Ciała rzeźbimy, o linię dbamy i (o kilogramach ciągle) gadamy

[henzaii]

************************* ************************* ************************* ************************* **
dziewczyny potrzebna pomoc !!!

coraz więcej osób zarzuca mi że to co się ze mną dzieje to początki bulimii a wy co o tym myślicie ? (tu możecie przeczytać wszystko---> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=698095

[joasia-a]

Napisane przez celestynaa

Dołączam! Nigdy w życiu nie udzielałam się w żadnym poście na wizażu, skorzystałam z niejednej porady, przeczytałam setki wątków, ale nigdy nic nie dałam od siebie Czas to zmienić (ale nie tylko to).

Oj taki kubeł zimnej wody wiele daje!!
Ja w październiku zamieszkałam z TŻtem.. i odkąd zamieszkaliśmy to dużo gotowałam.. jadłam duże porcje.. jadłam dużo słodyczy- mój TŻ ma192 cm wzrostu, waży ledwo 72 kg (na początku związku to 60 max ;p) i je ciągle i wszystko.. a ja niestety jestem podatna na kalorie :P więc przytyłam ok 7 kg :O i niby TŻ mi mówił że wyglądam coraz gorzej, żebym coś ze sobą zrobiła ale on często tak mi mówił..więc olałam go.. dopóki któregoś dnia nie zrobiłam sobie zdjęcia i nie stanęłam na wagę..

Także trzymam kciuki


Wiecie jaki jest mój największy błąd? Nie umiem ugotować i nałożyć sobie odpowiednią porcję.. zawsze za dużo :[

[CoffeeMonster]

Ojojoj cos mi wywaliło obrazek z pierwszej strony buuuu Pokombinuje jak go wrzucić znowu Jak się nie uda, to będzie musiało zostać tak jak jest...

Mój jadłospis z dzisiaj:

I.bułka wieloziarnista z szynką, twarogiem, cieniuśkim plasterkiem sera, sałatą, ogórkiem i rzodkiewką,
II. pół muffinki z truskawkami plus kawa (późno zjadłam I śniadanie, bo rano pobranie krwi było)
III. makaron z sosem z pomidorów, kurczakiem, bazylią i mozzarellą (mała porcja)
IV. porcja truskawek z kefirem

BIEGANIE

V. brokuł gotowany z sosem czosnkowym z jogurtu nat., opruszony mozzarella

Jak mi sił starcze to jeszcze sobie Sreda zrobie

Napisane przez joasia-a

ja Cię tak podglądam na Twoim blogu, podglądam i się zastanawiałam kiedy wracasz :P

Heh mój TŻ ma już dość truskawek bo rok temu zasadzili pole żeby mieć nasprzedaż i mają ich tyle że huhu :P
Fajny jadłospis!

Mój nie lubi za bardzo, bo jak był mały to rodzice mieli tego hektar i każde wakacje musiał zbierać. Źle mu się kojarzą!

Napisane przez nextPage

O jaki tu tłok od razu Super
No to ja też się przedstawie dla nowych koleżanek

Cześć, jestem Justyna i mam 20 lat W połowie stycznia zaczęłam swoją walkę z kilogramami. Od tego czasu udało mi się zgubić 8kg (no prawie 9, ale czekam aż spadnie jeszcze pare deko i dopiero będę liczyć, że 9 ), nie byłam na żadnym Dukanie, czy diecie 1000kcal. Po porstu 5 zdrowych posiłków i codzienne ćwiczenia. Potem się rozleniwiłam, nie ćwiczyłam i waga stanęła Od kilku dni znowu ćwiczę z Mel B, jeżdże na rowerku, czasem biegam Mój cel to 56-57kg, czyli zostało jeszcze 5 do zgubienia


Suvienka O prosze jaki ładny jadłospis No może oprócz tej kawki ale mi jest łatwo mówić, bo kawy nie lubie i nie pijam

Witaj na nowo

Napisane przez masija

Cześć
Można dołączyć?

Wiek- 23 lata
Wzrost - 173 cm
Waga - 66/67 kg

Cel - 60 kg


Non stop się odchudzam. Niestety marnie mi to idzie. Jak tydzień jest w porządku, na weekendzie grzeszę cholernie (grill, %, chipsy).
I tak w koło Macieju

Nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń.
Dlatego mam nadzieję, że z Wami mi się W KOŃCU uda.
Bo jednak nie ma to, jak ktoś Cię mobilizuje.

Od TŻ'ta ciężko usłyszeć, żebym się wzięła za siebie bo ona uważa, że jestem idealna. Jak widział moje zdjęcia kiedy ważyłam 58 kg to mówił, że wyglądałam okropnie chudo Ale jemu nigdy nie podobały się chude dziewczyny ale i tak-mimo wszystko ja chcę schudnąć bo wtedy będę bardziej się sobie podobała. A TŻ tylko na tym skorzysta bo nie będę mu gadała, jaka ja gruba nie jestem

Witam, mój TŻ z kolei marudzi w drugą stronę Że mam się ruszać, ruszać i rusząć

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez joasia-a

Oj taki kubeł zimnej wody wiele daje!!
Ja w październiku zamieszkałam z TŻtem.. i odkąd zamieszkaliśmy to dużo gotowałam.. jadłam duże porcje.. jadłam dużo słodyczy- mój TŻ ma192 cm wzrostu, waży ledwo 72 kg (na początku związku to 60 max ;p) i je ciągle i wszystko.. a ja niestety jestem podatna na kalorie :P więc przytyłam ok 7 kg :O i niby TŻ mi mówił że wyglądam coraz gorzej, żebym coś ze sobą zrobiła ale on często tak mi mówił..więc olałam go.. dopóki któregoś dnia nie zrobiłam sobie zdjęcia i nie stanęłam na wagę..

Także trzymam kciuki


Wiecie jaki jest mój największy błąd? Nie umiem ugotować i nałożyć sobie odpowiednią porcję.. zawsze za dużo :[

Ehh ja też mam z tym problem...ja wypijam przed obiadem szklanke wody i po obiedzie pół plus jem baaaaaaardzo wolno

[celestynaa]

Z nakładaniem odpowiednich porcji też mam problem. Od kiedy zostałam "szczęśliwą nastolatką" bardzo dużo gotowałam, bo gotować uwielbiam, tylko właśnie jakoś zawsze nakładałam równe porcje i sobie i mojemu tacie (bo od dziecka mieszkam tylko z tatą, stąd też gotowanie stało się trochę moim przyjemnym obowiązkiem). Koszmar koszmar koszmar.

Jakie ćwiczenia byście poleciły do wykonywania w domu? Najlepiej jakieś aerobowe, na początek proste. Moja kondycja strasznie podupadła w ostatnich latach, ale wezme się za to, obiecuje. Będę wdzięczna za jakieś linki do sprawdzonych filmików


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CoffeeMonster]

Napisane przez celestynaa

Z nakładaniem odpowiednich porcji też mam problem. Od kiedy zostałam "szczęśliwą nastolatką" bardzo dużo gotowałam, bo gotować uwielbiam, tylko właśnie jakoś zawsze nakładałam równe porcje i sobie i mojemu tacie (bo od dziecka mieszkam tylko z tatą, stąd też gotowanie stało się trochę moim przyjemnym obowiązkiem). Koszmar koszmar koszmar.

Jakie ćwiczenia byście poleciły do wykonywania w domu? Najlepiej jakieś aerobowe, na początek proste. Moja kondycja strasznie podupadła w ostatnich latach, ale wezme się za to, obiecuje. Będę wdzięczna za jakieś linki do sprawdzonych filmików


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też płaczę, bo uwielbiam gotować i piec... A tutaj się trzeba ograniczać....
Ostatnio znalazłam bardzo fajny przepis na zupkę krem z białych szparagów z łososiem wędzonym Chyba się skuszę

Mel B moim zdaniem ma fajne aerobowe, chyba 20 min trwają...pod koniec ciężkie...ale da się przetrwać, do tego dokładasz jakieś brzuszki od niej i pupa i jest fajny zestaw

Chyba znowu nici z mojego biegania Chyba się zabiorę na siłownie...bo ile można na tą pogode czekać!!

[celestynaa]

Ja wczoraj pierwszy raz upiekłam cudowne ciasto ryżowe, dla Waszego dobra nie podam linku... Gdybym nie weszla rano na wagę pewnie już bym całe zjadła, a tak muszę wcisnąć tacie połowę na kolację, drugą spakować mu na jutro do pracy.
Moją kulinarną pasję przełożę dziś na jakąś nową surówkę do kurczaka.

I dzięki, poszukam wieczorem Mel B, wcześniej o niej nie słyszałam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suvienka]

Można mieć pasję kulinarną i gotować dietetycznie Ja jak mieszkałam sama ciągle robiłam jakieś nowości kulinarne znalezione w internecie. Zwykle różne fajne sałatki i zupy z mięskiem w środku. Teraz już takiego luzu nie mam, w większości jem co dostanę

druga połowa dnia:
III - opakowanie twarożku z dużą (naprawdę przesadziłam ) ilością szczypiorku i kromką grahama
IV - kawka z mlekiem, nektarynka
V - spory kawałek chudej ale krwistej wołowinki, krótko smażony/podduszany, kilka młodych malutkich ziemniaczków podpiekanych, garść sałaty z sosem jogurtowym, dwie łyżki marchewki duszonej ze szpinakiem
Prawie wszystkie warzywa jakie jem są z domowego ogródka taty TŻ A za godzinkę idę biegać,bo pogoda dopisuje

[nextPage]

Ja właśnie jestem po treningu cardio i treningu brzucha z Melanie Uh, ale się napociłam Słaba kondycja, słaba
Teraz lece pod prysznić i zrobić sobie ukochany peeling cukrowy hand made
A na kolacje będzie chyba sałatka z tuńczyka i świeżych warzyw

[CoffeeMonster]

Napisane przez Suvienka

Można mieć pasję kulinarną i gotować dietetycznie Ja jak mieszkałam sama ciągle robiłam jakieś nowości kulinarne znalezione w internecie. Zwykle różne fajne sałatki i zupy z mięskiem w środku. Teraz już takiego luzu nie mam, w większości jem co dostanę

druga połowa dnia:
III - opakowanie twarożku z dużą (naprawdę przesadziłam ) ilością szczypiorku i kromką grahama
IV - kawka z mlekiem, nektarynka
V - spory kawałek chudej ale krwistej wołowinki, krótko smażony/podduszany, kilka młodych malutkich ziemniaczków podpiekanych, garść sałaty z sosem jogurtowym, dwie łyżki marchewki duszonej ze szpinakiem
Prawie wszystkie warzywa jakie jem są z domowego ogródka taty TŻ A za godzinkę idę biegać,bo pogoda dopisuje

Gdzie ty mieszkasz, że pogoda dopisuje? Ja od tygodnia nie jestem w stanie wyjść pobiegać, bo co się zabieram to leje!!!
Z gotowaniem to jeszcez pół biedy, ale z pieczeniem to już niestety się nie da, niby są jakieś dietetyczne przepisy...ale tak do końca ciastem tego bym nie nazwała...

Napisane przez nextPage

Ja właśnie jestem po treningu cardio i treningu brzucha z Melanie Uh, ale się napociłam Słaba kondycja, słaba
Teraz lece pod prysznić i zrobić sobie ukochany peeling cukrowy hand made
A na kolacje będzie chyba sałatka z tuńczyka i świeżych warzyw

No u mnie też chyba się skończy na domowych ćwiczeniach...chociaż gdzieś w mojej głowie kiełkuje, że może jednak ruszyć tyłek na siłownie i na bieżnie......ale coś mi się wydaje, że odpuszczę Tel listopad za oknem mnie dobija!

[myboyismine]

jaki listopad, u mnie ładnie było tylko chwilkę pokropiło

[joasia-a]

Ja na temat deszczu skopiuję wiadomość moją z innego wątku

a ja wyszłam na spacer z uczelni ;] na skrzyżowaniu grad nas złapał.. ba.. dochodząc na skrzyżowanie byłam już cała mokra.. abiegnącna przystanek prawiespodniespały mi z dupkibo były takie cieżkie.. %^%&$% tyle mogepowiedzieć..

no także tego

[Suvienka]

Napisane przez CoffeeMonster

Gdzie ty mieszkasz, że pogoda dopisuje? Ja od tygodnia nie jestem w stanie wyjść pobiegać, bo co się zabieram to leje!!!
Z gotowaniem to jeszcez pół biedy, ale z pieczeniem to już niestety się nie da, niby są jakieś dietetyczne przepisy...ale tak do końca ciastem tego bym nie nazwała...
!

W Belgii mieszkam a co do wypieków to ja się czaję na taki pseudowypiek - dietetyczny sernik na zimno z truskawkami... chyba zrobię na weekendzie, żeby mnie gorsze rzeczy nie kusiły

[myboyismine]

ze słodkiego pozwalam sobie tylko na lody może nie przytyje od tego

[joasia-a]

Napisane przez Suvienka

W Belgii mieszkam a co do wypieków to ja się czaję na taki pseudowypiek - dietetyczny sernik na zimno z truskawkami... chyba zrobię na weekendzie, żeby mnie gorsze rzeczy nie kusiły

To sobie chyba kpisz z tą pogodą? :P przecież w Belgii to też zawsze taka pogoda że płakać się chce :P spędziłam tam prawie 4 miesiące kiedyś hehe i wszyscy w PL się śmieją (studiuję filologię romańską francuską, mam erasmuskę z Belgii i nauczycielkę z Belgii) że to iście Belgijskie anomalia :P

[Muertil]

na razie moja opieka nad dzieckiem jest bardziej siedząca, za wyjątkiem spacerów, więc od tego nie schudnę. A przestało jakoś ze mnie spadać od samego karmienia piersią, więc potrzebuję wspomagania. Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych i będę tak trzymać. A smaku robicie truskawkami strasznie!

[myboyismine]

ja dzisiaj truskawy jadłam i same i z bananem z jogurtem ( może fantasia za dietetyczna nie jest,ale z owocami jest pysznieee )

[Suvienka]

Napisane przez joasia-a

To sobie chyba kpisz z tą pogodą? :P przecież w Belgii to też zawsze taka pogoda że płakać się chce :P spędziłam tam prawie 4 miesiące kiedyś hehe i wszyscy w PL się śmieją (studiuję filologię romańską francuską, mam erasmuskę z Belgii i nauczycielkę z Belgii) że to iście Belgijskie anomalia :P

Hahaha No tutaj od 1,5 tygodnia nie pada (nie mówię, że codziennie świeci słońce, to byłoby zbyt wiele ) także korzystam jak mogę
No ale wcześniej lało przez miesiąc codziennie, więc chyba coś za coś

[CoffeeMonster]

Cześć chudziny

Mnie czeka dzisiaj ciężki dzień, mam na 18 zaplanowane usg jamy brzusznej i nie moge zbytnio nic jeść Zjadłam właśnie pszenną bułeczkę z twarogiem i plasterkiem wędliny i do 19:00 na tym koniec! Wieczorem zjem kanapki na bogato z ciemnego pieczywa, wędlinki i mozzarelli, oraz kawałek tarty truskawkowej którą zrobię zaraz

Tarta może dietetyczna nie będzie, bo na herbatnikach, ale zamierzam zjeść dzisiaj kawałek (z racji min. ilości kalorii w ciągu dnia) i rano zamiast śniadania kawałek (w końcu serek homogenizowany, truskawki, więc błonnik i białko , na śniadanie nie będzie najgorzej) a resztę rozdam. Trzeba wykorzystać truskawy do końca, bo powoli zaczynają uciekać

Z dobrych wiadomości udało się jednak wczoraj pobiegać, tylko 5 km, ale za to szybkim tępem Fajnie się zmęczyłam i poszłam spać.

Suvienka, no to masz szczęście z tą pogodą, bo we wrocławiu leje od hmmm paru tygodni z przerwami Ja już mam depresje! Chociaż nie zapeszam, bo dzisiaj zrobiło się ładnie

[masija]

Napisane przez joasia-a

Hej my się chyba kojarzymy (tzn ja Ciebie :P) z innego wątku miastowego naszego heh :P
Damy radę ze wszystkim,


Ja właśnie ugotowałam pyszny sos z suszonych grzybów i z mięsem z upiecoznego kurczaka.. do tego gotuję makaron penne pełnoziarniste mm..

Witam koleżankę z naszego cudownego miasta

Napisane przez CoffeeMonster

Witam, mój TŻ z kolei marudzi w drugą stronę Że mam się ruszać, ruszać i rusząć

----

Haha to zazdroszczę bo mi by się przydała motywacja


A ja Was wkurzę i powiem, że wczoraj u mnie było niesamowicie gorąco, wieczorem burza a dzisiaj jest tak fajnie, przyjemnie
Ale współczuję Wam i aż przykro, jak widzę te pozalewane domy...:/


A pochwalę się - wczoraj pierwszy raz (znowu) zrobiłam Shred'a. Nie było źle A po tym 50 squat'ów.
Ogólnie podjęłam squa'towe wyzwanie, tylko nie zaczynam od 20 tylko od 50. Planuję na razie przez ten tydzień robić 50-60 a później zwiększać.
Dzisiaj ledwo co chodzę


Natomiast co do posiłków z wczoraj:
śn. - 2 kromki graham, 3 plastry wędliny, duża ilość pomidora, cebula, kawa z mlekiem ( niestety ledwo wcisnęłam w siebie - nie miałam w ogóle ochoty jeść)
IIśn. - omlet z 2 jaj, posmarowany jogurtem + duża ilość truskawek
obiad - udko pieczone z połową woreczka kaszy gryczanej + 1 cały ogórek z jogurtem
podw. - 1 szkl. kefiru z dużą garścią słonecznika, 3 kostki czekolady gorzkiej
SHRED + squat'y
kolacja - serek wiejski z pomidorem i kromką graham
+ 2 litry płynów

A dzisiaj:
śn. - 2 jajka na prawie twardo, 1 ł. majonezu wymieszana z jogurtem, 1 kromka graham polana olejem rzepakowym, pół ogórka
II śn. - płatki owsiane z kefirem, łyżka słonecznika i siemienia lnianego, mrożone wiśnie, kawa

Reszta później

[joasia-a]

Napisane przez Suvienka

Hahaha No tutaj od 1,5 tygodnia nie pada (nie mówię, że codziennie świeci słońce, to byłoby zbyt wiele ) także korzystam jak mogę
No ale wcześniej lało przez miesiąc codziennie, więc chyba coś za coś

Oj to taka odmiana :P

A ja dziś wróciłam mokra po kolana.. to duża zmiana od wczoraj, wczoraj to byłam po ramiona (licząc od ziemi) mokra;p

Napisane przez masija

Witam koleżankę z naszego cudownego miasta

A ja dzisiaj rano przed zajęciami zjadłam znowu (tylko ) jogurt z płatkami i truskawkami (kurde.. za mało.. porcja ma ok200 kalorii góra.. - obawiam się że wczoraj nie udało mi się dobić do 1200 kalorii ;/ ) - byłam rano taka zła.. bo mi chlebuś spleśniał
a teraz zjadłam bułkę (niestety pszenną) z mozzarellą i kiełbaskami z fileta
Na obiad makaron (ja penne pełnoziarniste) z lekką sałatką z piersią z upieczonego kurczaka, sałatką, rukolą, serkiem sałatkowym, pomidorkami, kukurydzą i papryką :P

A kolacja.. pewnie standard ;p jogurt z truskawkami (chociaż tyle węglów :O)

[Suvienka]

Ja tam jestem przekonana, że lada dzień zacznie znowu lać i już nie przestanie aż go zimy (bo wtedy deszcz zamieni się w śnieg). W tym kraju to jest możliwe...
Tak czy inaczej dziś znowu świeci słońce, więc ruszam dupsko na rower na dietetyczne zakupy, bo moja lodówka świeci pustkami.
Wyprawiłam dziś o świcie TŻ na szkolenie do Holandii więc mam 2 dni tylko dla siebie

Masija - bardzo fajny jadłospis

[swiat_katarzyny]

Napisane przez joasia-a

ja Cię tak podglądam na Twoim blogu, podglądam i się zastanawiałam kiedy wracasz :P

dajcie mi jeszcze tydzień - w takiej sesji jaką ja mam nie ma mowy o regularności gdy chodzi sie spać o 2 w nocy a wstaje o 4 rano
pod koniec przyszlego tygodnia wracam - obiecuję

[myboyismine]

właśnie zjadłam łososia a za niedługo siłownia

[celestynaa]

macie super jadłospisy, prawie widać kolory jak sie czyta, pozazdrościć. ja dziś z racji pustek w lodówce zjadłam dopiero 2 nektarynki i pomarańczę. zaraz ruszę na zakupy i zrobię coś pysznego na obiad. zamknę sie w trzech posiłkach, ale jutro będzie lepiej, obiecuję.
jestem właśnie po abs'ie 8 minut na nogi, po nim odpaliłam sobie Mel B 10 minut brzuch i... nie dałam rady! nie spodziewałam się że przez ostatnie lata pozbyłam się mięśni brzucha prawie zupełnie ale przynajmniej zauważę zmiany jak już dam radę wytwać te 10 minut z Mel (strasznie żałosna jest moja sytuacja, masakra)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CoffeeMonster]

Aaaaaaaaa nie mogę tu wchodzić, bo myślę o jedzeniu Jeszcze tylko 2 godziny! Matko matko, nie wiem jak ludzie mogą funkcjonować na głodówce! JEEEEEŚĆ Zaraz po tym cholernym badaniu idę sobie zakupię coś w centrum do jedzenia, w miarę dietytycznego, a na deserek tarta truskawkowa co się mrozi w lodówce

celestynaa to ciekawe, ja na nogi nie zrobie nawet 1/4 z Mel B, za to brzuch i abs mnie zupełnie nie wzrusza! (te na brzuch są bardziej wymagające, ale zrobię bez problemu)

[celestynaa]

może to "styl życia" albo inne uwarunkowania, generalnie dużo chodzę codziennie... no nie wiem ale brzuch mam bardzo bardzo słaby, to jest pewne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CoffeeMonster]

Napisane przez celestynaa

może to "styl życia" albo inne uwarunkowania, generalnie dużo chodzę codziennie... no nie wiem ale brzuch mam bardzo bardzo słaby, to jest pewne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też dużo chodze na co dzień, biegam, ale mam słabe kolana (dokładnie ścięgna), więc pewnie dlatego jest mi ciężko wytrzymać, w półprzysiadzie jest to dla mnie tortura (generalnie wszystkie wypady, przysiady, podskoki, wyskoki to masakra!), ale z drugiej storny jakoś szczególnie nigdy brzuszków nie robiłam dużo, a mięśnie brzucha mam wyćwiczone Zawsze na każdym fitnessie przy brzuszkach odpoczywałam

Więc nie wiem jak to jest :P

[celestynaa]

jesteś po prostu szczęściarą


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lusja]

Hej

Czy mogę jeszcze dołączyć do wątku?

[joasia-a]

Napisane przez Suvienka

Ja tam jestem przekonana, że lada dzień zacznie znowu lać i już nie przestanie aż go zimy (bo wtedy deszcz zamieni się w śnieg). W tym kraju to jest możliwe...
Tak czy inaczej dziś znowu świeci słońce, więc ruszam dupsko na rower na dietetyczne zakupy, bo moja lodówka świeci pustkami.
Wyprawiłam dziś o świcie TŻ na szkolenie do Holandii więc mam 2 dni tylko dla siebie

Masija - bardzo fajny jadłospis

no to trzeba korzystać póki można icieszysz się że TŻ wyjeżdża? :P oj Ty Diablico! :P

Napisane przez swiat_katarzyny

dajcie mi jeszcze tydzień - w takiej sesji jaką ja mam nie ma mowy o regularności gdy chodzi sie spać o 2 w nocy a wstaje o 4 rano
pod koniec przyszlego tygodnia wracam - obiecuję

spoko spoko ja też ograniczam się jak mogę.. 7 egzaminów z czego jutro już pierwszy (chociaż mam jeszcze zajęcia uhm) A Tobie powodzenia!!

Napisane przez Lusja

Hej

Czy mogę jeszcze dołączyć do wątku?

Oczywiście zapraszamy opowiedz coś o sobie