Czy suszarka może służyć włosom???

[Eloe77]

Czy suszarka może służyć włosom? Jak najbardziej Swoje suszę co mycie od czerwca 2010 roku, pielęgnuję optymalnie i nie dorobiłam się żadnego rozdwojonego włosa czy przesuszenia. A akurat z tendencją do przesuszenia walczyc muszę stale.
Suszę ciepłym powietrzem i chłodnym, na zmianę każda partię włosów, najwolniejszą prędkością, by nie rozwiewać i nie prowokowac puchu.
Mam jonizację, ale jej istnienie jest mi całkowicie obojętne. Elektryzowaniu włosów zapobiega u mnie pielęgnacja.

Zgadzam się z Truskawkowąwiosną - podejście "wyluzuj" jest niezbędne. Na zakręconym dodajemy zawsze jeszcze: nie dostosowuj siebie do metody, ale metodę do siebie.

[Mijanou]

Z duszą na ramieniu (i z konieczności) stosowałam dziś suszarkę: zimny nawiew, najmniejsza prędkość. Muszę powiedzieć, że rzeczywiście lokom nic się nie stało. Hm...nawet są jakby bardziej uniesione i finezyjne?

Wiecie co? ciesze się, że trafiłam na to forum. Zawsze można się czegoś dowiedzieć od bardziej otrzaskanych z tematem. Dziękuję

[Mniejsza1988]

Czyli dla cienkich włosów jak moje szampony ziołowe nie odpowiadają. są wtedy bardziej twarde a po silikonach wiadomo o niebo lepsze

[Eloe77]

Napisane przez Mniejsza1988

Czyli dla cienkich włosów jak moje szampony ziołowe nie odpowiadają. są wtedy bardziej twarde a po silikonach wiadomo o niebo lepsze

Szampon ziołowy nierówny szamponowi ziołowemu. Możesz kupić taki w sklepie i mieć jakiś tam ekstrakt albo jego śladowe ilości. Możesz też przygotować go sama choćby na mydlnicy lekarskiej. Stąd trudno o stwierdzenie, czy odpowiada, czy też nie.
Silikon jest po to, by powlec włos filmem ochronnym. Dzięki niemu rozczesujesz włosy nawet bez odżywki, po samym szamponie. Jednym służy, innym nie.
Nie jest też miarodajną klasyfikacja "cienkie włosy". To stanowczo za mało. Pozornie silikon powinien takie włosy niepotrzebnie obciążać, obklejać i sprawiać, że szybko staną się bez życia i wigoru. Ale nie musi wcale tak być, bo i silikonu może być mało i może to być ten, na który dobrze reagują Twoje włosy. Czegoś tam można się zwykle spodziewać, jednak trudno wyrokować z pewnością.
Nie sprawdzisz, nigdy się nie dowiesz. Ot, cała zasada.

[Amalia1989]

A czy jest jakaś różnica w suszarce z jonizacją i bez?

[Eloe77]

Choćby w cenie. Ale jak dla mnie nie bo elektryzowanie załatwiają za nią antystatyki i kwasne płukanki. Jeśli jednak pielęgnacja kuleje, to warto wziąć z jonizacją.

[Cleri]

Jeszcze rok temu nie miałam pojęcia, że każda czynność (np. suszenie) to prawdziwa filozofia, którą można źle wykonywać. Jak widać człowiek uczy się całe życie Ostatnio, podczas zakupu nowej suszarki do włosów
zauważyłam, że dość popularna jest suszarka z dyfuzorem. Któraś z Was korzysta z takiej i może podzielić się swoją opinią, czy rzeczywiście tak dobrze działa?

[chimay]

Napisane przez Cleri

Jeszcze rok temu nie miałam pojęcia, że każda czynność (np. suszenie) to prawdziwa filozofia, którą można źle wykonywać. Jak widać człowiek uczy się całe życie Ostatnio, podczas zakupu nowej suszarki do włosów
zauważyłam, że dość popularna jest suszarka z dyfuzorem. Któraś z Was korzysta z takiej i może podzielić się swoją opinią, czy rzeczywiście tak dobrze działa?

Dyfuzor to wynalazek głównie dla kręconych włosów, bo strumień powietrza nie jest tak bezpośredni i silny i nie niszczy skrętu.
Próbowałam go używać, kiedy miałam trwałą, ale u mnie to kompletnie nie działało, jakakolwiek próba użycia suszarki z dyfuzorem czy bez kończyła się kupką bezkształtnego siana.
Nie wiem czy na prostych włosach dyfuzor by cokolwiek zrobił.

[Eloe77]

Napisane przez Cleri

Ostatnio, podczas zakupu nowej suszarki do włosów zauważyłam, że dość popularna jest suszarka z dyfuzorem.

Ale chodzi o ten konkretny model? Reklama?

Któraś z Was korzysta z takiej i może podzielić się swoją opinią, czy rzeczywiście tak dobrze działa?

Takiej nie mam, mam Babyliss i jestem bardzo zadowolona. Działa świetnie, ale mam włosy naturalnie kręcone i potrzebujące objętości, więc dla mnie to rewelacyjny wynalazek. Sporo tu zależy od budowy dyfuzora, a jeszcze więcej od regulacji siły nawiewu i temperatury. W linku brak jednak widoku dyfuzora.

Napisane przez chimay

Dyfuzor to wynalazek głównie dla kręconych włosów, bo strumień powietrza nie jest tak bezpośredni i silny i nie niszczy skrętu.
Próbowałam go używać, kiedy miałam trwałą, ale u mnie to kompletnie nie działało, jakakolwiek próba użycia suszarki z dyfuzorem czy bez kończyła się kupką bezkształtnego siana.
Nie wiem czy na prostych włosach dyfuzor by cokolwiek zrobił.

Powinien dodać objętości, bo jednak suszysz włosy głową w dół. Do tego wyższa temperatura pozwala na w miarę dobre utrwalenie wiązań tymczasowych powstałych skutkiem stylizacji.
Dziwne, że nie spisał się przy trwałej. Może za silny strumień powietrza? Za wysoka temperatura? A może taką masz urodę włosów już po trwałej? Wiele kręconych nie lubi się z suszarkami, może i u Ciebie po zabiegu dochodzi do podobnej zmiany?