Chłopak w więzieniu

[evvelinek]

Napisane przez takasobie93

Byly juz takie watki, gdzie dziewczyna przyszla z watpliwosciami, a wyszła z Wizaża z zamiarem zerwania, informujac potem, ze to wlasnie zrobila, zwykle towarzyszylo temu dowiadywanie sie o klamstwach, czy zdradach.

tyle że to zależy od tego z jaką sytuacją mamy do czynienia tutaj czarno na białym widać, że dziewczyna ma świadomość w co się pakuje (boi się powiedzieć rodzicom), tyle że uczucie i naiwność (młoda osoba) wybija się na pierwszy plan. wszyscy mogą sobie być przeciwko, ale takie agresywne napadanie żeby z nim zerwała nie spowoduje, że Autorka zmieni front i się "odkocha". myslę, że rozmowa z rodzicami prędzej mogłaby doprowadzić Autorkę do przejrzenia na oczy i racjonalnych wniosków.

[grubella]

Może to i prawda co autorka pisze o tym Al Capone.
Siedział, został zwolniony warunkowo i potem nie stawiał się na ustalone terminy wizyt na policji, nie kontaktował się z kuratorem, nie podjął pracy.

Ale pomijając dlaczego zapuszkowali go z powrotem to decyzja o związku z taką osobą to brak rozsądku.

Autorko, nie myśl, że on się zmieni.
Chcesz czekać wiecznie na niego, chcesz dzieciom opowiadać , że tatuś za granicą, chcesz paczki do więzienia robić, chcesz być odrzucona przez rodzinę i znajomych?

Nie zmarnuj swojego życia.

A Janosikiem , który napadał na bogatych aby rozdać biednym to on na pewno nie jest.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

art. 75kk:
§ 1. Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby
popełnił podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie
karę pozbawienia wolności.

§ 2. Sąd może zarządzić wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby
rażąco narusza porządek prawny, w szczególności gdy popełnił inne
przestępstwo niż określone w § 1 albo jeżeli uchyla się od uiszczenia
grzywny, od dozoru, wykonania nałożonych obowiązków lub orzeczonych
środków karnych.

§ 3. Sąd może zarządzić wykonanie kary, jeżeli skazany po wydaniu
wyroku, lecz przed jego uprawomocnieniem się, rażąco narusza porządek
prawny, a w szczególności gdy w tym czasie popełnił przestępstwo.

§ 4. Zarządzenie wykonania kary nie może nastąpić później niż w ciągu 6
miesięcy od zakończenia okresu próby.

Podejrzewam, że wiążę sie to z par. 2

Hmmm...nawet jesli zmienia sie miejsca zamieszkania to spokojnie mozna sie "odhaczyc" na komisariacie. Trzeba byc glupim, zeby cos takiego zaniedbac.

Dzieki za wklejenie tego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[evvelinek]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Hmmm...nawet jesli zmienia sie miejsca zamieszkania to spokojnie mozna sie "odhaczyc" na komisariacie. Trzeba byc glupim, zeby cos takiego zaniedbac.

Dzieki za wklejenie tego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeśli miał obowiązek o informowaniu o każdej zmianie miejsca zamieszkania to wizyty na komisariacie średnio pomogą - dwie oddzielne sprawy. no i tak, trzeba być głupim, żeby do czegoś takiego sie nie stosować i ryzykować odsiadką.

[mary_poppins]

Napisane przez evvelinek

jeśli miał obowiązek o informowaniu o każdej zmianie miejsca zamieszkania to wizyty na komisariacie średnio pomogą - dwie oddzielne sprawy. no i tak, trzeba być głupim, żeby do czegoś takiego sie nie stosować i ryzykować odsiadką.

To świetnego sobie autorka chłopaka znalazła - nie dość, że recydywista, to jeszcze debil

[Michiru]

Napisane przez cerveza

Nie lepiej znaleźć sobie jakiegoś inteligentnego gangstera? Ten jest nieogarnięty, skoro dał się złapać

dobre. to jest myśl

[klempaa]

Napisane przez mary_poppins

To świetnego sobie autorka chłopaka znalazła - nie dość, że recydywista, to jeszcze debil

Może ma inne zalety?
Np. kocha małe kotki?

[grubella]

Napisane przez klempaa

Może ma inne zalety?
Np. kocha małe kotki?

I napada na staruszki aby za zabrane im pieniądze kupić kotkom karmę.

[evvelinek]

Napisane przez mary_poppins

To świetnego sobie autorka chłopaka znalazła - nie dość, że recydywista, to jeszcze debil

najgorsze jest to że może być wręcz przeciwnie. my nie znamy sytuacji tego człowieka i Autorka też może jej nie znać możliwe jest, że facet mógł jej naściemniać, że taki jest powód jego powrotu do zakładu, a prawda może być zupełnie inna.

[werc]

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

[v-x-n]

Napisane przez werc

Kocha sie sercem a nie rozumem.

A tym sercem zapłacisz za jedzenie lub rachunki jak misio będzie kolejny raz gnił w pierdlu?

[klempaa]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

Ale on już dostał drugą szansę, a nawet trzecią - po pierwszej odsiadce wyszedł i mógł się zrehabilitowac, po wyroku w zawiasach mógł podejsć do sprawy poważnie. Żadnej z szans nie wykorzystał

Ale rozum trzeba również mieć, dla własnego bezpieczeństwa.

[SOCKI]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

Jeszcze dodaj do tego "nie kocha się za coś, ale pomimo czegoś" i będzie komplet.

[klempaa]

Napisane przez v-x-n

A tym sercem zapłacisz za jedzenie lub rachunki jak misio będzie kolejny raz gnił w pierdlu?

Sugerujesz handel narządami? Tylko serce to raczej taki mocno jednorazowy towar....

[evvelinek]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

to bardzo krótko by stwierdzić, że ten człowiek się zmieni i że w ogóle jest na to szansa gdyby już miał "w planach" zmiane to robił by wszystko żeby nie trafić do zakładu - jak widać nie zrobił tego, wiec chyba mu za bardzo nie zależy, by sobie i Tobie coś udowodnić.
bądź rozsądna i nie wierz w to co Ci obiecuje - czyny się liczą, nie słowa, no a czyny w tej chwili jakie są każdy widzi - facet siedzi i wsiąka jeszcze bardziej. jeśli traktujesz go poważnie i on Ciebie również - poprosiłabym o wszystkie papiery i zaświadczenia na udowodnienie jego słów, tak żebyś chociaż wiedziała na czym stoisz..
a i najważniejsze, kochaj sercem, ale z rozumu też zrób użytek i wykorzystaj go do myślenia.

[grubella]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

I co on robił przez te ostatnie pół roku? Gdzie pracował, z czego się utrzymywał?
Dlaczego tak często zmieniał adres? Może go wyrzucali z wynajmowanych pokoi za niepłacenie albo gdy dowiedzieli się , że to były więzień albo za awantury po pijaku?
Znasz te szczegóły dlaczego tak się przeprowadzał?

[v-x-n]

Napisane przez klempaa

Sugerujesz handel narządami? Tylko serce to raczej taki mocno jednorazowy towar....

Haha, faktycznie - lepiej nerkę na początku sprzedać. Misio pewnie pomoże ogarnąć czarny rynek, w końcu doświadczony w klimatach kryminalnych

Normalnie nie wierzę. Kolejny wątek o kryminaliście z cyklu 'on taki nie jest, zmienił się' (a święty Mikołaj istnieje) i 'trafił za niewinność'. (przecież tylko adres kilka razy zmienił - albo wybitnie głupi, albo nadal ma coś mocno za uszami i się dlatego miga od kontroli) Ja bym takiego kijem nie tknęła. Jeszcze rozumiem analizę sytuacji jak np. wieloletni Tż popełnia błąd i trafia za kratki, ale ładowanie się na własne życzenie w związek z kryminalistą..

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

I takie zero, ktore znasz trzy miesiace chcesz ojcu przedstawic?

[mary_poppins]

Napisane przez werc

znamy sie pol roku a jestesmy ze soba od 3 miesiecy, gdyby chcial to kradl by dalej. Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini. Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse i kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu. Kocha sie sercem a nie rozumem.

No przecież kradł, za coś dostał te zawiasy.

Nie kojarzy Ci się, że częste zmiany adresu są podejrzane? Jaki był tego powód?

Ależ on dostał szansę - jak pierwszy raz wyszedł z więzienia. Potem drugą, jak dostał zawiasy, a nie poszedł do pierdla. A teraz gdzie jest? To będzie już kolejna szansa, dziewczyno. Kolejna, ktorej nie wykorzysta.

Kochać trzeba mądrze, używanie rozumu jest niezbędne w miłości.

[dominikmeller25]

ja bym radził UCIEKAJ od niego, bo dowód na brak zmiany widzisz po nim, miał kuratora i jego ZASRANYM obowiązkiem było go informować o tym że zmienia adres zamieszkania, skoro tego nie robił to widać że nie w głowie mu przemiany tylko dalsze napady i to pewnie z kolegami na pojedyncze osoby bo przecież po co iść do pracy skoro można ludzi kroić z telefonów, portfeli czy torebek.

bo ja rozumiem że ktoś coś zrobi i pójdzie siedzieć, lecz sama widzisz miał zawiasy, do tego kuratora nad głową i ciągle zmieniał adres (rozumiem, różnie się w życiu układa i dlatego mógł zmieniać miejsce zamieszkania) lecz pierwsze co wtedy robi człowiek INTELIGENTNY i CHCĄCY coś zmienić to biegnie do kuratora i mówi mu o wszystkim, a nie ma w dupie system, bo przecież on nie jest leszczem i nie będzie się nikomu spowiadał.

on przecież raz już siedział, twierdzisz że zerwał ze starymi znajomymi to widać że nie zerwał skoro po wyjściu dalej napadał na niewinnych ludzi. widać że dla niego więzienie jest sensem życia, widać że on nie dobrze czuje się na wolności i możesz być pewna że jak wyjdzie to szybko znowu tam wróci, po prostu podoba mu się ten klimat, lubi to gdy wraca na osiedle i wśród znajomych każdy ma do niego szacunek bo przecież siedział a siedzą same kozaki.

[evvelinek]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42631006]I takie zero, ktore znasz trzy miesiace chcesz ojcu przedstawic?[/QUOTE]

najpierw musi w ogóle powiedzieć, że się z kimś takim spotyka

[coffee_candy]

Napisane przez werc

gdyby chcial to kradl by dalej.

A może kradnie dalej? Ty naprawdę NIE MUSISZ o tym wiedzieć, bo nie jesteś z nim 24/7.

Kurator odwiesil wyrok poniewaz przez czeste zmienianie adresu nie byla w stanie zebrac o nim opini.

A skąd wiesz? Bo on tak powiedział czy masz na to jakieś dowody?

Ja sadze ze kazdy zasluguje na 2 szanse

Na drugą? Chyba na trzecią albo czwartą. Koleś nie idzie do pierdla pierwszy raz.

kazdemu z nas moze sie powinac noga w zyciu.

"Powinięcie nogi" to ZUPEŁNIE coś innego niż napady, kradzieże, świadome wyrządzanie komuś krzywdy dla własnego zysku. Mylisz pojęcia.

Kocha sie sercem a nie rozumem.

Śliczna sentencja tylko, że żałosna jak na usprawiedliwienie swojej naiwności i zapatrzenia.[/COLOR]

Kiedyś się opamiętasz, ale będzie za późno.

[SOCKI]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42631006]I takie zero, ktore znasz trzy miesiace chcesz ojcu przedstawic?[/QUOTE]

Ma szansę go przedstawić tylko jak zabierze tatusia na widzenie.

[Flashdance]

Masz odwagę spotykać się z facetem który już po raz drugi (kolejny?) siedzi w więzieniu za napady (czyli celowe, świadome krzywdzenie innych ludzi). Masz odwagę powiedzieć "kocham go" o człowieku którego znasz pół roku i z którym jesteś w związku 3 miesiące. A nie masz odwagi powiedzieć o tym rodzicom?

[beznadziejny123]

Nie przesadzacie trochę?

To, że napadał na innych nie znaczy, że będzie krzywdził autorkę. To, że ktoś mógł być nazistą i rozstrzelał 1000 osób to nie znaczy, że nie troszczył się najbardziej na świecie o swoją żonę i dzieci.

Potem ktoś taki wychodzi i nie może nawet zacząć normalnego życia bo wszyscy, jak tutaj go skreślają, pracy nikt mu nie daję itd. I co on ma zrobić? Wraca znowu do napadów.

Masz autorko wgl pewność, że to naprawdę były napady? Bo za obronę siebie gdy ty jesteś napadana też można zostać skazanym. Wystarczy nie dać się pobić, wygrać i już problem gotowy. Takie prawo w polsce. Ktoś napadnie cię z gołymi rękoma a ty masz pałkę? To jest duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz napad z bronią w ręku itd.

Możesz i poszukać lepiej. Ale zawsze taki po przejściach lepszy niż wymuskany laluś, który palcem nie kiwnie, żeby cie obronić bo sobie złamie paznokieć.

[v-x-n]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42631006]I takie zero, ktore znasz trzy miesiace chcesz ojcu przedstawic?[/QUOTE]

Och, james, jak mozesz być tak okrutna! Wyłącz rozum, rozum be - trzeba sercem patrzeć, sercem!

Zresztą.. chyba temat średnio aktualny, bo przecież luby i tak na trochę wsiąkł, wszak więzienie to nie sklep, po 15 minutach nie wróci. No chyba, że ta herbatka zapoznawcza to na widzeniu ma się odbyć?

Napisane przez beznadziejny123

Masz autorko wgl pewność, że to naprawdę były napady? Bo za obronę siebie gdy ty jesteś napadana też można zostać skazanym. Wystarczy nie dać się pobić, wygrać i już problem gotowy. Takie prawo w polsce. Ktoś napadnie cię z gołymi rękoma a ty masz pałkę? To jest duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz napad z bronią w ręku itd.

Możesz i poszukać lepiej. Ale zawsze taki po przejściach lepszy niż wymuskany laluś, który palcem nie kiwnie, żeby cie obronić bo sobie złamie paznokieć.

A Ty masz pewność, że przekroczenie obrony koniecznej czy jak to się nazywa jest kwalifikowane jako napad, że tak piszesz? Bo ja się nie znam, ale jak dla mnie napad to jedno, a obrona (czy też jej przekroczenie) to drugie.

Lepiej być z nikim niż z kimś takim. Po przejściach to jest człowiek po rozwodzie, wypadku - tutaj jest już kryminał i dno (facet trafił do pierdla drugi raz, migał się od kontroli - no nic, tylko brać w ciemno! Istny cukiereczek, wymarzony mąż i ojciec )

[klempaa]

Napisane przez beznadziejny123

Nie przesadzacie trochę?

To, że napadał na innych nie znaczy, że będzie krzywdził autorkę. To, że ktoś mógł być nazistą i rozstrzelał 1000 osób to nie znaczy, że nie troszczył się najbardziej na świecie o swoją żonę i dzieci.

Potem ktoś taki wychodzi i nie może nawet zacząć normalnego życia bo wszyscy, jak tutaj go skreślają, pracy nikt mu nie daję itd. I co on ma zrobić? Wraca znowu do napadów.

Masz autorko wgl pewność, że to naprawdę były napady? Bo za obronę siebie gdy ty jesteś napadana też można zostać skazanym. Wystarczy nie dać się pobić, wygrać i już problem gotowy. Takie prawo w polsce. Ktoś napadnie cię z gołymi rękoma a ty masz pałkę? To jest duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz napad z bronią w ręku itd.

Możesz i poszukać lepiej. Ale zawsze taki po przejściach lepszy niż wymuskany laluś, który palcem nie kiwnie, żeby cie obronić bo sobie złamie paznokieć.

Co nie zmienia faktu, że żadna normalna kobieta nie chce i nie powinna chciec być partnerką/żoną np. Rudolfa Hessa.
Biedaczek. Dobrze, że teraz ma Autorkę - ten związek go na pewno uzdrowi!
Tak, 99% skazanych i 100% powtórnie skazanych siedzi za niewinność albo obronę własną.
A jest jeszcze opcja pośrednia - normalny facet, bez wyroków na grzbiecie i przeszłości kryminalnej.

[coffee_candy]

Napisane przez beznadziejny123

To, że napadał na innych nie znaczy, że będzie krzywdził autorkę. To, że ktoś mógł być nazistą i rozstrzelał 1000 osób to nie znaczy, że nie troszczył się najbardziej na świecie o swoją żonę i dzieci.

My nie sugerujemy, że on skrzywdzi autorkę tylko dlatego, bo jest recydywistą (i bez tego można skrzywdzić ). Radzimy przyjrzeć się obiektywnie całej sprawie, sprawdzić, poznać przepisy i szczegóły sprawy, a nie łykać jak pelikan wszystkie słowa faceta, bo "on się zmienił". Nie uważasz, że w takiej sytuacji należy być nieco wyczulonym?

[klempaa]

Napisane przez v-x-n

Och, james, jak mozesz być tak okrutna! Wyłącz rozum, rozum be - trzeba sercem patrzeć, sercem!

Jamestown nie ma serca, zapomniałaś?

[cerveza]

Napisane przez beznadziejny123

Nie przesadzacie trochę?

To, że napadał na innych nie znaczy, że będzie krzywdził autorkę. To, że ktoś mógł być nazistą i rozstrzelał 1000 osób to nie znaczy, że nie troszczył się najbardziej na świecie o swoją żonę i dzieci.

Potem ktoś taki wychodzi i nie może nawet zacząć normalnego życia bo wszyscy, jak tutaj go skreślają, pracy nikt mu nie daję itd. I co on ma zrobić? Wraca znowu do napadów.

Masz autorko wgl pewność, że to naprawdę były napady? Bo za obronę siebie gdy ty jesteś napadana też można zostać skazanym. Wystarczy nie dać się pobić, wygrać i już problem gotowy. Takie prawo w polsce. Ktoś napadnie cię z gołymi rękoma a ty masz pałkę? To jest duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz napad z bronią w ręku itd.

Możesz i poszukać lepiej. Ale zawsze taki po przejściach lepszy niż wymuskany laluś, który palcem nie kiwnie, żeby cie obronić bo sobie złamie paznokieć.

Tu nie chodzi o to czy będzie krzywdził czy nie.
Chodzi o to, że facet się nie nadaje na partnera. Nie jest zaradny, bo nie potrafi zarobić pieniędzy jak normalny człowiek, tylko kradnie, a w dodatku jest mało inteligentny, skoro daje się złapać policji. Po wyjściu z więzienia, tak jak mówisz - będzie miał problem ze znalezieniem pracy. Więc o czym tu mówimy? Jak taka osoba ma utrzymać ew. rodzinę?

Polecam tak w ogóle wszystkim poczytać inne posty autorki, też jest z niej niezły śmieszek