Dlaczego studenci z innych krajów mają większe przywileje niż Polacy?

[suszarka]

Napisane przez drabineczka

nasze zdanie:
wyjedz na studia do szwecji, bedziesz mial tak samo
plakac nie bedziemy

Dorzucę sie do biletu.

[CDN2015]

Jako nauczyciel mogę chyba wtrącić trzy grosze. Nie uczyłem nigdy studentów. Jednak przez kilka lat uczyłem w Barcelonie i Francji.W Barcelonie jest cała mozaika narodowościowa. Do tzw. szkółki Barcelony bogaci rodzice np. z Kazachstanu, Ukrainy,Niemiec czy nawet z wysp Marshala wysyłają swoje dzieci. Rodzicowi wydaje się, że jego pociecha zostanie sławnym piłkarzem więc wysyła latorośl do Barcelony. Te dzieci przyjeżdżają w różnym wieku 10-15 lat. Niektórzy zostają i studiują. Mają mnóstwo kasy i tak na prawdę nie potrzebują się uczyć. Płacą takie pieniądze, że błędem byłoby ich nie przepuszczać z klasy do klasy. Potem idą na studia znowu nabierając swoich rodziców. Są specjalnie traktowani. Jedzie więc lekarz po medycynie zdanej w Barcelonie i na niczym się nie zna. Francja w porównaniu z Katalonią wychodzi na plus. Dużo wyższy poziom nauczania. Francuzi mają bardzo przejrzysty system, szkolnictwa.
Imperialista cieszę się , że wróciłeś. Często w rozmowach podaję twoje lub Emira wypowiedzi jako przykład pewnego fenomenu. Zastanawialiśmy się kiedyś czy twoje wypowiedzi wynikają ze złego systemu nauczania, problemów psychologicznych itp. Wydaje mi się jednak, że możecie być nawet dobrze wykształceni. U ludzi jednak bardzo wiele zależy od środowiska w jakim się wychowałeś. Możesz być np bardziej lub mniej odporny na demagogię.Rasista wcale nie musi być źle wykształcony. Kiedyś wydawało mi się, że mówisz te głupoty bo chcesz aby ludzie cię słuchali. Pragniesz sławy i lubisz być słuchany. Jednak czytając twoje wypowiedzi, a specjalnie cofnąłem się w czasie bo jestem tu od niedawna, zobaczyłem, że masz pewną wiedzę.Nie umiesz lub nie chcesz jej wykorzystać lub może raczej zbyt długo zostałeś mamiony pewnym sloganem. Niemniej cieszę się ,że piszesz .Mam kolegę po psychologii, który powiedział, że w każdym narodzie jest pewna nacjonalistyczna nisza osób najczęściej odrzuconych społecznie w młodości. Tacy ludzie podobno byli ,są i będą bo nie wszyscy mamy możliwość wychowania się w takich samych warunkach gdzie ludzie są dla siebie dobrzy i mają zaszczepione pewne wartości.
Wracając do studentów z innych krajów studiujących w Polsce oni często przywożą do naszego kraju pieniądze. Napędzają naszą gospodarkę. Uniwersytety mogą dzięki nim starać się o dofinansowania unijne. Przywożą ze swoich krajów własne wartości. Zawsze społeczeństwa wielokulturowe były lepiej wyedukowane , bogatsze i bardziej demokratyczne.

[emenyx]

Już pare lat nie mieszkam w Polsce i w sumie Jestem zaskoczona ile cudzoziemców jest teraz w Polsce, swego czasu na studiach we Wrocławiu nie mieliśmy żadnych cudzoziemców, ani w akademiku ani na roku... Wiadomo , ze teraz to sie wszystko zmienia, ale jak pomysleć, ze jak Ukraińcy zaleją polski rynek pracy... Polacy po studiach pracy nie maja... A Ukraińcy bedą jeszcze większa konkurencja, no chyba ze wrócą na Ukrainę, ale pewnie nie bedą chcieli...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez CDN2015

Jako nauczyciel mogę chyba wtrącić trzy grosze. Nie uczyłem nigdy studentów. Jednak przez kilka lat uczyłem w Barcelonie i Francji.W Barcelonie jest cała mozaika narodowościowa. Do tzw. szkółki Barcelony bogaci rodzice np. z Kazachstanu, Ukrainy,Niemiec czy nawet z wysp Marshala wysyłają swoje dzieci. Rodzicowi wydaje się, że jego pociecha zostanie sławnym piłkarzem więc wysyła latorośl do Barcelony. Te dzieci przyjeżdżają w różnym wieku 10-15 lat. Niektórzy zostają i studiują. Mają mnóstwo kasy i tak na prawdę nie potrzebują się uczyć. Płacą takie pieniądze, że błędem byłoby ich nie przepuszczać z klasy do klasy. Potem idą na studia znowu nabierając swoich rodziców. Są specjalnie traktowani. Jedzie więc lekarz po medycynie zdanej w Barcelonie i na niczym się nie zna. Francja w porównaniu z Katalonią wychodzi na plus. Dużo wyższy poziom nauczania. Francuzi mają bardzo przejrzysty system, szkolnictwa.
Imperialista cieszę się , że wróciłeś. Często w rozmowach podaję twoje lub Emira wypowiedzi jako przykład pewnego fenomenu. Zastanawialiśmy się kiedyś czy twoje wypowiedzi wynikają ze złego systemu nauczania, problemów psychologicznych itp. Wydaje mi się jednak, że możecie być nawet dobrze wykształceni. U ludzi jednak bardzo wiele zależy od środowiska w jakim się wychowałeś. Możesz być np bardziej lub mniej odporny na demagogię.Rasista wcale nie musi być źle wykształcony. Kiedyś wydawało mi się, że mówisz te głupoty bo chcesz aby ludzie cię słuchali. Pragniesz sławy i lubisz być słuchany. Jednak czytając twoje wypowiedzi, a specjalnie cofnąłem się w czasie bo jestem tu od niedawna, zobaczyłem, że masz pewną wiedzę.Nie umiesz lub nie chcesz jej wykorzystać lub może raczej zbyt długo zostałeś mamiony pewnym sloganem. Niemniej cieszę się ,że piszesz .Mam kolegę po psychologii, który powiedział, że w każdym narodzie jest pewna nacjonalistyczna nisza osób najczęściej odrzuconych społecznie w młodości. Tacy ludzie podobno byli ,są i będą bo nie wszyscy mamy możliwość wychowania się w takich samych warunkach gdzie ludzie są dla siebie dobrzy i mają zaszczepione pewne wartości.
Wracając do studentów z innych krajów studiujących w Polsce oni często przywożą do naszego kraju pieniądze. Napędzają naszą gospodarkę. Uniwersytety mogą dzięki nim starać się o dofinansowania unijne. Przywożą ze swoich krajów własne wartości. Zawsze społeczeństwa wielokulturowe były lepiej wyedukowane , bogatsze i bardziej demokratyczne.

niby masz racje, ale korzystamy gdy przyjeżdzają z krajów zachodnich, Francja, Anglia, Hiszpania,... Ukraińcy bedą raczej zawsze spostrzegani jako konkurencja dla nas...

Koleżanka mi mówiła, ze u nich w firmie pracuje sporo osób z Ukrainy, biorą nadgodziny godzą sie na niskie stawki godzinowe, i tym samym zabierając prace Polakom i ogólnie warunki robią sie przez to gorsze w całej firmie...

[201607211025]

Kolega ma (nie) przyjemność mieszkać w akademiku z Ukraińcami i Polakami i mówił, że ,,część" Ukraińska bardzo szybko zaczęła przypominać zdemolowany chlew( pomijając już ekstremalne akcje).

[CDN2015]

Napisane przez emenyx

Już pare lat nie mieszkam w Polsce i w sumie Jestem zaskoczona ile cudzoziemców jest teraz w Polsce, swego czasu na studiach we Wrocławiu nie mieliśmy żadnych cudzoziemców, ani w akademiku ani na roku... Wiadomo , ze teraz to sie wszystko zmienia, ale jak pomysleć, ze jak Ukraińcy zaleją polski rynek pracy... Polacy po studiach pracy nie maja... A Ukraińcy bedą jeszcze większa konkurencja, no chyba ze wrócą na Ukrainę, ale pewnie nie bedą chcieli...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------


niby masz racje, ale korzystamy gdy przyjeżdzają z krajów zachodnich, Francja, Anglia, Hiszpania,... Ukraińcy bedą raczej zawsze spostrzegani jako konkurencja dla nas...

Koleżanka mi mówiła, ze u nich w firmie pracuje sporo osób z Ukrainy, biorą nadgodziny godzą sie na niskie stawki godzinowe, i tym samym zabierając prace Polakom i ogólnie warunki robią sie przez to gorsze w całej firmie...

Kiedyś tak mówili np.Francuzi, że po otworzeniu granic zaleją ich ludzie ze wschodniej Europy.Lecz oni zapełnili pewną niszę.Prac , których żaden Francuz by się nie podjął. Ze względu na typ i wynagrodzenie.Tak samo jak w Hiszpanii. Pojechałem tam bo zobaczyłem w internecie, że szkoła potrzebuje nauczycieli-1350 euro. Wydawało mi się to bajkowym zarobkiem. Hiszpanie nie chcieli pracować za tyle pieniędzy. Kiedy przyjechałem zrozumiałem czemu. Musiałem na wszystkim oszczędzać.Myślałem, że odłożę i przyjadę do Polski bogaty.Nic bardziej mylnego. Podobnie było we Francji. Ja nie boję się tej,, konkurencji z Ukrainy'' Po wyjeździe np. na wyspy brakuje w Polsce wielu lekarzy i specjalistów. Ukraińcy uzupełnią te braki. Nie będą sarkać na warunki mieszkaniowe, na pensję itd. Już teraz w szpitalach można spotkać np.Serbów pracujących jako laboranci, radiolodzy itd. Znałem Polaka po architekturze, który pracował w Lyonie na zmywaku. Nie podobało mu się, kiedy wracałem stwierdził -ja już przywykłem.Nie miał do kogo wracać wyjechał tuż po studiach. We Francji poznał dziewczynę z Maroka i został. Nie sądzę aby kiedykolwiek wrócił do Polski choćby nie wiem co miało się zmienić. I muszę ci powiedzieć to nie jest odosobniony przypadek

[Imperialista]

Rektor poszarpał się z polskimi studentami w obronie ukraińskich "bohaterów" narodowych:
http://wmeritum.pl/polscy-studenci-w...konsulem-umcs/

[Mileva_]

Na UMCS ukraiński niedługo pewnie stanie się językiem wykładowym.