Miły prosty i wesoły wątek mamusiowy!

[BlueEyes88]

Napisane przez bianeczkaa

Sama napisałaś, że u nas na wątku (i nie tyko u nas) jest niefajnie, a teraz nagle za dużo pisałyśmy i to niby nasza wina, że nie nadążałaś czytać i czujesz się przez to odrzucona No sory, to jest dopiero dziwne. Dziwne jest też to, że ktoś, kto regularnie korzysta z forum, ma ponad 7000 wpisów, jego ostatni wpis brzmi tak:

Po czym tego samego dnia pojawia się pod inną nazwą i pisze tak:


Raczej nie świadczy o zagubieniu hasła a próbie zmiany tożsamości i wymazaniu starych spraw. Wybacz, nigdy isęw detektywa nie bawiłam, ale takie sytuacje mnie wq. Jak ccoś ci się nie podobało, to wystarczyło przestać wchodzić i po kłopocie. A prawda jest taka, że dalej nas podczytujesz.....
No nic, twoja sprawa, ale wydaje mi sie, że jak ktoś się nie odnalazł w kilku wątkach, to i 12-krotna zmiana konta mu nie pomoże, bo zawsze sobie znajdzie jakiś problem Pozdrawiam i życzę aby twoje towarzyszki nie pisały zbyt dużo.

to bylo co do sierpniowek ...nie pisalam ze " wrzesniowki mnie gryzly " czy cos nie zmieniam konta 12 razy nadal nie rozumiem o co wam chodzi nikogo nie obrazilam nikogo nie zywałam..nagle wszyscy maja do mnie jakis problem. i co teraz zablokujecie mnie bo co zrobilam no co ja kurde zrobilam? ja juz nie mam sily serio/./
nikogo nie podczytuje bynajmniej nie wrzesniowki.... a poza tym co to za problem ze skoro zmienilam nick to i ide do nowych ludzi? tozsamosci nie zmieniam dalej jestem ta sama osoba ...

[bianeczkaa]

Napisane przez BlueEyes88

ale co "ze to ja " ja nie wiem o co wam chodzi...? jak mialam dac znac ...? nikomu nic nie zrobilam... serio ja nie wiem o co chodzi wam.. obgadałyście mnie za plecami ze co ja jestem no co..? ? nie rozumiem teraz serio niech mi ktos wytlumaczy...

Przecież ktoś sie ciebie zapytał, czemu napisałaś że tak ci źle i zmienisz nick to odp ze ty tej osoby nie znasz i mozesz pisać, co ci się podoba. A na wątku staraczkowym pisałaś, że na sierpniowych jest niefajnie, na wrześniowych też, i ze staraczkowych też odchodzisz, bo coś tam było nie halo. Sory, ale tak się nie robi. Ja też nie wszędzie się dobrze czuję, ale jak mi się nie podoba, to po prostu nie wchodze, nie podczytuje, a tym bardziej nie udaje kogoś innego. Po prostu szukam innego towarzystwa.

[BlueEyes88]

Napisane przez bianeczkaa

Przecież ktoś sie ciebie zapytał, czemu napisałaś że tak ci źle i zmienisz nick to odp ze ty tej osoby nie znasz i mozesz pisać, co ci się podoba. A na wątku staraczkowym pisałaś, że na sierpniowych jest niefajnie, na wrześniowych też, i ze staraczkowych też odchodzisz, bo coś tam było nie halo. Sory, ale tak się nie robi. Ja też nie wszędzie się dobrze czuję, ale jak mi się nie podoba, to po prostu nie wchodze, nie podczytuje, a tym bardziej nie udaje kogoś innego. Po prostu szukam innego towarzystwa.

ale ja nie udaje nikogo innego na staraczkowym mnie znaja przeciez tez a tam byla bojka i byly wszystkie ciezarne obrazone a nie tylko ja ..
na sierpniowkach inna historia ktora zreszta ciebie tez nie powinna obchodzic.. nie rozumiem nadal tego zaiteresowania mną mam prawo tu byc tak samo jak ty i pisac co mysle . Jestem dalej ta sama osoba.. a co to ja pierwsza nick zmienilam?? no sorry.. znalazlam inne towaqrzystwo.. zalozylam nowy watek i mam tutaj pare osob dziewczyny z innego watku tez i ty mi wlasnie ten watek zasmiecasz wyrzycaniem jakis spraw i znowu mnie obrazaja ludzie nie znajac mnie serio.. przykre tego mi w ciazy nie trzeba sorry takiego stresu

[BlueEyes88]

Napisane przez bianeczkaa

Przecież ktoś sie ciebie zapytał, czemu napisałaś że tak ci źle i zmienisz nick to odp ze ty tej osoby nie znasz i mozesz pisać, co ci się podoba. A na wątku staraczkowym pisałaś, że na sierpniowych jest niefajnie, na wrześniowych też, i ze staraczkowych też odchodzisz, bo coś tam było nie halo. Sory, ale tak się nie robi. Ja też nie wszędzie się dobrze czuję, ale jak mi się nie podoba, to po prostu nie wchodze, nie podczytuje, a tym bardziej nie udaje kogoś innego. Po prostu szukam innego towarzystwa.

kurde zjadlo mi posta.. mniejsza oto.. nikogo nie udaje
jestem kim bylam zmienilam nick jak tysiace innych osob.. i tyle
zalozylam teraz nowy watek i mam tu tez pare dziewczyn z innega watku z ktorego ciezarne zostaly wygnane i obrazone . wiec nie wiem teraz czemu znowu ktos tutaj mi cos wyrzuca

[malena1979]

Napisane przez BlueEyes88

ale co "ze to ja " ja nie wiem o co wam chodzi...? jak mialam dac znac ...? nikomu nic nie zrobilam... serio ja nie wiem o co chodzi wam.. obgadałyście mnie za plecami ze co ja jestem no co..? ? nie rozumiem teraz serio niech mi ktos wytlumaczy...

Ja cię kochana z nikim nie obgadałam, bo nie mam pięciu lat. Ale mogę ci to wytłumaczyć. Nawet zakładając, że rzeczywiście zmieniłaś konto i nick, bo zapomniałaś hasła, to w momencie, gdy zauważyłaś, że odpisują wrześniówki, to powinnaś napisać coś w stylu: Cześć, a to my byłyśmy na wspólnym wątku, wtedy nazywałam się tak i siak, ale teraz zmieniłam nick. Tyle by wystarczyło.
Ja cie pamiętam bardzo dobrze z wrześniówek i wolałabym to wiedzieć.
Dla mnie to jest po prostu dziecinne, ale ja już stara jestem.
Tak jak napisałam, proszę mnie wypisać i jak dla mnie koniec tematu.

[BlueEyes88]

Napisane przez malena1979

Ja cię kochana z nikim nie obgadałam, bo nie mam pięciu lat. Ale mogę ci to wytłumaczyć. Nawet zakładając, że rzeczywiście zmieniłaś konto i nick, bo zapomniałaś hasła, to w momencie, gdy zauważyłaś, że odpisują wrześniówki, to powinnaś napisać coś w stylu: Cześć, a to my byłyśmy na wspólnym wątku, wtedy nazywałam się tak i siak, ale teraz zmieniłam nick. Tyle by wystarczyło.
Ja cie pamiętam bardzo dobrze z wrześniówek i wolałabym to wiedzieć.
Dla mnie to jest po prostu dziecinne, ale ja już stara jestem.
Tak jak napisałam, proszę mnie wypisać i jak dla mnie koniec tematu.

ale ja inne wrzesniowki znam z innych wątków po co mialam im pisac to ja to to i to? dobra przykro mi ze odchodzisz..

[BlueEyes88]

Mam nadzieje ze przez to ze ktos mi tu wszedl i mnie obraził i mi wyrzucił jakieś "stare śmieci" .. inne dziewczyny nie odejdą z tego wątku..

[bianeczkaa]

Napisane przez BlueEyes88

Mam nadzieje ze przez to ze ktos mi tu wszedl i mnie obraził i mi wyrzucił jakieś "stare śmieci" .. inne dziewczyny nie odejdą z tego wątku..

Obraził cie????! Litości! Takim zachowaniem, to ty nas obrażasz, traktując nas, jak byśmy byli wszyscy niedorozwinięci. Ale twoja sprawa, myśle, ze czas pokaże i tu też długo miejsca nie zagrzejesz, z tym czy innym nickiem.

[BlueEyes88]

..

[mysza007]

Kochane, juz dajcie spokój, niech kazdy pisze tam gdzie mu najlepiej, nie wytykajmy sobie juz, bo sądzę, ze to jest w ogóle nie potrzebne

[BlueEyes88]

Napisane przez mysza007

Kochane, juz dajcie spokój, niech kazdy pisze tam gdzie mu najlepiej, nie wytykajmy sobie juz, bo sądzę, ze to jest w ogóle nie potrzebne

no wlasnie tez tak sądze.. ja jestem taki nerwus.. tak mi to na sercu lerzy jak ktos na mnie naskakuje zaraz sie stresuje poce smuce..
Ja mam nadzieje ze ten watek sie rozkreci

[Screaming Whispers]

Blue , jak ci się żyje w tych Niemczech? Jesteś tu z przymusu czy z wyboru? Nie czujesz się tu jakoś obco? Tak jakbyś nie była u siebie? Jakbyś przebywała gdzieś bo trzeba ale najchetniej znalazla byś się gdzieś indziej?

[elcia88]

Napisane przez hubusiowo

witajcie i mamusie obecne i ciężaróweczki,postanowiła m zajrzeć i chyba się zadomowię bo tu fajnie...Kochane jestem mamą 3 dzieciaków,tzn.mam syna 15 lat, córcię 11 lat i synusia 2,5 roku.To ostatnie trzecie szczęście spadło na nas jak grom z jasnego nieba,dosłownie z zaskoczenia.Ale to był dobry moment biorąc pod uwagę fakt,że stara d...a ze mnie,dobijam do 40-stki Będę tu zaglądać,jak znajdę chwilkę.

Witam fajnie ze forum odwiedzają różne osoby, będzie się kogo poradzić bo taka doświadczona mamusia

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Witaj pytaj o co chcesz ja też pierwiastka tyle że wrzrsniowa i też pomału zaczynam się strachac

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Blue , jak ci się żyje w tych Niemczech? Jesteś tu z przymusu czy z wyboru? Nie czujesz się tu jakoś obco? Tak jakbyś nie była u siebie? Jakbyś przebywała gdzieś bo trzeba ale najchetniej znalazla byś się gdzieś indziej?

A wlasnie w Niemczech dobrze mi sie mieszka powiem CI
jestem tu moge powiedziec z wyboru choc w Polsce nie przelewało nam sie i ciezko by bylo nam w Polsce wychowac i utrzymać dziecko a co dopiero 2kę ale to chyba każda z nas wie ze w Polsce cięzko z kasą .. jak sie ma dobrą prace stałą i dobrze płatną to jest OK u nas to bylo tak że praca byla ale nie stała i nie za wysoka płaca.. Męża siostra z rodzinką tu w DE mieszka i nas zaprosiła tu.. zaraz po ślubie wyjechaliśmy i tak tu żyjemy właściwie przez te 6 lat tez 2 braci męża tu przyjechało żyć bo w Polsce mieli ciężko z pracą.. Czujemy się tu dovrze wiadomo ale że do rodziny teskno tzn mi bynajmniej, mąż ma wieszkosc familji tutaj... wiec ich odwiedzamy chociaz raz w roku w PL lub oni nas tutaj.

[elcia88]

Napisane przez diatoma

czesc

dziwne to wszystko, fajnie jak razem w ciaze nie mozemy zajsc ale jak zajdziesz to spadaj! tak to odebralam...

ostatnio sie wycofalam z pisania, bo rzeczywiscie jak ktos ma tyle prob niepowodzen to moze go bolec chociazby temat wyboru wozka itd
i swiadomie rzadko wchodzilam.

poza tym przyplatal mi si eproblem z cukrem i cale to mierzenie i obmyslanie posilkow ech, mnostwo czasu zabiera.

do tego maly w nocy dzis nam wymiotowal...chyba surowka z wczorajszego obiadu mu usiadla na zoladku...

Mysza zgadzam sie w 100% z Toba !

Sugar szok ! ja nie odebralam Twoich slow napastliwie. szczeerze nie mam czasu analizowac b. dokladnie tego co sie pisze, jedynie znajduje sens. nie raz nam sie cos napisze i nie zastanowimy sie ze pokątnie ktos to moze odebrac.

Elcia ja dzis mam pelny 27 czyli zaczynm 28!!! jej niech jeszcze miesiac minie i bede spokojniejsza. cos mi sie brzuch zaczal napinac bezbolesnie ale bardzo sie boje o szyjke... jestem na chodzie, dosc aktywna i nie chce miec tego ukroconego tym bardziej ze nic nie mam kupione dla dzidziola! zostawiam to na lipiec...

Diatomka mam nadzieję że z Tymkiem już lepiej
U nas na wsi kilka osób miało straszne wymioty więc jskis wirus brzydki się szerzy. No z tą cukrzyca to sporo problemów ale jak będziesz dbała o pomiary i jedzenie na pewno z małą będzie dobrze. Bądź dobrej mysli.

Ja dziś usg. Mały duży już jak na 30 tydz, a jest 28. Ok 1500 g,l. Lobuz sie przefiknal i jest posladkowo ulozony, więc jak tak pozostanie to cc mnie czeka. Jajka już zstapily. Ogólnie ok

[BlueEyes88]

Screaming Whispers
Hubusiowo
napiszcie swoj TP prosze imie wiek jesli chcecie i płeć dziecka to dodam na 1 stronę do listy

Elcia- w sumie ma jeszcze czas na odwrócenie sie główką do dołu fiku miku i będzie
1500gr to wazy tyle co moja teraz w 31 tyg wazyla jak bylam na usg..

[elcia88]

Malena 1979 no faktycznie te twoje dzieciaczki to cudy. Widocznie tak bylo Wam pisane i to jest piękne szczęście

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez Screaming Whispers

Dzięki bardzo.
Ostatnimi czasy nurtuje mnie pytanie ile tak naprawdę powinien trwać skan polowkowy?
Szperalam w googlach, które stwierdziły, że pij razy drzwi coś pomiędzy 20 a 40 minut. W sumie dziewczyny w różnych tematach też opisywały to gdzieś w tych granicach.
No a u mnie? W skowronkach potoczyłam się na badanie a mój francuz wybadał mnie w 3 minuty? Stwierdził, że wszystko ok i do zobaczenia za miesiąc.
Moja mina bezcenna.
Albo moje dziecko jest tak małe i nieskomplikowane, że da się je ogarnąć jednym okiem. Albo mój lekarz jest genialny i wszystko wie od tak i wiecej czasu mu nie trzeba było.
Małż twierdzi, że przesadzam z moją podejrzliwoscia co do zdolności lekarza, no ale motyla noga jak 20 osób było na tym badaniu i coś się z niego dowiedziały, a ja po nim wyszłam glupsza niż weszłam to chyba nie wszystko jest hallo.

Ja miałam.chyba max 15 min. Gin sprawdziła pomiearzyla co miała, określiła przypuszvzalnie płeć ale z niczym nie powiedziała na 100% bo takie rzeczy pitwierdza się w kolejnych usg. Jakby było coś źle to wyslalby na dalszą diagnostykę
Więc staraj się być spokojna i byv dobrej myśli a jak nie daje Ci to spokoju to idź gdzieś prywatnie bo bez sensu się zadreczac do kolejnej wizyty.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez BlueEyes88

..

Dziewczyny dajcie spokój. Czy to ważne gdzie kto pisze. Ja udzielam się też na wrzesniowkach, czasami nie nadazam za nimi ale chętnie kozystam z ich rad i dziele się swoimi przeżyciami. Chyba o to chodzi.

[Screaming Whispers]

Blue, no to widać tylko ja jestem elementem trudno reformowalnym. Za nic w świecie nie mogę się przyzwyczaić, że tu jestem i przekonać, że slusznie tu zostaję. W zasadzie jakbym miała do czego wracać to wrzucilabym parę majtek w torbę i tyle by mnie tu widziano. Tymczasem tkwie gdzieś na Bayernie z obietnicą mojego małża, że kiedyś będzie lepiej. Podobno z czasem mi przejdzie to bycie wiecznie na 'nie' względem tego kraju.

Elcia88 , przynajmniej wiesz ile twój bobas waży bo od mojego pana ginekologa wyciągnęła byś tylko tyle, że wszystko jest w normie pffff

W ogóle nie wiecie czy poród posladkowy jest jakoś uwarunkowany genetycznie? Czy to wszystko od dzidzi zależy i nie ma nic wspólnego z tym, ze mamusia czy tatuś tak się rodzili?

Anna 28 lat, TP. 01.10 Kinder Niespodzianka xD

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Blue, no to widać tylko ja jestem elementem trudno reformowalnym. Za nic w świecie nie mogę się przyzwyczaić, że tu jestem i przekonać, że slusznie tu zostaję. W zasadzie jakbym miała do czego wracać to wrzucilabym parę majtek w torbę i tyle by mnie tu widziano. Tymczasem tkwie gdzieś na Bayernie z obietnicą mojego małża, że kiedyś będzie lepiej. Podobno z czasem mi przejdzie to bycie wiecznie na 'nie' względem tego kraju.

Elcia88 , przynajmniej wiesz ile twój bobas waży bo od mojego pana ginekologa wyciągnęła byś tylko tyle, że wszystko jest w normie pffff

W ogóle nie wiecie czy poród posladkowy jest jakoś uwarunkowany genetycznie? Czy to wszystko od dzidzi zależy i nie ma nic wspólnego z tym, ze mamusia czy tatuś tak się rodzili?

Anna 28 lat, TP. 01.10 Kinder Niespodzianka xD

A to ile juz w Niemczech jestes?? i gdzie wgl dokladnie mieszkasz? Jakbys miala jakies pytania co do zalatwiania czego w zwiazku z dzieckiem to pytaj
ja tez na poczatku niepewna bylam.. ale teraz juz jest dobrze
Kinder Niespodzianka mowisz.. ah co do plci
co do ulozenia posladkowego pierwsze slysze zeby cos takiego genetycznie moglo byc.. wiec watpie..

[diatoma]

Musze stanac w obronie sugar, jak wrocila po przerwie na poprzedni watek , to od razu napisala ze ona to ona, nic nie ukrywala.

Podziwiam ze chce sie coniektorym siedziec na kilku watkach i wysledzac takie sprawy

Ja tez za wrzesniowkami nie nadarzalam niestety.

Screaming witaj

Elcia Wow! Poltora kg! Ja mam za tydz usg i licze ze z kilogram wazy

A Tymo ma zoladek podrazniony, co zje to mowi ze go boli mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

[BlueEyes88]

Napisane przez diatoma

Musze stanac w obronie sugar, jak wrocila po przerwie na poprzedni watek , to od razu napisala ze ona to ona, nic nie ukrywala.

Podziwiam ze chce sie coniektorym siedziec na kilku watkach i wysledzac takie sprawy

Ja tez za wrzesniowkami nie nadarzalam niestety.

Screaming witaj

Elcia Wow! Poltora kg! Ja mam za tydz usg i licze ze z kilogram wazy

A Tymo ma zoladek podrazniony, co zje to mowi ze go boli mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

Oj biedny Tymuś moze mu cos na żołądku siadło... skórka z owocu albo warzywa .. cokolwiek.. niech duzo pije oby przeszlo mu

[BlueEyes88]

kurde dublowalo mi teraz post cos z tym wizazem mi dzis nie gra

[mysza007]

Witam Wszystkie przyszłe mamusie



Screaming Witam milutko

Napisane przez diatoma

A Tymo ma zoladek podrazniony, co zje to mowi ze go boli mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

Diatomko biedny Tymuś oby szybko wrócił do zdrówka a na podrażniony żołądek dobry jest kisiel
Ty tez dbaj o siebie. Wiem, ze cukrzyca jest uciążliwa, ale dasz rade Kochana, dla maleństwa

Napisane przez elcia88

Ja dziś usg. Mały duży już jak na 30 tydz, a jest 28. Ok 1500 g,l. Lobuz sie przefiknal i jest posladkowo ulozony, więc jak tak pozostanie to cc mnie czeka. Jajka już zstapily. Ogólnie ok

Elciu to wspaniale, ze dzidzia zdrowo rośnie jejku, w 28 tyg. juz 1500g! Ciekawe ile mój łobuziak ma, wizyta dopiero 7 lipca

A maluch mój chyba gra w piłke...moim prawym jajnikiem

[teQiba]

Posiadanie dwóch kont nie jest zabronione.
Osoby które pojawiły się tu celem docinek, bardzo proszę o powrót do swoich wątków

[BlueEyes88]

Mysza haha u mnie to chyba po pęcherzu jsk po trampolinie 😂😁

[diatoma]

hej

Myszka Ty 7 a ja 3 lipca wizyta takze bedzie porownanie.
co do cukrzycy to pierwszy tydzien to bylo oburzenie, zlosc na caly swiat, 2 tydz plakalam z bezradnosci i wąchalam czekolade a w tym jakos ju mi latwiej

dzis mam pierwszy sukces, udalo mi sie zejsc w koncu na czczo ponizej 88. oby tak juz sie utrzymywalo.

[Screaming Whispers]

Blue , będzie już prawie 3 lata aczkolwiek ten pierwszy rok mam wyrwany z zyciorysu bo spędzałam po 14 godz w pracy, 2 godz w pociagu, dojazd do domu, kąpiel, papu i spać. I tak non stop do odwołania.
Pomieszkuje całkiem niedaleko Monachium. Miasto jak miasto, złe nie jest, tylko ja jestem jakaś taka dzika.
Powiedz mi proszę kiedy powinno zacząć sie kompletowac papiery do tych wszystkich 'geldow'. Słyszałam, że po porodzie za dużo z tym zabawy, na niektóre rzeczy trzeba dlugo czekać a tak jak się ma komplet to tylko wystarczy akt urodzenia dodać i jest ok.
W ogóle co do kindergeld to jak to wygląda? Oni to przyznają od momentu w którym uznają, że faktycznie ci się należy? Czy jakoś wyrownuja ten czas od urodzenia? Czy ten okres przepada?

Elcia88 , chyba faktycznie przydałoby mi się poszukać jakiegoś nowego lekarza. Tak dla świętego spokoju co by głupie myśli wyciszyć. Może serio w tej ciąży strasznie przewrazliwiona się stałam. Normalnie lekarze mogliby dla mnie nie istnieć a teraz proszę siedzialabym u nich i siedziała xD w sumie to może wynikać też z tego, że pan gino 2 miesiące temu podobno wykrył u mnie wirus hpv jak nie raka pffffff. Miesiac prawie wyłam w pościeli po czym na nestepnej wizycie oznajmił, że jednak wszystko dobrze, fałszywe podejrzenia pfffffffffff a beret mi zrył idiota.

[BlueEyes88]

Napisane przez diatoma

hej

Myszka Ty 7 a ja 3 lipca wizyta takze bedzie porownanie.
co do cukrzycy to pierwszy tydzien to bylo oburzenie, zlosc na caly swiat, 2 tydz plakalam z bezradnosci i wąchalam czekolade a w tym jakos ju mi latwiej

dzis mam pierwszy sukces, udalo mi sie zejsc w koncu na czczo ponizej 88. oby tak juz sie utrzymywalo.

To super pierwszy sukces za tobą i będą następne .. no najgorsze to chyba się tak nagle przestawić ..

Napisane przez Screaming Whispers

Blue , będzie już prawie 3 lata aczkolwiek ten pierwszy rok mam wyrwany z zyciorysu bo spędzałam po 14 godz w pracy, 2 godz w pociagu, dojazd do domu, kąpiel, papu i spać. I tak non stop do odwołania.
Pomieszkuje całkiem niedaleko Monachium. Miasto jak miasto, złe nie jest, tylko ja jestem jakaś taka dzika.
Powiedz mi proszę kiedy powinno zacząć sie kompletowac papiery do tych wszystkich 'geldow'. Słyszałam, że po porodzie za dużo z tym zabawy, na niektóre rzeczy trzeba dlugo czekać a tak jak się ma komplet to tylko wystarczy akt urodzenia dodać i jest ok.
W ogóle co do kindergeld to jak to wygląda? Oni to przyznają od momentu w którym uznają, że faktycznie ci się należy? Czy jakoś wyrownuja ten czas od urodzenia? Czy ten okres przepada?

Elcia88 , chyba faktycznie przydałoby mi się poszukać jakiegoś nowego lekarza. Tak dla świętego spokoju co by głupie myśli wyciszyć. Może serio w tej ciąży strasznie przewrazliwiona się stałam. Normalnie lekarze mogliby dla mnie nie istnieć a teraz proszę siedzialabym u nich i siedziała xD w sumie to może wynikać też z tego, że pan gino 2 miesiące temu podobno wykrył u mnie wirus hpv jak nie raka pffffff. Miesiac prawie wyłam w pościeli po czym na nestepnej wizycie oznajmił, że jednak wszystko dobrze, fałszywe podejrzenia pfffffffffff a beret mi zrył idiota.

Co do Kindergeld i eltergeld ja ci powiem wszystko wypełnić zaraz po porodzie i jak będzie akt urodzenia dodać do tego i wysłać czeka się miesiąc dwa ale płacą od momentu urodzenia tak mi sie zdaję ...nadpłacaja wszystko 😊 Kindergeld póki dziecko nie skończy nauki a eltergeld albo rok po 300 miesięcznie albo 2 lata po 150 mies musisz sobie wybrać

Co do lekarza ..nieźle cie nastraszyl kurde ...😕😠😑

[elcia88]

Napisane przez Screaming Whispers

Blue, no to widać tylko ja jestem elementem trudno reformowalnym. Za nic w świecie nie mogę się przyzwyczaić, że tu jestem i przekonać, że slusznie tu zostaję. W zasadzie jakbym miała do czego wracać to wrzucilabym parę majtek w torbę i tyle by mnie tu widziano. Tymczasem tkwie gdzieś na Bayernie z obietnicą mojego małża, że kiedyś będzie lepiej. Podobno z czasem mi przejdzie to bycie wiecznie na 'nie' względem tego kraju.

Elcia88 , przynajmniej wiesz ile twój bobas waży bo od mojego pana ginekologa wyciągnęła byś tylko tyle, że wszystko jest w normie pffff

W ogóle nie wiecie czy poród posladkowy jest jakoś uwarunkowany genetycznie? Czy to wszystko od dzidzi zależy i nie ma nic wspólnego z tym, ze mamusia czy tatuś tak się rodzili?

Anna 28 lat, TP. 01.10 Kinder Niespodzianka xD

Chyba nie jest to uwarunkowane gen. Każda ciąża jest inna. Ja wiem jedno mój małych będzie duży. A tobie nue dał.gin zdjęć i opisu do nich. Mi daje taki krótki raport z usg.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez diatoma

Musze stanac w obronie sugar, jak wrocila po przerwie na poprzedni watek , to od razu napisala ze ona to ona, nic nie ukrywala.

Podziwiam ze chce sie coniektorym siedziec na kilku watkach i wysledzac takie sprawy

Ja tez za wrzesniowkami nie nadarzalam niestety.

Screaming witaj

Elcia Wow! Poltora kg! Ja mam za tydz usg i licze ze z kilogram wazy

A Tymo ma zoladek podrazniony, co zje to mowi ze go boli mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

Biedny ten twój synus. Trzymam kciuki żeby szybko wrócił do zdrówka. Ja dziś fatalnie spalam, ten ból krocza nie dawał mi znaleźć dogodnej pozycji. Najlepiej mi chyba chodzić ale wtedy brzuch ciągnie. Jak to będzie jeszcze te 2,5 -3 mc wytrzymać. Ale czego dla dzidzi się nie robi.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez mysza007

Witam Wszystkie przyszłe mamusie



Screaming Witam milutko




Diatomko biedny Tymuś oby szybko wrócił do zdrówka a na podrażniony żołądek dobry jest kisiel
Ty tez dbaj o siebie. Wiem, ze cukrzyca jest uciążliwa, ale dasz rade Kochana, dla maleństwa




Elciu to wspaniale, ze dzidzia zdrowo rośnie jejku, w 28 tyg. juz 1500g! Ciekawe ile mój łobuziak ma, wizyta dopiero 7 lipca

A maluch mój chyba gra w piłke...moim prawym jajnikiem

No mysza te ruchy i kopniaki to nabierają na sile. Też mnie aż boli czasem. Do 7 szybko zleci zobaczysz. Ja kolejna wizyta za mc. Ale z polozna zacznę się spotykać na ktg. A ty masz polozna albo szkole rodzenia?

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez BlueEyes88

Mysza haha u mnie to chyba po pęcherzu jsk po trampolinie 😂😁

Mnie najbardziej boli jak w pępek uderza albo tam przsuwa ręką noga. Jakby miał tamtędy wyjść. Aaa i jeszcze nie pochwalilam się że jaderka mu zstapily już:-D

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez diatoma

hej

Myszka Ty 7 a ja 3 lipca wizyta takze bedzie porownanie.
co do cukrzycy to pierwszy tydzien to bylo oburzenie, zlosc na caly swiat, 2 tydz plakalam z bezradnosci i wąchalam czekolade a w tym jakos ju mi latwiej

dzis mam pierwszy sukces, udalo mi sie zejsc w koncu na czczo ponizej 88. oby tak juz sie utrzymywalo.

Trzymam kciuki za wyniki i twoja wytrwałość. Będzie dobrze.tulam

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Screaming Whispers

Blue , będzie już prawie 3 lata aczkolwiek ten pierwszy rok mam wyrwany z zyciorysu bo spędzałam po 14 godz w pracy, 2 godz w pociagu, dojazd do domu, kąpiel, papu i spać. I tak non stop do odwołania.
Pomieszkuje całkiem niedaleko Monachium. Miasto jak miasto, złe nie jest, tylko ja jestem jakaś taka dzika.
Powiedz mi proszę kiedy powinno zacząć sie kompletowac papiery do tych wszystkich 'geldow'. Słyszałam, że po porodzie za dużo z tym zabawy, na niektóre rzeczy trzeba dlugo czekać a tak jak się ma komplet to tylko wystarczy akt urodzenia dodać i jest ok.
W ogóle co do kindergeld to jak to wygląda? Oni to przyznają od momentu w którym uznają, że faktycznie ci się należy? Czy jakoś wyrownuja ten czas od urodzenia? Czy ten okres przepada?

Elcia88 , chyba faktycznie przydałoby mi się poszukać jakiegoś nowego lekarza. Tak dla świętego spokoju co by głupie myśli wyciszyć. Może serio w tej ciąży strasznie przewrazliwiona się stałam. Normalnie lekarze mogliby dla mnie nie istnieć a teraz proszę siedzialabym u nich i siedziała xD w sumie to może wynikać też z tego, że pan gino 2 miesiące temu podobno wykrył u mnie wirus hpv jak nie raka pffffff. Miesiac prawie wyłam w pościeli po czym na nestepnej wizycie oznajmił, że jednak wszystko dobrze, fałszywe podejrzenia pfffffffffff a beret mi zrył idiota.

Oo masakra, takie diagnozy nie podaje się od tak bez potwierdzenia. Jakiś konowal, zmień. W sumie w Niemczech może to inaczej wygląda ale chyba to nirmalne że chcialsbys dobrej opieki prenatalnej

[mysza007]

Napisane przez elcia88

No mysza te ruchy i kopniaki to nabierają na sile. Też mnie aż boli czasem. Do 7 szybko zleci zobaczysz. Ja kolejna wizyta za mc. Ale z polozna zacznę się spotykać na ktg. A ty masz polozna albo szkole rodzenia?

Mój mały od wczoraj jakoś lżej kopie, ale kopie.
Elciu ja położnej jeszcze nie mam, na ktg będę chodziła do szpitala, a tam robi ten kto akurat jest. Połozną dostane potem z przychodni, do której należę, na wizyty domowe po porodzie.

Witam się w ogóle w ten pochmurny dzień. Jestem znów rozdygotana, ale ja odczuwam te zmiany pogody

Mały mnie właśnie w zołądek kopnął :P