|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Nie mów hop... Ja tak lekko krwawiłam tydzień. A boli Cię brzuch jak na okres?
A czemu usg nie zrobią? W Anglii takie praktyki mają? Mój gin robił mi normalnie, w szpitalu podczas krwotoku też mi zrobili. Dobrze jest czymś innym zająć myśli. Ja rzuciłam się na naukę niemieckiego. Bo nie pracuję, wiec miałam aż nadto wolnego czasu. Najgorsze były pierwsze dwie noce.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#32 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
No no, ja tez pierwsze dwa dni. I noce. Powiedzieli ze usg i tabletka jak sie samo nie ruszy. Ruszylo, wiec wnioskuje ze moge jutro nie isc, logistycznie z mlodym taka wycieczka jest dosc skomplikowana.
Lekko mnie pobolewa, ale generalnie to lajcik. Moze jak i u Ciebie sie jeszcze rozkreci? Kurka, zeby mi tylko w miare przeszlo do 4 grudnia :P musze wyjechac i sie odciac, musze. Niemiecki ciekawy jezyk, osobiscie nie znosze Ale z tego co pisalas, to dla Ciebie moze byc przydatny. Wiec owocnej nauki zycze
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Hmm. Mnie zaczęło boleć dzień wcześniej lekko, a kolejnego dnia od wieczór miałam już normalnie skurcze co kilka minut (akurat siedziałam wtedy w kinie i mi się lampka ostrzegawcza nie zapaliła
). Pewnie się u Ciebie właśnie rozkręca dopiero Trzymam kciuki, żeby było szybko i bezboleśnie. I strasznie martwiłam się o materac, różnie to bywa, wiec gdybyś też miała obawy to zaopatrz się w podkłady wodoodporne na materac. Polecam :PTeż nie znosiłam,ale teraz próbuję to przełamać ze względu na sąsiedztwo ;-) Dzięki
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#34 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
O, super pomysl mi poddalas z tymi podkladami. Mam w domu dzieciece, dosc duze... Hmmm. Moze poszukam wiekszych, na wszelki wypadek na wyjazd.
Najgorzej to tak nie wiedziec czego do konca sie mozna spodziewac. Gin Wam powiedzial kiedy mozecie ruszac ze staraniami? |
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
No dokładnie. A w internecie brakuje opisów jak to wyglądało dokładnie, ile trwało itp. Dziewczyny o tym nie mówią. Dlatego myślę, co tu jeszcze Ci podpowiedzieć. Ja nie zdążyłam o pokładach pomyśleć, na szczęście byliśmy w tym kinie i nie położyłam się spać wcześniej ;-)
Po zabiegu obowiązuje wstrzemięźliwość, coś ktoś chyba mówił, że miesiąc. A potem możemy bez zabezpieczenia. W poniedziałek dopytam czy się coś nie zmieniło zmienił w tej kwestii.Niby trzeba czekać ok. 3 miesięcy (i tak też na początku mówił mój gin), ale jak zaczęłam marudzić,że długo i w ogóle ile można czekać to tłumaczył mi, że macica jak się zregeneruje to płodne cykle po prostu wrócą i że kobiety czasem nawet po 6 tygodniach zachodzą w ciążę, choć normalnie to trwa około 2-3 cykli, a czasem nawet do pół roku - ale to przy stracie wyższej ciąży. Tylko nie wiem, czy po łyżeczkowaniu juz nie będzie ten czas jakoś wydłużony... ---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- I wiesz co jeszcze może? Załóż tez gorszy scenariusz, spakuj się do szpitala (wrzuć też do niej dokumenty od gina o obumarłej ciąży) a w samochodzie rzućcie jakiś koc na siedzenie i coś nieprzemakalnego pod spód. Ja jak juz uznałam,ze krawienie samo nie minie to w tempie ekspresowym byłam w samochodzie, bo tylko wzięliśmy torbę z szafy,ubrałam się i byliśmy gotowi. Tylko ja nie wzięłam dokumentów od gina i spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja, bo lekarz nie uwierzył mi, że byłam w ciąży wyobraź sobie...
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. Edytowane przez kat123 Czas edycji: 2015-11-25 o 09:11 |
|
|
|
|
#36 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Troche wiecej jest na anglojezycznych forach, tam chyba nie jest to taki temat tabu. Oczywiscie to okropne przezycie, ale uwazam ze warto o tym mowic. Wiedziec.
Mi w szpitalu powiedzieli ze jak sie zacznie "wylewac" z podpaski to mam dzwonic i oni pokieruja co i gdzie dalej. Raczej myslalam ze jak krwawie slabo, to tak to wlasnie u mnie przebiega Zadnego papiera o stracie ciazy nie mam, oni to maja w komputerach. Bylam w dwoch roznych szpitalach i wystarczylo podac nazwisko. Ale Twoja rade o przygotowaniu sie na te gorsza opcje wzielam sobie do serca. Szkoda ze tyle to musi trwac i nie daje o sobie tak szybko zapomniec. ---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ---------- Gadalam z kolezanka, obie rodzilysmy trzy lata temu. Miala byc lipcowka. Wczoraj pisala do mnie przerazona jak wyglada poronienie. Zdecydowanie jest za malo informacji na ten temat... |
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Ja tez myślałam, bo tak delikatnie krwawiłam. U niektórych się na tym kończy, niektóre kobiety nawet nie wiedzą w którym momencie się oczysciły
Szczęściary ;-) Mam nadzieję,że Twoje poronienie skończy się jednak mniej aktywnie niż moje, ale chyba warto brać wszystko pod uwagę. Ja miałam mini akcję porodową, skurcze itd. Ale bez większego bólu, to było raczej irytujące po prostu. A widzisz, Anglia ma porządny system! ![]() No niestety trwa :-( Choć dla mnie juz tylko biologia była, bo moje marzenia umarły we Wszystkich Świętych razem z zatrzymaniem akcji serca. I jest za mało. Bo sama byłam zaskoczona jak nic nie mogłam znaleźć.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#38 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Bede przygotowana
najgorsze juz za nami. Ja mialam szok jak pojechalam na prenatalne a tu zamiast dziecka - kropka. Jak to odchorowalam, to potem, teraz, juz strasznie nie jest. Mam nadzieje ze na zadupiu walii tez maja jakis szpital jakby co.No i dobrze jest porozmawiac, to rowniez oczyszcza. Psychicznie. |
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Kurczę to musiał być szok dla Was :-( Ja byłam nastawiona psychicznie, bo tydzień przed usg na którym stwierdzono śmierć ciąży, akcja serca była zbyt wolna. Przez tydzień po prostu się pogodziłam,bo tak czułam, że tak to się skończy.
Zresztą z perspektywy czasu wydaje mi się, że od początku to wszystko przeczuwałam.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#40 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Wiesz, z tym przeczuciem to jest cos na rzeczy. Pierwsze co powiedzialam mezowi to ze wiedzialam ze cos jest nie tak. Tylko przed usg jeszcze wmawialam sobie ze schizuje. To byl szok, ale jakos tak.. nie do konca.
Mam za to problem z krwawieniem, psychiczny. Zaczelo troche mocniej leciej i chociaz wiem ze wymyslam bzdury to stres mam taki jakby czesci dziecka mialy tam byc. Wiem ze to bez sensu ale jakiegos stresa mam jak ide do lazienki :/ |
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Ja w sobotę w Halloween dostałam ataku histerii... Mąż mi później mówił, że jak mnie zobaczył po powrocie z pracy to wiedział, po prostu wiedział, że ciąża umarła... I ja też wiedziałam, 3 dni później okazało się, że umarła w sobotę lub niedzielę. Ale mi się śniły poronienia (podpaski całe we krwi). I raz dziecko, pamiętam dokładnie co wtedy w tym śnie powiedziałam : "nie leżałeś nigdy obok mamy". Wszystko jakoś tak się złożyło w całość później... Ale może dzięki temu również tak się pozbierałam do kupy... Bo choć odrzucałam te myśli,to w głębi duszy juz sobie wyobrażałam jak to jest poronić :-(
Nie wystrasz się kochana i spokojnie... Ja Ci mogę tylko powiedzieć, że u mnie z krwią wychodziły sporych rozmiarów takie żelowej konsystencji skrzepy... Chyba fragmenty tej otoczki macicy. Ściskam Cię mocno i jak coś to tu będę co chwilę zaglądać,gdybyś chciała o coś zapytać, pogadać... A masz skurcze lub bolą Cię mocno plecy?
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. Edytowane przez kat123 Czas edycji: 2015-11-25 o 20:58 |
|
|
|
|
#42 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Nie mam skurczy, wlasciwie nic mi nie dolega tak fizycznie. Bezsennosc sprzed ciazy wrocila, znowu siedze z 2,3 rano.
No wlasnie dzisiaj po tych strzepach na podpasce zaczelam schizowac. Bo tak to wygladalo jak okres, a teraz.... A jednoczesnie nie umiem jakos myslec ze to bylo dziecko, ze aniolek. Ale nie bede sie rozpisywac w tej kwestii, nie chcialabym nikogo nieswiadomie urazic. Momentami mam wyrzuty sumienia, ze nie przezywam tej sytuacji mocniej, tylko staram sie to jak najszybciej ogarnac. Piszac tu zastanawiam sie ze moze czytaja to dziewczyny dla ktorych takie podejscie moze byc bolesne :/ |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Chyba mamy podobne podobne podejście... Ale ja wychodzę z założenia, że każdy ma prawo przeżywać to na swój sposób i mój nie jest gorszy od innych. I powiem wprost - dla mnie to było dziecko... Było, gdy żyło. Ale wróciło tam, skąd przyszło i urodzi się w innym czasie, później. I bardzo go chcę...
Może jedynie powinnyśmy mieć taki oddzielny wątek na te rozmowy... Jutro może napiszę do admina czy mógłby to jakoś przenieść? Jak myślisz? ---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ---------- Ja zawsze stąpałam mocno po ziemi, wierzyłam tylko w to, co naukowe i... pewnie stąd takie medyczne podejście u mnie. Ja po prostu uwierzyłam we wszystko co powiedział mi lekarz... Nigdy nikomu nie odmówiłabym prawa do Aniołka, do bólu i do rozpamiętywania tylko dlatego, że sama tego nie robię. Każdy ma swoją ścieżkę, którą kroczy i upadki znosi po swojemu :-( Nie mniej nie chciałabym nikogo ranić :-( I też dziś do męża mówiłam, że nie lubię tych sytuacji, gdy komuś o tym mówię, bo ludziom jest przykro, a mi już nie i też mam pewne poczucie winy. A dziś musiałam i taka głupia sytuacja wyszła, bo u dentysty wiedzieli a ja dziś przyszłam na rtg i asystentka taka wystraszona podbiegła,ze ja przecież nie mogę, bo jestem w ciąży... I od razu mi się tak beznadziejnie głupio zrobiło, bo to jest taka sytuacja, że nie można tego przekazać tak, by nie wzbudzić poczucia winy u tej osoby, że poruszyła ten temat . Ale zaraz rozmawiałyśmy i jej mówiłam, że ja już się pogodziłam,bo chcę szybko starać się znowu i nie mogę tego rozpamiętywać... Ale co ludzie o mnie myślą to nie wiem. Wolałabym, żeby myśleli, że jestem silna, a nie bez serca...
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. Edytowane przez kat123 Czas edycji: 2015-11-25 o 22:53 |
|
|
|
|
#44 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Zastanawialam sie nad tym watkiem. W sumie krazymy wokol ciazy i ze tak powiem spraw z nia zwiazanych, dzial chyba dobry. Moze tytul mozna by zmienic? Chociaz to nie wypada raczej. Nowy watek? Staraczkowe jakies sa, ja moze nie nazwalabym sie staraczka teraz, ale nie wykluczam ze za pare miesiecy mi sie nie odmieni
Wiec moze cos w ten desen? Chyba faktycznie co do terminologii mamy podobne zdanie, ale w koncu nie bedziemy kwestii zarodka omawiac w nieskonczonosc.W kazdym razie doceniam ta nasza rozmowe oraz juz teraz kibicuje Twoim i meza zaniedlugim staraniom i zwyczajnie nie chcialabym zeby nam sie kontakt urwal
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Ale nie ma chyba wątku poświęconego tylko poronieniu, a te nasze wynurzenia na temat tego co się będzie działo może by się komuś przydały... Bo wiadomo, że temat dla nas wyczerpać się kiedyś musi
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#46 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Masz angielskie podejscie
ja dzis powiedzialam u mlodego w przedszkolu. Nie chcialam potem pytan, i tak musialo sie "wydac". Uslyszalam stonowane -przykro mi, musialo byc to dla ciebie trudne, na pewno sie uda nastepnym razem. I od razu nastepne zdanie -no, ale synek tak ladnie sie aklimatyzuje w przedszkolu, musisz byc z niego dumna.I powiem Ci, ze mi ulzylo. ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- Mozemy zalozyc nowy watek, a ten zostanie. Taki moze juz ciut bardziej ogolny, ten nowy. Bo mimo wszystko troche zbaczamy ze smutnego tematu poronienia. Chcialam dobic pare dni temu do innego watku, tylko wlasnie kwestia jest taka, ze kazda z dzoewczyn jest na innym etapie przezywania, zaloby, nadziei. Kilka dni temu mialam zalobe, watki o nadziei, staraniu sie, byly dla mnie bolesne. Ale dalej trudno by mi sie bylo wbic w grupe ktora jest na innym etapie przezywania niz ja. Yyych. Zakrecilam i nie wiem czy napisalam dokladnie to o co mi chodzilo ![]() ---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ---------- A na dzial dziewczyn po 30. jestes za mloda :P
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Anglicy to tacy realiści do szpiku kości?
Dobrze, że poczułaś ulgę... Masz czego się uczepić - synka. Ja musiałam myśli o kolejnej, zdrowej, radosnej i puchatej ciąży ;-)
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#48 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Znam kilka dziewczyn ktore po poronieniu urodzily zdrowe bobasy. Wczesniej za to nie slyszalam o zadnej, ktora pierwsza ciaze bezproblemowo, a druga poronila. Najwyrazniej bywa i tak.
A angielskie podejscie.... Te 10 lat temu mnie wnerwialo, teraz jestem wdzieczna ze takie maja. Moze trudniej zeby wysluchali, przejeli sie, reagowali... Ale czy warto oczekiwac takich postaw od obcych? Wspieraja mnie najblizsi. Od reszty oczekuje raczej wzajemnego szacunku niz wsparcia. A najbardziej boli jak ktos nie wie jak sie zachowac w trudnej sytuacji (ja tez nie wiem, nie pisze o jakichs innych) i powstaje wtedy taki wymuszony, nienaturalny odruch wspolczucia, zalu. Moze lepiej szczerze powiedziec ze jest przykro i raczej zmienic temat? Tak tylko gdybam
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Napisałaś, przynajmniej ja zrozumiałam ;-)
Drugi raz w tym tygodniu słyszę, że jestem na coś za młoda A powiem Ci, że miesiąc temu czułam się na 20 lat. Teraz na 28. A mam przecież 26. Coś mi się w głowie pokręciło od tych traum. To co, założysz? Czy ja? ![]() ---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- Moja mama poroniła drugą, a niedługo potem urodził się mój brat. Moja szwagierka poroniła drugą... Czyli i to się zdarza. Z tym zmienianiem tematu to tez tak myślę, że to lepsze niż sztuczne sytuacje.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#50 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Zaloz Kasiu, mnie sie chwilowo zakladanie watkow czka i jeszcze mi nie przeszlo.
Prosze o jakis w miare optymistyczny, acz stonowany tytul, bez gornolotnych fraz, najlepiej cos z jajem ![]() ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- Zara, jak stonowany, to nie z jajem. To sie wyklucza. Albo stonowany albo z jajem jednak. |
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
To może najpierw wspólnie go wymyślmy?
![]() ---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ---------- Hmmm.... Ja biorę mocny antybiotyk. Zwoje myślowe mi się chyba zwinęły tymczasowo.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#52 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Stonowany watek z jajem. Maybe baby? Vol. 1
Albo cos nawiazujacego, ze my po przejsciach. Tylko nie mam pomyslu jak to oprawic nienachalnie. Hym? A Ty co myslisz zeby bylo? ---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Chora jestes?
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Myślę intensywnie,ale głupoty mi same do głowy przychodzą.
"Maybe baby" Może tylko coś dodać, że dochodzimy do siebie po stracie ciąży? ---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- Po łyżeczkowaniu dostałam antybiotyki,żeby nie wdało się zakażenie po zabiegu ![]() ---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ---------- I może w pierwszych postach opis tego co nas spotkało z naszej perspektywy z zaznaczeniem,ze tu nikt nikogo nie będzie oceniał za spojrzenie na temat? ---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ---------- Czy odchodzimy od tematu i startujemy z czymś nowym?
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#54 |
|
tut tuut
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
No wlasnie, co dodac. Wolalabym uniknac Aniolkow np.
Jako ze pierwszy post mozna dowolnie edytowac, tu zawsze mozna poprawic, dopisac. Ale to wyjasnienie jak najbardziej. A moze po prostu... Maybe Baby, ciaza po poronieniu. Ja mysle ze za jakis czas jeszcze raz sprobujemy, Wy z M. bedziecie sie starac na pewno. O tym antybiotyku po poronieniu jakos nie pomyslalam :/ |
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: 'Obumarly plod'/Moj Aniolek zmarl w 8tc
Ok to idę tworzyć i zaraz podrzucę link.
---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ---------- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=837613 ---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ---------- Zastanawiam się tylko czy zagłębiać się w szczegóły i wypisać rady, które się komuś przydadzą. Jak myślisz? I lekko zmenilam podtytuł, wydaje mi się teraz bardziej uniwersalny
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:13.






Ale z tego co pisalas, to dla Ciebie moze byc przydatny. Wiec owocnej nauki zycze
Zadnego papiera o stracie ciazy nie mam, oni to maja w komputerach. Bylam w dwoch roznych szpitalach i wystarczylo podac nazwisko. Ale Twoja rade o przygotowaniu sie na te gorsza opcje wzielam sobie do serca.










