Mamusie styczniowe 2016, cz. II

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Tak, mój tż też by Wam przytakiwał i kiwał do mnie palcem ostrzegawczo

[baby montana]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52115328]A to tez ale w mniejszych ilościach, tyle ile uda mi sie zerwać z moich krzaczkow. No ale mimo wszystko to za mało najwyraźniej.
A monitor oddechu? Moja kolezanka miala ale ja tego nigdy nie kupię. Pamietam jak mi mówiła, ze popadła w paranoje. Pół nocy nie spała, co chwile się budziła w nocy bo musiała sprawdzić czy mała oddycha. Więcej się meczyła niż to tego warte.[/QUOTE]

Ale jak to budzila sie z monitorem? To ma taki dzwiek ze umarlego by obudzilo,wiec nie ma powodu zeby sie budzic jak nie dzwoni. Ja Wlasnie bym sie stresowala bez.

[Dotka90]

Napisane przez baby montana

Ale jak to budzila sie z monitorem? To ma taki dzwiek ze umarlego by obudzilo,wiec nie ma powodu zeby sie budzic jak nie dzwoni. Ja Wlasnie bym sie stresowala bez.

Czasem człowiek tak ma. Ja np. przed ważnym egzaminem/wyjazdem/pierwszym dniem w pracy itp. ustawiam budzik w telefonie. Sprawdzam 5x czy dobrze ustawiony, ustawiam dodatkowy, sprawdzam, czy baterii wystarczy, upewniam się na 10000% że zadzwoni.

Co nie zmienia faktu, że tej nocy budzę się np. co godzinę i z przerażeniem patrzę na telefon, która godzina, bo 'co jak nie zadzwonił i zaspałam'

I podobnie może być z tym monitorem i budzeniem się

[mojakaren]

Napisane przez niunia_leyla

Gratuluję udanych wizyt.
Dziewczyny ja już padam, zachciało mi się drugi kierunek studiować i w sobotę mam obronę pracy, tylko nic mi do głowy nie wchodzi, co się biorę za naukę to przysypiam.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Albo ciekawsze rzeczy robie jak oglądanie wózków w necie :P

a co studiujesz?

Napisane przez kogielmogiel

U nas nadal wiedza tylko rodzice i rodzeństwo. Jakos nie mam ochoty z nikim o tym rozmawiać
Dzisiaj mam zamiar powiedzieć swojemu szefowi i sie troche stresuje. Niby nie ma czym no ale zastanawiam sie jak to przyjmie bo moj szef jest bardzo oderwany od chmury.
Kciuki za wyniki

powodzenia w rozmowie z szefem! U mnie najbliżsi współpracownicy wiedza,w przyszłym tygodniu informuję centralę

Napisane przez Ewusia_marchew

Idę się pakować bo jedziemy w te góry pewnie będę podczytywać z tabletu, ale przy Waszym tempie na bieżąco pewnie nie nadrobię, więc do zobaczenia za tydzień

bawcie się dobrze!

Napisane przez lune1992

Czy wy też macie trądzik? ja od poczatku ciąży i dalej to samo. Zawsze miałam problemy z cerą ale teraz to normalnie ospa ;/ Na dekolcie i twarzy. Może bedzie chłopczyk <3

a ja odpukać bez pryszczy i fakt jak pryszcze to córka, bo mamie urodę zabiera

Napisane przez lune1992

Ja się nie wypowiadam na temat wózków, bo będę miała od koleżanki całkiem nowy
A tak w ogóle to niby dopiero u mnie 14t4d i pierwsza ciąża, a wydaje mi się, że coś czuje w brzuchu na dole. Cały czas takie jakby bąbelki albo jakby jakaś rybka tam pływała. Od wczoraj tak mam jak cokolwiek zjem. Wczoraj tz nadstawił ucha i mówi, że bobas pływa bo słyszy jakieś wody takie śmieszne uczucie, też tak macie?

ale Ci fajnie o ile to nie wzdęcia to zazdroszczę

Napisane przez niepozorna

Dzwoniłam po wyniki ale w dalszym ciągu nic nie wiem... Musze powtórzyć badanie za dwa tygodnie i wtedy Doktor będzie mogła mi powiedzieć na 100% i napisać opinie do ginekologa. Wydaje jej się że raczej to jest przebyta toksoplazmoza, tym bardziej że na USG jak do tej pory wszystko zawsze jest w porządku ale awidność wyszła niejednoznaczna i dopiero jak powtórze badanie i porówna wyniki to mi powie tak na pewno.
Tak bym chciała już wiedzieć na 100% a tu znowu tyle czekania

faktycznie to czekanie najgorsze ale się nie denerwuj bo po co malucha stresować

Napisane przez baby montana

Mamá miala do mnie przyleciec na trzeci trymestr pomoc troche a moja siostra ja namowila i sie przeprowadza do niej pomoc z ponad rocznym dzieckiem,wsciekla jestem bo juz nawet mieszkanie dla mamy mielismy wynajete...

kurde to słabo strasznie.. a nie może mama teraz posiedzieć 3-4 miesiące u siostry, a potem u Ciebie? Na pewno będziesz jej bardziej potrzebowała na początku zwłaszcza...

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52115164]Wróciłam z wizyty. Na szczęście badanie OWA ujemne, czyli prawidłowe. Kamień z serca. Niestety po badaniach wyszła anemia.. Następna wizyta za miesiąc, więc mam nadzieję, że przez ten czas dojdzie do prawidłowych norm.

Jak tż się dowie o anemii będzie wpychał we mnie wszystko co znajdzie w lodówce ;p

Dopiero na następnej wizycie badanie 3d bo teraz mówił że bez sensu. Dzieciątko odwrócone było pupką i nic nie było widać niestety.
A myślała, że już będę wiedzieć płeć ;p[/QUOTE]

anemia na szczęście jest do szybkiego "wyleczenia" zwłaszcza jak TŻ się tak zaangażował


Dziewczyny zjadłabym borówek, ale jak powinno się je myć porządnie?

[niunia_leyla]

Napisane przez mojakaren

a co studiujesz?

Logopedie, wcześniej skonczylam matematykę. Ale dużo piszecie jutro albo w niedzielę nadrobienie bo dzisiaj staram się uczyć, zachciało mi się studiować na starość :banghead:

[Dotka90]

Mojakaren, ja po prostu wysypuję partiami na sitko i płuczę dokładnie, pomagając sobie ręką.

Gorzej myje się maliny, bo jak pomagasz sobie ręką, to się rozwalają

Nie wiem co na obiad, jak uda mi się kupić w Selgrosie medaliony z indyka, to będzie pyszny obiad, jak nie, to makaron z serem i borówkami

[kinga1701]

Napisane przez Dotka90

Czasem człowiek tak ma. Ja np. przed ważnym egzaminem/wyjazdem/pierwszym dniem w pracy itp. ustawiam budzik w telefonie. Sprawdzam 5x czy dobrze ustawiony, ustawiam dodatkowy, sprawdzam, czy baterii wystarczy, upewniam się na 10000% że zadzwoni.

Co nie zmienia faktu, że tej nocy budzę się np. co godzinę i z przerażeniem patrzę na telefon, która godzina, bo 'co jak nie zadzwonił i zaspałam'

I podobnie może być z tym monitorem i budzeniem się

Też tak mam, pamiętam na studiach czy to przed obroną licencjata, czy magistra zawsze budziłam się co chwile bo sie bałam, że to już nie zdążę i wychodziło na to, że spałam może łącznie z godzinę, a i tak wstawałam dużo dużo wcześniej. Zresztą teraz przed wizytą też tak mam. A jak jedziemy do Polski to milion razy sprawdzę czy wszystko tu wyłączone, okna zamknięte, czy mam dowód i klucze do domu to z 2 miliony razy. I męża meczę żeby sprawdzał a on mi mówi że jak sprawdził raz czy dwa to nie musi 10. I jak wsiądę do samochodu to po pół godziny znowu sprawdzam bo a nóż mogłam źle spojrzeć.

[czarnulax]

U nas będą kopytka z serem. Jak dobrze, że ich ostatnio więcej zrobiłam.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez kinga1701

Też tak mam, pamiętam na studiach czy to przed obroną licencjata, czy magistra zawsze budziłam się co chwile bo sie bałam, że to już nie zdążę i wychodziło na to, że spałam może łącznie z godzinę, a i tak wstawałam dużo dużo wcześniej. Zresztą teraz przed wizytą też tak mam. A jak jedziemy do Polski to milion razy sprawdzę czy wszystko tu wyłączone, okna zamknięte, czy mam dowód i klucze do domu to z 2 miliony razy. I męża meczę żeby sprawdzał a on mi mówi że jak sprawdził raz czy dwa to nie musi 10. I jak wsiądę do samochodu to po pół godziny znowu sprawdzam bo a nóż mogłam źle spojrzeć.

myślałam, że tylko ja mam taką paranoję

[koktajlowa7]

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny zjadłabym borówek, ale jak powinno się je myć porządnie?

Przepłukaj pod ciepłą wodą. Wystarczy Ja to w sumie zawsze w miseczce robię i odcedzam wodę. Choć z własnego ogródka mało kiedy myję bo nie chce mi się lecieć do domu z dwoma borówkami czy jabłkiem :P Jedynie te ze sklepu owoce myje bo to tysiące ludzi dotyka ;p

[kinga1701]

mojakaren ja robię dokładnie tak ja Dotka pisze. Na sitko i płukam ręką, tak samo winogron czy porzeczkę. Maliny myję z zewnątrz i wlewam wody do środka do każdej z osobna.

[Dotka90]

Napisane przez koktajlowa7

Przepłukaj pod ciepłą wodą. Wystarczy Ja to w sumie zawsze w miseczce robię i odcedzam wodę. Choć z własnego ogródka mało kiedy myję bo nie chce mi się lecieć do domu z dwoma borówkami czy jabłkiem :P Jedynie te ze sklepu owoce myje bo to tysiące ludzi dotyka ;p

W ogródku właśnie jest ten problem, że mogą zwierzęta sikać, a jak jakieś ma toxo to niewesoło..
Ja nawet z ogródka myję, bo mieszkamy 20m od Puszczy, więc nietrudno o jakieś lisy czy inne sarny itp.

[kinga1701]

Napisane przez czarnulax

myślałam, że tylko ja mam taką paranoję

To jest silniejsze odemnie, próbowałam to zmienić ale ciężko więc przyzwyczaiłam się z tym żyć

[mojakaren]

Bo właśnie ostatnio oglądałam program, że borówki powinno się myć wodą z mydłem (!) ale jakos mi się to w głowie nie może zmieścić

Kinga maliny serio myjesz jeszcze w środku? Mi by się po takim rytuale już odechciało jeść bo połowa pewnie rozciaprana

[kinga1701]

Napisane przez mojakaren

Bo właśnie ostatnio oglądałam program, że borówki powinno się myć wodą z mydłem (!) ale jakos mi się to w głowie nie może zmieścić

Kinga maliny serio myjesz jeszcze w środku? Mi by się po takim rytuale już odechciało jeść bo połowa pewnie rozciaprana

Myję, w sensie wlewam do nich lekki strumień wody, już palca tam nie wsadzam nie rozciapują się. kiedyś spotkałam tam robaka i od tamtej pory zaglądam i myję (ale tylko w ciąży tak robię )

Ale borówki z mydłem to już przesada.

[Magdusiaaa]

Dziewczyny ale Wy pedzicie. Masakra :-D ja dzis na obiadek mlode ziemniaczki ale takie prawdziwe z ogrodka z koperkiem jajo sadzone i mizeria. O tak o mi sie zachcialo ;-)

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

A wlasnie moze macie jakis przepis na szybkie i fajne ciasto z owocami sezonowymi. Wlasnie typu porzeczka, wisnia, malina??

[lune1992]

Wszyscy mówią, że jak te pryszcze to córka, bo zabiera urodę Matka to samo mi truje.
A ostatnio mój gin na wizycie robił mi usg, ale nie mógł dojrzeć za bardzo płci. Na początku mówi, ze córka a za chwilę że coś tam jest między nogami i że chyba chłopak. Potem spojrzał na moją twarz i mówi: raczej chłopak Ja mówię, że dziewczyna tak urode zabiera mi a on zaczął się śmiać, mowił ze to zabobony naszych babć. Jak pryszcze to najprawdopodobniej chłopak wytwarza testosteron więc ja juz sama nie wiem. Na nastepnej wizycie u innej gin kobietki, powiedziała, że 80% chłopak, bo coś tam jest ale może to być pępowina :P 24 lipca może się w końcu dowiem, ale juz z tz mowimy ON bo jakoś tak czujemy, albo moze raczej byśmy chcieli Ale to w sumie bez różnicy, choc ja taka niecierpliwa, chciałabym wiedziec już

[uaoo]

Napisane przez Dotka90

Czasem człowiek tak ma. Ja np. przed ważnym egzaminem/wyjazdem/pierwszym dniem w pracy itp. ustawiam budzik w telefonie. Sprawdzam 5x czy dobrze ustawiony, ustawiam dodatkowy, sprawdzam, czy baterii wystarczy, upewniam się na 10000% że zadzwoni.

Co nie zmienia faktu, że tej nocy budzę się np. co godzinę i z przerażeniem patrzę na telefon, która godzina, bo 'co jak nie zadzwonił i zaspałam'

Mam dokładnie tak samo. Dodatkowo jeszcze tż budzi mnie o 4 abym już więcej nie zasneła

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie moze macie jakis przepis na szybkie i fajne ciasto z owocami sezonowymi. Wlasnie typu porzeczka, wisnia, malina??

Nie ma wymienianych jagód, ale są pyszne teraz. Robiłam jagodzianki są znakomite, lecz niestety nie należą do "szybkiego" ciasta.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez lune1992

Wszyscy mówią, że jak te pryszcze to córka, bo zabiera urodę Matka to samo mi truje.
A ostatnio mój gin na wizycie robił mi usg, ale nie mógł dojrzeć za bardzo płci. Na początku mówi, ze córka a za chwilę że coś tam jest między nogami i że chyba chłopak. Potem spojrzał na moją twarz i mówi: raczej chłopak Ja mówię, że dziewczyna tak urode zabiera mi a on zaczął się śmiać, mowił ze to zabobony naszych babć. Jak pryszcze to najprawdopodobniej chłopak wytwarza testosteron więc ja juz sama nie wiem. Na nastepnej wizycie u innej gin kobietki, powiedziała, że 80% chłopak, bo coś tam jest ale może to być pępowina :P 24 lipca może się w końcu dowiem, ale juz z tz mowimy ON bo jakoś tak czujemy, albo moze raczej byśmy chcieli Ale to w sumie bez różnicy, choc ja taka niecierpliwa, chciałabym wiedziec już

To są zabobony, zgadzam się Mi w pierwszej ciąży mówili, że na pewno chłopak, bo pięknie wyglądam w ciąży i fakt haha Super się czułam, nie miałam pryszczy ani nic, a teraz? Pełno pryszczy na twarzy i na dekolcie i często czuje się źle, więc teraz co będzie?

[mojakaren]

Napisane przez Magdusiaaa

Dziewczyny ale Wy pedzicie. Masakra :-D ja dzis na obiadek mlode ziemniaczki ale takie prawdziwe z ogrodka z koperkiem jajo sadzone i mizeria. O tak o mi sie zachcialo ;-)

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

A wlasnie moze macie jakis przepis na szybkie i fajne ciasto z owocami sezonowymi. Wlasnie typu porzeczka, wisnia, malina??

ja mam jeden najlepszy i najprostszy przepis świata na ciasto jogurtowe z malinami

• 1 mały (do 200 g) kubeczek* pełnotłuszczowego jogurtu naturalnego
• 3 kubeczki mąki
• 1 i 1/2 kubeczka cukru
• 1 łyżeczka cukru waniliowego
• 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 jaja
• 1 kubeczek oleju roślinnego

* Umyj kubeczek po jogurcie i używaj go do odmierzania pozostałych składników.

Przygotowanie

• Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Dodać resztę składników i krótko oraz delikatnie wymieszać na jednolitą masę. Wyłożyć do małej, okrągłej tortownicy o średnicy ok. 21 - 22 cm i piec przez około 35 minut lub do suchego patyczka.

Na to robisz masę z

• 1 naturalny serek Almette
• masło (1/3 kostki)
• cukier puder

Smarujesz masą ciasto i na wierzch układasz mnóstwo malin

[baby montana]

Co do mycia owocow to ja myje w wodzie z octem jablkowym. A przed ciaza nigdy nie mylam żadnych owocow,nawet woda :-D
A co do budzenia sie przed waznymi wydarzeniami to też tak mam,pewnie kilka pierwszych nocy z dzieckiem bede tak miala a pozniej mi przejdzie. Na pewno bardziej bym sie stresowala bez monitora.

[Magdusiaaa]

Napisane przez uaoo

Nie ma wymienianych jagód, ale są pyszne teraz. Robiłam jagodzianki są znakomite, lecz niestety nie należą do "szybkiego" ciasta.

W sumie jagodzianki tez moga byc czemu nie

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez mojakaren

ja mam jeden najlepszy i najprostszy przepis świata na ciasto jogurtowe z malinami

• 1 mały (do 200 g) kubeczek* pełnotłuszczowego jogurtu naturalnego
• 3 kubeczki mąki
• 1 i 1/2 kubeczka cukru
• 1 łyżeczka cukru waniliowego
• 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 jaja
• 1 kubeczek oleju roślinnego

* Umyj kubeczek po jogurcie i używaj go do odmierzania pozostałych składników.

Przygotowanie

• Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Dodać resztę składników i krótko oraz delikatnie wymieszać na jednolitą masę. Wyłożyć do małej, okrągłej tortownicy o średnicy ok. 21 - 22 cm i piec przez około 35 minut lub do suchego patyczka.

Na to robisz masę z

• 1 naturalny serek Almette
• masło (1/3 kostki)
• cukier puder

Smarujesz masą ciasto i na wierzch układasz mnóstwo malin

Ooo brzmi calkiem fajnie. Lubie ciasta na jogurcie. Jak znajde w moim PRL-owskim sklepiku Almette to chyba dzisiaj sprobuje zrobic

Dzięki śliczne

[mojakaren]

Magdusia może być coś podobnego do Almette - wszystko typu serek puszysty To ciasto jest lekkie i mega szybko się je robi

[hariett]

U mnie tż wrócił z pracy i chyba coś go zbiera - gorączka, ból głowy, nawet nie był w stanie strzepnąć termometru :/ Wszyscy mi chorują
Co do obiadu to ja miałam ziemniaczki z kefirem, mmm! Tż dostał ziemniaki z sadzonym jajkiem, bo kefiru nie lubi.

Niunia ja tez studiuję logopedię

[tygrysek83]

Napisane przez kinga1701

Dokładnie

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Jeszcze o jedno miałam zapytać (chociaż to na pewno nie ostatnie pytanie do końca ciąży ), myślałyście nad monitorami oddechu? Kurcze ja strasznie się boję śmierci łóżeczkowej, boję się że nie zauważę, że moje dziecko nie oddycha. Ale nie chcę tez w paranoje popadać, nie wiem... czy któraś jest zdecydowana go kupić ?

Ja mam po pierwszym dziecku. Kupiłam po akcjach z krztuszeniem. Mega mnie uspokoił.

Napisane przez niepozorna

Dzwoniłam po wyniki ale w dalszym ciągu nic nie wiem... Musze powtórzyć badanie za dwa tygodnie i wtedy Doktor będzie mogła mi powiedzieć na 100% i napisać opinie do ginekologa. Wydaje jej się że raczej to jest przebyta toksoplazmoza, tym bardziej że na USG jak do tej pory wszystko zawsze jest w porządku ale awidność wyszła niejednoznaczna i dopiero jak powtórze badanie i porówna wyniki to mi powie tak na pewno.
Tak bym chciała już wiedzieć na 100% a tu znowu tyle czekania

Współczuje czekania. To zawsze jest najgorsze.

Napisane przez baby montana

Ja kupie na 100%,jedna z rzeczy ktora w polsce bede kupowac :-D
A kurs pierwszej pomocy zrobi mi szwagierka bo jest pielegniarka i prowadzi takie kursy,mam nadzieje ze cos zapamietam. Tym bardziej ze do szpitala mamy dobre pol godziny (juz po przeprowadzce).

Mamá miala do mnie przyleciec na trzeci trymestr pomoc troche a moja siostra ja namowila i sie przeprowadza do niej pomoc z ponad rocznym dzieckiem,wsciekla jestem bo juz nawet mieszkanie dla mamy mielismy wynajete...

Widzę, że kochana siostrzyczka...

U mnie chyba w koncu brzuch widać bo ustąpiła mi dziewczyna w pociągu miejsce

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez hariett

U mnie tż wrócił z pracy i chyba coś go zbiera - gorączka, ból głowy, nawet nie był w stanie strzepnąć termometru :/ Wszyscy mi chorują
Co do obiadu to ja miałam ziemniaczki z kefirem, mmm! Tż dostał ziemniaki z sadzonym jajkiem, bo kefiru nie lubi.

Niunia ja tez studiuję logopedię

Zdrowka dla rodzinki i obyś ty nie złapała nic.

[koktajlowa7]

Napisane przez mojakaren

ja mam jeden najlepszy i najprostszy przepis świata na ciasto jogurtowe z malinami

• 1 mały (do 200 g) kubeczek* pełnotłuszczowego jogurtu naturalnego
• 3 kubeczki mąki
• 1 i 1/2 kubeczka cukru
• 1 łyżeczka cukru waniliowego
• 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 jaja
• 1 kubeczek oleju roślinnego

* Umyj kubeczek po jogurcie i używaj go do odmierzania pozostałych składników.

Przygotowanie

• Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Dodać resztę składników i krótko oraz delikatnie wymieszać na jednolitą masę. Wyłożyć do małej, okrągłej tortownicy o średnicy ok. 21 - 22 cm i piec przez około 35 minut lub do suchego patyczka.

Na to robisz masę z

• 1 naturalny serek Almette
• masło (1/3 kostki)
• cukier puder

Smarujesz masą ciasto i na wierzch układasz mnóstwo malin

O mniam muszę kiedyś zrobić

[kinga1701]

Tygrysek jaki masz monitor pod materacyk czy ten do pieluchy ?

[uaoo]

Skoro zaczął się temat studiowania to ja mam do Was pytanie. Co myślicie o zaczęciu studiowania teraz w październiku? Tak mnie wzięło jakoś, mam wyrzuty sumienia, że nie zaczęłam wcześniej, a lata lecą. Czy odpuścić i zacząć za rok? Nie wiem czy dałabym sobie radę z dwójką małych dzieci.

[kinga1701]

Napisane przez uaoo

Skoro zaczął się temat studiowania to ja mam do Was pytanie. Co myślicie o zaczęciu studiowania teraz w październiku? Tak mnie wzięło jakoś, mam wyrzuty sumienia, że nie zaczęłam wcześniej, a lata lecą. Czy odpuścić i zacząć za rok? Nie wiem czy dałabym sobie radę z dwójką małych dzieci.

A chciałabyś dziennie czy zaocznie i na jaki kierunek?

[hariett]

Napisane przez uaoo

Skoro zaczął się temat studiowania to ja mam do Was pytanie. Co myślicie o zaczęciu studiowania teraz w październiku? Tak mnie wzięło jakoś, mam wyrzuty sumienia, że nie zaczęłam wcześniej, a lata lecą. Czy odpuścić i zacząć za rok? Nie wiem czy dałabym sobie radę z dwójką małych dzieci.

Ja biorę dziekankę na ten rok, ponieważ bardzo zależy mi na tym, by w pierwszych miesiącach życia dziecka być jak najbardziej "dla niego", ale nie uważamy byś miała nie dać rady i jeśli dla Ciebie to dobre wyjście to czemu nie Zależy też jaki charakter studiów, jaki kierunek, kiedy praktyki, u nas np. na pierwszym roku w marcu było do zrobienia 75 godzin - przy porodzie w styczniu nie dałabym rady ;D
Masz dzieci z kim zostawić, możesz studiować niestacjonarnie? Jeśli tak to ja życzę powodzenia

[uaoo]

Napisane przez kinga1701

A chciałabyś dziennie czy zaocznie i na jaki kierunek?

Napisane przez hariett

Masz dzieci z kim zostawić, możesz studiować niestacjonarnie? Jeśli tak to ja życzę powodzenia

Mam z kim dzieci zostawić, ale chodzi o to, że studiowałabym dziennie, bo na zaoczne po prostu mnie nie stać przez budowę domu, który wiadomo kosztuje nie mało. Kierunek - > bezpieczeństwo narodowe, bądź po prostu pedagogika. Nie potrafię się zdecydować, bo jeden i drugi kierunek jest dla mnie idealny.

[hariett]

Napisane przez uaoo

Mam z kim dzieci zostawić, ale chodzi o to, że studiowałabym dziennie, bo na zaoczne po prostu mnie nie stać przez budowę domu, który wiadomo kosztuje nie mało. Kierunek - > bezpieczeństwo narodowe, bądź po prostu pedagogika. Nie potrafię się zdecydować, bo jeden i drugi kierunek jest dla mnie idealny.

To może popytaj starszych roczników jak wyglądają mniej więcej plany i praktyki na pierwszym roku? No i postaraj się o IOS, to dużo pomaga. Mnie tez na zaoczne nie byłoby stać.