Coke Live Music Festival

[bells999]

Napisane przez Magda10234

Do dziewczyn co były na lotnisku ;D
Byłyście rano, w południe, wieczorem??
W sumie nie wiem czy bym się odważyła do chłopaków z Muse zagadać.... Czy tylko ich tylko z daleka podziwiać. Ale gratuluje determinacji i spotkania z niesamowitym trio.
PS: A Kate H. także tam była???

ty jesteś na tym polskim forum Muse? bo coś kojarzę nick
a no byłyśmy w południe gdzie te ofiary po koncercie dzień wcześniej by się zwlekły rano na samolot?

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

no była Kate z Ryderem, była też Kelly i wszystkie dzieciaczki Chrisa tylko, co mnie dziwi, nie było z nimi Toma i Morgana (?!)

[Magda10234]

Napisane przez bells999

ty jesteś na tym polskim forum Muse? bo coś kojarzę nick

Tak to ten sam nick Jakbym miała na każdym portalu inny chyba bym musiała co chwile nowe konta zakładać

Napisane przez bells999

a no byłyśmy w południe gdzie te ofiary po koncercie dzień wcześniej by się zwlekły rano na samolot?

Eh, takim to dobrze, ja musiałam z rańca wstać, bo nie dość, że kończyła się doba hotelowa, to jeszcze autobus.... Może bym się wybrała na to lotnisko, gdybym była w stanie (chociaż te 3 gorące herbaty, które wypiłam po koncercie uratowały moje gardło), znała lepiej Krk i nie miała tego ciężkiego plecaka, w którym moim zdaniem nic nie było

[bells999]

Napisane przez Magda10234

Tak to ten sam nick Jakbym miała na każdym portalu inny chyba bym musiała co chwile nowe konta zakładać


Eh, takim to dobrze, ja musiałam z rańca wstać, bo nie dość, że kończyła się doba hotelowa, to jeszcze autobus.... Może bym się wybrała na to lotnisko, gdybym była w stanie (chociaż te 3 gorące herbaty, które wypiłam po koncercie uratowały moje gardło), znała lepiej Krk i nie miała tego ciężkiego plecaka, w którym moim zdaniem nic nie było

ale myśmy ich spotkały jak przylecieli do Polski, a nie jak wracali btw. jestem na tym forum Muse pod nickiem AnnC.

[Magda10234]

Napisane przez bells999

ale myśmy ich spotkały jak przylecieli do Polski, a nie jak wracali btw. jestem na tym forum Muse pod nickiem AnnC.

Tak, wiem później to rozkminiłam.... spoko, narazie jakoś się nie mogę w tamto forum wkręcić, ale jak będę miała więcej czasu to wszystko tam nadrobię

[bells999]

Napisane przez Magda10234

Tak, wiem później to rozkminiłam.... spoko, narazie jakoś się nie mogę w tamto forum wkręcić, ale jak będę miała więcej czasu to wszystko tam nadrobię

nowi zawsze mają ciężko ale to mija

a tak do tematu, żeby nie było offtopowania. na Coke 2011 wybiorę się tylko, jeśli by było Keane, Coldplay albo Muse znowu, co graniczy z cudem, prędzej pewnie wylądują znów na Open'erze.
ale i tak mam nadzieję, że w tym roku to była jednorazowa przygoda z CLMF, bo jakoś mnie ten festiwal i jego formuła drażni. jedna scena z prawdziwego zdarzenia i dwa zapychacze. pff.

[Magda10234]

Napisane przez bells999

a tak do tematu, żeby nie było offtopowania. na Coke 2011 wybiorę się tylko, jeśli by było Keane, Coldplay albo Muse znowu, co graniczy z cudem, prędzej pewnie wylądują znów na Open'erze.

Ja bym się wybrała jakby było Simple Plan jakoś ostanio wracam do ich muzyki.

Napisane przez bells999

ale i tak mam nadzieję, że w tym roku to była jednorazowa przygoda z CLMF, bo jakoś mnie ten festiwal i jego formuła drażni. jedna scena z prawdziwego zdarzenia i dwa zapychacze. pff.

Cała prawda, moim zdaniem dodatkowo organizacja leżała, filma ochroniarska się wywiązała, ale reszta już nie. Bo kto widział żeby te panny przy napojach tak się guzdrały.... I nalewanie do tych kubków... schodziło tyle co obsłużenie ze 4 osoby.... :/

[bells999]

Napisane przez Magda10234

Ja bym się wybrała jakby było Simple Plan jakoś ostanio wracam do ich muzyki.


Cała prawda, moim zdaniem dodatkowo organizacja leżała, filma ochroniarska się wywiązała, ale reszta już nie. Bo kto widział żeby te panny przy napojach tak się guzdrały.... I nalewanie do tych kubków... schodziło tyle co obsłużenie ze 4 osoby.... :/

no dla mnie nawet ochrona była marna i do tego wcale niechętna do pomocy. na Open'erze ochrona była mega, a tu już nie za bardzo..

[kas!a]

Napisane przez bells999

nowi zawsze mają ciężko ale to mija

a tak do tematu, żeby nie było offtopowania. na Coke 2011 wybiorę się tylko, jeśli by było Keane, Coldplay albo Muse znowu, co graniczy z cudem, prędzej pewnie wylądują znów na Open'erze.
ale i tak mam nadzieję, że w tym roku to była jednorazowa przygoda z CLMF, bo jakoś mnie ten festiwal i jego formuła drażni. jedna scena z prawdziwego zdarzenia i dwa zapychacze. pff.

Prawda. Festiwal sam w sobie nie zachwyca. Mały teren, gastronomia, nie wiem jak w tym roku, ale w poprzednim, po największym koncercie nie dało się dotrzeć na dworzec, szłyśmy z kumpelą 2h na piechotę (ale co przeżyłyśmy, to nasze). Ogólnie nie czuło się tam festiwalowej atmosfery tak jak np. na woodstocku. Na openerze za to jeszcze nie byłam, ale obiecałam sobie, że jeśli za rok będą dobre zespoły (czyt. tak jak w tym roku, albo 2009 ), to przejadę całą Polskę, ale tym razem tam rozłożę namiot. No i na woodstocku też, obowiązkowo.

[Magda10234]

Napisane przez bells999

no dla mnie nawet ochrona była marna i do tego wcale niechętna do pomocy. na Open'erze ochrona była mega, a tu już nie za bardzo..

Ja nie mam z czym tego porównać, więc z tego byłam w jakiś mały sposób zadowolona. Jakoś w sobotę na bramkach szło sprawnie (moim zdaniem). Nie potrzebowałam ich pomocy, więc nie wiem jak z tym było. Teraz mam nadzieję jeździć na koncerty konkretnych wykonawców. A na jakiś festiwal może jak jakiś bilet wygram ;P lub serialnie będzie ktoś interesujący.

[bells999]

Napisane przez Magda10234

Ja nie mam z czym tego porównać, więc z tego byłam w jakiś mały sposób zadowolona. Jakoś w sobotę na bramkach szło sprawnie (moim zdaniem). Nie potrzebowałam ich pomocy, więc nie wiem jak z tym było. Teraz mam nadzieję jeździć na koncerty konkretnych wykonawców. A na jakiś festiwal może jak jakiś bilet wygram ;P lub serialnie będzie ktoś interesujący.

no ja też nie potrzebowałam ich pomocy, tylko wody. na Open'erze dostaliśmy wszystko, a ja wiem, co mówię, bo byłam okropnie, niemiłosiernie gnieciona na Kasabian, 100 razy gorzej było niż na Muse tam z przodu bardziej w stronę środka sceny ;P ..choć stałam na barierkach i z boków ludzie okropnie się pchali, bo chcieli się przesunąć bardziej do środka sceny, nie wiem po co, jak tam już całkiem miejsca nie było..
a ty gdzie stałaś na Muse?

[Magda10234]

Napisane przez bells999

a ty gdzie stałaś na Muse?

O barierkach nawet nie śniłam. Byłam z prawej strony.... E.... Nie mam pojęcia, który rząd, ale wiem, że ci kamerzyści co byli na środku (tam jak te barierki co szły do czarnej wierzy) byli za mną. A butelką z wodą co rzucał ten Panika wylądowała 2 rzędy przede mną. W sumie byłam zadowolona z miejsca Nie chciałam się pchać do przodu, bo miałam tam sporo miejsca do skakania i zaczerpnięcia oddechu a wiadomo im bliżej sceny tym większy ścisk i przegapiłabym sporo koncertu obmyślając jak tu przecisnąć się jeszcze bliżej. W sumie całkiem sporo ludzi chyba wybierało ten wariant.
Na Marsach z kolei byłam baaardzo daleko, bo musiałam wyjść, gdy zostałam tak ściśnięta, że zobaczyłam czarne plamy przed oczami.
Nie podobali mi się pchający ludzie. Wiadomo jak chcesz stać z przodu przyjdź wcześniej a nie psuj zabawy innym, ale chyba cały tył myślał, że miejsca z przodu jest dla wszystkich pod dostatkiem... :/
Wydaje mi się że właśnie na Muse ludzie już byli mądrzejsi i się tak nie pchali....

[dawid3k]

Mimo, że nie usłyszałem paru kawałków, na które liczyłem m.in. Sober, The small print i cover can't take my eyes of you, to uważam, że MUSE dali wspaniały koncert
Bardzo mi się podobało to, że używali wielu instrumentów, a nie samych gitar - różnorodność się ceni... no i bardzo spodobał mi się fakt, że starali się "dziękować" w języku polskim - przy "bardzo dziękujemi" szeroko się uśmiechnąłem, ale mieli za to wielkiego plusa, zero sztuczności, że Nas kochają, najlepsza publika na świecie itd.

Polskie zespoły też dały czadu pod namiotem Coke'a, a najlepiej wypał Rotten Bark, rewelacyjnie grali i się przy nich wybawiłem

Ogólnie cały festival uważam za bardzo bardzo udany, gwiazdy zagraniczne świetnie grały.

ps. widział ktoś może chłopaka w takiej koszulce lub z napisem GG na plecach:

http://www11.speedyshare.com/files/2...zka%20copy.jpg

Bo to byłem ja xDD

[bells999]

Napisane przez dawid3k

Mimo, że nie usłyszałem paru kawałków, na które liczyłem m.in. Sober, The small print i cover can't take my eyes of you, to uważam, że MUSE dali wspaniały koncert
Bardzo mi się podobało to, że używali wielu instrumentów, a nie samych gitar - różnorodność się ceni... no i bardzo spodobał mi się fakt, że starali się "dziękować" w języku polskim - przy "bardzo dziękujemi" szeroko się uśmiechnąłem, ale mieli za to wielkiego plusa, zero sztuczności, że Nas kochają, najlepsza publika na świecie itd.

Polskie zespoły też dały czadu pod namiotem Coke'a, a najlepiej wypał Rotten Bark, rewelacyjnie grali i się przy nich wybawiłem

Ogólnie cały festival uważam za bardzo bardzo udany, gwiazdy zagraniczne świetnie grały.

ps. widział ktoś może chłopaka w takiej koszulce lub z napisem GG na plecach:

http://www11.speedyshare.com/files/2...zka%20copy.jpg

Bo to byłem ja xDD

akurat te piosenki, które wymieniłeś, to marzenia ściętej głowy. oni już dawno ich nie grają, a Sober w ogóle mało kiedy było uwzględniane w setlistach, nawet za czasów Showbiz

[Aneczka91]

Napisane przez amelsss

JA prawdopodobnie

amelss pjona , ja też się wybieram

[201607111632]

Napisane przez Aneczka91

amelss pjona , ja też się wybieram

Ooooo no to bd ogień

Ja już zbieram na bilet

[Aneczka91]

ja też

[dawid3k]

Napisane przez bells999

akurat te piosenki, które wymieniłeś, to marzenia ściętej głowy. oni już dawno ich nie grają, a Sober w ogóle mało kiedy było uwzględniane w setlistach, nawet za czasów Showbiz

Wiadomo, co nie znaczy, że nie są fajne Lubie jak artyści zaskoczą na scenie jakimś starym repertuarem, a na polu dużo pojękiwań było przez ludzi, że mogli coś starego pograć, ale koncert i tak przedni

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez hashii

http://www.alterart.pl/30stm/bilety.html

z Warszawa bez problemu.. tylko właśnie, jeśli będę chciała być pod sceną, to trzeba będzie czyhać XD a wątpię, że to tylko mój pomysł, bo jest na pewno więcej wierniejszych fanów.. he no i nie wiem co robić : D

Mimo wszystko bierz płytę nie po to się jedzie na koncert, daje kase, żeby siedzieć Ale powiem Ci, że z psychofankami marsów nie masz szans haha ja widziałem co to się działo 1 dnia coke'a... czatowali już od rana pod bramami, a potem stali NON STOP pod sceną mimo, że marsi byli po 21 3/4 fanek to dzieciarnia typowa(bez urazy ) więc trafisz na wielką "ścianę" i dalej nie przejdziesz, tam piszczą, drapią płaczą jak chcesz przejść - totalnie chore, no bo dziecinne zachowanie... To nie to co woodstock, że wyruszyłem spod wioski piwnej prosto na papa roach i wystarczyło mówić co chwile "przepraszam" i wylądowałem pod samiutką sceną kilka metrów od wokalisty, że mogłem widzieć, jak mu krople potu ściekają

Podsumowując... jeśli też piszczysz masz KREJZOLA na ich punkcie, to wejdz na last.fm tam masz POLISH ECHELON, zgadaj sie z laskami i wtedy spokojnie sie z nimi zgrasz, bo moje znajome tak zrobiły i będziesz pod samą sceną

Pozdr. :P

[bells999]

Napisane przez dawid3k

Wiadomo, co nie znaczy, że nie są fajne Lubie jak artyści zaskoczą na scenie jakimś starym repertuarem, a na polu dużo pojękiwań było przez ludzi, że mogli coś starego pograć, ale koncert i tak przedni

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



Mimo wszystko bierz płytę nie po to się jedzie na koncert, daje kase, żeby siedzieć Ale powiem Ci, że z psychofankami marsów nie masz szans haha ja widziałem co to się działo 1 dnia coke'a... czatowali już od rana pod bramami, a potem stali NON STOP pod sceną mimo, że marsi byli po 21 3/4 fanek to dzieciarnia typowa(bez urazy ) więc trafisz na wielką "ścianę" i dalej nie przejdziesz, tam piszczą, drapią płaczą jak chcesz przejść - totalnie chore, no bo dziecinne zachowanie... To nie to co woodstock, że wyruszyłem spod wioski piwnej prosto na papa roach i wystarczyło mówić co chwile "przepraszam" i wylądowałem pod samiutką sceną kilka metrów od wokalisty, że mogłem widzieć, jak mu krople potu ściekają

Podsumowując... jeśli też piszczysz masz KREJZOLA na ich punkcie, to wejdz na last.fm tam masz POLISH ECHELON, zgadaj sie z laskami i wtedy spokojnie sie z nimi zgrasz, bo moje znajome tak zrobiły i będziesz pod samą sceną

Pozdr. :P

ja nie powiedziałam, że złe, ja je uwielbiam, ale sety Muse są dość przewidywalne. już kiedyś zamienili kolejność Plug in Baby i Hysterii, ale to było dawno, to samo z początkiem koncertu (nie widziałam setu z Austrii), po prostu serce mi stanęło, jak nie zaczęli od Uprising i było coś w stylu: "O BOOOOOOOOZE, NEW BORN, NEW BORN, NEW BOOOOOOORN!!! " no i, że TIRO nie grali zaraz po UD, to też było megazaskoczenie i tyle niespodzianek. niby dla kogoś to nic, ale dla mnie to był szok za szokiem

a co do stania pod barierkami i okupowania bram - ja na Muse zrobiłam dokładnie to samo. już przed 14 byłyśmy koło taśm, koleżanka nam rano miejsca zajęła, potem cały dzień stałyśmy przy barierkach, bo wiedziałyśmy, że to graniczy z cudem, żeby na raz tyle osób do przodu przeszło i nie uważam siebie za psychofankę, słucham dla muzyki i dla głodu Matta. a jego wygląd to już inna bajka

[dawid3k]

Nie no fanem można być i to wielkim ale żenujące jest dla mnie jak ludzie mają wściekłosc w oczach pienią się bo ktos chce sie przesunac troche do przodu, a te pierwsze kilka metrów od sceny na marsach, to naprawde porażka była kazdy mowil ze mają coś nie tak z garem te dzieci

A ja brech mialem jak Matt tyłeczkiem kręcił hahahahha albo jak kazdy uuuuuuuuuuu krzyczal jak basista kopcił fajke na telebimie

[kasiencja]

Napisane przez bells999

ale i tak mam nadzieję, że w tym roku to była jednorazowa przygoda z CLMF, bo jakoś mnie ten festiwal i jego formuła drażni. jedna scena z prawdziwego zdarzenia i dwa zapychacze. pff.

to akurat fakt. na Openerze byłam tylko raz i na jeden dzień, ale dużo moich znajomych jeździ i wiem, że często mają problem z wyborem sceny, bo np na głównej i w Tent Stage jednocześnie grają świetne zespoły

Napisane przez dawid3k

Mimo, że nie usłyszałem paru kawałków, na które liczyłem m.in. Sober, The small print i cover can't take my eyes of you, to uważam, że MUSE dali wspaniały koncert

ps. widział ktoś może chłopaka w takiej koszulce lub z napisem GG na plecach:

http://www11.speedyshare.com/files/2...zka%20copy.jpg

Bo to byłem ja xDD

tak, chyba Cię minęłam
ale ja akurat Marsów nie za bardzo trawię więc po prostu poszłam dalej
te piosenki, które wymieniłeś - rzeczywiście, marzenia ściętej głowy, tak jak np. moje ukochane Muscle Museum

[Aneczka91]

kto chętny na clmf 2011 ? Ziółkowski już się stara o ściągnięcie na CLMF Coldplay

[bells999]

Napisane przez Aneczka91

kto chętny na clmf 2011 ? Ziółkowski już się stara o ściągnięcie na CLMF Coldplay

nie żartuj sobie, Anka.. skąd to info? jeszcze się skończy tak, że na Open'erze będzie Radiohead a na CLMF Coldplay i znów dwa festy będą do obstawienia.. a ja zbieram kasę na Muse!

[Aneczka91]

Było kilka z nim wywiadów o coke'u i wyraźnie mówił że już się stara o Coldplay na CLMF 2011, potwierdził też to Hali z last.fm który zna organizatorów)
A gdzie muse będą?

[LoieFuller]

Ja marzyłam o Sunburn i Sing for absolution , ale to też bardzo rzadko grają. Cały koncert czekałam na Hysterię i chłopaki mnie nie zawiedli . Teraz mam taką fazę na Muse, ze non stop siedzę na youtubie i oglądam nagrania z koncertów. Ja niestety nie miałam zachwycającego towarzystwa, obok kotłowały się prawdopodobnie "dzieci zmierzchu" i zamiast słuchać, urządziły sobie dyskotekę. Z drugiej strony jakieś idiotki darły mi się do ucha i nawet próbowały wokalizy razem z Mattem (koszmar). Niektórzy naprawdę nie potrafią sie kulturalnie bawić, zachowują się jakby byli sami na takim koncercie. Ja nie pchałam się do barierek, bo mam 1,55 i nie porywam się przy takiej frekwencji z motyką na słońce

Co do Coldplay na CLMF 2011, ja bardzo chętnie pojadę, bo mam do Chrisa i spółki sentyment. Chociaż nie sa obecnie w najlepszej formie, więc może nawet sami poproszą Ziółkowskiego, żeby ich zgarnął :P

[bells999]

Napisane przez Aneczka91

Było kilka z nim wywiadów o coke'u i wyraźnie mówił że już się stara o Coldplay na CLMF 2011, potwierdził też to Hali z last.fm który zna organizatorów)
A gdzie muse będą?

nie wiem jeszcze, gdzie. jeśli w Polsce, to super, a nie spodziewałabym się tego tak szybko. tymczasem ja zbieram kasę na Berlin albo podobną cholerę, może na wiosnę jeszcze do Europy wrócą na parę koncertów..

[ILM_]

Napisane przez Aneczka91

kto chętny na clmf 2011 ? Ziółkowski już się stara o ściągnięcie na CLMF Coldplay

Gosh, jak będzie Colplay to ja jadę na 100 %!
Chociaż, oczywiście, wolałabym kolejny raz Muse (tym razem z Sunburn w Secie ), ale to raczej niemożliwe...

[bells999]

Napisane przez ILM_

Gosh, jak będzie Colplay to ja jadę na 100 %!
Chociaż, oczywiście, wolałabym kolejny raz Muse (tym razem z Sunburn w Secie ), ale to raczej niemożliwe...

ja bym sie tak jarała Coke, jakby to był festiwal podobny formułą do Open'era. bo HOF mi 100 razy bardziej podchodzi i jest megafestem, a CLMF.. no chyba, że rzeczywiście chcą go zmienić w bardziej ambitny festiwal.. no ale gdziekolwiek będzie Coldplay, czy na Coke, czy na Open'erze - jadę taaaaaam choć moje marzenie, to zobaczyć Coldplay i Radiohead na jednym festiwalu, a najlepiej na Open'erze 2011

[Aneczka91]

myślę że ziółkowski powoli chce iść w stronę openera jeśli chodzi o coke'a

[bells999]

Napisane przez Aneczka91

myślę że ziółkowski powoli chce iść w stronę openera jeśli chodzi o coke'a

a ja jednak ciągle wolałabym jeden wieeeeeeeeelki festiwal i dwa małe, a nie jeden duży i dwa średnie, bo na każdym są zespoły, które bardzo lubię i za cholerę kasy więcej mi na moim drzewku nie chce urosnąć, żeby być tu i tu i tu...

[miyavi666]

CLMF 2010 był niesamowity też słyszłam że mają ściągnąć Coldplay z czego się bardzo ciesze Możemy już głosować jakich artystów chcielibyśmy widzieć w przyszłym roku. http://livefestival.pl/news_63.html

Co do koncertu w Wawie 30STM też się wybieram, tylko nie wiadomo co z biletami bo podobno się kończą(albo już skończyły) ale miała wyjść druga pula więc mam cichą nadzieję że jeszcze zdążę kupić. Wie ktoś może coś w tej sprawie? Zdecydowanie na płycie co to za zabawa na siedząco :P Wybiera się ktoś może z południa Polski? Chętnie się z kimś zabiorę xD
+ do wszystkich fanów 30STM głosujcie na esce rock na 30STM już kilka razy byli na 1# więc musimy to powtórzyć http://www.eskarock.pl/index.php?page=lista_nrd
+ zespół oczywiście wspomniał o tym na Twitterze xD więc warto