Miłośniczki Zary cz. XLVIII

[OnaZakupoholik]

Napisane przez patrysienka

Jakiś czas temu opowiadałam Wam o moim chłopaku. Otóż zeszliśmy się. Na gwiazdkę kupiłam mu perfumy mimo, iż wcześniej powiedział, abym mu nic nie kupowała, bo SZKODA KASY i NIE MA CZASU, aby kupic mi prezent. Myślałam, że kupi mi jakieś czekoladki chociaż. Wczoraj z nim rozmawiałam, że mam trochę dosyć siedzenia w domu, cały czas spędzamy przed telewizorem. Nigdzie nie chodzimy. Jedyne nasze wyjście to wyjazd na wakacje w ciągu roku, na który składamy się razem, a po wyjeździe rozliczamy co do zł. Nigdzie mnie nie zabiera, bo twierdzi, że szkoda kasy, woli oszczędzać. Twierdzi, że nie mam po co się stroić skoro mam chłopaka, po co mi to jest potrzebne. Przed wyjazdem na wakacje nie chciał iść na lody, bo wyjeżdzamy na majorkę, tam wydamy kasę. Jestem jeszcze młoda, a nasz związek wygląda jak... gorzej niż moich rodziców, siedzimy jak stare pierniki w domu. Nie lubię się nadto kręcić, ale czasem fajnie byłoby pójść do kina.. cokolwiek. Chciał na sylwestra jechać w góry na dwa dni, jego znajomi pojechali tam na tydzień, ja nie chciałam, bo nigdy nie wyjeżdżałam w góry, wolę te 500 zł przeznaczyć na wakacje albo coś co mi się bardziej przyda. Po czym stwierdził, że nawet tam nie chciałam jechać, że gdyby on chciał pojechać na tydzień to co nie pojadę, bo mi szkoda kasy, bo jestem egoistką i nie liczy się to co on chce. Powiedziałam, że doskonale wie, że za kilka miesięcy okaże się, czy nie zwolnią mnie z pracy [i reszty pracowników] i wolę te pieniądze zostawić sobie niż wydać na wyjazd w góry [gdzie nigdy nie jezdziłam, nie jeźdzę na nartach i wolę za te pieniądze pojechać gdzieś w ciepłe kraje]...

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Musialam się wyżalić i zapomniałam o najważniejszym. On nie będzie nigdzie wychodził i mi "kupował' bo nie jestem jego "żoną". Ale żeby być jego żoną to wydaje mi się, że sam p0owinien się też postarać, bo na ten moment to obawiam się, że zawsze byłoby tak samo i byśmy się ze wszystkim rozliczali co do złotówki i na wszystko byłoby szkoda kasy ...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

A czy byłabym jego żoną, czy dziewczyną czy narzeczoną to jeśli chce abym była jego żoną to chyba jednak traktowałby mnie inaczej... niż teraz to nic, bo nie warto. Nie wiem co o tym myśleć, ale przykro mi.. bo nigdy w sumie nic od niego nie chciałam, chciałam, aby był.. ale czasem też bym chciała gdzieś wyjść a nie tylko praca i dom.. a jak nie jest ze mną to tylko widzę, że kręci się a to do kina, a to na imprezę,jedzenie...

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

I teraz czytam to co napisałam, dość chaotycznie, ale staram się i tak streścić całą historię. Iii zastanawiam się, czy ja przesadzam, czy to ja się czepiam... Już sama nie wiem..

szczęka mi opadła do samej podłogi!!!
Powiem szczerze,że nie mogłabym być MINUTY W TAKIM ZWIĄZKU.
Mężczyzna powinien się starać cały związek poza tym, chore to jest, że nigdzie nie wychodzie my często wychodzimy, ale to zasługa bardziej tż, bo ja czasem mam tryb domowy nie lubię ludzi socjopaci tak mają a teraz POWAŻNIE!! JAK TY go nie zostawisz to robimy z WIZAŻANKAMI nalot na Twój dom i wywalamy Twojego tż ZOSTAW GO. Zmień numer telefonu i znajdź kogoś kto Cię będzie SZANOWAŁ!!!!

[carisma carpenter]

Napisane przez bbbeee

Ja mam niby z 26.12 wysłane, ale żadnego linku do śledzenia ani nic i do tej pory paczka nie doszła.

Moje z 28 grudnia zostało wysłane w sobotę, mail przyszedł popołudniu, a dziś rano dostałam paczkę, nie dostałam tego linku do śledzenia co zawsze.

[Phoebee]

Napisane przez bbbeee

Ja mam niby z 26.12 wysłane, ale żadnego linku do śledzenia ani nic i do tej pory paczka nie doszła.

Moje wysłane w piatek wieczorem. Kurier wlasnie zawitał, a linku do śledzenia tez nie mialam, zawsze słali.

[UNIKALNA1983]

Napisane przez OnaZakupoholik

szczęka mi opadła do samej podłogi!!!
Powiem szczerze,że nie mogłabym być MINUTY W TAKIM ZWIĄZKU.
Mężczyzna powinien się starać cały związek poza tym, chore to jest, że nigdzie nie wychodzie my często wychodzimy, ale to zasługa bardziej tż, bo ja czasem mam tryb domowy nie lubię ludzi socjopaci tak mają a teraz POWAŻNIE!! JAK TY go nie zostawisz to robimy z WIZAŻANKAMI nalot na Twój dom i wywalamy Twojego tż ZOSTAW GO. Zmień numer telefonu i znajdź kogoś kto Cię będzie SZANOWAŁ!!!!

Nie wyobrażam sobie, że słyszę od mojego faceta "nie kupię Ci, bo nie jesteś moją żoną". Tzn mam rozumieć, że szkoda mu kasy na mnie, bo może nie zostanę jego żoną i pójdę sobie a on straci na "inwestycji".

Dziwią mnie np pary, które robią sobie prezenty na tzw."miesięcznice" bo to już jest lekka przesada. Ale urodziny, święta, rocznice ? Przecież to miłe gesty, które dla mnie znaczą, że mi i jemu zależy, że się staramy kupić coś, co drugiemu się spodoba, przyda, będzie pamiątką...

Mój mąż jak był moim "chłopakiem" to ciągle mnie gdzieś zabierał. Do kina, restauracji, na drinka, na Sylwka do Pragi ( on pracował i studiował zaocznie, ja studiowałam dziennie i nie miałam za dużo kasy, więc wszystko on sfinansował ). Oświadczył mi się w pięcigwiazdkowym hotelu na Klimczoku ( w Walentyki hahaha ) i też za to w całości zapłacił + pierścionek za 2 koła. Nie mam zamiaru się chwalić tylko chcę pokazać, że wcale nie jest bogaczem, ale najwyraźniej planował to kilka miesięcy, odkładał kasę... I wiem, że nie każdego stać na takie gesty a dla niektórych to jest pryszcz na tyłku. Ale chciałam napisać, że mam cudownego męża i dlatego może grać od Świąt codziennie w Assassina ( którego mu sama kupiłam )

[KARI1604]

Napisane przez patrysienka

Jakiś czas temu opowiadałam Wam o moim chłopaku. Otóż zeszliśmy się. Na gwiazdkę kupiłam mu perfumy mimo, iż wcześniej powiedział, abym mu nic nie kupowała, bo SZKODA KASY i NIE MA CZASU, aby kupic mi prezent. Myślałam, że kupi mi jakieś czekoladki chociaż. Wczoraj z nim rozmawiałam, że mam trochę dosyć siedzenia w domu, cały czas spędzamy przed telewizorem. Nigdzie nie chodzimy. Jedyne nasze wyjście to wyjazd na wakacje w ciągu roku, na który składamy się razem, a po wyjeździe rozliczamy co do zł. Nigdzie mnie nie zabiera, bo twierdzi, że szkoda kasy, woli oszczędzać. Twierdzi, że nie mam po co się stroić skoro mam chłopaka, po co mi to jest potrzebne. Przed wyjazdem na wakacje nie chciał iść na lody, bo wyjeżdzamy na majorkę, tam wydamy kasę. Jestem jeszcze młoda, a nasz związek wygląda jak... gorzej niż moich rodziców, siedzimy jak stare pierniki w domu. Nie lubię się nadto kręcić, ale czasem fajnie byłoby pójść do kina.. cokolwiek. Chciał na sylwestra jechać w góry na dwa dni, jego znajomi pojechali tam na tydzień, ja nie chciałam, bo nigdy nie wyjeżdżałam w góry, wolę te 500 zł przeznaczyć na wakacje albo coś co mi się bardziej przyda. Po czym stwierdził, że nawet tam nie chciałam jechać, że gdyby on chciał pojechać na tydzień to co nie pojadę, bo mi szkoda kasy, bo jestem egoistką i nie liczy się to co on chce. Powiedziałam, że doskonale wie, że za kilka miesięcy okaże się, czy nie zwolnią mnie z pracy [i reszty pracowników] i wolę te pieniądze zostawić sobie niż wydać na wyjazd w góry [gdzie nigdy nie jezdziłam, nie jeźdzę na nartach i wolę za te pieniądze pojechać gdzieś w ciepłe kraje]...

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Musialam się wyżalić i zapomniałam o najważniejszym. On nie będzie nigdzie wychodził i mi "kupował' bo nie jestem jego "żoną". Ale żeby być jego żoną to wydaje mi się, że sam p0owinien się też postarać, bo na ten moment to obawiam się, że zawsze byłoby tak samo i byśmy się ze wszystkim rozliczali co do złotówki i na wszystko byłoby szkoda kasy ...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

A czy byłabym jego żoną, czy dziewczyną czy narzeczoną to jeśli chce abym była jego żoną to chyba jednak traktowałby mnie inaczej... niż teraz to nic, bo nie warto. Nie wiem co o tym myśleć, ale przykro mi.. bo nigdy w sumie nic od niego nie chciałam, chciałam, aby był.. ale czasem też bym chciała gdzieś wyjść a nie tylko praca i dom.. a jak nie jest ze mną to tylko widzę, że kręci się a to do kina, a to na imprezę,jedzenie...

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

I teraz czytam to co napisałam, dość chaotycznie, ale staram się i tak streścić całą historię. Iii zastanawiam się, czy ja przesadzam, czy to ja się czepiam... Już sama nie wiem..

Kochana, szkoda takiej fajnej kobitki jak Ty dla takiego faceta! Sama widzisz, że ciągle jest jakiś problem. Macie chyba zupełnie inne podejście do życia i to chyba będzie trudno zmienić. Ja jestem przeciwniczką zbyt pochopnego zrywania związków, ale z tego co mówiłaś, sprawa ciągnie się już dość długo. Odetnij się od niego - zobaczysz, że za jakiś czas stwierdzisz, ze jesteś szczęśliwa i wcześniej mogłaś się z tym facetem rozstać - dla własnego dobra

[bbbeee]

Napisane przez UNIKALNA1983

Ja takich ludzi nigdy nie zrozumiem. Moja siostra była z bardzo podobnym typkiem i też sie schodzili kilka razy. On niby ją ciągle kocha i wypomina jej w sms, że poświęcił jej młodość ( ma chyba 27 -28 lat )... Ale taki dusigrosz, że masakra. Śmiejemy się, że to jest taki typek, który zarabia powiedzmy 3 tyś a odkłada 4 . Jakby mógł, to żyłby powietrzem, żeby na jedzenie nie wydawać kasy.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------



Moje z 28 też wysłane w sobotę ( coś kolo 8:40 dostałam maila, więc wcześnie bardzo ) ale linka nie mam. Na szczęście mam nr do kuriera DPD to zaraz sobie zadzwonie, czy ma paczaka

Linka nie miałam, a przed chwilą był kurier.

[cocos1]

Napisane przez aniser

Zeszliscie sie, a on nie stara sie ani odrobine bardziej? Szczerze? ja bym takiego faceta poslala w diably.
Jesli teraz nie stac go na to, zeby zrobic w Twoja strone chocby maly gest- zabrac na kawe/ do kina/ na kolacje, to po slubie bedzie tylko gorzej! To jest, wedlug mnie, kwestia charakteru i obraczka nic tu nie zmieni (przynajmniej nie na lepsze). Ba, podejrzewam, ze zacznie rozliczac Cie z rachunkow za jedzenie, prad czy gaz. Bo przeciez mozna bylo kupic ziemniaki zamiast frytek czy wysuszyc wlosy na wietrze, a nie suszarka, bo to oszczednosc. Wiem,ze przyklady moga sie wydac absurdalne, ale chcialam pokazac do czego prowadzi takie zachowanie jak opisujesz. Wedlug mnie jesli facet nie stara sie przed slubem, to po tym bardziej nie bedzie mial/czul powodu, by to robic po...

podpisuje się pod tym jak najbardziej
Pati jestes piękna kobietą, młodą na co Ci on ? Cos mi się wydaje,że jestes z nim bo boisz się samotności-tak ludzie sobie komplikuja życie facet jak teraz sie nie stara po ślubie nie będzie lepiej a moze byc nawet gorzej Ja na Twoim miejscu bym odpuściła -znajdziesz kogos lepszego kto Cie pokocha prawdziwie i tylko Ty dla niego będziesz ważna nie kasa.
Tyle ode mnie-głowa do góry , będzie dobrze ja trzymam mocno kciuki

[KARI1604]

Kurcze Dziewczyny, tak lecicie z tym wątkiem, ze już nie nadążam nadrabiać

Mam mały problem z kontem na stronie Bershki, zapomniałam hasła, wygenerowałam lik, hasło zmieniłam na nowe a po próbie zalogowania wywala mi komunikat, że konto nieaktywne Dzowniłam na obsługę klienta na jakiś numer warszawski, ale mi kobitka powiedziała żeby dzownić na ten: 00 800 341 12 05, tylko, że każda konfiguracja tego numeru wpisana na telefonie jest zła, słysze komunikat, ze numer nie istnieje, już nie wiem czy ja jestem jakas głupia i nie umiem zadzownic na ten numer czy co..

[steam_engine]

Napisane przez gabi1234

W ogole to mam wkur@#$ a na MD......mialam miec przesylke 5.01 potem 1.01 a teraz dzwonie i 9.01........malo tego zwrot jest od daty zakupu!!!! Jaja sobie robia...... ja MD mowie juz dzis "dziekuje".......

O matko, dzwonię w takim razie zapytac co z moim (w szczegółach zamówienia mam datę dostawy 31.12.2014 ). Z tym, ze ja mam w tej paczce "uwięzione" prawie 600zl. Kasa niemała, a zamawiałam 20.12, minęły ponad 2 tygodnie. Najchętniej zrezygnowałabym z tego i zarządała natychmiastowego zwrotu gotówki, bo to jakas kpina, nie stać mnie na zamrażanie takiej kasy na tak długi okres :/

Patrycjo, nie powiem Ci nic innego niz dziewczyny, zaciśnij zęby i zostaw kolesia... Tez kiedys miałam takiego "chłopaka", od którego przez ponad rok związku ani jednego prezentu nie dostałam... Ni to na świeta, ni to na urodziny, a miałam w tym czasie je 2x, w tym 18. O rocznicy nie pamiętał. Ja mu na urodziny podarowałam duży prezent, za to na swoje dostałam tylko kartkę wypisaną po pijaku, ktorej treści odczytać sie nie dało (nie kwalifikuje tego do kategorii prezentów). Żenada. Nie chce zeby moje słowa zle zabrzmiały, nie jestem jakas straszna materialistka ale facetowi pieniedzy nie brakowało, a na pewno nie na jakąś czekoladę chociaz. Kilka tys zł na gitarę elektryczną wydał lekką ręką. Do tego wlasnie w dniu moich 18. urodzin mieliśmy jechac na koncert do Krakowa (Coke Live Festival), to sie koles spoźnił, przez co nie zdążyliśmy na pociąg i ostatecznie na koncert tez nie. Rzucil mi tez kiedys tekstem, ze on nie rozumie, jak mozna przez 15 lat chodzić do łóżka tylko z jedną kobietą. A to tylko część z takich historii. Takze tego. Głupia byłam wtedy strasznie. Zawsze powtarzam, ze najlepsze co dla mnie zrobił to to, ze mnie zostawił. Ja niestety nie potrafiłam odejść. Co śmieszne, po kilku latach zadzwonił i gdy nie rozpoznałam jego głosu, zapytał smutno "jak to, juz o mnie nie pamietasz?". Po czym sie obraził gdy powiedziałam, ze nie mamy o czym rozmawiać. Zbierz siłę w sobie dziewczyno, jesteś młoda, piękna, mądra, jesteś warta wszystkiego co najlepsze! Duzo jeszcze przed Tobą, nie trać życia i radości na takiego buca! A jakbys potrzebowała porozmawiac to na pewno znajdziesz u nas wiele wsparcia
Co do ubioru jeszcze, to cholewka, ubieramy sie dla siebie przede wszystkim! Zeby dobrze i pewnie sie czuć na codzień. A będąc w związku tym bardziej jest to fajne, kiedy mozemy założyć jakas kiecke i obcasy i mamy kogoś , kto nam powie, ze swietnie wyglądamy ze mozemy sie wystroić na randkę czy na zwykle wyjście do kawiarnii. Ja to bardzo lubie

[OnaZakupoholik]

Te wszystkie opowieści są jak z Horroru

[anciaahk]

Napisane przez Mo_Nika

jak dla mnie to sam ten kołnierz może być za duży, bo ja mam krótką szyję :/ dlatego ten poprzedni wątkowy sweter dla mnie był golfem do wywinięcia, a nie półgolfem

Mam długą szyję, ogólnie jestem długa, więc na pewno na każdej figurze to będzie inaczej wyglądać i się układać.

Napisane przez fantastic

byłam pierwszy raz we Włoszech i było bardzo fajnie (choć dużo lepiej czuję się w Hiszpanii), pierwszy sylwester spędzony jakoś inaczej niż zwykle, słoneczko, spacery i pyszne jedzenie

Brzmi fantastycznie , nie byłam we Włoszech, jakoś bardziej do Grecji mnie zawsze ciągnie.

Napisane przez myszola21

też mam problemy żołądkowe

Mam nadzieję, że Ci pomoże.

Napisane przez patrysienka

..

Wszystko już zostało napisane. Miałam podobny toksyczny związek i czuję dużą ulgę, że się od niego uwolniłam.
Nie oczekuję, że faceta będzie stać na moje zachcianki, u nas jest tak, że sama sobie "sponsoruję" swoje chciejstwa, ale skąpstwa bym nie zniosła.

Wczoraj znowu w nocy włączyła mi się klikawica.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez steam_engine

Co do ubioru jeszcze, to cholewka, ubieramy sie dla siebie przede wszystkim! Zeby dobrze i pewnie sie czuć na codzień. A będąc w związku tym bardziej jest to fajne, kiedy mozemy założyć jakas kiecke i obcasy i mamy kogoś , kto nam powie, ze swietnie wyglądamy ze mozemy sie wystroić na randkę czy na zwykle wyjście do kawiarnii. Ja to bardzo lubie

klask i:

[UNIKALNA1983]

Napisane przez anciaahk

Mam długą szyję, ogólnie jestem długa, więc na pewno na każdej figurze to będzie inaczej wyglądać i się układać.

Brzmi fantastycznie , nie byłam we Włoszech, jakoś bardziej do Grecji mnie zawsze ciągnie.

Mam nadzieję, że Ci pomoże.

Wszystko już zostało napisane. Miałam podobny toksyczny związek i czuję dużą ulgę, że się od niego uwolniłam.
Nie oczekuję, że faceta będzie stać na moje zachcianki, u nas jest tak, że sama sobie "sponsoruję" swoje chciejstwa, ale skąpstwa bym nie zniosła.

Wczoraj znowu w nocy włączyła mi się klikawica.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


klask i:

Co kupiłaś ?

[fantastic]

Napisane przez gabi1234

W ogole to mam wkur@#$ a na MD......mialam miec przesylke 5.01 potem 1.01 a teraz dzwonie i 9.01........malo tego zwrot jest od daty zakupu!!!! Jaja sobie robia...... ja MD mowie juz dzis "dziekuje".......

niestety mam podobnie, dzwoniłam i to samo mi powiedzieli. Podobno w tym tyg na bank dojdą po 6.01

[steam_engine]

Napisane przez fantastic

niestety mam podobnie, dzwoniłam i to samo mi powiedzieli. Podobno w tym tyg na bank dojdą po 6.01

Ja dzwoniłam juz 3 razy i ciagle wszystkie linie zajęte :/ a ta muzyka ktora leci w czasie oczekiwania jest jakas taka dziwna, niby łagodna ale nazwałabym ją rzępoleniem nie da sie słuchawki przy uchu trzymać

[fantastic]

Napisane przez steam_engine

Ja dzwoniłam juz 3 razy i ciagle wszystkie linie zajęte :/ a ta muzyka ktora leci w czasie oczekiwania jest jakas taka dziwna, niby łagodna ale nazwałabym ją rzępoleniem nie da sie słuchawki przy uchu trzymać

też długo dzwoniłam, ale dałam na głośnomówiący i odłożyłam słuchawkę na bok

[sskers]

Napisane przez steam_engine

Co do ubioru jeszcze, to cholewka, ubieramy sie dla siebie przede wszystkim! Zeby dobrze i pewnie sie czuć na codzień. A będąc w związku tym bardziej jest to fajne, kiedy mozemy założyć jakas kiecke i obcasy i mamy kogoś , kto nam powie, ze swietnie wyglądamy ze mozemy sie wystroić na randkę czy na zwykle wyjście do kawiarnii. Ja to bardzo lubie

Mój tż uwielbia jak "stroje" się. Jak to mówi, lubi patrzeć jak inni mu zazdroszczą Ale przede wszystkim wie, że ja lubię dobrze wyglądać. Zresztą jest moim doradcą i często odwodzi mnie od głupich zakupów

[fantastic]

Napisane przez anciaahk

Brzmi fantastycznie , nie byłam we Włoszech, jakoś bardziej do Grecji mnie zawsze ciągnie.

tak Grecja jest przepiękna, byłam tam na wakacjach 3 miesiące temu, tylko póki co mam ciągle przykre wspomnienia, może za jakiś czas będę ją lepiej wspominać

[moniczka1302]

Napisane przez a34

patrysienka, myślę, że ludzie z takim podejściem się nie zmieniają. Na pewno nie tak to powinno wyglądać.

zmieniaja sie, ale do tego dochodzi sie po pewnych przezyciach. Nasi znajomi do doskonaly przyklad, facet identiko jak w opisie Patrysienki. Do dzis pamietam jak kolezanka chciala torebke i niemal na kolanach go blagala zeby jej kupil a on jak krol i wladca odmawiał.... nigdzie jej nie zabieral itp, zawsze siedzenie w domu. Teraz sie rozwodza a on jakby nowego zycia nabrał, ma dziołsxzkę nową, dba o nią, bierze to do kina, to na zakupy to to to tamto

[UNIKALNA1983]

Napisane przez sskers

Mój tż uwielbia jak "stroje" się. Jak to mówi, lubi patrzeć jak inni mu zazdroszczą Ale przede wszystkim wie, że ja lubię dobrze wyglądać. Zresztą jest moim doradcą i często odwodzi mnie od głupich zakupów

Mój mąż też się cieszy jak dobrze wyglądam Chyba każdy zdrowy facet jest/powinien być zadowolony z atrakcyjnej żony, która o siebie dba.

[earthpace]

Napisane przez fantastic

niestety mam podobnie, dzwoniłam i to samo mi powiedzieli. Podobno w tym tyg na bank dojdą po 6.01

Coś im się pewnie wysypało w dostawach, moze nie byli przygotowani na taką dużą ilość zamówień ?
Do mnie w końcu dotarły dwie paczki z 27 i 28.12. z Zary, ale widzę "oczyma przyszłości" dużo zwrotów po zmierzeniu Cieżko sobie coś ładnego upatrzyć (i kupić), jedyne co mnie póki co cieszy to bluzka uzyskana dzięki uprzejmości Olaola1

[iva78]

Napisane przez patrysienka

Robiłam zamówienie 26/27 a jeszcze nie mam informacji, że nawet wysłano towar... :/ najchetniej bym go nie przyjmowała.

Dzis otrzymalam paczke wyslana w sobote rano ...nie dostalam sledzenia przesylki.

Napisane przez patrysienka

Jakiś czas temu opowiadałam Wam o moim chłopaku. Otóż zeszliśmy się. Na gwiazdkę kupiłam mu perfumy mimo, iż wcześniej powiedział, abym mu nic nie kupowała, bo SZKODA KASY i NIE MA CZASU, aby kupic mi prezent. Myślałam, że kupi mi jakieś czekoladki chociaż. Wczoraj z nim rozmawiałam, że mam trochę dosyć siedzenia w domu, cały czas spędzamy przed telewizorem. Nigdzie nie chodzimy. Jedyne nasze wyjście to wyjazd na wakacje w ciągu roku, na który składamy się razem, a po wyjeździe rozliczamy co do zł. Nigdzie mnie nie zabiera, bo twierdzi, że szkoda kasy, woli oszczędzać. Twierdzi, że nie mam po co się stroić skoro mam chłopaka, po co mi to jest potrzebne. Przed wyjazdem na wakacje nie chciał iść na lody, bo wyjeżdzamy na majorkę, tam wydamy kasę. Jestem jeszcze młoda, a nasz związek wygląda jak... gorzej niż moich rodziców, siedzimy jak stare pierniki w domu. Nie lubię się nadto kręcić, ale czasem fajnie byłoby pójść do kina.. cokolwiek. Chciał na sylwestra jechać w góry na dwa dni, jego znajomi pojechali tam na tydzień, ja nie chciałam, bo nigdy nie wyjeżdżałam w góry, wolę te 500 zł przeznaczyć na wakacje albo coś co mi się bardziej przyda. Po czym stwierdził, że nawet tam nie chciałam jechać, że gdyby on chciał pojechać na tydzień to co nie pojadę, bo mi szkoda kasy, bo jestem egoistką i nie liczy się to co on chce. Powiedziałam, że doskonale wie, że za kilka miesięcy okaże się, czy nie zwolnią mnie z pracy [i reszty pracowników] i wolę te pieniądze zostawić sobie niż wydać na wyjazd w góry [gdzie nigdy nie jezdziłam, nie jeźdzę na nartach i wolę za te pieniądze pojechać gdzieś w ciepłe kraje]...

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Musialam się wyżalić i zapomniałam o najważniejszym. On nie będzie nigdzie wychodził i mi "kupował' bo nie jestem jego "żoną". Ale żeby być jego żoną to wydaje mi się, że sam p0owinien się też postarać, bo na ten moment to obawiam się, że zawsze byłoby tak samo i byśmy się ze wszystkim rozliczali co do złotówki i na wszystko byłoby szkoda kasy ...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

A czy byłabym jego żoną, czy dziewczyną czy narzeczoną to jeśli chce abym była jego żoną to chyba jednak traktowałby mnie inaczej... niż teraz to nic, bo nie warto. Nie wiem co o tym myśleć, ale przykro mi.. bo nigdy w sumie nic od niego nie chciałam, chciałam, aby był.. ale czasem też bym chciała gdzieś wyjść a nie tylko praca i dom.. a jak nie jest ze mną to tylko widzę, że kręci się a to do kina, a to na imprezę,jedzenie...

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

I teraz czytam to co napisałam, dość chaotycznie, ale staram się i tak streścić całą historię. Iii zastanawiam się, czy ja przesadzam, czy to ja się czepiam... Już sama nie wiem..

Brutalnie...zostaw dziada

Napisane przez bbbeee

Ja mam niby z 26.12 wysłane, ale żadnego linku do śledzenia ani nic i do tej pory paczka nie doszła.

Moje sobotnie wyslane rano dzis dotarlo..popoludniowe nie tez nie mam linka ze sledzeniem przesylki.

[KARI1604]

Napisane przez anciaahk

Mam długą szyję, ogólnie jestem długa, więc na pewno na każdej figurze to będzie inaczej wyglądać i się układać.

Brzmi fantastycznie , nie byłam we Włoszech, jakoś bardziej do Grecji mnie zawsze ciągnie.

Mam nadzieję, że Ci pomoże.

Wszystko już zostało napisane. Miałam podobny toksyczny związek i czuję dużą ulgę, że się od niego uwolniłam.
Nie oczekuję, że faceta będzie stać na moje zachcianki, u nas jest tak, że sama sobie "sponsoruję" swoje chciejstwa, ale skąpstwa bym nie zniosła.

Wczoraj znowu w nocy włączyła mi się klikawica.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


klask i:

Wybierz sie kiedyś koniecznie do Włoch... jakie tam mają jedzenie, az mi s.linka cieknie na samą myśl!!!!!

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez karolina2121

Wankaw chyba widziałam tą torebkę, ale nie wiedziałam, że ją chcesz...

jakbyś była jeszcze kiedyś przy okazji to proszę o zakup

[steam_engine]

Napisane przez sskers

Mój tż uwielbia jak "stroje" się. Jak to mówi, lubi patrzeć jak inni mu zazdroszczą Ale przede wszystkim wie, że ja lubię dobrze wyglądać. Zresztą jest moim doradcą i często odwodzi mnie od głupich zakupów

Mój podobnie, często mnie komplementuje Sam tez dba o siebie bardzo

Napisane przez UNIKALNA1983

Mój mąż też się cieszy jak dobrze wyglądam Chyba każdy zdrowy facet jest/powinien być zadowolony z atrakcyjnej żony, która o siebie dba.

Święta prawda!

[anciaahk]

Napisane przez UNIKALNA1983

Co kupiłaś ?

W sumie to spodnie dokupiłam, "pracowe" takie. Koszulę w kratę i kilka rzeczy dla synka.

Napisane przez fantastic

tak Grecja jest przepiękna, byłam tam na wakacjach 3 miesiące temu, tylko póki co mam ciągle przykre wspomnienia, może za jakiś czas będę ją lepiej wspominać

W Grecji byłam w sumie 2 razy i za każdym razem jestem zachwycona - ludźmi, klimatem, jedzeniem, otoczeniem, wszystkim. W tym roku też na pewno Grecja

Napisane przez UNIKALNA1983

Mój mąż też się cieszy jak dobrze wyglądam Chyba każdy zdrowy facet jest/powinien być zadowolony z atrakcyjnej żony, która o siebie dba.

Otóż to.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez KARI1604

Wybierz sie kiedyś koniecznie do Włoch... jakie tam mają jedzenie, az mi s.linka cieknie na samą myśl!!!!!

Właśnie jakoś mnie zupełnie nie ciągnie, prędzej do Hiszpanii chyba. Ale pewnie i tak postawimy na Grecję w tym roku.

[trammer]

Napisane przez anciaahk

Mam długą szyję, ogólnie jestem długa, więc na pewno na każdej figurze to będzie inaczej wyglądać i się układać.

Brzmi fantastycznie , nie byłam we Włoszech, jakoś bardziej do Grecji mnie zawsze ciągnie.

Mam nadzieję, że Ci pomoże.

Wszystko już zostało napisane. Miałam podobny toksyczny związek i czuję dużą ulgę, że się od niego uwolniłam.
Nie oczekuję, że faceta będzie stać na moje zachcianki, u nas jest tak, że sama sobie "sponsoruję" swoje chciejstwa, ale skąpstwa bym nie zniosła.

Wczoraj znowu w nocy włączyła mi się klikawica.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


klask i:

Fajnie Ci w tych siwcowych, ten dłuższy jakis taki....
A, i mail doszedł - tzn. na kompie da sie pdfa otworzyć, dziękuję

Napisane przez fantastic

niestety mam podobnie, dzwoniłam i to samo mi powiedzieli. Podobno w tym tyg na bank dojdą po 6.01

Strasznie długo to wszystko trwa...
Mam paczki z 19.12, miały być 31 grudnia, dalej cisza...

Napisane przez UNIKALNA1983

Mój mąż też się cieszy jak dobrze wyglądam Chyba każdy zdrowy facet jest/powinien być zadowolony z atrakcyjnej żony, która o siebie dba.

Otóż to, bo faceci to wzrokowcy i lubią ładne kobiety (w sensie, że zadbane też).
Mój też lubi, jak sie stroję i wystoję a najbardziej, jak mierzę nowe ciuszki i mu sie pokazuje

[*Sienna*]

Jeśli robiłam zakupy online i chciałabym zwrócić w sklepie stacjonarnym to muszę to zrobić osobiście czy może to zrobić ktoś inny, np. mąż? Wiadomo na paragonie są moje dane. Jak to jest w Zarze?

[earthpace]

Napisane przez *Sienna*

Jeśli robiłam zakupy online i chciałabym zwrócić w sklepie stacjonarnym to muszę to zrobić osobiście czy może to zrobić ktoś inny, np. mąż? Wiadomo na paragonie są moje dane. Jak to jest w Zarze?

Normalnie może ktoś inny byle z paragonem, zwrot i tak idzie na kartę

[anciaahk]

Napisane przez trammer

Fajnie Ci w tych siwcowych, ten dłuższy jakis taki....
A, i mail doszedł - tzn. na kompie da sie pdfa otworzyć, dziękuję





Strasznie długo to wszystko trwa...
Mam paczki z 19.12, miały być 31 grudnia, dalej cisza...


Otóż to, bo faceci to wzrokowcy i lubią ładne kobiety (w sensie, że zadbane też).
Mój też lubi, jak sie stroję i wystoję a najbardziej, jak mierzę nowe ciuszki i mu sie pokazuje

Dziękuję Trammerku. Ten długi jest taki bezkształtny, ale jakoś jestem w nim zakochana

Unikalna naklikałam 4 pary spodni, chociaż znając moje szczęście, wszystkie out. 2 pary w kratkę, jedne czarne lejące i jedne różowe do marynarki.

[teja1]

Napisane przez OnaZakupoholik

szczęka mi opadła do samej podłogi!!!
Powiem szczerze,że nie mogłabym być MINUTY W TAKIM ZWIĄZKU.
Mężczyzna powinien się starać cały związek poza tym, chore to jest, że nigdzie nie wychodzie my często wychodzimy, ale to zasługa bardziej tż, bo ja czasem mam tryb domowy nie lubię ludzi socjopaci tak mają a teraz POWAŻNIE!! JAK TY go nie zostawisz to robimy z WIZAŻANKAMI nalot na Twój dom i wywalamy Twojego tż ZOSTAW GO. Zmień numer telefonu i znajdź kogoś kto Cię będzie SZANOWAŁ!!!!