Kwietniówki 2019 - cz. 3

[NuFCia]

Napisane przez Tereskaa

Wlasnie to.jest dwumetrowa szafa z dwoma przesuwnymi drzwiami Jak sie dobrze wstrzelilas mam robiona na zamowienie wraz z montazem, wiec panowie dadzarade

Zycze Ci duzo cierpliwosci z panem tata. Zawsze tez moze sam uczyc 5 latka czytac i pisac jak taki madry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Wlasnie nic do niego nie dotarlo. Rozmawialismy ostatnio o naszym zyciu, a bardziej sie zarlismy bo jakikolwiek przytyk z mojej strony, ze zostane tu sama z dzieckiem powoduje od razu u niego reakcje zebow, ze on tu nie przyjdzie bo tam ma stala prace bla bl bla.Zaczal mnie nawet w sumie szantazowac, ze jak nie pozwole przyjechac pomoc to cos tam bedzie. Ze bede pozniej go oskarzala, ze wszystko zrobilam sama. Dosc mam typa mowiac szczerze. I nie zamierzam mu ograniczac kontaktow z dzieckiem, chcialabym zeby dziecko znalo ojca i mialo z nim kontakt, ale my to zupelnie inna para kaloszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To przykro mi, że taki pacan z niego. Myślałam, że jak chce pomóc to próbuje się jakoś z Tobą pogodzić i załagodzić całą tą sytuację bo dostał jakiegoś olśnienia On chyba w ogóle nie łapie jaka jest jego mama. A ta praca to jest jakaś super hiper że nie może znaleźć innej? W sumie jaka by nie była to kiepski argument na rozbijanie rodziny. A mieszkanie macie - chyba łatwiej pracę zmienić niż kupić mieszkanie

[pestka_arbuza88]

Napisane przez Tereskaa

Wlasnie to.jest dwumetrowa szafa z dwoma przesuwnymi drzwiami Jak sie dobrze wstrzelilas mam robiona na zamowienie wraz z montazem, wiec panowie dadzarade

No niestety, w takim razie nie pomogę przy skręcaniu skoro taki olbrzym

Napisane przez ofelka 123

Pesta współczuję przyjazdu Pana taty bo z jednej strony dobrze by dziecko miało oboje rodziców nawet jeśli nie są razem ale z drugiej strony takie gadanie dobija i jak chce go na wszystko zapisywać to nie się angażuje i jeszcze pokrywa koszty a nie za najlepiej byś tylko ty miała wszystko na głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Tereskaa

Zycze Ci duzo cierpliwosci z panem tata. Zawsze tez moze sam uczyc 5 latka czytac i pisac jak taki madry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Wlasnie nic do niego nie dotarlo. Rozmawialismy ostatnio o naszym zyciu, a bardziej sie zarlismy bo jakikolwiek przytyk z mojej strony, ze zostane tu sama z dzieckiem powoduje od razu u niego reakcje zebow, ze on tu nie przyjdzie bo tam ma stala prace bla bl bla.Zaczal mnie nawet w sumie szantazowac, ze jak nie pozwole przyjechac pomoc to cos tam bedzie. Ze bede pozniej go oskarzala, ze wszystko zrobilam sama. Dosc mam typa mowiac szczerze. I nie zamierzam mu ograniczac kontaktow z dzieckiem, chcialabym zeby dziecko znalo ojca i mialo z nim kontakt, ale my to zupelnie inna para kaloszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie u nas pan tata ma zdecydowanie przerost formy nad treścią jeśli chodzi o jego osobę. Łatwo jest stawiać wymagania jak się siedzi w innym kraju i myśli, że sypnięcie pieniędzmi załatwi sprawę. Pracowałam na dwie zmiany, więc regularne zajęcia odpadały. Na angielski jeździłam do dziewczyny, ale dogadywałyśmy się jaki dzień mi pasuje.

Ale zawsze dobrze narzekać. Zaczęłam z synkiem naukę czytania sylabami, ale na to trzeba czasu i powtarzanie, zabawy, itp. Życzę tatusiowi powodzenia, jak przez 3 lipcowe tygodnie będzie chciał go nauczyć czytać, pisać czy tabliczki mnożenia, bo takie ma genialne plany. Czasami słyszę co on mówi do dziecka to walę facepalma.

Wczoraj już usłyszałam pierwsze pretensje, odnośnie wizyty u lekarza, którą ogarnął za moimi plecami dla siebie i małego. Dlaczego ja nie pomyśłałam o tym, że on jest do 30 i skoro przełożyłam wizytę na 29 (bo taki wolny termin mi podała rejestratorka w zakresie jego pobytu), to jak ma porobić badania, żeby ten lekarz widział co jest z jego kolanem. Nie dość, że nie wiedziałam nic o wizycie, to jeszcze pretensje dlaczego ja nie wiedziałam z czym on idzie do lekarza, co go boli i że chce robić badania. Fuck logic

I tu przy okazji wyłania się pięknie jego nieogarnięcie. Co w takim wypadku zrobiłby człowiek? Zadzwonić do przychodni, wypytać czy jest inny termin, jeśli nie, to gdzie można zrobić na już prześwietlenie czy inne badania, które będą potrzebne na wizycie do szybkiej diagnozy. Czy to takie trudne? Trzymajcie kciuki, bo mnie dziś trafi

Napisane przez czarna_pantera90

Cześć w poniedziałek mam dziś wolne, i przypomniało mi się, ze przyszły koszule z dolce sonno, poprzymierzam dzisiaj, wrzucę foty na klub. Kupilam tez taką do porodu na rynku, nic specjalnego, z jakimś misiem
W ogóle to czytam tą wyprawkę, którą mam zabrac do porodu i zastanawiam się w co ja się spakuję. Przecież same te paczki z podkladami, wielkimi podpaskami, pampery zajmują kupę miejsca. A gdzie ubranka, ręcznik, kapcie, szlafrok...? Naiwnie myślałam, ze pójdę z taką małą torbą sportową, a tam wejdzie mi paczka podkładów i pampery:/ raaaany


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------




Ojjj trzymam kciuki, żeby się polepszyło


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------




Fajny ten model! Ładny kolor


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Ale leci ten czas, Preglife pokazuje prawie 75% ciąży za mną. Kurde w sumie za 2 miesiące może już być legalny poród!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczaczki, muszę przyznać, że teraz czas leci jak nie wiem. Przecież niedawno był Nowy Rok, a to jednak 3 tygodnie temu! Torbę pewnie spakuję na początku marca. Mam nadzieję, że zmieści się wszystko do tej, którą miałam na poprzedniej porodówce. Ubranka dla dzidziusia dają w szpitalu, także ostatecznie zrobię osobną paczuszkę ubranek na wyjście i TŻ przyniesie. Muszę odnaleźć mój cienki szlafrok hmm...

[ofelka 123]

Pestka dokładnie najłatwiej wychowywać siedząc 2000km dalej i dawać dobre rady. Czasem tacy tatusiowie by musieli pomieszkac ze swoimi dziećmi i zobaczyć jakie to super proste oczywiście było by to że szkoda dla dziecka więc to glupi eksperyment. Ale trzymam kciuki bys wytrzymała bo wiadomo że kłótnie szczególnie przy dziecku to też nic fajnego zresztą nam się nie wolno denerwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez NuFCia

To przykro mi, że taki pacan z niego. Myślałam, że jak chce pomóc to próbuje się jakoś z Tobą pogodzić i załagodzić całą tą sytuację bo dostał jakiegoś olśnienia On chyba w ogóle nie łapie jaka jest jego mama. A ta praca to jest jakaś super hiper że nie może znaleźć innej? W sumie jaka by nie była to kiepski argument na rozbijanie rodziny. A mieszkanie macie - chyba łatwiej pracę zmienić niż kupić mieszkanie

Nie ma jakiejs hiper pracy, za marne grosze w budzetowce na jednym z nizszych stanowisk. Ale jak on to mowi "zostalo mu wytlumaczone, ze stala praca to jest najwazniejsze". No i sie czuje usprawiedliwiony i z tego co widze to nawet wyrzutow sumienia nie ma, bo jest ono notorycznie wyciszane przez "tlumacza". I jeszcze ma do mnie pretensje, ze nie odnosze sie do niego z szacunkiem i czuloscia, jakby zupelnie nie rozumial co on zrobil. Mam tylko nadzieje, ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie i ze niebawem sie przekona jak to jest stracic rodzine. Bo ja stracilam w ciagu 2 miesiecy i ukochanego Ojca i meza. Ale za to bede miala synka i mam nadzieje, ze On mi wszystko wynagrodzi mimo, ze zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie lekko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez pestka_arbuza88

No niestety, w takim razie nie pomogę przy skręcaniu skoro taki olbrzym




Właśnie u nas pan tata ma zdecydowanie przerost formy nad treścią jeśli chodzi o jego osobę. Łatwo jest stawiać wymagania jak się siedzi w innym kraju i myśli, że sypnięcie pieniędzmi załatwi sprawę. Pracowałam na dwie zmiany, więc regularne zajęcia odpadały. Na angielski jeździłam do dziewczyny, ale dogadywałyśmy się jaki dzień mi pasuje.

Ale zawsze dobrze narzekać. Zaczęłam z synkiem naukę czytania sylabami, ale na to trzeba czasu i powtarzanie, zabawy, itp. Życzę tatusiowi powodzenia, jak przez 3 lipcowe tygodnie będzie chciał go nauczyć czytać, pisać czy tabliczki mnożenia, bo takie ma genialne plany. Czasami słyszę co on mówi do dziecka to walę facepalma.

Wczoraj już usłyszałam pierwsze pretensje, odnośnie wizyty u lekarza, którą ogarnął za moimi plecami dla siebie i małego. Dlaczego ja nie pomyśłałam o tym, że on jest do 30 i skoro przełożyłam wizytę na 29 (bo taki wolny termin mi podała rejestratorka w zakresie jego pobytu), to jak ma porobić badania, żeby ten lekarz widział co jest z jego kolanem. Nie dość, że nie wiedziałam nic o wizycie, to jeszcze pretensje dlaczego ja nie wiedziałam z czym on idzie do lekarza, co go boli i że chce robić badania. Fuck logic

I tu przy okazji wyłania się pięknie jego nieogarnięcie. Co w takim wypadku zrobiłby człowiek? Zadzwonić do przychodni, wypytać czy jest inny termin, jeśli nie, to gdzie można zrobić na już prześwietlenie czy inne badania, które będą potrzebne na wizycie do szybkiej diagnozy. Czy to takie trudne? Trzymajcie kciuki, bo mnie dziś trafi



Kurczaczki, muszę przyznać, że teraz czas leci jak nie wiem. Przecież niedawno był Nowy Rok, a to jednak 3 tygodnie temu! Torbę pewnie spakuję na początku marca. Mam nadzieję, że zmieści się wszystko do tej, którą miałam na poprzedniej porodówce. Ubranka dla dzidziusia dają w szpitalu, także ostatecznie zrobię osobną paczuszkę ubranek na wyjście i TŻ przyniesie. Muszę odnaleźć mój cienki szlafrok hmm...

A to pan tata nie mogl sam zadzwonic do przychodni tylko wszystko ceduje na Ciebie? Najgorsze jest to jak ktos sie wtraca w wychowanie bedac tylko w zasadzie jako gosc w zyciu dziecka. To Ty ograniasz co dzien dzieciaka, dom, prace i wiele innych i kiedy masz znalezc czas na jego wymagania. Sam niech sie wezmie za robote z dzieckiem a moe tylko wykagania. Co za brak wyobrazni. Trzymaj sie dzielnie i duzo cierpliwosci

A co do torby do szpitala to ja wezme dwie. Jedna dla siebie i jedna dla synka. A w zwiazku z tym, ze jest maly i ma male rzeczy to dopakuje mu podklady poporodowe i chyba sie jakos zabiore

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez pestka_arbuza88

No niestety, w takim razie nie pomogę przy skręcaniu skoro taki olbrzym




Właśnie u nas pan tata ma zdecydowanie przerost formy nad treścią jeśli chodzi o jego osobę. Łatwo jest stawiać wymagania jak się siedzi w innym kraju i myśli, że sypnięcie pieniędzmi załatwi sprawę. Pracowałam na dwie zmiany, więc regularne zajęcia odpadały. Na angielski jeździłam do dziewczyny, ale dogadywałyśmy się jaki dzień mi pasuje.

Ale zawsze dobrze narzekać. Zaczęłam z synkiem naukę czytania sylabami, ale na to trzeba czasu i powtarzanie, zabawy, itp. Życzę tatusiowi powodzenia, jak przez 3 lipcowe tygodnie będzie chciał go nauczyć czytać, pisać czy tabliczki mnożenia, bo takie ma genialne plany. Czasami słyszę co on mówi do dziecka to walę facepalma.

Wczoraj już usłyszałam pierwsze pretensje, odnośnie wizyty u lekarza, którą ogarnął za moimi plecami dla siebie i małego. Dlaczego ja nie pomyśłałam o tym, że on jest do 30 i skoro przełożyłam wizytę na 29 (bo taki wolny termin mi podała rejestratorka w zakresie jego pobytu), to jak ma porobić badania, żeby ten lekarz widział co jest z jego kolanem. Nie dość, że nie wiedziałam nic o wizycie, to jeszcze pretensje dlaczego ja nie wiedziałam z czym on idzie do lekarza, co go boli i że chce robić badania. Fuck logic

I tu przy okazji wyłania się pięknie jego nieogarnięcie. Co w takim wypadku zrobiłby człowiek? Zadzwonić do przychodni, wypytać czy jest inny termin, jeśli nie, to gdzie można zrobić na już prześwietlenie czy inne badania, które będą potrzebne na wizycie do szybkiej diagnozy. Czy to takie trudne? Trzymajcie kciuki, bo mnie dziś trafi



Kurczaczki, muszę przyznać, że teraz czas leci jak nie wiem. Przecież niedawno był Nowy Rok, a to jednak 3 tygodnie temu! Torbę pewnie spakuję na początku marca. Mam nadzieję, że zmieści się wszystko do tej, którą miałam na poprzedniej porodówce. Ubranka dla dzidziusia dają w szpitalu, także ostatecznie zrobię osobną paczuszkę ubranek na wyjście i TŻ przyniesie. Muszę odnaleźć mój cienki szlafrok hmm...

Pestko, współczuję Ci tego użerania z Panem tatą. Już sam opis wprowadza mnie w irytacje, a co dopiero jak Ty musisz się z nim jakoś dogadać a co dalej? Czekasz aż sądownie dostanie określone dni na wizyty czy jak?

Napisane przez Tereskaa

Nie ma jakiejs hiper pracy, za marne grosze w budzetowce na jednym z nizszych stanowisk. Ale jak on to mowi "zostalo mu wytlumaczone, ze stala praca to jest najwazniejsze". No i sie czuje usprawiedliwiony i z tego co widze to nawet wyrzutow sumienia nie ma, bo jest ono notorycznie wyciszane przez "tlumacza". I jeszcze ma do mnie pretensje, ze nie odnosze sie do niego z szacunkiem i czuloscia, jakby zupelnie nie rozumial co on zrobil. Mam tylko nadzieje, ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie i ze niebawem sie przekona jak to jest stracic rodzine. Bo ja stracilam w ciagu 2 miesiecy i ukochanego Ojca i meza. Ale za to bede miala synka i mam nadzieje, ze On mi wszystko wynagrodzi mimo, ze zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie lekko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś mi się wydaje, że on chce być tatusiem na dojazdy, żeby bylo jak dawniej. Co zamierzasz z tym zrobic? Próbować rozmawiac czy podejmowac jakies kroki prawne? Bo gdyby sie facet ogarnal, przeprowadzil to też bym byla za tym zeby dać mu szanse, ale skoro z nim jak z grochem o sciane to nie wiem jak sobie wyobrażasz jego uczestnictwo w zyciu malucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez NuFCia

Wrzucam zdjęcia tej drugiej dostawki - Magic.
Wg mnie jest fajniejsza trochę niż ta Dream bo np. można przełączyć na funkcję kołysania u góry takimi przesuwanymi przyciskami i kółeczka się kręcą więc łatwiej manewrować. I wydawało mi się wczoraj że jest cięższe i masywniejsze i faktycznie różnica 3kg (10kg Dream, 13kg Magic).
Wczoraj był też dzień dobroci dla męża żeby myślał, że ma wspaniałą żonę ) i ugotowałam mu żurek i zrobiłam jego ulubione deserki z "lewitującymi" borówkami

Co to to białe w deserkach ;-)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez NibyNic

Dotarło zamówienie z Lullalove. Świetny ten otulacz. Mr B też spoko.
I ten zestaw higieniczny poporodowy też przysłali, razem z odkryciem kąpielowym i wkładkami laktacyjnymi.
Wielkość tego zestawu trochę mnie podlamala i też zastanawiam się w co się spakuję do szpita

Zdążyłaś bo od dziś zrezygnowali z przesyłek pocztą Polską w ogóle na kocyki z hasłem KOCYK jest (chyba do jutra) 30%zniżki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez Coccinellla

Pestko, współczuję Ci tego użerania z Panem tatą. Już sam opis wprowadza mnie w irytacje, a co dopiero jak Ty musisz się z nim jakoś dogadać a co dalej? Czekasz aż sądownie dostanie określone dni na wizyty czy jak?Coś mi się wydaje, że on chce być tatusiem na dojazdy, żeby bylo jak dawniej. Co zamierzasz z tym zrobic? Próbować rozmawiac czy podejmowac jakies kroki prawne? Bo gdyby sie facet ogarnal, przeprowadzil to też bym byla za tym zeby dać mu szanse, ale skoro z nim jak z grochem o sciane to nie wiem jak sobie wyobrażasz jego uczestnictwo w zyciu malucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Co to to białe w deserkach ;-)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiscie, ze on sobie wyobraza tak jak dawniej, ze tu sobie przyjedzie na wycieczke a pozniej hop pod bezpieczna kiecke mamusi. Na razie nie bede podejmowala zadnych krokow prawnych, obiecal placic na malego wieksze pieniazki niz bym dostala w sadzie, a jak wroce do pracy po pol roku po porodzie to dodatkowy grosz na prywatny zlobek sie przyda. Obiecal tez ze bedzie mi pomagal przy dziecku jak np. sie rozchoruje to przyjedzie nawet w nocy i kilka innych takich istotnych kwestii. Zobaczymy jak sie bedzie z tego wywiazywal bo jesli kiepsko to niestety bedzie rozwod. Szczerze mowiac licze jeszcze na cud ze jak zobaczy malego czy jak sie bardziej z nim zwiaze to pojdzie po rozum do gpowy. Bo rozwiezc sie mozna zawsze, a ja wolqlabym po prostu uratowac nasza rodzine.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Tereska nasuwa mi sie tylko jedno słowo masakra, bo moze jeszcze byłabym w stanie go zrozumiec jakby to byla praca na wysokim stanowisku z bardzo dobrym wynagordzeniem i moglby to uzyc jako argument do utrzymania rodziny ale w budzetowce no sorry kazdy wiemy jakie sa place a teraz jest czas pracownika na rynku i i kazdy znany mi pracodwca szuka pracownika i wcale nie na najnizszej krajowej, no niestety nie umie odciac pepowiny od mamusi a jak jeszcze jest jego doradca to juz w ogole kaplica.
Mam nadzieje ze przemyslisz dobrze wszystko i podejmiesz najlepsza mozliwa decyzje dla waszej dwójki, bo wiadomo ze nie jest to latwe przekreslenie jakiejs czesci zycia z facetem ktorego sie kocha ale on chyba nie dorosl do bycia glowa rodziny.
o matko ale sie rozpisalam
jak mnie dzis stanik gniecie gdyby nie ludzie w biurze to chyba bym sie go pozbyla:P

[pajka03]

Helpunku. Chcę pododawać do koszyka te różne kołderki i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Rozumiem, że do wózka powinnam kupić poduszeczkę i kocyk (tu rozważam bawełnę+minky) i do łóżeczka także. I teraz nie wiem, czy brać wypełnienie plus do tego pościel, czy wziąć tak samo poduszeczkę plus kocyk np. też z minky? Druga sprawa, otulacz czy kokon, czy to bez różnicy. Zaczęłam patrzeć i zbiera mi się na płacz, że nie ograniam tych dzieciowych sprawek

[Coccinellla]

Napisane przez pajka03

Helpunku. Chcę pododawać do koszyka te różne kołderki i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Rozumiem, że do wózka powinnam kupić poduszeczkę i kocyk (tu rozważam bawełnę+minky) i do łóżeczka także. I teraz nie wiem, czy brać wypełnienie plus do tego pościel, czy wziąć tak samo poduszeczkę plus kocyk np. też z minky? Druga sprawa, otulacz czy kokon, czy to bez różnicy. Zaczęłam patrzeć i zbiera mi się na płacz, że nie ograniam tych dzieciowych sprawek

Może napiszę co ja mam ;-)?

Przy zakupie wózka dostałam taki komplet podusia + kocyk do gondoli (czyli mała podusia i mały kocyk), mam też dwa kocyki (100cm×100cm i 80cm×100cm) bawełna i bawełna-bambus i one będą używane do gondoli.

Z Milemon kupilam komplet do gondoli z letnim wypelnieniem, podusie i wiekszy rozmiar kolderki (mam zamiar używać do gondoli lub do łóżeczka jak mala bedzie miala kilka miesiecy ). Na start do spania mam otulacze - muślinowy, bambusowy i rożek. A kokon kupiłam żeby małą brać do nas do łóżka czy żeby miała drzemki w nim w ciągu dnia.

Boszzzz teraz widzę ile ja tego mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Ten komplet maly do gondoli to bawelna + minky. Drugi komplet to bawelna + cieniutkie wypelnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez pajka03

Helpunku. Chcę pododawać do koszyka te różne kołderki i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Rozumiem, że do wózka powinnam kupić poduszeczkę i kocyk (tu rozważam bawełnę+minky) i do łóżeczka także. I teraz nie wiem, czy brać wypełnienie plus do tego pościel, czy wziąć tak samo poduszeczkę plus kocyk np. też z minky? Druga sprawa, otulacz czy kokon, czy to bez różnicy. Zaczęłam patrzeć i zbiera mi się na płacz, że nie ograniam tych dzieciowych sprawek

Z tego co ja próbowałam coś rozczytac to do łóżeczka raczej nic nie kupuje poza ochraniaczem materaca i prześcieradłem. Im mniej tym lepiej. Dziecko będzie spać w rozku/spiworku, a reszta podobno jest zbędna i wręcz może stanowić zagrożenie. Nie wiem co zrobić w przypadku wózka, bo w wózku teoretycznie też może spać i kocyk być niebezpieczny...? Ale może to już przesada i wózek można ogarnąć po ludzku? Nie wiem, właśnie mam problem z wyposażeniem wózka, bo łóżeczko wizualnie raczej ubogo, ale niby bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez coco00

Z tego co ja próbowałam coś rozczytac to do łóżeczka raczej nic nie kupuje poza ochraniaczem materaca i prześcieradłem. Im mniej tym lepiej. Dziecko będzie spać w rozku/spiworku, a reszta podobno jest zbędna i wręcz może stanowić zagrożenie. Nie wiem co zrobić w przypadku wózka, bo w wózku teoretycznie też może spać i kocyk być niebezpieczny...? Ale może to już przesada i wózek można ogarnąć po ludzku? Nie wiem, właśnie mam problem z wyposażeniem wózka, bo łóżeczko wizualnie raczej ubogo, ale niby bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczaki no z wozkiem to chyba jest inaczej bo bedziemy widzialy dzieciaczka jak bedziemy z nim spacerowac ;-) z reszta zawsze kocyk mozna naciagnac pod materacyk. A tak w ogole to i tak u nas te kocyki beda mialy racje bytu wieczorami/w chlodniejsze dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

No ja do łóżeczka planuje tylko przescieradlo plus kocyk/otulacz
wg mnie na kolderke przyjedzie czas za min rok
a co do wozka mam kupione przescieradelko plaska podusie ale to raczej traktuje jako bajer no i tez kocyk/otulacz
na dzien dzisiejszy mam 3 kocyki 2 bawelna bambus i 1 minki i 3 otulacze jeden z lulalove (super piekny coci miala racje) i 2 cienkie letnie, na chwile obecna nic wiecej nie kupuje chyba ze ktoras mnie czyms oczaruje
a no i spiworek mam ale to do łóżeczka

[agassek]

Napisane przez Coccinellla

Może napiszę co ja mam ;-)?

Przy zakupie wózka dostałam taki komplet podusia + kocyk do gondoli (czyli mała podusia i mały kocyk), mam też dwa kocyki (100cm×100cm i 80cm×100cm) bawełna i bawełna-bambus i one będą używane do gondoli.

Z Milemon kupilam komplet do gondoli z letnim wypelnieniem, podusie i wiekszy rozmiar kolderki (mam zamiar używać do gondoli lub do łóżeczka jak mala bedzie miala kilka miesiecy ). Na start do spania mam otulacze - muślinowy, bambusowy i rożek. A kokon kupiłam żeby małą brać do nas do łóżka czy żeby miała drzemki w nim w ciągu dnia.

Boszzzz teraz widzę ile ja tego mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Ten komplet maly do gondoli to bawelna + minky. Drugi komplet to bawelna + cieniutkie wypelnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo masz

Na limango jest teraz lullalove, mały wybór, ale może akurat komuś się coś przyda. Mają też fajne śpiworki lodgera (nie są może super dizajnerskie, ale to fajne jakościowo rzeczy). Ja kupiłam kolejne dwa śpiworki i odsyłam poprzednie, bo okazało się, że 100zl przeplacilam
Z mr b kupiłam gryzak drewniany, bo i tak planowałam i piłeczkę sensoryczną na prezent

Do wózka planuję jedynie prześcieradło i kocyk lub pieluszkę bambusową, poduszek nigdy nie uzywalam.

Do spania w domu jedynie śpiworek.

Jeżeli chodzi o kocyki to waham się pomiędzy lullalove a poofi

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Coccinellla]

Napisane przez ofelka 123

No ja do łóżeczka planuje tylko przescieradlo plus kocyk/otulacz
wg mnie na kolderke przyjedzie czas za min rok
a co do wozka mam kupione przescieradelko plaska podusie ale to raczej traktuje jako bajer no i tez kocyk/otulacz
na dzien dzisiejszy mam 3 kocyki 2 bawelna bambus i 1 minki i 3 otulacze jeden z lulalove (super piekny coci miala racje) i 2 cienkie letnie, na chwile obecna nic wiecej nie kupuje chyba ze ktoras mnie czyms oczaruje

Ofelko, a który ten otulacz brałaś bo nie pamiętam? Ja brałam muślinowy i ten bambusowy superro niebieski ;-) ja się zachwyciła m bo rzeczywiście te ich serie każda pasuje do każdej tj te wxorki na otulaczach, pieluszkach typu ,,księżniczka" ,,kucharz" ,,miód"

Napisane przez agassek

Dużo masz

Na limango jest teraz lullalove, mały wybór, ale może akurat komuś się coś przyda. Mają też fajne śpiworki lodgera (nie są może super dizajnerskie, ale to fajne jakościowo rzeczy). Ja kupiłam kolejne dwa śpiworki i odsyłam poprzednie, bo okazało się, że 100zl przeplacilam
Z mr b kupiłam gryzak drewniany, bo i tak planowałam i piłeczkę sensoryczną na prezent

Do wózka planuję jedynie prześcieradło i kocyk lub pieluszkę bambusową, poduszek nigdy nie uzywalam.

Do spania w domu jedynie śpiworek.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Właśnie te śpiworki mnie nie przekonują do końca nie wiem czemu

Ja jeszcze planuje podusie bambusowa i ten cienki otulacz w piórka z lullalove, ale czekam na większą promocję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez agassek

Dużo masz

Na limango jest teraz lullalove, mały wybór, ale może akurat komuś się coś przyda. Mają też fajne śpiworki lodgera (nie są może super dizajnerskie, ale to fajne jakościowo rzeczy). Ja kupiłam kolejne dwa śpiworki i odsyłam poprzednie, bo okazało się, że 100zl przeplacilam
Z mr b kupiłam gryzak drewniany, bo i tak planowałam i piłeczkę sensoryczną na prezent

Do wózka planuję jedynie prześcieradło i kocyk lub pieluszkę bambusową, poduszek nigdy nie uzywalam.

Do spania w domu jedynie śpiworek.

Jeżeli chodzi o kocyki to waham się pomiędzy lullalove a poofi

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Ojjj tam wahasz się...teraz poofi później lullalove

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Coci wzielam tez ten bambusowy superro tyle ze rozowy i ten wiekszy rozmiar bedzie miala na dluzej

[agassek]

Napisane przez Coccinellla

Ojjj tam wahasz się...teraz poofi później lullalove

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi jak dobry plan

Napisane przez ofelka 123

Coci wzielam tez ten bambusowy superro tyle ze rozowy i ten wiekszy rozmiar bedzie miala na dluzej

One są cudne, mam jeszcze po córce, ale ten mniejszy, z resztą ja ją tylko przykrywalam, nie zawijałam.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Coccinellla]

Napisane przez ofelka 123

Coci wzielam tez ten bambusowy superro tyle ze rozowy i ten wiekszy rozmiar bedzie miala na dluzej

To tak jak ja tylko brałam niebieski żeby co zostało na przyszłość uniwersalnego ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez ofelka 123

Tereska nasuwa mi sie tylko jedno słowo masakra, bo moze jeszcze byłabym w stanie go zrozumiec jakby to byla praca na wysokim stanowisku z bardzo dobrym wynagordzeniem i moglby to uzyc jako argument do utrzymania rodziny ale w budzetowce no sorry kazdy wiemy jakie sa place a teraz jest czas pracownika na rynku i i kazdy znany mi pracodwca szuka pracownika i wcale nie na najnizszej krajowej, no niestety nie umie odciac pepowiny od mamusi a jak jeszcze jest jego doradca to juz w ogole kaplica.
Mam nadzieje ze przemyslisz dobrze wszystko i podejmiesz najlepsza mozliwa decyzje dla waszej dwójki, bo wiadomo ze nie jest to latwe przekreslenie jakiejs czesci zycia z facetem ktorego sie kocha ale on chyba nie dorosl do bycia glowa rodziny.
o matko ale sie rozpisalam
jak mnie dzis stanik gniecie gdyby nie ludzie w biurze to chyba bym sie go pozbyla:P

Kazdy pretekst jest dobry i dla doradcy - mamusi i dla nieodpępionego 34-letniego synusia. Ja sie nie zamierzam juz denerwowac i z koniem kopac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez Tereskaa

Kazdy pretekst jest dobry i dla doradcy - mamusi i dla nieodpępionego 34-letniego synusia. Ja sie nie zamierzam juz denerwowac i z koniem kopac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze dodam w temacie pracy. Teraz praca szuka człowieka. Szczególnie facet może mieć stałą pracę po miesiacu czy trzech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez pajka03

Helpunku. Chcę pododawać do koszyka te różne kołderki i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Rozumiem, że do wózka powinnam kupić poduszeczkę i kocyk (tu rozważam bawełnę+minky) i do łóżeczka także. I teraz nie wiem, czy brać wypełnienie plus do tego pościel, czy wziąć tak samo poduszeczkę plus kocyk np. też z minky? Druga sprawa, otulacz czy kokon, czy to bez różnicy. Zaczęłam patrzeć i zbiera mi się na płacz, że nie ograniam tych dzieciowych sprawek

Pajeczko ja bym brala (i tak wzielam) wypelnienie + posciele ze dwie. Bo jak kocyk sie ubrudzi to zanim Ci wyschnie po praniu to mina wieki, a posciel zmienisz i juz. A co do otulacz czy kokon to wzielam.otupacz, ktory tez moze robic za cieniutki kocyk. Chyba, ze mowisz o takim otulaczu typu woombie to nie pomoge

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Napisane przez Tereskaa

Kazdy pretekst jest dobry i dla doradcy - mamusi i dla nieodpępionego 34-letniego synusia. Ja sie nie zamierzam juz denerwowac i z koniem kopac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No szczególnie że to już nie jest jakiś gowniarz który wpadł.
Powiem Ci tak gdyby mój tz słuchał się mamusi to z naszego związku też by nic nie było ale tak mam męża ale nie mam teściów i wiem że moja córka nie będzie miała dziadków już na starcie ale ja płakać nie będę może kiedyś oni zrozumieją że coś stracili.
Zaraz idę na pyszny obiad do babci już mi ślinka cieknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mzgz]

Napisane przez pajka03

Helpunku. Chcę pododawać do koszyka te różne kołderki i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

Rozumiem, że do wózka powinnam kupić poduszeczkę i kocyk (tu rozważam bawełnę+minky) i do łóżeczka także. I teraz nie wiem, czy brać wypełnienie plus do tego pościel, czy wziąć tak samo poduszeczkę plus kocyk np. też z minky? Druga sprawa, otulacz czy kokon, czy to bez różnicy. Zaczęłam patrzeć i zbiera mi się na płacz, że nie ograniam tych dzieciowych sprawek

U mnie tez bedzie minimalistycznie .
Łóżeczko to prEscieradlo, ochraniacz na szczebelki i kocyk . Kupiłam tez kokon bo mi sie spodobały a przy córce nie miałam
, jak będę teraz w pl to akurat dojdzie i potem go siebie wyślę tu
Do wózka nie miałam i nie będę mieć nic tym razem poza pieluszka na której leżała i kocyka. Mnie sie w ogole nie podobają te pościele wozkowe ale to każdy po swojemu ogarnia.
Pościel zaczęłam używać jak córka miała z 1,5 roku a tak to śpiworek ale to tez dopiero na jesień zacznę używać . Podusie dopiero teraz ma odkąd skończyła 2 lata.
Dla mnie nie ma sensu to wszytsko od razu kupować bo nie wiadomo jakie dziecko sie trafi i czy da sie przykryć

[Tereskaa]

Napisane przez Coccinellla

Jeszcze dodam w temacie pracy. Teraz praca szuka człowieka. Szczególnie facet może mieć stałą pracę po miesiacu czy trzech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wedlug mojego meza praca za 2500 zl w Warszawie to cud najwiekszy na swiecie. Do tego co dzien dojazdy po 30 km w jedna strone a w godzinach szczytu super korki, sklepy i wszystko inne daleko. A tu centrum duzego miasta, zlobek, przedszkole, szkola, 3 sklepy, wszystko w promieniu 100 metrow. Takze warunki do zycia musze miec tu kiepskie Pepowina na 100%. Tylko zadziwia mnie, ze matka tak zle chce dla wlasnego syna, taki egoizm, namawiac na porzucenie rodziny zeby zatrzymac 34 letniego syna... Mam nadzieje, ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie i dla niego i dla niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Napisane przez Tereskaa

Wedlug mojego meza praca za 2500 zl w Warszawie to cud najwiekszy na swiecie. Do tego co dzien dojazdy po 30 km w jedna strone a w godzinach szczytu super korki, sklepy i wszystko inne daleko. A tu centrum duzego miasta, zlobek, przedszkole, szkola, 3 sklepy, wszystko w promieniu 100 metrow. Takze warunki do zycia musze miec tu kiepskie Pepowina na 100%. Tylko zadziwia mnie, ze matka tak zle chce dla wlasnego syna, taki egoizm, namawiac na porzucenie rodziny zeby zatrzymac 34 letniego syna... Mam nadzieje, ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie i dla niego i dla niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to faktycznie bez szaleństw. A ty z jakiej części kraju jesteś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Tereska, Pestka- ale się Wam egzemplarze trafiły

Ja mam pościel do lóżeczka(wypełnienia po starszym), do wózka pościel mam po starszym ale zastanawiam się czy będzie dobra do tego baby hug. Ten muślinowe otulacz mam zamiar używać jako kocyka. Potrzebuję ochraniacza do łóżeczka i 2 kocyki, może jedno przescieradelko do baby hug.

[dorka607]

Ja jak mzgz- do łóżeczka ochraniacz, przescieradlo plus lekki kocyk ewentualnie rożek. Do wózka tylko pielucha pełniąca funkcje prześcieradła i po temacie. Maluszki nie potrzebuja poduszek- zdecydowanie. Kolderki przez poltorej roku nie uzywalam. I nie zapominajmy ze rodzimy na wiosne wiec do wozka max lekki kocyk a zazwyczaj to była pielucha albo nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez ofelka 123

No to faktycznie bez szaleństw. A ty z jakiej części kraju jesteś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Toruń, cale 250 km mialby do mamusi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Ja się zattanawiam co z ta poduszka. W wózku. Spotkalam się z opinia ze wstrząsy w wózku mogą szkodzić. Stad pomysł na poduszki- motylki. No ale one zas mogę powodować asymetrię. Czytalam ze niby okey będzie taki co maa płaski środek. Nie widziałam takich. Motylki z lamilou maja lekkie wypełnienia bo miałam okazje na targach dotykać. Zas na stronie sklepu w opisie podpierają się opinia Zwitkowskiego, ze opracowana przez niego. Wszystko wszystkiemu przeczy.
Przy pierwszym dziecku mieliśmy tylko kocyk. Materac wlozylismy pod spod gondoli bo tak było w instrukcji. Wiec nawet prześcieradła nie uzywalismy.

Teraz nie wiem w sumie czy tak pozostanieny czy cos kupimy. Ale na pewno kołdry ani zwykłej płaskiej podszuki nie będzie. Poduszka nic nie w w nosi. A koldra może być niepotrzebna jeśli okaże się ze będzie ciepło. W ogóle jakby było zimno mamy spiworek i dwa ciepłe koce. Do tego ocieplany pajac plus kilka sztuk welurowych pajaców. A potem to juz na pewno będzie wiosna i ciepło wiec może nawet kocyk okazać się zbędny. Bardziej myślę o otulaczu. Mamy też jeden cienki kocyk od makaszki.

W łóżku tylko przescieradlo, do okrycia zrobimy becik z kocyka bo mamy taki mniejszy i kwadratowy do wózka albo będziemy kolderke wysuwać po materac i robić taka kieszonke. Starsza jeszcze śpi pod ta kolderka ale szukam jej teraz większej pościeli. Ta mała pójdzie dla młodszej. Później założymy ochraniacze, chyba zenie będzie takiej potrzeby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mzgz]

Serwuje drożdżowe racuchy ! Zapraszam ktoś chętny ?

[coco00]

Napisane przez mzgz

Serwuje drożdżowe racuchy ! Zapraszam ktoś chętny ?

Chętnie! A co z moją krzywa cukrowa?
Robie porzadniejsza listę rzeczy, które muszę kupić.. Mam wrażenie, że w kolko robię taka lista i nic z niej nie wynika a tak powaznie w piątek wypłata i jadę z koksem, lutym jest mój i robię zakupy wszystkiego co trzeba czy z poniższych pktow macie coś konkretnego do polecenia albo na co poprostu się już zdecydowalyscie/zgooglowalyscie? :
1. Proszek/płyn do prania dla dziecka
2. Coś do smarowania pupy na codzien
3. Coś do smarowania pupy w razie odparzenia
4. Witamina D, inne suplementy potrzebne na poczatek/warto kupić?
5. Elektryczny aspirator do nosa (nie mam normalnego odkurzacza)
6. Termometr do ucha/bezdotykowy?
Każda pomoc/uwaga jest bardzo cenna!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz