Mazidla dostepne w Niemczech :)

[karenina19]

no to ja jestem taka fanka...dzisiaj sprobuje...

[bluegirl]

Napisane przez Luba

nie wiem czy o to chodzi, ale jesli o aktualne promocje to ja kliknełabym na :
"Alle 300 Angebote"
Na dole pierwsze z lewej.

Dziękuję

[*majka*]

Napisane przez agunia37

Prosze o pomoc
Gdzie w Niemczech moge dostac PRYZMY GIVENCHY??
Szukalam u siebie , ale niestety nigdzie nie ma..
W jakich perfumeriach szukac??, moze macie adresy??

Na tej stronie mozna znalezc perfumerie,w ktorych sprzedaja kolorowke Givenchy
http://www.parfumsgivenchy.com/retail-stores.php

Pozdrawiam

[agunia37]

dzieki, majka

[dominikinha]

sorki nie ten watek :/

[Ducky Duck]

Tak przeglądam wątek i widzę, że niewiele mówicie o Bebe Young Care. Zauważyłam, że nasza polska młodzież wykazuje spore zainteresowanie linią kosmetyków Bebe, sama się tak jakoś zainteresowłam i na pierwszy ogień kupiłam Bebe Bodymilk, które, co tu dużo mówić - bardzo dobre było (ale i tak wolę Bodycocoon Garniera) :P Potem na promocji w DM drogerie kupiłam sobie krem rozświetlający i żel do mycia twarzy z serii Morning Energy ... z początku byłam zadowolona - krem ma baaardzo dużo drobinek, ale tak maleńkich, że nie wyglądają na twarzy jak brokat z Sylwestra ... Kosmetyk ten bardzo fajnie nawilża, aż się zdziwiłam, ale niestety ma jedną wielką wadę i już go odstawiłam na dobre: fatalnie się wałkuje i to natychmiast po nałożeniu - na początku nie było tak źle, problem pogłębił się jakieś 3 miesiące po otwarciu opakowania. Poza tym szczypie, gdy tylko się go rozsmaruje, a to chyba niezbyt dobry symptom. Żel do mycia twarzy z tej serii fajnie orzeźwia, chłodzi i ma fajną jedwabistą konstystencję ... ale pieni się tak obficie, że dostaje się do oczu i do nosa (...) - nie wiem co gorsze. W obu przypadkach szczypie bardzo. Też odstawiłam, mimo że był skuteczny i przypadł mi do gustu. Po tych dwóch przygodach jestem trochę zrażona i nie wiem, czy kupię jeszcze coś z Bebe. A Wy macie jakieś wrażenia związane z tą marką?

[Luba]

Napisane przez Ducky Duck

Tak przeglądam wątek i widzę, że niewiele mówicie o Bebe Young Care. Zauważyłam, że nasza polska młodzież wykazuje spore zainteresowanie linią kosmetyków Bebe, sama się tak jakoś zainteresowłam i na pierwszy ogień kupiłam Bebe Bodymilk, które, co tu dużo mówić - bardzo dobre było (ale i tak wolę Bodycocoon Garniera) :P Potem na promocji w DM drogerie kupiłam sobie krem rozświetlający i żel do mycia twarzy z serii Morning Energy ... z początku byłam zadowolona - krem ma baaardzo dużo drobinek, ale tak maleńkich, że nie wyglądają na twarzy jak brokat z Sylwestra ... Kosmetyk ten bardzo fajnie nawilża, aż się zdziwiłam, ale niestety ma jedną wielką wadę i już go odstawiłam na dobre: fatalnie się wałkuje i to natychmiast po nałożeniu - na początku nie było tak źle, problem pogłębił się jakieś 3 miesiące po otwarciu opakowania. Poza tym szczypie, gdy tylko się go rozsmaruje, a to chyba niezbyt dobry symptom. Żel do mycia twarzy z tej serii fajnie orzeźwia, chłodzi i ma fajną jedwabistą konstystencję ... ale pieni się tak obficie, że dostaje się do oczu i do nosa (...) - nie wiem co gorsze. W obu przypadkach szczypie bardzo. Też odstawiłam, mimo że był skuteczny i przypadł mi do gustu. Po tych dwóch przygodach jestem trochę zrażona i nie wiem, czy kupię jeszcze coś z Bebe. A Wy macie jakieś wrażenia związane z tą marką?

Może dlatego nie mówimy, bo jakoś mało wśród nas nastolatek?

A z tego co piszesz to raczej nie mam czego żałować, ze nie używam... Dzięki za opisy

[karenina19]

Ja tez troche kiedys uzywalam i odstawilam...nic ciekawego

[Ducky Duck]

Używała któraś z Was kosmetyków z serii Bodytonic Garniera? Chciałabym kupić z tej serii któryś kosmetyk, bo podobno są lekkie i działają ujędrniająco, czyli w sam raz na lato Nieco cięższy Bodycocoon odstawiłabym na wakacje, bo jego treść to taka zimowa jest bardziej.

[Sylwia***]

Ja mam te zolta body lotion, i powiem krotko, ze odradzam. Nie bardzo nawilza. W sumie szybko sie wchlania, ale skora byla nadal jakas taka niezbyt fajna - po prostu niewiele on daje (moim zdaniem), a zaznczam, ze raczej nie mam problemu z balsamami i wiekszosc mi pasuje, moja skora nie jest bardzo sucha. Polecam Eucerin tez ten hautstraffend (innych nie probowalam) - nie zostawial tlustej warstwy i swietnie nawilzal i ujedrnial, w sam raz na lato!

[karenina19]

Ja uzywalam tez ten lotion i nie widzialam zednego efektu, moze lekko sciagal mi skore...

[Ducky Duck]

Dzięki dziewczyny, teraz wiem, że nie ma sensu kupować tego lotionu, może pomyślę nad żelem z tej serii

[karenina19]

Nad zelem zAchwycala sie dzisiaj moja kolezanka, ma skore sucha wiec moze....

[Sylwia***]

Napisane przez Ducky Duck

Dzięki dziewczyny, teraz wiem, że nie ma sensu kupować tego lotionu, może pomyślę nad żelem z tej serii

Nie ma za co Jesli znajdziesz cos interesujacego, to podziel sie z nami swoim odkryciem

[Ducky Duck]

Byłam dzisiaj na małych zakupach, miałam kupić jakieś ciuchy, ale oczywiście wlazłam do DM-u i tam skończyło się moje polowanie (...). Kupiłam m.in. fajny dezodorant - tzn. ładnie pachnący ... 8x4 Party Fever, w fioletowym opakowaniu. Koleżanka chwaliła, że dezodoranty z tej linii są skuteczne, wkrótce wypróbuję. Miałam jednak pisać o czymś innym. Mianowicie o plastrach z woskiem do depilacji Balea.

Kupiłam je po tym, jak plastry Veet pozbawiły mnie zbędnego owłosienia na rękach ... niestety, miejscami wraz z naskórkiem. Pod tym względem plastry Balea są delikatniejsze - nie spowodowały tego rodzaju niemiłych niespodzianek, depilują dokładnie, nie wywołują alergii, zaś załączone do nich chusteczki skutecznie i szybko łagodzą podrażenienia. Opakowanie zawiera 20 sztuk plastrów i 4 chusteczki, cena to 3.95€ (tanio, w porównaniu z Veet, które kosztują 6.35€). Żeby nie było pięknie, plastry mają jedną wadę: zawierają mniej wosku niż te z Veet'a, co za tym idzie, trudno o nich powiedzieć, by były wielorazowe. Przy odrobinie szczęścia jeden starczy na dwukrotne użycie, ale nic więcej. Niemniej jednak polecam.

[Audacieux]

A ja mam takie pytanie, czy któraś z Wiazażanek wie, gdzie mogę dostać polskie kosmetyki?
Jak do tej pory wszystkie kremy itp itd kupuje mi przyjaciółka w Polsce i podaje przez znajomego do mnie. Proces jest niestety długotrwały, a do tego niezbyt często się to zdarza..
Czy ktoś wie, gdzie mogę dostac kremy AA, Ziaji itp ?

[karenina19]

Najlepiej gdybys znlazla jakis "polski" sklep w twoim miescie i tam na pewno znajdziesz wszystko....

[*majka*]

Audacieux ,Ziaje mozna kupic na stronie http://www.kosmetik.globalshop.de/
Kosmetyki AA beda dostepne od lipca tego roku.
Pozdrawiam

[Audacieux]

Majeczko dziękuję

Karenina - są sklepy polskie, ale kosetyków to ja tu niestety nie uświadczylam, tylko jedzienie, czasami jakieś książki. A na flohmark'u od Polek nie chcę kupowac, bo tam te kosmetyki godzinami leżą na słońcu

A tak w ogóle to wierzycie w to, że kosmetki na flohmarku (np. podkłady nivea, l'oreal itp) są oryginalne ?

[karenina19]

Drogie wizazanki, czy niemczech mozna kupic Inneov Cellulite?? I w jakiej cenie??

[*majka*]

Karenina,mozna kupic,na ebay,np albo przez apteki internetowe np tu:
http://www.apoblitz.de/1916907/694441182250998/ W normalnej aptece jeszcze nie pytalam,ale mysle,ze moze byc drozej

Audacieux ,ja ostatnio zaopatrzylam sie w serie Shiseido Pureness na Trödelmarku wlasnie.Kosmetyki sa oryginalne Te babki,od ktorych kupilam,stoja w Düsseldorfie w kazdy weekend i one maja raczej oryginalne kosmetyki przeroznych gornopolkowych firm,perfumy rowniez.
Ale pewnie i na podroby tez mozna sie nadziac-najlepiej kupowac od sprawdzonych sprzedawcow

[karenina19]

Dzieki!!

[keythh26]

a ja ubolewam ze nie mozna w niemczech dostac kosmetykow svr laboratoires....

[*majka*]

Moni,mam nadzieje,ze jeszcze tu zagladasz
Tak mysle nad ta moja przypadloscia na twarzy i wymyslilam,ze moze Mary Kay mnie zapycha (silikony w skladzie) i znalazlam sobie podklad LPR,moglabys zerknac,co w nim siedzi?

Skład: aqua, cyclohexasiloxane, glycerin, dimethicone, talc, silica, cetyl peg / ppg-10/1 dimethicone, butyrospermum parkii, cyclopentasiloxane, magnesium sulfate, polyglyceryl-4 isostearate, acetylated glycol stearate, tristearin, silica dimethyl silylate, diphenyl dimethicone, disodium stearoyl glutamate, phenoxyethanol, chlorhexidine digluconate, methylparaben, butylparaben, aluminum hydroxide, (+/- may contain, ci 77891 / titanium dioxide, ci 77499, ci 77492, ci 77491 / iron oxides)

Jeszcze go nie widzialam na oczy nawet,ale jak go pozytywnie rozpatrzysz,to pedze dzis do apteki no chyba,ze mozesz mi polecic cos innego,kryjacego i niezapychajacego


A to sklad MK,moze dopatrzysz sie jeszcze jakiegos zapychacza

Skład: (odcień Ivory 204) Aqua, Talc, C12-15 Alkyl Benzoate, Propylene Glycol, Isododecane, Polyglyceryl-4 Isostearate, C12-15 Alkyl Octanoate, Glycerin, Cetyl Dimethicone Copolyol, Phenyl Trimethicone, PTFE, Cyclopentasiloxane, Trimethylsiloxysilicate, Lauroyl Lysine, Cetyl Dimethicone, Citrus Limonum, Cucumis Sativus, Magnesium Sulfate, Hexyl Laurate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Cyclohexasiloxane, Propylparaben, Tocopheryl Acetate, Lauramine Oxide, Disodium EDTA, Sodium Citrate, Ascorbic Acid, C9-15 Alkyl Phosphate, PEG-75, PEG-150, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499, CI 77007.

[*majka*]

Wyszukalam jeszcze jeden-Vichy Dermablend

Skład: Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Pentylene Glycol, Disterdimonium, Hectorite, Methylparaben, Cellulose Gum, Aluminum Hydroxide, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium Stearoyl, Glutamate, Tristearin, Acetylated Glycol Stearate, Acrylates Copolymer, Butylparaben
(+/- May contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77499, CI 77492/Iron Oxides)

Jakbys mogla,Moni,to podkresl mi te zapychacze,to bede wiedziala na co zwracac uwage i nie bede Ci za kazdym razem zawracac

[201608040942]

Majka , a jestes pewna ze to silikony cie zapychaja. W kazdym z tych podkladow sa W LRP zaraz na poczatku za woda jest silikon, potem gliceryna i znow silikon, potem talk, PEG i maslo Shea(tez moze zapchac). Ogolem LRP ma duzo silikonow w skladzie. To samo z Vichy. Bezsilikonowy poczatek ma MK, tu silikony sa troche pozniej, nie na samam poczatku.
Sluchaj ja mam od LRP podklad Toleriane w najjasniejszym kolorze. Moze dla ciebie bedzie za jasny, ale bys sobie go wyprobowala, kryje bardzo ladnie. Posle ci probke, co? Podaj mi na PW adres.

A odstawilas Meteority? Odstaw je przynajmniej na dwa tygodnie. Wogole wprowadz minimalizm tak zeby ci sie cera poprawila i wtedy powoli znoe wprowadzaj te kosmetyki, ale powoli, zebys ewentualnego winowajce znalazla. Mowilas mi, ze jak zaczelas uzywac meteoritow to sie pogorszylo. Mozliwe ze to myristaniany sa winne.

http://www.larocheposay.de/public/pr...Darreichung=13 tu masz podklad Toleriane co ja mam. Dawaj mi adresa i robie probke.

[*majka*]

No wlasnie nie wiem,czy to te silikony...Zaczelam uzywac w sumie i MK I Meteoryty jakos w jednym czasie.Narazie nie nie maziam M. ,wiec zobacze co z tego bedzie.
Tak sobie zerkam teraz na sklad podkladu,ktorego uzywalam bardzo dlugo i tam tez silikony wysoko w skladzie,wiec to chyba jednak beda Meteoryty

Bylam dzis w aptekach,ale u mnie nigdzie LPR podkladow nie maja a chcialam ten wyprobowac http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=9663
Moni,ja po ta probke to sama sie pofatyguje Malz pracuje teraz na lotnisku,wiec w przyszlym tyg wpadam do Ciebie na kawke

[201608040942]

Hmmm ja bym jednak wolala zebys wyprobowala ten Toleriane, bo to co podalas to do suchej skory. A twoja jakos tluszczu za duzo to nie potrzebuje.

Nie uzywaj meteoritow i sie zobaczy. Mirystaniany to moze byc przyczyna.

Ok to czekam na ciebie, a kiedy byss wpadla?

[*majka*]

Ok,Meteoryty ida w odstawke-szkoda,bo je polubilam

Moge wpasc np w czwartek,jesli Ci pasuje oczywiscie Ale to jeszcze nic na 100% bo nie wiem jak bedzie z autem...

[201608040942]

W czwartek mam wizyte u dentysty ale to dopiero po poludniu.

Meteority stosuj sobie na szyje i dekolt , bo tam chyba zmian nie mialas? Ale z twarza poczekaj, jesli one sa winne to buzka powinna sie z lekka uspokoic.