PoKaŻ bRzUcH!!!!!!!!!! :D

[ewka.mnk]

Napisane przez Nati02

Kazda z nas cierpi na syndrom "big brzucha" (...)

Kto cierpi, ten cierpi.

[Nati02]

Napisane przez ewka.mnk

Kto cierpi, ten cierpi.

No fakt

Zapomnialam o Tobie

[ma.ko]

Dzieki nati kochana jestes Akane tez mi sie tak wydaje-ale oczywicie jezeli bedziemy sie trymac diety i cwiczenhehe

[ewka.mnk]

Napisane przez Nati02

No fakt

Zapomnialam o Tobie

Nie sądze, żebym tylko ja nie cierpiała z tego powodu.
Prawdę mówiąc to nie przypominam sobie, żeby znalazły się tu zdjęcia jakichs wielkich brzuchów. Większość postów typu "ooo, patrzcie jakie ja mam straszne brzuszysko" wynika chyba bardziej z kokieterii, bo na pewno nie z ich faktycznego stanu.

[Nati02]

Tak, dlatego napisalam ze kazda z nas tutaj cierpi na "syndrom big brzucha", wiec niekoniecznie go ma. Dla przykladu ja: mi moj brzuch sie w ogole nie podoba- za duzy jak dla mnie, ale nie narzekam na niego bardzo, a innym sie wrecz podoba.

Chodzilo mi wlasnie o to.
Ot to.

[ma.ko]

dokladnie Nati. Mi twoj brezuszek sie podoba, a swojego zniesc nie moge ehh

[Nati02]

A mi znow Twoj Ma.Ko

[ma.ko]

Hehe dzieki ale powiem cio szczreze ze nie wime jak moze sie podobac taki balonik jak moj:P

[Nati02]

Grrr nie masz balonika!

[lil' sexy]

Wiadomo, że większość kobiet ma jakieś "syndromy big...." zawsze znajdzie się coś co jest nie tak. Ja tam na swój brzuch specjalnie nie narzekam, ale wiem , że może być lepiej, więc ćwiczę Mimo to czasami napadają mnie dziwne stany, kiedy to stoję przed lustrem i jestem bliska płaczu z powodu mojego gigantycznego sadła

[ma.ko]

Lil mam dokladnie to samo. na przyklad dzisiaj zobaczylam ze moj brzuch jest ogromny
I chyba sie troche opuscilm w cwiczeniach, bo znow wyczulam ta okropna faldke pod biustem-a ostatnio jjuz jej nie bylo. Ale coz ostatnio rzeczywiscie przyznam sie bez bicia troche sie zaniedbala-szkola, praca i moj kochany TŻ- po prostu brakowalo mi czasu na skakanke, i hula hop i tylko woeczorem zrobilam doslownie kilka brzuszkow bo bylam za bardzo zmeczona na wiecejale poprawie sie. Ja tak mam cwicze duzo pozniej zmeijszam intensywnosc (czesto z lenistwa albo wlasnie ze zmeczenia) a poznije znow otro cwicze i tak w kolko-nie potrafie sie do konca ustabilizowac

Aha Nati mam balonikhehe niestetyale caly czas nad nim pracuje i chyba znow zaczne liczyc kalorie-do 1200dziennie co o tym myslicie?

[ma.ko]

A trak wogole to juz dzis zaliczylam porcje cwiczen. ale zaraz chyba jescze pokrece twoche na twisterku a poznijena hula hop

[Nati02]

Tez mam to co Lil i Ty Ma.Ko! grrr

Kalorii liczenie... jak nie sprawia Ci to trudnosci i pomoze to czemu nie? Ja bym jednak nie umiala

[*beatriz*]

Napisane przez ma.ko

Lil mam dokladnie to samo. na przyklad dzisiaj zobaczylam ze moj brzuch jest ogromny
I chyba sie troche opuscilm w cwiczeniach, bo znow wyczulam ta okropna faldke pod biustem-a ostatnio jjuz jej nie bylo. Ale coz ostatnio rzeczywiscie przyznam sie bez bicia troche sie zaniedbala-szkola, praca i moj kochany TŻ- po prostu brakowalo mi czasu na skakanke, i hula hop i tylko woeczorem zrobilam doslownie kilka brzuszkow bo bylam za bardzo zmeczona na wiecejale poprawie sie. Ja tak mam cwicze duzo pozniej zmeijszam intensywnosc (czesto z lenistwa albo wlasnie ze zmeczenia) a poznije znow otro cwicze i tak w kolko-nie potrafie sie do konca ustabilizowac

Aha Nati mam balonikhehe niestetyale caly czas nad nim pracuje i chyba znow zaczne liczyc kalorie-do 1200dziennie co o tym myslicie?

biedna ma.ko wiem co czujesz...dziś się zobaczyłam po tygodniowej rozpuście spowodowanej nerwami związanymi z nauką-oczywiście musiałam je zajadać po nocach...mam urodziny niedługo,chcę być choć troszkę "lepsza" i nic nie wychodzi,po prostu szkoła mi życie psuje
muszę być wreszcie systematyczna i silna,a tu jak na złość ostatnio mnie w domu pilnują,żebym jadła...a wiecie ile mam w brzucholu wypchniętym? aż wstyd powiedzieć...85 cm na dole...
załamana jestem

[ma.ko]

Napisane przez Nati02

Tez mam to co Lil i Ty Ma.Ko! grrr

Kalorii liczenie... jak nie sprawia Ci to trudnosci i pomoze to czemu nie? Ja bym jednak nie umiala

nie wiem czy znasz stronke ktora dziewczyny kiedys podawaly na wizazu www.grubasy.pl => ww1.dieta.pl fajna jest i pomaga liczyc kalorie i wogole jest ciekawa

Beatriz dzieki za zrozumienie. i nie martw sie bezie ok. szystkie damy rade tylko widocznie trzeba wiecej czasu jedni maja taka budowe ze szybko chudna a ciezko im przytyc a inni wrecz przeciwnie-ja jestem tym drugim, ale wytrzymam

A pozatym juz dzisija zaliczylam 2 porcje cwiczonek. Wczesnije <mialam cwiczyc fat burning ale nie dalam ready i bylo 10minut na skakance, 20hula hop i brzuszki, a teraz po 50 kretow twisterkiem na kazda strone(mala przerwa-lapie mnie kolka podczas tego cwiczenia) i po przerwie znow po 50 na kazda strone, i poznije jescze jakie 10 minutek na hula hop I dzis jestem zadowolona z zachowanych cwiczenJutro zamierzam tak samo
A niedawno zrobilam sobie na jutro na IIśniadanie pyszna salatke(pomidor, ogorek kiszony, kapusta pekińska, kukurydza, makaron z zupki chinskiej, i mala lyzeczka majonezu-pychotka i pozywne i mysle ze poza tym majonezem i makaronem to nie jest zbyt tuczace?)
Pozdrowka i dobranoc

[SandraBullock]

Makaron Ma.ko wbrew pozorom nie jest tuczący,więc sie nie przejmuj.To dodatek mięsa i sera(do spaghetti) jest tuczący.A makaron,podobnie jak sos pomidorowy nie jest tuczący

[Akane]

Nawet spaghetti (z rozsądną ilością sera) nie jest jakieś wybitnie kaloryczne. Jak mam ochotę na coś dobrego i sycącego, to jem spaghetti. A waga i tak spada

[SandraBullock]

Ja droga Akane miałam na myśli tyle sera ile ja dodaje,czyli b.dużo,bo uwielbiam serseeeeer.Seeeee r.Seeeeer.Ale tak z dwie łyżki to chyba nie tragedia,a jaki smak!!!

[Akane]

Też kocham ser Ale liczę go na plasterki (w mikrofali błyskiem się rozpuszcza, a na grubasach łatwo sprawdzić, ile się pożarło kalorii).

[Voodia]

Oj,chyba będę częściej tu zaglądać, bo wstyd się przyznać,ale jeszcze nie zabrałam się za ćwiczenia I nie mogę wymówić się brakiem czasu

Jedyne usprawiedliwienie to to, że w następnym tygodniu zapisuję się na siłownię A kiedy mam karnet, ćwiczę regularnie

[Nati02]

Dzis mialam sie mierzyc i wazyc... ale nie zrobilam tego I nie zrobie. Nie chce sie zalamywac. Poczekam jeszcze tydzien i zaczne diete pelna para (bo juz bede calkowicie zdrowa )

[ma.ko]

Noi zjadlam na 2 sniadanie ta salatke-pyszna. Zostalo jescze troche to wezme sobie tez na jutro. tylko ze jutro moj szef ma imieniny i kawalek ciasta pewnie mnie nie ominie-a co gorsze jakies winko ehh. Ale jakos sobie poradze, a moze uda mi sie wymknac niepostrzezenie bez zjedzena kawalka ciasta hehe

[Nati02]

Pewnie sie uda Ma.Ko trzeba byc dobrej mysli
Ja mam za to jutro imprezke % i ciezko bedzie... ale nie dam sie przekonac do picia

[ma.ko]

Ja tez sie postaram-ale wiesz jak to bywa z szefostwem.

[Nati02]

wiem, wiem...
ale zawsze mozna choc sprobowac sie wykrecic

[*beatriz*]

Napisane przez Voodia

Oj,chyba będę częściej tu zaglądać, bo wstyd się przyznać,ale jeszcze nie zabrałam się za ćwiczenia I nie mogę wymówić się brakiem czasu

Jedyne usprawiedliwienie to to, że w następnym tygodniu zapisuję się na siłownię A kiedy mam karnet, ćwiczę regularnie

ale super,ze wrocilas! ( i przepraszam,ale ciesze sie tez w pewnym sensie,ze dopiero teraz sie zabierasz,bo ja tez w takim razie musze!jak taka sliczna modelka zaczyna ćwiczyć,to aż wstyd się za siebię nie zabrać!)

[Voodia]

Napisane przez *beatriz*

ale super,ze wrocilas! ( i przepraszam,ale ciesze sie tez w pewnym sensie,ze dopiero teraz sie zabierasz,bo ja tez w takim razie musze!jak taka sliczna modelka zaczyna ćwiczyć,to aż wstyd się za siebię nie zabrać!)

*beatriz*,to co, od jutra brzuchy? Dziś nie dam już rady,po Sphinxowej shoarmie(bez frytek i ryżu, za to z kilogramem surówki ) i o tej porze już się nie porwę na ćwiczenia.Natomiast jutro już na pewno

[SandraBullock]

Kurcze,jak ja bym już kciała ćwiczyć mój Pilatesik!A tu łapka boli i to czasem niemiłosiernie i nie można.Ja już nie wytrzmujęPocieszcie!

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez SandraBullock

Kurcze,jak ja bym już kciała ćwiczyć mój Pilatesik!A tu łapka boli i to czasem niemiłosiernie i nie można.Ja już nie wytrzmujęPocieszcie!

Kochana, lepiej faktycznie nie ćwicz jak bardzo boli Wrócisz do ćwiczeń jak poczujesz, że będziesz mogła a parę dni przerwy na pewno nie zaszkodzi. Trzymaj się i nie poddawaj!

[SandraBullock]

Dzięki Grudniowa szatynko!Na wizażankach można polegać,jesteśmy w końcu jak jedna wielka rodzinaA nie ćwicze juz ponad dwa tygodnie.I bardzo mi tego brakuje,ale wytrzymam jeszcze z 2 czy 3,najwyżej od przyszłego tygodnia włącze spacerkiA na razie ciepłe napoje.Ide posmarować żelem łapkęale najpierw 2 śniadanko