Już nie panny, ale zawsze młode :D

[dzasta110]

Napisane przez soffera

Namawiaj męża pzynajmniej Ty nie bedziesz musiala tego robic jak ja

Wymyśliłam sobie dziś obiad: piers kurczaka maryowana w jogurcie, przyprawie do mies Kamis FitUp i cynamonie oraz pieczone ziemniaczki w przyprawach: bazylia, czosnek, papryka słodka, zioła prowansalskie, curryi ciut FitUp'a
Mieso sie marynuje, ziemniaki zaraz laduje w piekarniku (jeszcze sie nagrzewa) Rach ciach i gotowe

łoooo matko toż to jakaś uczta oczywiście się wpraszam
ja mam dziś obiad z głowy - jedziemy do teściów na pierogi

[soffera]

Napisane przez dzasta110

łoooo matko toż to jakaś uczta oczywiście się wpraszam
ja mam dziś obiad z głowy - jedziemy do teściów na pierogi

Żadna uczta z tego obiadu, ale wprosić się możesz bedę miała okazje zjeść go z kimś a nie sama.
Ale wiesz co pierogami bym nie pogardziła - jestem maniaczke ruskich - zawsze wszedzie i duzo!

Edit:
Czy ja sie chwalilam ze zamowilam lozko do sypialni? Takie jak chcialam z pojeminkiem na posciel, bez dechy u nog - cena 1500 (moglaby byc nizsza). Do tego sa szafki nocne za 500 (komplet) i ta cena z wygladem tego stolika mnie nie przekonuja. Plyta wiorowa, kilka srub i tyle kasy?! Wiec wlasnie badam Ikee i chyba cos znajde dla siebie hi hi i to wiele taniej

[dzasta110]

Napisane przez soffera

Żadna uczta z tego obiadu, ale wprosić się możesz bedę miała okazje zjeść go z kimś a nie sama.
Ale wiesz co pierogami bym nie pogardziła - jestem maniaczke ruskich - zawsze wszedzie i duzo!

właśnie są ruskie

Napisane przez soffera

Edit:
Czy ja sie chwalilam ze zamowilam lozko do sypialni? Takie jak chcialam z pojeminkiem na posciel, bez dechy u nog - cena 1500 (moglaby byc nizsza). Do tego sa szafki nocne za 500 (komplet) i ta cena z wygladem tego stolika mnie nie przekonuja. Plyta wiorowa, kilka srub i tyle kasy?! Wiec wlasnie badam Ikee i chyba cos znajde dla siebie hi hi i to wiele taniej

kurczę, rzeczywiście sporo a ta cena to z materacem czy bez?? nie za bardzo orientuje się w cenach łóżek szybciej są mi znane ceny dużych szaf

[soffera]

Napisane przez dzasta110

właśnie są ruskie


kurczę, rzeczywiście sporo a ta cena to z materacem czy bez?? nie za bardzo orientuje się w cenach łóżek szybciej są mi znane ceny dużych szaf

Jejku wez troche tych ruskich dla mnie

To cena łóżka z wszystkim, tylko kłaść się i spać Szafę też będziemy kupować.....

[kotekk81]

no i wrocilismy niestety choinki jak nie bylo tak nie ma. no niestety czarna/brazowa/fioletowa choinka to zdecydowanie nie nasz typ

[daget]

Napisane przez soffera

Ad 1 Oj to bardzo pozno zasnelas.... Wyobrazam sobie jak wygladala noc rodziny tego chopaka ktory zginal
Ad 2 A co chcecie kupic?

I na zakupach o malo wozka z zawartoscia nie polknelam tak mi sie ziewalo..... Ale zesmy dzis sie nachodzili..... Zlezlismy Ikee (wybierajac meble do pokoju), praktikera (kupilismy farby do pokoju, wkretarko-mlot pneumatyczny czy jakos tak, bluszcz w doniczce, duzo pedzli, walki do malowania, wybralismy panele i karnisze), w Deichmanie moj maz kupil sobie buciki a w super sklepiku na pasazu w TESCO kupil marynarke a zonie superasna czapeczke ( w koncu wygladam w czyms na glowe naprawde ekstra) w dodatku na targu mebli w Piastowie znalezlismy meble pod zabudowe kuchni takie o jakich myslelismy. i fajofsi narozniczek. Teraz tylko czas zbierac pieniazki i ruszyc dalej z remontem

Napisane przez kotekk81

bry dzien wszystkim my juz po sniadanku i wlasnie zbieramy sie na zakupki choinki idziemy szukac, mam nadzieje ze cos znajdziemy bo tu choinki pojawily sie pod koniec pazdziernika i takie jakies wybrakowane i lysawe pozostaly

a nie za szybko z ta choinka Kotek???

Napisane przez agunia82

A teraz mam taki widoczek za oknem:

Widoczek super Agus. U nas dzis taka zimnica ze az mi posladki zmarzy na tym targu.

Napisane przez soffera

Czy ja sie chwalilam ze zamowilam lozko do sypialni? Takie jak chcialam z pojeminkiem na posciel, bez dechy u nog - cena 1500 (moglaby byc nizsza). Do tego sa szafki nocne za 500 (komplet) i ta cena z wygladem tego stolika mnie nie przekonuja. Plyta wiorowa, kilka srub i tyle kasy?! Wiec wlasnie badam Ikee i chyba cos znajde dla siebie hi hi i to wiele taniej

A co to za lozko Sofferko bo my tez chcemy takie z pojemnikiem na posciel. Tylko ze nasze musi byc nie standardowe 120 cm....

[soffera]

Napisane przez daget

I na zakupach o malo wozka z zawartoscia nie polknelam tak mi sie ziewalo..... Ale zesmy dzis sie nachodzili..... Zlezlismy Ikee (wybierajac meble do pokoju), praktikera (kupilismy farby do pokoju, wkretarko-mlot pneumatyczny czy jakos tak, bluszcz w doniczce, duzo pedzli, walki do malowania, wybralismy panele i karnisze), w Deichmanie moj maz kupil sobie buciki a w super sklepiku na pasazu w TESCO kupil marynarke a zonie superasna czapeczke ( w koncu wygladam w czyms na glowe naprawde ekstra) w dodatku na targu mebli w Piastowie znalezlismy meble pod zabudowe kuchni takie o jakich myslelismy. i fajofsi narozniczek. Teraz tylko czas zbierac pieniazki i ruszyc dalej z remontem

a nie za szybko z ta choinka Kotek???

Widoczek super Agus. U nas dzis taka zimnica ze az mi posladki zmarzy na tym targu.

A co to za lozko Sofferko bo my tez chcemy takie z pojemnikiem na posciel. Tylko ze nasze musi byc nie standardowe 120 cm....

No jacie ale wielgachne zakupy! My mielismy jechac do Ikei ale pojedziemy za 2 tyg

Łóżek z pojemikiem jest niestety bardzo mało. Jeszcze jak sie wezmie pod uwage szafe z drzwiami przesuwnymi dopasowana do lozka to mega malo. Wiem ze to nasze lozko jest od jakiegos malego producenta (nie znam nazwy tylko model) i on umozliwia robienie na wymiar np bedziemy robic wezsza szafe i inne rozmieszczenie wnetrza. Osobiscie nie spotkalam lozka na 120 szer. Zmiescicie sie? No chyba ze spicie na Kanapke raz Ty na gorze raz maz A powaznie to wiem ze stoliki nocne, szafe zarobia na zyczenie ale czy lozka tez robia to nie wiem.
Mam tylko namiar na sklep w ktorym je zamowilismy -> przypominam ze mieszkam na południu

Znalazlam podobne lozko (notabene w sklepie w ktorym zamawialismy nasze) tylko my mamy kolor wenge i trawa morska, pojemnik na poscie (otwiera sie go do gory, jest naprawde duzy) i nogi lozka u stop sa bardziej wyraziste i wyciagniete na brzeg lozka. Mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi.
http://www.meblepik.pl/index.php?co=kat_syp_d13

[lilka0685]

Eh dziewczyny muszę się wygadać bo mam doła. Mało tu piszę, ale często Was czytam. Mieszkam sobie z mężem w jego mieście i czuje się tu taka samotna. Wprawdzie studiowałam tu, ale najlepsze kumpele z tych lat mieszkają pod miastem więc szybkie wyjście na piwo nierealne. Dziś postanowiłam zaprosić znajome od mojego męża i klops. Ja się przygotowałam, zrobiłam zakupy, a tu przyszły tylko 2 i to te z którymi mam najczęstszy kontakt. I jak tu być miłym, chciałam się przełamać, znaleźć w końcu bratnią duszę a tu zonk. One tego nie potrzebują bo mieszkają tu od zawsze i mają przyjaciółki a ja tak ciągle z boku. Chyba tak już zostanie, a strasznie tego nie lubię. Zawsze po takich sytuacjach czym prędzej jade na pare dni do psiapsiół z liceum i wtedy wracam do jakieś stabilności, ale czasem nie ma kiedy i tylko rozmowa przez neta. Strasznie mi ciężko tak tu samej, a z mężem o wszystkim się nie porozmawia. Już straciłam nadzieje, że znajdę tu kogoś naprawdę bliksiego. Czy któraś też tak ma? Dobrej nocki Wam życzę

[asiuk]

Cześć, śpiochy!

U mnie piękna zima, padało chyba całą noc Fajnie tak patrzeć przez okno i wpatrywać się w hipnotyzujące płatki śniegu.

Idziemy dziś, jak co niedzielę, do moich rodziców na obiad. Będzie też (jak co niedzielę ) moja siostra z mężem. Myślę, co by tu wykombinować w wigilię, jak to wszystko zgrać. Chciałabym, żebyśmy spędzili ją u moich rodziców, ale Tomkowi pewnie będzie ciężko Na razie się na to zgadza, nie wiem jednak, jak zareaguje teściowa.

Muszę dziś znowu popracować. Ostatnio nie wiedziałam za bardzo, jak coś zrobić w programie do wizualizacji I jeszcze opis do projektu (ok. 50 stron)... Ciężko będzie, ale dam radę

Pozdrawiam!

[agunia82]

Napisane przez daget

I na zakupach o malo wozka z zawartoscia nie polknelam tak mi sie ziewalo..... Ale zesmy dzis sie nachodzili..... Zlezlismy Ikee (wybierajac meble do pokoju), praktikera (kupilismy farby do pokoju, wkretarko-mlot pneumatyczny czy jakos tak, bluszcz w doniczce, duzo pedzli, walki do malowania, wybralismy panele i karnisze), w Deichmanie moj maz kupil sobie buciki a w super sklepiku na pasazu w TESCO kupil marynarke a zonie superasna czapeczke ( w koncu wygladam w czyms na glowe naprawde ekstra) w dodatku na targu mebli w Piastowie znalezlismy meble pod zabudowe kuchni takie o jakich myslelismy. i fajofsi narozniczek. Teraz tylko czas zbierac pieniazki i ruszyc dalej z remontem

nooo to zakupy widzę udane Ehhh, też muszę się za czapką rozejrzeć, mam nadzieję, że upoluje w końcu coś sensownego, bo nie cierpię czapek

Napisane przez lilka0685

Eh dziewczyny muszę się wygadać bo mam doła. Mało tu piszę, ale często Was czytam. Mieszkam sobie z mężem w jego mieście i czuje się tu taka samotna. Wprawdzie studiowałam tu, ale najlepsze kumpele z tych lat mieszkają pod miastem więc szybkie wyjście na piwo nierealne. Dziś postanowiłam zaprosić znajome od mojego męża i klops. Ja się przygotowałam, zrobiłam zakupy, a tu przyszły tylko 2 i to te z którymi mam najczęstszy kontakt. I jak tu być miłym, chciałam się przełamać, znaleźć w końcu bratnią duszę a tu zonk. One tego nie potrzebują bo mieszkają tu od zawsze i mają przyjaciółki a ja tak ciągle z boku. Chyba tak już zostanie, a strasznie tego nie lubię. Zawsze po takich sytuacjach czym prędzej jade na pare dni do psiapsiół z liceum i wtedy wracam do jakieś stabilności, ale czasem nie ma kiedy i tylko rozmowa przez neta. Strasznie mi ciężko tak tu samej, a z mężem o wszystkim się nie porozmawia. Już straciłam nadzieje, że znajdę tu kogoś naprawdę bliksiego. Czy któraś też tak ma? Dobrej nocki Wam życzę

ehhh, słonko, znam to doskonale. Tu gdzie mieszkam teraz przeprowadziłam się na studia, i o ile jeszcze póki studiowałam miałam bliskie koleżanki, tak po studiach wszystkie się rozjechały i mam dokładnie tak jak Ty. Ale już się do tego przyzwyczaiłam, a poza tym mam tutaj dziewczymki wizażowe i kumpele w innych miastach, jak potrzebuję odskoczni to do nich jadę. A tu mam przede wszystkim męża

Napisane przez asiuk

Cześć, śpiochy!



Muszę dziś znowu popracować. Ostatnio nie wiedziałam za bardzo, jak coś zrobić w programie do wizualizacji I jeszcze opis do projektu (ok. 50 stron)... Ciężko będzie, ale dam radę

Pozdrawiam!

no pewnie że dasz radę! My, PM 2008 zawsze dajemy radę

[malutka_24]

Witam w niedzielne popołudnie

Napisane przez agunia82

A teraz mam taki widoczek za oknem:

zazdroszczę ci takich widoczków U nas wczoraj sypało śniegiem, ale dzisiaj się już powoli roztapia

Napisane przez soffera

Wymyśliłam sobie dziś obiad: piers kurczaka maryowana w jogurcie, przyprawie do mies Kamis FitUp i cynamonie oraz pieczone ziemniaczki w przyprawach: bazylia, czosnek, papryka słodka, zioła prowansalskie, curryi ciut FitUp'a
Mieso sie marynuje, ziemniaki zaraz laduje w piekarniku (jeszcze sie nagrzewa) Rach ciach i gotowe

toś mi smaka zrobiła

Napisane przez agunia82

no pewnie że dasz radę! My, PM 2008 zawsze dajemy radę

popieram w całej rozciągłości

Zmykam, bo dzisiaj idziemy do kina. Muszę się jakoś ogarnąć, bo na razie to jestem jeszcze w rozsypce - piżamka i szlafroczek

Buziaczki dla wszystkich

[katey]

hej laski:d
u mnie za oknem tez zima pelna geba! bialo i ciagle pada! a ja najchetniej poszlabym spac i obudzila sie kolo marca! nie cierpie zimy, zimna i jak jest mokro! a urodzilam sie w grudniu dziwne co... ale my tak mamy z siostra ona w lipcu sie urodzila i kocha zime a ja w grudniu i kocham lato

[agunia82]

Napisane przez malutka_24

Witam w niedzielne popołudnie



zazdroszczę ci takich widoczków U nas wczoraj sypało śniegiem, ale dzisiaj się już powoli roztapia

to zapraszam do mnie

[lilka0685]

Napisane przez agunia82

ehhh, słonko, znam to doskonale. Tu gdzie mieszkam teraz przeprowadziłam się na studia, i o ile jeszcze póki studiowałam miałam bliskie koleżanki, tak po studiach wszystkie się rozjechały i mam dokładnie tak jak Ty. Ale już się do tego przyzwyczaiłam, a poza tym mam tutaj dziewczymki wizażowe i kumpele w innych miastach, jak potrzebuję odskoczni to do nich jadę. A tu mam przede wszystkim męża

Pocieszające, że nie tylko ja tak mam. Dzięki Agunia za ciepłe słowa. A u mnie też dużo śniegu, lepsze to niż deszcz. A mąż szarżuje w kuchni przygotowując pyszny obiadek. Jak ja lubię weekendy

[soffera]

Napisane przez asiuk

Cześć, śpiochy!
U mnie piękna zima, padało chyba całą noc Fajnie tak patrzeć przez okno i wpatrywać się w hipnotyzujące płatki śniegu.
Idziemy dziś, jak co niedzielę, do moich rodziców na obiad. Będzie też (jak co niedzielę ) moja siostra z mężem. Myślę, co by tu wykombinować w wigilię, jak to wszystko zgrać. Chciałabym, żebyśmy spędzili ją u moich rodziców, ale Tomkowi pewnie będzie ciężko Na razie się na to zgadza, nie wiem jednak, jak zareaguje teściowa.
Muszę dziś znowu popracować. Ostatnio nie wiedziałam za bardzo, jak coś zrobić w programie do wizualizacji I jeszcze opis do projektu (ok. 50 stron)... Ciężko będzie, ale dam radę

Ad 1 Oj ja dzis nie bylam spiochem, mezus z rana mnie zbudził
Ad 2 Nie wiem czy taka piekna zima, gdy widze jak auta tancuja na drogach az mnie sciska. Przejrzalam dzis stan ogumienia sasiadow na parkingu - 70 % ma letnie opony
Ad 3 My dzis bylismy u tesciowej na obiedzie a u moich na kawie.
Ad 4 Dasz rade

Napisane przez malutka_24

toś mi smaka zrobiła


Zmykam, bo dzisiaj idziemy do kina. Muszę się jakoś ogarnąć, bo na razie to jestem jeszcze w rozsypce - piżamka i szlafroczek

Buziaczki dla wszystkich

Ad 1 Oiad byl pycha
Ad 2 A na co idziecie?
Ad 3 i dla Ciebie

Napisane przez katey

hej laski:d
u mnie za oknem tez zima pelna geba! bialo i ciagle pada! a ja najchetniej poszlabym spac i obudzila sie kolo marca! nie cierpie zimy, zimna i jak jest mokro! a urodzilam sie w grudniu dziwne co... ale my tak mamy z siostra ona w lipcu sie urodzila i kocha zime a ja w grudniu i kocham lato

Tez jestem z grudnia i koooocham LATO aczkolwiek czasem lubie chodzic na spacer gdy jest lekki mrozik i bialo wokoł ale jak pomysle ze mam gdzies jechac autem to

Lilka zgadzam sie z Agusia wiele z nas ma podobnie, chyba nastały troche takie czasy - kontakty miedzyludzkie troche sie rozluzniaja.

Wiecie w jaka zamiec wracalismy?! Jechalam z sercem na ramieniu Teraz sie juz grzejemy w domku hihi

[monai]

cześć Kobietki
dzięuję za wybaczenie i melduję się że wróciłam wlaśnie od teściów - było suuuper opowiem jutro bo już mąż krzywo patrzy jakis film będziemy oglądać chyba na ale kino "XXY" kontrowersyjny podobno, zobaczymy czy da się oglądać
buziaki i miłego wieczoru
jutro więcej się odezwę

[malutka_24]

Napisane przez soffera

Ad 1 Oiad byl pycha
Ad 2 A na co idziecie?
Ad 3 i dla Ciebie

Byliśmy na nowym Bondzie
Jakiś czas temu teściowa dostała z zakładu pracy 2 bilety do kina i dała je nam Więc w końcu skorzystaliśmy Film niczego sobie, całkiem inny od poprzednich Bondow, ale może być

Napisane przez katey

hej laski:d
u mnie za oknem tez zima pelna geba! bialo i ciagle pada! a ja najchetniej poszlabym spac i obudzila sie kolo marca! nie cierpie zimy, zimna i jak jest mokro! a urodzilam sie w grudniu dziwne co... ale my tak mamy z siostra ona w lipcu sie urodzila i kocha zime a ja w grudniu i kocham lato

Lubię polską złotą jesień
Lubię zimę, ale taką konkretną, że się wyrażę, w sensie - śnieg, temperatura poniżej zera, nie lubię jak breja na ulicach
Lubię lato, ale jak jest ciepełko, ale nie ze 40 stopni

[LilStar]

cześć Kochane

właśnie wróciłam od Mężusiau mnie szara breja a u Niego piękna zima
niestety strasznie ślisko takżejechałam z duszą na ramieniu.

Dagmarkojestem całym serduchem i myslami z Tobą i Twoimi najbliższymi. głęboko wierzę że wszystko pomalutku się ułoży. i oczywiście trzymam kciuki za pracę.
i cieszę się że Wasz remont rusza

za Twoją też Aguniu

Asiuk jasne, że dasz radę

Kateyja urodzona w sierpniu nad zycie uwielbiam lato-i jeszcze nigdy nie marudziłam że jest za gorąco

Moniaa co to za filmik?

Lilkamogę sobie wyobrazić co czujesz bo niedługo czeka mnie przeprowadzka do Męża-wiem że początkowo będzie ciężko ale jestem dobrej myśli.i Ty tez nie smuć się tak jak pisze nasza Agunia-przede wszystkim będę mieć tam B.

Dzastuniu a może jakiś fociak w nowej fryzce? i rzuć kilka ruskaczy

Malutka ściskam Ciebie i Maleństwoi jak tam film?

Sofferko ależ Ty pyszności serwujesz-wpraszam się następnym razem. co do cen łóżek to my za łóżko 160x200 ze stelażem, 2 szafki nocne, komodę i szafę-4 skrzydła płacimy 3200. musimy dokupić jeszcze materacjuz wypatrzyłam na necie

idę się plumkać-

[dzasta110]

Hej Śpiochy i Pracujące Żony

u mnie zima, ale z bardzo pochmurnym niebem no i chyba się już wszystko topi, czyli bleeeee...

Liluś - zdjęcie chcesz?? może później

Malutka z porami roku mamy podobnie

lęce do pracki, miłego dzionka

[kina2807]

Aguniu trzymam kciuki za pracę

Daguś , trzymam kciuki za pracę

Malutka gratuluję zostania ciocią

[kasienka1985]

hej misie

Napisane przez daget

Dzieki dziewczyny.... wlasni mi mama przyslala http://powiatowa.info/index.php?opti...d=4134&Itemid=

...

Napisane przez lilka0685

Eh dziewczyny muszę się wygadać bo mam doła. Mało tu piszę, ale często Was czytam. Mieszkam sobie z mężem w jego mieście i czuje się tu taka samotna. Wprawdzie studiowałam tu, ale najlepsze kumpele z tych lat mieszkają pod miastem więc szybkie wyjście na piwo nierealne. Dziś postanowiłam zaprosić znajome od mojego męża i klops. Ja się przygotowałam, zrobiłam zakupy, a tu przyszły tylko 2 i to te z którymi mam najczęstszy kontakt. I jak tu być miłym, chciałam się przełamać, znaleźć w końcu bratnią duszę a tu zonk. One tego nie potrzebują bo mieszkają tu od zawsze i mają przyjaciółki a ja tak ciągle z boku. Chyba tak już zostanie, a strasznie tego nie lubię. Zawsze po takich sytuacjach czym prędzej jade na pare dni do psiapsiół z liceum i wtedy wracam do jakieś stabilności, ale czasem nie ma kiedy i tylko rozmowa przez neta. Strasznie mi ciężko tak tu samej, a z mężem o wszystkim się nie porozmawia. Już straciłam nadzieje, że znajdę tu kogoś naprawdę bliksiego. Czy któraś też tak ma? Dobrej nocki Wam życzę

Hej słońce!
A powiedz mi... czy Ty tam pracujesz? Czy w domku siedzisz?
Może jesteś nieśmiała? Za mało otwarta?
Sęk w tym, żeby poznawać nowych ludzi
Sąsiadów, kolegów z pracy... przecież można poznać kogoś nowego i spędzać z nim wolne chwile.
Zobacz ile fajnych dziewuch się spotkało na tym forum <z różnych zakątków Polski>!
Trzeba się rozejrzeć z pewnością jakaś fajna koleżanka się znajdzie- wystarczy trochę odwagi.
Powodzenia życzę
A w chwilach kompletnego braku ludzi naokoło zapraszamy naturalnie do Nas

Napisane przez malutka_24

Byliśmy na nowym Bondzie
Jakiś czas temu teściowa dostała z zakładu pracy 2 bilety do kina i dała je nam Więc w końcu skorzystaliśmy Film niczego sobie, całkiem inny od poprzednich Bondow, ale może być

Lubię polską złotą jesień
Lubię zimę, ale taką konkretną, że się wyrażę, w sensie - śnieg, temperatura poniżej zera, nie lubię jak breja na ulicach
Lubię lato, ale jak jest ciepełko, ale nie ze 40 stopni

Ad.1- Byłam już dawno na Bondzie jak dla mnie rewelka! I efekty i fabuła!!! Podoba mi się przede wszystkim : BRAK NIEZNISZCZALNOSCI AGENTA 007.
Nie to co pice w starych Bondach , gdzie chociażby: auto jedzie po plaży... i robi piskacze oponami
Ad.2- Zgadzam się w 100% z Twoimi odczuciami co do pór roku


A tak w ogóle to ja też jestem z grudnia! Z którego jesteście???
Byłam na weselichu.
Popiłam, pobawiłam się i było fajowsko.
Najbardziej lubię w moim mężu to, że nie pije nic <bo prowadzi> a bawi się lepiej ode mnie <wypitej>
Pazurki wylazły cudaczne Frenczyk wspaniały i na dwóch paluchach czarno srebrne gałązki z listkami echhh... zdolna bestia z tej dziewuchy
Gorzej z moją fryzurką weselną miałam iroka zrobionego z prostych włosiąt i jakoś się w tym nie widziałam... no ale cóż... <taka nie ja >
Aaaaaaaaaaaa zapomnialam Wam powiedzieć, że dostałam już od teściów prezent urodzinowo-choinkowy
Dostałam złoty łańcuszek z Marysią - śliczny
Idem siiii i czas zabierać się do roboty.
Ale najpierw obejrzę katalog z Avonu, bo fajne rzeczy tam widzę

Buziak dla Was na miły początek dnia

[izazusia]

Dzieńdoberek
Witam po weekendzie Byłam w domku Było ...ciepło Bo już zapominalam jak to jest chodzic w krotkim rękawku po mieszkaniu
Obecnie u mnie 16, 1 stopnia- piecyk nagrzał bo jak wstałam było 15,2.
Zaraz uruchomię dogrzewanie( piekarnik w kuchni + wentylator wygrany w promocji Zywiec Zdrój)
Impreza udana- samo wspomnienie mnie rozgrzewa Męża nie było za to 10 innych osób Jedlismy przekąseczki- krakersiki z 6 różnymi pastami, hotdogi w cieście francuskim, sałatkę gyros, koreczki różnorakie,ciasto milka a do tego grzane winko lub wódeczka- co kto woli (ja to pierwsze)
Graliśmy w kalambury , przekomarzaliśmy się i takie tam Dostałam piękny przewodnik Pascala po polskich górach, mapę Bieszczad, komplet kieliszków do czerwonego wina, trzy pudełka herbaty lipton (sto torebek) z wielkimi kubkami (uwielbiam zółte kubki)różyczki, bilet do teatrui 3 książki na długie zimowe wieczory

Daget pomodle sie oczywiście!!! Dziewczynki badźcie ostrożne, bardzo Was proszę!!!

[daget]

Witajcie dziewczyny.... Wczoraj tu zagladalam ale nie mialam nastroju do pisania..... moje mysli sa caly czas na trasie Swidnik Kaczorow. Caly czas ktos do mnie pisze i pyta sie o mojego brata, prosi aby go pozdrowic i usciskac, a ja .... tak daleko i nie moge tego osobiscie uczynic. Jest mi z tym tak cholernie zle.
Wczoraj poszlismy wieczorem na msze i w pewnym momencie zespol zaspiewal.... "Wzywasz nas Panie do siebie, przed Twoj w niebie tron"... I peklam lzy same mi po policzkach poplynely. Moj maz mnie wtedy tak mocno przytulil ....
Wiecie, gdyby nie Bartek, ktory zginal i wzial uderzenie na siebie to moj brat.... Wiem ze powinnam sie cieszyc ze zyje, ze wraca do zdrowia ale psychika nas wszystkich mocno ucierpiala. Znam tych chlopakow z widzenia i az serce mi sie kroi....

Przepraszam ze z takim smutkiem tu wyskoczylam, ale na razie ciezko mi sie pozbierac i myslec o czyms innym.....

[soffera]

Napisane przez LilStar

Sofferko ależ Ty pyszności serwujesz-wpraszam się następnym razem. co do cen łóżek to my za łóżko 160x200 ze stelażem, 2 szafki nocne, komodę i szafę-4 skrzydła płacimy 3200. musimy dokupić jeszcze materacjuz wypatrzyłam na necie

Oooo to nie duzo Na pysznosci zapraszam

Napisane przez daget

Witajcie dziewczyny.... Wczoraj tu zagladalam ale nie mialam nastroju do pisania..... moje mysli sa caly czas na trasie Swidnik Kaczorow. Caly czas ktos do mnie pisze i pyta sie o mojego brata, prosi aby go pozdrowic i usciskac, a ja .... tak daleko i nie moge tego osobiscie uczynic. Jest mi z tym tak cholernie zle.
Wczoraj poszlismy wieczorem na msze i w pewnym momencie zespol zaspiewal.... "Wzywasz nas Panie do siebie, przed Twoj w niebie tron"... I peklam lzy same mi po policzkach poplynely. Moj maz mnie wtedy tak mocno przytulil ....
Wiecie, gdyby nie Bartek, ktory zginal i wzial uderzenie na siebie to moj brat.... Wiem ze powinnam sie cieszyc ze zyje, ze wraca do zdrowia ale psychika nas wszystkich mocno ucierpiala. Znam tych chlopakow z widzenia i az serce mi sie kroi....
Przepraszam ze z takim smutkiem tu wyskoczylam, ale na razie ciezko mi sie pozbierac i myslec o czyms innym.....

Słonko minie troche czasu nim brat i Wasza rodzina dojdzie do siebie. Do dziś w głowie mam huk uderzenia i dokladne wpsomnienia przed oczami mimo ze troche juz czasu mineło. Gdy zobaczysz i usciskasz brata na pewno bedzie Ci lzej. Sle Ci i

Napisane przez izazusia

Dzieńdoberek
Witam po weekendzie Byłam w domku Było ...ciepło Bo już zapominalam jak to jest chodzic w krotkim rękawku po mieszkaniu
Obecnie u mnie 16, 1 stopnia- piecyk nagrzał bo jak wstałam było 15,2.
Zaraz uruchomię dogrzewanie( piekarnik w kuchni + wentylator wygrany w promocji Zywiec Zdrój)
Impreza udana- samo wspomnienie mnie rozgrzewa Męża nie było za to 10 innych osób Jedlismy przekąseczki- krakersiki z 6 różnymi pastami, hotdogi w cieście francuskim, sałatkę gyros, koreczki różnorakie,ciasto milka a do tego grzane winko lub wódeczka- co kto woli (ja to pierwsze)
Graliśmy w kalambury , przekomarzaliśmy się i takie tam Dostałam piękny przewodnik Pascala po polskich górach, mapę Bieszczad, komplet kieliszków do czerwonego wina, trzy pudełka herbaty lipton (sto torebek) z wielkimi kubkami (uwielbiam zółte kubki)różyczki, bilet do teatrui 3 książki na długie zimowe wieczory
Daget pomodle sie oczywiście!!! Dziewczynki badźcie ostrożne, bardzo Was proszę!!!

No ładnie impreza udana a ja mam ochote na salatke gyros i przepis na nia

[izazusia]

Daget za co Ty przepraszasz? Znasz nas nie od dziś...chyba lepiej bys sie wyzalila niz dusila to w sobie tym bardziej ze masz problemy z żołądkiem a stres kiepsko na niego wpływa!!!

Wiem o czym mówisz... kurde bardzo dobrze wiem. Nie mam prawa jazdy, przez bite 6 lat bałam się usiąśc z przodu auta... Dlaczego?? Trauma.
Moj przyjaciel z lat dziecinnych wygral olimpiade historyczna i olimpiade jezyka niemieckiego. Dostal propozycje studiów w Monachium. W Niemczech wsiadł do taksówki . Był wypadek- taksowkarz wyszedl bez szwanku, Łukasz zginął. Miał 19 lat. w dniu wypadku do mnie dzwonil, był szczęśliwy. Bylismy dla siebie jak rodzeństwo. O wypadku dowiedzialam sie bedac w szkole, dzwonila jego siostra. Dyrektorka jak mnie zobaczyla kazala natychmiast zbierac sie do domu. Masakryczne uczucie, które mimo uplywu czasu (8 lat) wraca...

Twoj brat sobie poradzi- to młody silny organizm, poza tym macie wsparcie również z góry.
Nie myśl co by było gdyby! Twój brat żyje i to najważniejsze!
A tamten drugi młody człowiek jest już po lepszej stronie świata. Taki był plan. Wykonało się

[daget]

Napisane przez soffera

Słonko minie troche czasu nim brat i Wasza rodzina dojdzie do siebie. Do dziś w głowie mam huk uderzenia i dokladne wpsomnienia przed oczami mimo ze troche juz czasu mineło. Gdy zobaczysz i usciskasz brata na pewno bedzie Ci lzej. Sle Ci i

Dzieki Sofferko... A co do lozeczka bo wiem ze sie zastanawialas czy 120 to nie za malo i powiem Ci ze jak dla nas to w sam raz. Nie lubie wielkich lozek bo jestem straszny zmarzluch i na malym lozeczku nie musze dlugo szukac mego Misia. Na chwile obecna spimy na rozkladanej kanapie ktora ma 110 i wcale nie jest nam ciasno a na kanapke spac nie lubimy . Fakt ze te bardziej renomowane firmy maja min 140 lozka do sypialni ale jest jedna w Warszawie ktora od 90 robi jednosobowe a potem wzwyz wiec spokojnie. Tym bardziej ze na chwile obecna w sypialni nic poza lozkiem sie nie zmiesci ale to jak skonczymy remont wam pokaze

Napisane przez izazusia

Daget za co Ty przepraszasz? Znasz nas nie od dziś...chyba lepiej bys sie wyzalila niz dusila to w sobie tym bardziej ze masz problemy z żołądkiem a stres kiepsko na niego wpływa!!!

Wiem o czym mówisz... kurde bardzo dobrze wiem. Masakryczne uczucie, które mimo uplywu czasu (8 lat) wraca...

Twoj brat sobie poradzi- to młody silny organizm, poza tym macie wsparcie również z góry.
Nie myśl co by było gdyby! Twój brat żyje i to najważniejsze!
A tamten drugi młody człowiek jest już po lepszej stronie świata. Taki był plan. Wykonało się

Masz racje Izus we wszystkim co napisalas. Taki byl Plan. Juz nie raz dostapilam jego spelnienia sie, choc nikt nie byl mi w stanie powiedziec dlaczego. Tylko Ten na Gorze to wie..... Dzieki tego bylo mi trzeba

[izazusia]

Hmm dziewoje wy moje. Teraz z innej beczki
Spotkanie.
Znalazłam miejscowość która nie jest jakoś strasznie daleko od żadnej z nas ( w sumie najgorszy dojazd pociagiem mamy my z kasieńką uwaga uwaga proszę o uwagę: KUTNO
Znalazłam też na necie oferty babeczki która ma kwatery prywatne w Kutnie
http://noclegi.interia.pl/teresa,kutno.html

Warszawianki mogą trafić tam pociągiem już w 1:26 h, olsztyn ok 4 h, szczecin 5:10 (bez przesiadki), Katowice ok 5 h, Kielce 4:20 reszta mi się nie zgłaszała,
Aha biorę pod uwagę tylko pociągi pospieszne i osobowe bez ICi EC zatem kochaniutkie nie jest tak źle. Co Wy na to??

[kasienka1985]

Napisane przez izazusia

Hmm dziewoje wy moje. Teraz z innej beczki
Spotkanie.
Znalazłam miejscowość która nie jest jakoś strasznie daleko od żadnej z nas ( w sumie najgorszy dojazd pociagiem mamy my z kasieńką uwaga uwaga proszę o uwagę: KUTNO
Znalazłam też na necie oferty babeczki która ma kwatery prywatne w Kutnie
http://noclegi.interia.pl/teresa,kutno.html

Warszawianki mogą trafić tam pociągiem już w 1:26 h, olsztyn ok 4 h, szczecin 5:10 (bez przesiadki), Katowice ok 5 h, Kielce 4:20 reszta mi się nie zgłaszała,
Aha biorę pod uwagę tylko pociągi pospieszne i osobowe bez ICi EC zatem kochaniutkie nie jest tak źle. Co Wy na to??

Ja jestem gotowa do poświęceń!

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Hmm dziewoje wy moje. Teraz z innej beczki
Spotkanie.
Znalazłam miejscowość która nie jest jakoś strasznie daleko od żadnej z nas ( w sumie najgorszy dojazd pociagiem mamy my z kasieńką uwaga uwaga proszę o uwagę: KUTNO
Znalazłam też na necie oferty babeczki która ma kwatery prywatne w Kutnie
http://noclegi.interia.pl/teresa,kutno.html

Warszawianki mogą trafić tam pociągiem już w 1:26 h, olsztyn ok 4 h, szczecin 5:10 (bez przesiadki), Katowice ok 5 h, Kielce 4:20 reszta mi się nie zgłaszała,
Aha biorę pod uwagę tylko pociągi pospieszne i osobowe bez ICi EC zatem kochaniutkie nie jest tak źle. Co Wy na to??

Izusiu Kochana , jesteś bezbłędna
ja jeszcze z mężem o tym nie rozmawiałam, ale Wy się tu dogadujcie Kochane, a ja w razie jak by się zgodził (i z kasiorką było dobrze), to się do Was dołączę

[izazusia]

Bez pośpiechu słonka!! Myślę o wiośnie kiedy dzień jest dłuższy Pomyślcie, popytajcie, zbierajcie pieniążki
Nocleg za ok 20 zł myślę że to nie majątek
Prócz tego dojazd- zawsze mozna kupic bilet weekendowy za 69 zł (dla tych co mieszkają dalej i nie mają zniżek studenckich to sie bardzo opłaca- od piątku o 18:00 do 6:00 w poniedziałek można jeżdzić do woli)