Rzeźby figurek OOAK z polimeru

[HalloWeenPixie]

Michuzia, cieszę się, że figurka się podoba

Anleda, Kallispe, Dziękuję za powitanie mnie w grupie na Ebay. Jak widać i ja spróbowałam swoich sił, ale ani mnie nie znają, ani nie mam zbyt wielu opinii (dorobiłam się jednej, ale postaram się o więcej, jak tylko przeleję trochę mamony na konto w paypal) wiec niestety narazie 598 oglądających i 61 obserwujących i żadnych chętnych do licytacji... coś czuję, że jednak się nie sprzeda. Cóż, postaram się więc dorobić trochę feedbacku i zniżę cenę, może coś wyjdzie x)

[anleda]

BachaTH pamiętam doskonale jak ja czekałam na swoją pierwszą masę wiem co czujesz , do piątku będzie

HalloWeenPixie- spokojnie ,masz naprawdę wielu obserwujących , nie na darmo tak się dzieje(figurka jest piękna), ja nigdy tylu nie miałam Z tego co wiem to wiedzie ich ciekawość , cóż to za nowy rzeźbiarz się pojawił.

[HalloWeenPixie]

Jejku... muszę się pochwalić! 17 sekund przed końcem kupili figurkę! Tak strasznie się cieszę, że aż nie wiem od czego zacząć całą procedurę z formalnościami... Szczerze powiedziawszy, to to wygląda troche groźnie, ale mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę

[Agatka***]

Napisane przez HalloWeenPixie

Jejku... muszę się pochwalić! 17 sekund przed końcem kupili figurkę! Tak strasznie się cieszę, że aż nie wiem od czego zacząć całą procedurę z formalnościami... Szczerze powiedziawszy, to to wygląda troche groźnie, ale mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę

GRATULACJE !!!!!!!!!klask i:

[amicek]

Napisane przez HalloWeenPixie

Jejku... muszę się pochwalić! 17 sekund przed końcem kupili figurkę! Tak strasznie się cieszę, że aż nie wiem od czego zacząć całą procedurę z formalnościami... Szczerze powiedziawszy, to to wygląda troche groźnie, ale mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę

Ja również gratuluję Podaj link do aukcji, bo nie kojarzę o jaką figurkę chodzi.

[HalloWeenPixie]

Dziękuję Wam, o rany, ale jestem szczęśliwa, zaczynałam tracić nadzieję pod koniec aukcji, ale jednak! (a mogę podawać linka? W sumie się skończyła, to chyba nie jest wtedy już reklama...) http://cgi.ebay.com/Wild-Fairy-OOAK-...item3cb587a242

[Kallispe]

Napisane przez HalloWeenPixie

Jejku... muszę się pochwalić! 17 sekund przed końcem kupili figurkę! Tak strasznie się cieszę, że aż nie wiem od czego zacząć całą procedurę z formalnościami... Szczerze powiedziawszy, to to wygląda troche groźnie, ale mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę

Cieszę się razem z Tobą Pewnie, że sobie poradzisz! Teraz to już będzie z górki Gratuluję, lalunia na prawdę jest prześliczna i nie dziwię się że znalazła nowy dom ! Brawo!

Napisane przez Michuzia

mam problemy z powiekami i chcialabym sie zapytac czy moglybyscie dac jakies wskazowki?

Na forum ooak jest sporo tuków o robieniu buziek, jak wstawić oczka, ukształtować powieki, itp. Mam nadzieję, że pomoże

Seika, trzymam kciuki za kolejne główki!

[amicek]

Napisane przez HalloWeenPixie

Dziękuję Wam, o rany, ale jestem szczęśliwa, zaczynałam tracić nadzieję pod koniec aukcji, ale jednak! (a mogę podawać linka? W sumie się skończyła, to chyba nie jest wtedy już reklama...) http://cgi.ebay.com/Wild-Fairy-OOAK-...item3cb587a242

Śliczna cena Moim marzeniem są takie kwoty. Jeszcze raz gratuluję !!! Czy mi się wydaje, czy dałaś jeszcze inne skrzydełka niż pokazywałaś wcześniej?

Mam jeszcze do Was pytanie apropos robienia zdjęć figurkom. Jakimi robicie aparatami bo z mojego wychodzą straszne zdjęcia i nie oddają rzeczywistej urody figurki. Na moich zdjęciach wyglądają po prostu przeciętnie a w rzeczywistości są o wiele ładniejsze. Macie na to jakiś sposób?

[HalloWeenPixie]

Kallispe, Amicek, dziękuję Tak, dałam inne, długo sprawdzałam, przymierzałam i te najbardziej mi się spodobały
I przyłączam się jeszcze do pytania Amicek, w rzeczywistości moja figurka tez nie ma takiej ogromnej główki i tak zniekształconego ciała. Mój aparat uwypukla i zniekształca straszliwie... Znajomi porównywali prawdziwą fairy z tą na zdjęciach i dostrzegali to od razu. Sprawdzałam jeszcze 2 aparaty cyfrowe znajomych, ale to samo. Wiem, że nicon jest dobry, ale bardzo drogi... to może w daleeekiej przyszłości dopiero.

[BachaTH]

HalloWeenPixie czytałam cały temat ale chyba przeoczyłam - ile już się zajmujesz rzeźbieniem OOAK? To chyba nie Twoja pierwsza figurka?

Anleda - no nie mogę się już doczekać

[anleda]

HalloWeenPixie BRAWO!!!Czułam , że tak będzie, bo figurka jest wspaniała!Jeśli chodzi o pakowanie i wysyłkę służę pomocą na PW, gdyby była taka potrzeba.
Co do aparatów fotograficznych to sprawa rzeczywiście z tym zniekształcaniem figurek jest stresujaca. Na początku robiłam zdjęcia jakąś zwykłą cyfrówką.Płakać mi się chciało, robiłam 100 zdjęć i wybierałam z nich tylko 2 lub 3 najlepsze a i tak nie byłam zadowolona.
Po jakimś czasie dorobiłam się Lustrzanki Sony i jestem naprawdę szczęśliwa bo mogę robić zdjęcia macro z bardzo bliska i zniekształcenia owszem zdarzają się ale już w mniejszym stopniu. Muszę bardzo uważać aby nie robić ich ani z góry ani zbyt z dołu tylko zawsze na wprost lalki, wtedy wychodzą w miarę dobre.Najważniejsze jest dobre oświetlenie, najlepiej bezcieniowe , robienie zdjęć figurkom w namiocie bezcieniowym.Na ten temat napisałam trochę na moim forum.

[HalloWeenPixie]

BachaTH, a nie wiem nawet sama, czy pisałam... O ooak dowiedziałam się w 2009 roku, znalazłam zdjęcie leśnego elfa siedzącego na dłoni artystki i zakochałam się. Zaczęło się od fimo soft, powstaly z niego dokładnie 6 figurek. Później postanowiłam spróbować w Puppen Fimo, zamówiłam, podłubałam i straszliwie się rozczarowałam. Tak bardzo mi nie odpowiadała masa, że dałam sobie spokój na cały rok. No cóż, jak pewnie każda z Was wie, ooak to nie jest coś, co szybko wylatuje z głowy W połowie 2010 roku dostałam w rece ProSculpt i znów się zaczęło. Pół roku na nowo uczyłam się rzeźbić, styl całkowicie się zmienił i wreszcie figurka, którą pokazałam tutaj, jest pierwszą (całkowicie zrobioną) po przerwie. Ja osobiście liczę tylko te pół roku jako coś naprawdę produktywnego. Poprzednie figurki robiłam w dzień, dwa, wszystko jedno jak wyjdzie, byleby ładnie ozdobić i już mieć gotową. Ale to zawsze był mój problem Zrobić szybko i już mieć w postaci namacalnej. Na szczęście już się oduczyłam spieszyć. Czyli zbierając w kupę czas spędzony na dłubaniu, będzie około roku (ale może dodam, że ja jestem strasznym pracoholikiem jeżeli już w coś się wkręcę. Jak mam wolne, to siedzę po 10-12 godzin z przerwami na wypiekanie +posiłki. Zazwyczaj zarywam nocki, nikt mi nie przeszkadza, ale zdażyło się kilka razy, że nastawała godzina 7 rano, a ja nadal napalona na dłubanie i w efekcie siedziałam drugi dzień i dopiero szłam spać. Ale później były dni przerwy, bo nie miałam na dłubanie czasu, więc wszystko się równoważyło, nie myślcie, że jestem jakaś szurnięta, żeby się tak męczyć 7 dni w tygodniu xD)

Anleda, dziekuję! strasznie się cieszę, że komuś figurka się spodobała do tego stopnia, że ja kupił

[Asiulkaa88]

HalloWeenPixie moje serdeczne gratulacje!!! Życzę Ci jeszcze powodzenia co do reszty, czyli wysyłki itp. Oby wszystko poszło jak trzeba Ja również tak jak Ty dowiedziałam się o OOAK w 2009r. i udzielałam się na forum, zrobiłam też co nie co (bobasa i niedokończoną jeszcze księżniczkę na wilku), ale życie trochę inaczej chciało i pasję musiałam zostawić, ale zawsze wiernie zaglądałam na forum, czytałam wszystko i podziwiałam wszystkie prace. Już niedługo też zrobię wielki powrót A tym czasem jeszcze posiedzę i popodziwiam Wasze arcydzieła Pozdrawiam Wszystkich zakochanych w OOAK!

[obywatelka planety Ziemia]

gratuluję!

[BachaTH]

HalloWeenPixie ja też gratuluję

Właśnie przyszła masa ProSculpt Ale szczerze myślałam, że będzie jaśniejsza, z tego mi chyba mulatka wyjdzie Zabieram się za rzeźbienie

[Roseen]

Napisane przez HalloWeenPixie

Później postanowiłam spróbować w Puppen Fimo, zamówiłam, podłubałam i straszliwie się rozczarowałam. Tak bardzo mi nie odpowiadała masa, że dałam sobie spokój na cały rok.

zaciekawiło mnie to co napisałaś. Robię w Fimo Puppen już trzecią lalkę, nie narzekam na tą masę, ale w sumie nie mam porównania do ProSculpt.
Co różni te dwie masy wg Ciebie? Wiem z różnych źródeł, że różnią się kolorem, skłonnością do moonies, czasem wypiekania, oczywiście ceną itp., ale ciekawi mnie jakie są różnice w samym rzeźbieniu w FimoPuppen a ProSculpt, że dużo lepsze okazuje się być to drugie.

[HalloWeenPixie]

Dzięki Wam wielke Już się zabrałam za kolejną, tym razem fantastyczna postać z Japońskich legend (oh, jakże uwielbiam Japonię ).

Roseen, co do Fimo Puppen, to nie wiem, czy może brak mi cierpliwości, czy poprostu coś źle robię, ale ta masa nie jest dla mnie. Po pierwsze, straszliwie ciężko mi cokolwiek ze soba połączyć, natychmiast robią się rowki, bo masa się nie skleja, albo jak przejadę narzędziem gumkowym, to obie części sie odklejają i powstaje szczelina. Po drugie, jeżeli mam ciepłe dłonie, masa się niemal rozlewa i klei do palców, a fe. Po trzecie, moje główki mają zazwyczaj do 2,5cm maksimum, a takiej figurce ciężko zrobić dokładny nosek czy usta, a dłubanie ich w Fimo Puppen, to już dla mnie tragedia. Nigdy nie pozostają takie, jakie zrobię (gdzieś czytałam, że to się nazywa słaba pamięć masy, czy coś takiego, jeżeli czegoś nie pokręciłam). I jeszcze paluszki dłoni się sklejają... (tam gdzie trzeba, to się nie klei, a tam gdzie nie trzeba, to się sklei na amen ) Za to Fimo Puppen po wypieczeniu wygląda bosko. Uwielbiam ten kolor, gładkość, wydaje się, jakby było lekko przezroczyste. No ale cóż. (Próbowałam mieszać puppen z prosculpt, ale też mi nie odpowiadało).
ProSculpt jest zdaje się twardsze, paluszki u dłoni nie sklejają się, jeżeli lekko się dotkną, ale jednocześnie, gdy potrzebuję coś dokleić, załatać, to łączy się niemal doskonale i po kilku próbach załapuje się, jak i czym wygładzać, by nie było nawet widać śladu . W ProSculpt mogę zrobić więcej szczegółów bez psioczenia na masę. Noski, usta i paluszki zostają na miejscu, jak je zrobiłam i widać każdą wymodelowaną zmarszczkę. Niestety masa jest po wypieczeniu słabsza od Fimo Puppen i kolor już nie ten, choć już nie narzekam, przyzwyczaiłam się. Oklejam szkielet Fimo Puppen i dopiero nakładam ProSculpt, mam nadzieję, że uchroni to figurkę przed okrutnym losem, gdy pójdzie w świat.
To są jedynie moje odczucia co do obu mas, każdemu odpowiada co innego, więc dopóki się nie wyprobuje, to ciężko stwierdzić, co dla kogo pasuje lepiej

[amicek]

Napisane przez Roseen

zaciekawiło mnie to co napisałaś. Robię w Fimo Puppen już trzecią lalkę, nie narzekam na tą masę, ale w sumie nie mam porównania do ProSculpt.
Co różni te dwie masy wg Ciebie? Wiem z różnych źródeł, że różnią się kolorem, skłonnością do moonies, czasem wypiekania, oczywiście ceną itp., ale ciekawi mnie jakie są różnice w samym rzeźbieniu w FimoPuppen a ProSculpt, że dużo lepsze okazuje się być to drugie.

Roseen może ja to powiem, bo jestem na świeżo z tematem Swoje pięć pierwszych figurek zrobiłam w puppen fimo i byłam zadowolona następną w wymieszanym 1:1 z prosculpt i zobaczyłam różnicę. Po pierwsze figurka była trochę jaśniejsza, ale nadal miała ładny kolor. Ładniej również łączyły się nakładane warstwy. Teraz robię drugą figurkę w samym prosculpt i niestety kolor nie bardzo mi się podoba, ale łączenie warstw jest o niebo lepsze niż przy fimo puppen. Wydaje mi się , że znów wrócę do mieszanki tych dwóch mas bo wolę kilka godzin dłużej siedzieć nad figurką niż patrzeć na trupio blade ciałko.

[HalloWeenPixie]

Oj, właśnie! Ten kolor tez mnie dobija. Za jasny =/ Dlatego tak maluję twarzyczki, żeby były rumiane i z piegami, odrazu lepiej no i resztę ciała, tu i tam podrumienić trochę i można się nawet przyzwyczaić

[BachaTH]

Ja właśnie zrobiłam sobie przerwę w rzeźbieniu. Zrobiłam dwa razy główkę ( robię, zgniatam i robię od nowa, żeby marnować materiału). Na początku było ciężko, nawet nie potrafiłam zrobić główki a teraz twarz już wygląda jak człowiek w sumie, więc robię postępy, spodziewałam się, że będzie o wieeeele gorzej Ale trochę się boję, że nigdy nie będę taka dobra jak Wy

[Roseen]

HalloWeenPixie, amicek, dziękuję za odpowiedź
W takim razie chyba kolejnym razem kupię ProSculpt, bo też mnie trochę denerwuje jak te palce się ciągle sklejają albo jak masa nie chce się łączyć. Myślałam, że to normalne ale skoro mówicie, że z ProSculpt tak się nie dzieje, to po co się męczyć z Puppen Fimo
Akurat to, że ProSculpt ma gorszy kolor i gładkość mi nie przeszkadza, bo i tak poleruję figurki drobnym papierem wodnym a potem podkolorowuję pastelami.
Ale najgorsza rzecz w Puppen Fimo to to, że jak się ma trochę za chłodne ręce to jest twarda jak kamień a jak trochę za ciepłe to zachowuje się jak najgorsza plastelina.

[Kallispe]

Puppen Fimo było moją drugą masą do wypróbowania i też na początku myślałam, że takie właściwości po prostu muszą być. Chciałam zużyć całą kostę Fimo, a potem spróbować innej. Jednak, gdy tylko dostałam Prosculpt, od razu poczułam różnicę, a Puppen Fimo poszło w odstawkę Puppen Fimo ma piękny kolor, ale według mnie za bardzo się sam wygładza i jest... "nie taki". A kolor Prosculpt Light to nie tragedia, można nad tym popracować, podmalować, pomieszać i jest ok

[Asiulkaa88]

a jakby się zmieszało prosculpt light z prosculpt ethnic brown w odpowiednich proporcjach?

[amicek]

Napisane przez Asiulkaa88

a jakby się zmieszało prosculpt light z prosculpt ethnic brown w odpowiednich proporcjach?

Właśnie czekam na dostawę ciemnego prosculpt oraz caucasian i przetestuję. Słyszałam jednak, że ten brown jest bardziej podatny na moonies, więc zobaczę

Kallispe na temat malowania figurek to mam odmienne zdanie. Mi bardziej podobają się figurki "naturalne" i w malowaniu ograniczam się do minimum - oczy, usta, brodawki, paznokcie i pastelami przyciemnienie w zagłębieniach. Bardzo lubię naturalny kolor masy i dlatego będę się starała dobrać odpowiednie proporcje mas różnych kolorów by nie musieć malować figurki. Jeżeli mi się nie uda z mieszaniem kolorów prosculpt to wrócę do proporcji 1:1 puppen fimo z prosculpt light - ten kolor najbardziej mi się podoba. Swoją Viktorię zrobiłam właśnie z tej mieszanki i wyszła ślicznie - kolor jak prawdziwa ludzka skóra a i z modelowaniem nie miałam większych problemów. Co prawda dłużej to trwało niż modelowanie w samym prosculpt, ale było warto

[anleda]

Napisane przez Asiulkaa88

a jakby się zmieszało prosculpt light z prosculpt ethnic brown w odpowiednich proporcjach?

Pewnie , że można. Wszystko zależy jaki kolor nam się podoba i od pomysłu na całość.Ciemny ProSculpt, zachowuje się tak samo jak light , chodzi mi o właściwości, choć właśnie niektórzy twierdzą, że im więcej barwnika w masie tym ona jest rzeczywiście bardziej podatna na moonies.Ja używam mieszanek i kiedy dodawałam nieco ciemniejszej masy, nie było problemu z moonies.Jak dla mnie, jedyna delikatna różnica to taka , że im bardziej ciemna skóra u lalki tym większy problem ze szlifowaniem, musi być o wiele dokładniejsze z tego powodu ,że na ciemnej widać każdą rysę, każde zadrapanie.Oczywiście mnóstwo ludzi robi ciemnoskóre piękności i nie narzeka. Jednak ja osobiście , bardzo się zraziłam tymi rysami, nad którymi musiałam ciężko się napracować, ale mam pomysł na Kleopatrę a ona musiała mieć nieco ciemniejszą karnację, więc praca z ciemną masą znów do mnie powróci.

[HalloWeenPixie]

Zrobiłam dziś eksperyment i wstawiłam figurce zęby Zdjęcie pod tym kątem, bo inaczej kiepsko widać. I w ogóle jakaś taka pucułowata się zrobiła na zdjęciu Pora na nowy aparat i to koniecznie

[anleda]

Urocze ząbki Robisz jak widzę już takie chrakterystyczne tylko dla siebie oczy.I te bardzo mi się podobają.

[HalloWeenPixie]

Dzięki x)
Tu mój projekt kitsune, japoński lisek. Jeżeli nie znajdę nigdzie sztucznego, rudego futerka, to będzie to lisek polarny... bo białe mam
Pomęczyłam się też nad stopami, znacznie szybciej mi wychodzą i za pierwszym razem, a nie jak kiedyś - każdy paluszek osobno wypiekać... Chociaż teraz widzę, że muszę poprawić kostki, nie za bardzo są widoczne

[anleda]

Lisek-brzmi świetnie! Każdy paluszek osobno robiłaś kiedyś? Niesamowite! A to futerko, można by ufarbować na jakiś rudy kolor.
Czekam na dalszy ciąg z wielką niecierpliwością.

[Asiulkaa88]

coś niesamowitego, już się nie mogę doczekać całości a może biały lisek fenek?