|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#721 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Cytat:
Chciałabym zobaczyć, jak tacy ludzie wychowują dzieci. Autorka, kiedy doczeka się ewentualnej rozmnóżki, za każdym razem, kiedy niemowlę narobi w pieluchę, z krzykiem i pełnym rozmachem zanurzy jego twarz w kale. Panie, ześlij nam więcej takich ludzi. |
|
|
|
|
|
#722 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 118
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Dopisuję się do wątku, bo przechodzę przez podobny problem i potrzebuję rad/wsparcia, bo mam dużo cierpliwości, ale jest mi coraz trudniej.
Od ponad tygodnia mam u siebie małego kocurka, ma dwa miesiące. W poprzednim mieszkaniu jako pierwszy z czterech kociąt nauczył się korzystać z kuwety, właścicielka mówiła, że zawsze ładnie się załatwiał. U nas też, przez pierwsze dni sikał ładnie do kuwety, bez żadnych problemów. Do wtorku, wtedy po raz pierwszy nasikał na koszulkę tż, który faktem tym nie był zachwycony. Od tamtego czasu codziennie sika poza kuwetą, w łazience na dywaniku, w misce, koło szafy, na torbę, która tam leżała. Nie unika kuwety, bo większość tam ląduje, ale jednak zawsze musi znaleźć sobie inne miejsce. Wiem, że nie znaczy terenu, bo jest na to za mały i nie są to małe ilości moczu ale porządne siku . Do tej pory:1) Zmieniłam żwirek na taki, którego używali poprzedni właściciele. 2) Wymyłam kuwetę wodą z mydłem, dobrze wypłukałam. 3) Zmieniłam miejsce kuwety (stała blisko misek z jedzeniem, mój błąd) w miejsce, gdzie kilka razy nasikał. 4) Staram się "przypominać" mu o sikaniu raz na jakiś czas wkładając go do kuwety. 5) Chwalę i głaskam, kiedy się w niej załatwi - niech wie, że robi dobrze. 6) Wszystkie miejsca, gdzie narobił są sterylnie czyszczone, domestosem, dzisiaj usłyszałam, że dobrze jest przemyć octem - tak też zrobiłam. Co jeszcze mogę zrobić? Problem nie trwa długo, to dopiero 4 dzień z rzędu, kiedy mój tygrysek się "nie wyrabia", ale jest to dosyć męczące, wieczne sprzątanie wszystkiego. Dzisiaj udało mi się wieczorem przyłapać go na kucaniu w łazience, przeniosłam go do kuwety i tam się załatwił, ale przecież nie będę całe życie pilnować kota w każdym momencie, bo to by była paranoja. Jestem cierpliwa i wyrozumiała, nie krzyczę i nie biję kota jak ktoś tam napisał na początku (jak można w ogóle tak potraktować zwierzątko? Aż słabo mi się robi).
__________________
|
|
|
|
|
#723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
_madlen, bardzo dobrze robisz, myślę, że zaraz Twoje wysiłki będą mieć rezultat i kociak przestanie sikać gdzie popadnie, możesz jeszcze postawić dodatkową kuwetę (lub pudełko po butach, w końcu to mały kociak) w jego ulubione miejsce do sikania. Może zamknij przed kotem część domu, żeby przebywał tylko w pomieszczeniach, gdzie ma blisko do kuwety? Wiem, że to bardzo frustrujące, ale to koci dzieciak, musisz mu wybaczyć, zresztą widzę, że niedługo powiększy Wam się rodzina, więc potraktuj to jako ćwiczenie na cierpliwość
|
|
|
|
|
#724 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 118
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Niestety, jest ciężko.
Już było parę dni spokoju, faktycznie pozamykałam część domu, aby miał tylko jeden duży pokój i kuchnię, co i tak daje sporą powierzchnię do sprzątania, ale zawsze łatwiej niż prać dywan. Przez kilka dni robił grzecznie, chociaż kilka razy po prostu widziałam że przykuca, wkładałam go do kuwety i tam sobie robił. Wczoraj wieczorem jednak zauważyłam, że kuca na dywaniku w kuchni, niestety nie zdążyłam i kiedy go przenosiłam, osikał całą podłogę... reszta w kuwecie. A dosłownie kilkanaście minut po tym, kiedy czyściłam wszystko domestosem, poleciał do łazienki i zrobił ładną kupę koło wanny. Dzisiaj rano wstaję, a za telewizorem kolejna kałuża... następne 3 sikania poszły do kuwety, razem z kupą, z tego wszystkiego wpuściłam kota do łazienki. Uwielbia się tam bawić, wskakuje do wanny, tarza się w misce itd. I ta miska właśnie oberwała chwilę temu .A było już tak dobrze... Brakuje mi sił na sprzątanie tego wszystkiego, cały dzień latam z mopem/domestosem/octem, ale jak widzicie, wcale nie ma poprawy. Postanowiłam poświęcić miskę, nasypałam do niej żwirku i postawiłam łazience. Bardzo liczę na to, że druga kuweta załatwi sprawę. Macie jeszcze jakieś pomysły? Będę wdzięczna, jeśli coś pomoże mi go okiełznać.
__________________
|
|
|
|
|
#725 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
A nie ma takiego płynu do nauki załatwiania się w określone miejsce dla kotów? Wiem, że dla szczeniąt jest. Może zadziała?
|
|
|
|
|
#726 | |||
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Cytat:
---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- Cytat:
U mnie dopiero trzecia kuweta pomogła. Postaw dodatkową kuwetę. Jesteś pewna, że kot jest zdrowy i to nie jest przez jakąś chorobę? Trzymam kciuki za nie obsikiwanie .
|
|||
|
|
|
|
#727 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 118
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Miska zmieniona w kuwetę załatwiła sprawę - co prawda przez moment kotek mylił jeszcze wannę z kuwetą i tam się załatwił, ale po cierpliwym wkładaniu go do miski/poprzedniej kuwety, załapał, że to jego miejsca. Muszę tylko sprzątać je właściwie po każdym razie, więc cały dzień latam z łopatką, ale na całe szczęście nie muszę myć podłóg po kilka razy dziennie
. Nie chcę oczywiście zapeszyć, ale od dłuższego czasu jest wszystko okej. Mam nadzieję, że komuś, kto będzie mieć ten problem pomogą moje minione doświadczenia.
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#728 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Dziewczyny mam wielki problem z moim kotem i nie wiem co robic
ma on 10 lat, jest kastratem, nie wychodzi z mieszkania i ogólnie jest typem dziwaka tzn nie pozwala sie dotykac (chyba ze sam przychodzi a to i tak czesto sie konczy syczeniem i drapaniem) ale juz sie do tego przyzwyczailam. Problemem jest fakt ze od 3 tygodni zaczal sikac po mieszkaniu zaczelo sie od tego ze ktoregos dnia zauwazylam ze drapie łóżko, myślałam ze może zwymiotowal ale po podejsciu do niego dostrzegłam wielką, mokrą plamę po sikach. Skarciłam go delikatnie ale doszłam do wniosku że może popuścił jak tam leżał i jakoś bardzo sie tym nie przejelam. Jednak po 2 dniach nasikał na ścianę a teraz praktycznie leje gdzie popadnie (za kazdym razem mowie mu ze tak nie wolno i zblizam pyszczek do plamy). Z kuwety również korzysta jednak zwróciłam uwagę że ilość moczu jest o wiele mniejsza niż wcześniej:/ niestety nigdy nie przyłapałam go w momencie sikania, wiec nie jestem 100% pewna ze robi to z premedytacją ale obsikanie ściany, ktora jest daleko od łazienki i nie jest jego miejscem spania pozwala mi sądzić ze nie jest to przypadek. Co ja mam robic w tej sytuacji? Obsikane narzuty, koce, poduszki sa za kazdym razem prane a podloga i sciany dokladnie myte. Nigdy wczeaniej nie mialam z nim takich problemow a nic w jego diecie czy stylu zycia nie zostalo zmienione. Boje sie ze za chwile cale mieszkanie bedZie smierdzialo kocimi szczynami macie moze pomysl czym to moze byc spowodowane? Moze to przez te temperatury? Przyznam szczerze ze boje sie go zabrac do weterynarza bo on wtedy wariuje- syczy, drapie, gryzie i nie jest to przyjemne doswiadczenie zarowno dla niego jak i dla mnie i weterynarza ale jak trzeba to go tam wezme. Pomozcie bo juz mam straszne mysli zeby go gdzies oddac chociaz wiem ze tego zrobic nie moge!
|
|
|
|
|
#729 |
|
Meravigliosa creatura
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Skoro nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało, a nic w jego trybie życia czy otoczeniu, się nie zmieniło, to myślę, że bez weterynarza się nie obędzie. Najprostszym wyjaśnieniem w tej sytuacji wydaje się być jakaś choroba układu moczowego; nerek, pęcherza. W takiej sytuacji często, kiedy kot poczuje parcie na pęcherz, jest już za późno, żeby dobiegł do kuwety, bo zwieracze nie wytrzymują i kot sika tam, gdzie stoi. Z tą ścianą też tak mogło być. Po prostu doszedł do tego miejsca i dalej nie dał rady.
Ale to tylko moje gdybanie oparte na jednym doświadczeniu. Czy tak jest naprawdę może stwierdzić tylko lekarz. |
|
|
|
|
#730 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Cytat:
tak kotu nie wytłumaczysz, że robi źlekot może mieć chory pęcherz i dlatego posikuje w dziwnych miejscach najpierw sprawdź czy nie jest chory potem szukaj innych przyczyn. Na początek możesz zebrać mocz w strzykawkę i zanieść do analizy |
|
|
|
|
|
#731 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Kot nie sika z premedytacją na złość. Nie można kota karcić, jak się nie ma pewności czy to nie choroba. Kotek jest starszy, poza tym może mieć np. zapalenie pęcherza. Zrób badania moczu. Na podróże z kotem polecam Feliway w sprayu do transportera a na usuwanie moczu boraks i wszystkie produkty typu Urine Off. Głaski dla kocura
.
|
|
|
|
|
#732 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Cytat:
jutro kupie te specyfiki i przejade sie do weterynarza bo bez pomocy sie nie obejdzie. Mam nadzieje ze to nic powaznego tylko poprostu starosc a powiedzcie mijak moge zebrac mocz do badania? Bo z kuwety nie ma jak (uzywam zwirek zbrylajacy) a z kocow raczej nie bede wykrecac
|
|
|
|
|
|
#733 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Kup pojemniczek w aptece, nasyp świeży żwirek do kuwety, zachęć kocura do wizyty w toalecie a jak kocur wejdzie do kuwetki i zacznie sikać, to podnieś ogon i łap do pojemniczka.
Ewentualnie możesz poczekać na inne rady z chochlą .
|
|
|
|
|
#734 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Są teżdostępne specjalne żwirki, które nie wchłaniają moczu - kot sika do kuwety, zlewa się mocz do słoiczka i po problemie.
Do mycia podłóg jest teraz płyn, chyba Ludwik na zwierzęce zapachy, albo w Lidlu płyn do mycia podłóg z octem. W ogóle roztwór octu jest dość skuteczny. No i współczuję, mam sikawę, która sika od 10 lat (badania ma jak młódka), ale tylko na podłogi i na to co się na podłodze znajduje, na mebel nigdy nie nasikała. |
|
|
|
|
#735 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Żwirku są, ale składu na nich nie ma i nie wiadomo jak to wpływa na wyniki, ja jestem za łapaniem sioo w kuwecie
.
|
|
|
|
|
#736 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc!
Jutro bedzie akcja lapania moczu sprobuje to zrobic jak bedzie sikal a najwyzej jak sie nie uda (tak jak pisalam wczesniej moj kot nie nalezy do tych zwierzat, ktore lubia byc dotykane bez pozwolenia) to kupie ten specjalny zwirek. A przy okazji poszukam tych plynow do podlog i przejde sie do zoologicznego po cos na usuniecie zapachu moczu.Dam znac jak czegos sie dowiem u weterynarza. |
|
|
|
|
#737 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Ewka zapraszam też do kociego wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=607574 Mało tam kociar ze starszymi kotami, przydałabyś się tam .
|
|
|
|
|
#738 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Problem z kotem- sikanie po mieszkaniu
Jakieś wieści z frontu?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#739 |
|
Rozeznanie
|
Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Hej,
Zakładam nowy temat , bo chciałabym odwpowiedzi na ten konkretny przypadek. Otóż, od kilku dni ( a dokładniej trzech), mam małą kotkę. Wet określił wiek jako 2 miesiace. Zdrowa. Dostała tabletki na odrobaczenie. Jest dość strachwila, przynajmniej była przez pierwsze dwa dni. Sama nie przychodziła, bała się bardziej zdecydowanych ruchów itd. Odetchnęłam z ulgą kiedy zobaczyłam ,że potrafi korzystać z kuwetki i stwierdziłam,że połowa problemów odpadła. Na razie trzy pomieszczenia sa dla niej otwarte - kuchnia, przedpokój i sypialnia. Generalnie lubi towarzystwo ludzi, wiec pomimo tego ,że się boi przesiaduje w tym samym pomieszczeniu co ludzie. Pierwsza noc - doskonale. Słyszałam jak w nocy z sypialni biegnie do kuwety. Druga - również. Trzeci poranek - pierwsza kupa w łóżku. Myślałam,że po prostu popusciła (byłam przy tym zdarzeniu). Miała biegunkę i stało się to tak nagle, bez drapania czy coś. Jednak od tego czasu zaliczyliśmy jeszcze co najmniej trzy sikania, jedna kupę. Skończyły mi się już prześcieradła, pościel i kołdry. Każdy kolejny raz załatwiania swoich potrzeb wygladał mniej wiecej tak - wskakuje, siedze chwilę i bach - sik. Dzisiaj rano obsikała mojego mężczyzne. Obudził się czując jak po jego plecach spływa mocz. Fakty: - ma dwa miesiące i jest dziewczynką, wątpie aby chodziło o okres rui i znaczenia terenu - ma czysta kuwetke i z niej korzysta, wiec odpada problem niedopasowania kuwety lub żwirku - nie traktuje łóżka jak kuwety - przychodzi do nas również się pobawić lub spać razem z nami - po kolejnym posikaniu wyczyściłam wszystko łacznie ze skropleniem miejsca męską wodą toaletową - nie działa - wszystkie rzeczy sa od razu prane i czyste , nie ma tam innych zapachów ( naszych lub czegokolwiek) - strach - wątpie, szczególnie teraz kiedy jest odważna, biega wszedzie, kica, sama przychodzi, mruczy i daje sie pogłaskać - kotka była chowana w piwnicy z matką i rodzeństwem. Myślałam ,że to może kwestia miękkiego podłoża do którego ona albo nie jest przyzwyczajona albo kojarzy jej sie z piaskiem. Ale mam wrażenie że w takim razie nasze dywany, poduszki i inne rzeczy również byłyby zasikane. A jest tylko łóżko. Póki co obejmuje zakaz wchodzenia do sypialni bez naszego nadzoru. Choć i nasz nadzór nic nie dawał kiedy dosłownie nas olewa. Macie jakieś rady i pomysły z perspektywy doświadczonych posiadaczy kotów? Ja w swoim życiu miałam kilka kotów, każdy z nich swobodnie używał kuwety i nie zdarzało mu się załatwiać swoich potrzeb poza nią. Zawsze po pierwszym siusianiu do kuwety sprawa była oczywista i załatwiona na kolejne lata. Dlatego nie wiem co teraz zrobić z takim problemem. A juz skończyły mi się czyste prześcieradła. Proszę o odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Zawsze mnie dziwiło, jak kot może woleć "śmierdzace" proszkiem, płynem do płukania czy ludźmi łóżko/ ciuchy/ cokolwiek, niż pachnącą kotkiem kuwetkę
![]() Miałam podobny problem, młody doił na kołdrę z 3 razy w ciągu nocy a pies wtedy takie baty dostawał... no ale w końcu połapaliśmy się, że to kot, jak siknął przy nas. I w sumie samo mu przeszło.Ale do dziś ma takie odpały, np. 3 dni sika mi na plecak, ostatnio miał fazę na robienie kup do miski w łazience - też po 2 - 3 razach mu się znudziło. Nie wiem, od czego to zależy i co on sobie myśli Ale dziewczyny na pewno będą miały lepsze sposoby niż potulne latanie ze szmatą ![]() EDIT: Zapomniałam, a od tego miałam zacząć - a na zdjęciu to taki puci puci niewinny koteczek! Edytowane przez Andriejewna Czas edycji: 2012-07-13 o 08:53 |
|
|
|
|
#741 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Witaj
Od razu widać, że się dobrze zastanowiłaś nad problemem albo czytałaś już na ten temat .Kotka trochę za wcześnie została odstawiona od mamy , nie nauczyła się pewnych zachowań. Czy rozmawiałaś z wetem na temat tego sikania? Możesz zrobić badanie moczu, to tylko kilkanaście zł powinno być a wykluczy się choroby (podejrzewam jednak, że w tym przypadku przyczyna jest inna). Masz ją od kilku dni, daj jej jeszcze czas na zaznajomienie się z nowym miejscem i ludźmi. Jaki ma żwirek w kuwecie? Może jej żwirek nie pasuje? Sikała wcześniej do zwykłego piasku? Możesz dosypać do kuwety takiego piasku, ziemi, troszeczkę? Jak masz możliwość, postaw drugą kuwetę koło łóżka, zwykłą miskę, nie musisz nowej kupować. Kup jakiś odstraszacz, neutralizatory zapachu, środki typu urine off albo boraks, żeby całkowicie pozbyć się zapachu (Ty nie czujesz, kot może jeszcze czuć), może być też sok z cytryny, ocet, czy coś.. Ja polecam w nocy i na czas kiedy nie ma Was w domu zamykać ją w łazience z kuwetą, okrutne, ale będzie niedaleko do kuwety. Niektórzy nawet kupują na czas uczenia kuwetkowania klatkę - kot ma w klatce do wyboru albo nasikać na swoje legowisko, albo do kuwety. U mnie klatka też była ale z innego powodu, przy okazji kotka bezbłędnie nauczyła się sikania do kuwety. A i wkładaj ją do kuwety często, takie maleństwo co 45 minut nawet, jak masz możliwość. Daj znać czy przestała sikać .---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ---------- Czy w domu masz inne koty? |
|
|
|
|
#742 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Cytat:
Kotka po każdym obudzeniu wkładaj do kuwety i czekaj do skutku, dopóki się nie wysiusia. Robiłam tak z moim Chamem. Tu niby się bawi w najlepsze, a jednak jak wsadziłam do kuwety, zrobił siusiu. Taka stanowczość i systematyczność opłacą się, naprawdę. Wejdź na wątek o kotach, jest tam dużo dziewczyn z podobnymi historiami, więc może doradzą coś więcej: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=629410
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#743 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Śliczna kicia
![]() Może wstawisz kuwetę koło łóżka? Nie będzie musiała biegać do łazienki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#744 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Sory, ze dopiero dzisiaj pisze ale przez ostatnie dni mialam urwanie głowy :/ w środe zadzwonilam do weterynarza i opisalam mu zachowanie mojego kota (chwilowo przestal posikiwac po mieszkaniu ale co 30min biega do kuwety i sika 10 kropelkami moczu) i ten stwierdzil ze moze byc to zarowno zapalenie pecherza jak i zatkanie cewki, jednak stwierdzil ze biorac pod uwage charakter kociaka mam najpierw przywiezc mocz do analizy (aby go niepotrzebnie stresowac przyjazdem do gabinetu, tym bardziej ze w srode musialam pozyczyc samochod na tydzien mojej babci wiec czekalaby nas dluga podroz autobusem) a po otrzymaniu wynikow bedziemy myslec co dalej. Dzisiaj popoludniu mam wyniki do odebrania i przy okazji porozmawiam z wetem.
Zbieranie moczu bylo udreka co kot szedl do kuwety to ja za nim, ale jak tylko sie orientowal ze go sledze to zawracal i kladl sie spac w koncu jak go przylapalam na sikaniu to nie potrafilam mu podstawic pojemniczka pod ogon dlatego w koncu wzielam malutka podstawke pod kwiaty (dokladnie umyta i przemyta srodkiem odkazajacym) i jak kot sikal, ukradkiem wcisnelam ja pod jego pupe jedyne czego sie obawiam to ze wyniki nie beda wiarygodne bo mocz w pojemniczku byl przez 8 godzin zanim trafil do analizy (co prawda w lodowce ale nie dalam rady zaniesc go przed praca- brak samochodu a podroz autobusem zajmuje 45 min i to dodatkowo w przeciwna strone niz firma w ktorej pracuje)Cytat:
|
|
|
|
|
|
#745 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Zapewne zapach moczu pozostał w łóżku, musisz przeciwdziałać żeby nie nabrała nawyku, powinnaś kupić np Urine Off i materac też wyprać, podobne skutkuje też posypanie materaca sodą i później odkurzyć, no i mała niestety trzeba gdzieś zamykać z kuwetą na czas waszej nieobecności, zapewne szybko załapie, grunt by nie weszło jej w nawyk i dom nie przesiąkł zapachem moczu, któego wy nawet nie wyczujecie ale kot tak. Często mam doczynienia z maluchami z podwórka,którym ja bądź przyjaciółka szukamy domków i w pierwszym okresie często jak jeszcze są płochliwe siusiają i kupkaja gdzie popadnie, zamykamy je wtedy w klatce takiej dla królika z kuwetka i posłankiem, i po kilku dniach tygodniu, wszytskie kuwetkują bezbłędnie.
|
|
|
|
|
#746 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Dziewczyny,bardzo dziekuje wam za odpowiedzi.
Powiedzialabym ze byc mozne wsrod nich znajduje sie odpowiedz na mon koci problem, jednak dzisiaj kotek jeszcze bardziej skomplikowal sprawe. Otoz po nalozeniu szlabanu na inne pomieszczenia a w szczegolnosci sypialni, kotek zostala w kuchni z kuweta. Nie bylo zadnego problemu bo w nocy slyszalam jak zalatwia swoje potrzeby w kuwetce. Jednak kiedy przyszlismy rano do kuchni i usiedlismy do sniadania mala nasikala na swoje poslanie. Od razu wrzucilam ja w kuwetke. Razem z nia drapalam w zwirku, glaskalam i zrobila kupke. Ok, pomyslaam ze czasami tak bywa. Przechodzimy dalej do co dziennych spraw a ona po raz kolejny zrobila na te sama poduszke( poduszk byla ze sliskiego materialu,watpie by cos wsiaknelo, dodatkowo od razu wyczyscilam ja srodkiem bez amoniaku). Fakty, Nie chodzi stricte o lozko a tym bardziej o miejsca w ktorym mozna wyczuc zapach odchodow. Nie chodzi o zwirek,byl czysty i kotka wie do czego on sluzy skoro w nocy zalatwia swoje potrzeby w kuwecie Moje wnioski Moze chodzi o miekie podloze Moze chodzi o zwrocenie uwagi na nia Moze chodzi o to ze jest malutka i nie wyuczyla sie zwyczaju chodzena do toalety. Jednak mysle ze gdyby tak bylo to robilaby wszedzie,a nie tylko w okreslonym miejscu. Mala biega,skacze,bawi sie. Co raz mniej sie boi. Do mnie przychodzi juz sama i lasi sie xo nog ( nie jest przyzwyczajona do siedzenia na rekach czy kolanach wierzga sie i icieka. Za to stojac na polozu mozna ja glaskac godzinami). Strategia na najblizsze dni. Wkladanie kotka w miare mozliwosci jak najczesciej do kuwety by wyrobic w niej nawyk. Zlikwidowanie miekkich rzeczy w poblizu. Spruskanie odpowiednich miejsc olejkiem pomaranczowym. Macie jakies pomysly na rozwiazanie zagadki ktora zadal maly dziewczenski kotek?? |
|
|
|
|
#747 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Złap mocz i zanieś do weta, może jednak coś jej jest i kuweta kojarzy jej się z bólem, a z Waszym łóżkiem i jej legowiskiem ma pozytywne skojarzenia...
Malutka jest, może czasem nie zdąży do kuwety? Wkładaj ją jak najczęściej, nie krzycz. Z tego co piszesz robisz wszystko dobrze i powinno się niedługo zlikwidować problem . A na zdjęcie nowe kotki można liczyć ?
|
|
|
|
|
#748 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
a ja jednak uważam, że to żwirek. Moja kotka załatwiała się i do kuwety i poza ok 5 lat naprawdę próbowaliśmy wszystkiego, badania, zabiegi, zamykania, straszenie nic aż zmieniliśmy żwirek alleluja
po 5 latach siki jedynie w kuwecie
__________________
|
|
|
|
|
#749 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
Jakbym czytała o swoim kotku.
3 dni temu znalazłam ją w ogrodzie. Po zachowaniu i wyglądzie stwierdzam, że pochodzi z jakiegoś dzikiego miotu. Ma ok. 7 tyg. (byłam z nią już u weterynarza). Boi się wszystkiego, ale jak wezmie się ją na ręce to jest spokojna, da się pogłaskać i furgocze . Bardzo przytulańska. Problem w tym, że sika i do kuwetki (postawionej tuż obok jej legowiska) i za drzwiami, przy szafie. Teściowa mówi, że trzeba w to miejsce położyć skórkę pomarańczy |
|
|
|
|
#750 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mały kotek, który załatwia potrzeby w łóżku i w kuwecie.
w moim przypadku krzyczenie nie dawałoby i tak skutku. Odstraszacze też nie zawsze działają (na mojego nic nie działało) mój kot nie sika już poza kuwetą (zmiana piasku) chyba, że nie zdążę (bo np. nie ma mnie w domu) wyrzucić kupy
rozmyślam nad postawieniem 2 kuwet. Bo widzę, że Ola woli mieć jeden kibelek na kupę, jeden na siuśki ^^.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.






. Do tej pory:

.
.





tak kotu nie wytłumaczysz, że robi źle



jutro kupie te specyfiki i przejade sie do weterynarza bo bez pomocy sie nie obejdzie. Mam nadzieje ze to nic powaznego tylko poprostu starosc



no ale w końcu połapaliśmy się, że to kot, jak siknął przy nas. I w sumie samo mu przeszło.

.
?

