Do wesela wciąż czekając wypełniamy czas gadając => PM 2011, cz.9

[elunka88]

Napisane przez sweetieSS

Micia myślę, że K by FAKTYCZNIE przejrzał na oczy gdyby poczuł, że to TY masz go dość i nie chcesz go słuchać. Mój też tak cwaniakował a jak zdał sobie sprawę, że jestem ponad 1000km od niego i nie mam zamiaru wrócić, a przy mnie jest mój ex, to cudze buty by zjadł, żebym tylko wróciła. Myślę, że musi się przestraszyć, że Ty nie będziesz chciała do niego wrócić. Bo tak to teraz on rozdaje karty, i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. I bawi go to.

polać SwieetieSS

[kabunia]

Razem 13.11.2004
zaręczyny 28.03.2009
ślub i wesele 04.09.2010

[cherrry2009]

Matko, chyba się nie odnajdę w wątku napisałam po 9 wchodze o 15 a tu 9 stron do przeczytania

[dottta]

Napisane przez elunka88

polać SwieetieSS

Sweetie ma racje niestety bo do tej pory to Micia tylko go straszy ze cos sobie zrobi czyli żyć bez niego nie może i zrobi wszystko by go odzyskać

[JennyAniolek]

Napisane przez bambusiek

To uważaj na siebie, bo o 15,30 wyjeżdżam na miasto jak zobaczysz czarną "eLkę" to uciekaj

Napisane przez MiciaKicia

eee no jadlam a teraz ogladam Pierwszą Miłosc heh siedze przy mamie to mi jakos lepiej

wspiera m nie i jest na niego wsciekla. Nie chce go juz nigdy w życiu widzieć

no to dobrze
wcale nie dziwie sie jej reakcji...

Napisane przez Mustique

o roztopach mi nic nie mówcie.. kumpel do mnie przyszedł i cały w ciapki... jakieś niekulturalni nasi sądeccy kierowcy są.. nic nie uważają tylko chlapią wszystkich

Napisane przez dottta

ale Twój wygląda jakby mu mózg pracował ale mogę pożyczyć jak chcesz i dzieci lubi (a dzieci go uwielbiają ).

powinnam ale wychodzi że ona jakiś taki mało męski

e tam nie przesadzaj, tylko ciesz się, albo powiedz mu żeby czasem skarpetki porozrzucal

Napisane przez joanwi

oj zdziwiłąbyś się, moja kumpela chodziła z gościem, który był z nia dla seksu, bo np. jak miała okres to do niej nie przyjeżdżał i zerwał z nią z bardzo błahego powodu

Napisane przez sweetieSS

Micia myślę, że K by FAKTYCZNIE przejrzał na oczy gdyby poczuł, że to TY masz go dość i nie chcesz go słuchać. Mój też tak cwaniakował a jak zdał sobie sprawę, że jestem ponad 1000km od niego i nie mam zamiaru wrócić, a przy mnie jest mój ex, to cudze buty by zjadł, żebym tylko wróciła. Myślę, że musi się przestraszyć, że Ty nie będziesz chciała do niego wrócić. Bo tak to teraz on rozdaje karty, i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. I bawi go to.

może to byłby dobry pomysl...

[MiciaKicia]

Napisane przez lula177

Micia a powiedz mi jeszcze jak Twoja mam reaguje na niego jak Wy sie juz pogodzicie...bo jakos sobie tego nie umiem wyobrazic....tutaj jest na niego wsciekla a pozniej musi go lubic??

Zachpwuje sie normalnie, ale mysle, ze trzyma dystans choc zagada, posmieje sie to i tak swoje zdanie ma o Nim.

Napisane przez JennyAniolek

wkurzal, że nie masz ochoty

no jakby mu na sexie tylko zalezalo to by tak bylo. A nie jest.

[bambusiek]

Napisane przez JennyAniolek

jak malutko! zazdroszcze

I tak długo, ale teraz to już przynajmniej nikt się nie śmieje, że po co tak wcześnie

Heheh, no i w końcu B. nie marudzę, że czemu nie w 2010

Napisane przez lula177

bambusiek ale masz malo czasu juz to kiedy idziesz sie za kiecka rozgladac

Chyba na wiosnę pojadę do Wrocka, bo mamy się spotkać z koleżanką, to już pochodzę.
A potem na jesień biorę się konkretnie

Napisane przez dottta

Co do seksu mam swoją opinie ale zatrzymam ją dla siebie.

Ja też...

[lula177]

Napisane przez kaska87

mama nie chce go widzieć-tak micia napisała
nie dziwię się bo rodzice Micia widzą co się dzieje i jak często choćbyś nie wiem jak chciała to ukryć

trak wiem ze nie chce go widziec...ale takie sytuacje zdarzaja sie czesto a Micia z Tz sie zawsze godza i jak jej rodzice pozniej sie zachwowuja o to mi chodzi...bo przeciez iwdza go pozniej znowu czesto...

no i tez wcale im sie nie dziwie ze nie chca go widziec...

chery wrocilas do nas

[MiciaKicia]

Napisane przez lula177

trak wiem ze nie chce go widziec...ale takie sytuacje zdarzaja sie czesto a Micia z Tz sie zawsze godza i jak jej rodzice pozniej sie zachwowuja o to mi chodzi...bo przeciez iwdza go pozniej znowu czesto...

no i tez wcale im sie nie dziwie ze nie chca go widziec...

chery wrocilas do nas

a moj tata raczej stoi z boku.

[lula177]

ide jesc obadek spaghetti mam

[kaska87]

Napisane przez cherrry2009

Matko, chyba się nie odnajdę w wątku napisałam po 9 wchodze o 15 a tu 9 stron do przeczytania

ja jestem poza pierwsza 5 to nie ja

[cherrry2009]

lula wróciłam ale nie wiem jak długo jeszcze mój wzrok będzie działać bo czytaniu tyle postów Ciężka sprawa.

Czas chyba oraganizować ślub hmmm...

[dottta]

Napisane przez lula177

ide jesc obadek spaghetti mam

też chcem

[JennyAniolek]

Napisane przez lula177

ide jesc obadek spaghetti mam

smacznego
ja mialam wczoraj, ale dzis tez bym sobie zjadla...

[MiciaKicia]

ja juz jestem najedzona na dziś.

[kaska87]

o ja Cieeeee skąd nas tyle 25 jest nas w tej chwili

[sweetieSS]

Napisane przez elunka88

polać SwieetieSS

gdzie ten szampan?
nie jestem jakimś nadwornym psychologiem, wiem tylko co działa na takich typów bo trafiłam na takiego. Ale to nie chodzi o udawanie, że Ci nie zalezy Miciu. Ja wtedy naprawdę zamknęłam tą sprawę i układałam sobie zycie na nowo, nie myślałam "obyśmy się pogodzili". Sama musisz dojrzeć do tego. On musi odczuć, że Ty naprawde go nie chcesz. To jest trudne, ja na początku nie chciałam tak się zachowac "bo to się naprawde skończy". Jeśli coś kochasz-puść je wolno. Jeśli wróci-jest na zawsze Twoje. Jeśli nie wróci- nigdy Twoje nie było.
p.s. lubię ten cytat

[kopikos]

Napisane przez lula177

ide jesc obadek spaghetti mam

Narobiłaś mi smaka
Zrobię na kolację, Tż się ucieszy

[bambusiek]

Ja właśnie jem szarlotkę z kubka, a niedługo kończę pracę potem 2 godziny jazdy i pod wieczór łyżwy

A propo wzroku... Muszę się jednak zgłosić po receptę a okulary, bo cały dzień przy kompie jednak daje w tytę w domu już ogrniczyłam, ale w pracy się nie da...

[Stysik]

Napisane przez kopikos

Wszystko co najważniejsze na razie załatwione. Jeszcze tylko z kucharką sie muszę spotkać bo na razie tak tylko telefonicznie zarezerwowana.
No i zaczęłam robić albumy dla rodziców, ale idzie mi to jak krew z nosa
Utknęłam i się złoszczę sama na siebie

ale potem jaki efekt bedzie jak rodzicom dacie taki album

Napisane przez elunka88

Dałaś się nabrać ja bym na Twoim miejscu napisała to z wielką chęcią

moze sie skusisz?

Napisane przez kabunia

Razem 13.11.2004
zaręczyny 28.03.2009
ślub i wesele 04.09.2010

czesc

[87_meg]

MiciaKicia- zgadzam sie w 100% z dotttą i kaśką87...
nie miej mi tego za złe ale jakis to ma sens jak piszesz po pare razy w miesiacu takie rzeczy ze sie kłocicie ze on wychodzi ze koniec ze przerwa ze ślubu nie bedzie....dla mnie to byłby koszmar!
nie chciałabym nigdy usłyszeć ze po co ten ślub rób cos w tym stylu i mam nadzieje ze nie usłysze...kazda z nas sie kłóci i spiera ze swoim tż bo sapotykaja sie 2 chcaraktery ale nie popadajcie w skrajność!
teraz on wychodzi bo ma gdzie a jak beda powazniejsze problemy dzieci opłaty praca itp- to co wyjdzie i zostawi Cie z tym wszystkim?
mysle ze i tak sie pogodzicie
ale zastanawiam sie czy nie czujesz w głebi za zasługujesz na kogos lepszego? z kim bedziesz chciała dzielic zycie i kto pokocha Cie bez wzgledu na Twój charakter i bedzie umiał z Tobą rozmawiać?

Napisane przez bambusiek

A mi został rok i 2 miesiące z małym haczykiem

mało mało!

Napisane przez cherrry2009

Matko, chyba się nie odnajdę w wątku napisałam po 9 wchodze o 15 a tu 9 stron do przeczytania

cieżko jest z nami czasem tez mnie cos trafia jak wracam po całym dniu a tu np 17 stron do nadrabiania

[cherrry2009]

Dziewczyny jak myślicie można kogoś na prawdę poznać po roku -dwóch??

[elunka88]

Napisane przez kabunia

Razem 13.11.2004
zaręczyny 28.03.2009
ślub i wesele 04.09.2010

Cześć. Muszę Cię zmartwić ale źle trafiłaś....my tutaj z 2011

Napisane przez cherrry2009

Matko, chyba się nie odnajdę w wątku napisałam po 9 wchodze o 15 a tu 9 stron do przeczytania

Noi najlepiej być 24h/na dobę przy kompi

Napisane przez dottta

Sweetie ma racje niestety bo do tej pory to Micia tylko go straszy ze cos sobie zrobi czyli żyć bez niego nie może i zrobi wszystko by go odzyskać

zupełnie z resztą jak ta moja przyjaciółka

Napisane przez bambusiek

Chyba na wiosnę pojadę do Wrocka, bo mamy się spotkać z koleżanką, to już pochodzę.

ja też chciałam właśnie do Wro skoczyć, ale wtedy musiałabym z G pooglądać kiecki.
Jak się dostanę na mgr może sobie zrobimy odpoczynek...

Napisane przez lula177

ide jesc obadek spaghetti mam

uwielbiam...

[kaska87]

Napisane przez sweetieSS

Jeśli coś kochasz-puść je wolno. Jeśli wróci-jest na zawsze Twoje. Jeśli nie wróci- nigdy Twoje nie było.
p.s. lubię ten cytat

i niech to będzie cytat-klucz

[bambusiek]

To ja już spadam Będę może w okolicach "Klanu" i"Majki"

Miłego popołudnia

[Stysik]

Napisane przez sweetieSS

Jeśli coś kochasz-puść je wolno. Jeśli wróci-jest na zawsze Twoje. Jeśli nie wróci- nigdy Twoje nie było.
p.s. lubię ten cytat

tez to lubie

Napisane przez bambusiek

Ja właśnie jem szarlotkę z kubka, a niedługo kończę pracę potem 2 godziny jazdy i pod wieczór łyżwy

szarlotka z kubka? tak jeszcze nie jadlam

[cherrry2009]

Napisane przez 87_meg

cieżko jest z nami czasem tez mnie cos trafia jak wracam po całym dniu a tu np 17 stron do nadrabiania

Musimy na bierząco siedzieć i czytać

[MiciaKicia]

Napisane przez 87_meg

MiciaKicia- zgadzam sie w 100% z dotttą i kaśką87...
nie miej mi tego za złe ale jakis to ma sens jak piszesz po pare razy w miesiacu takie rzeczy ze sie kłocicie ze on wychodzi ze koniec ze przerwa ze ślubu nie bedzie....dla mnie to byłby koszmar!
nie chciałabym nigdy usłyszeć ze po co ten ślub rób cos w tym stylu i mam nadzieje ze nie usłysze...kazda z nas sie kłóci i spiera ze swoim tż bo sapotykaja sie 2 chcaraktery ale nie popadajcie w skrajność!
teraz on wychodzi bo ma gdzie a jak beda powazniejsze problemy dzieci opłaty praca itp- to co wyjdzie i zostawi Cie z tym wszystkim?
mysle ze i tak sie pogodzicie
ale zastanawiam sie czy nie czujesz w głebi za zasługujesz na kogos lepszego? z kim bedziesz chciała dzielic zycie i kto pokocha Cie bez wzgledu na Twój charakter i bedzie umiał z Tobą rozmawiać?

Moze i ktos by mnie pokochał choc takiej jędzy chyba sie nie da ale jak narazie ja czuje ze nie potrafie pokochac kogos innego. Jesli zerwie, mam nadzieje, ze kiedys zapomne a bynajmniej nie bede zalamana, nie bede po nim plakac itp.

[elunka88]

Napisane przez sweetieSS

gdzie ten szampan?

Jaki szampon? ja o wódce tutaj

Napisane przez Stysik

a

moze sie skusisz?

Nie no coś TY, nie mogłabym Ci zabrać tej przyjemności

Napisane przez cherrry2009

Dziewczyny jak myślicie można kogoś na prawdę poznać po roku -dwóch??

Wszystkozależy indywidualnie od człowieka

[MiciaKicia]

Napisane przez cherrry2009

Dziewczyny jak myślicie można kogoś na prawdę poznać po roku -dwóch??

Myślę, ze tak.