Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

My akurat z mężem lubimy pływac więc maly też będzie umiał

Co do spacerów- wiem że mój maż każdą wolną chwile poświęci na małego.. już teraz widzę jak chciałby pójść na spacer z siostrzenicą ale siostra mu nie daje bo sie boi że coś zrobi małej ( dziwne..) poza tym ciągle powtarza że jest dumnym przyszłym tatą i będzie to dla niego radocha z chodzenia na spacer.

\
co do diety, szwagierka jadła od samego początku czekolade, mała miała non stop kolki, do tego stopnia, że lekarza przepisał krople na to .. potem ktoś jej powiedział żeby przestała czekolade jeść to moze sie uspokoi.. no i sie uspokoiło tylko że nikt nie wiedział czy przez krople czy odstawienie czekolady.
Dlatego też uważam, że jednak dieta matki karmiącej piersią jest ważna


wg. w lidlu są przepyszne brzoskwinki za 4,44

mój tez już się nie może doczekać kiedy mała będzie, więc problemu nie będzie robił żeby z nią zostać samemu :P chyba że mu się odmieni :P

a co Twój TŻ może siostrzenicy zrobić?!

dziecko me się rozbrykało :P

[De28]

Napisane przez babku

Już któryś raz zwracam uwagę na to, że całkiem mądra z ciebie babka Mam bardzo podobne poglądy odnośnie wychowania dzieci. Tylko czy te poglądy będę umiała wykorzystać w praktyce
.

Napisane przez domii29

". mam serdecznie dość jej humorów. Jeszcze nigdy nie słyszałam żeby w którejś rodzinie było że to moje, a to Twoje i nie ruszajmy sobie tego, głupota !

U mnie to byla norma.Byla polka w lodowce dla najmlodszej coreczki a tam deserki i jogurciki, ktorych nam nie wolno bylo tykac.Bo ona rosnie, wiec musi miec. A ja mialam 11 lat i tego dotykac i jesc nie moglam.Cukeirki i soczki miala u siebie w pokoju.Teraz jest taka egoistka, ze nawet na slub,chrzest,nic nie kupila.A sama oczekuje od nas prezentow.Ma 20 lat obecnie.

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

mój tez już się nie może doczekać kiedy mała będzie, więc problemu nie będzie robił żeby z nią zostać samemu :P chyba że mu się odmieni :P

a co Twój TŻ może siostrzenicy zrobić?!

dziecko me się rozbrykało :P

nie wiem, ale oni mają większe zaufanie do opiekunki niż do niego... np. opiekunkę na 8 godzin z tą małą zostawiaja w domu, mojego meza już nie..
wiec moze boi się że może ją porwać?
żal... no ale tak właśnie jest...

[domii29]

W ogóle dziewczyny napiszę Wam jaką miałam przygodę...
Weszłam do jednego sklepu i oglądam sukienki, sprzedawczyni się zerwała i ściągnęła coś z wieszaka... podchodzi do mnie i pokazuje mi sukienke mówiąc że ta będzie dla mnie idealna, bo wczoraj była u niej ciężarna z większym brzuszkiem niż mój i była zachwycona...
Sukienka wyglądała tak jak ta http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw...25&tx=42&ty=65 sorki że tyłem ale innego zdjęcia w necie nie znalazłam (tylko miała kolorowe kwiatki) myślałam że zabije babe śmiechem, chciała dobrze a wyszło jak wyszło .
Tak się śmiałam że nie potrafiłam jej wytłumaczyć że szukam sukienki na ślub cywilny...

[niunia32]

Napisane przez lineczka1989

ja też już zapowiedziałam, ze jak będę mogła ćwiczyć to 2 razy w tygodniu zostawiam dziecko tatusiowi/ babci i idę na fitnes


a właśnie, możecie polecić jakieś ćwiczenia dla ciężarówek? chciałabym poćwiczyć bo czuję się taka skapciała

w pierwszej ciąży ćwiczyłam to http://www.youtube.com/watch?v=j_ccd8VDTEc

teraz z nią
http://www.youtube.com/watch?v=O_lq1...=TLD1Rjt_xqxHw

[Angie_gg]

Ja już po pracy i obiadku, dziś serwowałam pomidorową, a co najważniejsze- nadrobiłam brzuszkowe zwierzenia.
Dzisiaj doszło Majeczkowe bolerkowe futerko ;-)

Planujecie rodzić z partnerem?

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

nie wiem, ale oni mają większe zaufanie do opiekunki niż do niego... np. opiekunkę na 8 godzin z tą małą zostawiaja w domu, mojego meza już nie..
wiec moze boi się że może ją porwać?
żal... no ale tak właśnie jest...

eh no bywa.. zero zaufania dla własnego brata

Napisane przez domii29

W ogóle dziewczyny napiszę Wam jaką miałam przygodę...
Weszłam do jednego sklepu i oglądam sukienki, sprzedawczyni się zerwała i ściągnęła coś z wieszaka... podchodzi do mnie i pokazuje mi sukienke mówiąc że ta będzie dla mnie idealna, bo wczoraj była u niej ciężarna z większym brzuszkiem niż mój i była zachwycona...
Sukienka wyglądała tak jak ta http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw...25&tx=42&ty=65 sorki że tyłem ale innego zdjęcia w necie nie znalazłam (tylko miała kolorowe kwiatki) myślałam że zabije babe śmiechem, chciała dobrze a wyszło jak wyszło .
Tak się śmiałam że nie potrafiłam jej wytłumaczyć że szukam sukienki na ślub cywilny...

ależ Domii, ta sukienka jest idealna na cywilny nie wiem co Ty od niej chcesz

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez Angie_gg

Ja już po pracy i obiadku, dziś serwowałam pomidorową, a co najważniejsze- nadrobiłam brzuszkowe zwierzenia.
Dzisiaj doszło Majeczkowe bolerkowe futerko ;-)

Planujecie rodzić z partnerem?

jeżeli będzie w tym czasie w domu kiedy zacznę rodzić to tak, bo dalej się zastanawiamy jak rozplanowac urlop jego :P

Napisane przez niunia32

w pierwszej ciąży ćwiczyłam to http://www.youtube.com/watch?v=j_ccd8VDTEc

teraz z nią
http://www.youtube.com/watch?v=O_lq1...=TLD1Rjt_xqxHw

dziękuję!

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez domii29

W ogóle dziewczyny napiszę Wam jaką miałam przygodę...
Weszłam do jednego sklepu i oglądam sukienki, sprzedawczyni się zerwała i ściągnęła coś z wieszaka... podchodzi do mnie i pokazuje mi sukienke mówiąc że ta będzie dla mnie idealna, bo wczoraj była u niej ciężarna z większym brzuszkiem niż mój i była zachwycona...
Sukienka wyglądała tak jak ta http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw...25&tx=42&ty=65 sorki że tyłem ale innego zdjęcia w necie nie znalazłam (tylko miała kolorowe kwiatki) myślałam że zabije babe śmiechem, chciała dobrze a wyszło jak wyszło .
Tak się śmiałam że nie potrafiłam jej wytłumaczyć że szukam sukienki na ślub cywilny...

czepiasz się przecież IDEALNIE się nadaje

[ryba91]

Napisane przez De28

U mnie to byla norma.Byla polka w lodowce dla najmlodszej coreczki a tam deserki i jogurciki, ktorych nam nie wolno bylo tykac.Bo ona rosnie, wiec musi miec. A ja mialam 11 lat i tego dotykac i jesc nie moglam.Cukeirki i soczki miala u siebie w pokoju.Teraz jest taka egoistka, ze nawet na slub,chrzest,nic nie kupila.A sama oczekuje od nas prezentow.Ma 20 lat obecnie.

współczuje.. ale moja babcia na jednych wakacjach tak zrobiła ze mojej siostrze jagodziankę na śniadanie i DANIO a dla mnie sucha bułka i herbat gorzka taka granulowana czarna co kiedys byly.. moja siostra spodnie, buty a ja nawet na loda nie dostałam. Pamiętam jak sie z nią pokłóciłam i uciekłam do drugiej babci a ona mi wtedy jezyk pokazała i wyzywała nigdy wiecej tej babci nie widziałam bo zmarła w maju następneg roku.

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

ależ Domii, ta sukienka jest idealna na cywilny nie wiem co Ty od niej chcesz [COLOR="Silver"]

Też myślę że jest idealna chyba nie będę nigdzie nic innego szukać tylko jutro pójdę po tamtą

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez Angie_gg

Ja już po pracy i obiadku, dziś serwowałam pomidorową, a co najważniejsze- nadrobiłam brzuszkowe zwierzenia.
Dzisiaj doszło Majeczkowe bolerkowe futerko ;-)

Planujecie rodzić z partnerem?

tak

[domii29]

Napisane przez zwariowane-serduszko

czepiasz się przecież IDEALNIE się nadaje

Jak mi ją pokazała to poczułam się jak 60-cio latka

[Angie_gg]

Napisane przez zwariowane-serduszko

tak

Mój niestety nie bardzo jest chętny, chyba boi się ;-(

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

współczuje.. ale moja babcia na jednych wakacjach tak zrobiła ze mojej siostrze jagodziankę na śniadanie i DANIO a dla mnie sucha bułka i herbat gorzka taka granulowana czarna co kiedys byly.. moja siostra spodnie, buty a ja nawet na loda nie dostałam. Pamiętam jak sie z nią pokłóciłam i uciekłam do drugiej babci a ona mi wtedy jezyk pokazała i wyzywała nigdy wiecej tej babci nie widziałam bo zmarła w maju następneg roku.

skąd to znam moja babcia dokładnie taka sama była, jak mój brat był młodszy a mnie nei było to zawsze dawała cukierka swojemu drugiemu wnuczkowi a mojemu bratu nie, i co najlepsze na jego oczach tamten dostawał

[ryba91]

Napisane przez domii29

W ogóle dziewczyny napiszę Wam jaką miałam przygodę...
Weszłam do jednego sklepu i oglądam sukienki, sprzedawczyni się zerwała i ściągnęła coś z wieszaka... podchodzi do mnie i pokazuje mi sukienke mówiąc że ta będzie dla mnie idealna, bo wczoraj była u niej ciężarna z większym brzuszkiem niż mój i była zachwycona...
Sukienka wyglądała tak jak ta http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw...25&tx=42&ty=65 sorki że tyłem ale innego zdjęcia w necie nie znalazłam (tylko miała kolorowe kwiatki) myślałam że zabije babe śmiechem, chciała dobrze a wyszło jak wyszło .
Tak się śmiałam że nie potrafiłam jej wytłumaczyć że szukam sukienki na ślub cywilny...

ładna, co Ty chcesz...



Angie- planuje z mężem, a jak wyjdzie? nie wiem

odkąd przeszla mi biegaczka, jestem ciągle głodna. wczoraj Amerykan, ziemniaki z cycem kurzym mieria tortilla lód.. dawno tak dużo nie jadłam . a dzisiaj już 3 kajzerki i brzoskwinie i chyba zaraz mnie wyssie . Mały za to kopie niesamowicie

[domii29]

Napisane przez De28

U mnie to byla norma.Byla polka w lodowce dla najmlodszej coreczki a tam deserki i jogurciki, ktorych nam nie wolno bylo tykac.Bo ona rosnie, wiec musi miec. A ja mialam 11 lat i tego dotykac i jesc nie moglam.Cukeirki i soczki miala u siebie w pokoju.Teraz jest taka egoistka, ze nawet na slub,chrzest,nic nie kupila.A sama oczekuje od nas prezentow.Ma 20 lat obecnie.

To u mnie niestety nigdy nie było tak że coś jest dla mnie czy dla mojego brata, to co ona kupiła jest tylko JEJ. Ojciec jej dzisiaj wygarnął bo w sobote gości mieli i wyciągnęła czekoladę którą miała schowaną bardzo głęboko i okazało się że czekolada zrobiła się biała i bez smaku... po cholere to aż tak chować i trzymać aż się przeterminuje wstyd mu było że coś takiego w ogóle na stół położyła...

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Też myślę że jest idealna chyba nie będę nigdzie nic innego szukać tylko jutro pójdę po tamtą

ja nie wiem czemu nie kupiłaś jej od razu

Napisane przez Angie_gg

Mój niestety nie bardzo jest chętny, chyba boi się ;-(

czego się boi? rozmawiałaś z nim na ten temat? Ja na początku nie chciałam żeby małż rodził ze mną, później przemyślałam i zapytałam czy by chciał, bo wiadomo nie każdy chce być przy tym, więc powiedział że jeżeli ja tego chcę to On też

wiecie, we wrześniu mamy wesele jak Wam pisałam i ta narzeczona mojego kuzyna co tydzień wypisuje do mnie na FB czy się wybieramy na wesele do nich, czy mój brat idzie i czy moi rodzice idą i za każdym razem jej odpisuje że nie wiem bo nei rozmawiałam z nimi na ten temat bo to daleko jeszcze, a ona dalej swoje

[niunia32]

Napisane przez domii29

W ogóle dziewczyny napiszę Wam jaką miałam przygodę...
Weszłam do jednego sklepu i oglądam sukienki, sprzedawczyni się zerwała i ściągnęła coś z wieszaka... podchodzi do mnie i pokazuje mi sukienke mówiąc że ta będzie dla mnie idealna, bo wczoraj była u niej ciężarna z większym brzuszkiem niż mój i była zachwycona...
Sukienka wyglądała tak jak ta http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw...25&tx=42&ty=65 sorki że tyłem ale innego zdjęcia w necie nie znalazłam (tylko miała kolorowe kwiatki) myślałam że zabije babe śmiechem, chciała dobrze a wyszło jak wyszło .
Tak się śmiałam że nie potrafiłam jej wytłumaczyć że szukam sukienki na ślub cywilny...

śliczna sukienka

[Margot156]

Napisane przez lineczka1989

nauką pływania zajmie się małżonek :P a nie ja

no ja się dobrze czuję, ale tez wolę skonsultować z lekarzem mimo wszystko

Grunt to odpowiedni podział obowiązków

Napisane przez ryba91

My akurat z mężem lubimy pływac więc maly też będzie umiał

Co do spacerów- wiem że mój maż każdą wolną chwile poświęci na małego.. już teraz widzę jak chciałby pójść na spacer z siostrzenicą ale siostra mu nie daje bo sie boi że coś zrobi małej ( dziwne..) poza tym ciągle powtarza że jest dumnym przyszłym tatą i będzie to dla niego radocha z chodzenia na spacer.

Jakbym mojego słyszała ciekawe ile z tego będzie prawdą
Mój to jeszcze ma wizję że będzie pchał wózek a dookoła nich będzie biegać nasza sunia

[domii29]

Napisane przez Angie_gg

Mój niestety nie bardzo jest chętny, chyba boi się ;-(

Mój też nie jest chętny, tylko że mój na krew reaguje omdleniem więc mój tatusiek się śmiał że może lepiej żeby ze mną na porodówkę nie szedł bo nie dość że zemdleje i problemów narobi to jeszcze płytki potłucze podczas upadku i trzeba będzie zapłacić

[Angie_gg]

Nie wiem, mogę tylko domniemywać...może boi się, że zacznę go wyzywać i bić
Najwyżej ściągnę siostrę, bo ja rodziłam razem z nią (jej mąż był wtedy chory). Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na tym, by TŻ był z Nami wtedy. Czasami mówię: widzisz Maja, tata nie chce być przy porodzie. Może to pomoże

[lineczka1989]

Napisane przez Margot156

Grunt to odpowiedni podział obowiązków

wiesz, gdybym ja się nie bała wody, to OK mogę chodzić (jeżeli oczywiście moja samoocena by mi na to pozwoliła ) ale jeżeli ja się boję to po co mam iść i siedzieć i się patrzeć

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez Angie_gg

Mój niestety nie bardzo jest chętny, chyba boi się ;-(

Napisane przez lineczka1989

ja nie wiem czemu nie kupiłaś jej od razu


czego się boi? rozmawiałaś z nim na ten temat? Ja na początku nie chciałam żeby małż rodził ze mną, później przemyślałam i zapytałam czy by chciał, bo wiadomo nie każdy chce być przy tym, więc powiedział że jeżeli ja tego chcę to On też

wiecie, we wrześniu mamy wesele jak Wam pisałam i ta narzeczona mojego kuzyna co tydzień wypisuje do mnie na FB czy się wybieramy na wesele do nich, czy mój brat idzie i czy moi rodzice idą i za każdym razem jej odpisuje że nie wiem bo nei rozmawiałam z nimi na ten temat bo to daleko jeszcze, a ona dalej swoje

mój z kolei bardzo chętny, ale też zobaczymy jak wyjdzie.. w ogóle on ostatnio strasznie niecierpliwy się zrobił i jak dla niego to mogłabym już dzisiaj rodzić

[lineczka1989]

Napisane przez Angie_gg

Nie wiem, mogę tylko domniemywać...może boi się, że zacznę go wyzywać i bić
Najwyżej ściągnę siostrę, bo ja rodziłam razem z nią (jej mąż był wtedy chory). Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na tym, by TŻ był z Nami wtedy. Czasami mówię: widzisz Maja, tata nie chce być przy porodzie. Może to pomoże

może jak już będzie się zaczynało to się zreflektuje i pójdzie z Wami, ja powiem szczerze że nie wyobrażam sobie żeby w takiej chwili jego przy mnie nie było, niech widzi że dla niego to była chwila przyjemności a dla mnie możliwe że katorga i co ja muszę przejść

[domii29]

Napisane przez ryba91

ładna, co Ty chcesz...

Napisane przez lineczka1989

ja nie wiem czemu nie kupiłaś jej od razu

Napisane przez niunia32

śliczna sukienka

Wiedziałam że się Wam spodoba ! Jutro idę i ją kupuję !
Rzeczywiście głupia byłam że jej od razu nie wzięłam

[lineczka1989]

Napisane przez zwariowane-serduszko

mój z kolei bardzo chętny, ale też zobaczymy jak wyjdzie.. w ogóle on ostatnio strasznie niecierpliwy się zrobił i jak dla niego to mogłabym już dzisiaj rodzić

skąd to znam ale zaraz trzeźwieje i stwierdza że to za wcześnie, ale czas by mógł szybciej lecieć

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

może jak już będzie się zaczynało to się zreflektuje i pójdzie z Wami, ja powiem szczerze że nie wyobrażam sobie żeby w takiej chwili jego przy mnie nie było, niech widzi że dla niego to była chwila przyjemności a dla mnie możliwe że katorga i co ja muszę przejść

Dzisiaj nawet położna mówiła o tym że facet powinien być przy porodzie i widzieć co przeżywa kobieta, ile wszystkiego znosi i jak szybko zapomina o bólu i kocha to dziecko bezgranicznie bez względu na to że poród niesamowicie bolał itd. Mówiła że dopiero wtedy faceci doceniają swoje kobiety

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez lineczka1989

skąd to znam ale zaraz trzeźwieje i stwierdza że to za wcześnie, ale czas by mógł szybciej lecieć

haha, mój też najpierw mówi "Leonku, czekamy na Ciebie, już nie mogę się doczekać" itd, a jak pytam czy ma łóżeczko kupione i remont skończony to stwierdza, że w sumie to dobrze, że musimy poczekać jeszcze 3 miesiące a nawet te 3 miesiące wtedy wydają się być zbyt krótkim czasem

[niunia32]

Napisane przez domii29

Wiedziałam że się Wam spodoba ! Jutro idę i ją kupuję !
Rzeczywiście głupia byłam że jej od razu nie wzięłam

noooo :P

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez domii29

Dzisiaj nawet położna mówiła o tym że facet powinien być przy porodzie i widzieć co przeżywa kobieta, ile wszystkiego znosi i jak szybko zapomina o bólu i kocha to dziecko bezgranicznie bez względu na to że poród niesamowicie bolał itd. Mówiła że dopiero wtedy faceci doceniają swoje kobiety

coś w tym musi być ..