Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.

[karolca]

tutaj inny filmik z udziałem tej pani.
http://demotywatory.pl/4237712/CIAZA

Może to nie jest bezpośrednio w temacie, ale kontynuując jej wywody matki polki to... jeżeli ma być zabawne i prawdziwe, to nie jest.
Może chce pokazać bycie matką w krzywym zwierciadle wyolbrzymiając pewne rzeczy... nie wiem, nie bawi mnie to.

[201604181004]

Bardzo mało zabawne. Pani dla szydery założyła sobie konto na youtubie i trolluje ludzi, ale naprawdę dla mnie to jest niesmaczne po prostu. Kobieto opamiętaj się.

[201803290936]

Napisane przez drabineczka

Nie wiem, wiecie, przecież nawet aktorka kabaretowa może mieć dzieci.
Ale jeśli cały ten filmik to tylko mało zrozumiały dla mnie i nieśmieszny żart, to chyba powinna poważnie przemyśleć swoją dalszą karierę, a koledzy z kabaretu powinni spalić się ze wstydu że jej nie powstrzymali

Jeżeli to parodia, to może troszkę zbyt serio, ale udana - gra dobrze, skoro tyle osób w to wierzy (że to prawda i że ona naprawdę tak myśli). Obowiązku myśleć za kogoś nie ma.

[dacn]

Napisane przez karolca

tutaj inny filmik z udziałem tej pani.
http://demotywatory.pl/4237712/CIAZA

Może to nie jest bezpośrednio w temacie, ale kontynuując jej wywody matki polki to... jeżeli ma być zabawne i prawdziwe, to nie jest.
Może chce pokazać bycie matką w krzywym zwierciadle wyolbrzymiając pewne rzeczy... nie wiem, nie bawi mnie to.

O czym gada? Tak skrótowo, bo nie chce jej nabijać wejść na YT.

[ciri15]

Napisane przez Lubell

http://www.edziecko.pl/nakrecone_mat...,14937501.html oglądałyście moze?dla mnie to OZM...

zdjęcie brzucha w avie to wg mnie nie ozm...

[201607111040]

Napisane przez dacn

O czym gada? Tak skrótowo, bo nie chce jej nabijać wejść na YT.

Że nie wychodzi ze znajomymi, ze ma wymówkę na niesprzątanie, że chciała się podczas porodu udusić kablem od KTG i że bardzo dobrze wspomina poród

[Luba]

Napisane przez Doris1981

Jeżeli to parodia, to może troszkę zbyt serio, ale udana - gra dobrze, skoro tyle osób w to wierzy (że to prawda i że ona naprawdę tak myśli). Obowiązku myśleć za kogoś nie ma.

Ten kabaret nie działa od 2006 roku
Ale z drugiej strony, pewnie ona teraz samodzielnie sobie tak rzezbi
bo nie chce mi się wierzyć, że to na serio, jakoś nie wyobrażam sobie, żeby człowiek był aż tak głupi.

[201803111829]

Napisane przez mikia20

Dyskusji o OZM matek niepełnosprawnych nawet wolę nie zaczynać.
To jest dopiero ciężki temat. Wiem coś o tym.

W Polsce zwrócenie uwagi matce dziecku niepełnosprawnemu jest równoważne z samobójstwem normalnie. Nieważne, że czasami trzeba to zrobić dla dobra dziecka. Ja osobiście bylam w szoku jak wiele matek przekroczyło granicę "zrobię dla mojego chorego dziecka wszystko" do wręcz zniszczenia mu zdrowia fizycznego i psychicznego w innych aspektach. Na ich obronę - często to robią w zupełniej rozpaczy nieświadomie. Ale bardzo często są zafiksowane i nie przyjmują do wiadomości żadnych krytycznych uwag, traktując każdą jak zamach na ją i dziecko.

oj niestety znam to.. Codziennie jeżdżę z pewną matką i jej synem z autyzmem. I pomijam aspekty choroby - ale jeśli dziecko jedząc bułkę/chrupki/wafelka wyrzuca na podłogę, kopie pasażerów, ciągnie za włosy, włazi w butach na siedzenie, rzuca po całym busie różnymi rzeczami? To już jest chamstwo, a nie choroba. W ogóle, kiedyś siedzę w busie, pojedyncze miejsca siedzące, ja siedzę na podwójnym sama, podchodzi do mnie ta matka i tekst "przesiądź się bo syn chce tu usiąść ze mną". Żadnego proszę, żadnego "czy mogłabyś", tylko wymóg.
Inny przykład - jadę dzisiaj z katowic do domu busem, jechała matka z niemowlęciem w takim foteliku samochodowym. Ja z jednym panem za nimi. I pan czasem kaszlał, aż babka się obróciła, i kazała mu przestać, bo jej dziecko zarazi. trzeba se było dziecko samochodem wieźć, a nie.

[karolca]

Napisane przez Luba

Ten kabaret nie działa od 2006 roku
Ale z drugiej strony, pewnie ona teraz samodzielnie sobie tak rzezbi
bo nie chce mi się wierzyć, że to na serio, jakoś nie wyobrażam sobie, żeby człowiek był aż tak głupi.

Działa w kabarecie Słoiczek po cukrze.
Ja znam aż tak głupich ludzi

Nie wiem czy to będzie OZM czy debilizm
przewożenie noworodka/niemowlaka w foteliku przodem do kierunku jazdy na przednim fotelu z włączoną poduszką. Lub w ogóle przewożenie przodem do kierunku jazdy "bo muszę widzieć dziecko jak jedzie z tyłu"

[ciri15]

Filmik o ciąży mógł być zrobiony jako parodia, ale ten o jeżdżeniu to wątpię.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez karolca

Nie wiem czy to będzie OZM czy debilizm
przewożenie noworodka/niemowlaka w foteliku przodem do kierunku jazdy na przednim fotelu z włączoną poduszką. Lub w ogóle przewożenie przodem do kierunku jazdy "bo muszę widzieć dziecko jak jedzie z tyłu"

Mnie dziwi, że ktoś nie reaguje na upomnienia, że tak się nie powinno robić

Może jakby ją upominała dzieciata osoba, to by zareagowała.

[magyarparaszt]

Napisane przez karolca

tutaj inny filmik z udziałem tej pani.
http://demotywatory.pl/4237712/CIAZA

A mnie ten filmik rozbawił

[karolca]

Napisane przez ciri15

Filmik o ciąży mógł być zrobiony jako parodia, ale ten o jeżdżeniu to wątpię.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------


Mnie dziwi, że ktoś nie reaguje na upomnienia, że tak się nie powinno robić

Może jakby ją upominała dzieciata osoba, to by zareagowała.

upomniała dzieciata, upomniała policja...

[smerfetk_a]

O jacie, dopiero teraz zobaczyłam, że wątek został przeniesiony na plotkowy Byłam nawet jedną z inicjatorek założenia go, ale szlak mnie trafiał jak z każdej anegdoty niektóre matki robiły dyskusje na 2 strony i nie dały sobie nic powiedzieć... I jak tu nadrobić 26 stron?

Dzisiaj koleżanka wstawiła na fb zdjęcie z jej dzieckiem (ok 2-3 lata?), które tarza się w sałatce, która spadła na ziemię. Sama nie wiem co o tym myśleć

[dacn]

Napisane przez karolca

Działa w kabarecie Słoiczek po cukrze.
Ja znam aż tak głupich ludzi

Nie wiem czy to będzie OZM czy debilizm
przewożenie noworodka/niemowlaka w foteliku przodem do kierunku jazdy na przednim fotelu z włączoną poduszką. Lub w ogóle przewożenie przodem do kierunku jazdy "bo muszę widzieć dziecko jak jedzie z tyłu"

Debilizm.

Tak też nie umiem prowadzić jak dziecko płacze, krzyczy lub marudzi. Dlatego jak jest potrzeba to parkuje z przeczekuję płacz, zmieniam pieluchę, karmie, uspokajam.

Po urodzeniu pierwszego dziecka jeździłam z nim w foteliku z wyłączoną poduszką bo chciałam miec dostęp np do smoczka.

Później kupiłam dodatkowe lusterko na żeby widzieć też dziecko.

Nosz kurcze gorsze od płaczu dziecka w samochodzie jest jednak spowodowanie wypadku.

[201604191001]

Napisane przez Doris1981

Jeżeli to parodia, to może troszkę zbyt serio, ale udana - gra dobrze, skoro tyle osób w to wierzy (że to prawda i że ona naprawdę tak myśli). Obowiązku myśleć za kogoś nie ma.

No, jeśli to są jaja to udało jej się, mnie nabrała. Chcę wierzyć, że to żart, tak bardzo, barrrrdzo chcę...

[201803290936]

Napisane przez _Judith_

No, jeśli to są jaja to udało jej się, mnie nabrała. Chcę wierzyć, że to żart, tak bardzo, barrrrdzo chcę...

Ja również BARDZO BARDZO. Bo inaczej to dramat.

[ciri15]

Napisane przez karolca

upomniała dzieciata, upomniała policja...

Ja mówię o tej "mojej".

[golgie]

Napisane przez smerfetk_a

O jacie, dopiero teraz zobaczyłam, że wątek został przeniesiony na plotkowy Byłam nawet jedną z inicjatorek założenia go, ale szlak mnie trafiał jak z każdej anegdoty niektóre matki robiły dyskusje na 2 strony i nie dały sobie nic powiedzieć... I jak tu nadrobić 26 stron?

Dzisiaj koleżanka wstawiła na fb zdjęcie z jej dzieckiem (ok 2-3 lata?), które tarza się w sałatce, która spadła na ziemię. Sama nie wiem co o tym myśleć

Że dziecko ma fajną zabawę ,a matka nie przejmuje się tym, że trzeba będzie posprzątać, po prostu

[ciri15]

Napisane przez golgie

Że dziecko ma fajną zabawę ,a matka nie przejmuje się tym, że trzeba będzie posprzątać, po prostu

Raczej wątpię, by wstawiając to zdjęcie matka chciała wywołać właśnie taką myśl u oglądającego.

[Luba]

Napisane przez ciri15

Raczej wątpię, by wstawiając to zdjęcie matka chciała wywołać właśnie taką myśl u oglądającego.

A jaką?

W sumie to co myslimy widząc te same zdjęcia, sytuacje, zależy od tego jacy jestesmy, ile mamy lat, czy mamy dzieci, rodziców, co przeżyliśmy itd Każdy może na tym samym zdjęciu "zobaczyć" coś innego.

[Antilia]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4385700 0]mogę się założyć o milion dolarów, że w życiu nie stanę się matką z OZM
wystarczy być trochę ogarniętym życiowo i przede wszystkim mieć co w tym życiu robić

dzisiaj też spotkałam genialną mamusię, która dzieci uczyła, że najpierw się wchodzi, a nie wychodzi z windy i że po co przepuszczać wychodzących, najlepiej się przepychać między nimi, żeby wejść dobrze, że chociaż nie miała pretensji, że dziecko prawie zadeptane zostało, bo choć nie tyczyło się to mnie, to na pewno powiedziałabym jej swoje
i tak myślę właśnie, że gdyby wszyscy nie odpuszczali na głupie odzywki mamusiek, to może by poszły po rozum do głowy, jak im pierwsza, trzecia i dziesiąta osoba odpowiedziałaby coś na 'ale to tylko dziecko'[/QUOTE]

O słodka naiwności! - znam mame, której dziecka już wszyscy mają dość, tego jak jest rozbabrane i dają temu wyraz, mówią jej, że krzywde dziecku robi wychowując je na chama, ale ona jedynie potrafi zrobić dwie rzeczy - rozpłakać się, że to nie jej wina i dziecko samo z siebie jest takie, ona absolutnie nie ma na to wpływu, albo się obrazić

[Lillkaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

wiem,znalazłam Cię tam

szacunek,nie kazdy umie się przyznać do wcześniejszej głupoty

ja obstawiam,ze większość z tego wątku (jesli będzie mieć dzieci) zostanie 'ozm' w jakiś sposób dotknięta

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

I ja, którą też nazywacie wojującą z mamusiami (bo widzę mamy z ozm w moim otoczeniu) akurat przeciwniczką dzieci nie jestem i chicałabym mieć swoje. Nie uważam się za głupią, mam nadzieję, że jak będę miała dziecko, to moje myślenie nie zmieni się w stronę ozm. A jak zaczęłabym przesadzać to ktoś mi o tym powie. I nie obrażę się.

[ciri15]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

Umarłam.

[Luba]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

Widzisz, są różne rodzaje głupoty
Akurat tego co cechowało kiedyś golgie ja nie nazwałabym głupotą, ale po prostu brakiem wiedzy o tym o czym się mówi. Jeśli się już ona uprze przy głupocie, to dobrze, niech będzie głupota spowodowana brakiem doświadczenia.
Właściwie jej przypadek jest świetnym przykładem na to, że jesli się nie ma własnych dzieci, to w wielu przypadkach nie wie się jak to jest byc rodzicem. I nie wie się co się będzie myślało i robiło za np 2 czy 4 lata, kiedy się tym rodzicem zostanie.
Trudno, możecie się oburzac ale tak jest. nie zawsze i nie we wszytskich przypadkach, ale czasem tylko przeżycie czegoś pozwala nam to zrozumieć.

[lone bird]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

I ja, którą też nazywacie wojującą z mamusiami (bo widzę mamy z ozm w moim otoczeniu) akurat przeciwniczką dzieci nie jestem i chicałabym mieć swoje. Nie uważam się za głupią, mam nadzieję, że jak będę miała dziecko, to moje myślenie nie zmieni się w stronę ozm. A jak zaczęłabym przesadzać to ktoś mi o tym powie. I nie obrażę się.

Podczytuje ten wątek od dawna, zresztą tak jak i ten na MzK i mimo że nie mam dzieci, to jednak jestem w teamie matek. Uważam, że te wszystkie przykłady na OZM to zwyczajna głupota, czy też brak kultury. I nie chodzi tu tylko o to, że tak się zachowują tylko i wyłącznie matki. Matko święta, czy Wy serio nie widzicie w swoim otoczeniu tak samo zachowujących się nastolatek, facetów, kobiet, staruszków? Jak nazwać 16-latkę, która wrzuca 1000 zdjęć sweet foci w tej samej pozie? Pewnie też ma jakieś tytułowe zapalenie mózgu, a pierdyliard zdjęć kota mojej znajomej? I takie osoby pewnie za kilka lat będą wrzucać milion zdjęć dzieciaka. Taka natura tych osób i tyle. To się nie zmienia cudownie po urodzeniu dziecka, ci ludzie tacy są. Wredna nastolatka, może być później wredną matką i będzie tarasować wózkiem przejście. Są ludzie złośliwi, z parszywym charakterem w każdym wieku, bez względu na płeć.
A co do tej łaski oświecenia, tu chodzi zwyczajnie o to, że jak się urodzi dzieciaka to zapewne trochę zmienia się perspektywa. To co teraz Ci się wydaje, że Twoje dziecko na pewno będzie grzeczne, ja na pewno nie dopuściłabym do takiej sytuacji itp.wydaje się zwyczajnie śmieszne. Bo można sobie tak mówić, z tym że czasem los bywa przewrotny i nie wiesz, czy nie urodzisz harpagana, którego będzie ciężko okiełznać i sama nie staniesz się obiektem drwin przypadkowych osób, jaka to z Ciebie mama Poza tym dzieci są różne, są typowe aniołki i typowe małe bestie i np.taka kombinacja w rodzeństwie, wychowywanym tak samo? I co wtedy?

[Lillkaa]

Hmmm, ok dla mam przeżyć= zrozumieć. Ale dlaczego czujecie się zobligowane do tłumaczenia, usprawiedliwiania każdego podanego tutaj przejawu ozm? Po co pisać w imieniu wszystkich matek? Bez sensu też odbierać to personalnie jako jakis atak. Przecież juz w 1 poście jest napisane: Mama, dla której liczy się tylko jej didek ukochany, a reszta świata to meble, to mama z OZM. Mama, która dba o swoje dziecko, ale nie ma klapek na oczach, to kapitalna mama.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez lone bird

Podczytuje ten wątek od dawna, zresztą tak jak i ten na MzK i mimo że nie mam dzieci, to jednak jestem w teamie matek. Uważam, że te wszystkie przykłady na OZM to zwyczajna głupota, czy też brak kultury. I nie chodzi tu tylko o to, że tak się zachowują tylko i wyłącznie matki. Matko święta, czy Wy serio nie widzicie w swoim otoczeniu tak samo zachowujących się nastolatek, facetów, kobiet, staruszków? Jak nazwać 16-latkę, która wrzuca 1000 zdjęć sweet foci w tej samej pozie? Pewnie też ma jakieś tytułowe zapalenie mózgu, a pierdyliard zdjęć kota mojej znajomej? I takie osoby pewnie za kilka lat będą wrzucać milion zdjęć dzieciaka. Taka natura tych osób i tyle. To się nie zmienia cudownie po urodzeniu dziecka, ci ludzie tacy są. Wredna nastolatka, może być później wredną matką i będzie tarasować wózkiem przejście. Są ludzie złośliwi, z parszywym charakterem w każdym wieku, bez względu na płeć.
A co do tej łaski oświecenia, tu chodzi zwyczajnie o to, że jak się urodzi dzieciaka to zapewne trochę zmienia się perspektywa. To co teraz Ci się wydaje, że Twoje dziecko na pewno będzie grzeczne, ja na pewno nie dopuściłabym do takiej sytuacji itp.wydaje się zwyczajnie śmieszne. Bo można sobie tak mówić, z tym że czasem los bywa przewrotny i nie wiesz, czy nie urodzisz harpagana, którego będzie ciężko okiełznać i sama nie staniesz się obiektem drwin przypadkowych osób, jaka to z Ciebie mama Poza tym dzieci są różne, są typowe aniołki i typowe małe bestie i np.taka kombinacja w rodzeństwie, wychowywanym tak samo? I co wtedy?

Owszem, może tak się zdarzyć. Ale ja bym każdego przejawu głupoty/ braku kultury swojej czy dziecka nie tłumaczyła "a bo to tylko dziecko, zrozum to/ traktuj mnie ulgowo/ zejdź mi z drogi".

[smerfetk_a]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, ok dla mam przeżyć= zrozumieć. Ale dlaczego czujecie się zobligowane do tłumaczenia, usprawiedliwiania każdego podanego tutaj przejawu ozm? Po co pisać w imieniu wszystkich matek? Bez sensu też odbierać to personalnie jako jakis atak. Przecież juz w 1 poście jest napisane: Mama, dla której liczy się tylko jej didek ukochany, a reszta świata to meble, to mama z OZM. Mama, która dba o swoje dziecko, ale nie ma klapek na oczach, to kapitalna mama.

To jest największy problem tego wątku. Nie można w spokoju opowiadać anedgotek, wszystko zaraz musi być przeanalizowane i wyjaśnione


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luba]

Napisane przez lone bird

Podczytuje ten wątek od dawna, zresztą tak jak i ten na MzK i mimo że nie mam dzieci, to jednak jestem w teamie matek. Uważam, że te wszystkie przykłady na OZM to zwyczajna głupota, czy też brak kultury. I nie chodzi tu tylko o to, że tak się zachowują tylko i wyłącznie matki. Matko święta, czy Wy serio nie widzicie w swoim otoczeniu tak samo zachowujących się nastolatek, facetów, kobiet, staruszków? Jak nazwać 16-latkę, która wrzuca 1000 zdjęć sweet foci w tej samej pozie? Pewnie też ma jakieś tytułowe zapalenie mózgu, a pierdyliard zdjęć kota mojej znajomej? I takie osoby pewnie za kilka lat będą wrzucać milion zdjęć dzieciaka. Taka natura tych osób i tyle. To się nie zmienia cudownie po urodzeniu dziecka, ci ludzie tacy są. Wredna nastolatka, może być później wredną matką i będzie tarasować wózkiem przejście. Są ludzie złośliwi, z parszywym charakterem w każdym wieku, bez względu na płeć.
A co do tej łaski oświecenia, tu chodzi zwyczajnie o to, że jak się urodzi dzieciaka to zapewne trochę zmienia się perspektywa. To co teraz Ci się wydaje, że Twoje dziecko na pewno będzie grzeczne, ja na pewno nie dopuściłabym do takiej sytuacji itp.wydaje się zwyczajnie śmieszne. Bo można sobie tak mówić, z tym że czasem los bywa przewrotny i nie wiesz, czy nie urodzisz harpagana, którego będzie ciężko okiełznać i sama nie staniesz się obiektem drwin przypadkowych osób, jaka to z Ciebie mama Poza tym dzieci są różne, są typowe aniołki i typowe małe bestie i np.taka kombinacja w rodzeństwie, wychowywanym tak samo? I co wtedy?

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, ok dla mam przeżyć= zrozumieć. Ale dlaczego czujecie się zobligowane do tłumaczenia, usprawiedliwiania każdego podanego tutaj przejawu ozm? Po co pisać w imieniu wszystkich matek? Bez sensu też odbierać to personalnie jako jakis atak. Przecież juz w 1 poście jest napisane: Mama, dla której liczy się tylko jej didek ukochany, a reszta świata to meble, to mama z OZM. Mama, która dba o swoje dziecko, ale nie ma klapek na oczach, to kapitalna mama.

nie każdego, tylko tych które wytłumaczenie mają

A poza tym Wy tu podajecie większość przykłaów nie ozm ale głupoty, chamstwa i zasłaniania sie dzieckiem (gdyby ta osoba nie miała dziecka, to zasłonłaby się babcią staruszką albo jeszcze czym innym).
nie chceicie pojąć, że to czym w większości tu piszecie to nie tylko domena matek, ale także innych, bezdzietnych ludzi, którzy "robią sobie dobrze" zasłaniając się innymi.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

zauwazylas cudzysłów w mojej wypowiedzi?

Nie,nie o żadną łaskę oświecenia chodzi,a o to,ze każda matka w jakiś sposób dostaje korby na tle swojego dziecka. I to jest zupełnie normalne,nawet potrzebne.

[softgrey]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, ok dla mam przeżyć= zrozumieć. Ale dlaczego czujecie się zobligowane do tłumaczenia, usprawiedliwiania każdego podanego tutaj przejawu ozm? Po co pisać w imieniu wszystkich matek?
(...)

Napisane przez smerfetk_a

To jest największy problem tego wątku. Nie można w spokoju opowiadać anedgotek, wszystko zaraz musi być przeanalizowane i wyjaśnione


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może dlatego, że w większości (przynajmniej z tego, co zauważyłam na ostatnich stronach) opisywane są historie w stylu "koleżanka wrzuciła na fb takie i takie zdjęcie dziecka/100 zdjęć dziecka" albo "dziecko mnie kopnęło/nadepnęło/pobrudziło a matka nie zareagowała", ewentualnie "matka najechała mnie wózkiem w sklepie i nie przeprosiła".
Moim zdaniem to nie są przykłady na "OZM", a jeśli tak, to znaczy że mnóstwo ludzi ma jakieśtam zapalenie mózgu -ci co wklejają 50 zdjęć kota albo z imprez na fb, ci co wjadą w ciebie wózkiem na zakupach i będą mieć pretensje że im się weszło pod wózek, ci co nie zdejmują plecaka w zapchanym autobusie i taranują nim wszystkich dookoła... przykłady niekulturalnych zachowań można mnożyć