Modlitwa o 100% czyli 30 czerwca tuż tuż! Maturzystki 2009, odsłona X

[maalwiinkaa2]

heej

myślałam że więcej będę miała do nadrobienia, a tu tylko 3 strony

jednak alkohol to zło! xD muszę trochę ogarnąć dom po wczoraj xD
i skończyć książkę bo jeszcze jedna została...

ojjj i chyba 8ki mi rosną bo mnie boli :/

[kasiencja]

Seren... nie mam sama styczności z tego typu sytuacją, jednak wiem, że to jest chyba jedna z najgorszych rzeczy, jaka może zdarzyć się w rodzinie. Zwłaszcza że ten problem jak napisałaś ciągnie się od lat... A co na to Twoja mama?

Ty jestes z Wrocławia? idąc na studia zostajesz w domu? to trudne, ale na pewno nie możesz rezygnować z niczego. wydaje mi się, że najgorsze co możesz zrobić, to poddać się... i w takiej sytuacji pozostaje uczenie się poza domem, u TŻ-ta, w bibliotece, gdziekolwiek...

każdy ma prawo do swoich marzeń i się ich trzymaj jakby chcieć przejmować się obiegową opinią o kierunkach studiów, to każdy ścisły umysł musiałby iść na medycynę, a każdy humanista na prawo. a przecież możliwości jest wiele.

ściskam mocno

[infante]

Napisane przez zte

Ja słucham prawie wszystkiego...nie lubię metalu i takiej ciężkiej muzyki i nie cierpie przesłodzonego popu czy takich słodkich radiowych pioseneczek ...
a tak w temacie radia ... wczoraj uslyszałam tę piosenkę...i byłam pewna, że to Edyta Górniak a dziś mi mama mówi, że to Paulla

http://www.youtube.com/watch?v=byddnTpLZRI

też na początku myslałam, że to EdytaG.

Napisane przez Serendipity

U mnie ojciec pije od 18 lat, odkąd mniej więcej się urodziłam.
Kiedyś to były awantury, lanie itd
Teraz już "tylko" gadanie.
Nie moge wam słowami opisać , jakie to trudne, kiedy on ma ciąg od piątku do niedzieli (normalnie to chodzi do pracy więc po 4-5 piwach idzie spać).
A w weekendy (akurat kiedy zwykle się uczę) pije i GADA. po prostu szuka zaczepki, wyzywa mnie od idiotek, pustaków, że na politologię idą tylko idioci mojego pokroju, cały czas gada gada gada.

A mnie to dobija psychicznie, bo nawet nikt mnie nie rozumie. Mój tż ma normalny dom, zero alkoholu,ale wiecie, głupio mi chodzić do niego codziennie i się uczyć..

Dlatego mam zwątpienie z tymi studiami - nawet jeśli się dostanę, spełnię swoje marzenie, to jak dam radę się uczyć, gdy przyjdą egzaminy ?
On się nie zamknie, czy go proszę, czy krzyczę - chleje i gada... A wtedy nawet jak założę zatyczki, to i tak nie mogę się skupić,bo jestem taka zła, że nie mogę nawet się uczyć, choć chcę.

Dlatego przed maturą aż tyle się uczyłam, bo nauczenie się kilkunastu stron zajmowało mi kilka godzin Nie mogę się skupić, zapamiętać nic przy akompaniamencie gniecionych puszek.

dobrze Cię rozumiem.
Co do studiowania... dasz rade, skoro jest to Twoje marzenie to dasz sobie radę, wykrzesisz w sobie siły, choć czasem będzie to trudne. a swoją drogą musisz mieszkać w domu w czasie studiowania?

[Flames]

Mój tata też lubi sobie wypić. Kiedyś po pracy prawie codziennie pił piwka, drinki. Nie były to duże ilości, ale po nim szybko widać, że coś pił. Imprezy rodzinne prawie zawsze kończyły się jego alkoholowym zgonem. Na szczęście po alko jest spokojny, nie awanturuje się itp. No ale jak byłam dzieckiem jego skłonności nie były dla mnie przyjemne... No i awantury rodziców z tego powodu... Od kilku lat na szczęście już tak często nie pije.. Głównie w weekendy..
Przykro, że musisz to wszystko znosić Mimo wszystko myślę, że nie powinnaś rezygnować ze studiów... Najlepiej byłoby gdybyś wyprowadziła się z domu.. Tylko kurde skąd wziąć kasę.. Może razem z Tż uda Wam się ogarnąć jakieś mieszkanie?

[2018070520180950]

cos dzis sabo pisanie nam idzie

leniwa niedziela

[muchahahaha]

Napisane przez kasiencja

a skad Chirurgow mogę najszybciej ściągnąć?

wszełka, paskudna sprawa. jasne że rodzicom łatwiej jak im pomagasz, ale mogłoby to się odbywać na uczciwych zasadach - mój kolega musiał co prawda stać za barem w knajpie rodziców, ale dostawał za to całkiem normalną kasę i był traktowany jak normalny pracownik

ja sciagam zawsze stad: http://www.greysanatomy.fora.pl

ej tez macie tak, ze jesli pijecie to na drugi dzien jestescie potwornie glodne ?
ale mialam kacura w nocy

[2018070520180950]

a moj tata wogole nie pije.
chyba ze jsest okazja, urodziny, wesele, costam, czasem piwo w zniwa po robocie lub jak grill jest

i wiecie co ma przez to problemy zdrowotne
bo tak by mial rzadsza krew, a teraz ma za gesta

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ja jak pije to musze miec cala butelke z woda gazowana kolo lozka bo sie budze i pije i pije
a rano wstaje i mam parcie na pechgerz i do lazienki lece pędem

ide na obiadek

[Serendipity]

Napisane przez kasiencja

Seren... nie mam sama styczności z tego typu sytuacją, jednak wiem, że to jest chyba jedna z najgorszych rzeczy, jaka może zdarzyć się w rodzinie. Zwłaszcza że ten problem jak napisałaś ciągnie się od lat... A co na to Twoja mama?

Ty jestes z Wrocławia? idąc na studia zostajesz w domu? to trudne, ale na pewno nie możesz rezygnować z niczego. wydaje mi się, że najgorsze co możesz zrobić, to poddać się... i w takiej sytuacji pozostaje uczenie się poza domem, u TŻ-ta, w bibliotece, gdziekolwiek...

każdy ma prawo do swoich marzeń i się ich trzymaj jakby chcieć przejmować się obiegową opinią o kierunkach studiów, to każdy ścisły umysł musiałby iść na medycynę, a każdy humanista na prawo. a przecież możliwości jest wiele.

ściskam mocno

Tak, jestem z Wrocławia i tu też idę.
Mama ? Znosi to i choć w złości zapowiada, że go zostawi, to wiem, że tego nie zrobi.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

A nie chce studiować poza Wrocławiem, nie dam rady się utrzymać.

[Flames]

Napisane przez Kachaaa

ja jak pije to musze miec cala butelke z woda gazowana kolo lozka bo sie budze i pije i pije
a rano wstaje i mam parcie na pechgerz i do lazienki lece pędem

ide na obiadek

Oj nie, ja od rana na kacu nie tykam wody. Od razu mi się na wymioty zbiera Najlepsza jest dla mnie zimna nestea cytrynowa

[sydunia]

Napisane przez Kachaaa

cos dzis sabo pisanie nam idzie

leniwa niedziela

Przecież ciągle ktoś tu coś pisze Nie rozumiem, dlaczego co jakiś czas piszesz, że nie ma nowych postów, gdy są itp


Seren nie możesz z tego powodu zrezygnować ze studiów. Nie możesz pozwolić, by on zniszczył Ci przyszłość. Jeśli nie będziesz w stanie uczyć się w domu, zawsze zostaje TŻ, biblioteka, może masz jakąś rodzinę w pobliżu albo znajomych. Dasz radę

[Marguerita]

................

[marcia1003]

Hej..

Seren nawet nie wiem co powiedzieć..

[kasiencja]

Rozumiem... więc na początek będziesz musiała sobie poradzic jakoś, a z czasem może uda wam się np z TŻ-tem wynająć jakiś pokoik we Wrocławiu, Ty będziesz jakoś dorabiać czy coś. musisz tylko mieć dużo siły

[zte]

Seren a np. akademik-kosztuje mniej niz wynajecie pokoju? chociaż nieee przeciez tez bedziesz sie musiala jakos utrzymac... współczuje Ci takiej sytuacji ... a pisałaś, że tata w tygodniu pije mniej...moze wtedy będziesz się mogła uczyć?


a wiecie, żę ja im więcej pije % to rano budze się i czuję się normalnie, zero bólu głowy, pić mi sie rano chce zawsze nawet jak nie jestem po imprezie ... a jak ide gdzies na piwo i posiedziec sobie, pogadac...wypije 2-3 piwa a rano boli mnie głowa

[grudniowa-szatynka]

Seren trzymaj się wprawdzie nie znam problemu z autopsji ale dwie moje przyjaciółki tak i niestety wiem jak to wygląda one wytworzyły sobie taką skorupę ochronną, po wielu latach uodporniły się. na pewno jesteś silna i dasz radę. wiesz, że jesteś madra i ambitna i nikt Cię nie zatrzyma w spełnianiu marzeń. łatwo jest powiedzieć: puść to mimo uszu ale to chyba jedyne rozwiazanie
też uważam że pomysł z jakimś pokojem albo mieszkaniem po znajomości jest dobry. możesz coś wynająć ze znajomymi z uczelni. ułoży się


zte mnie też boli głowa po piwie, po wódce rzadko no a rano... mam ogromne parcie zawsze na kotlety, tosty, ser żółty. czyli musi być tłusto

[Serendipity]

Napisane przez zte

Seren a np. akademik-kosztuje mniej niz wynajecie pokoju? chociaż nieee przeciez tez bedziesz sie musiala jakos utrzymac... współczuje Ci takiej sytuacji ... a pisałaś, że tata w tygodniu pije mniej...moze wtedy będziesz się mogła uczyć?


a wiecie, żę ja im więcej pije % to rano budze się i czuję się normalnie, zero bólu głowy, pić mi sie rano chce zawsze nawet jak nie jestem po imprezie ... a jak ide gdzies na piwo i posiedziec sobie, pogadac...wypije 2-3 piwa a rano boli mnie głowa

No właśnie, ale w tygodniu będą zajęcia, więc i mniej czasu, a weekend mam cały od rana do wieczora Może się ułoży ?

[2018070520180950]

sydunia no stale ktos pisze ale nieraz jest taki nawal postow ze nie nzdazm nadarcbiac a dzis tak srednio

[zte]

Napisane przez Serendipity

No właśnie, ale w tygodniu będą zajęcia, więc i mniej czasu, a weekend mam cały od rana do wieczora Może się ułoży ?

Na pewno się ułoży ... do matury dobrze się przygotowałaś, więc i ze studiami dasz rade...ja mam wrażenie, że jesteś silną osobą i dasz radę, masz TŻ ... na pewno pomoże też i będzie Cię wspierał.

[marcia1003]

Napisane przez Kachaaa

sydunia no stale ktos pisze ale nieraz jest taki nawal postow ze nie nzdazm nadarcbiac a dzis tak srednio

choć to nie do mnie to coś powiem
Kacha nie każdy ma codziennie tyle samo czasu albo coś do powiedzenia żeby trzaskać posty ...

[Flames]

Napisane przez Serendipity

No właśnie, ale w tygodniu będą zajęcia, więc i mniej czasu, a weekend mam cały od rana do wieczora Może się ułoży ?

Na pewno. Dasz radę

Napisane przez Kachaaa

sydunia no stale ktos pisze ale nieraz jest taki nawal postow ze nie nzdazm nadarcbiac a dzis tak srednio

Liczy się jakość, a nie ilość

[zte]

Napisane przez marcia1003

choć to nie do mnie to coś powiem
Kacha nie każdy ma codziennie tyle samo czasu albo coś do powiedzenia żeby trzaskać posty ...

i mamy wakacje, długi weekend-dziś niedziela obiadki u babci itp więc często sobie gdzieś jeździmy na mały odpoczynek i wtedy na wizażu mniej osób się udziela ...

[wszełka]

Dzięki dziewczyny za rady albo jeszcze spróbuje rozmowy, albo będę musiałą to przezyć jakoś.

Seren niestety nie wiem jak Ci pomóc, bo nie mam takiego problemu (chociaż ojciec lubi sobie wypić- tak dziennie 2 piwa, ale nie ma z nim takiego problemu) Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i musisz być silna

Jadę do koleżanki poplotkować i pewnie poszwendać się po okolicy buźka

[DeBourbon]

dziewczyny no ladnie naspamowylasice nie bylo mnie aly dzien i wrocilam z imprezyo 7 ;/ mam nadzieje ze nic waznego sie nei stao

[muchahahaha]

Napisane przez Flames

Na pewno. Dasz radę



Liczy się jakość, a nie ilość

dokladnie

Napisane przez DeBourbon

dziewczyny no ladnie naspamowylasice nie bylo mnie aly dzien i wrocilam z imprezyo 7 ;/ mam nadzieje ze nic waznego sie nei stao

lepiej mow jak derek 2 i nowy pan istrutktor!

[agusia642]

Seren, trzymaj się, ja nie mam takiego problemu, ale ktoś bliski mi ma, więc orientuję się o co chodzi...
ja myślę, ze jak na dziś to i tak dużo piszemy
umyłam się, ogarniam włosy, gdzieś wybędziemy z TŻ pewnie ...
pijoki wstretne tu sa, mi na kaca czasem nic nie pomaga, raz miałam prawdziwe zatrucie alkoholowe... dziekuje bardzo, bełty do 18 następnego dnia....

[2018070520180950]

no ja musze nadrobic teraz bo potem nie bede miec czasu na wizaz hehe

a tak wogole to juz sie uzaleznilam tak ze sni mi sie ze cos pisze [!]

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

ja na szczescie nigdy nie wymiotowalam przez alkohol

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

ja na szczescie nigdy nie wymiotowalam przez alkohol

[paula007]

Seren przetrzymasz te lata studiów jeszcze, będę trzymać mocno kciuki Musisz być silna a na pewno sobie poradzisz

[marcia1003]

czy wy też tak macie że jak śpi u was tŻ to przez wasz pokój przechodzi tornado?
miałam tak wysprzątane do wczoraj do godziny ok. 18 wrrr..

[Flames]

Napisane przez agusia642

pijoki wstretne tu sa, mi na kaca czasem nic nie pomaga, raz miałam prawdziwe zatrucie alkoholowe... dziekuje bardzo, bełty do 18 następnego dnia....

Ja w zeszłe wakacje przeżyłam mega hardkora. Cały tydzień byłam chora. Nie mogłam nic jeść, a przez pierwsze 2 dni cały czas wymiotowałam. Jedyny plus to, że schudłam 3 kg Pamiętajcie, żeby nie mieszać piwa, czerwonego wina i żubrówki. Nadal mam wstręt do żubrówki i wina

[2018070520180950]

u mnie jak Tż spi na szczesxcie nie balagani