Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.

[Lillkaa]

Napisane przez Luba

nie każdego, tylko tych które wytłumaczenie mają

A poza tym Wy tu podajecie większość przykłaów nie ozm ale głupoty, chamstwa i zasłaniania sie dzieckiem (gdyby ta osoba nie miała dziecka, to zasłonłaby się babcią staruszką albo jeszcze czym innym).
nie chceicie pojąć, że to czym w większości tu piszecie to nie tylko domena matek, ale także innych, bezdzietnych ludzi, którzy "robią sobie dobrze" zasłaniając się innymi.

Teraz piszesz o równym zachowaniu i szukaniu wymówek przez dzieciatych i bezdzietnych. Ale kilka stron wcześniej pisałyście o durnych antydzieciowych, "jaka byłam wcześniej głupia" i że ręce opadają od czytania bredni Oraz, że każda tutaj pisząca pewnie będzie mamą w jakimś stopniu ozm dotknietą. Wypraszam sobie.
Ja do roszczeniowych nie należę. A na małe prywatne ozm mogę sobie pozwolić w domu. Otoczenie nie musi chodzić na palcach, bo mam dziecko i nie zamierzam zamęczać dzieckiem i sobą ludzi wokół.

A z przykładów ozm - mam z ostatniego piątku. Urodziny koleżanki, spotkanie w pizzerii. I jedna z zaproszonych stwierdziła "to ja przyjdę z Karlokiem, bo po co mam go dziadkom zostawiać jak może przyjść ze mną i będzie towarzystwo zabawiał " No i zamiast skupiać się na solenizantce wszyscy musieli skupiać się na Karolku i jego zabawiać. A mama radosna, bo "ojej synuś ma taką frajdę!" Jednemu z gości zwróciła też uwagę żeby dużo nie pił, bo "wtedy jesteś głośna i śpiewasz i nie wolno tak przy dziecku".

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

zauwazylas cudzysłów w mojej wypowiedzi?

Nie,nie o żadną łaskę oświecenia chodzi,a o to,ze każda matka w jakiś sposób dostaje korby na tle swojego dziecka. I to jest zupełnie normalne,nawet potrzebne.

każda dostaje i ok. Ale nie musi angażować w to wszystkich wokół.

[dooorra]

Napisane przez softgrey

Może dlatego, że w większości (przynajmniej z tego, co zauważyłam na ostatnich stronach) opisywane są historie w stylu "koleżanka wrzuciła na fb takie i takie zdjęcie dziecka/100 zdjęć dziecka" albo "dziecko mnie kopnęło/nadepnęło/pobrudziło a matka nie zareagowała", ewentualnie "matka najechała mnie wózkiem w sklepie i nie przeprosiła".
Moim zdaniem to nie są przykłady na "OZM", a jeśli tak, to znaczy że mnóstwo ludzi ma jakieśtam zapalenie mózgu -ci co wklejają 50 zdjęć kota albo z imprez na fb, ci co wjadą w ciebie wózkiem na zakupach i będą mieć pretensje że im się weszło pod wózek, ci co nie zdejmują plecaka w zapchanym autobusie i taranują nim wszystkich dookoła... przykłady niekulturalnych zachowań można mnożyć

Jednak jest różnica pomiędzy matką, która wychodzi z założenia, że jej wolno bo jest matką a normalną mamą. Ta pierwsza może najechać na ciebie wózkiem w sklepie i jeszcze na ciebie się wydrzeć bo to twoja wina i jeszcze jej dziecko obudzisz. Tak samo z zwróceniem uwagi na cokolwiek bo kończy się oburzeniem jak śmiem jej zwrócić uwagę bo ona to matka polka. Potem idzie to w stronę mogę być zagrożeniem na drodze, bo jadę z dziećmi.

To jest różnica bo nawet jak się ma dzieci to trzeba mieć jakiś dystans i wiedzieć, że nie każdy widzi w twoim skarbie aniołka i nie obchodzi go, że ono akurat się tylko bawi przez niszczenie twoich rzeczy, deptanie czy cokolwiek innego.

Napisane przez stokrotka_to_ja

zauwazylas cudzysłów w mojej wypowiedzi?

Nie,nie o żadną łaskę oświecenia chodzi,a o to,ze każda matka w jakiś sposób dostaje korby na tle swojego dziecka. I to jest zupełnie normalne,nawet potrzebne.

Tylko jest różnica na dostanie bzika na punkcie swojego dziecka a uważaniem, że jej dziecko to jest dar od niebios dla całego narodu. W związku z czym wszyscy mają mu i jej ustępować.

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, ok dla mam przeżyć= zrozumieć. Ale dlaczego czujecie się zobligowane do tłumaczenia, usprawiedliwiania każdego podanego tutaj przejawu ozm? Po co pisać w imieniu wszystkich matek? Bez sensu też odbierać to personalnie jako jakis atak. Przecież juz w 1 poście jest napisane: Mama, dla której liczy się tylko jej didek ukochany, a reszta świata to meble, to mama z OZM. Mama, która dba o swoje dziecko, ale nie ma klapek na oczach, to kapitalna mama. [COLOR="Silver"]

.

No dokładnie. Znam dużą ilość kobiet, które jak zostały matkami to nadal były sobą. Moim zdaniem są kapitalnymi mamami dla swoich dzieci. Z drugiej są matki z OZM, z którymi po prostu nie da się wytrzymać. Inna sprawa, że też nie wiem czemu jest tutaj takie na siłę udowadnianie, że OZM nie istnieje. To nie jest personalny atak na nikogo. Są tu opisywane historie i tyle. A powoli robi się tu straszna walka.

[Bananalama]

Napisane przez Luba

A poza tym Wy tu podajecie większość przykłaów nie ozm ale głupoty, chamstwa i zasłaniania sie dzieckiem (gdyby ta osoba nie miała dziecka, to zasłonłaby się babcią staruszką albo jeszcze czym innym).
nie chceicie pojąć, że to czym w większości tu piszecie to nie tylko domena matek, ale także innych, bezdzietnych ludzi, którzy "robią sobie dobrze" zasłaniając się innymi.

A zrozumiesz w końcu, że dla nas to właśnie przejawy OZM? Coś jak:
Nazwa choroby: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Objawy: chamstwo, głupota matki, według której liczą się sprawy tylko jej i jej dziecka, a reszta świata to marny, śmierdzący dodatek do jej świata.

Jeżeli OZM budzi w Tobie tak wielkie negatywne emocje, że już w drugim wątku nie możesz przeżyć, że my tu piszemy takie a takie rzeczy, polecam po prostu znalezienie wątku dla siebie i zaprzestania ROZWALANIA kolejnych wątków, bo to na forum praktyka NIEDOPUSZCZALNA z tego co wiem. Możesz założyć wątki o innych zachowaniach i już )). Tu opisujemy chamskie i dziwne zachowania niektórych matek. Są też chamskie zachowania staruszków itp. I nie widziałam tam najazdu obrończyń takiego jak tu.

[Lillkaa]

Napisane przez dooorra

Inna sprawa, że też nie wiem czemu jest tutaj takie na siłę udowadnianie, że OZM nie istnieje. To nie jest personalny atak na nikogo. Są tu opisywane historie i tyle. A powoli robi się tu straszna walka.

Dokładnie. Ja np. nie wchodzę na wątki, których tematy uważam za bzdury i nie nawracam innych na "właściwe" myślenie...

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Bananalama

A zrozumiesz w końcu, że dla nas to właśnie przejawy OZM? Coś jak:
Nazwa choroby: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Objawy: chamstwo, głupota matki, według której liczą się sprawy tylko jej i jej dziecka, a reszta świata to marny, śmierdzący dodatek do jej świata.

Jeżeli OZM budzi w Tobie tak wielkie negatywne emocje, że już w drugim wątku nie możesz przeżyć, że my tu piszemy takie a takie rzeczy, polecam po prostu znalezienie wątku dla siebie i zaprzestania ROZWALANIA kolejnych wątków, bo to na forum praktyka NIEDOPUSZCZALNA z tego co wiem. Możesz założyć wątki o innych zachowaniach i już )). Tu opisujemy chamskie i dziwne zachowania niektórych matek. Są też chamskie zachowania staruszków itp. I nie widziałam tam najazdu obrończyń takiego jak tu.

[Bananalama]

Ja się spotkałam z takim przejawem ozm, że mamusia z góry uważała się za lepszą od bezdzietnych, bo ci bezdzietni to są niedojrzali i to duże dzieci, a ona jest matką, to heloł

[Luba]

Napisane przez Bananalama

A zrozumiesz w końcu, że dla nas to właśnie przejawy OZM? Coś jak:
Nazwa choroby: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Objawy: chamstwo, głupota matki, według której liczą się sprawy tylko jej i jej dziecka, a reszta świata to marny, śmierdzący dodatek do jej świata.

Jeżeli OZM budzi w Tobie tak wielkie negatywne emocje, że już w drugim wątku nie możesz przeżyć, że my tu piszemy takie a takie rzeczy, polecam po prostu znalezienie wątku dla siebie i zaprzestania ROZWALANIA kolejnych wątków, bo to na forum praktyka NIEDOPUSZCZALNA z tego co wiem. Możesz założyć wątki o innych zachowaniach i już )). Tu opisujemy chamskie i dziwne zachowania niektórych matek. Są też chamskie zachowania staruszków itp. I nie widziałam tam najazdu obrończyń takiego jak tu.

nie mam w zwyczaju wyśmiewania innych ludzi, szczególnie jesli ich postępowania nie rozumiem. Dlatego nie zakładam takich wątków i nie mam takiego zamiaru I tak, takie watki budzą moje wielkie wątpliwości i generują negatywne emocje.
Pamiętam wątki dotyczące takiego czy innego zachowania starszych ludzi. Dym był taki, że skry szły. I owszem. Byłam w grupie obronczyn.

[Bananalama]

Napisane przez Luba

nie mam w zwyczaju wyśmiewania innych ludzi, szczególnie jesli ich postępowania nie rozumiem. Dlatego nie zakładam takich wątków i nie mam takiego zamiaru I tak, takie watki budzą moje wielkie wątpliwości i generują negatywne emocje.
Pamiętam wątki dotyczące takiego czy innego zachowania starszych ludzi. Dym był taki, że skry szły. I owszem. Byłam w grupie obronczyn.

No to po co się tu udzielasz, jaki w tym masz cel, skoro jesteś tak bardzo nami zniesmaczona? Wątek jest o ozm, a Ty ten wątek rozwalasz bezsensownym offtopem. Jest dużo wątków, które bardziej by Ci się spodobały . Rozwalanie wątków offtopami jest chyba niezgodne z regulaminem, prawda? i uprzedzam kolejną Twoją odpowiedź, którą chyba lubisz - nie zgłoszę Cię.

[dooorra]

Napisane przez Bananalama

Ja się spotkałam z takim przejawem ozm, że mamusia z góry uważała się za lepszą od bezdzietnych, bo ci bezdzietni to są niedojrzali i to duże dzieci, a ona jest matką, to heloł

No też kiedyś taką osobę spotkałam. Zamiast dzieci zachciało mi się podróży i po prostu jestem mega niedojrzała.

Napisane przez Bananalama

A zrozumiesz w końcu, że dla nas to właśnie przejawy OZM? Coś jak:
Nazwa choroby: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Objawy: chamstwo, głupota matki, według której liczą się sprawy tylko jej i jej dziecka, a reszta świata to marny, śmierdzący dodatek do jej świata.

Jeżeli OZM budzi w Tobie tak wielkie negatywne emocje, że już w drugim wątku nie możesz przeżyć, że my tu piszemy takie a takie rzeczy, polecam po prostu znalezienie wątku dla siebie i zaprzestania ROZWALANIA kolejnych wątków, bo to na forum praktyka NIEDOPUSZCZALNA z tego co wiem. Możesz założyć wątki o innych zachowaniach i już )). Tu opisujemy chamskie i dziwne zachowania niektórych matek. Są też chamskie zachowania staruszków itp. I nie widziałam tam najazdu obrończyń takiego jak tu.

klask i: Dokładnie

[golgie]

Napisane przez Lillkaa

Hmmm, a mówiłyście wcześniej, że zachowania, które były tu definiowane jako ozm to po prostu głupota wrodzona/ cechy charakteru, które miało się zawsze. Że mądrym/ głupim było się już przed posiadaniem dziecka. To jak to w końcu jest? Bo teraz widzę głosy jakby łaska oświecenia przychodziła z urodzeniem dziecka...

I ja, którą też nazywacie wojującą z mamusiami (bo widzę mamy z ozm w moim otoczeniu) akurat przeciwniczką dzieci nie jestem i chicałabym mieć swoje. Nie uważam się za głupią, mam nadzieję, że jak będę miała dziecko, to moje myślenie nie zmieni się w stronę ozm. A jak zaczęłabym przesadzać to ktoś mi o tym powie. I nie obrażę się.

No ze mną tak było i co mam zrobić?Jak czytam moje wypowiedzi i innych wizażanek też (w wiadomym wątku) z przed paru lat, to autentycznie, mi słabo

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez Luba

Widzisz, są różne rodzaje głupoty
Akurat tego co cechowało kiedyś golgie ja nie nazwałabym głupotą, ale po prostu brakiem wiedzy o tym o czym się mówi. Jeśli się już ona uprze przy głupocie, to dobrze, niech będzie głupota spowodowana brakiem doświadczenia.
Właściwie jej przypadek jest świetnym przykładem na to, że jesli się nie ma własnych dzieci, to w wielu przypadkach nie wie się jak to jest byc rodzicem. I nie wie się co się będzie myślało i robiło za np 2 czy 4 lata, kiedy się tym rodzicem zostanie.
Trudno, możecie się oburzac ale tak jest. nie zawsze i nie we wszytskich przypadkach, ale czasem tylko przeżycie czegoś pozwala nam to zrozumieć.

Dokładnie tak, wtedy nie rozumiałam wielu rzeczy związanych z kwestią posiadania dziecka

[monicar]

Dziwne. Moje babcie, mama, reszta kobiet (tak,tak mają dzieci)podczas babskiego wieczoru zgodnie stwierdziły, że przecież od dawna wiadomo, że niektórym dziewczynom przestawia się klapka po porodzie i widzą tylko swoje dziecko z całym dobrodziejstwem inwentarza Nikt tylko nie nadawał temu nazwy ozm, ale każda zna przypadek kiedy sympatyczna, otwarta dziewczyna zamienia się w matkę opisaną na początku wątku, nie do wytrzymania dla otoczenia.

Trochę dystansu. Ze wspólokatorek, z facetów, itp można się śmiać,opisywać historie, a z matek nie?

[dooorra]

Napisane przez golgie

No ze mną tak było i co mam zrobić?Jak czytam moje wypowiedzi i innych wizażanek też (w wiadomym wątku) z przed paru lat, to autentycznie, mi słabo

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------



Dokładnie tak, wtedy nie rozumiałam wielu rzeczy związanych z kwestią posiadania dziecka

No to fajnie, że poglądy tak zmieniłaś poglądy w ciągu ostatnich lat. I w ogóle, że teraz widzisz jaka byłaś głupia kiedyś tam. Jednak to nie jest wątek o tym. On ma raczej pokazywać anegdotki związane z matkami i ich zachowaniem a nie deklaracje jaka to kiedyś byłam taka i owaka.

Napisane przez monicar

Dziwne. Moje babcie, mama, reszta kobiet (tak,tak mają dzieci)podczas babskiego wieczoru zgodnie stwierdziły, że przecież od dawna wiadomo, że niektórym dziewczynom przestawia się klapka po porodzie i widzą tylko swoje dziecko z całym dobrodziejstwem inwentarza Nikt tylko nie nadawał temu nazwy ozm, ale każda zna przypadek kiedy sympatyczna, otwarta dziewczyna zamienia się w matkę opisaną na początku wątku, nie do wytrzymania dla otoczenia.

Trochę dystansu. Ze wspólokatorek, z facetów, itp można się śmiać,opisywać historie, a z matek nie?

Jest tyle wątków, w których opisuje się dziwne sytuacje związane z kimś. Czy to ze współlokatorów, teściowych czy kogoś tam jeszcze. Jednak widać matki to chyba nietykalny grunt.

[Lillkaa]

Napisane przez dooorra

Jest tyle wątków, w których opisuje się dziwne sytuacje związane z kimś. Czy to ze współlokatorów, teściowych czy kogoś tam jeszcze. Jednak widać matki to chyba nietykalny grunt.

No trochę jak wsadzenie kija w mrowisko...

[SzatAnka71]

To i ja dodam cegiełkę:
Będąc na plaży, przedemną rozłożyła się rodzinka z małymi dziećmi, biegały, darły się( no cóz) nie reagowałam ale jak zobaczyłam jak Matka kopie(obok swojego koca) dołek a dziecko do niego sika a za chwilę kupę robi a po skończeniu matka to zakopała - nie wytrzymałam. Zapytałam czy nie zamierza tego przenieść gdzieś jednak na co Ona oburzona że nie. Odp że mam nadzieję że jutro w to wdepnie

Albo dzieci w galerii, masakra, rodzice całą niedzielę łażą z nimi po sklepach, dzieci się drą(bo jaka to dla nich rozrywka jak nic nie dostaną a i dotknąć niczego nie wolno) a rodzice niejednokrotnie czekają aż dziecko się wydrze i uspokoi

[201710120930]

Napisane przez dooorra

Jest tyle wątków, w których opisuje się dziwne sytuacje związane z kimś. Czy to ze współlokatorów, teściowych czy kogoś tam jeszcze. Jednak widać matki to chyba nietykalny grunt.

ale to raczej oczywiste

wprawdzie na wątku ze współlokatorami nie byłam, ale mogę się domyslić ze tam nie ma'drugiej strony barykady' jak juz ktoś jest wspólokatorem to raczej obserwującym dziwne nawyki tych innychno bo jak inaczej

ciekawe też ile na forum plotkowym jest teściowych ? jedna ? dwie ?

o jakby tak założyć watek np Zapalenie Mózgu osób z rocznika 1991 to wtedy założę się że odzew byłby większy niż ..tu

[Lillkaa]

Napisane przez ŁAJKA

ale to raczej oczywiste

wprawdzie na wątku ze współlokatorami nie byłam, ale mogę się domyslić ze tam nie ma'drugiej strony barykady' jak juz ktoś jest wspólokatorem to raczej obserwującym dziwne nawyki tych innychno bo jak inaczej

ciekawe też ile na forum plotkowym jest teściowych ? jedna ? dwie ?

o jakby tak założyć watek np Zapalenie Mózgu osób z rocznika 1991 to wtedy założę się że odzew byłby większy niż ..tu

Ale nie o to chodzi. To może być jakikolwiek wątek, np. klub pijaczek pokrzywy, a ktoś wchodzi i zaczyna wywód "kiedyś też taka durna byłam, ale teraz widzę, że picie wyciągu z chwastów nic nie daje" Tylko, że one uważają inaczej, nie próbuj tego zmieniać i negować. Nic nie zmienisz.

[201710120930]

Napisane przez Lillkaa

Ale nie o to chodzi. To może być jakikolwiek wątek, np. klub pijaczek pokrzywy, a ktoś wchodzi i zaczyna wywód "kiedyś też taka durna byłam, ale teraz widzę, że picie wyciągu z chwastów nic nie daje" Tylko, że one uważają inaczej, nie próbuj tego zmieniać i negować. Nic nie zmienisz.

zły przykład
nie byłam mamą a teraz jestem ( o jak byłam durna że...)
piłam pokrzywę teraz nie piję(jw)

tutaj jest nie byłam mamą i nie mam dzieci a taka jestem mądra w tej kwestii ;



a odnosiłam się przecież do tego ze takie zdziwione jestescie ze gdzieś tam można po kimś jechać i nie ma odzewu a tutaj jest.więc prosto wytłumaczyłam tego przyczynę

[dooorra]

Napisane przez ŁAJKA

ale to raczej oczywiste

wprawdzie na wątku ze współlokatorami nie byłam, ale mogę się domyslić ze tam nie ma'drugiej strony barykady' jak juz ktoś jest wspólokatorem to raczej obserwującym dziwne nawyki tych innychno bo jak inaczej

ciekawe też ile na forum plotkowym jest teściowych ? jedna ? dwie ?

o jakby tak założyć watek np Zapalenie Mózgu osób z rocznika 1991 to wtedy założę się że odzew byłby większy niż ..tu

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest tak mało teściowych na wizażu
Po prostu trochę nie rozumiem czemu aż taka jest wojna o to, że jest wątek gdzie się pisze o dziwnych, wrednych itp zachowaniach matek z OZM. Normalnie nie rozumiem, czemu jest to tak brane personalnie do siebie. Widać nawet w internecie nie można nic powiedzieć na Matki Polki i nie być wyzwanym, że nie ma się dzieci to nie wie się nic o życiu.

Napisane przez ŁAJKA

zły przykład

a odnosiłam przecież do tego ze takie zdziwione jestescie ze gdzieś tam można po kimś jechać i nie ma odzewu a tutaj jest.więc prosto wytłumaczyłam tego przyczynę

Zdziwiona jestem, bo wątek jest o pisaniu o matkach z OZM a odzew jakby ktoś napisał, że WSZYSTKIE matki są psychiczne. Tutaj jest wątek jedynie o zachowaniach matek z OZM a nie tych normalnych dbających o swoje dzieci. Poważnie co tak boli, że jest taki wątek? Już po raz drugi jest on rozwalany. Trochę dystansu by się przydało.

Napisane przez Lillkaa

Ale nie o to chodzi. To może być jakikolwiek wątek, np. klub pijaczek pokrzywy, a ktoś wchodzi i zaczyna wywód "kiedyś też taka durna byłam, ale teraz widzę, że picie wyciągu z chwastów nic nie daje" Tylko, że one uważają inaczej, nie próbuj tego zmieniać i negować. Nic nie zmienisz.

Też tego nie rozumiem. Nawracanie na siłę, które niczemu nie służy. Czekam na więcej wypowiedzi w stylu "bo 5 lat jak nie miałam dzieci to byłam taka durna a jak mam dziecko to spadła na mnie łaska niebiańska i wiem wszystko na temat dzieci". Po prostu wątek do pisania anegdotek a wychodzi z tego nie wiadomo co.

[karolca]

Napisane przez Lillkaa

Ale nie o to chodzi. To może być jakikolwiek wątek, np. klub pijaczek pokrzywy, a ktoś wchodzi i zaczyna wywód "kiedyś też taka durna byłam, ale teraz widzę, że picie wyciągu z chwastów nic nie daje" Tylko, że one uważają inaczej, nie próbuj tego zmieniać i negować. Nic nie zmienisz.

ale to nie jest klub czy wątek społecznościowy skupiający miłosników tej samej rzeczy. taka mała różnica. Więc wchodzą wszyscy, czytają wszyscy, bez względu na poglądy. A jeśli "rażą" je jakieś wypowiedzi, odpowiadają.

A druga sprawa. Wątek, do którego odniosły się dziewczyny dotyczył "przebywania z dziećmi w miejscach publicznych". Wynikało jasno, że ogólnie to z dziećmi nie powinno przebywać się w miejscach publicznych typu restauracja, bo mogą zakłócić spokój bo "ja płacę, jak wymagam".
To są dokładnie dwie strony medalu.
Jedna - dzieciom kategorycznie zakazać wstępu bo ryczą, wrzeszczą, rodzice nie mają kultury bo jak bachor jest nieznośny to nie idzie go uspokoić
Druga - dziecko chce coś, czego nie może, więc domaga się tego w jedyny sposób jaki potrafi, rodzice dziecko znają i wiedzą, że takie wybryki się zdarzają, po kilku chwilach będzie już ok. Poza tym nie są to sytuacje, które da się przewidzieć. A może zacznie dziecko boleć brzuch albo cokolwiek.
Na myśli mam 2-3-latka, którego czasem trudno okiełznać.

Ta sama sytuacja, z różnej perspektywy będzie wyglądała zupełnie inaczej. I to, co dla rodziców może wydawać się normalne, dla otoczenia będzie odebrane jako negatywne zachowanie. I to nie jest OZM, to nie jest nawet brak kultury.
I nie mówię o wyjściu wieczornym, tylko rodzinnym obiedzie, bo dlaczego oni mają siedzieć w domu do czasu, aż dziecko nauczy się, że płaczem nic nie osiągnie (słynne bunty 2-3 latków).
Coraz więcej restauracji oferuje swoim klientom krzesełka do karmienia małych dzieci więc to powinien być jasny sygnał dla nielubiących przebywać w dziecięcym otoczeniu, że rodzice z maluchami są mile widziani.

I tu chodzi właśnie o tę zmianę punktu widzenia. Wcześniej przeciwnik, teraz zwolennik chodzenia z dzieckiem do miejsc publicznych.

[Lillkaa]

Skończmy ten offtop. Niech sobie matki polki robią co chcą dopóki nie ingerują znacząco w komfort innych osób. A jeśli ingerują pozwólcie, że ktoś to opisze. Bo wątek się psuje. Po raz kolejny...

[201710120930]

Napisane przez dooorra

J
Zdziwiona jestem, .

a ja jestem zdziwiona ze na wszelkie najmniejsze próby wytłumaczenia ,wyjasnienia dlaczego mogło być tak a nie inaczej jest jedna reakcja-TO JEST OFF !!!!!!
jak ktoś śmie wejść na ten cudny prywatny wątek i mieć inne zdanie?!
no przecież tylko rozwala wątek
jednak mnie to nie dziwi

i wiecie co ? tak szczerze to myślę ze tutaj połowa historyji jest zmyslonych a przynajmniej porządnie podkoloryzowana na potrzeby wątku i aplauzu

jak czytam któryś raz w stylu : dotknełam wózkiem wózka w sklepie a mamusia na mnie z mordą ze jestem dzikuską z buszu ..darła się mnie jak opętana itp itd ...to sory batory ale fantazja ponosi równo

[sublime]

Dziewczyny, to jest temat o przykładach ozm. Ani jedna strona nie udowodni, że nie ma ozm, ani druga, że takie zjawisko istnieje. Stronę prowokującą proszę o spokój, a stronę która czuje się prowokowana o ignorowanie zaczepek.

(Nie piszę celowo, która strona zaczepia, a która jest zaczepiana, bo chodzi mi o ogół.)

P.S.
Jestem mamą i mnie ten temat nie kole, bo nie uważam bym miała ozm, więc może trochę dystansu?

Offy nie będą nagradzane w tym wątku o ile są szarościowe itp i nie są jakieś mega-odbiegające czy nie łamią regulaminu.

Ewentualnie jak coś się ciągnie x stron proponuję założyć nowy temat.

[glamorous90]

Napisane przez ŁAJKA

a ja jestem zdziwiona ze na wszelkie najmniejsze próby wytłumaczenia ,wyjasnienia dlaczego mogło być tak a nie inaczej jest jedna reakcja-TO JEST OFF !!!!!!
jak ktoś śmie wejść na ten cudny prywatny wątek i mieć inne zdanie?!
no przecież tylko rozwala wątek
jednak mnie to nie dziwi

i wiecie co ? tak szczerze to myślę ze tutaj połowa historyji jest zmyslonych a przynajmniej porządnie podkoloryzowana na potrzeby wątku i aplauzu

jak czytam któryś raz w stylu : dotknełam wózkiem wózka w sklepie a mamusia na mnie z mordą ze jestem dzikuską z buszu ..darła się mnie jak opętana itp itd ...to sory batory ale fantazja ponosi równo

No tylko czekałam, aż któraś mamuśka to napisze
Jeszcze tylko niech ktoś stwierdzi, że wszystkie obecne tu bezdzietne zazdroszczo i dlatego tak jadem plujo. Przekażę swojej kumpelce od niezapomnianej wizyty w przychodni, że wymyśliła sobie ostatnią przygodę, a ja jeszcze podkolorowałam ją dla aplauzu

[Luba]

Napisane przez ŁAJKA

a
i wiecie co ? tak szczerze to myślę ze tutaj połowa historyji jest zmyslonych a przynajmniej porządnie podkoloryzowana na potrzeby wątku i aplauzu

jak czytam któryś raz w stylu : dotknełam wózkiem wózka w sklepie a mamusia na mnie z mordą ze jestem dzikuską z buszu ..darła się mnie jak opętana itp itd ...to sory batory ale fantazja ponosi równo

Wreszcie ktoś to powiedział I co ciekawe to wiele tych historii przytrafia się ciagle tym samym osobom

Napisane przez sublime

P.S.
Jestem mamą i mnie ten temat nie kole, bo nie uważam bym miała ozm, więc może trochę dystansu?

A to już pisałaś ze dwa czy trzy razy w tym temacie, myślisz, że raz nie wystraczy podkreslić, że się jest "równiaszką"?

[Bananalama]

Mimo mojej wielkiej niechęci do dzieci, mam z nimi i ich mamami częsty kontakt. Z pewnością dużo częstszy, niż bym sobie życzyła i na szczęście większość matek trafia się normalnych nie zginiem!

A co sądzicie dziewczyny o matkach, których dzieci swoim zachowaniem powodują niebezpieczeństwo dla innych, a one nie reagują, albo obwiniają wszystkich, tylko nie siebie?

[sublime]

Napisane przez Luba

A to już pisałaś ze dwa czy trzy razy w tym temacie, myślisz, że raz nie wystraczy podkreslić, że się jest "równiaszką"?

Liczyłam na inne wnioski. Z chęcią wytłumaczę Ci na pw, jeżeli mój post jest dla Ciebie niezrozumiały.

[201710120930]

Napisane przez sublime;

P.S.
Jestem mamą i mnie ten temat nie kole,

a myślisz że mnie kole ?
za stara jestem by mnie coś w kłuło internetach

[Linka25]

Napisane przez lone bird

Podczytuje ten wątek od dawna, zresztą tak jak i ten na MzK i mimo że nie mam dzieci, to jednak jestem w teamie matek. Uważam, że te wszystkie przykłady na OZM to zwyczajna głupota, czy też brak kultury. I nie chodzi tu tylko o to, że tak się zachowują tylko i wyłącznie matki. Matko święta, czy Wy serio nie widzicie w swoim otoczeniu tak samo zachowujących się nastolatek, facetów, kobiet, staruszków? Jak nazwać 16-latkę, która wrzuca 1000 zdjęć sweet foci w tej samej pozie? Pewnie też ma jakieś tytułowe zapalenie mózgu, a pierdyliard zdjęć kota mojej znajomej? I takie osoby pewnie za kilka lat będą wrzucać milion zdjęć dzieciaka. Taka natura tych osób i tyle. To się nie zmienia cudownie po urodzeniu dziecka, ci ludzie tacy są. Wredna nastolatka, może być później wredną matką i będzie tarasować wózkiem przejście. Są ludzie złośliwi, z parszywym charakterem w każdym wieku, bez względu na płeć.
A co do tej łaski oświecenia, tu chodzi zwyczajnie o to, że jak się urodzi dzieciaka to zapewne trochę zmienia się perspektywa. To co teraz Ci się wydaje, że Twoje dziecko na pewno będzie grzeczne, ja na pewno nie dopuściłabym do takiej sytuacji itp.wydaje się zwyczajnie śmieszne. Bo można sobie tak mówić, z tym że czasem los bywa przewrotny i nie wiesz, czy nie urodzisz harpagana, którego będzie ciężko okiełznać i sama nie staniesz się obiektem drwin przypadkowych osób, jaka to z Ciebie mama Poza tym dzieci są różne, są typowe aniołki i typowe małe bestie i np.taka kombinacja w rodzeństwie, wychowywanym tak samo? I co wtedy?

[dooorra]

Napisane przez ŁAJKA

a myślisz że mnie kole ?
za stara jestem by mnie coś w kłuło internetach

to ciekawie to okazujesz, bo wypowiadasz się tu dość często

Napisane przez Bananalama

Mimo mojej wielkiej niechęci do dzieci, mam z nimi i ich mamami częsty kontakt. Z pewnością dużo częstszy, niż bym sobie życzyła i na szczęście większość matek trafia się normalnych nie zginiem!

A co sądzicie dziewczyny o matkach, których dzieci swoim zachowaniem powodują niebezpieczeństwo dla innych, a one nie reagują, albo obwiniają wszystkich, tylko nie siebie?

Też jestem ciekawa co myślą o takiej mamie? Bo na razie oburzenie jest straszne a nikt nie odpowiedział na twoje pytanie.

[Luba]

Napisane przez sublime

Liczyłam na inne wnioski. Z chęcią wytłumaczę Ci na pw, jeżeli mój post jest dla Ciebie niezrozumiały.

Dziękuję bardzo, wiem o tobie wszystko co powinnam.
I koloruj, koloruj swoje posty!

[201710120930]

Napisane przez dooorra

to ciekawie to okazujesz, bo wypowiadasz się tu dość często

a co ma jedno do drugiego ?