Rocznik 1990 łączmy się!!!!! :))

[plywok]

Napisane przez mychamycha

Jaka licytacja


A ja mam pytanie z innej beczki. Marzy mi się wypad na dwa-trzy dni do Londynu. Właściwie to teraz byłby na to najlepszy czas, jak napiszę egzamin i zanim pójdę do pracy. Znalazłam nawet tani lot w dwie strony, wylot w walentynki (jak dobrze, ze jestem singlem ). Problem w tym, że nie mogę się dogadać tutaj z koleżankami. Już nie raz zagadywałam, żebyśmy razem gdzieś pojechały, poleciały, to owszem są chętne, ale nie umieją się zorganizować i tak się zawsze wszystko przedłuża i w koncu pewnie nic ze wspólnego wypadu nie wyjdzie.
Co myślicie o wyjazdach solo? Mam dobrą koleżankę, która mieszka jakąś godzinę, może półtora od Londynu, to może by wpadła choć na jeden dzień się spotkać. Ja i tak leciałabym na góra dwa. Zdecydowałybyście się na samotną podróż?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------


Oooo no to jest jednak ktoś????

zdecydowałabym się.

ehh w sumie godzine temu o tym rozmawialam z mamą. chciałam wyskoczyć do pragi, ale zaczęła mi stękać (niestety jestem jeszcze na jej utrzymaniu).

ale marzą mi się urodziny we włoszech. i jeśli obronę będę mieć w czerwcu to lipiec będzie mój. sama.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez mychamycha

Jaka licytacja


?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------


Oooo no to jest jednak ktoś????

i tak i nie.
jest to osoba z ktora mam sporadyczny kontakt. ale mi i mu to odpowiada i odrazu dodam, że obydwoje jesteśmy wolni. nie bawię się w żadne trojkąty

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

a do londynu ciagnię mnie koleżanka, która pracuje w anglii, ale chwilowo nie mam aż na londyn.

[panna_felicjanna]

Napisane przez mychamycha

Jaka licytacja


A ja mam pytanie z innej beczki. Marzy mi się wypad na dwa-trzy dni do Londynu. Właściwie to teraz byłby na to najlepszy czas, jak napiszę egzamin i zanim pójdę do pracy. Znalazłam nawet tani lot w dwie strony, wylot w walentynki (jak dobrze, ze jestem singlem ). Problem w tym, że nie mogę się dogadać tutaj z koleżankami. Już nie raz zagadywałam, żebyśmy razem gdzieś pojechały, poleciały, to owszem są chętne, ale nie umieją się zorganizować i tak się zawsze wszystko przedłuża i w koncu pewnie nic ze wspólnego wypadu nie wyjdzie.
Co myślicie o wyjazdach solo? Mam dobrą koleżankę, która mieszka jakąś godzinę, może półtora od Londynu, to może by wpadła choć na jeden dzień się spotkać. Ja i tak leciałabym na góra dwa. Zdecydowałybyście się na samotną podróż?

Jeśli nie masz z kim, to jedź sama.
A może jeszcze uda Ci się kogoś przekonać? Może ktoś z rodziny?

[pitu pitu]

mychmycha Żeby nie to że jestem z czasie sesyjno-obronnym bardzo chętnie bym się z Tobą wybrała uwielbiam takie spontaniczne krótkie wypady, w tamte wakacje z dnia na dzień wybrałyśmy się z przyjaciółka w góry. Nałaziłyśmy się jak głupie, zaliczyłyśmy też trochę Czech świetne to było

[asik1503]

Mycha sama totalnie sama to bym nie pojechała ale jak mówisz, że masz koleżankę to już co innego zawsze można jechać pod pretekstem spotkania

[mychamycha]

Napisane przez pitu pitu

mychmycha Żeby nie to że jestem z czasie sesyjno-obronnym bardzo chętnie bym się z Tobą wybrała uwielbiam takie spontaniczne krótkie wypady, w tamte wakacje z dnia na dzień wybrałyśmy się z przyjaciółka w góry. Nałaziłyśmy się jak głupie, zaliczyłyśmy też trochę Czech świetne to było

A kiedy kończy Ci się okres sesyjno-obronny?

Jeszcze popytam, może ktoś ze znajomych się skusi. Ewentualnie pojadę trochę później, to może i będzie większa szansa na dobrą pogodę w Londynie Ale już widziałam przewodniki typu "Londyn w jeden dzień" I lubię takie coś. Wiadomo wszystkiego się nie zobaczy, ale jak zaplanuje się wszystko odpowiednio to najważniejsze rzeczy będzie można odwiedzić. Ja spędziłam 12h w Amsterdamie, poruszając się pieszo i bardzo mi się to podobało.

[ama09]

Napisane przez mychamycha

A kiedy kończy Ci się okres sesyjno-obronny?

Jeszcze popytam, może ktoś ze znajomych się skusi. Ewentualnie pojadę trochę później, to może i będzie większa szansa na dobrą pogodę w Londynie Ale już widziałam przewodniki typu "Londyn w jeden dzień" I lubię takie coś. Wiadomo wszystkiego się nie zobaczy, ale jak zaplanuje się wszystko odpowiednio to najważniejsze rzeczy będzie można odwiedzić. Ja spędziłam 12h w Amsterdamie, poruszając się pieszo i bardzo mi się to podobało.

1 dzień w danym mieście? Ja tam w zeszłym roku podróżowałam po Polsce... jeden dzień w Toruniu, jeden dzień w Zakopanym... fajna sprawa, no i tanie przejazdy polskim busem

[mychamycha]

Napisane przez ama09

1 dzień w danym mieście? Ja tam w zeszłym roku podróżowałam po Polsce... jeden dzień w Toruniu, jeden dzień w Zakopanym... fajna sprawa, no i tanie przejazdy polskim busem

I o to właśnie chodzi

[pitu pitu]

Napisane przez mychamycha

A kiedy kończy Ci się okres sesyjno-obronny?

Jeszcze popytam, może ktoś ze znajomych się skusi. Ewentualnie pojadę trochę później, to może i będzie większa szansa na dobrą pogodę w Londynie Ale już widziałam przewodniki typu "Londyn w jeden dzień" I lubię takie coś. Wiadomo wszystkiego się nie zobaczy, ale jak zaplanuje się wszystko odpowiednio to najważniejsze rzeczy będzie można odwiedzić. Ja spędziłam 12h w Amsterdamie, poruszając się pieszo i bardzo mi się to podobało.

Żebym to ja jeszcze wiedziała a ile mniej więcej taka podróż by kosztowała ?

[mychamycha]

Napisane przez pitu pitu

Żebym to ja jeszcze wiedziała a ile mniej więcej taka podróż by kosztowała ?

Wszystko zależy od tego, jaki hotel/hostel by się wybrało, no i od ceny biletów, no i na jak długo by się leciało. Ja znalazłam nawet takie za 34 euro (ok. 136 zł) w dwie strony już. Ale to patrzyłam ode mnie z Niemiec.

Siedemnasta godzina a jeszcze widno.

[ama09]

Napisane przez mychamycha

Wszystko zależy od tego, jaki hotel/hostel by się wybrało, no i od ceny biletów, no i na jak długo by się leciało. Ja znalazłam nawet takie za 34 euro (ok. 136 zł) w dwie strony już. Ale to patrzyłam ode mnie z Niemiec.

Siedemnasta godzina a jeszcze widno.

wiosna idzie nie wiem czy to normalne ale ostatnie miesiące przeleciały mi przez palce

[mychamycha]

Napisane przez ama09

wiosna idzie nie wiem czy to normalne ale ostatnie miesiące przeleciały mi przez palce

Też mam takie wrażenie, że czas szybko przeleciał, ale w sumie nie narzekam.

[NightwishLove]

Cześć Można dołączyć?

[mychamycha]

Napisane przez NightwishLove

Cześć Można dołączyć?

Hej, napisz coś o sobie

[20160901857]

Napisane przez mychamycha

Ja też nie chciałabym iphone'a. I też mam samsunga Jakiego masz?
Ja mam tylko lekkie zastrzeżenia do samsungów, że z czasem robią, co im się podoba. Miałam wcześniej super stary model, teraz s3 mini i nawet w tym nowszym zdarza się, że się zatnie, albo co gorsza sam wyłączy. Są to sporadyczne sytuacje, ale jednak denerwujące.

Myślę, że jednak Iphone coś w sobie ma - samo wykonanie jest według mnie super (nie bez powodu nowe Samsungi też mają te metalowe bebechy, żeby tylko były cięższe), nic się nie zawiesza, wszystko ładnie działa Jedynie chyba iTunes bym wymieniła, bo ciężko się zgrywa muzykę z kompa, ale poza tym chyba nie zamieniłabym już telefonu na inny

Napisane przez mychamycha

Jaka licytacja


A ja mam pytanie z innej beczki. Marzy mi się wypad na dwa-trzy dni do Londynu. Właściwie to teraz byłby na to najlepszy czas, jak napiszę egzamin i zanim pójdę do pracy. Znalazłam nawet tani lot w dwie strony, wylot w walentynki (jak dobrze, ze jestem singlem ). Problem w tym, że nie mogę się dogadać tutaj z koleżankami. Już nie raz zagadywałam, żebyśmy razem gdzieś pojechały, poleciały, to owszem są chętne, ale nie umieją się zorganizować i tak się zawsze wszystko przedłuża i w koncu pewnie nic ze wspólnego wypadu nie wyjdzie.
Co myślicie o wyjazdach solo? Mam dobrą koleżankę, która mieszka jakąś godzinę, może półtora od Londynu, to może by wpadła choć na jeden dzień się spotkać. Ja i tak leciałabym na góra dwa. Zdecydowałybyście się na samotną podróż?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------


Oooo no to jest jednak ktoś????

Napisane przez mychamycha

Hej, napisz coś o sobie

Ja bym jechała, zresztą mam taki zamiar w wakacje. Nie widzę nic dziwnego w samodzielnych wypadach, ale ja to ja, nawet do kina wolę chodzić sama niż z kimś.

[plywok]

Napisane przez nouvelle90

Ja bym jechała, zresztą mam taki zamiar w wakacje. Nie widzę nic dziwnego w samodzielnych wypadach, ale ja to ja, nawet do kina wolę chodzić sama niż z kimś.

właśnie wrociłam z kina.
w sumie tydzień po premierze, ale tanie poniedziałki i cała sala ludzi.
plus czipsy perfidnie za plecami


i sobie przypomnialam dlaczego nie chodzę na wieczorne seanse albo zaraz po premierze na filmy

[pitu pitu]

Napisane przez plywok

właśnie wrociłam z kina.
w sumie tydzień po premierze, ale tanie poniedziałki i cała sala ludzi.
plus czipsy perfidnie za plecami


i sobie przypomnialam dlaczego nie chodzę na wieczorne seanse albo zaraz po premierze na filmy

na czym byłaś?

uwaga przyszłam się wyżalić

ja właśnie wróciłam z uczelni, masakra wspominałam już jak nie lubię pań z dziekanatu? sprawdzały mi pracę dokładniej niż promotor i oczywiście się przyczepiły że inżynieria na pierwszej stronie musi być z wielkiej litery i one nie przyjmą, a promotor mi już nie zdążyłby podpisać przed zamknięciem i jutro muszę jeszcze raz jechać (pomijam fakt że moim znajomym nikt nie cofnął prac, a tak samo mieli, promotor też to dwa razy widział i też nic nie powiedział)
jeszcze pretensje że projekty takie duże dołączone buhaha, zabić to za mało, to tak w skrócie telegraficznym

no, to się wyżaliłam, od razu lepiej

[panna_felicjanna]

Napisane przez pitu pitu

na czym byłaś?

uwaga przyszłam się wyżalić

ja właśnie wróciłam z uczelni, masakra wspominałam już jak nie lubię pań z dziekanatu? sprawdzały mi pracę dokładniej niż promotor i oczywiście się przyczepiły że inżynieria na pierwszej stronie musi być z wielkiej litery i one nie przyjmą, a promotor mi już nie zdążyłby podpisać przed zamknięciem i jutro muszę jeszcze raz jechać (pomijam fakt że moim znajomym nikt nie cofnął prac, a tak samo mieli, promotor też to dwa razy widział i też nic nie powiedział)
jeszcze pretensje że projekty takie duże dołączone buhaha, zabić to za mało, to tak w skrócie telegraficznym

no, to się wyżaliłam, od razu lepiej

Jeśli promotor zaakceptował, to one tak naprawdę nie mają nic do gadania. Było się kłócić.

[NightwishLove]

Napisane przez mychamycha

Hej, napisz coś o sobie

No więc 25 lat stuknie mi w lipcu. Aktualnie zaczęłam ostatni semestr studiów magisterskich na Politechnice Częstochowskiej i piszę pracę magisterską

Coś jeszcze chcecie wiedzieć?

[ama09]

Napisane przez NightwishLove

No więc 25 lat stuknie mi w lipcu. Aktualnie zaczęłam ostatni semestr studiów magisterskich na Politechnice Częstochowskiej i piszę pracę magisterską

Coś jeszcze chcecie wiedzieć?

o to jesteśmy sąsiadkami z Cz-wy jesteś?

[panna_felicjanna]

Masz faceta?

[NightwishLove]

Napisane przez ama09

o to jesteśmy sąsiadkami z Cz-wy jesteś?

Nie, z Radomska

Mam, od 4,5 roku tego samego

[ama09]

Napisane przez panna_felicjanna

Masz faceta?

najważniejsze pytanie

mój marudny dziś przyjedzie

[panna_felicjanna]

Napisane przez ama09

najważniejsze pytanie

mój marudny dziś przyjedzie

Weźcie się pogodźcie.


NightwishLove to już ładny staż macie.

[pitu pitu]

Napisane przez panna_felicjanna

Jeśli promotor zaakceptował, to one tak naprawdę nie mają nic do gadania. Było się kłócić.

myślisz że niepróbowałam? prośbą i groźbą,one nawet na wykładowców naskakują, ile ja już miałam z dziekanatem przebojów

Napisane przez NightwishLove

No więc 25 lat stuknie mi w lipcu. Aktualnie zaczęłam ostatni semestr studiów magisterskich na Politechnice Częstochowskiej i piszę pracę magisterską

Coś jeszcze chcecie wiedzieć?

to studiujemy na jednej uczelni szybko skończyłaś semestr, możesz pobimbaćsobie trochę do 23, ja jeszcze się sesjuję i bronić będę inż. niedługo

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez NightwishLove

Nie, z Radomska

Mam, od 4,5 roku tego samego

o ja też

[ama09]

Napisane przez panna_felicjanna

Weźcie się pogodźcie.

teoretycznie się pogodziliśmy ale kto się czubi...

ejjj, zaraz się okaże że wszystkie dziewczyny z Cz-wy zróbmy spotkanie

[NightwishLove]

Napisane przez panna_felicjanna

NightwishLove to już ładny staż macie.

Noo, aż cud że ze mną wytrzymuje

Napisane przez pitu pitu

myślisz że niepróbowałam? prośbą i groźbą,one nawet na wykładowców naskakują, ile ja już miałam z dziekanatem przebojów


to studiujemy na jednej uczelni szybko skończyłaś semestr, możesz pobimbaćsobie trochę do 23, ja jeszcze się sesjuję i bronić będę inż. niedługo

o ja też

Noo, dzisiaj jeszcze byłam u promotorki, ale tak to semestr zaliczony, zostało zdać indeks do dziekanatu a Panie w dziekanacie to bajka jakich mało, idziesz do jednej a wszystkie z Tobą rozmawiają a przynajmniej ja tak mam, że zawsze wszystkie chcą ze mną rozmawiać

[pitu pitu]

Napisane przez NightwishLove

Noo, aż cud że ze mną wytrzymuje



Noo, dzisiaj jeszcze byłam u promotorki, ale tak to semestr zaliczony, zostało zdać indeks do dziekanatu a Panie w dziekanacie to bajka jakich mało, idziesz do jednej a wszystkie z Tobą rozmawiają a przynajmniej ja tak mam, że zawsze wszystkie chcą ze mną rozmawiać

zazdraszczam, nawet nie wiesz jak bardzo a naktórym wydziale takie mile panie? może się zastanowię nad przeniesieniem

[NightwishLove]

Napisane przez pitu pitu

zazdraszczam, nawet nie wiesz jak bardzo a naktórym wydziale takie mile panie? może się zastanowię nad przeniesieniem

Na różowym

[plywok]

Napisane przez pitu pitu

na czym byłaś?

uwaga przyszłam się wyżalić

ja właśnie wróciłam z uczelni, masakra wspominałam już jak nie lubię pań z dziekanatu? sprawdzały mi pracę dokładniej niż promotor i oczywiście się przyczepiły że inżynieria na pierwszej stronie musi być z wielkiej litery i one nie przyjmą, a promotor mi już nie zdążyłby podpisać przed zamknięciem i jutro muszę jeszcze raz jechać (pomijam fakt że moim znajomym nikt nie cofnął prac, a tak samo mieli, promotor też to dwa razy widział i też nic nie powiedział)
jeszcze pretensje że projekty takie duże dołączone buhaha, zabić to za mało, to tak w skrócie telegraficznym

no, to się wyżaliłam, od razu lepiej

carte blanche. (pisałam we wcześnijszym poście )


a ja teraz swoja panią z dziekanatu bardzo lubię. zawsze miła, uśmiechnięta. a podobno potrafi zabić wzrokiem, to na mnie nigdy nie padło

[ama09]

warto iść na Carte Blanche?