|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2018-01-30, 18:32 | #811 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
|
2018-01-30, 18:43 | #812 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dla mnie stanowisko nie ma znaczenia. Każdego traktuje z należytym szacunkiem w pracy - od sprzątaczki po prezesa. Nie czuję potrzeby kogoś sztucznie wywyższać. Prezes też jest pracownikiem tej firmy, nie jest bogiem.
Chyba za dużo we mnie poczucia równości na coś takiego. Nigdy nie czuję się gorsza od osób wyżej postawionych. One po prostu wykonują inne obowiązki niż ja Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 18:59 | #813 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-01-30, 19:16 | #814 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-30, 19:32 | #815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Mi by "panie prezesie" przez usta nie przeszło
Kojarzy mi się z jakąs PRLowską tytulaturą. |
2018-01-30, 20:20 | #816 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
|
2018-01-30, 20:22 | #817 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80974056]No i dlatego formy "panie prezesie", "panie dyrektorze" są tu najbardziej pasujące.[/QUOTE]
Ale przecież nie każdy przełożony jest prezesem lub dyrektorem. A co w sytuacji, gdy siedzę obok Kasi, która jest moim współpracownikiem (na równym poziomie) i która nagle dostaje awans na mojego przełożonego? Teraz mam jej mówić "pani Katarzyno"? |
2018-01-30, 20:24 | #818 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80973001]
Zależy gdzie. Jeżeli w jakiejś korpo, składającej się na "młody dynamiczny zespół", to ok. Chociaż uważam, że do przełożonych bezwzględnie powinno się zwracać przez "pan/i".[/QUOTE] Nie wyobrażam sobie mówić do mojej przełożonej na pan/pani, a jest ponad dwa razy starsza ode mnie. Duzo lepiej nam obu pracuje się, gdy mówimy do siebie po imieniu. Jakoś tak łatwiej mi się podchodzi i mówi "Czesc Kasia, pomogłabyś mi z tym zadaniem, bo utknęłam w tym punkcie" niż powiedzieć to samo z użyciem "Pani Katarzyno". Dla mnie to niepotrzebne budowanie dystansu w zespole. Duzo łatwiej mi też poprosić o pomoc Kasię niż Panią Katarzynę. Cytat:
"Panie dyrektorze generalny"?, "Panie prezesie zarządu"?, "Panie dyrektorze zarządzający"? "Panie manadzerze"? To brzmi absurdalnie zupełnie. Dla mnie powiedzenie czasami "Pani Kasiu/Katarzyno" odpowiednim moze byc duzo bardziej przesmiewcze/spoufalajace niż powiedzenie "Kasiu". Edytowane przez kazleto Czas edycji: 2018-01-30 o 20:30 |
|
2018-01-30, 20:28 | #819 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Cytat:
Nie podoba mi się jedynie małpowanie zachodnich wzorców, a tak naprawdę stosowanie kalek językowych "you" - "ty". Dla mnie one wewnętrznie są nie do przyjęcia, ale tak jak mówię - to, że mi się one nie podobają, oznacza tyle, że nie ubiegam się o pracę w korporacjach. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-01-30 o 20:34 |
||
2018-01-30, 20:33 | #820 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-01-30, 20:34 | #821 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80979006]Z tego co wyczytałam, w sytuacjach prywatnych można nadal zwracać się po imieniu, ale już np. na zebraniach służbowych należy zwracać się zgodnie z tytułem stanowiska jakie sprawuje ta osoba.
Nie o to chodzi, żeby koniecznie tytułować się "pan/i", bo to zależy i od indywidualnych układów ze współpracownikami i od polityki firmy, i unikać "tykania się". Nie podoba mi się jedynie małpowanie zachodnich wzorców, a tak naprawdę stosowanie kalek językowych "you" - "ty". Dla mnie one wewnętrznie są nie do przyjęcia, ale tak jak mówię - to, że mi się one nie podobają, oznacza tyle, że nie ubiegam się o pracę w korporacjach.[/QUOTE] Ale to nie jest małpowanie zachodnich wzorców i kalka z angielskiego. Po prostu nie każda firma jest 10-osobową firmą pana Mieczysława, który jest prezesem i tak ludzie do niego mówią. Jeśli masz firmę zatrudniającą powiedzmy 200 tys. osób na świecie, a Twój bezpośredni przełożony jest nazywany Twoim team leaderem/supervisorem/managerem, to jakbyś się do niego zwracała? "Panie kierowniku"? A jak nazwałabyś jego przełożonego? Dla mnie mówienie do wszystkich na "ty" w pracy jest bardzo wygodne - zupełnie nie przemawia do mnie argument, że wysokie stanowisko wymaga odpowiedniego nazewnictwa. Pan dyrektor nie przestanie nim być, kiedy ludzie będą mu mówić na "ty", a jeśli nie potrafi przy takim sposobie zwracania się utrzymać autorytetu, to niestety nie utrzymałby go także, gdyby mówiono mu na "pan". Mówienie na "pan/pani" nie oznacza automatycznie szacunku, a twory w stylu "pani Kasiu" to dla mnie spoufalanie się w stopniu absolutnie maksymalnym i jest sto razy gorsze od jakiegokolwiek mówienia na "ty". |
2018-01-30, 20:37 | #822 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-30, 20:43 | #823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
|
2018-01-30, 20:51 | #824 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80979006]Z tego co wyczytałam, w sytuacjach prywatnych można nadal zwracać się po imieniu, ale już np. na zebraniach służbowych należy zwracać się zgodnie z tytułem stanowiska jakie sprawuje ta osoba.[/QUOTE]
A w sytuacji służbowej, ale nie na zebraniu? Bez przesady, ile osób idzie ze swoim przełożonym do studia telewizyjnego? Mówimy o małych firmach i codziennym funkcjonowaniu, a nie wydumanych przykładach. |
2018-01-30, 20:59 | #825 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Tamto było wymienione jako przykład ekstremalny - cały artykuł skierowany jest do zwykłego czytelnika, a nie osoby pracującej w mediach.
|
2018-01-30, 21:55 | #826 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Tylko że to akurat jest dosyć mocna kalka i przenoszenie form językowej grzeczności z jednego języka do drugiego. Albo błędne ich interpretowanie. Bo w końcu angielskie you może robić i za nasze ty i za naszego pana. Angielski należy do języków wyrażających grzeczność za pomocą drugiej osoby liczby mnogiej. Ludek z zewnątrz tych subtelnych różnic nie wyczuwa i mu się wydaje, że tam wszyscy są na ty. Angielski też ma jakieś zasady grzeczności zasadniczo. Ale międzynarodowe korporacje widać i tutaj żyją swoim życiem.
|
2018-01-30, 22:57 | #827 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80978546]No to trzeba w takim razie wynaleźć współczesny odpowiednik słowa "prezes"[/QUOTE]
Nie mam nic do słowa prezes (czy prezeska), chodzi mi o samą formę "pani/panie [nazwa stanowiska]". Cytat:
|
|
2018-01-31, 07:34 | #828 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-31, 08:18 | #829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Btw, z jakieś trzy tygodnie temu podziękowano mi za rozmowę w firmie, w której byłam na początku roku. Powód - wybrali kogoś innego. A wczoraj co? Na portalu urzędu pracy dodane ogłoszenie z tej firmy... Czyżby ktoś stwierdził, że to nie dla niego? Tam jednak było napisane wynagrodzenie, czyli oszałamiające 2100 brutto. Narzeczony mówi, że dla beki on by złożył jeszcze raz CV. A ja postanowiłam, że takie firmy będę miała gdzieś od tej pory, niech się męczą. Skoro im od razu nie przypasowalam, to teraz nie spojrzą na mnie inaczej. Gdyby robili tak, że korzystaliby z tych odrzuconych CV, to spoko, ale tak to nie wierzę, że nagle spojrzą na mnie inaczej. Wczoraj się z tego uśmiałam: https://www.wykop.pl/wpis/29583609/w...asz-cos-do-za/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
|
2018-01-31, 08:29 | #830 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ja jestem z tych co są za mówieniem na Ty. Bardzo mi się ten zwyczaj podoba. Do takich w wieku 60+ mowie zwykle na Pan, ale to też zależy. Teraz nie pracuje w korpo i też jest taki zwyczaj. Nie wiem czy jest to kopiowanie, myślę, że tak jest po prostu latwiej. Chcialam zauważyć, że jeśli piszesz do osoby z drugiego końca świata, to nie jesteś w stanie nawet stwierdzic czy napisać Mr. czy Mrs.
Kiedyś jeden gość z którym współpracowałam od jakiegoś czasu (mieliśmy komunikator wewnetrzny) zdziwił się że cały czas pracował z kobieta. Potwierdzam, że jak się szło do powiedzmy wysokiego ranga dyrektora to wiało chłodem, i rozmowa przebiegała bardzo oficjalnie, mimo mówienia po imieniu. Większość osób używalo formy Dyrektor zamiast imienia + 2 os. (Dyrektor pojdziesz z nami?), ale to było takie żartobliwe. Do managera/dyrektora się mówiło po imieniu i faktycznie jest poczucie większej równości, łatwiej może powiedzieć o swoich problemach, ale to plus, nigdy nie zauważyłam braku szacunku. W ostatniej firmie nie było zasad co do tego, wiekszosc mowilo po imieniu, ale prezes mówił wszystkim po imieniu, bez przechodzenia na Ty, dla mnie dopiero to jest okropne i brak szacunku. Zresztą do tego prezesa część mówiła na Ty, bo znali się np. wczesniej prywatnie, później część mówi na Ty, a część mówi na Pan. Takie to troszkę dziwne. Do drugiego szefa mówiliśmy po imieniu i do niego wszyscy mieli dużo większy respekt, także ten. Jeszcze chciałam dodać, że jakoś nie widzę tych oficjalnych spotkań, bo niby w biurze mówimy na Ty, a już na jakimś meetingu z managerami i dyrektorami i mówimy im "Panie dyrektorze"? Dziwaczne trochę. Kojarzy mi się to z jakąś nadskakujaca sekretarka. Acha, jeszcze mogę napisać od drugiej strony, często wychodziłam do pracowników fizycznych, wydawałam im polecenia i czułam respekt. Mimo, że nie jestem uperdliwa, gdy mnie widzieli to chowali śniadania i telefon Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-31, 12:37 | #831 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-31, 17:11 | #832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80995101]Rozumiem, że "tykanie się" jest poręczniejsze w pracy zespołowej, gdzie ma wszystko z założenia sprawnie i szybko pójść. I znów - zależy, kto się w czym odnajduje. Ja akurat mam większe predyspozycje do pracy indywidualnej.[/QUOTE]
Nie znam stanowisk, w których praca indywidualna wyklucza się z pracą w zespole. Zawsze masz jakiś zespół ludzi, którzy są na równorzędnym z Tobą poziomie, no chyba że jesteś jakimś wysokopostawionym specjalistą. |
2018-01-31, 17:40 | #833 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80995101]Rozumiem, że "tykanie się" jest poręczniejsze w pracy zespołowej, gdzie ma wszystko z założenia sprawnie i szybko pójść. I znów - zależy, kto się w czym odnajduje. Ja akurat mam większe predyspozycje do pracy indywidualnej.[/QUOTE]
Pracowałaś kiedyś w zespole? (sorry - nie kojarzę Twoich poprzednich zajęć poza call center) |
2018-01-31, 18:20 | #834 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Stanowisko na którym będę, jest zdecydowanie pracą indywidualną, a przynajmniej na taką w większej mierze się zapowiada.
|
2018-01-31, 18:28 | #835 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Byłam dziś po południu na rozmowie rekrutacyjnej i jeszcze dziś zadzwonili, że są zainteresowani współpracą. Akurat pensja nie powala, bo dostanę jakieś niecałe 100 zł więcej niż teraz, ale praca jako konsultant w agencji pracy tymczasowej. Nie żadne ambitne stanowisko, pracowałabym bardziej jako "pomoc" przy rekrutacji. Zastanawiam się, czy brać tę pracę i czy takie doświadczenie może mnie jakoś przybliżyć do pracy w HR? To agencja pracy i rekrutują głównie na stanowiska robotnicze. Myślicie, że warto zmienić pracę po miesiącu? Wysłałam cv tak z głupoty, na rozmowę też poszłam z głupoty i teraz mam dylemat. Warunki podobne. Umowa na czas określony na pół roku z możliwością przedłużenia.
|
2018-01-31, 18:36 | #836 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-31, 18:45 | #837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;81003576]Stanowisko na którym będę, jest zdecydowanie pracą indywidualną, a przynajmniej na taką w większej mierze się zapowiada.[/QUOTE]
Czyli nie będzie w tej firmie żadnej innej osoby na równi z Tobą? |
2018-01-31, 18:48 | #838 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Powiedzcie mi prosze.
Jak na rozmowie zaproponuja mi slabe warunki finansowe/ slaba umowe to odrazu mowic ze nie jestem zainteresowana i zakonczyc rozmowie czy tez czekac na telefon i wtedy odmowic? Chyba ta druga opcja troche bez sensu bo po co maja sie w ogole zastanwiac nad moja kandydatura jak i tak do nich nie pojde. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
2018-01-31, 18:51 | #839 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;81004011]Jak Ci bardziej odpowiada, to warto. Nie ma przymusu, żeby tkwić w czymś, co Ci nie pasuje.[/QUOTE]
Moja obecna praca zaczęła mi odpowiadać pod względem obowiązków. Przyzwyczaiłam się, na początku miałam jedynie problem z tymi rozliczeniami, ale ogarnęłam, i teraz uważam, że jest całkiem ok. I plusem jest to, że mogę przez większość dni wykonywać ją w domu. To znaczy, jest to zarówno plus jak i minus, jak już wspominałam, ale mogę wstać o 7.50 a nie o 6, żeby zdążyć się wyszykować i dojechać. I nikt mnie nie kontroluje, mogę w międzyczasie wyjść do sklepu na chwilę albo zjeść spokojnie obiad. Nie odpowiada mi jedynie płaca, bo najniższa krajowa, ale jako że to moja pierwsza praca pomijając krótką przygodę w call center, przymknęłam na to oko. Myślałam, że w tej agencji oferują więcej, ale cóż... nie jest tak. Zastanawiam się tylko czy taka praca w CV w jakiś sposób może mi pomóc w dostaniu się do działów HR, z tym, że ja bym chciała do korpo do HR, a tam rekrutują na stanowiska specjalistyczne/związane z obsługą klienta, a nie na robotnicze, jak w agencji pracy tymczasowej. Dlatego zastanawiam się, czy gra warta świeczki, niby coś z HR-em ma to wspólnego, ale niewiele w takim wydaniu, w jakim bym chciała. Stąd też mam dylemat. |
2018-01-31, 18:58 | #840 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 513
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80973001]Jeżeli w firmie jest hierarchia pod względem ważności stanowiska, to o żadnej równości nie może być mowy.
Ja nie wyobrażałam sobie w czasach zwracania się per "ty" do nauczycieli w szkole, nawet tych młodych. Pani o matmy to była pani od matmy, a nie żadna Kasia czy Marysia - Kasią i Marysią to mogły być koleżanki ze szkoły. Tak jak mówię, formy grzecznościowe zobowiązują do zachowania ogłady w kontaktach międzyludzkich. To, że zdarzają się chamidła, które mają to za nic, nie oznacza, że one są złe same w sobie i powinno się od nich odejść. Zależy gdzie. Jeżeli w jakiejś korpo, składającej się na "młody dynamiczny zespół", to ok. Chociaż uważam, że do przełożonych bezwzględnie powinno się zwracać przez "pan/i".[/QUOTE] nie wiem co tym myslec. Moze jeszcze za malo w swiecie widzialas? Ogolem sa kraje gdzie ludzie wszędzie i zawsze sa na TY (nauczyciel-uczen, student-profesor i tak dalej) i jakos wiedza, ze musza sie szanowac, czy bedac szczebel nizej podporządkować. Nie potrzebuja do tej wiedzy dodatkowej formy Pan/Pani. A u nas jakos czesto dla niektorych przejscie na. TY nasuwa niepokojace obrazy spoufalania i tym podobne. Ciekawe zjawisko. |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.