Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[Patusia1711]

Napisane przez Prymaza

Nie wiem jak to jest z tą suplementacją ale jak się staraliśmy lekarz kazał mi wywalic do śmieci kwas foliowy. Później brałam i biorę do dziś Pharmaton Matruelle i jak mu o tym powiedziałam to tylko kiwną głową, że ok. Później dowiedziałam się, że jest jeszcze Femibion I i II na późniejszą ciąże i dziewczyny sobie chwaliły. Nie wiem jak wrażliwa jesteś na łykanie tabletek ale Pharmaton to jest wielka jak czopek, nie wiem jak wygląda Femibion W każdym bądź razie wyniki miałam zawsze w normie. w jednym i drugim jest cały zestaw witamin plus DHA, ale w Femibionie jest chyba ta lepsza postać kwasu foliowego i przy drugim maluszku będe na pewno brać ten suplement

A o to my w 38tc

Doszłam do wniosku, że skoro będę miała wizytę w czwartek to zapytam gina co on poleca. Jeśli te co Ty brałaś są takie wielkie to mnie przez gardło nie przejdą Ale brzuszka masz fajnego no i w ogóle super wyglądasz

Napisane przez ewelinka2210

Ja brałam tylko kwas foliowy całą ciążę, żadnych innych witamin. Kwasy omeg są też w oleju lnianym (najlepsze proporcje), w rybach itd. Ja dużo ryb jadłam, więc nie suplementowałam.


Pierwsze słyszę, żeby kwas foliowy do śmieci wywalać A wiesz chociaż dlaczego?
Brzuszek i mamusia śliczni

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


Zawsze możesz spróbować bez odstawiania najpierw. Może się uda. Chyba że Ty nie chcesz już w ciąży karmić? Choć w sumie po # nie jest podobno wskazane karmienie w kolejnych ciążach. A już z jakiegoś karmienia zrezygnowaliście?
Już pisałam, że u nas miesiąc to trwało. Po kolei kolejne karmienia ucinałam. I pisałaś, że chcesz kp innym posiłkiem zastąpić, ale jak zobaczysz, że ciężko idzie, to bym mu w porach kp dawała modyfikowane (bo na takie przechodzisz?). MM jest bardziej sycące, w końcu będzie pił mniej, a łatwiej będzie odstawić.

Ja ryb za bardzo nie jem nawet na co dzień mam do nich awersję przez ości... więc dha się pewnie mi przyda...

Napisane przez Dragusia88

z tego co ja wiem to kwas pierwsze 12 tyg starczy
czemu???? przecież to bardzo ważne na układ nerwowy??
brałam i to i to. Pharmaton okropny
Femibion fajny
piękni jesteście


nie nie, ja chce już skończyć karmić. 1,5 roku zdecydowanie wystarczy.
poza tym przed następną ciążą chcę min. 3 miesiące oddechu, regeneracji no i egoistycznie pare piw smakowych spróbować
właśnie nie wiem które karmienie oddciać mam 2 w poludnie na drzemkę i do snu wieczorem. MM mam chcę mu dawać wieczorem kubek ale tylko chyba aż puszkę zużyję potem już przejdę na krowie, które i tak już pije.

Napisane przez Dragusia88

200ml dziennie podobno może pić krowiego.
no w nocy jeszcze pije. dlatego wolalabym najpierw nocne odstawic. ale skoro bedzie wiedzial ze jeszcze mleko w cycku jest bo w dzien by pil to moze jednak to dzienne.
tylko teraz nie mam kiedy, bo bedziemy jechac do berlina za mieszkaniem wiec cycek sie przyda bo wygodnie odrazu mleko gotowe.

Trzymam kciuki za udany koniec karmienia No i obyście znaleźli mieszkanko o jakim marzycie

Napisane przez White Cafe

hej. Dzięki za gratulacje i kciuki . Nie odzywałam sie bo nie mialam ani sily ani czasy. Ale teraz już jest dobrze. Jutro wychodzimy Mikołaj jest s
najslodszym cukierkiem pod słońcem! Nie mogę jakoś dodać zdjecia, więc musicie jeszcze chwilke wytrzymać. Albo zerknąć na watek mamuskowy, bo tam wysylam zaraz dziewczynie mmsem.
buziaki

Teraz czekamy na zdanie relacji z porodu no i jeszcze raz ogromne gratulacje

[Dragusia88]

Hej jedziemy jutro a w zasadzie już dziś z rana do Berlina w poszukiwaniu mieszkania. wracam w czwartek. trzymajcie kciuki żebyśmy fajne znaleźli i wszystko załatwili co trzeba.

[eluśka87]

Napisane przez Patusia1711

Mamy z Tż bardzo dobrą koleżankę, która jest Doulą. Jak tylko dowiedziała się, że jestem w ciąży to zaproponowała swoją pomoc przez okres ciąży no i przy porodzie. I ona ma możliwość wypożyczyć dla rodzącej znieczulenie Teens nie wiem jeszcze jak jest z jego skutecznością ale liczę na to, że będzie skutkowało Ciekawa jestem jak w szpitalu będą reagować na naszą Doulę ponieważ nie zamierzam wynajmować położnej (douli też nie muszę bo po prostu chce być z nami, o ile tylko my tego będziemy chcieli)

super, powodzenia aby byla taka mozliwosc

Napisane przez White Cafe

hej. Dzięki za gratulacje i kciuki . Nie odzywałam sie bo nie mialam ani sily ani czasy. Ale teraz już jest dobrze. Jutro wychodzimy Mikołaj jest s
najslodszym cukierkiem pod słońcem! Nie mogę jakoś dodać zdjecia, więc musicie jeszcze chwilke wytrzymać. Albo zerknąć na watek mamuskowy, bo tam wysylam zaraz dziewczynie mmsem.
buziaki

Gratulacje ) Zdrówka dla Was Jak się macie, jak poród napisz w wolnej chwili. klask i:

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Dragusia88

Hej jedziemy jutro a w zasadzie już dziś z rana do Berlina w poszukiwaniu mieszkania. wracam w czwartek. trzymajcie kciuki żebyśmy fajne znaleźli i wszystko załatwili co trzeba.

Powodzonka jeszcze raz

[White Cafe]

Napisane przez Dragusia88

Napisane przez Patusia1711

Doszłam do wniosku, że skoro będę miała wizytę w czwartek to zapytam gina co on poleca. Jeśli te co Ty brałaś są takie wielkie to mnie przez gardło nie przejdą Ale brzuszka masz fajnego no i w ogóle super wyglądasz

Ja ryb za bardzo nie jem nawet na co dzień mam do nich awersję przez ości... więc dha się pewnie mi przyda...


Trzymam kciuki za udany koniec karmienia No i obyście znaleźli mieszkanko o jakim marzycie

Teraz czekamy na zdanie relacji z porodu no i jeszcze raz ogromne gratulacje

Napisane przez eluśka87

super, powodzenia aby byla taka mozliwosc




Gratulacje ) Zdrówka dla Was Jak się macie, jak poród napisz w wolnej chwili. klask i:

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------




Powodzonka jeszcze raz

Dziękuję jeszcze raz jesteśmy od wczoraj w domu. Maly wydaje się tu spokojnieszy niz w szpitalu bo tam dal nam nieźle popalic. Ja praktycznie nie czuję rany po cc. Co do opisu porodu to chyba sobie go daruje, nie chce nie potrzebnie straszyc naszych kochanych ciezaroweczek, a wiadomo że u każdego porod wyglada inaczej. Ja jestem szczęśliwa że wszystko dobrze się skończyło
Bede zagladala

Napisane przez Dragusia88

Hej jedziemy jutro a w zasadzie już dziś z rana do Berlina w poszukiwaniu mieszkania. wracam w czwartek. trzymajcie kciuki żebyśmy fajne znaleźli i wszystko załatwili co trzeba.

Trzymamy

[Paulina 87]

Dragusia
White Miałaś znieczulenie jak próbowałaś rodzić naturalnie? w sensie ZZO? ja miałam i sądzę że u mnie to spowodowało brak postepu porodu i cc..

a ja byłam dzisiaj u gina swojego ulubionego hihi na dniach kończę KP będzie równe 15 m-cy i 22 września idę na usg
w klubie skrobnę coś więcej ide spać bo jutro do pracy wcześnie trzeba wstać buu

[Prymaza]

Rany White cafe już nic więcej nie musisz pisać...i mnie to czeka pewnie...

[katarzyniak]

White - gratuluje i ja nie ma co wracać do złego, ważne że wszystko dobrze sie skończyło napisałaś że nie czujesz rany po cc? W sensie ze jak ?nie boli Cię?

[ewelinka2210]

Napisane przez Dragusia88

Hej jedziemy jutro a w zasadzie już dziś z rana do Berlina w poszukiwaniu mieszkania. wracam w czwartek. trzymajcie kciuki żebyśmy fajne znaleźli i wszystko załatwili co trzeba.

I jak tam? Pewnie dostępu do neta nie masz. odezwij się w czwartek

Napisane przez White Cafe

Dziękuję jeszcze raz jesteśmy od wczoraj w domu. Maly wydaje się tu spokojnieszy niz w szpitalu bo tam dal nam nieźle popalic. Ja praktycznie nie czuję rany po cc. Co do opisu porodu to chyba sobie go daruje, nie chce nie potrzebnie straszyc naszych kochanych ciezaroweczek, a wiadomo że u każdego porod wyglada inaczej. Ja jestem szczęśliwa że wszystko dobrze się skończyło
Bede zagladala



Trzymamy

Nam synek tez w szpitalu szalał, w domku zawsze lepiej Jak znajdziesz chwilkę, to zdjęcie wrzuć Edit: już sobie zobaczyłam na sierpniowych maluchach Słodziak

Napisane przez Paulina 87

Dragusia
White Miałaś znieczulenie jak próbowałaś rodzić naturalnie? w sensie ZZO? ja miałam i sądzę że u mnie to spowodowało brak postepu porodu i cc..

a ja byłam dzisiaj u gina swojego ulubionego hihi na dniach kończę KP będzie równe 15 m-cy i 22 września idę na usg
w klubie skrobnę coś więcej ide spać bo jutro do pracy wcześnie trzeba wstać buu

A usg po co?

Napisane przez Prymaza

Rany White cafe już nic więcej nie musisz pisać...i mnie to czeka pewnie...

Bo będę bić Przecież nigdy nic nie wiadomo, każdy poród inny Ja Ci życzę , szybkiego jak mój

Napisane przez katarzyniak

White - gratuluje i ja nie ma co wracać do złego, ważne że wszystko dobrze sie skończyło napisałaś że nie czujesz rany po cc? W sensie ze jak ?nie boli Cię?

Co tam u Was?

[White Cafe]

Napisane przez Paulina 87

Dragusia
White Miałaś znieczulenie jak próbowałaś rodzić naturalnie? w sensie ZZO? ja miałam i sądzę że u mnie to spowodowało brak postepu porodu i cc..

a ja byłam dzisiaj u gina swojego ulubionego hihi na dniach kończę KP będzie równe 15 m-cy i 22 września idę na usg
w klubie skrobnę coś więcej ide spać bo jutro do pracy wcześnie trzeba wstać buu

U mnie w szpitalu nie ma tego znieczulenia, a gaz tylko mnie wkurzal

Napisane przez Prymaza

Rany White cafe już nic więcej nie musisz pisać...i mnie to czeka pewnie...

Wazne zeby wszystko dobrze się skończyło. Będziesz miała w szpitalu dobra opieke, jak tylko cos zlego zacznie się dziac to napewno szybko odpowiednio zareaguja. Trzymam za Was kciuki!

Napisane przez katarzyniak

White - gratuluje i ja nie ma co wracać do złego, ważne że wszystko dobrze sie skończyło napisałaś że nie czujesz rany po cc? W sensie ze jak ?nie boli Cię?

Tak, w sensie ze nie boli ani nie ciągnie.

Fotke wrzuce ale wolna chwile msm wtedy jak mały je. To wtedy biore tableta ale wtedy znowu nie mogę zrobic zdjęcia bo widac głównie moją piers

[White Cafe]

Ooo udalo sie oto i mój Skrzat!! Dzis konczy swoj pierwszy tydzień

[My Sweet Little Precious]

Jaki cudny! Duży, prawdziwy, nieprawdopodobne, że z 2 komórek powstaje coś tak idealnego

[Paulina 87]

Napisane przez White Cafe

Ooo udalo sie oto i mój Skrzat!! Dzis konczy swoj pierwszy tydzień

ojacie jacie jaki słodziak
ja właśnie wkładałam zdjęcia swojej niuni w ramki, bo zakupiłam w pepco takie białe rameczki na ścianę, i sie napatrzeć nie mogłam taka malutka była a tak czas szybko leci..

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

mamuśki naszło mnie znowu na kalendarz płci
wejdźcie proszę na tą stronkę i sprawdźcie czy się wam sprawdziło.. trzeba wpisać SWOJĄ datę urodzenia i dzień poczęcia (Sądzę że tydzień blędu nie zrobi różnicy)..
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

z Córką mi sie sprawdza, i teraz na wrz paźdz i list wychodzi również dziewczynka u mnie.. dopiero w grudniu syn

[ewelinka2210]

Napisane przez Paulina 87

ojacie jacie jaki słodziak
ja właśnie wkładałam zdjęcia swojej niuni w ramki, bo zakupiłam w pepco takie białe rameczki na ścianę, i sie napatrzeć nie mogłam taka malutka była a tak czas szybko leci..

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

mamuśki naszło mnie znowu na kalendarz płci
wejdźcie proszę na tą stronkę i sprawdźcie czy się wam sprawdziło.. trzeba wpisać SWOJĄ datę urodzenia i dzień poczęcia (Sądzę że tydzień blędu nie zrobi różnicy)..
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

z Córką mi sie sprawdza, i teraz na wrz paźdz i list wychodzi również dziewczynka u mnie.. dopiero w grudniu syn

Paulinka z tym Twoim mi się nie zgadza, bo miałbym dziewczynkę, ale zgadza i się z tym: http://dzidziusiowo.pl/planujemy-cia...c-plec-dziecka
Tak więc wiesz... Te kalendarze niby takie same, ale różne są - nie wiem czemu...

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Ooo udalo sie oto i mój Skrzat!! Dzis konczy swoj pierwszy tydzień

Napisane przez Paulina 87

mamuśki naszło mnie znowu na kalendarz płci
wejdźcie proszę na tą stronkę i sprawdźcie czy się wam sprawdziło.. trzeba wpisać SWOJĄ datę urodzenia i dzień poczęcia (Sądzę że tydzień blędu nie zrobi różnicy)..
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

z Córką mi sie sprawdza, i teraz na wrz paźdz i list wychodzi również dziewczynka u mnie.. dopiero w grudniu syn

u mnie trafiło.

pozdrawiam z berlina. ale u nas dupa blada

[White Cafe]

Napisane przez Dragusia88

u mnie trafiło.

pozdrawiam z berlina. ale u nas dupa blada

Czemu dupa?
Co do kalenarza to nie pamiętam juz daty poczęcia owulacje mialam w inne dni niz przypadaly z kalendarzyka

[ewelinka2210]

Napisane przez Dragusia88

u mnie trafiło.

pozdrawiam z berlina. ale u nas dupa blada

Co się dzieje?

Napisane przez White Cafe

Czemu dupa?
Co do kalenarza to nie pamiętam juz daty poczęcia owulacje mialam w inne dni niz przypadaly z kalendarzyka

A miałaś wcześniej czy później?
Jak Mikołajek? Jak Ty się czujesz?

Patusia a Ty gdzie zniknęłaś?
Prymaza jak tam Słonko?

[Patusia1711]

Napisane przez Paulina 87

Dragusia
White Miałaś znieczulenie jak próbowałaś rodzić naturalnie? w sensie ZZO? ja miałam i sądzę że u mnie to spowodowało brak postepu porodu i cc..

a ja byłam dzisiaj u gina swojego ulubionego hihi na dniach kończę KP będzie równe 15 m-cy i 22 września idę na usg
w klubie skrobnę coś więcej ide spać bo jutro do pracy wcześnie trzeba wstać buu

powodzenia w odstawianiu u nas w szpitalu chyba jest tylko gaz...

Napisane przez Prymaza

Rany White cafe już nic więcej nie musisz pisać...i mnie to czeka pewnie...

Prymaza będzie dobrze, nie denerwuj się

Napisane przez White Cafe

U mnie w szpitalu nie ma tego znieczulenia, a gaz tylko mnie wkurzal


Wazne zeby wszystko dobrze się skończyło. Będziesz miała w szpitalu dobra opieke, jak tylko cos zlego zacznie się dziac to napewno szybko odpowiednio zareaguja. Trzymam za Was kciuki!


Tak, w sensie ze nie boli ani nie ciągnie.

Fotke wrzuce ale wolna chwile msm wtedy jak mały je. To wtedy biore tableta ale wtedy znowu nie mogę zrobic zdjęcia bo widac głównie moją piers

Napisane przez White Cafe

Ooo udalo sie oto i mój Skrzat!! Dzis konczy swoj pierwszy tydzień

Super Mikołajek

Napisane przez Paulina 87

ojacie jacie jaki słodziak
ja właśnie wkładałam zdjęcia swojej niuni w ramki, bo zakupiłam w pepco takie białe rameczki na ścianę, i sie napatrzeć nie mogłam taka malutka była a tak czas szybko leci..

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

mamuśki naszło mnie znowu na kalendarz płci
wejdźcie proszę na tą stronkę i sprawdźcie czy się wam sprawdziło.. trzeba wpisać SWOJĄ datę urodzenia i dzień poczęcia (Sądzę że tydzień blędu nie zrobi różnicy)..
http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

z Córką mi sie sprawdza, i teraz na wrz paźdz i list wychodzi również dziewczynka u mnie.. dopiero w grudniu syn

Mnie z tego wychodzi dziewczynka

Napisane przez ewelinka2210

Paulinka z tym Twoim mi się nie zgadza, bo miałbym dziewczynkę, ale zgadza i się z tym: http://dzidziusiowo.pl/planujemy-cia...c-plec-dziecka
Tak więc wiesz... Te kalendarze niby takie same, ale różne są - nie wiem czemu...

A tu mi chłopiec wychodzi

Napisane przez Dragusia88

u mnie trafiło.

pozdrawiam z berlina. ale u nas dupa blada

oj szkoda

Napisane przez ewelinka2210

Co się dzieje?

A miałaś wcześniej czy później?
Jak Mikołajek? Jak Ty się czujesz?

Patusia a Ty gdzie zniknęłaś?
Prymaza jak tam Słonko?

A ja jestem z Wami codziennie Was podczytuję ale nie mam co pisać... Siedzę w domu i nie mam nastroju na wychodzenie z domu... Mamy połowę 12 tygodnia i na 16:40 czeka mnie wizyta u gina i już się denerwuję czy wszystko w porządku ttym bardziej, że mdłości prawie przeszły w sumie prawie wszystko mi przeszło... Tylko brzuch mnie codziennie kłuje tak jak by jajniki przed @ kłuły.... więc już całkiem się denerwuję...

[My Sweet Little Precious]

Patusia mnie brzuch w ciąży bolał dzień w dzień, tak jak mówisz, czasami bardzo mocno, chyba do połowy ciąży albo dalej, a nic złego się nie działo, nie denerwuj się na zapas Teraz jestem w 28 tc i jest lepiej, boli tylko czasem.

Fajne te chińskie wyliczanki, na obu wychodzi mi dziewczynka, czyli się zgadza

[Prymaza]

Hej Dziewczynki
U nas dobrze, rośniemy sobie, fikamy, kopiemy mamusię po pęcherzu, jelitkach, wypychamy nózki, łokcie, pupę i mam wrażenie, że malutka śpi boczkiem układając się w fasolkę po prawej stronie takie ) , Kokocha moja <3
We wtorek kontrola, pewnie zrobimy posiew na paciorkowca i dalej czekamy, a teraz idziemy na spacer bo zaczyna sie atak na mój pęcherz buuuuzia

[Neipys]

White - maluszek cudny!!!

Patusia -kciuki, nie denerwuj się

Prymaza - myśl o dziecku: że mu ciasno, coś go wypycha na zewnątrz, trzeba się wtedy skupić na oddychaniu i parciu i słuchać położnych. To powiedziałam ja - ktorej poród trwał 1,5 godziny Wiem, że bywa róznie, boleśnie i groźnie, ale nie ma się co nastawiać na zapas negatywnie - może uda Ci się urodzić z dobrymi wspomnieniami

[zielonelatto]

Udało się : poczytuję was trochę , od stycznia się staraliśmy i w końcu jest , z tym za gin wysłałą mnie jeszcze na dwa badania beta bo podejrzewa ciążę pozamaciczną

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez zielonelatto

Udało się : poczytuję was trochę , od stycznia się staraliśmy i w końcu jest , z tym za gin wysłałą mnie jeszcze na dwa badania beta bo podejrzewa ciążę pozamaciczną

Oby się myliła, trzymam mocno kciuki żeby było dobrze!

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

A ja jestem z Wami codziennie Was podczytuję ale nie mam co pisać... Siedzę w domu i nie mam nastroju na wychodzenie z domu... Mamy połowę 12 tygodnia i na 16:40 czeka mnie wizyta u gina i już się denerwuję czy wszystko w porządku ttym bardziej, że mdłości prawie przeszły w sumie prawie wszystko mi przeszło... Tylko brzuch mnie codziennie kłuje tak jak by jajniki przed @ kłuły.... więc już całkiem się denerwuję...

I jak po wizycie?
Jajniki mnie tez bardzo długo kłuły - to podobno normalne, bo więzadła się rozszerzają, to też może takie uczycie dawać jakby jajniki bolały. Będzie dobrze

Napisane przez My Sweet Little Precious

Patusia mnie brzuch w ciąży bolał dzień w dzień, tak jak mówisz, czasami bardzo mocno, chyba do połowy ciąży albo dalej, a nic złego się nie działo, nie denerwuj się na zapas Teraz jestem w 28 tc i jest lepiej, boli tylko czasem.

Fajne te chińskie wyliczanki, na obu wychodzi mi dziewczynka, czyli się zgadza

No widzisz Mi raz tak raz tak

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczynki
U nas dobrze, rośniemy sobie, fikamy, kopiemy mamusię po pęcherzu, jelitkach, wypychamy nózki, łokcie, pupę i mam wrażenie, że malutka śpi boczkiem układając się w fasolkę po prawej stronie takie ) , Kokocha moja <3
We wtorek kontrola, pewnie zrobimy posiew na paciorkowca i dalej czekamy, a teraz idziemy na spacer bo zaczyna sie atak na mój pęcherz buuuuzia

Najgorsze chyba właśnie to kopanie po pęcherzu... Ale jeszcze troszkę Daj znać koniecznie po wizycie.

Napisane przez zielonelatto

Udało się : poczytuję was trochę , od stycznia się staraliśmy i w końcu jest , z tym za gin wysłałą mnie jeszcze na dwa badania beta bo podejrzewa ciążę pozamaciczną

Trzymam kciuki, aby to była pomyłka A nie widać zarodka jeszcze? Może była późniejsza owulacja, beta powinna coś wyjaśnić, ale najważniejsze, to nie tracić nadziei. Mocno Cię przytulam, wiem co czujesz, taka niepewność jest straszna, ale trzeba do końca być dobrej myśli Daj znać ja coś się wyjaśni.

[Dragusia88]

Napisane przez zielonelatto

Udało się : poczytuję was trochę , od stycznia się staraliśmy i w końcu jest , z tym za gin wysłałą mnie jeszcze na dwa badania beta bo podejrzewa ciążę pozamaciczną

żeby było wszystko dobrze
to powiedz coś o sobie

wróciłam w nocy. opiszę wam później bo teraz jeszcze muszę się ogarnąć

[Dragusia88]

A więc byliśmy w tym Berlinie w poszukiwaniu mieszkania i meldunku potrzebnego na wyrobienia niezbędnych papierów. Jechaliśmy w poniedziałek i jeszcze z rana szybko do banku i kantoru po Euro żeby mieć na kaucje, prowizje itd. Mieliśmy umówione kilkanaście mieszkań od poniedziałku do czwartku do wieczora co chwile i z myślą że tyle mieszkań umówione to sobie coś fajnego wybierzemy z nim, a tu psikus. Okazało się że w każdym mieszkaniu oprócz nas było sporo też innych ludzi, rodzin, samotych, studentów, Niemców, Turków, Anglików co też chcieli mieszkanie! Agent z biura rozdawał arkusz papieru, który trzeba wypełnić różne dane o sobie i ze spisem papierów które trzeba im dostarczyć. ja uzbierają kilka to dają właścicielowi i on w ciągu tygodnia sobie wybiera komu to wynajmie!!!!! no sorry dla mnie chore. Mam kase, chce mieszkanie płace kaucje (3 czynsze ok 2000euro), prowizje (2 czynsze plus podatek więc też około 1500euro) i dostaje klucze i umowe. a tu zimny kubeł wody!!!
aaaaaa!!!!
no więc wróciliśmy z niczym. nikt nas nie chce bo nie mieszkamy w Niemczech i nie mamy jakiegoś tam papieru (Schufa jakoś tak) który by potwierdził o braku długów. eh ;/
nici z wczasów w tym roku bo będzie trzeba urlop poświęcić na kolejny wyjazd i udział w castingach
Na szczęście udało nam się tż zameldować u znajomego moich dziadków pod Berlinem ale i tak mieliśmy szczęście bo urząd otwarty tylko wtorki i czwartki do 17, a bylismy tam w czwartek o 16. no i oczywiście angielskiego nikt nie kuma, więc wracaliśmy się po tego znajomego jeszcze i przed 17 nas obsługiwali mieli nadgodziny. ha ha.
dalej co mi się nie podoba wszędzie można wejść z psem - sklep, Galeria Handlowa, Restauracja dla nas to nie jest fajne.
hotel oczywiście trafilismy w dzielnicy chyba jedynej w berlinie z parkometrami hotelowy przepełniony wiec troche zapłacilismy bo uwaga parking płatny od 9 do aż 24!!!!! i co ciekawe o 18 do 24 dwa razy droższy
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

dobra teraz plusy
Berlin pięęęęęęękny!!!! ogromny (3 wrocławie) jeździliśmy non stop w róznych godzinach rano, popołudnie wieczór i zawsze przez centrum(pod bramą ) a nigdy nie staliśmy w korku! co lepsze drogi jedno pasowe bo berlin cały w remontach , a jak dwa pasy to na prawym i tak ktoś albo zaparkował, albo się zatrzymał i wypakowywał towar więc jeden pas przeważnie jedzie ale jedzie non stop nie stoi!! super!
luzacy, niczym się nie przejmują jak np z tym parkowaniem nawet na drodze.
nikt nie trąbi jak parkujesz sto lat i blokujesz drogę.
chcesz zmienić pas bo skręcasz każdy wpuszcza.
lepiej się jeździ niż po Wrocku.
ludzi pełno!!! róznych, białych, brązowych, żółtych, czarnych.
każdy wygląda jak chce, kolorowe włosy, w kurtkach w lecie
inny świat.
aaaa no i wszyscy zachwyceni Florkiem, zaczepiali, zagadywali, zatrzymywali się żeby na niego popatrzeć

hm...chyba tyle
jak wreszcie znajdziemy chate będzie suuuuper!
a no i Florek też zachwycony, co chwile tramwaj, autobus jedno lub dwu piętrowy, s-bahna, metro, pociąg, samolot! nie wiedział gdzie patrzeć.
a jedno mieszkanie ogladalismy kolo lotniska to co 3 minuty lądowanie. hehe.

[Patusia1711]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Patusia mnie brzuch w ciąży bolał dzień w dzień, tak jak mówisz, czasami bardzo mocno, chyba do połowy ciąży albo dalej, a nic złego się nie działo, nie denerwuj się na zapas Teraz jestem w 28 tc i jest lepiej, boli tylko czasem.

Fajne te chińskie wyliczanki, na obu wychodzi mi dziewczynka, czyli się zgadza

No to już się denerwować nie będę. Na wizycie gin obejrzał dobrze jajniki i nic się im nie dzieje więc już się nie martwię

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczynki
U nas dobrze, rośniemy sobie, fikamy, kopiemy mamusię po pęcherzu, jelitkach, wypychamy nózki, łokcie, pupę i mam wrażenie, że malutka śpi boczkiem układając się w fasolkę po prawej stronie takie ) , Kokocha moja <3
We wtorek kontrola, pewnie zrobimy posiew na paciorkowca i dalej czekamy, a teraz idziemy na spacer bo zaczyna sie atak na mój pęcherz buuuuzia

Fajnie masz niedługo i mnie to czeka

Napisane przez Neipys

White - maluszek cudny!!!

Patusia -kciuki, nie denerwuj się

Prymaza - myśl o dziecku: że mu ciasno, coś go wypycha na zewnątrz, trzeba się wtedy skupić na oddychaniu i parciu i słuchać położnych. To powiedziałam ja - ktorej poród trwał 1,5 godziny Wiem, że bywa róznie, boleśnie i groźnie, ale nie ma się co nastawiać na zapas negatywnie - może uda Ci się urodzić z dobrymi wspomnieniami

Już od dziś planuję się nie denerwować

Napisane przez zielonelatto

Udało się : poczytuję was trochę , od stycznia się staraliśmy i w końcu jest , z tym za gin wysłałą mnie jeszcze na dwa badania beta bo podejrzewa ciążę pozamaciczną

Gratulacje Mocno trzymam żeby wszystko było w porządku

Napisane przez ewelinka2210

I jak po wizycie?
Jajniki mnie tez bardzo długo kłuły - to podobno normalne, bo więzadła się rozszerzają, to też może takie uczycie dawać jakby jajniki bolały. Będzie dobrze


No widzisz Mi raz tak raz tak


Najgorsze chyba właśnie to kopanie po pęcherzu... Ale jeszcze troszkę Daj znać koniecznie po wizycie.


Trzymam kciuki, aby to była pomyłka A nie widać zarodka jeszcze? Może była późniejsza owulacja, beta powinna coś wyjaśnić, ale najważniejsze, to nie tracić nadziei. Mocno Cię przytulam, wiem co czujesz, taka niepewność jest straszna, ale trzeba do końca być dobrej myśli Daj znać ja coś się wyjaśni.

Wizyta dobrze zaraz opiszę. A jajnikami czy coś już się nie będę denerwować

Napisane przez Dragusia88

A więc byliśmy w tym Berlinie w poszukiwaniu mieszkania i meldunku potrzebnego na wyrobienia niezbędnych papierów. Jechaliśmy w poniedziałek i jeszcze z rana szybko do banku i kantoru po Euro żeby mieć na kaucje, prowizje itd. Mieliśmy umówione kilkanaście mieszkań od poniedziałku do czwartku do wieczora co chwile i z myślą że tyle mieszkań umówione to sobie coś fajnego wybierzemy z nim, a tu psikus. Okazało się że w każdym mieszkaniu oprócz nas było sporo też innych ludzi, rodzin, samotych, studentów, Niemców, Turków, Anglików co też chcieli mieszkanie! Agent z biura rozdawał arkusz papieru, który trzeba wypełnić różne dane o sobie i ze spisem papierów które trzeba im dostarczyć. ja uzbierają kilka to dają właścicielowi i on w ciągu tygodnia sobie wybiera komu to wynajmie!!!!! no sorry dla mnie chore. Mam kase, chce mieszkanie płace kaucje (3 czynsze ok 2000euro), prowizje (2 czynsze plus podatek więc też około 1500euro) i dostaje klucze i umowe. a tu zimny kubeł wody!!!
aaaaaa!!!!
no więc wróciliśmy z niczym. nikt nas nie chce bo nie mieszkamy w Niemczech i nie mamy jakiegoś tam papieru (Schufa jakoś tak) który by potwierdził o braku długów. eh ;/
nici z wczasów w tym roku bo będzie trzeba urlop poświęcić na kolejny wyjazd i udział w castingach
Na szczęście udało nam się tż zameldować u znajomego moich dziadków pod Berlinem ale i tak mieliśmy szczęście bo urząd otwarty tylko wtorki i czwartki do 17, a bylismy tam w czwartek o 16. no i oczywiście angielskiego nikt nie kuma, więc wracaliśmy się po tego znajomego jeszcze i przed 17 nas obsługiwali mieli nadgodziny. ha ha.
dalej co mi się nie podoba wszędzie można wejść z psem - sklep, Galeria Handlowa, Restauracja dla nas to nie jest fajne.
hotel oczywiście trafilismy w dzielnicy chyba jedynej w berlinie z parkometrami hotelowy przepełniony wiec troche zapłacilismy bo uwaga parking płatny od 9 do aż 24!!!!! i co ciekawe o 18 do 24 dwa razy droższy
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

dobra teraz plusy
Berlin pięęęęęęękny!!!! ogromny (3 wrocławie) jeździliśmy non stop w róznych godzinach rano, popołudnie wieczór i zawsze przez centrum(pod bramą ) a nigdy nie staliśmy w korku! co lepsze drogi jedno pasowe bo berlin cały w remontach , a jak dwa pasy to na prawym i tak ktoś albo zaparkował, albo się zatrzymał i wypakowywał towar więc jeden pas przeważnie jedzie ale jedzie non stop nie stoi!! super!
luzacy, niczym się nie przejmują jak np z tym parkowaniem nawet na drodze.
nikt nie trąbi jak parkujesz sto lat i blokujesz drogę.
chcesz zmienić pas bo skręcasz każdy wpuszcza.
lepiej się jeździ niż po Wrocku.
ludzi pełno!!! róznych, białych, brązowych, żółtych, czarnych.
każdy wygląda jak chce, kolorowe włosy, w kurtkach w lecie
inny świat.
aaaa no i wszyscy zachwyceni Florkiem, zaczepiali, zagadywali, zatrzymywali się żeby na niego popatrzeć

hm...chyba tyle
jak wreszcie znajdziemy chate będzie suuuuper!
a no i Florek też zachwycony, co chwile tramwaj, autobus jedno lub dwu piętrowy, s-bahna, metro, pociąg, samolot! nie wiedział gdzie patrzeć.
a jedno mieszkanie ogladalismy kolo lotniska to co 3 minuty lądowanie. hehe.

No to szkoda, że Wam się nie udało Nawet nie wiedziałam, że tak tam sprawa mieszkaniowa wygląda Fajnie, że Florek zadowolony

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Dragusia88

A więc byliśmy w tym Berlinie w poszukiwaniu mieszkania i meldunku potrzebnego na wyrobienia niezbędnych papierów. Jechaliśmy w poniedziałek i jeszcze z rana szybko do banku i kantoru po Euro żeby mieć na kaucje, prowizje itd. Mieliśmy umówione kilkanaście mieszkań od poniedziałku do czwartku do wieczora co chwile i z myślą że tyle mieszkań umówione to sobie coś fajnego wybierzemy z nim, a tu psikus. Okazało się że w każdym mieszkaniu oprócz nas było sporo też innych ludzi, rodzin, samotych, studentów, Niemców, Turków, Anglików co też chcieli mieszkanie! Agent z biura rozdawał arkusz papieru, który trzeba wypełnić różne dane o sobie i ze spisem papierów które trzeba im dostarczyć. ja uzbierają kilka to dają właścicielowi i on w ciągu tygodnia sobie wybiera komu to wynajmie!!!!! no sorry dla mnie chore. Mam kase, chce mieszkanie płace kaucje (3 czynsze ok 2000euro), prowizje (2 czynsze plus podatek więc też około 1500euro) i dostaje klucze i umowe. a tu zimny kubeł wody!!!
aaaaaa!!!!
no więc wróciliśmy z niczym. nikt nas nie chce bo nie mieszkamy w Niemczech i nie mamy jakiegoś tam papieru (Schufa jakoś tak) który by potwierdził o braku długów. eh ;/
nici z wczasów w tym roku bo będzie trzeba urlop poświęcić na kolejny wyjazd i udział w castingach
Na szczęście udało nam się tż zameldować u znajomego moich dziadków pod Berlinem ale i tak mieliśmy szczęście bo urząd otwarty tylko wtorki i czwartki do 17, a bylismy tam w czwartek o 16. no i oczywiście angielskiego nikt nie kuma, więc wracaliśmy się po tego znajomego jeszcze i przed 17 nas obsługiwali mieli nadgodziny. ha ha.
dalej co mi się nie podoba wszędzie można wejść z psem - sklep, Galeria Handlowa, Restauracja dla nas to nie jest fajne.
hotel oczywiście trafilismy w dzielnicy chyba jedynej w berlinie z parkometrami hotelowy przepełniony wiec troche zapłacilismy bo uwaga parking płatny od 9 do aż 24!!!!! i co ciekawe o 18 do 24 dwa razy droższy
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

dobra teraz plusy
Berlin pięęęęęęękny!!!! ogromny (3 wrocławie) jeździliśmy non stop w róznych godzinach rano, popołudnie wieczór i zawsze przez centrum(pod bramą ) a nigdy nie staliśmy w korku! co lepsze drogi jedno pasowe bo berlin cały w remontach , a jak dwa pasy to na prawym i tak ktoś albo zaparkował, albo się zatrzymał i wypakowywał towar więc jeden pas przeważnie jedzie ale jedzie non stop nie stoi!! super!
luzacy, niczym się nie przejmują jak np z tym parkowaniem nawet na drodze.
nikt nie trąbi jak parkujesz sto lat i blokujesz drogę.
chcesz zmienić pas bo skręcasz każdy wpuszcza.
lepiej się jeździ niż po Wrocku.
ludzi pełno!!! róznych, białych, brązowych, żółtych, czarnych.
każdy wygląda jak chce, kolorowe włosy, w kurtkach w lecie
inny świat.
aaaa no i wszyscy zachwyceni Florkiem, zaczepiali, zagadywali, zatrzymywali się żeby na niego popatrzeć

hm...chyba tyle
jak wreszcie znajdziemy chate będzie suuuuper!
a no i Florek też zachwycony, co chwile tramwaj, autobus jedno lub dwu piętrowy, s-bahna, metro, pociąg, samolot! nie wiedział gdzie patrzeć.
a jedno mieszkanie ogladalismy kolo lotniska to co 3 minuty lądowanie. hehe.

Dragusia, no tam właśnie podobno tak strasznie wygląda sytuacja z wynajmem - kolejki jak za komuny i bardzo wysokie wymagania. Mam nadzieję że Wam się uda! Na pocieszenie powiem Ci że kilkoro moich znajomych też szukało, szukało, i z tego co widzę w końcu znalazło i ma swoje miejsce na ziemi w Berlinie właśnie
A ja mam do Berlina 90 km i nigdy tam nie byłam, tylko na lotnisku

[Patusia1711]

A co do wizyty Maleństwo ma 5 cm ma nóżki, ma rączki , którymi drapało się po główce i które podnosiło jak miało czkawkę super to wyglądało ( ta czkawka ) Tak sobie fajnie podskakiwało
A teraz mam do Was pytanko... ponieważ maluch był wczoraj jeszcze za mały na usg prenatalne, a mój gin od poniedziałku do 14 września ma urlop (14 września wypada u mnie 13t 6d) więc prosił żebym poszła do kogoś innego na to baranie. i teraz pytanie co mam zrobić bo mam 3 opcje...
1- jechać do super specjalisty do Łodzi, który pracował w usa i podobno "widzi to czego inni nie widzą" i zapłacić 300 zl i wiedzieć co i jak (choć wykluczyć błędu nie można)
2- jechać do dobrego Gina do innego miasta wydać 150 zł (ale też nie mieć pewności, że się na pewno nie pomylił)
3- (i to już mi kilka osób powiedziało) dać sobie spokój i nigdzie nie iść bo co ma być to będzie...
I teraz sama nie wiem co zrobić....

[Prymaza]

Napisane przez Patusia1711

A co do wizyty Maleństwo ma 5 cm ma nóżki, ma rączki , którymi drapało się po główce i które podnosiło jak miało czkawkę super to wyglądało ( ta czkawka ) Tak sobie fajnie podskakiwało
A teraz mam do Was pytanko... ponieważ maluch był wczoraj jeszcze za mały na usg prenatalne, a mój gin od poniedziałku do 14 września ma urlop (14 września wypada u mnie 13t 6d) więc prosił żebym poszła do kogoś innego na to baranie. i teraz pytanie co mam zrobić bo mam 3 opcje...
1- jechać do super specjalisty do Łodzi, który pracował w usa i podobno "widzi to czego inni nie widzą" i zapłacić 300 zl i wiedzieć co i jak (choć wykluczyć błędu nie można)
2- jechać do dobrego Gina do innego miasta wydać 150 zł (ale też nie mieć pewności, że się na pewno nie pomylił)
3- (i to już mi kilka osób powiedziało) dać sobie spokój i nigdzie nie iść bo co ma być to będzie...
I teraz sama nie wiem co zrobić....

Patusia z tymi badaniami to jest tak, że faktycznie nie musisz ich robić ale, są niektóre wady, choroby, które wykryte wcześniej da się wyleczyć jeszcze w brzuszku u mamusi, ja do tego tak podchodziłam, a że wyszło jak wyszło to inna sprawa. Byłam właśnie u takich mega specjalistów i drugi raz bym nie poszła, obstawiam więc punkt 2. W czym ma się pomylić? Jak jest średniej jakości usg to i tak jak coś jest nie tak to wyjdzie. .. Nie zrobiłabym też więcej testu PAPPA bo to głupia statystyka, która tylko mąci w głowie...

[My Sweet Little Precious]

Patusia, ja też wybrałabym opcję nr 2, sama miałam takie badania i mam fajną pamiątkę w formie zdjęc i płyty dodatkowo