Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II

[xxxxx25]

Napisane przez absta

xxxxx25 mam nadzieję, że jeszcze jesteś. Powiedz mi, ile Ty tych mandarynek dziennie jesz?

Jem 5 sztuk dziennie

[Gusia0312]

Napisane przez xxxxx25

Jem 5 sztuk dziennie

Dziewczyny a o co chodzi z tymi mandarynkami ??

Nowy tydzień przed nami. Moja córka ma dzisiaj dyskotekę więc ja nie mogę iść na aerobic bo nie będzie miał kto jej odebrać O i taka to sprawiedliwość

Ja dzisiaj mam w planie nic nie łączyć zastanawiam się nad liczeniem kalorii, ciekawa jestem ile dziennie ich pożeram

[kasia_05]

Cześć Laski
Już doszłam do siebie po imprezie. Było super, wytańczyłam się za wszystkie czasy, i wszystko mnie teraz boli Zjadłam mnóstwo, ale też dużo spaliłam, bo większość czau spędziliśmy na parkiecie ojej, a teraz trzeba wrócić do szarej rzeczywistości
Miłego dnia

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Wrzuciłam kilka fotek z wesela i poprawin do albumu

[celina4]

Kasia ale gdzie te zdjęcia,w jakim albumie

[Andziusiaech]

No wlasnie,gdzie zdjecia?

[xxxxx25]

Absta jesz mandarynki ? Wczoraj zjadłam 3 sztuki, ale na mnie działają tylko gdy jem je przed posiłkiem, zjedzenie ich po obiedzie nic nie daje. Napisz jak to wygląda u Ciebie.
Celinka dajesz radę na dukanie w taki mróz.
U mnie dieta lekkostrawna nie jest teraz wskazana. Nie daję rady, muszę coś solidnego zjeść, bo inaczej jest mi zimno i jestem głodna. Jem np. kaszę z jarzynami. Czekam na cieplejsze dni ....

[kasia_05]

Cześć Laseczki
Zdjęcia są w albumie wizażowym, jak wejdziecie w mój profil, to po prawej stronie, tyle,że album jest widoczny tylko dla moich kontaktów-dla Celiny, absty i xxxx25, andzia-zaraz Cię dodam
ja dzisiaj wracam do dietki i liczę kalorie, bo muszę szybko zgubić to co mi przybyło po imprezie

Miłego dnia

[absta]

Hej laski

Nie mogłam wczoraj się coś zalogować...
Mandarynki, to tak dziwnie jadłam rano jedną, a wieczorem 5 i żer
Widocznie rzeczywiście trzeba inaczej je jeść...

Za to tę wodę z cytryną piję

Dziś postanowiłam już się za siebie wziąć porządnie. I tym razem mówię na poważnie, za miesiąc może już się ocieplać, a ja przez mrozy nic ze sobą nie zrobiłam, porażka po prostu

Trzeba się brak konkretnie!!

[celina4]

Kasia no pięknie laseczka z Ciebie i tak właśnie myślę z czego ty się chcesz odchudzać

[kasia_05]

Celinka, dzięki, ale tłuszczyku mam sporo, niestety. Dlatego od dziś zaczynam po raz kolejny z nim walczyć

[Andziusiaech]

No bardzo ładne zdjęcia, szczupła jestes. Za***. miałaś sukienkę

Ja tez postanowiłam sie wziąć za siebie.

Muszę wam powiedzieć że dla mnie ta woda z cytryną jest bardzo niedobra. Zbierało mi się na wymioty. Ble... No ale wypiłam.

Dziś na śniadanko zjadłam samą kaszankę.

Czas schudnąć,od dziś do końca marca nie łączę. Ciekawe ile schudnę

[kasia_05]

Andziusia Dzięki Sukienka kupiona po długich poszukiwaniach, w akcie desperacji Ja też od dziś piję wodę z cytrynką przed śniadaniem, i staram się jeść mniej, zobaczymy. Powodzenia Och uwielbiam kaszankę, zwłaszcza smażoną, albo przynajmniej gotowaną, hm, tylko ma dużo kcal i też nie wiem, czy to nie łączenie, bo przecież jest wątróbka i kasza w środku

[gusia12345]

hejka!
ja dzis n snadani 3 jajeczka na miekko z kawalkiem kotleta z kurczaka i salatka domowa tzn przetwory na zime z ogorka kalafiora i papryki(salatka mojej mamy)
po 11 baton museli 150 kcal
i teraz nie chce mi sie jeszcze jes sama nie wiem co, moze forszmak
a na kolacje wiesniak moze byc tak???
chleba prawie wcale nie jem...b nie za bardz jest z czym
i zmiscialam sie w spodnie z podstawoki i sa luzne
171 cm i 63 kg
dobrze jest sie przejsc na uczelnie

[Andziusiaech]

Kobieto jak Ty malo wazysz do swojego wzrostu!!!!!!!!!!!!

[gusia12345]

malo?
mi sie wydaje, ze duzo...tzn. teraz troche mnniej, bo bylo wiecej...
jesli moge Wam cos polecic dziewczynki, tzn. do jedzenia, do najedzenia sie na lugo dlugo, to sledz w sosie pomidorowym, nie dosc ze smaczny to zdrowy i samo bialko i dlugo jest sie najedzonym.
a jeszcze papykarz mozna z chlebem chyba bo ma wiecej gi niz bialka...

[xxxxx25]

Napisane przez kasia_05

Zdjęcia są w albumie wizażowym,

Piękne fotki, jaka Ty chudzinka jesteś, z czego się odchudzasz? Piękna i zgrabna kobietka z Ciebie.

Kobietki jak Wasze odchudzanie, macie pozytywne efekty? Ja nie mam. I mam już dość zimy

[celina4]

Ja jestem przed @ to o wadze nie ma co mówić.Już mam -20 załamka te mrozy mnie wykończą

[gusia12345]

mrozy straszne...ja bylam zmuszona dzis wyjsc na dwor jak bylo ''tylko'' -25 C

[kasia_05]

Ja dziś same węgle jadłam prawie, bo w domu nic innego nie miałam A wychodzić po zakupy w taki mróz mi się nie chciało
Xxxxx25 gdzie ja tam, zgrabna, pulpet straszny jestem

Miłego wieczorka, ja się muszę uczyć, bo sesja u mnie trwa w najlepsze

[gusia12345]

hejka dziewczyny!
jak tam?
ja zmiast sie uczyz na pt egzamin to siedze przy kompie...
a jesli chodzi o diete...
na sniadanko byl paprykarz tak ok 150 g i 2 kromki razowego i keczup...nie za dobrze co??? paprykaz ma wiecej wegli...ale chyba za duzo...
potem jablko duze
a teraz jajecznica z 3 jaj i kotlet z kurczaka taki duzy ale bez panierki obralam bo mama robila i mi zapodala i pol pomidora i strasnnie sie najadlam, za bardzo (ale samo bialko chyba w porzadku?)
a na kolacje bedzie toch sera bialego pol kostki albo mnije z jogurtem naturalnym i pomidor 0,5
moze tak byc?czy robi cos zle?powiedzcie

[absta]

Hej laseczki
zaraz te zdjęcia oblukam

U mnie już spokojniej z dietą Od dziś po raz tysięczny pewnie zaczęłam turbo hihi, może tym razem się uda, a jak nie, to przynajmniej w dobry rytm jedzenia wpadnę

Dalej nie wiem co z tą moją pracą, cierpliwość już mi się kończy.
Za to z innym kolegą sobie nawiązuję znajomość
I tak powolutku do przodu...

[Andziusiaech]

Cześć kobietki. Ja od samego rańca powiedzmy że nie łącze. Na śniadanko chleb z ogóraskiem. Na obiad groszek no ale z bułką tartą. Ups.....


Powiem wam że dzis robiłam ćwiczenia na cellulit no i cały czas stosuje ten peeling kawowy....


Muszę wam powiedzieć że chciałabym umieć zrobić szpagat, ale jak zacznę się rozciągać to strasznie mnie ola mieśnie i mam zakwasy...

Miło jest pomarzyć.......

[celina4]

Cześć laseczki
U mnie od wczoraj spadł 1kg nie mam pojęcia co się stało.A jutro nie będzie już tak wesoło bo już czuje brzuchol przed @

Absta jak to z innym kolegą a tamten już nie aktualny

[Gusia0312]

A ja zła jestem wchodze dzis na wagę a tu 66 kg 3 dni temu było 65
Nic nie zmieniłam wręcz nie jem słodyczy bo @ się skończyła i nie
mam napadów czekoladowych. Więc o co chodzi? to, że nie byłam
dzisiaj w wc? Czy o to, że "siedzimy w domu"? Mało ruchu? W domu
wiadomo co można zrobić: pranie, odkurzanie, trochę przysiadów przy
uprzątnięciu pomieszczeń, spacer z psem i wszystko
Jak bym miała dom piętrowy to bym chyba biegała z góry na dół a
w kawalerce 37 m2 to raczej nie ma dużych możliwości
Jakoś mnie to dołuje te 65 kg jest jakby nie do przebicia

Jeśli mechanicy się sprężą i zrobią mi samochód do 19.00 może zdąrzę
na aerobic. W tedy napewno bym się lepiej psychicznie poczuła i może
wypociła ten kilogram znowu

Moje wczorajsze menu:
śniadanie - jabłko, kawa
II śniadanie - 2 kromki chleba razowego z sałatą i ogórkiem
obiad - pieczarki z pieczoną szynką i sałatka z sałaty lodowej i pomidora
kolacja - mały jogurt bacomy z suszonymi śliwkami
późny wieczór - jabłko (bo mnie ssała masakrycznie)

Czy to dużo nie mogę jeść mniej bo później wszystko szybko nadrobię. Zrezygnowałam z zup (a ja kocham zupy) a tu 2,5 kg mniej na miesiąc diety. Beznadziejnie
No to sobie ponarzekałam

[xxxxx25]

Gusia schudłaś 2,5 w miesiąc i mówisz że to mało ?! no co Ty , bardzo ładnie chudniesz, gratulacje, ja też tak chce. gdyby mi tak dobrze szło jak Tobie to po 4 miesiacach miałabym wymarzoną wagę, a tu co 1,5 roku diety i 5 kg więcej na wadze. To jest tragedia. Dziewczyno ciesz się, że chudniesz i pisz dalej o sukcesach, cieszymy się z Tobą, że masz pozytywne efekty

Celinko może miałaś kolejny zastój dietkowy, fajnie że ruszyło w dół, napewno zaraz się lepiej czujesz, brawo i gratulacje.

Absta znowu nowy kolega pisz, pisz więcej .. trzeba zaspokoić ciekawość koleżanek z forum ....

[gusia12345]

a mnie nikt nie lubi

[absta]

Gusiu a dlaczego nikt miałby Ciebie nie lubić? Ja też myślę tak jak xxxxx25, że dobrze Ci idzie. Głowa do góry i oby tak dalej... A Twoje menu, wydaje mi się być dobre, tylko ten paprykarz, to chyba dużo kalorii ma, co? Coś on mi tu nie pasuje...

Celinko, tamten okazał się zaborczym dupkiem, który myślał, że na kasę polecę. I po znajomości. Teraz nie daję drugich szans. A ten co teraz to faaaaaajny W sumie z tym, to dłużej piszę, niż z tym Warszawiakiem, ale teraz dopiero tak na "serio", że tak się wyrażę

Andziusia, ja też kiedyś się rozciągałam do szpagatu, ale w lewej łydce tak mnie paliło, że nigdy nie dałam rady. Ale chciałoby się chciało

Ja wczoraj pochodziłam po sklepach i dziś się czuję, jakby mnie walcem rozjechano. Z nosa cieknie i gardło booooli , zaraz biorę jakieś tabletki i do wyrka.

Miłego wieczorku kochaniutkie

Ps. Pierwszy dzień turbo zaliczony bez jednego posiłku, nie mam weny na jedzenie przez gardło...


KASIA, ależ z Ciebie laska matko, też tak kiedyś wyglądałam buuu, niech to będzie dla mnie motywacją...

[kasia_05]

Hej Laski
Dopiero teraz obczaiłam, że Gusie s ą dwie...
Gusia 12345 dlaczego piszesz,że nikt Cię nie lubi?
Gusia 0312 nie przejmuj się i zważ spokojnie za kilka dni
Absta bidoku i Ty się w końcu rozchorowałaś Przynajmniej kupiłaś coś fajnego? Lenka zdrowa?Dzięki za miłe słowa, szkoda,że ja tak dobrze o sobie nie myślę A i powodzenia z nowym menem
Celinka widocznie zastój Ci minął

Miłego dnia, odezwę się jeszcze

[gusia12345]

no bo myslalam ze to nie do mnie tylko do drugirj Gusi
juz w porzadku...
a jesli chodzi o paprykarz to ma 117 czy jaks tak kcal w 100g wiec nie az tak duzo i mozna z chlebem

[gusia12345]

padam...jutro egzamin, już wymiotować mi siechc jak widze te zeszyty, a jszcze ta pogoda...naprawde zle sie czuje glowa, wzystko przez cisnienie i stres
a jesli chodzi o menu:
1. maslanka jagodowa z museli
2. 2 kromki razowego z maslem i keczupem
3. 6 pierogów (z soczewica i kapusta i 2 z serem na slodko, tak mi sie trafilo bo to odgrzewane, z domu przywezone) chyba przesadzila
na kolacje bedzie pol kostki sera bialego chudego z troszke jogutu i z pol pomidora
dzisiaj jakos tak duzo...wszystko przez to, ze w domu caly dzien i caly czas nauka... ale jutro do domu mam nadzieje, ze nie bede musiala znowu sie tego uczyc w marcu na poprawke bo umre juz wtdy...
a u Was jak?