Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie? - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-17, 21:58   #841
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Vicorihno Pokaż wiadomość
Dziecko bez mógu nie powie Ci, że nie chce żyć. Dla mnie jeśli jest choćby bardzo minimalna szansa na "przebudzenie" nie należy odsyłać na tamten świat.
Irracjonalna nadzieja czy realna szansa? chciałabym doprecyzować.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 22:07   #842
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Vicorihno Pokaż wiadomość
Dziecko bez mógu nie powie Ci, że nie chce żyć. Dla mnie jeśli jest choćby bardzo minimalna szansa na "przebudzenie" nie należy odsyłać na tamten świat.
Dziecko nie posiadające mózgu nie ma szansy na jakiekolwiek "przebudzenie", z tej racji, że nie żyje. Jest tylko korpusem, bez świadomości. Okrutne, ale prawdziwe.

Edytowane przez Cherry Blossom Girl
Czas edycji: 2011-06-17 o 22:08
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 22:41   #843
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez kropkara Pokaż wiadomość
Mam 18 lat, nie chcę narzekać na oświatę w Polsce, ale moja opinia do spraw antykoncepcji i aborcji nie jest w żadnym stopniu zblizona do zadnego wyjscia, sama nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji.Złotym środkiem byłoby robienie badań genetycznych przed kazdą planowaną ciąza, ale to niemożliwe w naszym kraju ze względu na koszty i zacofanie poglądów.W takim wypadku para wiedziałaby przed ciążą o niebezpieczeństwie chorób genetycznych ( nie wliczajac mutacji płodu podczas ciąży wynikającej z działąnia czynników mutagennych takich jak np benzopiren , jako skutek palenia papierosów).
Pomyślcie jednak, czy dziecko uposledzone psychicznie np z zespołem Downa spytane czy chce zyc, odpowiedziałoby raczej TAK.
Z tym benzopirenem to przegięłaś chyba trochę. Nie za bardzo wiem jak niby ta ilość z papierosów przyjmowana w formie dymu tytoniowego miała by mieć wpływ na mutację genetyczną płodu. Możesz to bliżej wyjaśnić? Mogłabyś przytoczyć jakieś udowodnione na 100% przypadki?


Co do przytaczanych wcześniej artykułów to wydaje mi się, że te matki szukają bardziej pomocy społeczeństwa niż eutanazji. Nonsensem jest pisać list do sądu o pozwolenie na eutanazje. Przecież wiadomo, że żaden sąd w naszym kraju nie ma władzy by takiej zgody udzielić, ani nakazać to komuś zrobić. Moim zdaniem ta kobieta chciała zwrócić uwagę mediów na swój los. Została sama bez niczyjej pomocy, z problemem, który ją przerasta, wśród bezdusznych biurokratów. Rozmawiałem na ten temat kiedyś z moją żoną. Gdybym ja był w sytuacji tej pani, to nie pytał bym się o niczyją zgodę tylko sam bym dokonał eutanazji i tyle. Co jakiemuś sędziemu do tego. Perspektywa nawet 5 lat spędzonych w więzieniu jest niczym w porównaniu oszczędzenia cierpień przez następne 5 lat ukochanej osobie. To moje zdanie żeby nie było, może się ktoś z nim zgadzać bądź nie.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 03:51   #844
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Vicorihno Pokaż wiadomość
Uważam, że jeśli rodzina odmawia opieki nad kimś, to albo ten ktoś był wyrodny, albo ten ktoś był niesamowicie wredny.
Generalnie to się z Tobą zgadzam w tym sensie, że ja bym bardzo źle taką osobę oceniała.
Dla mnie jest straszna wizja taka, że człowiek chce żyć nawet jako roślinka, jednak bliscy nie chcą się nim zaopiekować i mimo to go odłączają. To wbrew jego woli, jakimś podstawowym zasadom, to niehumanitarne...

---------- Dopisano o 03:51 ---------- Poprzedni post napisano o 03:37 ----------

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Moim zdaniem ta kobieta chciała zwrócić uwagę mediów na swój los. Została sama bez niczyjej pomocy, z problemem, który ją przerasta, wśród bezdusznych biurokratów. Rozmawiałem na ten temat kiedyś z moją żoną. Gdybym ja był w sytuacji tej pani, to nie pytał bym się o niczyją zgodę tylko sam bym dokonał eutanazji i tyle. Co jakiemuś sędziemu do tego. Perspektywa nawet 5 lat spędzonych w więzieniu jest niczym w porównaniu oszczędzenia cierpień przez następne 5 lat ukochanej osobie. To moje zdanie żeby nie było, może się ktoś z nim zgadzać bądź nie.
Ja się zgodzę.

Co do tych 5 lat - na pewno by ich nie dali w tym wypadku, podejrzewam że sąd odstąpiłby od wymierzenia lub nadzwyczajne złagodzenie.

Czymże jest poniesienie kary w takim znaczeniu w obliczu uwolnienia swego dziecka od cierpień? Zastanawiam się co ją jeszcze powstrzymuje.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 14:27   #845
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Vicorihno Pokaż wiadomość
Mój egoizm mówi mi, że nie pozwalam sobie stracić życie, bo ktoś stwierdził, że tak będzie dla mnie lepiej. Ja sam wiem, co dla mnie jest najlepsze. Wolę być człowiekiem-rośliną niż człowiekiem w grobie. Nadzieja umiera ostatnia.
Jak będziesz człowiekiem-rośliną, to powiedz to samo jeszcze raz.
A, wybacz, nie będziesz w stanie, bo, no właśnie - będziesz jak roślina.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 15:21   #846
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Vicorihno Pokaż wiadomość
Być może będąć człowiekiem rośliną mi się odmieni, ale tego się nikt już nie dowie.
Otóż to. Łatwo jest mówić "ja, nawet nie mogąc samemu wstać do łazienki, umyć się, ubrać, podnieść łyżki z zupą do ust, ani nawet otworzyć tych ust, chciał/a/bym dalej żyć" gdy jest się zdrowym lub chociaż mogącym zrobić "wokół siebie" podstawowe czynności.
Oczywiście nie życzę Ci bycia "rośliną", żeby nie było.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 15:34   #847
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Są choroby, w których nigdy się nie wróci do życia...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 15:56   #848
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

karolynka90 jak ktos bedac w pelni swiadomy stwierdzi, ze w razie wypadku chce zyc jako warzywko to jego sprawa. Ty nie masz prawa za nikogo decydowac i nie wiesz, ze ta osoba bedac warzywkiem zmienila zdanie i chce umrzec. Uwazam, ze osoby, ktore zadeklarowaly chec takiego zycia maja do tego zycia prawo.
Co innego jak urodzi sie dziecko- warzywo z powaznymi wadami albo jesli ktos nigdy nie zlozyl deklaracji i stal sie ofiara wypadku- uwazam, ze wtedy rodzina ma prawo zadecydowac.

Jak czytam twoje komentarze, to wydaje mi sie, ze masz przed soba wizje idealnego spoleczenstwa. Idac dalej tym tropem mozna by nie leczyc starych ludzi bo po co skoro starzy i schorowani czesto nie moga sami nic przy sobie zrobic. Po co nam tacy w spoleczenstwie no nie? Przeciez tylko trzeba im czas poswiecac i sie nimi zajmowac.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 16:03   #849
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
karolynka90 jak ktos bedac w pelni swiadomy stwierdzi, ze w razie wypadku chce zyc jako warzywko to jego sprawa.
Prawda.
Cytat:
Ty nie masz prawa za nikogo decydowac
A za kogo ja decyduję?
Cytat:
i nie wiesz, ze ta osoba bedac warzywkiem zmienila zdanie i chce umrzec. Uwazam, ze osoby, ktore zadeklarowaly chec takiego zycia maja do tego zycia prawo.
A czy ja napisałam, że jak ktoś tak jasno zadeklaruje, to nie ma prawa żeby tak żyć?
Po prostu ciężko mi uwierzyć w chęć takiego "życia", ale to już osobista sprawa każdego z osobna.
Ja mówię tylko, że w takiej luźnej rozmowie z anonimowymi ludźmi w internecie bardzo łatwo powiedzieć pewne rzeczy.
Cytat:
Co innego jak urodzi sie dziecko- warzywo z powaznymi wadami albo jesli ktos nigdy nie zlozyl deklaracji i stal sie ofiara wypadku- uwazam, ze wtedy rodzina ma prawo zadecydowac.
Zgadzam się.
Cytat:
Jak czytam twoje komentarze, to wydaje mi sie, ze masz przed soba wizje idealnego spoleczenstwa.
Nie ma ideałów.
Cytat:
Idac dalej tym tropem mozna by nie leczyc starych ludzi bo po co skoro starzy i schorowani czesto nie moga sami nic przy sobie zrobic. Po co nam tacy w spoleczenstwie no nie? Przeciez tylko trzeba im czas poswiecac i sie nimi zajmowac.
Nigdzie nic takiego nie napisałam, nie nadinterpretuj.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 16:07   #850
hanutka88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 67
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Tak, usunęłabym ciążę gdyby dziecko miało być poważnie chore.

Nie chciałabym fundować życia z mękach i w ciągłej walce z chorobą ani sobie, ani TŻtowi, ani temu domniemanemu dziecku.
zgadzam się
dlatego zamierzam skorzystac w przyszłości z badań prenatalnych
hanutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 16:47   #851
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

karolynka no nie napisalas, ale prawda jest taka, ze starzy i schorowani ludzie czesto nie moga nic kolo siebie zrobic, leza. I znam takie osoby, ktore mimo takiego stanu zyc chcialy do samego konca.
A z ludzmi- warzywami sprawa o tyle lepsza, ze taki czlowiek ma szanse sie obudzic. Nie takie przypadki zna medycyna. Nie mowie tu o wspomnianych wczesniej dzieciach rodzacych sie bez mozgu- bo wiadomo, ze tu szansy na zadna poprawe nie ma, ale zdarzaja sie sytuacje, gdy ktos sie budzi po latach ze spiaczki lub majac mocno uszkodzony mozg po jakims czasie odzyskuje przytomnosc i "wraca do zycia"- nie mowie, ze w 100% sprawny ale niektorzy odzyskuja sprawnosc w takim stopniu, ze sa w stanie sami sobie radzic.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 18:22   #852
Groverka
Raczkowanie
 
Avatar Groverka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 303
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Gdybym wiedziała, że moje jeszcze nienarodzone dziecko będzie chore- usunęłabym ciążę. Wychodzę z założenia, że (nawet jeśli matka bardzo kocha dziecko i nie wyobraża sobie życia bez niego pomimo swojego umęczenia i innych niedogodności z tym związanych np. finansowych) dziecko będąc chore będzie się uważało za gorsze od innych i może dojść do jakichś problemów na tle psychicznym, a nawet samobójstwa. Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie
Poza tym jestem bardzo ciekawa postawy osób, które mówią, że choćby nie wiem co nie usunęłyby ciąży, gdyby dowiedziałyby się, że dziecko jest chore na np. zespół Pataua
Groverka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 15:26   #853
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Otóż to. Łatwo jest mówić "ja, nawet nie mogąc samemu wstać do łazienki, umyć się, ubrać, podnieść łyżki z zupą do ust, ani nawet otworzyć tych ust, chciał/a/bym dalej żyć" gdy jest się zdrowym lub chociaż mogącym zrobić "wokół siebie" podstawowe czynności.
Oczywiście nie życzę Ci bycia "rośliną", żeby nie było.

Na siłę chcesz swoje zdanie komuś narzucić. Jeśli się ktoś już nie zgadza z Tobą to już kontratak.
Uważam, że usuwanie ciąży jest pójściem na łatwiznę a nie żadną siłą do podjęcia życiowej ważnej decyzji. Silnym jest dla mnie ten, kto wie na co się pisze. Zdania nie zmienię.
Każdy ma swoje życie i nikt nie ma prawa mu tego odbierać.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Groverka Pokaż wiadomość
Gdybym wiedziała, że moje jeszcze nienarodzone dziecko będzie chore- usunęłabym ciążę. Wychodzę z założenia, że (nawet jeśli matka bardzo kocha dziecko i nie wyobraża sobie życia bez niego pomimo swojego umęczenia i innych niedogodności z tym związanych np. finansowych) dziecko będąc chore będzie się uważało za gorsze od innych i może dojść do jakichś problemów na tle psychicznym, a nawet samobójstwa. Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie
Poza tym jestem bardzo ciekawa postawy osób, które mówią, że choćby nie wiem co nie usunęłyby ciąży, gdyby dowiedziałyby się, że dziecko jest chore na np. zespół Pataua
Głupia gadka.. będzie się uważało za gorsze i dojdą problemy psychiczne. Wiesz co nie wiem co Ci mam na to odpisać bo aż brak mi słów.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 15:52   #854
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Groverka a dziecko w pelni sprawne, ktore urodzilo sie calkiem zdrowe nigdy nie bedzie czulo sie gorsze i napewno nie popelni samobojstwa? Skad takie przekonanie, ze chore dziecko moze to zrobic a zdrowe nie?

W pelni zdrowy czlowiek moze zachorowac na depresje i czuc sie nieszczesliwy a chory czlowiek moze przezyc swoje zycie cieszac sie kazdym dniem i nie czujac sie gorszym od innych. Na to nie ma reguly.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 16:44   #855
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Na siłę chcesz swoje zdanie komuś narzucić. Jeśli się ktoś już nie zgadza z Tobą to już kontratak.
Dyskusja nie kontratak.
Cytat:
Uważam, że usuwanie ciąży jest pójściem na łatwiznę a nie żadną siłą do podjęcia życiowej ważnej decyzji. Silnym jest dla mnie ten, kto wie na co się pisze. Zdania nie zmienię.
No i myśl sobie co chcesz.
A moim zdaniem aborcja to nie jest pójście na łatwiznę, nie robi się jej w przerwie na lunch. To z pewnością ciężka decyzja dla kobiety, która dziecka pragnęła. Ale musi podjąć jakąś decyzję. Niełatwą.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 18:00   #856
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Ogólnie trudna ta dyskusja jest. W sumie chyba jestem przeciwnikiem aborcji. Tzn ja chyba bym tego nie zrobił. Co nie oznacza że oceniam innych i pragnę im ustawowo tego zabraniać.
Problemem chyba jest to, że Ci co teraz zabraniają aborcji często mają w d... co dzieje się z narodzonymi dziećmi i osoby których spotyka takie nieszczęście w postaci chorego dziecka, mogą liczyć jedynie na siebie. Proponuję zaprzestać kłótnie i ocenianie się. Każdy robi co mu dyktuje sumienie i na ile pozwalają mu jego możliwości. Nie oceniajmy innych, tym bardziej, że większość z nas nie jest na szczęście w takiej sytuacji. Gdy widzimy obok matkę z chorym dzieckiem, nie zastanawiajmy się czemu głupia urodziła, tylko okażmy jej szacunek i pomyślmy jak możemy jej pomóc. Wtedy wszystkim będzie się lepiej żyło.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 18:06   #857
shena
Rozeznanie
 
Avatar shena
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 809
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Pytanie do osób, które mówią że usunełby ciąże, gdyby okazało się że dziecko będzie chore.
Co byście zrobiły gdyby dopiero po urodzeniu okazłało się że dziecko ma jakąś wadę? Często MPD wychodzi dopiero po urodzeniu, ponieważ czynniki tego uszkodzenia są m.in. okołoporodowe.
shena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 19:33   #858
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Dyskusja nie kontratak.

No i myśl sobie co chcesz.
A moim zdaniem aborcja to nie jest pójście na łatwiznę, nie robi się jej w przerwie na lunch. To z pewnością ciężka decyzja dla kobiety, która dziecka pragnęła. Ale musi podjąć jakąś decyzję. Niełatwą.
Nie zgadzam się. Aborcja to pójście na łatwiznę, a mało która kobieta która tak bardzo pragnie dziecka, usunie je, mimo, że okaże się chore.
Słabe kobiety usuwają dzieci bo boją się przyszłości, tylko silne potrafią stawić temu czoła. Usunąć zawsze można, to pójście na łatwiznę, oczywiście nie mówię tutaj o bardzo ciężkich chorobach (dzieciach-roślinkach) bo to akurat jest co innego. Ale mówię o chorobach typu ZD, karłowatość itp. Dla mnie kobieta usuwająca takie dziecko patrzy tylko na swoją przyszłość i swoją wygodę. Napatrzałam się tyle na dzieci o różnych zespołach i w 3/4 przypadków są to normalnie funkcjonujący, cieszące się życiem dzieci ! i usunąć takie dziecko to wygoda dla matki. Natomiast ciężkie przypadki typu bezmózgowie itp. w których jest wiadomo, że dziecko będzie jak warzywko - tutaj bym polemizowała, bo też nie wiem jakbym postąpiła.

Właśnie, a co z dzieckiem z MPD? niektóre pewnie by były za eutanazją.

Porażka..a wypowiedź Groverki to mega porażka..po prostu nie mogę wyjść z podziwu jak można wymyśleć takie bzdury
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...

Edytowane przez mamakubusia
Czas edycji: 2011-06-19 o 19:44
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 21:01   #859
Yenes
Rozeznanie
 
Avatar Yenes
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Rany. Wchodząc na ten wątek spodziewałam się emocji, ale nie aż takich.

Po pierwsze chciałabym dołączyć do frontu matek-nie-polek , które decydują się na przerwanie ciąży w wypadku choroby dziecka.
Nie wiem czy jest sens argumentować bo wygląda na to, że cokolwiek nie napiszę zostanie zaraz zanegowane.

Jednakowoż przeczytawszy komentarz który napisała mamakubusia pomyślałam, że może warto się jednak wtrącić z moim zdaniem.

Cytat:
Słabe kobiety usuwają dzieci bo boją się przyszłości, tylko silne potrafią stawić temu czoła.
A może właśnie słabe kobiety rodzą chore dzieci bo nie są w stanie poradzić sobie psychicznie z podjęciem decyzji o przerwaniu ciaży? Więc woą urodzić wmawiając sobie że wszystko będzie dobrze? Zaznaczam, że nie uważam iż dotyczy to wszystkich lub nawet większości kobiet decydujących się na urodzenie chorego dziecka - po prostu staram się pokazać, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Cytat:
Ale mówię o chorobach typu ZD, karłowatość itp. Dla mnie kobieta usuwająca takie dziecko patrzy tylko na swoją przyszłość i swoją wygodę.
No cóż dla ciebie może tak. Ale zauważ, że w przypadku tych chorób istnieje możliwość pojawienia się innych poważnych chorób. Ponadto są to choroby wymagające specjalistycznego leczenia a co za tym idzie nakładów pieniężnych . Więc z pewnością kobieta usuwająca takie dziecko myśli o przyszłości, ale ja nie widzę nic złego w tym, że nie chce codziennie zastanawiać się np. czy starczy jej na leki dla dziecka.

A jeśli nawet kobieta decyduje się na usunięcie chorego dziecka ze względu na jak to określiłaś wygodę to również nie widzę w tym nic złego, bo nie każdy czuję potrzebę poświęcenia i zostania swojego rodzaju męczennikiem - no bo wybacz, ale jednak wychowywanie chorego na te choroby dziecka wymaga wielu specjalistycznych konsultacji, większej uwagi i czasu a co za tym idzie często rezygnacji z np. pracy, ambicji. I choć uprawiając seks trzeba być gotowym na konsekwencje (dziecko) i przestawienie się całego życia do góry nogami, to jednak spójrzmy prawdzie w oczy, bycie gotowym na dziecko nie znaczy bycie gotowym na chore dziecko.

Cytat:
Napatrzałam się tyle na dzieci o różnych zespołach i w 3/4 przypadków są to normalnie funkcjonujący, cieszące się życiem dzieci !
Po pierwsze "Napatrzyłam", a po drugie liczyłaś każde które spotykasz? Sądzę, że w rzeczywistości statystyki nie są aż tak optymistyczne.

Jak ktoś chce rodzić chore dziecko (założywszy że wie, iż urodzi się chore) to niech rodzi, nic mi to nie przeszkadza, naprawdę. Po prostu mam inne zdanie.
Yenes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-19, 22:02   #860
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Czy usunęłabym ciążę w sytuacji, gdy dziecko będzie chore? Tak i nie, w zależności jaką chorobą zostałoby obciążone...
Gdyby miało mieć chorobę skutkującą ciągłymi operacjami, transfuzjami krwi, życiem praktycznie tylko w szpitalu - usunęłabym. To męka zarówno dla dzieci jak i dla rodziców, a także dziadków. Osoby, które były w szpitalu z powodu zapalenia pluc, a nie na poważniejsze przypadki mogą mieć problem ze zrozumieniem tego, jakie to jest ciężkie. Ponadto kwestia finansowa - w pewnym momencie na pewno zabraknie pieniędzy na kolejne operacje, przedłużające dziecku życie. Nie pozwoliłabym na to. Nigdy.
Z kolei jeśli dotyczyłoby to choroby, którą da się wyrehabilitować, bądź ciężko przewidzieć w jakim stopniu zaawansowania będzie, a szanse będą duże na w miarę normalne - myślę, że chciałabym je urodzić.

Ale na pewno ten dylemat rozpatrywałabym po kątem również takim, że ja również będę z pewnością potrzebować pomocy i wsparcia ze strony osób trzecich wchodząc w wiek późniejszy. Nie dałabym sobie rady z dorosłym dzieckiem ważącym więcej ode mnie, wymagającym opieki 24h/dobę. A tracić energię życiową na to, by warzywko trzymać przy sobie, a potem z bezsilności oddać do zakładu opieki... Dla mnie wychodzi na to samo z popełnieniem eutanazji.

I w ogóle to osobiście nie chciałabym takiego życia warzywka. Zresztą od czasu do czasu ktoś w sytuacji, o której trochę tu się wspomina prosi o eutanazję medialnie. Bo brak mu sensu w życiu, widzi, jak ciężko jest osobom opiekujacym się nim. To musi być straszne, gdy może i umysł gdzieś tam jest, a ciało nie jest w stanie ani pokazać czułości ani niechęci, ani woli życia. A może i chęci śmierci.
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 22:28   #861
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Yenes Pokaż wiadomość
Rany. Wchodząc na ten wątek spodziewałam się emocji, ale nie aż takich.

Po pierwsze chciałabym dołączyć do frontu matek-nie-polek , które decydują się na przerwanie ciąży w wypadku choroby dziecka.
Nie wiem czy jest sens argumentować bo wygląda na to, że cokolwiek nie napiszę zostanie zaraz zanegowane.

Jednakowoż przeczytawszy komentarz który napisała mamakubusia pomyślałam, że może warto się jednak wtrącić z moim zdaniem.



A może właśnie słabe kobiety rodzą chore dzieci bo nie są w stanie poradzić sobie psychicznie z podjęciem decyzji o przerwaniu ciaży? Więc woą urodzić wmawiając sobie że wszystko będzie dobrze? Zaznaczam, że nie uważam iż dotyczy to wszystkich lub nawet większości kobiet decydujących się na urodzenie chorego dziecka - po prostu staram się pokazać, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia



No cóż dla ciebie może tak. Ale zauważ, że w przypadku tych chorób istnieje możliwość pojawienia się innych poważnych chorób. Ponadto są to choroby wymagające specjalistycznego leczenia a co za tym idzie nakładów pieniężnych . Więc z pewnością kobieta usuwająca takie dziecko myśli o przyszłości, ale ja nie widzę nic złego w tym, że nie chce codziennie zastanawiać się np. czy starczy jej na leki dla dziecka.

A jeśli nawet kobieta decyduje się na usunięcie chorego dziecka ze względu na jak to określiłaś wygodę to również nie widzę w tym nic złego, bo nie każdy czuję potrzebę poświęcenia i zostania swojego rodzaju męczennikiem - no bo wybacz, ale jednak wychowywanie chorego na te choroby dziecka wymaga wielu specjalistycznych konsultacji, większej uwagi i czasu a co za tym idzie często rezygnacji z np. pracy, ambicji. I choć uprawiając seks trzeba być gotowym na konsekwencje (dziecko) i przestawienie się całego życia do góry nogami, to jednak spójrzmy prawdzie w oczy, bycie gotowym na dziecko nie znaczy bycie gotowym na chore dziecko.



Po pierwsze "Napatrzyłam", a po drugie liczyłaś każde które spotykasz? Sądzę, że w rzeczywistości statystyki nie są aż tak optymistyczne.

Jak ktoś chce rodzić chore dziecko (założywszy że wie, iż urodzi się chore) to niech rodzi, nic mi to nie przeszkadza, naprawdę. Po prostu mam inne zdanie.
To przykład komentarza kobiety, która mimo, że ma inne zdanie potrafi ująć je uprzejmie i z poszanowaniem zdania kogoś innego, nie narzucając na siłe, że to ona ma racje. A mało tu takich.
Ja po wejściu na ten wątek wzburzyłam się niesamowicie i aż we mnie zawrzało i zareagowałam nie tak jak powinnam przepraszałam już za to. Tym bardziej dziękuje poprzedniczce za tak taktowną reakcję i komentarz "na miejscu".

O to właśnie chodzi, że każda z nas ma inne zdanie na ten temat. Ja nie krytykuje zdania innych tylko jeszcze raz powtarzam, że nie będąc w takiej sytuacji, nie można przewidzieć tego, co się poczyni.
Tak, nie każdy się godzi na bycie męczennikiem. To zależy od charakteru, ja godze się na bycie męczennikiem bo kochając się i spodziewając się dziecka, nie wie się czy dziecko będzie chore czy zdrowe. Więc godze się na to by przyjąć na siebie opiekę i wychowanie zarówno zdrowe jak i chorego dziecka. To moje zdanie. Nie odrzuciłabym chorego dziecka, tylko dlatego, że jest chore a ja przecież chciałam mieć zdrowe ! Ale to moje zdanie.

I nie zmienie zdania, że silne kobiety usuwają dziecko obarczone niepełnosprawnością. Dla mnie tylko słabe to robią bo zrobić to można sprawnie i bez konsekwencji. Zabić i zapomnieć. Ale czy uraz na psychice po dokonaniu aborcji pozwoli nam na normalne życie ? Obawiam się, że mnie by na to nie pozwolił.

Jednak mając na uwadze, że dziecko czeka przyszłość warzywka (miejąć przynajmniej 90% pewności) nie wiem czy zdecydowałabym się przyjąć na siebie taki los. Wszystko zależy od niepełnosprawności. Jednak są choroby, które wzięłabym na swoje barki mimo wszystko.

Ponawiam pytanie co z dzieckiem z MPD, które w wielu przypadkach również wiodą życie "warzywka" ?
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...

Edytowane przez mamakubusia
Czas edycji: 2011-06-19 o 22:31
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 22:43   #862
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez shena Pokaż wiadomość
Pytanie do osób, które mówią że usunełby ciąże, gdyby okazało się że dziecko będzie chore.
Co byście zrobiły gdyby dopiero po urodzeniu okazłało się że dziecko ma jakąś wadę? Często MPD wychodzi dopiero po urodzeniu, ponieważ czynniki tego uszkodzenia są m.in. okołoporodowe.
Wtedy nic innego by mi nie pozostało jak wziąć to na siebie i się tym dzieckiem zająć.
My mówimy o sytuacjach, gdzie bardzo poważna wada wychodzi na jaw przed urodzeniem się dziecka. Wtedy jeszcze można taką ciążę przerwać. Jak dziecko się urodzi, już jest i trzeba się nim zająć.

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Nie zgadzam się. Aborcja to pójście na łatwiznę, a mało która kobieta która tak bardzo pragnie dziecka, usunie je, mimo, że okaże się chore.
Słabe kobiety usuwają dzieci bo boją się przyszłości, tylko silne potrafią stawić temu czoła. Usunąć zawsze można, to pójście na łatwiznę,
Twoje zdanie. Ja mam przeciwne.
Cytat:
oczywiście nie mówię tutaj o bardzo ciężkich chorobach (dzieciach-roślinkach) bo to akurat jest co innego. Ale mówię o chorobach typu ZD, karłowatość itp.
Ale nie zauważyłaś jeszcze, że większość wypowiadających się tu osób mówi właśnie o bardzo poważnych wadach uniemożliwiających w miarę normalne życie?
Coś się tak czepiła ZD?
Cytat:
Dla mnie kobieta usuwająca takie dziecko patrzy tylko na swoją przyszłość i swoją wygodę.
I jej święte prawo.



Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
To przykład komentarza kobiety, która mimo, że ma inne zdanie potrafi ująć je uprzejmie i z poszanowaniem zdania kogoś innego, nie narzucając na siłe, że to ona ma racje. A mało tu takich.
No niestety Ty się do nich nie zaliczasz swoimi komentarzami pt. "ty naiwna kobieto, jak was wychowali, co z ciebie za człowiek, wypowiedź X to porażka, jak można pisać takie bzdury" itp.
Cytat:
O to właśnie chodzi, że każda z nas ma inne zdanie na ten temat. Ja nie krytykuje zdania innych tylko jeszcze raz powtarzam, że nie będąc w takiej sytuacji, nie można przewidzieć tego, co się poczyni.
Ależ skąd, nie krytykujesz.
Przeczytaj ostatnią wypowiedź na temat wypowiedzi Groverki.
Cytat:
Tak, nie każdy się godzi na bycie męczennikiem. To zależy od charakteru, ja godze się na bycie męczennikiem bo kochając się i spodziewając się dziecka, nie wie się czy dziecko będzie chore czy zdrowe.
Tytuł wątku "...wiedząc o jego chorobie?" czyli rozważamy jednak sytuację gdy wiemy, że dziecko zdrowe nie będzie.
Cytat:
I nie zmienie zdania, że silne kobiety usuwają dziecko obarczone niepełnosprawnością. Dla mnie tylko słabe to robią bo zrobić to można sprawnie i bez konsekwencji. Zabić i zapomnieć. Ale czy uraz na psychice po dokonaniu aborcji pozwoli nam na normalne życie ? Obawiam się, że mnie by na to nie pozwolił.
Wiele kobiet właśnie dzięki aborcji ma normalne życie - bez tego męczeństwa i strachu każdego dnia.
Cytat:
Jednak mając na uwadze, że dziecko czeka przyszłość warzywka (miejąć przynajmniej 90% pewności) nie wiem czy zdecydowałabym się przyjąć na siebie taki los. Wszystko zależy od niepełnosprawności. Jednak są choroby, które wzięłabym na swoje barki mimo wszystko.
A to bardzo ciekawe co piszesz, bo wcześniej mówiłaś, że nie usunęłabyś ciąży nigdy, na pewno.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 22:52   #863
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
My mówimy o sytuacjach, gdzie bardzo poważna wada wychodzi na jaw przed urodzeniem się dziecka. Wtedy jeszcze można taką ciążę przerwać. Jak dziecko się urodzi, już jest i trzeba się nim zająć.
Twoim zdaniem dziecko jest dopiero po porodzie? A do końca ciąży nie?

Nie wiem kiedy można wykryć jakie choroby genetyczne, ale na pewno nie jest to wczesna ciąża... Choroby się wykrywa jak ciąża jest już dość zaawansowana, a co za tym idzie, i płód dość rozwinięty... On jeszcze nie zasługuje na miano dziecka? Człowieka? Np. w 7 czy 8 miesiącu ciąży?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 22:59   #864
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Twoim zdaniem dziecko jest dopiero po porodzie? A do końca ciąży nie?

Nie wiem kiedy można wykryć jakie choroby genetyczne, ale na pewno nie jest to wczesna ciąża... Choroby się wykrywa jak ciąża jest już dość zaawansowana, a co za tym idzie, i płód dość rozwinięty... On jeszcze nie zasługuje na miano dziecka? Człowieka? Np. w 7 czy 8 miesiącu ciąży?
Jak jest po porodzie, jest człowiekiem, dzieckiem.
Jak jest w brzuchu, jest płodem.
Rozumiem, że dla matki ten zarodek, płód od początku jest jej dzieckiem, ja podchodzę do tego bardziej na zimno.

Nie zadawaj mi takich pytań, bo nie potrafię Ci odpowiedzieć czy w 7 miesiącu płód staje się człowiekiem czy w 8.
Od początku swojego istnienia należy do gatunku ludzkiego i człowiekiem będzie, jeśli ciąża nie zostanie przerwana.

Nawet nasze bardzo restrykcyjne prawo w tej sprawie mówi jasno - jeśli płód ma poważną wadę, matka ma prawo ciążę usunąć. Czy się mylę?
A skoro tak - nie mnie tu oceniać czy 8miesięczny płód jest czy nie jest dzieckiem. Po prostu aborcji można dokonać. To jest osobista - na pewno niełatwa - sprawa każdej kobiety.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 23:03   #865
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Ponawiam pytanie co z dzieckiem z MPD, które w wielu przypadkach również wiodą życie "warzywka" ?
W wielu przypadkach, tych łagodnych, wiodą również w miare normalne życie uczęszczając do normalnej szkoły i mając inteligencję na poziomie normalnego dziecka. Dla mnie to byłaby bardzo trudna decyzja przy MPD, bez określenia rozmiaru porażenia.
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 23:09   #866
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Tytuł tego wątku jest bardzo poważny, nie tak łatwo odpowiedzieć na to pytanie.
Ja bym chyba nie usunęła - bo gdybym usunęła taką ciążę to podejrzewam, że trudno by mi było żyć ze świadomością, że jednak we mnie było jakieś życie a ja nie pozwoliłabym mu się rozwinąć i dręczyłaby mnie myśl czy rzeczywiście to dziecko było takie chore jak mi sugerowano.
Pewnie myślałabym też o tym, że gdyby była to ciąża "normalna" to też nigdy nie mam gwarancji że dziecko będzie zawsze zdrowe, sprawne i zdolne do samodzielnego życia

Jednak uważam że tego typu decyzje powinno się podejmować wspólnie z partnerem - jeśli uczestniczy on w naszym życiu i będzie uczestniczył w życiu dziecka - to powinna być wspólna decyzja obojga rodziców (nie mówię tu o samotnych matkach - wtedy to one decydują)

Kobiety które usuwają takie ryzykowne ciąże też chyba rozumiem - na pewno nie potępiam, nie krytykuję i nie oceniam - to ich decyzja.
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 23:10   #867
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Jak jest po porodzie, jest człowiekiem, dzieckiem.
Jak jest w brzuchu, jest płodem.
Rozumiem, że dla matki ten zarodek, płód od początku jest jej dzieckiem, ja podchodzę do tego bardziej na zimno.
Rozumiem, że podchodzisz do tego na zimno. Rozumiem, że ktoś nie czuje nawet, że np. dwumiesięczny płód to człowiek, bo człowieka nie przypomina. Ale płód w 8 miesiącu? Przecież peeeełno dzieci się rodzi w 8 miesiącu. I potem normalnie żyje. Nawet dzieci urodzone w siódmym zazwyczaj normalnie przeżywają. Także co, jak się urodzi dziecko w siódmym miesiącu to jest człowiekiem (bo tego mu chyba nie odmówisz?), a jak jest nadal w brzuchu matki, to jest tylko płodem?

Cytat:
Nie zadawaj mi takich pytań, bo nie potrafię Ci odpowiedzieć czy w 7 miesiącu płód staje się człowiekiem czy w 8.
Musiałam o to zapytać. Skoro mówisz, że dopóki jest to "tylko ciąża", to można dziecko usunąć... A ja naprawdę nie widzę różnicy między np. ośmiomiesięcznym płodem w brzuchu, a przedwcześnie urodzonym dzieckiem... Aborcja wykonana w 7 czy 8 miesiącu (o 9 nie wspominając) to już po prostu zabicie istoty, która miałaby jak najbardziej realne szanse na przeżycie poza organizmem matki...
Także do mnie w ogóle nie trafia takie "dopóki to ciąża to można usunąć". Jestem pewna, że niemalże nikt nie odważyłby się zabić przedwcześnie urodzonego (np. w 8 miesiącu) dziecka. Wszakże to już jest na 100% człowiek. A aborcja w 8 miesiącu jest dla iluś osób o tyle łatwiejsza, że po prostu tego dziecka nie widać jeszcze...

Cytat:
Nawet nasze bardzo restrykcyjne prawo w tej sprawie mówi jasno - jeśli płód ma poważną wadę, matka ma prawo ciążę usunąć. Czy się mylę?
A skoro tak - nie mnie tu oceniać czy 8miesięczny płód jest czy nie jest dzieckiem. Po prostu aborcji można dokonać. To jest osobista - na pewno niełatwa - sprawa każdej kobiety.
Zgodnie z prawem - może. Ale przecież nie rozmawiamy tutaj o prawie jakie jest, tylko o tym, jak powinno być. Czy np. moralne jest rodzenie/usuwanie dzieci z poważnymi chorobami genetycznymi.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-19, 23:14   #868
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Jak jest po porodzie, jest człowiekiem, dzieckiem.
Jak jest w brzuchu, jest płodem.
Rozumiem, że dla matki ten zarodek, płód od początku jest jej dzieckiem, ja podchodzę do tego bardziej na zimno.

A byłaś kiedyś w ciaży?

Nie zadawaj mi takich pytań, bo nie potrafię Ci odpowiedzieć czy w 7 miesiącu płód staje się człowiekiem czy w 8.
Od początku swojego istnienia należy do gatunku ludzkiego i człowiekiem będzie, jeśli ciąża nie zostanie przerwana.

Ja miałam pierwsze badanie prenatalne w 12 tyg gdzie już można było określić.
Nie opowiadaj bzdur, że ciąża 7 miesięczna to dla Ciebie tylko płód bo to jest dziecko, niektóre kobiety rodzą już w 7 mc.


Nawet nasze bardzo restrykcyjne prawo w tej sprawie mówi jasno - jeśli płód ma poważną wadę, matka ma prawo ciążę usunąć. Czy się mylę?
A skoro tak - nie mnie tu oceniać czy 8miesięczny płód jest czy nie jest dzieckiem. Po prostu aborcji można dokonać. To jest osobista - na pewno niełatwa - sprawa każdej kobiety.
a czym innym jest 8 miesięczny płód jak nie dzieckiem? Boże widzisz i nie grzmisz..
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 23:20   #869
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ale płód w 8 miesiącu? Przecież peeeełno dzieci się rodzi w 8 miesiącu. I potem normalnie żyje. Nawet dzieci urodzone w siódmym zazwyczaj normalnie przeżywają. Także co, jak się urodzi dziecko w siódmym miesiącu to jest człowiekiem (bo tego mu chyba nie odmówisz?), a jak jest nadal w brzuchu matki, to jest tylko płodem?
Nie rozumiesz o co mi chodzi, a ja nie potrafię tego wyjaśnić.
Oczywiście, że w 7 czy 8 miesiącu rodzi się dużo dzieci.
Ale nie mówimy tu o normalnych dzieciach.
Mówimy o dzieciach z bardzo poważnymi wadami genetycznymi np, ja nie mam na myśli ZD ani karłowatości, jak wspomniała już któryś raz z kolei mamakubusia.
Uważam, że dopóki tego dziecka/płodu - obojętne, nie ma tu fizycznie na świecie, jest jeszcze czas na aborcję.
Jeśli już się urodzi - powiem brutalnie - za późno.
Cytat:
Musiałam o to zapytać. Skoro mówisz, że dopóki jest to "tylko ciąża", to można dziecko usunąć...
Nie "tylko" ciąża.
Ciąża.
Jak już pisałam - dziecka tu po naszej stronie jeszcze nie ma.
Jest czas aby ciążę przerwać, jeśli płód jest bardzo poważnie uszkodzony i to jest decyzja matki.
Później już nie ma takiego wyboru - dziecko jest i ktoś musi się nim zająć.
Cytat:
A ja naprawdę nie widzę różnicy między np. ośmiomiesięcznym płodem w brzuchu, a przedwcześnie urodzonym dzieckiem... Aborcja wykonana w 7 czy 8 miesiącu (o 9 nie wspominając) to już po prostu zabicie istoty, która miałaby jak najbardziej realne szanse na przeżycie poza organizmem matki...
Oczywiście, zgadzam się.
Gdybyśmy mówiły o aborcji w 7 czy 8 miesiącu w przypadku, gdy dziecko jest zdrowe, matce ciąża nie zagraża, a dopiero teraz się "obudziła", że nie chce dziecka - stwierdziłabym, że to straszne, że to robi w tym momencie.
Ale jak wiesz, wady często wykrywa się w późnym okresie ciąży. I wtedy jest czas na decyzję.

mamakubusia - nie, nie byłam w ciąży.
PS. Jeśli możesz - wstrzymaj się z pisaniem
Cytat:
Nie opowiadaj bzdur
na przykład.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q

Edytowane przez karolynka90
Czas edycji: 2011-06-19 o 23:21
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 23:23   #870
Groverka
Raczkowanie
 
Avatar Groverka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 303
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Głupia gadka.. będzie się uważało za gorsze i dojdą problemy psychiczne. Wiesz co nie wiem co Ci mam na to odpisać bo aż brak mi słów.
Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Groverka a dziecko w pelni sprawne, ktore urodzilo sie calkiem zdrowe nigdy nie bedzie czulo sie gorsze i napewno nie popelni samobojstwa? Skad takie przekonanie, ze chore dziecko moze to zrobic a zdrowe nie?

W pelni zdrowy czlowiek moze zachorowac na depresje i czuc sie nieszczesliwy a chory czlowiek moze przezyc swoje zycie cieszac sie kazdym dniem i nie czujac sie gorszym od innych. Na to nie ma reguly.
Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Porażka..a wypowiedź Groverki to mega porażka..po prostu nie mogę wyjść z podziwu jak można wymyśleć takie bzdury
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie, co podkreśliłam Zdania nie zmienię Poza tym zdrowie psychiczne nie jest jedynym powodem, dla którego usunęłabym takie dziecko, podałam tylko przykład I generalnie rzecz biorąc, jeżeli wiedziałabym, że mam predyspozycje do tego, żeby urodzić chore dziecko, wolałabym adoptować.

PS: osobom lubiącym takie tematy polecam książkę Jodi Picoult "Krucha jak lód"

Edytowane przez Groverka
Czas edycji: 2011-06-19 o 23:26
Groverka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.