Co ja pacze!!! paprykejszyn - rewelejszyn! Gotowe na wszystko otwierają część IV !!!

[gwiazdeczka26]

Uuuu widze akcja 'odchudzanie' w pelni A mi sie zwyczajnie ... nie chce nic robic Len ze mnie.

[magnolia79]

Napisane przez gwiazdeczka26

Uuuu widze akcja 'odchudzanie' w pelni A mi sie zwyczajnie ... nie chce nic robic Len ze mnie.

lenia to ja mam od poniedziałku do niedzieli

[Mustique]

ja cierpię tylko z powodu oponki. niby nic.. a jednak. jak ubiorę biodrówki to sie wylewa tu i ówdzie.. a o sukienkach mogę pomarzyć! wyglądam w nich jakbym cały czas była w ciąży

mnie do sklepu nie można puszczać. polazłam do ceramicznego i znowu kupiłam talerze...

[evela28]

Napisane przez Mustique

o ginu mi nic nie mów.. już dwa razy sie zapisywałam i dwa razy nie doszłam jeszcze do niego! a mam tak rozhuśtany cykl; że klękajcie narody!

pojechała drugi raz, znów pełno, a jemu zostało 0,5 godz pracy

Napisane przez gwiazdeczka26

Hello.
Czemu te weekendy sa takie krotke??? Jeszcze wczoraj wieczorem zachcialo mi sie napic likierku i przysiegam mam kaca jakbym co najmniej z 5 tych likierow wypila

.

a likierek dobry, przynajmniej pamiętasz o wekendzie

Napisane przez magnolia79

Wstyd się przyznać, ale zaczynam akcję mniej żreć!!!!!! zero chleba, zero ziemniaków...

zaczęłam śniadanie od owsianeczki

a ja na odwrót, kupiłam dziś pyszne czekoladowe cukierki, snickers, mars i twix

Napisane przez Mustique

to co ty będziesz jeść?????

one tu mi o znikaniu mówią; a tu nasza Królowa pretenduje do tego miana, jak nic prawie nie będzie jeść. u mnie dzień bez kotleta i ziemniaków jest dniem straconym. chleba może nie być. ja jak kupuję w sobotę bochenek to starcza mi na tydzień...

o to u mnie na odwrót, chleb musi być, ziemniaki nie muszą

Napisane przez magnolia79

u mnie ziemniaki są rzadko, czyli taki obiad z ziemniakami, to może 1-2 razy w tyg, do zupy dorzucam ziemniaczki, no ale to wiadomo - kilka

u mnie znów idzie za dużo chleba
mój R jak jest w domu to zjada prawie cały
jemu też by się dietka przydała... tylko zmusić go nie dam rady...

dzisiaj robię mielone i twardo nie zjem ziemniaków, po prostu mam taki zamiar jeść mięso z warzywami, surówkami... z kaszą... sama nie wiem - zobaczymy co wyjdzie w trakcie ?

wszystkie kurtki mam na styk!!!!!!! muszę coś z tym zrobić

iść na zakupy

Napisane przez Mustique

ja cierpię tylko z powodu oponki. niby nic.. a jednak. jak ubiorę biodrówki to sie wylewa tu i ówdzie.. a o sukienkach mogę pomarzyć! wyglądam w nich jakbym cały czas była w ciąży

mnie do sklepu nie można puszczać. polazłam do ceramicznego i znowu kupiłam talerze...

ja też niby jestem chudziel ale ciągle jakby w ciąży

[magnolia79]

Napisane przez Mustique

ja cierpię tylko z powodu oponki. niby nic.. a jednak. jak ubiorę biodrówki to sie wylewa tu i ówdzie.. a o sukienkach mogę pomarzyć! wyglądam w nich jakbym cały czas była w ciąży

mnie do sklepu nie można puszczać. polazłam do ceramicznego i znowu kupiłam talerze...

jakie talerze?????????????

ja mam zamiar jechać do Ikea i wymienić sobie talerzyki, bo mam juz stareńkie i znudziły mi się i w sumie mam jeszcze na karcie ikea kasę, więc chyba sobie kupie, chciałabym białe, albo inny kolor ale jednokolorowe...


oponkę to ja już swoją mam gdzieś, ja muszę schudnąć w cyckach, ramionach... nie chce być na stare lata- grubą, starą babą

[Mustique]

Napisane przez evela28

ja też niby jestem chudziel ale ciągle jakby w ciąży

ufff.. myslałam że tylko ja tak mam nie chcę plotek siać po mieście i swojej wsi!

talerze.. kiedyś wam pisałam że co miesiac kupuję sobie cos z zestawu.. i dzis przypadło na talerze głebokie.. akurat ten zestaw co ja zbieram był więc kupiłam.. takie żółto zielone z kwiatkiem zielonym na nie talerze (kiedys pokazywałam wam filiżankę z tego kompletu)

[evela28]

cycki przyjmę chętnie

[magnolia79]

Napisane przez evela28

iść na zakupy



ja też niby jestem chudziel ale ciągle jakby w ciąży

nie, nie... na żadne zakupy...

oj tak ty evelka i wyglądasz jak w ciąży, weź nie grzesz słowami chudzielcu...

[Mustique]

Napisane przez evela28

cycki przyjmę chętnie

hahaha..

Maguu. .a co ci w cyckach przeszkadza???? pytam się co????

[evela28]

Napisane przez Mustique

ufff.. myslałam że tylko ja tak mam nie chcę plotek siać po mieście i swojej wsi!

no widzisz nie tylko ty
mi szkodzi ciągłe podżeranie, po obiedzie aż do wieczora mam jakieś napady, ciasteczka, płatki na sucho, czekoladka, czipsy i teraz jeszcze te cukierki

[magnolia79]

Napisane przez evela28

cycki przyjmę chętnie

i przypomniałaś mi, ze koniecznie muszę kupić sobie jakiś cyckonosz...

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez Mustique

hahaha..

Maguu. .a co ci w cyckach przeszkadza???? pytam się co????

dobra, uściślijmy - powiedzmy, że przeszkadza mi ten tłuszcz w około

[evela28]

Napisane przez magnolia79

nie, nie... na żadne zakupy...

oj tak ty evelka i wyglądasz jak w ciąży, weź nie grzesz słowami chudzielcu...

spójrz na mnie z boku, sama się przekonasz
a na dodatek ciągle łażę w getrach bo w dzinsach brzuch ciśnie

[magnolia79]

Napisane przez evela28

no widzisz nie tylko ty
mi szkodzi ciągłe podżeranie, po obiedzie aż do wieczora mam jakieś napady, ciasteczka, płatki na sucho, czekoladka, czipsy i teraz jeszcze te cukierki

bo masz dzieciury, to i słodycze... u mnie takich zachętek jak na lekarstwo... jak mi się chce to z reguły budyń sobie gotuję a szperam po szafkach...............

[evela28]

Napisane przez magnolia79

i przypomniałaś mi, ze koniecznie muszę kupić sobie jakiś cyckonosz...

czyli jednak zakupy
ja dziś w biedronce straciłam 100 zł, i ledwo jedna półka w lodówce zapełniona

[magnolia79]

Napisane przez evela28

spójrz na mnie z boku, sama się przekonasz
a na dodatek ciągle łażę w getrach bo w dzinsach brzuch ciśnie

trza ci większych dżinsów

[evela28]

Napisane przez magnolia79

bo masz dzieciury, to i słodycze... u mnie takich zachętek jak na lekarstwo... jak mi się chce to z reguły budyń sobie gotuję a szperam po szafkach...............

one po swiętach mają swoje szafy pełne słodkości
ja właśnie jestem chytry lis i wcale się z nimi nie dzielę, rzadko kupuję słodycze ale na podzerkę zawsze coś wykopię

[magnolia79]

Napisane przez evela28

czyli jednak zakupy
ja dziś w biedronce straciłam 100 zł, i ledwo jedna półka w lodówce zapełniona

ja jeszcze po świętach na zakupach nie byłam, mam jeszcze pomrożoną wędlinę, nawet 4 kawałki karpia, kapustę z grzybami, trochę czekolad

na razie kupujemy tylko chleb, wodę i papier toaletowy -

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez evela28

one po swiętach mają swoje szafy pełne słodkości
ja właśnie jestem chytry lis i wcale się z nimi nie dzielę, rzadko kupuję słodycze ale na podzerkę zawsze coś wykopię

i pewnie każdy ma szafkę na kluczyk

[evela28]

Napisane przez magnolia79

trza ci większych dżinsów

będę walczyć, ale to już niestety druga taka zima

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez magnolia79

ja jeszcze po świętach na zakupach nie byłam, mam jeszcze pomrożoną wędlinę, nawet 4 kawałki karpia, kapustę z grzybami, trochę czekolad

na razie kupujemy tylko chleb, wodę i papier toaletowy -

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


i pewnie każdy ma szafkę na kluczyk

ja nawet nie wiem gdzie one to mają pochowane, tylko papierki znajduję

[Mustique]

Napisane przez evela28

będę walczyć, ale to już niestety druga taka zima

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



ja nawet nie wiem gdzie one to mają pochowane, tylko papierki znajduję

u mnie to samo! druga jak nie trzecia taka zima!

ale w akacje miałąm ostre pomysły.. prawie zrealizowane.. nawet kupiłam buty do bigania, getry i podkoszulek oddychający.. i doopska ruszyć nie chciałam.. bo mi zawsze w bieganiu pogoda lub coś przeszkadzało!

nawet z psem nie chciało mi sie wychodzić, tylko nieboraka wywaliłam za drzi domu i sam biegał i hasał!

ps. o cyckonoszach mi nie wspominajcie.. ostatnio kupiłam u brafiterki, dopasowany jak cacy.. i co z tego jak z jakąś pieprzoną tasiemką wokół cycków i cały czas sie tylko drapałam...

[magnolia79]

Napisane przez evela28

ja nawet nie wiem gdzie one to mają pochowane, tylko papierki znajduję

u mnie papierki, też się jeszcze walają wszędzie i łupki po orzeszkach

[gwiazdeczka26]

Napisane przez Mustique

ja cierpię tylko z powodu oponki. niby nic.. a jednak. jak ubiorę biodrówki to sie wylewa tu i ówdzie.. a o sukienkach mogę pomarzyć! wyglądam w nich jakbym cały czas była w ciąży

mnie do sklepu nie można puszczać. polazłam do ceramicznego i znowu kupiłam talerze...

Talerze przydadza sie

Oponke tez mam...to moja zmora Brzuch trza wciagac w sukienkach, nie wiedzialas? Ja juz sie przyzwyczailam, ze jak wstaje to wciagam brzuszysko

Na oponke i boczki najlepsze sa stare, dobre brzuszki. I ponoc hoola-hop, ale nie wiem jak dlugo i czesto trzeba by nim krecic. Mi w kazdym razie po jednym kreceniu nic nie zniknelo

Napisane przez evela28

a likierek dobry, przynajmniej pamiętasz o wekendzie

Oj to prawda. Inaczej nie pamietalabym wogole, ze weekend byl

Napisane przez magnolia79

jakie talerze?????????????

ja mam zamiar jechać do Ikea i wymienić sobie talerzyki, bo mam juz stareńkie i znudziły mi się i w sumie mam jeszcze na karcie ikea kasę, więc chyba sobie kupie, chciałabym białe, albo inny kolor ale jednokolorowe...


oponkę to ja już swoją mam gdzieś, ja muszę schudnąć w cyckach, ramionach... nie chce być na stare lata- grubą, starą babą

W Ikei fajne talerzyki maja. Takie wlasnie jednokolorowe

Mi teraz marzy sie taki serwis do herbaty. Z malymi filizankami na talerzykach. Tylko nie wiem kiedy bym go niby miala uzywac, skoro nikt mnie prawie nie odwiedza
A zeby schudnac w ramionach to moze ciezarkami pomachaj...

Napisane przez evela28

spójrz na mnie z boku, sama się przekonasz
a na dodatek ciągle łażę w getrach bo w dzinsach brzuch ciśnie

Hehe, to ja tak w Polsce mialam. Dzinsy po Swiatecznym obzarstwie nie chcialy sie dopiac

Dziewczyny, moze razem jakos sie zmobilizujemy do cwiczen. Brzuszki, czy cos... Tylko jak???

[evela28]

Napisane przez Mustique

u mnie to samo! druga jak nie trzecia taka zima!

ale w akacje miałąm ostre pomysły.. prawie zrealizowane.. nawet kupiłam buty do bigania, getry i podkoszulek oddychający.. i doopska ruszyć nie chciałam.. bo mi zawsze w bieganiu pogoda lub coś przeszkadzało!

nawet z psem nie chciało mi sie wychodzić, tylko nieboraka wywaliłam za drzi domu i sam biegał i hasał!

ps. o cyckonoszach mi nie wspominajcie.. ostatnio kupiłam u brafiterki, dopasowany jak cacy.. i co z tego jak z jakąś pieprzoną tasiemką wokół cycków i cały czas sie tylko drapałam...

a nie da się tej tasiemki wyciąć, odpruć

Napisane przez magnolia79

u mnie papierki, też się jeszcze walają wszędzie i łupki po orzeszkach

uwielbiam włoskie orzeszki w łupinkach

Napisane przez gwiazdeczka26

Talerze przydadza sie

Oponke tez mam...to moja zmora Brzuch trza wciagac w sukienkach, nie wiedzialas? Ja juz sie przyzwyczailam, ze jak wstaje to wciagam brzuszysko

Na oponke i boczki najlepsze sa stare, dobre brzuszki. I ponoc hoola-hop, ale nie wiem jak dlugo i czesto trzeba by nim krecic. Mi w kazdym razie po jednym kreceniu nic nie zniknelo


Oj to prawda. Inaczej nie pamietalabym wogole, ze weekend byl



W Ikei fajne talerzyki maja. Takie wlasnie jednokolorowe

Mi teraz marzy sie taki serwis do herbaty. Z malymi filizankami na talerzykach. Tylko nie wiem kiedy bym go niby miala uzywac, skoro nikt mnie prawie nie odwiedza
A zeby schudnac w ramionach to moze ciezarkami pomachaj...


Hehe, to ja tak w Polsce mialam. Dzinsy po Swiatecznym obzarstwie nie chcialy sie dopiac

Dziewczyny, moze razem jakos sie zmobilizujemy do cwiczen. Brzuszki, czy cos... Tylko jak???

ja do brzuszków to zgłoszę się ostatnia
nie umiem, nie lubię,
mój kręgosłup jest jakiś dziwny, ciężko mi przychodzi nawet siedzenie z wyprostowanymi nogami, wy też tak macie

[magnolia79]

Napisane przez gwiazdeczka26

A zeby schudnac w ramionach to moze ciezarkami pomachaj...


Hehe, to ja tak w Polsce mialam. Dzinsy po Swiatecznym obzarstwie nie chcialy sie dopiac

Dziewczyny, moze razem jakos sie zmobilizujemy do cwiczen. Brzuszki, czy cos... Tylko jak???

ja wolałabym się zagłodzić niż ćwiczyć!
ćwiczyć nienawidzę!!!!!!!!!!

[Mustique]

pewno się da, ale fason cyckonosza sie zmieni.. .

i moja dieta poszła właśnie w ☠☠☠☠u.. kupiłam 3 mini ptysie dla nas.. ale oczywiście moi by tylko oczami jedli.. MUSZĘ za nich teraz zjeść!

[evela28]

uwielbiam ptysie

szukam tuszu do rzęs, widzę ze te najbardziej popularne mają te szczoteczki silikonowe, miałyście styczność z tymi szczoteczkami, ja się trochę ich obawiam

[magnolia79]

Napisane przez evela28

uwielbiam ptysie

szukam tuszu do rzęs, widzę ze te najbardziej popularne mają te szczoteczki silikonowe, miałyście styczność z tymi szczoteczkami, ja się trochę ich obawiam

kup sobie 2000 calorie to najlepszy tusz na swiecie, ostatnio w douglasie dalam za niego 32zł

[gwiazdeczka26]

Entuzjazm do cwiczen widze tak jak i u mnie Tym sposobem wszystkie bedziemy mialy oponke na brzuchu.

Mus -szybko poleglas! coo tam, Ptysia nie zjesc to dopiero bylby grzech

Tusz moj najlepszy to ten:

untitled.jpg
Ale kazdy ma inne rzesy

[skarpetki_w_kropki]

Dzień Dobry
kurdę zapomniałam jak się tu pisze hahaha
Daję znać że mam się dobrze, szczegóły zdradzam w klubikosie.

[brzydula_81]

a Wy tu o dietach gadacie no to sie przylaczam...tez brzucholca mego nie znosze moglby byc taki jaki jest rano, ale pozniej juz nie troche musze go rozplaszczyc...cycki? kiedys narzekalam ze za duze,ale teraz mysle ze jest ok....najbardziej to chyba jestem zadowolona ze wzrostu

[gwiazdeczka26]

Napisane przez skarpetki_w_kropki

Dzień Dobry
kurdę zapomniałam jak się tu pisze hahaha
Daję znać że mam się dobrze, szczegóły zdradzam w klubikosie.

No kurde, a mysmy prawie zapomnialy kto Ty jestes

Napisane przez brzydula_81

a Wy tu o dietach gadacie no to sie przylaczam...tez brzucholca mego nie znosze moglby byc taki jaki jest rano, ale pozniej juz nie troche musze go rozplaszczyc...cycki? kiedys narzekalam ze za duze,ale teraz mysle ze jest ok....najbardziej to chyba jestem zadowolona ze wzrostu

Najwazniejsze to znalesc w sobie cos z czego jestesmy zadowolone i nauczyc sie ukrywac te mniej korzystne sprawy

Ja wczoraj doszlam do wniosku, ze od lutego zaczne cos ze soba robic Tak na wiosne bardziej, jak dni beda troche dluzsze.