Mundial 2014 - część III

[isa666]

3-1!
Ozil ponownie strzela!

[joanna_87]

Ozil i 3:1 w ostatniej sekundzie

[joanna_87]

nie 1 minuta tylko 3 doliczone

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

i 3:1 dla Realu

[isa666]

Koniec! 3-1 dla Realu, brawo!
Super się ten mecz rozkręcił w II części, bo I połowa była jak flaki z olejem i jeszcze te kontuzje. Oby się tylko Marcelo i Luka szybko pozbierali

Poza tym Ozil był w gazie, Karim w sumie też. To dobrze rokuje na mecz z BVB

Joanna, dzięki za wspólne kibicowanko

[joanna_87]

nie ma za co

[isa666]

To jeszcze dorzucę parę fotek z dziś (btw. wiecie, że teraz zeby przeglądać je na tumblr trzeba tam mieć konto? no, ale założyłam sobie, bo jak miałabym żyć bez tych obrazków? ).

1. buziaki? od Krysi http://24.media.tumblr.com/ce5996063...fbro1_1280.jpg
2. nie zadzieraj z Mou http://24.media.tumblr.com/9acb5ea2a...v4xio1_500.jpg
3. tyle radości http://25.media.tumblr.com/d7a5731e1...b6ko2_1280.jpg
4. Benzil http://24.media.tumblr.com/28bbe64ee...0mso1_1280.png
5. i kto był dziś the best? http://25.media.tumblr.com/0fb892130...uaro1_1280.jpg

[joanna_87]

i nawzajem issa

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

ja idę zjeść kolację i powiesić pranie

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

ja uciekam issa i reszta miłego oglądania

[czokled]

Ja dopiero do mieszkania dotarłam, akurat na 2 połowę, ogląda ktoś Barcelonę?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Kiepsko to wszystko wyglądało, chociaż 80% posiadania piłki może robić wrażenie. Dużo strat, błędów... Fajnie, że Czesiek na koniec ładnie pocisnął i są 3 punkty

Ja mam nadzieję, że to jest taka taktyka przed Bayernem - patrzcie, jaki gramy piach, no patrzcie, kicha...a na meczu ŁUP I kilka pięknych brameczek

[isa666]

Ja wczoraj Barcy niestety nie widziałam, ale fajnie że też wygrali

czokled, to chyba Real taką taktykę ma od początku sezonu: w lidze gramy piach a w LM i w meczach z Barcą nagle zawodnicy dostają kopa

[czokled]

Napisane przez isa666

Ja wczoraj Barcy niestety nie widziałam, ale fajnie że też wygrali

czokled, to chyba Real taką taktykę ma od początku sezonu: w lidze gramy piach a w LM i w meczach z Barcą nagle zawodnicy dostają kopa

Mam nadzieje, ze Barca wziela przyklad z Realu

Dziewczyny, czy ktoras z Was jest moze w trakcie zrzucania wagi? Na mnie przyszedl czas najwyzszy ale ciagle nie moge sie zmotywowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Przełom w sprawie Lewego

[_zolza]

Dzień dobry
ale mnie tu nie było chyba długo za wczoraj rozgrzeszam się, bo graliśmy mecz o MP i obroniliśmy miszcza za resztę nieobecności się biczuję
Isa widzę, że wczoraj Benz się postarał myślę, że już mogę Ci go oddać, bierzesz?
A ja od jutra idę do roboty traktuję to jako tymczas, bo warunki beznadziejne, ale coś jest w międzyczasie będę kombinować coś lepszego, bo ja nie jestem darmowa siła robocza

Czokled możemy sobie piątkę przybić nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, ale uważam na to co jem i ograniczam kalorie a tyję dobiłam już do dna i będę się odbijać. Na początek próbuję ćwiczyć z Ewką, oprócz tego do pracy będę jeździć na rowerze i 1-2 razy w tygodniu basen. Ciekawam co mi z tego wyjdzie
Ty też się bierz za siebie, ale już będzie mi raźniej

[czokled]

Napisane przez _zolza

Dzień dobry
ale mnie tu nie było chyba długo za wczoraj rozgrzeszam się, bo graliśmy mecz o MP i obroniliśmy miszcza za resztę nieobecności się biczuję
Isa widzę, że wczoraj Benz się postarał myślę, że już mogę Ci go oddać, bierzesz?
A ja od jutra idę do roboty traktuję to jako tymczas, bo warunki beznadziejne, ale coś jest w międzyczasie będę kombinować coś lepszego, bo ja nie jestem darmowa siła robocza

Czokled możemy sobie piątkę przybić nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, ale uważam na to co jem i ograniczam kalorie a tyję dobiłam już do dna i będę się odbijać. Na początek próbuję ćwiczyć z Ewką, oprócz tego do pracy będę jeździć na rowerze i 1-2 razy w tygodniu basen. Ciekawam co mi z tego wyjdzie
Ty też się bierz za siebie, ale już będzie mi raźniej

O, to super, właśnie tak myślałam, że jak któraś też się za siebie bierze to mi będzie raźniej i może większa motywacja będzie Ja też chyba od Ewki zacznę, już kilka miesięcy temu coś tam z nią ćwiczyłam ale teraz już na poważnie chcę. Od czego najlepiej zacząć, od Skalpela ponoć?
Zastanawiam się też na zapisaniem się na fitness, jesienią chodziłam i bardzo dobrze wspominam Codziennie łaziłam i po miesiącu czułam się super, ale no póki jestem bezrobotna (zazdroszczę Ci nawet tych beznadziejnych warunków), to tak śreeednio, kasy trochę mi szkoda, no ale na pewno motywacja byłaby większa niż ćwiczenia przed kompem.

Dobra, żeby nie było, że tak nie na temat piszę To dzisiaj też meczyków widzę sporo Manchester City i Chelsea chyba mają tutaj swoich kibiców, do tego Śląsk, no i właśnie wyczaiłam Miedź - Sandecja
Jednak chyba największym hitem dzisiaj będzie Milan - Juventus! Ponury pewnie już w gotowości na wieczór

[isa666]

Napisane przez _zolza

Isa widzę, że wczoraj Benz się postarał myślę, że już mogę Ci go oddać, bierzesz?
A ja od jutra idę do roboty traktuję to jako tymczas, bo warunki beznadziejne, ale coś jest w międzyczasie będę kombinować coś lepszego, bo ja nie jestem darmowa siła robocza

Hej
No pewnie, że biorę Ale jak się znów źle będzie spisywał to wraca do Ciebie na trening

Super! Może jednak nie będzie tak źle. Trzymam kciuki


Co do odchudzania to ja Wam powiem jak to u mnie jest. Od stycznia postanowiłam się odchudzać, bo jestem typowym leniem kanapowym i w ogóle nie mam ruchu. Zaczęłam od prostych ćwiczeń typu skłony, brzuszki itp. żeby jakoś w ogóle mięśnie najpierw lekko rozruszać. Do tego skakałam na skakance. Zanim zaczęłam pracować ćwiczyłam codziennie, teraz staram się co 2-3 dzień. Teraz chcę jeszcze biegać, o czym Wam pisałam Dołożyłam też lekką dietę tzn. ograniczyłam słodycze (dawniej żarłam je codziennie i jeszcze piłam litry pepsi), nie słodzę herbaty, piję wodę i miętę oraz czerwoną herbatę i jem więcej warzyw oraz pełnoziarniste pieczywo zamiast białego. O dziwo szybko i łatwo mi przyszło zrezygnowanie ze słodyczy, ale też nie jestem jakimś harkorem i raz-dwa w tygodniu zjem np. kawałek ciasta. Może nie schudłam jakoś wyraźnie, ale mięśnie mam mocniejsze i odrobina sadła spadła (głównie z tyłka i ud, ale z brzucha też), trochę mi się też skóra napięła i niektóre ciuchy są na mnie luźniejsze


A co do meczyków to ja właśnie paczę na tę I ligę tak jednym okiem, ale potem mam wyścig F1

[czokled]

Napisane przez isa666

Hej
No pewnie, że biorę Ale jak się znów źle będzie spisywał to wraca do Ciebie na trening

Super! Może jednak nie będzie tak źle. Trzymam kciuki


Co do odchudzania to ja Wam powiem jak to u mnie jest. Od stycznia postanowiłam się odchudzać, bo jestem typowym leniem kanapowym i w ogóle nie mam ruchu. Zaczęłam od prostych ćwiczeń typu skłony, brzuszki itp. żeby jakoś w ogóle mięśnie najpierw lekko rozruszać. Do tego skakałam na skakance. Zanim zaczęłam pracować ćwiczyłam codziennie, teraz staram się co 2-3 dzień. Teraz chcę jeszcze biegać, o czym Wam pisałam Dołożyłam też lekką dietę tzn. ograniczyłam słodycze (dawniej żarłam je codziennie i jeszcze piłam litry pepsi), nie słodzę herbaty, piję wodę i miętę oraz czerwoną herbatę i jem więcej warzyw oraz pełnoziarniste pieczywo zamiast białego. O dziwo szybko i łatwo mi przyszło zrezygnowanie ze słodyczy, ale też nie jestem jakimś harkorem i raz-dwa w tygodniu zjem np. kawałek ciasta. Może nie schudłam jakoś wyraźnie, ale mięśnie mam mocniejsze i odrobina sadła spadła (głównie z tyłka i ud, ale z brzucha też), trochę mi się też skóra napięła i niektóre ciuchy są na mnie luźniejsze


A co do meczyków to ja właśnie paczę na tę I ligę tak jednym okiem, ale potem mam wyścig F1

U mnie z jedzeniem nie będzie myślę aż takiego problemu, słodyczę mogę trochę ograniczyć mimo że lubię, wody dużo piję, warzywka ostatnio też spoko, jakieś sałateczki Nie jem jakoś mega kalorycznie, tak mi się zdaje, no i ogólnie z przemianą materii źle nie jest (no, może poza późnym podjadaniem ), zasiedziałam się tylko dość. Wiem, że muszę do tego dołożyć ćwiczenia a na to mi się ciężko zmotywować, najgorzej zacząć, później już chyba z górki

Kurcze, jakie sytuacje fajne miała Miedzianka! Szkoda, że niewykorzystane... I Sandecja przed chwilą o mały włos...

[isa666]

Napisane przez czokled

U mnie z jedzeniem nie będzie myślę aż takiego problemu, słodyczę mogę trochę ograniczyć mimo że lubię, wody dużo piję, warzywka ostatnio też spoko, jakieś sałateczki Nie jem jakoś mega kalorycznie, tak mi się zdaje, no i ogólnie z przemianą materii źle nie jest (no, może poza późnym podjadaniem ), zasiedziałam się tylko dość. Wiem, że muszę do tego dołożyć ćwiczenia a na to mi się ciężko zmotywować, najgorzej zacząć, później już chyba z górki

Dokładnie, początek może być trudny, bo i zakwasy i w ogóle człowiek się często zniechęca jak coś nie idzie, ale jeśli się to przetrwa to potem ćwiczenia są przyjemnością Ja też mam dni, że mi się nie chce, więc odpuszczam, ale potem następnego dnia jak poćwiczę, to mi jakoś tak lepiej

Zmykam na obiad i wyścig, miłego popołudnia!

[joanna_87]

ja dzisija Ekstraligę zobaczę być może Lechię, a ppotem Atom Trefl Sopot w Orlen Lidze

[czokled]

Napisane przez isa666

Dokładnie, początek może być trudny, bo i zakwasy i w ogóle człowiek się często zniechęca jak coś nie idzie, ale jeśli się to przetrwa to potem ćwiczenia są przyjemnością Ja też mam dni, że mi się nie chce, więc odpuszczam, ale potem następnego dnia jak poćwiczę, to mi jakoś tak lepiej

Zmykam na obiad i wyścig, miłego popołudnia!

Jakie ja miałam zakwasy w pierwszym tygodniu chodzenia na fitness Miałam problem z chodzeniem, siadaniem, no ze wszystkim Ale później już super, to prawda że taki wysiłek fizyczny poprawia nastrój

Miłego!

[_zolza]

Napisane przez isa666;40416001[COLOR=Teal

]No pewnie, że biorę Ale jak się znów źle będzie spisywał to wraca do Ciebie na trening

Super! Może jednak nie będzie tak źle. Trzymam kciuki


Co do odchudzania to ja Wam powiem jak to u mnie jest. Od stycznia postanowiłam się odchudzać, bo jestem typowym leniem kanapowym i w ogóle nie mam ruchu. Zaczęłam od prostych ćwiczeń typu skłony, brzuszki itp. żeby jakoś w ogóle mięśnie najpierw lekko rozruszać. Do tego skakałam na skakance. Zanim zaczęłam pracować ćwiczyłam codziennie, teraz staram się co 2-3 dzień. Teraz chcę jeszcze biegać, o czym Wam pisałam Dołożyłam też lekką dietę tzn. ograniczyłam słodycze (dawniej żarłam je codziennie i jeszcze piłam litry pepsi), nie słodzę herbaty, piję wodę i miętę oraz czerwoną herbatę i jem więcej warzyw oraz pełnoziarniste pieczywo zamiast białego. O dziwo szybko i łatwo mi przyszło zrezygnowanie ze słodyczy, ale też nie jestem jakimś harkorem i raz-dwa w tygodniu zjem np. kawałek ciasta. Może nie schudłam jakoś wyraźnie, ale mięśnie mam mocniejsze i odrobina sadła spadła (głównie z tyłka i ud, ale z brzucha też), trochę mi się też skóra napięła i niektóre ciuchy są na mnie luźniejsze


A co do meczyków to ja właśnie paczę na tę I ligę tak jednym okiem, ale potem mam wyścig F1 [/COLOR]

ok, już wiem jak go zmolestować żeby zaczął grać, więc jak coś to się piszę
oj będzie katorga, bo już tam pracowałam, więc wiem jak jest

A mi się przybrało na wadze jak kompletnie nic nie robiłam tylko siedziałam prawie cały dzień przy kompie bezrobocie to zuo teraz mam więcej motywacji mając paradoksalnie mniej czasu zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Będę zdawać relacje

Napisane przez czokled

O, to super, właśnie tak myślałam, że jak któraś też się za siebie bierze to mi będzie raźniej i może większa motywacja będzie Ja też chyba od Ewki zacznę, już kilka miesięcy temu coś tam z nią ćwiczyłam ale teraz już na poważnie chcę. Od czego najlepiej zacząć, od Skalpela ponoć?
Zastanawiam się też na zapisaniem się na fitness, jesienią chodziłam i bardzo dobrze wspominam Codziennie łaziłam i po miesiącu czułam się super, ale no póki jestem bezrobotna (zazdroszczę Ci nawet tych beznadziejnych warunków), to tak śreeednio, kasy trochę mi szkoda, no ale na pewno motywacja byłaby większa niż ćwiczenia przed kompem.

A ja Ci powiem, że prędzej się mobilizuję w domu. Ćwiczę kiedy mam czas i ochotę, a nie na wyznaczoną godzinę, no i we własnym tempie. U mnie problemem jest wygramolenie się z domu, a tak to tylko wstaję z miejsca i jestem gotowa do ćwiczeń

Napisane przez isa666

Zmykam na obiad i wyścig, miłego popołudnia!

smacznego i niech tam wygra Twój faworyt a komu kibicujesz?

Napisane przez czokled

Jakie ja miałam zakwasy w pierwszym tygodniu chodzenia na fitness Miałam problem z chodzeniem, siadaniem, no ze wszystkim Ale później już super, to prawda że taki wysiłek fizyczny poprawia nastrój

Miłego!

ja po pierwszym skalpelu z Ewką miałam tydzień zakwasy, więc nie ćwiczyłam (a to błąd ), po drugim to samo, więc znowu tydzień przerwy ale od jutra to choćbym miała paść na pysk to się nie poddam. I mam nadzieję, że wreszcie zrobię całość do trzech razy sztuka ponoć

A jeszcze odkryłam w telefonie fajną aplikację, która śledzi każdy trening (akurat o jeździe na rowerze piszę), zlicza kilometry, prędkość, czas i kalorie, przedstawia to w formie fajnych wykresów i statystyk, nanosi na mapę i takie tam bajery korzystam przy okazji wycieczek i niezłą mam zabawę

isa jak biegasz to też może Ci się przydać a jak ktoś nie ma odpowiedniego telefonu to może korzystać ze strony internetowej, na której samemu może wpisywać co trenuje i jak długo


A żeby nie było offtopa I love football, Real forever!

Miłego popołudnia

[czokled]

Napisane przez _zolza

A ja Ci powiem, że prędzej się mobilizuję w domu. Ćwiczę kiedy mam czas i ochotę, a nie na wyznaczoną godzinę, no i we własnym tempie. U mnie problemem jest wygramolenie się z domu, a tak to tylko wstaję z miejsca i jestem gotowa do ćwiczeń

ja po pierwszym skalpelu z Ewką miałam tydzień zakwasy, więc nie ćwiczyłam (a to błąd ), po drugim to samo, więc znowu tydzień przerwy ale od jutra to choćbym miała paść na pysk to się nie poddam. I mam nadzieję, że wreszcie zrobię całość do trzech razy sztuka ponoć

Ja się właśnie jakoś w domu zmobilizować nie mogę, a jak miałam opłacony miesiąc na fitnessie to mi było szkoda kasy na niechodzenie i codziennie łaziłam No i ćwiczyłam bitą godzinę bo przecież wstyd przerwać w trakcie i wyjść, miałam motywację Instruktorka obserwująca jak robię, poprawiająca ewentualne błędy, do tego fajna muzyka, różnorodne ćwiczenia...jakoś mnie to mobilizowało
Nawet jak źle się czułam, była mega zła pogoda, to chodziłam. Brakuje mi tej motywacji teraz

Ale dobra, od jutra/pojutrza biorę się do roboty

Sandecja strzeliła no i kończy się 1:0.

[isa666]

Napisane przez _zolza

smacznego i niech tam wygra Twój faworyt a komu kibicujesz?


isa jak biegasz to też może Ci się przydać a jak ktoś nie ma odpowiedniego telefonu to może korzystać ze strony internetowej, na której samemu może wpisywać co trenuje i jak długo

Kibicuję teamowi Ferrari, ale dziś kicha w ich wykonaniu Do tego lubię Kimiego i Hamiltona

A chyba słyszałam o tej aplikacji Jak zacznę już tak poważnie biegać to sobie zobaczę co i jak.

[joanna_87]

a jak nazywa się ta aplikacja a moja Lecha prowadzi 1:0 ze Śląskiem

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

i jest 1:1

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

i koniec meczu - remis

[_zolza]

Napisane przez czokled

Ja się właśnie jakoś w domu zmobilizować nie mogę, a jak miałam opłacony miesiąc na fitnessie to mi było szkoda kasy na niechodzenie i codziennie łaziłam No i ćwiczyłam bitą godzinę bo przecież wstyd przerwać w trakcie i wyjść, miałam motywację Instruktorka obserwująca jak robię, poprawiająca ewentualne błędy, do tego fajna muzyka, różnorodne ćwiczenia...jakoś mnie to mobilizowało
Nawet jak źle się czułam, była mega zła pogoda, to chodziłam. Brakuje mi tej motywacji teraz

Ale dobra, od jutra/pojutrza biorę się do roboty

jak widać każdy lubi coś innego
ja Cię jutro/pojutrze przypilnuję

Napisane przez joanna_87

a jak nazywa się ta aplikacja a moja Lecha prowadzi 1:0 ze Śląskiem

Aplikacja zwie się Endomondo


Ja dziewczynki wskakuję na swój wehikuł i pędzę do koleżanki na plotki może jeszcze wpadnę

[czokled]

Napisane przez joanna_87

a jak nazywa się ta aplikacja a moja Lecha prowadzi 1:0 ze Śląskiem

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

i jest 1:1

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

i koniec meczu - remis

Oooo, jak wyszłam z domu to było 1:0, a tu proszę Bardzo dobrze, znaczy wolałabym żeby Śląsk wygrał no ale lepsze to niż przegrana

Napisane przez _zolza

jak widać każdy lubi coś innego
ja Cię jutro/pojutrze przypilnuję

Właśnie o to mi chodzi! Pilnujcie mnie i opierdzielajcie, pliss

[isa666]

Napisane przez czokled

Właśnie o to mi chodzi! Pilnujcie mnie i opierdzielajcie, pliss

Nie ma sprawy, mamy tutaj cały arsenał do motywowania:

[czokled]

Napisane przez isa666

Nie ma sprawy, mamy tutaj cały arsenał do motywowania:

Dzięki!

Barca w Polsce

[ponury1939]

jak przygotowania przed LM?

ja już powoli godzę się z myślą że w przyszłym sezonie zabraknie mojego Milanu w LM

na pewno tym składem nie mają czego tam szukać

[czokled]

Napisane przez ponury1939

jak przygotowania przed LM?

ja już powoli godzę się z myślą że w przyszłym sezonie zabraknie mojego Milanu w LM

na pewno tym składem nie mają czego tam szukać

Taki nastrój po wczorajszym meczu? Ja przyznam, że nie oglądałam, śledziłam tylko wynik no i wiem, że był karny.

[isa666]

Napisane przez ponury1939

jak przygotowania przed LM?

ja już powoli godzę się z myślą że w przyszłym sezonie zabraknie mojego Milanu w LM

na pewno tym składem nie mają czego tam szukać

Może nie będzie tak źle. Nie trać nadziei

Ja się jeszcze nie stresuję LM, ale pewnie mi się udzieli przed meczem Barcy, bo na Realu będę mieć stan przedzawałowy zapewne
W ogóle od rana trąbią, że Lewy może nie zagrać w meczu z Realem, bo niby jakąś kontuzję złapał?

PS. Nadaję cichaczem z pracy

[czokled]

Napisane przez isa666

Może nie będzie tak źle. Nie trać nadziei

Ja się jeszcze nie stresuję LM, ale pewnie mi się udzieli przed meczem Barcy, bo na Realu będę mieć stan przedzawałowy zapewne
W ogóle od rana trąbią, że Lewy może nie zagrać w meczu z Realem, bo niby jakąś kontuzję złapał?

PS. Nadaję cichaczem z pracy

Jaka konspira z pracy
Ja oglądam powtórkę Barcy z Levante, bo pierwszą połowę w sobotę opuściłam, to nadrabiam teraz


Żadna z wrocławianek nie wybiera się do knajpy na mecz? Bo ja chyba pójdę, będzie sporo fanów Barcy

[ponury1939]

Napisane przez czokled

Taki nastrój po wczorajszym meczu? Ja przyznam, że nie oglądałam, śledziłam tylko wynik no i wiem, że był karny.

ten nastrój tylko się we mnie utrwala po ostatnich kilku meczach

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez isa666

Może nie będzie tak źle. Nie trać nadziei

popatrz w tabelę Serie A...