2007-09-04, 01:57 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
- przede wszystkim - zapachy tzw. świeże, wszelkie nuty melonowe, ogórkowe i wodne
- cytrusy w każdej konfiguracji (nawet nuta głowy) - szczególnie grejpfrut i cytryna, bo zaraz dostaję bólu głowy; bergamotkę w pewnych zestawieniach jeszcze jakoś znoszę, choć wolę jej dodatek w herbacie niż w perfumach - kombinacja goździki + białe kwiaty - ratuj się kto może (Eternity - moja trauma zapachowa) - tuberoza (Blonde - mój najbardziej znienawidzony zapach wszech czasów) |
2007-09-04, 06:44 | #62 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
1. ogórki i melony typu stożek Myiake, Pastel de Gres, wyjatek stanowi Leau par Kenzo bo to akurat bardzo lubie
2. ozony i morskie bryzy typu CoolWater (po stokroć rewolucje żołądkowe z Pawiem na czele) 3. kwiatki sratki - ogólnie calo kwiatowe kompozycje 4. tuberoza z nadmiarze (choć mega kilera Blonde lubie ale to jedyny wyjatek) 5. jaśmin: Pure poison, Alien 6. róza: wyjatkek stanowi Tea Rose Amber, Tae Rose Rosine i Rose Esentiele Bulgari 7. konwalia: nic z konwalią to nie przejdzie 8. anyż lukrecja: jedyny wyjątek to lolita EDP (ale mało i sporadycznie). 9. słodki plastik non fantastic, wszelkie zapachy cukrzaste az do bólu zębów, najczęściej wychodzą w nich dodatkowo sztuczne plastikowe nuty 10. metaliczne nuty: pojawiajace sie np.w Haloween i Eternity Moments.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-09-04, 06:47 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Cytat:
Zabawne, ja też nie przepadam za wanilią. Nie mogłabym jej znieść w swoich perfumach. Co innego w cieście... Z tego, co się orientuję, wiekszość kobiet nie toleruje tej nuty. |
|
2007-09-04, 07:48 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 436
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Ja wanilię uwielbiam
Nie lubię nut ogórkowych, melonowych, ozonowych. Odkryłam też, że zupełnie nie pasuje mi czekolada w zapachach. Neonaturę Cocon mam i kocham miłością jedynie platoniczną, nabiera na mojej skórze jakiś zjełczałych niuansów, fuj. Karmel, nuty orzechowe, kawa, wanilia w wydaniu "kajmakowym", też fuj. |
2007-09-04, 11:34 | #65 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
|
2007-09-04, 11:37 | #66 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Cytat:
Ja również się pod tym podpisuję . Nie przepadam za wanilią w perfumach (bo w cieście jak najardziej ). Wyjątek stanowi Sensi, gdyż wanilia w nim jest taka... jakaś subtelna. Ale perfum tych jeszcze nie posiadam, i nie wiem jak by to było na dłuższą metę. Ponadto nie mogę znieść na sobie perfum o zapachach jadalnych, z takimi nutami, jak: karmel, nuty orzechowe, kawa, czekolada oraz wcześniej już wymieniona wanilia. Kilka razy robiłam podejście do tego typu zapachów, ale zawsze po chwili mdli mnie. Chociaż musze przyznać, że są momenty, kiedy wydaje mi się, że dany zapach mi się spodoba, bo podoba mi sie na innych. Taki problem mam na przykład z Angel. Bardzo lubię te perfumy na innych, ale sama nie mogę ich używać. Ostatnio robię podejście do Innocent, może lżejsza wersja będzie dla mnie odpowiednia, ale jednak ta czekolada... nie wiem... |
|
2007-09-04, 11:40 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
I mój !
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2007-09-04, 12:29 | #68 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
jaśmin w nucie dominującej mnie zabija .. migrena, mdłości - wszystko naraz
Ale jako dodatek ... gdzieś w tle go toleruję. Generalnie to wąłsnie starałam sie znaleźć coś czego nie lubię w perfumach i było mi z tym ciężko - chyba wszystko toleruję i lubię, byle było w odpowiednim dla siebie towarzystwie. |
2007-09-04, 18:03 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Trochę tego jest:
- tuberoza - gardenia - a fe! - fiołek - mimoza - magnolia - frezja i jeszcze inne kwiatki bywają problematyczne: piwonia, irys, lilia, kwiat pomarańczy, ylang ylang, konwalia, narcyz. Uff, długa lista. Za to uwielbiam tak często nielubiany jaśmin I jeszcze na nie: - goździki (przyprawa) - brzoskwinia, nektaryna, morela - przeważnie wypada nieciekawie
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2007-09-04, 21:34 | #70 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
nie wiem jaki skladnik sprawia, ze Tommy Girl jest najobrzydliwszym zapachem wg mnie ale to wlasnie ten skladnik...
ten ogor, ktory tam jest a go nie ma... Wszystko co pachnie choc troche podobnie juz nienawidze. |
2007-09-04, 21:36 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
U mnie mało jest takich nut. W zasadzie ta sama nuta może mi się w jednym zapachu podobać a w innej kombinacji już wywoływać wymioty. Wszystko zależy tylko od zapachu.
Jakbym już musiała wybierać to też stawiam na ogóra
__________________
Perfumy są jak narkotyki - zmieniają i tworzą nową rzeczywistość. Zmieniają życie... |
2007-09-05, 11:28 | #72 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Nie znoszę:
- jaśminu - ujdzie wieczorem w ogrodzie, ale i wtedy jest dla mnie zbyt mdlący - gardenii - perfumy mojej mamy, którymi się będąc dzieckiem psikałam. Był to zapach z USA, prezent od cioci, i była to czysta, intensywna gardenia. Straszne, ale kiedyś mi się podobało, bo uważałam, że to taki elegancki, mocny zapach. - metalicznych nut - zbytnich świeżaków typu morska bryza, ogórek, melon, mango. Ale tylko w perfumach, bo w kosmetykach do kąpieli czy w naturze uwielbiam. - szypry i aldehydy też do mnie nie przemawiają
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-12, 16:02 | #73 |
Zadomowienie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Ja nie znoszę anyżu (w żadnej postaci) oraz goździków, szczególnie w wersji gabinetu dentystycznego czy pasty do podłogi , (patrz Black Cashmere czy Passage d'enfer). Nie przepadam za brzoskwinią (pulpa z Poeme) i pudrowym irysem (Dior homme, Jaipur homme).
Za to kocham różę, szczególnie dziką, (Szarą też ), imbir, lawendę, pieprz, gwajak a ponad wszystko PACZULE . |
2007-11-12, 18:01 | #74 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
oj.. ilu nas jest nie znoszących.. anyżu
Oprócz tego tuberoza (Stargrazer, zgadzam się, Blonde to śmierdziuch nad śmierdziuchy) ogórki i tego typuwynalazki coby zapach świeżym był .. jakieś morskie? (CoolWater - na półeczce z Blonde ) |
2007-11-12, 18:27 | #75 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
|
2007-11-12, 18:47 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Generalnie wanilia przyprawia mnie o dreszcze. Brr...
Naprawdę nie jestem w stanie nosić zapachów z wanilia w składzie. Zastanawiam się dlatego czy będę w stanie nosić Statkusa globalnie. |
2007-11-12, 18:56 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 43
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
KOKOS - zabójca nr 1, jakiekolwiek wyczuwalne kokosowe nuty wywołują u mnie mdłości
Dalej - tuberoza,chyba że w bardzo mikrych ilościach i dominująca syntetyczna wanilia a la olejek do ciasta. Szypry, aldehydy - ale szypr szyprowi nierówny, więc nie skreślam całkowicie. |
2007-11-12, 19:26 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Konwalia
Lilia Wanilia w nucie bazy. Nie znoszę. |
2007-11-12, 23:08 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
omijam z daleka i szczerze nie cierpię:
- kwiatków sratków (trawię tylko irysa solo i jaśmin w wydaniu micro) - wszystkich nut świeżych, cytrusowych i zielonych: ogórów, melonów, arbuzów, świeżej trawy, siana, grejpfruta (lubię bergamotkę w małym stężeniu) - przypraw, ziół, drewna, skóry i kadzideł jeśli są solo np.arabie albo dzing (lubię cynamon ale "jadalny" jak w L) - owoców tropikalnych błe, tfu, tfu - nut syntetycznych i metalicznych - szyprów i aldehydów lubię zapachy "jadalne" z dużą ilością wanilii, miodu i mleka |
2007-11-13, 13:15 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 247
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
drażni mnie nuta:
jabłkowa brzoskwiniowo - morelowa tuberoza (jak syrop od kaszlu) melonowa natomiast anyż, wanilię, różę i jaśmin - uwielbiam! |
2007-11-13, 14:46 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
nuty suszonych owoców(głowa Folie Douce potem bardzo przyjemny)
zagęszczony kokos(Hot) plastikowa lukrecja(Lolita Lempicka edt) gruszki(głowa Fragile edt a potem lubię) jabłka(Be Delicious jak zelżały ogryzek) cytryny(Light Blue itp) choć głowę Shalimar Eau Legere znoszę, ale tam chyba limetka jest
__________________
|
2007-11-13, 15:21 | #82 |
lipiec na maksa!!! :)
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
brzoskwinia.. ból głowy murowany
|
2007-11-13, 23:33 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Trudno mi wymienic poszczególne składniki, ponieważ... nie wiem, jak pachnie np. tuberoza, nie mówiąc o paczuli czy gardenii (chociaż perfumy z paczulą w składzie lubię).
Zdecydowanie nie przepadam za szyprami vel aldehydami (wstyd przyznac, ale dla mnie to to samo). Za to uwielbiam perfumy z dodatkiem porzeczki, goździków korzennych, lukrecji i wanilii.
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2007-11-14, 16:04 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 142
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Ja nie tyle o moich nienawiściach co o skórnych. Moja skóra nienawidzi się z piżmem w niektórych zapachach, po kilku godzinach wychodzi na mnie straszliwa mydlana i dusząca nuta, która wyzwala we mnie podejrzane żądze
Do tej pory odkryłam, że dzieje się tak w Bossie Deep Red i Herrerze 212 sexy. Całe szczęście, że te zapachy nie są już "moje". Z np. Innocentem tego nie mam, choć też ma piżmo w składzie. Trudny składnik. Zastanawiające. |
2007-11-14, 16:19 | #85 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
- anyż - wywołuje we mnie autentyczne mdłości i migreny. Jeśli ktoś chce mnie zadręczyć na smierć to proszę mi dać do wąchania klasyczną Lolitę EDP
- tuberoza - po długim śledztwie doszłam w końcu co to za składnik w ładnych skądinąd perfumach ( np. F, Princess ), który na mojej skórze przeobraża się w ohydny zapach połączenia gumowego węża ogrodowego i skórzanej kanapy A podobno tuberoza to jeden z najseksowniejszych składników w damskich perfumach. Badania wykazały, że zapach tuberozy wywołuje mimowolny skurcz mięsni u facetów... - ogóry, melony, ozony, herbaty, mięty, cytryny - nuuuuuda, nuda, nuda... Wąchać to mogę, ale żeby tym pachnieć ? - duża porcja miodu - mdłości gwarantowane - goździki, cynamon, pieczone jabłka - trauma z dzieciństwa - róża - w szczególności ta w Midnight Poison bardzo, bardzo mi się nie podoba Jedyna przeze mnie akceptowalna róża jest w Very Irresistible Sensual - aldehydy, szypry -
__________________
pachnę |
2007-11-14, 18:53 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Mięśni? Jakich mięśni...? Jakichś konkretnych/konkretnego?
__________________
|
2007-11-14, 18:53 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Dubel, poprosiłabym aby to wyciąć nie wiem coś namieszałam:/
__________________
|
2007-11-14, 18:54 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Dubel, przepraszam.
__________________
|
2007-11-14, 19:02 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Ja oprócz dających po nosie szyprów i aldehydów zniosę wszystko Nie mam znienawidzonego składnika, gdyż wszystko zależy od kompozycji i odpowiedniego doboru tych składników
W jednych perfumach może mnie coś strasznie męczyć a w innych bardzo mi się podoba. Aha, nie zniosę jeszcze tylko nuty ostrego szarego mydła (np. w Glow), czort wie co to jest |
2007-11-14, 19:20 | #90 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Składnik, którego nienawidzę w perfumach
Chyba mięśni generalnie
To chyba nie jeden składnik tylko połączenie kilku rzeczy na raz Na mojej siostrze Glow pachnie prześlicznie Ale na mnie też kiepskawo
__________________
pachnę |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:04.