Dziennik zadbanej wizażanki!

[mania19]

Witam wszystkie wizażanki !!! To chyba bedzie najdluzszy post w tym temacie ale to z racji zawodu . Jestem modelka i musze dbac o siebie bo ludzie z branzy potrafia sie do lekko asymetrycznej brwi przyp... dolić ;( A WIEC:

rano - prysznic - zel ujedrniajacy z peelingiem
zluszczanie skory na stopach, kolanach, łokciach
potem:
balsam ujedrniajacy na brzuch, uda
zel modelujacy, zapobiegajacy cellulitowi na tylek i uda
krem modelujacy do biustu
balsam odzywczy na suche miejsca
balsam nawilzajacy na reszte
czasem brązujacy lub samoopalczacz: do twarzy , do ciala i
do nóg kazdy inny
krem do rąk , na skorki , do stóp

to samo wieczorem ( no oprocz samoopalacza )

twarz : oczyszczanie ( zel z peelingiem , tonik, krem nawilzajacy lub
lekko matujący ( obowiazkowo z filtrami )
serum rozswietlajace lub witaminowe, krem pod oczy, krem
rozswietlajacy

a wieczorem :

oczyszczanie cery, krem witaminowy, regenerujacy lub
jeszcze inny na twarz, krem pod oczy, maseczka do ust,
odzywka do rzes i brwi

włosy : przed kazdym myciem maseczka do wlosow ( regenerujaca,
nawilzajaca, olejek z avona lub jeszcze cos innego )
po myciu odzywka, serum a dalej modelowanie

co 2- 3 dzien :
maseczki :
nawilzajaca
odzywcza
matujaca
rozswietlajaca
z glinka
peel- off
jeszcze jakas inna

peeling enzymatyczny do twarzy
serum w platkach na oczy
peeling ust, manicure i pedicure ( baaaardzo dokladne)
depilacja pach ( nogi , bikini --> depuilator, wosk ),
golenie rak - raz na tydzien

wiecej sobie nie przypominam ale NAPEWNO zapomnialam o czyms

Pozatym ćwicze codziennie, plywam 2-3 / tydzien , fitness club 2 razy / tydzien, lekcje tanca , masaz relaksacyjny, ujedrniajacy - raz w tygodniu, fryzjer co 3-4 tygodnie ( strzyzenie, kolor lub baleyage, kuracje odzywiajace ... )
kosmetyczka - raz na 3 - 4 tygodnie ( zabiegi zalezne od stanu cery )

a tak poza tymi wszystkimi rytualami to gonie na dwoch fakultetach i po castingach hehehe

[justa79]

Napisane przez Puniax

Nie, mam tak tłustą cerę, że nawet bez kremu się świeci

a może właśnie dlatego się świeci - skóra jest za mało nawilżona/natłuszczona, więc reaguje obronnie i produkuje więcej sebum?

[justyskaa]

Napisane przez Puniax

Nie, mam tak tłustą cerę, że nawet bez kremu się świeci

ale krem nie jest po to, żeby cera sie swieciła. Nawet jak masz tłusta cerę, to trzeba ją nawilżyć

[Puniax]

Ja wiem o tym. Ale już nie raz używałam kremów (różnych, także tych do tłustej cery) i niestety moja skóra jest po nich bardziej tłusta.

[Puniax]

A, przepraszam, nieraz używam Sudocremu.

[agabil1]

Napisane przez mimbi

Z tego, co sie orientuje Clotrimazolum to nie jest masc przeciwko podraznieniom, tylko przeciwko roznym grzybicznym zyjatkom i innym tego typu sprawom.

dokładnie tak jest,ale jednocześnie łagodzi podrażnienia po goleniu strefy bikini (sama często stosuję)

[Puniax]

Ja często używam Clotrimazolum w maści i w postaci tabletek dopochwowych, ale nie wiedziałam, że można stosować na skórę. Fajnie wiedzieć

[Aneta???]

Hmmm.Rano i wieczorem dokladne oczyszczanie skory kostka myjaca.2 razy w tygodniu peeling z kwasami,dodatkowo raz w tygodniu peeling ziarnisty.Conajmniej 2 razy w tygodniu maseczka oczyszczajaca,2 razy w tygodniu maseczka nawilzajaca.Co drugi dzien peeling stop,codziennie krem nawilzajaco-zluszczajacy krem do stop.Raz na tydzien peeling calego ciala,no i oczywiscie krem do rak i lotion do ciala o kremach do twarzy nie bede tu pisac bo lubie z nimi eksperymentowac i uzywam roznych(wsrod nich leczniczych)Najczesciej podporzadkowuje sie temu wszystkiemu.

[Aneta???]

Co do sudokremu-to nie uzywalam go,uzywam go do pupy mojego dziecka.Ma on mnustwo parafiny i olejow.Balabym sie go uzyc.

[ufcio]

Napisane przez Aneta???

Co do sudokremu-to nie uzywalam go,uzywam go do pupy mojego dziecka.Ma on mnustwo parafiny i olejow.Balabym sie go uzyc.

bardzo duzo wizazanek uzywa sudocremu po depilacji stref bikini, w tym ja i nic po tym nie wyskakuje wrecz przeciwnie krostki po depilacji znikaja

[Aneta???]

Do takich podraznien tez uzywam,ale nigdy do twarz.Jest strasznie ciezki

[Puniax]

Napisane przez Aneta???

Do takich podraznien tez uzywam,ale nigdy do twarz.Jest strasznie ciezki

Wizualnie ciężki, ale się wchłania. Dla mnie jest lepszy niż jakikolwiek inny leciutki krem. Zawiera cynk.

[roksanka]

teraz ja

twarzyczka:
myję buzie tylko wieczorem delikatnym żelem; rano psikam ją wodą termalną czekam aż się wchłonie i nakładam krem nawilżający z filtrem i krem pod oczy
kiedy musze wyjśc to oczywiście makijaz ale tylko na oczy i usta; podkładu nigdy nie używałam bo ne muszę
wieczorem po myciu krem na noc, pod oczy i kren na naczynka na policzki
2-3 razy na tydzień porządny peeling; maseczki jak mi się chce

ciało:
pod przysznic szorstka gąbka i nawilzający żel (czasami oliwka); 2-3 razy w tygodniu peeling; wieczorem zwykle balsam; czasami masaż szorstka rękawicą i serum na cellulit (bardzo nieregularnie)

włosy myje 2 razy w tygodniu po każdym myciu odżywka (koniecznść bo używam renegalu); jak mi sie przypomni to maseczka
co 2 miesiące dopełnianie pasemek u fryzjera i podcinanie końcówek

[.Apolonia.]

Jak to czytam, to watpie w siebie..
Coraz mniej mi sie chce wykonywac te wszystkie zabiegi. Kiedys to istna mania, ateraz? Nie chce mi sie wcierac balsamow (nie mowiac o roznych na rozne czesci ciala ;]) maseczek nie chce klasc, bo nie mam czasu liczyc czasu no, peeling to moze czasem zrobie. Kapie sie codziennie, wlosy myje codziennie, (szampon+odzywka) ale jakies juz maseczki, odsuwanie skorek, malowanie paznokci.. no nie chce mi sie!! Tylko dlaczego? Dodam, ze lubie byc zadbana ale po prostu nie mam ochoty na te wszytskie rytualy. tez tak macie?

[nulczyk]

Mam tak identycznie, niestety

[Puniax]

Jeżeli już, to tylko z braku czasu. A teraz mam wakacje i z tymi zabiegami to aż przesadzam

[agatka-a]

Napisane przez Puniax

Jeżeli już, to tylko z braku czasu. A teraz mam wakacje i z tymi zabiegami to aż przesadzam

Mam dokładnie ten sam problem brak czasu, a potem jak przychodzi co do czego to w wakacje wstydzę sie wyjsc na plaze

Ale teraz jak mam wiecej czasu ostro wzięłam sie za siebie

rano:
- szybki prysznic z masazem wodnym na nogi (zimna ciepła woda)
- ćwiczenia i masaż na biust
- żel ujędrniajacy na szyję, dekolt i piersi
- żel wyszczuplajacy (antycelulitusowy) wraz z masazem (tem masażerem z wypustkami)- na nogi i dolne partie tułowia
- na twarz krem regenerujący i uelastyczniajacy
- pod oczy krem przeciw sincom i worom pod oczami (mora zmora)
-na rączki balsam

środek dnia
- różne łatwe cwiczonka

wieczorem
- pół godziny cwiczeń (na wszystkie częsci ciała)
- reszta podobnie jak u góry

dodatkowo:
- 3 razy w tygodniu maseczka - raz ujędrniajaca, raz ściagajaca, raz nawilżajaca
- parę razy w tygodniu dbanie o włoski (mycie, odżywianie itd)
- no wiadomo depilacja

aż sie boje pomyśleć jak przeżyje moje ciało jak sie zacznie rok akademicki, chyba sflaczeje

[gwiazdeczka17]

Witam wszystkich. W te wakacje postanowiłam trochę się wziąść za siebie. Co dwa dni myje główkę w dobrym szamponie firmy Garnier, po kąpieli używam super balsamu Avon senses, polecam wszystkim. Codziennie wieczorem nakładam grubą warstwę kremu np. nivea na całą twarz, szczególnie pod oczki. Nie sądziłam że worki znikną po stosowaniu codziennie dużej warstwy kremu i do tego zwykłego i po co przepłacać. A co z pazurkami? Hmmm ostatnio też zaczęłam im poświęcać więcej czasu, często je czyszczę, smaruje kremem do rąk, pilniczkuje i koloryzuje końcówki białą kredką super efekt To chyba tyle

[bluegirl]

Napisane przez bluegirl

to teraz ja

od środka: Salfazin (już chyba z 3 opakowanie, ale efektów nie ma, teraz planuję Skrzypovitę, wit. B6, A+E, czasem Beta Karowit.

twarz: rano żel Lirene do tłustej i mieszanej, tonik Lirene z tej serii lub ten z ogórkiem, póżniej krem tu w zależnosci od nie wiem czego, ale różnie: Lirene DUO C nawilżający intensywnie, Happyderm albo Iwostin z filtrami. Demakijaż zawsze zaczynam od oczu i tu dobrze się sprawdza mleczko Lirene, bo nic nie szczypie a dobrz usuwa tusz, póżniej mleczkiem całą twarz, aż do czystego wacika, później żel z tej samej serii póżniej na końcu tonik, co drugi dzień wieczorem mydło siarkowe. Peeling St. Ives morelowy 2 razy w tygodniu, maseczka po tym zwęzająca pory Erisu, mam jeszcze na półce jakieś ale czekają aż właścicielce sie zachce wcześniej robiłam parówki ale nie mam cierpliwości do tego,
na powieki kładę często żel ze świetlikiem i chabrem w ciągu dnia, i ze świetlikiem i babką lancetowatą na noc n FlosLeku

Na syfki używam:
Sudocrem jeśli chcę zagoić jakiegoś rozwalonego,
Maść Cynkowa jeśli chcę wyciągnać syfka do góry
Tormentiol jeśli chce go wyciągnąć i wysuszyć
Acnofan jeśli chce go wysuszyć i zabić w szybkim tempie, na jakiego dopiero co wychodzącego, tam gdzie go nie chcą,
Tribiotic jak nic innego nie pomaga na takie ropne wielkie
Acne Sulph ogólne dalikatne wysuszenie, jak jest dużo małych na czole
Benzacne na wszelkie niemiłe niespodzianki, a jeśli dodatkowo zmieszać go z Acnofanem to szybko działa
Adonis Afrodyta przecieram jakieś wyciśnięte syfki
Davercin jak coś się goi

na noc jeśli nie nakładam nic na syfki to krem Skrzypovita zazwyczaj, lub czasem brązujący z Bielendy, na bardzo wysuszone miejsca Physiogel

usta: tu Tisane króluje nie tylko na noc ale i w ciągu dnia
albo pomadka Bebe perłowa

włosy: myje codziennie ze 3 razy w tygodniu maska lub odżywka którą nakładam na wilgotne włosy i susze suszarką z 15 minut po czym spłukuje chłodną wodą, czasem na grzywkę nakładam Sunsilka krem fiolotowy żeby tak się nie wzburzała tylko przyklapnela

paznokcie: Killys Witaminowa Bomba, utwardzacz tej firmy, kremy różniste, teraz jeszcze dodatkowo na wzmocnienie łykam kwas foliowy, jem kiśle i galaretki, planuje balsam Herby też i smaruje już od olejkiem rycynowym

rzesy: olejek rycynowy na noc z dodatkiem Capitavitu A+E wyciśniętego do butelki

ciało: a tu różnie n jakoś mało o nie dbam, planuje zakup Erisu wyszczuplającego całego zestawu, na razie lubie Garnier 2 buteleczki pomarańczowego balsamu już zuzyłam, i teraz mam czerwony, planuję zakup ujędrniającego, teraz kończe Eveline rezświetlająco-rewitalizujący, Pumę Flowing, i musze wykończyć Sopot

ząbki: Blend-a-Med Dual Action White, Elmex pomaranczowa, Diamant Email co jakiś czas przez tydzień

teraz do moich nawyków dołączyło picie bratka, dobrze na mnie działa
i teraz zamierzam zacząć cwiczyc bo troche mi sie przybrało na masie
a co do reszty to raczej nic sie nie zmieniło, nie uzywam juz Sunsilka tylko Pantene złota linię i jest o niego lepsza

[Sylwiasta]

Napisane przez .Apolonia.

Jak to czytam, to watpie w siebie..
Coraz mniej mi sie chce wykonywac te wszystkie zabiegi. Kiedys to istna mania, ateraz? Nie chce mi sie wcierac balsamow (nie mowiac o roznych na rozne czesci ciala ;]) maseczek nie chce klasc, bo nie mam czasu liczyc czasu no, peeling to moze czasem zrobie. Kapie sie codziennie, wlosy myje codziennie, (szampon+odzywka) ale jakies juz maseczki, odsuwanie skorek, malowanie paznokci.. no nie chce mi sie!! Tylko dlaczego? Dodam, ze lubie byc zadbana ale po prostu nie mam ochoty na te wszytskie rytualy. tez tak macie?

A ja mam teraz tak jak Apolonia - NIC mi sie nie chce...

[bluegirl]

ja tez mam podobnie, a zwłaszcza jeśli chodzi o kolorówkę to już mnie odpycha
balsam, żel, krem, pielęgnacja tak, ale od kolorówki trzymam sie z daleka

[Calypso*]

ja obok właściwego tematu ale nawiązując do fragmentów książek

"Przygotowywałam się całymi godzinami. Najtrudniej na świecie jest ubrać się niedbale, a jednocześnie wyglądać ładnie, kobieco i szczupło (...)
Kolejną godzinę układałam włosy tak, żeby się wydawało, że związałam je niedbale na czubku głowy. W nieskończoność modelowałam loki, by opadały niby przypadkowo po obu stronach twarzy.
Potem nałożyłam ciężki make-up w celu osiągnięcia efektu nieumalowanej twarzy albo kociaka saute. Różowe policzki, jasna cera, lśniące oczy, świeże usta"

z książki "Lucy Sullivan wychodzi za mąż", choć w tym fragmencie jeszcze nie szykuje się przed ołtarz a tylko na randkę, jak na ironię z kompletnie niewłaściwym facetem

[bluegirl]

update:
od środka: Capitavit A+E Humavit Z ale brak mi systematyczności, bo to wielkie tabl. i dużo ich trzeba łykać, czasem Skrzypovita

twarz:
rano myję ją jakimś żelem, czy pianką, później tonik Uroda, Melisa (bardzo delikatny), nakładam zazwyczaj jakiś krem (obecnie jestem na rozdrożu i szukam nowego),
do demakijażu używam mleczka Garniera lub tez Uroda, Melisa,
dekamijaż oczu do dwufaza Bielendy lub mleczko Garniera z rożą zmywam później żelem lub pianką do mycia twarzy, bo inaczej czuję się niedomyta
przecieram tonikiem, zazwyczaj dopiero później na noc kałdę tylko krem Hydrain2(bardzo dobry) , lub Nanobase, na powieki Physiogel, ale tylko w razie potrzeby odzywka do rzes na noc, peelingi co 2 tygodnie, staram sie nie przesadzać
na usta nakładam Tisane, krem uniwersalny Oriflame, czy pomadki róznego rodzaju
na syfki:
Acnofan(już 2 opakowanie)
Benzacne żel, był czas kiedy mnie podrażniał ale teraz jest już dobrze
Acne Sulph od czasu do czasu kiedy nic innego nie skutkuje
Dermaknel odstawiłam bo niestety podrażniał
Davercin, do odkażania po wyciskaniu niestety
maśc cynkowa, ichtiolowa, Tormentiol, jeśli chcę żeby danego "skrzata syfkowego" wyciągnęło do wierzchu
włosy:
myje je codziennie, codziennie, tez nakłdam odzywkę, raz na jakiś czas zostawiam ją na dłużej, codziennie też balsam bez spłukiwania, nie susze ich
ciało:
ciedziennie balsamy, raz na tydzień peeling Lirene, w miare chęci smaruje pośladki Lirene serum

[Hosenka*]

Napisane przez justa79

a może właśnie dlatego się świeci - skóra jest za mało nawilżona/natłuszczona, więc reaguje obronnie i produkuje więcej sebum?

też tak uważam
odkad zaczełam nawilżać skóre - świeci sie mniej

[mimbi]

Mi tez sie nie chce, co jest o tyle przerazajace, ze po jakims czasie, kiedy blizej przyjrze sie twarzy, widze, ze sie znowu zaniedbalam i pedze do apteki po aspiryne, zeby robic maseczke. Potem sobie obiecuje, ze bede sie regularnie peelingowac i maseczkowac, ale oczywiscie znowu mi sie nie chce i tak wkolo Macieju.
Mysle, ze moje zadbanie nie wykracza poza higiene normalnej, swiadomej, kobiety. Rano uzywam delikatnego zelu (Ziaja Oliwkowa, mysle, ze bede mu wierna) + tonik (Ziaja nagietkowy, uwielbiam go) + krem (Avene Clean-ac, ale konczy sie i zastapie go Daxem do cery mieszanej). Codziennie myje tez wlosy (o zebach i tego typu podstawach nie wspominam). Po powrocie do domu zmywam makijaz (obecnie plynem micelarnym Maybelline i zelem YOU Erisa), psikam sie woda termalna Vichy i nakladam krem (teraz Pharmaceris A z witaminami nawilzajacy). Usta bez przerwy smaruje pomadkami ochronnymi, dlonie - kremem, na syfki nakladam paste cynkowa. Balsam do ciala uzywam jak mi sie przypomni, tylko na lydki. Czasami robie tez peeling stop i calego ciala, nakladam maseczke oczyszczajaca z Erisa (ta fioletowa) albo peeling enzymatyczny AA, ale ogolnie musi mi sie baaaardzo nudzic (albo po powrocie z wakacji, gdzie czuje, ze moj organizm domaga sie dopieszczenia). Manicure i pedicure ograniczam tylko do spilowania paznokci, nie chce mi sie ich malowac, a potem sie bac, ze mi cos odprysnie.
Maluje sie dosc mocno, zyje intensywnie, szybko chodze, przemieszczam sie w rozne miejsca, jezdze samochodem etc. dlatego wazne dla mnie jest to, zeby w domu zmyc z siebie to wszystko z twarzy i ciala i pozwolic skorze oddychac.

[Hosenka*]

Napisane przez Hosenka*

też tak uważam
odkad zaczełam nawilżać skóre - świeci sie mniej

a wracając do tematu
mam teraz jakos mało czasu na pielegnację a i tez staram sie ograniczac te "zabiegi" bo zauważyłam na skórze taką łuszcząca sie skórę z nadmiaru detergentów i odkad mniej oczyszczam, peelinguje itp to stan sie poprawia wiec byle tak dalej

rano:
* żel do oczyszczania twarzy oliwkowy Ziaja (ale nie codziennie, powód - wyżej)
* tonik nawilzający (gdy mam jakies syfki to antybakteryjny Lirene)
* krem - w zależności od potrzeb - albo brzoskwiniowy, albo sojowy albo az bambusami (Avon)
* krem z filtrem (na ten "zwykły")
* żel pod oczy - jak mi sie przypomni
* gdy mam czas to na pupkę nakładam serum Eveline przeciw rozstepom i żel antycell na uda

wieczorem:
* zmycie makiajażu OBOWIĄZKOWO choćbym nie wiem jak wymęczona była - dwufazowy płyn do dem oczu Paloma (super sprawa),
mleczko do zmycia całej twarzy
czasami (powód wyżej ) po mleczku - żel albo antybakteryjny (gdy sa jakies syfki, albo jest przetłuszczona duzo) albo oliwkowy ziaji

* tonik
* co kilka dni krem z kwasami, a tak to krem odżywczy lub (gdy mi sie przypomni i zachce) nakładam maseczke nawilżającą, ścieram chusteczką i żadnego już kremu nie uzywam

* żel pod oczy (tak jak rano, czyli jak mi sie przypomni)
* peeling - 1-2x w tygodniu
* co jakis czas robię tez maseczkę peel-off Avonu Anew (świetna jest)



jeśłi chodzi o ciałko , to codziennie wieczorem prysznic, czasem kapiel (rano nie mam czasu na prysznice, chyba że w lecie jak jest gorąco w nocy to przyjemnie sie obudzić pod prysznicem ). Żele preferuję kremowe

Peeling robie 1-2 w tygodniu, od czasu do czasu jest to peeling kawowy z sola i olejkiem jojoba, częściej robie peeling stóp

Po kąpieli na pupke znowu serum i na uda zel. Na łydki balsam natłuszczający (czasem tez reszta ciała, ale łydki to mam takie suche ze trzeba je czym "potraktować"). Co kilka dni - balsam brązujący.

Mycie włosów - co drugi dzień

aaa i jeszcze:
Rece kremuję dosyć często (moje zbeczenie ) a stópki - hmmm co 2 dzień.

Paznokcie - Raz w tygodniu zmywam lakier (chyba że chce koniecznie zmienić kolor pazurków, albo poodprsykuje), nakładm odzywke, piłuję itp... (heh niekoniecznie w tej kolejności )

[eyesWideOpen]

no to teraz ja opisze swoje `zabiegi` ;d twarz:
codziennie rano myję twarz żelem ;] makijażu nie robię, bo narazie nie potrzebuje, chyba że jedynie oczka czarną kredką
w ciągu dnia myję twarz wodą przegotowaną żeby ją odświeżyć
wieczorkiem również myję twarz żelem ;d takim z peelingiem
maseczka może 1 na tydzień ( nagietkowa z herbapolu - rewelacja )
a na noc to zależy.. jeżeli mam jakieś wypryski to smaruje je pastą do zębów ;] bo ona wysusza naprawdę ;d i krem bambino do pielęgnacji

włosy myję co 2 dzień i spłukuje naparem z szałwi ( przyciemnia i zapobiega nadmiernemu przetłuszczanii się - tak mówi moja mama ;p )

ciało codziennie wieczorwm po kąpieli balsamuje

paznokcie tak średnio raz na 2 tygodnie obcinam, piłuję i maluję ;d

stopy codziennie moczę w naparze z szałwki ( jak wcześniej wspomniałam na nadmierną potliwość co wyczytałam gdzieś na forum )

no i właściwie to koniec ;d

[Hosenka*]

Napisane przez eyesWideOpen

no to teraz ja opisze swoje `zabiegi` ;d twarz:
codziennie rano myję twarz żelem ;] makijażu nie robię, bo narazie nie potrzebuje, chyba że jedynie oczka czarną kredką
w ciągu dnia myję twarz wodą przegotowaną żeby ją odświeżyć
wieczorkiem również myję twarz żelem ;d takim z peelingiem
maseczka może 1 na tydzień ( nagietkowa z herbapolu - rewelacja )
a na noc to zależy.. jeżeli mam jakieś wypryski to smaruje je pastą do zębów ;] bo ona wysusza naprawdę ;d i krem bambino do pielęgnacji

włosy myję co 2 dzień i spłukuje naparem z szałwi ( przyciemnia i zapobiega nadmiernemu przetłuszczanii się - tak mówi moja mama ;p )

ciało codziennie wieczorwm po kąpieli balsamuje

paznokcie tak średnio raz na 2 tygodnie obcinam, piłuję i maluję ;d

stopy codziennie moczę w naparze z szałwki ( jak wcześniej wspomniałam na nadmierną potliwość co wyczytałam gdzieś na forum )

no i właściwie to koniec ;d

co to za maseczka nagietkowa?? ;>

[eyesWideOpen]

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=2148 tu jest opis tej maseczki ;d a ja mogę powiedzieć że ona jest naprawdę dobra ;d mam cerę mieszaną, wypryski zdażają się rzadko.. i najpierw oczyszczam twarz żelem a później ta maseczka.. po niej moja cera jest w naprawdę dobrym stanie.. estetyczny wygląd, pory może nie są od razu ściągniete ale po paru razach widac efekty.. a przede wszystkim ta maseczka jest tak delikatna.. i podoba mi się jej zapach.. chociaż inni twierdzą że jest dość specyficzny.. ale to kwestia gustu.. pozdrawiam ;d

[FirstLady]

...