Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

[izaxxx]

To ja opowiem po krotce swoja historie. Ja mialam 17 lat, on 23. Bunt rodziców straszny. Uparłam sie, spotykalismy sie w tajemnicy przez pol roku. Pozniej rodzice dowiedzieli sie, ze nadal jestesmy razem. Cały czas byli przeciwni.
Bylam z nim 3 lata. Otworzylam oczy jak dostalam kilka razy po gębie.
Teraz zaluje tych zmarnowanych trzech lat.

no i jak twierdzi - jezeli nie bede to ja, to nie chce juz zadnej.
Mi tez tak facet mowil.

Ale moim glownym pytaniem jest; czy warto poczekac?[/QUOTE]
Moim zdaniem, nie warto, nie marnuj swoich najlepszych lat dla jakiegos pryka.

[Milian]

Tylko ile czasu powinnam na to czekanie jeszcze poswiecic?

[daget]

Napisane przez Milian

Tylko ile czasu powinnam na to czekanie jeszcze poswiecic?

A do czego Ci sie spieszy?

[Lilstyfix]

Napisane przez Milian

Tylko ile czasu powinnam na to czekanie jeszcze poswiecic?

Aż poczujesz się dojrzała do związku z nim.

[Milian]

Napisane przez izaxxx

oczy jak dostalam kilka razy po gębie.
Teraz zaluje tych zmarnowanych trzech lat.

no i jak twierdzi - jezeli nie bede to ja, to nie chce juz zadnej.
Mi tez tak facet mowil.

[Milian]

Napisane przez daget

A do czego Ci sie spieszy?

Nie chodzi o to, czy mi sie spieszy, tylko o to ile czasu poswiecic, aby bylo to dosc rozsadne?

[arrachnee]

Napisane przez Milian

Tylko ile czasu powinnam na to czekanie jeszcze poswiecic?

ani sekundy

czekając nie dasz sobie szansę na inny związek

[daget]

A tak apropos.... Facet po 30 jest jak stary pies ktorego nowych sztuczek juz nie nauczysz..... On ma swoje przyzwyczajenia swoje nalecialosci, nie zmienisz go juz pod siebie, bez wzgledu na to jak bardzo bedzies sie starac. Bedziesz musiala przyjac to jaki jest i sama sie dostosowac do niego. A to nie takie latwe. Uwierz mi.
Pewnie masz w glowie jakis obraz swego zwiazku, tego jaki powinien byc Twoj ewentualny partner, kazda z nas miala "obraz ksiecia z bajki". Facet, ktory do tej pory byl wolny juz ma takowe nalecialosci. Ale to tylko taka dygresja.

Wiesz z tym czekaniem to jest tak.... Co jest nam przeznaczone nawet po 5 latach nam spadnie na glowe.... Wiec nawet jesli sie wasze kontakty poluznia, to jesli to jest Wam pisane to, to wroci nim sie spostrzezesz. Ale nie zamykaj przed soba zycia.

[QsQs]

Jak spedzacie wspolnie czas? O czym rozmawiacie?
Wiesz w jakim wieku byly jego poprzednie partnerki?
Jego koledzy od spółek tez preferuja zwiazki z tak mlodymi pannami?

[Milian]

Napisane przez arrachnee

ani sekundy

czekając nie dasz sobie szansę na inny związek

Na chwile obecna watpie zebym sobie dawala jakies szanse na inny zwiazek. Moze to sie zmieni. Nie wiem.

[Misiuniuniunia]

Dziecko moje Drogie. Daj sobie spokój z tym facetem...słuchajn mając prawie 40 lat doskonale wie,jak Cię zbajerować.Na pewno miał parę kobiet,ma w tym więc pewne doświadczenie.A jemu nie wierz,że Cię kocha...takim gościom chodzi zwykle tylko o seks,niestety,takie fakty...wybacz,że Cię dobiłam..

[Milian]

Napisane przez daget

Facet, ktory do tej pory byl wolny juz ma takowe nalecialosci. Ale to tylko taka dygresja.

Byl w dwoch powazniejszych zwiazkach.

Napisane przez QsQs

Jak spedzacie wspolnie czas? O czym rozmawiacie?
Wiesz w jakim wieku byly jego poprzednie partnerki?
Jego koledzy od spółek tez preferuja zwiazki z tak mlodymi pannami?

Czas wspolny spedzamy bardzo roznie. Poczawszy od gotowania, przez zakupy, kino, restauracje (w innych miastach) Rozmawiamy o tym, o czym rozmawiaja prawdziwe pary, przynajmniej jak porownuje do moich rodzicow, czy innych zwiazkow. To nie jest tak, ze ja mowilabym tylko o szkole, czy jakis problemach nastolatki z paznokciami, cera, czy innymi *******ami tak jak sie moze wydawac. Wtedy naprawde nie czuje tej strasznej roznicy wieku. Jego poprzednie partnerki maja 35 lat i 25 lat. Nie byly to jednak jakies bardzo dlugie zwiazki, z jedna byl 4 lata, z druga przez rok.

[Wyrak]

Umarlem

Napisane przez Milian

To szefowie duzych firm, fabryk, spolek... Ludzie obracajacy duzymi pieniedzmi. Nie ma tam takich tematow tabu, moze dlatego dla R. jest to bardziej proste niz dla mnie. Poza tym dowiedzialam sie o tym dopiero w tym roku, bo wczesniej on ukrywal sie pod swoja mniejsza firma, poniewaz nie kazdemu mowi cos wiecej o tym, co robi.

A przynajmniej on tak twierdzi... Wiesz, pieniadze bardzo lubia cisze, a jesli jeszcze spolka jest publiczna, to nie wierze zeby ktokolwiek to aprobowal, nie mowiac juz ze to jest dla takich ludzi normalne - skad taki pomysl w ogole ?

Napisane przez cava

Milian, wybacz, ale będąc w wieku tego pana, daję Ci słowo honoru, ze 17to letnia osoba nie jest dla mnie żadnym partnerem do życia/sensownej rozmowy/związku.
jedyne co to zabawka może być.
On ma nad Tobą olbrzymią przewagę, ma doświadczenie, wie jak postępowac żeby Cię omotać, jak Ci zmydlić oczy, jak Cię do siebie przywiązać, jak Tobą sprawnie i niezauważlnie manipulować, jak mieć z Ciebie zabawkę.

No niestety, 37 lat, brak sensownych związków wcześniej, za to masa bab w koło - bawidamek z problemami.
Uciekaj dziewczyno póki jeszcze możesz, bo on Cię poużywa i rzuci jak się znudzisz.

No i właśnie, w jakim środowisku on się obraca? W moim, dość dużą sensację wywołał pan przed 40tką który związał się z dwudziestokilkulatką.
Gostka związanego (?) z siedemnastką postrzegałabym jako osobę z zaburzeniami i tajoną skłonnością do pedofili.
Nie żartuję, piszę absolutnie serio.

Milian, wez to sobie do serca, naprawde.

Napisane przez cava

dziecko, co Ty wypisujesz. On Ci już zrobił wodę z mózgu.
Ja żyję w taki środowisku i jak wszędzie - są i takie zboki, ale to nie jest norma że szefowie przy kasiorce zabawiają się z dziećmi.
Ilośc pieniędzy i zajmowane stanowisko nie powoduje że automatycznie ludziom odwala i staje się to jakąs normą.

Chyba że ten Twój lowelas pod hasłem "większa firma" ma na myśli jakieś syfiaste interesy typu dragi, dziwki i kradzine samochody. No tam to pewnie i norma że co raz nową nastkę sobie "prezes" wyrywa a im młodsza tym bardziej ma się czym chwalić kolesiom "prezesom"

No nie mogę, powiedzcie mi, skąd się biorą takie durne nastolatki? Misiami się bawić a nie przechodzonym starzejącym lowelasom z kryzysem wieku średniego do łóżek się pchać. I jeszcze wierzyć w takie bzdety.

Zgadzam sie.

Napisane przez Lilstyfix

Nie słuchaj się ich.
Idź za głosem serca...patrz na siebie i to co jest dla Ciebie najważniejsze..

A moze od czasu do czasu warto rozumu uzyc??

Napisane przez Lilstyfix

Przez tyle lat się nic nie stało..dziewczyna ma rozum, jest ostrożna i wie z jakim człowiekiem się zadaje.

Z tego co pisze, to nie wierze ani troche w jej rozsadek, ani ostroznosc; wydaje mi sie kompletnie zbalamucona. Nie widze jak taka dziewczyna moze byc czymkolwiek wiecej dla takiego faceta niz zabawka?

PS. Tyle juz jest tematow o tym, zakladac nastepny to niezly tupet.

[piotrkowalolitka]

z twojej strony moim zdaniem to po prostu zauroczenie... jest dla ciebie kims innym, malo uchwytnym, taki zakazany owoc, temu cie ciagnie do niego... pomysl sobie ty w tym wieku masz szanse na wiele przygod milosnych, na wiele nauk od zycia, a on juz pewnie by chcial ulozyc sobie zycie.

Pomysl co bedzie za te 10-15 lat, ty pelna sil, a on?? mozliwe ze bedzie mu ciezko wstac z lozka, nie bedzie juz taki sprawny, zacznie sie starzec.

Myslisz ze to przetrwasz??

Moim zdaniem powinnas sobie to odpuscic pewnie jestes ladna dziewczyna, jak nie teraz to masz czas spotkania wielkiej milosci w swoim wieku, przezycia z nim pieknych chwil i starzenia sie razem a nie osobno. i tego ci zycze

[daget]

Napisane przez Milian

Na chwile obecna watpie zebym sobie dawala jakies szanse na inny zwiazek. Moze to sie zmieni. Nie wiem.

Tez tak mowilam, po rozejsciu sie z facetem.... Bronilam sie rekami i nogami a 7 miesiecy pozniej bylam zareczona z innym. Daj sobie szanse na szczescie.

[QsQs]

Napisane przez Milian

Byl w dwoch powazniejszych zwiazkach.



Czas wspolny spedzamy bardzo roznie. Poczawszy od gotowania, przez zakupy, kino, restauracje (w innych miastach) Rozmawiamy o tym, o czym rozmawiaja prawdziwe pary, przynajmniej jak porownuje do moich rodzicow, czy innych zwiazkow. To nie jest tak, ze ja mowilabym tylko o szkole, czy jakis problemach nastolatki z paznokciami, cera, czy innymi *******ami tak jak sie moze wydawac. Wtedy naprawde nie czuje tej strasznej roznicy wieku. Jego poprzednie partnerki maja 35 lat i 25 lat. Nie byly to jednak jakies bardzo dlugie zwiazki, z jedna byl 4 lata, z druga przez rok.

na czyja prośbę wyjeżdżacie do innych miast żeby udać sie wspolnie do kina?

Czyli o czym rozmawiają prawdziwe pary np Twoi rodzice?

Hm czyli lacznie spedzil 3 lata w zwiakach na prawie 40 lat zycia. Mowil co powoduje, że mu tak nie wychodzi?

[piotrkowalolitka]

aaa i przeciez w tym wieku wiekszosc mezczyzn przezywa kryzys wieku sredniego. Za wszelka cene sie odmladniaja, biora coraz co mlodsze dziewczyny

i uwiez on naprawde wie jakie slowka uwielbiaja sluchac kobiety, mial czasu na wyprobowanie...

[Milian]

Napisane przez Wyrak

Umarlem



A przynajmniej on tak twierdzi... Wiesz, pieniadze bardzo lubia cisze, a jesli jeszcze spolka jest publiczna, to nie wierze zeby ktokolwiek to aprobowal, nie mowiac juz ze to jest dla takich ludzi normalne - skad taki pomysl w ogole ?



Milian, wez to sobie do serca, naprawde.

Gdzies napisalam sprostowanie, ze jego firma jest "podpieta" w tamten moloch, ktory dziala jako jedna wielka organizacja. A on po prostu o tym nie mowi i ludzie traktuja go jako dzialnosc prywatna. No powiedzmy tak w skrocie. Ale mysle, ze tu chodzilo o cos calkiem innego. Wydaje mi sie, ze to nie jest dla niego istotne, bo nie robi jakis tajnych, potajemnych wyjazdow, aby nikt nie widzial. Pewnie chcial miec pewnosc, ze nie jestem druga z kolei, ktora sie usmiecha do niego, ze wzgledu na pieniadze.

Napisane przez piotrkowalolitka

z twojej strony moim zdaniem to po prostu zauroczenie... jest dla ciebie kims innym, malo uchwytnym, taki zakazany owoc, temu cie ciagnie do niego... pomysl sobie ty w tym wieku masz szanse na wiele przygod milosnych, na wiele nauk od zycia, a on juz pewnie by chcial ulozyc sobie zycie.

Pomysl co bedzie za te 10-15 lat, ty pelna sil, a on?? mozliwe ze bedzie mu ciezko wstac z lozka, nie bedzie juz taki sprawny, zacznie sie starzec.

Myslisz ze to przetrwasz??

Dlugie to zauroczenie. Czy przetrwam? Nie wiem, ale czy dowiem sie, jezeli w przyszlosci nie sporobuje?

[Wyrak]

Napisane przez QsQs

na czyja prośbę wyjeżdżacie do innych miast żeby udać sie wspolnie do kina?

Czyli o czym rozmawiają prawdziwe pary np Twoi rodzice?

Hm czyli lacznie spedzil 3 lata w zwiakach na prawie 40 lat zycia. Mowil co powoduje, że mu tak nie wychodzi?

Ja zgaduje, ze poszukiwania mlodej d...

Napisane przez Milian

Gdzies napisalam sprostowanie, ze jego firma jest "podpieta" w tamten moloch, ktory dziala jako jedna wielka organizacja. A on po prostu o tym nie mowi i ludzie traktuja go jako dzialnosc prywatna. No powiedzmy tak w skrocie. Ale mysle, ze tu chodzilo o cos calkiem innego. Wydaje mi sie, ze to nie jest dla niego istotne, bo nie robi jakis tajnych, potajemnych wyjazdow, aby nikt nie widzial. Pewnie chcial miec pewnosc, ze nie jestem druga z kolei, ktora sie usmiecha do niego, ze wzgledu na pieniadze.

Co z tego ze jest podpieta czy jest bezposrednio czescia molocha, tak czy siak niezaleznie od tego, jak on to traktuje, to jesli jest powiazany z publiczna firma, to ma swoje konsekwencje.

Nie robi tajnych wyjazdow? Przedtem pislas ze jezdzicie do innego miasta. Twoi rodzice o tym nie wiedza. Jak znam zycie - to jego znajomych nie znasz, a o jego pracy wiesz tylko od niego, na podstawie tej relacji tak?

[Deede]

Napisane przez hecate

Kazik - Makabra

To co dzieje się tu - makabra!
On szuka młodej dupy ra-ra-ra
Co odrodzi jego umysł zatruty
To co dzieje się tu - makabra!

On szuka dla siebie drogi nowej i on zaraz o tym opowie
Świat dyszy w wyścigu szczurów, a sztuka przyparta do murów
Nie ma wejścia do tej samej wody, ekstremalne zachowania wchodzą do mody
Obraz przedstawia się dosyć ponury, każdy zaplątany w swoje własne sznury

Uwazaj tylko i nie daj sie skrzywdzic.
I obserwuj...

Dziwne takie to, nierealne - niebezpieczne w to co chcesz sie wplatac.

Taa
"I gdy będę cię miał na własność całą
I znowu cię będę miał za mało
Odwrócę się wtedy od ciebie dalej
Aby chwytać nowe ofiary "
To też Kazik.
Dobra, tak serio - autorka zrobi jak uważa - nic tak nie uczy, jak własne doświadczenia.. Ale również radzę uważać - i to bardzo. Jest takie powiedzenie - "Jeśli 10 osób mówi ci, że jesteś pijany, to nie dyskutuj z nimi, tylko się połóż". A widzę, że autorka szuka raczej potwierdzenia "tak - miłość nie zna granic - walić konwenanse, idź za głosem serca". Tylko tu nie o konwenanse chodzi, a o zdrowy rozsądek..

[bess]

Napisane przez Wyrak

Umarlem



.

ja tez
kolejnytaki watek
Co sie dzieje z tymi facetami???
Skoro faceci po 30 zabieraja sie za absolwentki gimnazjum to rozumiem ,ze ja mam szukac dziadka z emerytura ,bo szanse mam minimalne na rowiesnika

Zgadzam sie z tym co napisano wyzej,sex sex sex
Wiecej lat -wyzszy poziom bajeru.tzw bajer wysublimowany
Z grubej rury moge to nazwac maniuplacja

a na koncu sie okaze ,ze on ma zone i male dziatki w domu

to by sugerowaly te wyjazdy "do kina" do innych miast
Znamy te numery

[roxi:*]

Napisane przez Milian

Czas wspolny spedzamy bardzo roznie. Poczawszy od gotowania, przez zakupy, kino, restauracje (w innych miastach) Rozmawiamy o tym, o czym rozmawiaja prawdziwe pary, przynajmniej jak porownuje do moich rodzicow, czy innych zwiazkow. To nie jest tak, ze ja mowilabym tylko o szkole, czy jakis problemach nastolatki z paznokciami, cera, czy innymi *******ami tak jak sie moze wydawac. Wtedy naprawde nie czuje tej strasznej roznicy wieku. Jego poprzednie partnerki maja 35 lat i 25 lat. Nie byly to jednak jakies bardzo dlugie zwiazki, z jedna byl 4 lata, z druga przez rok.

On traktuje Cię jak swoją kochankę. A to, że jeszcze z nim nie sypiasz to tylko kwestia czasu (przepraszam za brak delikatności)

Czy ja dobrze rozumiem... zabiera Cię na zakupy do kina i do restauracji w innym mieście niż mieszkacie?

[Milian]

Napisane przez QsQs

na czyja prośbę wyjeżdżacie do innych miast żeby udać sie wspolnie do kina?

Czyli o czym rozmawiają prawdziwe pary np Twoi rodzice?

Hm czyli lacznie spedzil 3 lata w zwiakach na prawie 40 lat zycia. Mowil co powoduje, że mu tak nie wychodzi?

Na moja prosbe.

O czym rozmawiamy? Za duzo jest tego zebym mogla o tym po krotce opowiedziec.

Spedzil 5 lat w zwiazkach + pewnie jakies mial przelotne romanse o ktorych nie mowil, sadzi ze nie wychodzilo mu w zwiazkach, bo nie byly na tyle silne, aby przetrwac to, ze wiekszosc czasu nie bylo (nie ma) go w domu, duzo pracuje. Do tego dochodzil fakt, ze bardzo dlugo mieszkal za granica.

[daget]

Napisane przez bess

ja tez
kolejnytaki watek
Co sie dzieje z tymi facetami???
Skoro faceci po 30 zabieraja sie za absolwentki gimnazjum to rozumiem ,ze ja mam szukac dziadka z emerytura ,bo szanse mam minimalne na rowiesnika

Dokladnie....

[bess]

aha i mialas 14 lat jak go poznalas.Na pewno nie zakladalas tu watku??bo jest juz b.podobny
To co sie stalo 3 lata temu nie jest normalne,normalny mezczyzna nie interesuje sie dziewczetami ,ktore dopiero co wchodza w okres dojrzewania
Ale rob sobie jak chcesz

[Milian]

Napisane przez Wyrak

Nie robi tajnych wyjazdow? Przedtem pislas ze jezdzicie do innego miasta. Twoi rodzice o tym nie wiedza. Jak znam zycie - to jego znajomych nie znasz, a o jego pracy wiesz tylko od niego, na podstawie tej relacji tak?

Niektorych jego znajomych znam, ale oni nie wiedza tak naprawde, ze mam cos wspolnego z R. O jego pracy wiem glownie z internetu i z opowiadan innych i jego samego.

Napisane przez Deede

Taa
A widzę, że autorka szuka raczej potwierdzenia "tak - miłość nie zna granic - walić konwenanse, idź za głosem serca". Tylko tu nie o konwenanse chodzi, a o zdrowy rozsądek..

Nie szukam tutaj jakiegos poparcia. Ludzie tutaj sporo spraw mi uswiadomili, dopiero otworzylam oczy, bardziej realistycznie na to spojrzalam, przemowiliscie mi do rozsadku. Pojade jutro do niego, powiem (po raz drugi) zeby poczekal az bede wystarczajaco dojrzala, jezeli to zrobi, to mu zalezy, jezeli znajdzie inna, szybsza, bardziej chetna - to przecierpie swoje, ale tez nie bede miala zadnych dylematow.

[piotrkowalolitka]

Napisane przez Milian

Dlugie to zauroczenie. Czy przetrwam? Nie wiem, ale czy dowiem sie, jezeli w przyszlosci nie sporobuje?

no tak moim zdaniem to zauroczenie. Mysle ze kochanie sie mozna sprawdzic dopiero byciem ze soba. Raz na jakies spotkanie łatwo pokazywac same zalety, a w tym wieku pewnie chcialbys z toba zamieszkac i wtedy co ?? Juz bys go naprawede poznala. Wtedy moglabys powiedziec o kochaniu. Wiele jest takich par "kochajacych sie" co za pare miesiecy rozchodza sie bo to byl najwiekszy blad. zastanow sie nad tym. Slowo "kocham cie" najwiecej znaczy po jakims czasie bycia ze soba

[Milian]

Napisane przez bess

aha i mialas 14 lat jak go poznalas.Na pewno nie zakladalas tu watku??bo jest juz b.podobny
To co sie stalo 3 lata temu nie jest normalne,normalny mezczyzna nie interesuje sie dziewczetami ,ktore dopiero co wchodza w okres dojrzewania
Ale rob sobie jak chcesz

Wtedy (jak pisalam) on nie zwracal jeszcze na mnie zbytniej uwagi, tak naprawde to dopiero w tym roku wszystko mi powiedzial. Nie zakladalam innych watkow.

[bess]

Napisane przez Milian

Niektorych jego znajomych znam, ale oni nie wiedza tak naprawde, ze mam cos wspolnego z R. O jego pracy wiem glownie z internetu i z opowiadan innych i jego samego.



Nie szukam tutaj jakiegos poparcia. Ludzie tutaj sporo spraw mi uswiadomili, dopiero otworzylam oczy, bardziej realistycznie na to spojrzalam, przemowiliscie mi do rozsadku. Pojade jutro do niego, powiem (po raz drugi) zeby poczekal az bede wystarczajaco dojrzala, jezeli to zrobi, to mu zalezy, jezeli znajdzie inna, szybsza, bardziej chetna - to przecierpie swoje, ale tez nie bede miala zadnych dylematow.

to bylby dobry sprawdzian jego uczuc ,dowiedzialabys sie w sumie łatwo na ile jego deklaracje maja pokrycie w rzeczywistosci
Nie wierze w istnienie w miare bogatych i przystojnych kawalerow w tym wieku

szkoda ,ze juz nie ma starych dowodów
Zobaczylabys sobie wtedy ile ma tam wpisanych dzieci i stan cywilny
a tak musisz wierzyc na slowo i wlasciwie nie masz mozliwosci rzetelnej weryfikacji tego co mowi
Ehh mysle,ze to zawodnik w innej kategorii wagowej i nie ma szans w pewnych kwestiach

[Milian]

Napisane przez piotrkowalolitka

no tak moim zdaniem to zauroczenie. Mysle ze kochanie sie mozna sprawdzic dopiero byciem ze soba. Raz na jakies spotkanie łatwo pokazywac same zalety, a w tym wieku pewnie chcialbys z toba zamieszkac i wtedy co ?? Juz bys go naprawede poznala. Wtedy moglabys powiedziec o kochaniu. Wiele jest takich par "kochajacych sie" co za pare miesiecy rozchodza sie bo to byl najwiekszy blad. zastanow sie nad tym. Slowo "kocham cie" najwiecej znaczy po jakims czasie bycia ze soba

Rozumiem, ale jemu, ani innemu chlopakowi nigdy nie powiedzialam "kocham".