EMIGRANTKI :)

[tanzanit]

O tak tubylcy sa niesamowici. Tak milej nacji jeszcze nie spotkalam. Wiele razy zdarzalo nam sie ze samy zatrzymywali sie samochodami z pytaniem czy nas nie podwiezc albo zagadywali skad jestesmy itp...

Mi najbardziej podobal sie chyba Dingle z calej wycieczki. Ale ogolnie wszedzie jest fajnie

[majka.xxx]

Witam was wszyskie! moja historia wiaze sie z Anglia- to kraj w ktorym znalazlam moj drugi dom, mam tu moja milosc i jest mi naprawde dobrze. Jest tam watek ANGLIA wszyscy ktorzy maja ochote postukac , pozalic sie, opowiedziec cos ciekawego i zawrzec znajomosc - wskakujcie do mnie
pozdrawiam was i sciaskam wszystkie

[kreolcia]

Mam takie cudne wspomnienia z Connemary, to byly swieta 2 lata temu, byl to wspolny pierwszy wypad moj i mojego obecnie meza, tak romantycznie bylo, ze mysmy bardziej w siebie byli wpatrzeni niz w przyrode, ale sliczne zdjecia widokow nam sie zachowaly
Ostatnio odkrywamy to, co jest blisko nas czyli gory Wicklow, ale hcemy sie jeszcze na polnoc do Belfastu wybrac, jakby co to bede zdawac relacje .
Tanzanit, miszkasz w Szwajcarii prawda? W poniedzialek bedziemy leciec do Genewy, a potem wwynajmujemy samochod i jakims pieknym szlakiem pojedziemy do Wloch, docelowo do Sardynii... Bylas kiedys w Genewie moze?

[simonka cynamonka]

hej-witam

postanowilam,ze tez sie tu wpisze

od 2 lat mieszkam w usa na polnocy Luizjany
hm....o kurcze-jak tu jest??strasznie!mieszkam w lesie,w malej wiosce,a do miasta ponad godzine drogi
nie kursuja tu autobusy,o autostopie nie ma mowy ze wzgledow bezpieczenstwa,a i rower odpada,bo w lasku zyja duze drapiezne kotki o nazwie puma lub inne z dlugimi pazurkami i kielkami!!lub mozna sie zdezyc z jeleniem
co tu moge podziwiac hm..magnolie i jak mi sie uda dostrzec to kolibry
ogolnie miesce ,w ktorym mieszkam wpedzilo mnie w silna depresje i mam juz kilka siwych wlosow

co mnie tu przygnalo-milosci!!!

co mnie tu trzyma-coreczka!

jak dlugo tu wytrzymam-jeden Pan Bog wie!

ale nie jest az tak zle sa dni,ze moj maz ma odrobine litosci nade mna i zabiera mnie do miasta na zakupy
a wtedy to -zabawa na calego
a po zabawie wracam do mojego cichego domku w lasku...siadam przy komputerze i sobie latam tu i tam po necie
w miedzy czasie zmieniam pampersy i robie mleczko

[tanzanit]

Napisane przez kreolcia

Tanzanit, miszkasz w Szwajcarii prawda? W poniedzialek bedziemy leciec do Genewy, a potem wwynajmujemy samochod i jakims pieknym szlakiem pojedziemy do Wloch, docelowo do Sardynii... Bylas kiedys w Genewie moze?

Nie w Genewie i wogole w tym rejonie jeszcze nie bylam. Ale powiem ze Sardynia jest piekna! Chc Korsyka jeszcze piekniejsza wiec sie zastanowcie

[kreolcia]

Sardynia juz wybrana, wszystko zaplacone , pozniej jeszcze jedziemy do Parmy, odwiedzic rodzine meza, mam tylko ta nadzieje, ze bedzie swiecic slonce i ze sie troche na plazy wygrzeje, bo tego mi trzeba . A Korsyka, czemu nie? Pewnie za rok...

[svenja]

Kreolciu, Korsyke polecam jesli lubicie lazic, bo wyspa raczej do wylegiwania sie na plazy nie nadaje (z tego co wiem, jest nawet w niektorych miejscach zakaz kapania sie), ale do wedrowek jak najbardziej! Tylko piekielnie drogo, mysle, ze Sardynia jest tansza.

[tanzanit]

Korsyka wschodnia to piekne plaze i laguny do jaszczurowania Tak pieknych zatoczek jeszcze nie widzialam. Zachodnia czesc wyspy tez ma plaze ale bardziej dzikie i kamieniste. Jest za to przepiekna do zwiedzania krajobrazowego. Co rusz to cos innego.
Co do cen to nie wiem bo spalam na dziko

[DonkaG]

Witam...Od prawie roku mieszkam w Newry ( Irlandia płn ) - to miasto między Dublinem a Belfastem. Kreolcia słusznie podzieliła Polaków na krótko- i długo dystansowych. Ja razem z mężem i dwójką dzieci należymy do tych drugich, czyli przyjechaliśmy tutaj z myślą o pobycie stałym. Większość rzeczy w Polsce sprzedaliśmy ( meble , sprzęt ) i chociaż przekroczyliśmy 30- tkę zaczynaliśmy tutaj wszystko od nowa. Ja na razie nie pracuję, jestem w domu z dziećmi no i niestety dopiero uczę się języka. To narazie tyle o mnie i mojej rodzinie....Pozdrawiam

[czarownicagosia]

Napisane przez simonka cynamonka

hej-witam

postanowilam,ze tez sie tu wpisze

od 2 lat mieszkam w usa na polnocy Luizjany
hm....o kurcze-jak tu jest??strasznie!mieszkam w lesie,w malej wiosce,a do miasta ponad godzine drogi
nie kursuja tu autobusy,o autostopie nie ma mowy ze wzgledow bezpieczenstwa,a i rower odpada,bo w lasku zyja duze drapiezne kotki o nazwie puma lub inne z dlugimi pazurkami i kielkami!!lub mozna sie zdezyc z jeleniem
co tu moge podziwiac hm..magnolie i jak mi sie uda dostrzec to kolibry
ogolnie miesce ,w ktorym mieszkam wpedzilo mnie w silna depresje i mam juz kilka siwych wlosow

co mnie tu przygnalo-milosci!!!

co mnie tu trzyma-coreczka!

jak dlugo tu wytrzymam-jeden Pan Bog wie!

ale nie jest az tak zle sa dni,ze moj maz ma odrobine litosci nade mna i zabiera mnie do miasta na zakupy
a wtedy to -zabawa na calego
a po zabawie wracam do mojego cichego domku w lasku...siadam przy komputerze i sobie latam tu i tam po necie
w miedzy czasie zmieniam pampersy i robie mleczko

Witaj
Sliczna coreczka
Z opisu wynika, ze mieszkasz w samej dziczy (widzials kiedys pume? )
Tam musi byc pieknie
Niech maz Cie czesciej na te zakuy zabiera i nie zapominaj odwiedzac Wizazu
Pozdrawiam - Gosia

[GoniaJ]

Cześć dziewczynki,
ja rozpoczełam własnie wstęp do wyemigrowania z naszego kraju. W Polsce do niedawna trzymaly mnie studia i praca. Studia skończyłam w czerwcu, w zeszłym tygodniu się obroniłam z anatomii na 5 (sory ale musiałam to napisac jestem taka szczesliwa!!!!!). W tej chwili pracuje w moim gabinecie od rana do wieczora i ucze się intensywnie niemieckiego, w między czasie załatwiając sobie papiery i zbierając informacje co muszę zrobić żeby otworzyć swój gabinecik w niemczech gdzie mieszka mój Miś...
Ciężka droga przede mną, ale jak nie zaryzykuje.....ahhh co ja tu bede pisać same wiecie jak jest.....
Pozdrawiam wszystkie emigrantki!
Gosia

[kreolcia]

Wlasnie, wszystko zaczyna sie od tego ryzyka, jak wyjezdzalam to nawet nie zdawalam sobie sprawy, jakie to wrazenie zrobilo na moich znajomych w Polsce A co, warto ryzykowac, zmieniac swoje zycie... Choc po szalenstwach mam ochote na stabilizacje, szykuje sie do kupna domu, wiecie, ze w Irlandii normalny domek blizniak moze kosztowas 300 tys. euro , wiec wszyscy biora kredyty, a teraz nawet banki daja 100% kredyt pod hipoteke!!!

W poniedzialek jedziemy na wakacje, oblowie sie na lotnisku, a we Wloszech kosmetyki jeszcze tansze sa, wiec pewni bede potrzebowac dodatkowej torby!!
Fajnie dziewczyny, ze probujecie gdzies wyjechac, chocby to byla glusza w USA albo Deutschland, pozdrawiam was wszystkie!

[svenja]

Napisane przez kreolcia

wiecie, ze w Irlandii normalny domek blizniak moze kosztowas 300 tys. euro

W Monachium domy sa tylko dla bogatych Ceny najwyzsze w Niemczech, za dom w dobrej lokalizacji placi sie prawie milion euro Za to w Slowenii taniej

[kreolcia]

Napisane przez svenja

W Monachium domy sa tylko dla bogatych Ceny najwyzsze w Niemczech, za dom w dobrej lokalizacji placi sie prawie milion euro Za to w Slowenii taniej

No, w Dublinie w ladnej okolicy za jakis fajny domek tez z milion euro trzeba zaplacic Ale tutaj domy wszyscy kupuja, mieszkania nie sa popularne, dopiero zaczynaja sie budowac takie wielkie apartamentowce, i co dziwo ceny za mieszaknia sa takie same jak za domy. A poza Dublinem na pewno ceny sa tansze, ale juz sie nie chce nigdzie przeprowadzac, bo jestem miastowa dziewczyna i lubie miec sklepy pod nosem .

[monis1981]

witam nowe emigrantki
my sie chyba wszystkie doskonale rozumiemy niezaleznie od tego gdzie mieszkamy bo naprawde jak czytam czasem mi sie wydaje ze to moja historia
my jestesmy w trakcie procesu sprzedania mieszkania w miami beach, a potem jak najszybciej planujemy kupic dom w poblizu tesciow(jacksonville,fl) i powiem wam szczerze ze jestem pozytywnie zaskoczona bo co sie okazalo ze nasze mieszkanie jest wartosci domu tylko dlatego ze lokalizacja dobra bo na plazy no i wiadomo miami beach, po splacie kredytu moze nawet uda nam sie splacic polowe wartosci domu...bylam naprawde w szoku
zreszta jak porownalam ceny domow w NJ , 500tys $ za nie duzy dom z conajmniej 5 lat stary i ceny domow w jacksonville wybudowane rok temu z 4 sypialniami, basenem itd za 300tys$ to padlam...nie mialam pojecia ze jest takie zroznicowanie w ceanach zaleznie od regionu...
czarny elfiku ty kiedys wspominalas o cenach domow w californi jak sie nie myle...mozesz powiedziec jeszcze raz?ciekawa jestem

[Magda.]

A u mnie za cene mieszkania w miescie moge meic dom na przedmiesciach. Tylko ze ja chce w miescie mieszkac, no wiec trzeba bedzie placic.

[CzarnyElf]

Monis ja podalam kiedys taka stronke

http://www.homes.com/

Tam mozna sprawdzac ceny domow z Californii tez-z dziewczynami znalazlysmy kiedys nawet niskie ceny w Californii ale po przeanalizowaniu okazywalo sie ze:
-dom jest nie wiadomo w jakim stanie
-czasami cena jest podana tylko za dom a nie za powierzchnie na jakiej jest zbudowany,czyli nigdy nie wiadomo ile bedzie sie placic bo cena ziemi moze wzrosnac w kazdym momencie

[nineczka]

Ceny w Californii.. wszystko zalezy od miejsca. Np. w San Francisco ceny sa astronomicze, domy waskie i male. W naszej okolicy, Dolina Krzemowa, za townhouse np. 2 sypialnie, 1 lazienka to ponad 500tys. Wieksze domy to juz trzeba miec conajmniej z milionek.
Czesto ogladam House Hunters i wczoraj ogladalam jak rodzina szukala domu w Texasie.. mowili, ze przecietenie mozna kupic tam dom za 120 tys. Potem pokazali jakas super dzielnice i powiedzieli, ze tam przecietna cena to 200tys.
W drugim odcinku, jakas para kupowala kurnik, a przepraszam dom chyba w LA.. domy okropne, brzydkie, jak u nas w Polsce kiedys sie mialo na dzialkach.. a ceny..hooo.. z 500 tys. za "kurnik"

[Magda.]

House Hunters nigdy nie podaje cen domow czy mieszkan pokazanych w programie. Dwa razy byl odcinek w Chicago, jeden w dzielnicy zaraz kolo mnie i bardzo chcialm wiedziec.

[nineczka]

nie, nie podaja ale mowia, ile kosztuje srednio dom w tej dzielnicy w ktorej dana para, osoba chce kupic dom.
Tak samo w Designed to sell. Mowia za ile srednio sprzedaja sie domy w dzielnicy gdzie jest dom ktory remontuja a potem w zaleznosci pewnie od tego czy dane osoby sie zgadzaja czy nie, mowia albo ile procent wiecej dostali za dom albo ile dokladnie wiecej dostali za dom niz byla planowana cena domu (oczywiscie ceny nie podaja ale jak napisalam, mowia ile srednio kosztuja podobne domy w dzielnicy).

[Magda.]

Tak, Designed to Sell oghladam bardzo czesto i tam podaja wiecej szczegolow. W House Hunters raczej mowia o %, nie spotkalam sie jeszcze, zeby wspomnieli przedzial cenowy w dzielnicy.

[nineczka]

a ja sie spotkalam..przedwczoraj! Podali przedzialy cenowe.. ale tak jak mowie, nie tego konkretnego domu ale srednia ceny domu w tej dzielinicy gdzie ci ludzie kupowali dom. Ale to prawda, ze nie zawsze mowia.. choc wydaje mi sie, ze bardzo czesto na poczatku mowia jaka jest srednia cena. A ogladam ten program bardzo, bardzo czesto

[Magda.]

Napisane przez nineczka

a ja sie spotkalam..przedwczoraj! Podali przedzialy cenowe.. ale tak jak mowie, nie tego konkretnego domu ale srednia ceny domu w tej dzielinicy gdzie ci ludzie kupowali dom. Ale to prawda, ze nie zawsze mowia.. choc wydaje mi sie, ze bardzo czesto na poczatku mowia jaka jest srednia cena. A ogladam ten program bardzo, bardzo czesto

Hmm, dalabym sobie glowe uciac... Moze po prostu widzialysmy inne odcinki.

Swoja droga HGTV i Style Network rowniez ogladam bardzo czesto.

[anet@]

Czesc dziewczyny
klikam z usa - Connecticut. na stale jestem tutaj od 3 lat. wczesniej bywalam na wakacjach.
pozdrawiam Was serdecznie


Simonka -> doskonale Cie rozumie!!! gdyby u mnie smutki zwiazane z emigracja przekladaly sie na siwe wlosy to nawet brwi i rzesy mialabym srebrzystobiale

ale damy rade, musimy

[monis1981]

aneta z ta emigracja to my chyba tak wszystkie
depresja to malo powiedziane co ci urzednicy z nami robia...witamy

[raspberry69]

jak kazda z nas dla swojej milosci zrobi wszystko nawet wyjazd do obcego kraju jest niczym w porownaniu z milosia jaka zywi sie do swojej 2-iej polowki ...tak bylo i ze mna ... poznalam swojego TZ przez gg niezbyt orginaly ale jakze trafiony w 10! Wyjechalam wlasnie dla niego ..wyjazd nie az ak daleki bo do Angli a jednak zmienil moje zycie.Tesknilam za domem jak nigdy wczesniej .Kazdy telefon do rodziny konczyl sie placzem.Moze dlatego ze wyjechalam dosc mlodo jak dla mnie przynajmniej miala zaledwie 19 lat! zrezygnowalam z stowiow w Polsce co dla niektorych osob bylo totalnym absurdem, jednak ja ciebie sie z wyboru jakiego dokonalam mieszkalam w Angli 2 lata . Rok w Londynie rok W Cambridge...nigdy niepotrafilam znalesc kogos od serca kogos z kim moglabym pogadac jak w POlsce...niepotrafie znalesc zwlaszcza w anglikach bratniej duszy...gdyby nie gg czy inny komunikator pewnie bym miala depresje teraz Teraz jestem w US w Bostonie z moim TZ jestem szczesliwa. Niema porownania miedzy tymi 2-ma krajami.Szkoda ze jestem tu tylko na rok mam jednak cicha nadzieje ze jeszcze tu wroce zycze powodzenia wszystkim emigrankom!

[CzarnyElf]

Ja dzisiaj znalazlam jednego siwego wlosa

[simonka cynamonka]

wtajcie drogie emigrantki


obiecalam,ze tu bede czesciej zagladac
mam juz dosyc ,,kafeterii,,
tu bardzo mi sie podoba,taka przyjazna atosfera
gosiu-dziekuje za powitanie

o tak widzialam kiedys pume-w srodku nocy...dzis juz nie pamietam,ale chyba wracalismy z mezem z zakupow z wal mart,byla chyba 2 nad ranem...nie pamietam dobrze,ale bardzo pozna noca,po 24
jak juz wspomnialam mieszkam w lesie ,ale nie tam w polskim lasku...w lesie!!!w lesie przez duze L!!
ok wrocmy do tego zwierzaka..hm na ulicy nie ma latarni,wiec jedynie swiatlo lamp samochodu,atmosfera z horroru...wrrrrrr
a ten kot wlasnie wyszedl z lasu i stal na brzegu ulicy i sie wpatrywal w ,,nas,,
my zawsze jedziemy noca wolno,bo ja zawsze sie boje,ze sie zdezymy z jeleniem,a szkoda by bylo i zwierzaka i samochodu

wiec ja i maz i rownoczesnie,,co to???,,
p u m a!?
oczyska jej sie mocno swiecily
mimo iz z dala mozna bylo zobaczyc to piekne ,miekkie futro,krzywe lapki
i ten pyszczek
co innego w zoo,
a co innego na wlasne oczy zobaczyc takiego zwierzaka
do dzis jestem pod wrazeniem
rok temu latem nalazlam zolwia kolosa
zabralam go do pudelka i dalam mu salate i cos tam jeszcze,za 10 minut jak wrocilam...juz go nie bylo
i tyle co sie nim nacieszylam

czasem mieszkajac w lesie tez jest fajnie
co do zakupow to ostatnio ciagne z meza ile sie da!
kupilam dzis nowy pierscionek i bransoletke
przyszlo do zaplaty za Avon
a wczoraj juz wypatrzylam na necie kurtke zimowa-,,puma,,-hi hi hi
a do tego szalik tez tej firmy
buciki sportowe juz mam do kompletu

[raspberry69]

Napisane przez CzarnyElf

Ja dzisiaj znalazlam jednego siwego wlosa

ja mojego pierwszego znalazlam jak mialam 17 lat wiec niemartw sie

[pattyt]

Witam wszystkich!!! Widze ze wiele zmian nastapilo pod moja nieobecnoscia, nie nadazam z czytaniem wszystkich waszych watkow!!

Opowiem cos o sobie - do USA wyjechalam jako au pair pod namowa mojego ex (wtedy jeszcze byl moim TZ) niestety jakos w trakcie zalatwiania pomieszalo sie i poznalam innego mezczyzne ktory przyjechal za mna po 4 miesiacach
Moja przygoda au pair niestety nie zaczela sie tak cudownie jak to zapewniali w biurze w Polsce, zmienialam rodzine 2 razy i takim sposobem znalazlam sie w Chicago co w ogole mi sie nie spodobalo... ale w koncu trafilam na w miare normalna amerykanska rodzine z ktora mieszkalam ponad rok w samym downtown chicago co bylo ogromnym dla mnie plusem! Sam program au pair wspominam bardzo milo poznalam wiele niesamowitych ludzi z roznych stron swiata, dzieki przeprowadzka zwiedzilam dobry kawalek USA no i szybciej nauczylam sie jezyka ktorego w ogole nie znalam przyjezdzajac tutaj Po skonczeniu programu postanowilam przedluzyc sobie pobyt ale pewnie gdyby nie moj obecny TZ bylabym w innej czesci swiata .... np w Australii o ktorej nie przestaje marzyc .... No i tak minely juz dwa lata jak tu jestem. Chodze dalej na nauke jezyka angielskiego, opiekuje sie dziecmi, staram sie zyc myslac tylko do przodu ale przychodza dni watpliwosci po co tu jestem i co ja tu robie. Nadal szukam sciezki zycia ktora powinnam pojsc dalej. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplo!!