Bagno. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-18, 21:45   #61
Mircalla
Rozeznanie
 
Avatar Mircalla
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
Dot.: Bagno.

No nie, dziewczyno, nie możesz tak żyć!
Nie jesteś przecież "mało inteligentna" - studiujesz dwa kierunki, w tym medycynę, a ten palant zwyczajnie, z premedytacją podcina Ci skrzydła! I sam to otwarcie mówi! (ten tekst o ważnej pani doktor - masakra!)
Nie ma sensu dawać chłopakowi drugiej szansy, skoro mówisz, że on zdaje sobie sprawę z tego, że wyniósł z domu taki a nie inny model traktowania kobiety, ale NIE MA ZAMIARU Z TYM NIC ZROBIC, BO NIE! Chyba nie chcesz mieć tak całe życie? Twój TŻ to gorzej niż Ferdek Kiepski z tą różnicą, że jednak pracuje (tylko na siebie), bo Ferdek przynajmniej do żony mówi: Halinko, a Twój jak mówi do Ciebie?
Zostaw go, poszukaj ogłoszenia o potrzebnej współlokatorce do mieszkania 2-pokojowego (będzie Ci weselej, nie będziesz wracała do pustego mieszkania), przefarbuj włosy na Twój ulubiony kolor i "przeproś się" ze znajomymi ze studiów. Zacznij wreszcie żyć jak człowiek! 3mam za Ciebie kciuki!
__________________
Małymi krokami do dużych celów...


- tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm.
- a miłość?
- miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm.
Mircalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 21:49   #62
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: Bagno.

W zasadzie wszystko już zostało bardzo trafnie powiedziane i nazwane , więc tylko wtrące moje trzy grosze. Jak najbardziej podpisuję się pod tym, że powinnaś uciekać z tak toksycznego związku. Jak czytam Twoją historię, wydaje mi sie, że to jest to jest juz w pewnym sensie uzależnienie od swojego prześladowcy. Bardzo Cie przepraszam, jeżeli to stwierdzenie Cię zraniło, ale nie mogę się pozbyć tego wrażenia.

Z drugiej strony uważam, że jesteś silna, skoro przy tym wszystkim udało Ci się dobrze sobie poradzić na tak trudnych studiach, i nie zwariować przy tym gnomie, więc jestem pewna, że z pomocą bliskich i specjalisty wszystko się ułoży.

Wyobraź sobie, ze pojawia się dzieci. Jak będzie wygladać ich wychowanie w takim domu? Przecież on na każdym kroku będziepodkopywał Twój autorytet, już nie mówiąc o tym jakie im będzie próbował wpoić spojrzenie na świat, kobietę, podział obowiazków, szacunek do drugiego człowieka, generalnie na życie....

Bądź dzielna, wiem, ze sobie poradzisz, z całego serca Ci tego życzę

I właśnie!!!! Najważniejsze, nie usprawiedliwaj go we własnych oczach!!!
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........

Edytowane przez iloneczka1
Czas edycji: 2009-11-18 o 21:57
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 21:51   #63
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez Cicha1 Pokaż wiadomość


Próbuję wniknąć w samą siebie- któraś z Was napisała- skąd się takie osoby biorą? Jestem z pełnej, szczęśliwej rodziny, rodziców mam na medal, chciałabym mieć taki związek jak oni. Nigdy mnie nie dołowali, zawsze byłam traktowana jak człowiek, teoretycznie kompleksów nie wyniosłam z domu,a tyle ich mam....

Nie wystarczy chcieć. Trzeba do tego dążyć przestać narzekać.
Cytat:
Napisane przez Cicha1 Pokaż wiadomość
Poprzedni, jeszcze szczeniacki związek też ciągnęłam w nieskończoność, bo panicznie bałam się zerwania, ale w końcu udało się klinem, przejściową znajomością wyjść z tego.


* Rodzice nie wiedzą, że on nie płaci. Rodzice widzą tylko jego cudowną powłokę cihego, dobrze wychowanego człowieka, którego widzą raz na dwa tygodnie jak jedziemy do naszego rodzinnego miasta.
Macie racje, jestem frajerką, wiem to, ale jestem cwaniara jak to czytam, jak się wściekam gdy myślę o tym jak to wygląda z boku, a jak myślę o chwili jego wyprowadzki, pakowaniu się, pierwszych chwilach po...
Zrób coś z tym. Przestań narzekać i weź się w garść.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 21:51   #64
Shinn
Zakorzenienie
 
Avatar Shinn
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
Dot.: Bagno.

Nie usprawiedliwiaj go. Im częściej będziesz to robić, tym dłużej nie będziesz mogła go wyprowadzić ze swojego życia.

Dostałaś tu mnóstwo dobrych rad, że powinnaś przejrzeć na oczy
__________________


Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki?
Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg.


Shinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:02   #65
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez iloneczka1 Pokaż wiadomość
Wyobraź sobie, ze pojawia się dzieci. Jak będzie wygladać ich wychowanie w takim domu? Przecież on na każdym kroku będzie się podkopywał Twój autorytet, już nie mówiąc o tym jakie im będzie próbował wpoić spojrzenie na świat, kobietę, podział obowiazków, szacunek do drugiego człowieka, generalnie na życie....

Bądź dzielna, wiem, ze sobie poradzisz, z całego serca Ci tego życzę

jak znam życie zaraz by je zaczął obwiniać za wszelkie swoje nieudacznictwa. a jakby na domiar nieszczęść to były dziewczynki, pewnie by je migiem wpędził w anoreksję/bulimię bo wiecznie by były "za grube, za chude, za mało ładne, za głupie, za mało cycate jak mamusia" a mamusi dokopał ze nawet syna mu nie umiała urodzić.
I Cicha zacznij o tym poważnie myśleć- boisz się chwil po zerwaniu a nie boisz się całe życie sobie zmarnować i jeszcze dzieciom na dokładkę?!
Zacznij myślec kobieto.


Po prostu nie wierzę, że mozna z takim kimś wytrzymać. ja bym te chusteczki obspermione zbierała i mu w nie to żarcie w lodówce zawijała. wszedzie by je miał, w jedzeniu, w kieszeniach, w samochodzie, w biórku.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:04   #66
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Bagno.

Szczęka opada jak się czyta Twojego posta! To straszne i smutne,że pozwalasz tak ohydnie się traktować. Wiele już zostało napisane,ja dodam tylko od siebie iż wydaje mi się,że przyjęłaś wobec niego rolę takiej "mamusi", opiekujesz się nim jak dzieckiem i jak dziecko go tłumaczysz! Uwierz mi,że znam parę osób, które pochodzą z biednych domów lub z domów, w których rodzice nie wspierali ich podczas studiów lub z rodzin z różnymi poważnymi problemami np. alkoholowymi i te osoby O WŁASNYCH SIŁACH SKOŃCZYŁY STUDIA. Gadki o trudnym dziecintwie itp. koleś powinien sobie wsadzić w d...pę. (Ja skończyłam studia pomimo,że musiałam sama się na nich utrzymywać i nie mieszkałam z rodzicami odkąd skończyłam 19 lat, a zaczęłam dorabiać odkąd skończyłam 16 lat).
Koleś jest na Tobie kompletnie uwieszony! Zniszczy Cię jeśli nie uciekszniesz
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:07   #67
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: Bagno.

Cytat:
Próbuję wniknąć w samą siebie- któraś z Was napisała- skąd się takie osoby biorą? Jestem z pełnej, szczęśliwej rodziny, rodziców mam na medal, chciałabym mieć taki związek jak oni. Nigdy mnie nie dołowali, zawsze byłam traktowana jak człowiek, teoretycznie kompleksów nie wyniosłam z domu,a tyle ich mam....
Z nim nie stworzysz takiej rodziny. On reprezentuje totalnie inny poziom. To neandertalczyk. Nie mów, ze dlatego, że miał tak w domu, bo można pracować nad sobą i zmienić ale trzeba chcieć. On Ciebie nie kocha, bo zmieniłby się dla Ciebie. Próbowałby, widziałabyś to, ze z każdym dniem jest coraz lepszy, może nie od razu. Bo ma zakodowane takie a nie inne zachowanie ojca. WTEDY mogłabyś go usprawiedliwiać. Jednak w tej sytuacji nie widzę cienia powodu do usprawiedliwiania. A to co piszesz, to jak z policyjnej kartoteki, te słowa, zachowania, znęcanie się.

Tak jeszcze o tych przytykach co do wyglądu....Wszystko można powiedzieć, moze sie mu podobać taki a nie inny typ urody ale żeby w takiej formie to mówić? I Ty to znosisz? Takich rzeczy nie mówi się w tak ordynarny sposób, dodatkowo nawiazując do panienek. To jest osoba, która Cię podobno rzekomo kocha, powinna dbać o Twoje dobre samopoczucie? No nie. Mógł chociaż wykombinować: "Słuchaj, masz świetna figurę, wiesz ile kobiet marzy o takiej? Ale Twój misio woli takie bardziej zaokraglone, no nie gniewaj się taki już jestem" Eeeeeech, aż sie nie chce wierzyć, do czego niektórzy są zdolni.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........

Edytowane przez iloneczka1
Czas edycji: 2009-11-18 o 22:26
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:26   #68
wapka
Raczkowanie
 
Avatar wapka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 39
Dot.: Bagno.

cicha działaj babo! im szybciej to zakończysz tym szybciej pojawi się znów słońce w twoim życiu. a na kawusie czy bro to może jakieś wizażanki na początek Cię wyciągną? te ze Zgromadzenia Sióstr Wyławiaczek Bagiennych mam na myśli
__________________
http://bogusz.wordpress.com/
wapka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:31   #69
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: Bagno.

Cytat:
jak znam życie zaraz by je zaczął obwiniać za wszelkie swoje nieudacznictwa. a jakby na domiar nieszczęść to były dziewczynki, pewnie by je migiem wpędził w anoreksję/bulimię bo wiecznie by były "za grube, za chude, za mało ładne, za głupie, za mało cycate jak mamusia" a mamusi dokopał ze nawet syna mu nie umiała urodzić.
Tak! A Ty będziesz na to patrzeć i cierpieć. Twoje życie i dzieci to będzie męka. Jak one pójdą przez życie, jakie stworzą związki? Wieczne kompleksy, nerwice. To nie jest problem tylko tu i teraz, dotyczący tylko Ciebie, tylko na lata, dotyczący innych osób, twoich dzieci i tych, z ktorymi będa ukladać sobie życie. A jeszcze nie będziesz się mogła opędzić od myśli, że to dlatego, bo we właściwej chwili nie trzasnęłaś drzwiami.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:42   #70
limonka1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 155
Dot.: Bagno.

Wiesz jak wspaniale jest słyszeć, że jesteś najpiękniejsza (choć wiesz, że nie jesteś)? Mężczyźnie, który Cię kocha zawsze będziesz się podobać najbardziej na świecie i na takiego zasługujesz. Zobaczysz, że jeśli z nim zerwiesz to w końcu poznasz kogoś takiego przy kim znikną kompleksy. Przecież żadna z nas nie jest idealna, a każda, która jest kochana ma świadomość, że dla swojego mężczyzny jest najładniejsza. Nie masz na co czekać tylko wykop tego frajera za drzwi!!!
limonka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 22:49   #71
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez Mircalla Pokaż wiadomość
Twój TŻ to gorzej niż Ferdek Kiepski z tą różnicą, że jednak pracuje (tylko na siebie), bo Ferdek przynajmniej do żony mówi: Halinko, a Twój jak mówi do Ciebie?
Dobry przykład

Ale w sumie racja, nawet taki Ferdek Kiepski przynajmniej jakoś szanuje swoją Halinkę - a Ty, młoda dziewczyna, studentka i to dobrego kierunku, gorzej pozwalasz się traktować niż pani Kiepska

Wywal neandertala.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:06   #72
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez Cicha1 Pokaż wiadomość
* Rodzice nie wiedzą, że on nie płaci. Rodzice widzą tylko jego cudowną powłokę cihego, dobrze wychowanego człowieka, którego widzą raz na dwa tygodnie jak jedziemy do naszego rodzinnego miasta.
Macie racje, jestem frajerką, wiem to, ale jestem cwaniara jak to czytam, jak się wściekam gdy myślę o tym jak to wygląda z boku, a jak myślę o chwili jego wyprowadzki, pakowaniu się, pierwszych chwilach po...
Czego Ci dziewczyno będzie tak brakowało? Tego piekła, które Ci zgotował? Tego poniżania?

Daj mu kilka dni (najwyżej tydzień!) na wyprowadzkę i tak jak piszą dziewczyny poszukaj sobie współlokatorki zebys przynajmniej na poczatku nie byla sama.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:08   #73
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Bagno.

O ludzie, to moje współlokatorki i wspołlokatorzy ze studenckich lat wygrywają z nim w przedbiegach. Byli mi znacznie bliżsi niz on w stosunku do Ciebie.

To co napiszę teraz zabrzmi moralizatorsko, ale właśnie widziałam w poczcie list i blankiecik do wpłaty na SOS wioski dziecięce. Wyobraź sobie kobieto, ile dobrego można zrobic dla innych ludzi pozbywając się chama.

Choćbyś przeznaczyła kilka procent tego, ile rocznie/miesięcznie wwalasz w tego typa, który nie akceptuje Ciebie, mieszka w Twoim mieszkaniu na krzywy ryj i skąpi kartki papieru... On tego zupełnie nie docenia, a dzieciaki z wiosek dziecięcych byłyby uśmiechnięte od ucha do uch i miałyby buciki na zimę i inne potrzebne rzeczy

Nawet jakbyś miała te pieniądze wydać na serię masaży, dwadzieścia kilogramów czekolady - to i tak opłaca się niż wpompowywanie tej kasy w tego faceta
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:44   #74
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Bagno.

1) Wywalić gnidę. Nie słuchać niczego co ma do powiedzenia. Gdyby sytuacja była odwrotna on by nawet palcem nie kiwnął by ci pomóc.
2) Do psychologa!! Odrabiać straty, odbijać się od dna samooceny. Im prędzej tym lepiej, koleś ci zrobił taką toksyczną wodę z mózgu, że żadne rozśmieszanie po egzaminie ci tego nie wynagrodzi.
3) Wyjść do ludzi! Oddychać pełną piersią! Poznawać koleżanki, przeglądać się w zachwyconych spojrzeniach kolegów etc.
4) Zacznij, już teraz sama planować sylwestra. BEZ niego. Jak chcesz to możesz nawet ze mną, ja nie mam póki co planów, za to ma bandę cudownych koleżanek, które mogłyby ci szybko wybić tego pana z głowy

POWODZENIA!
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:50   #75
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Bagno.

masakra jakas
z kims takim to ja nie potrafilabym byc chyba jeden dzien
madra dziewczyna jak ty powinna uwierzyc w siebie i wiac jak najdalej i jak najszybciej!
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:52   #76
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Bagno.

Ja Cię błagam odejdź od niego.
Jestem w mega szoku, że to wszystko wytrzymałaś. Wiesz już, że nie jest ok, widzisz jaki z niego cham, teraz wystarczy tylko zapracia i będzie Ci się żyło o niebo lepiej, oczywiście bez niego.
Życzę powodzenia.
A jeśli zdecydujesz się dalej z nim być, to brak mi słów na Twoją głupotę...
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-18, 23:56   #77
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
Jak chcesz to możesz nawet ze mną, ja nie mam póki co planów, za to ma bandę cudownych koleżanek, które mogłyby ci szybko wybić tego pana z głowy

POWODZENIA!
lepiej koleeegów

no właśnie. też juz myślałam żeby laskę z domku wyrwać. ale skąd ona jest to nie wiem
cicha skad klikasz?
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 00:11   #78
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Bagno.

Odkad go poznalas wiedzialas, ze lubi dziewczyny z przecietnym wygladem, a nie chude.
Wiec po co w ogole to zaczynalas? Myslalas, ze nagle mu przejdzie?
Ja uwazam, ze on z Toba jest, bo po prostu nie umie tego zakonczyc. A oboje sie dusicie. Oboje cierpicie.
Znam przypadek, gdy kobieta zakochala sie w facecie, on jej nie chcial, przespali sie ze soba, ona go zlapala na dziecko. teraz oboje sa po 40stce. Wlasnie sie rozwiedli. Cale zycie oboje byli nieszczesliwi. Wszystko osobno w domu, jedzenie itd. Ona przy nim jablka nie mogla jesc, bo go dzwiek wkurzal. Musiala sie go pytac jak sciac wlosy, bo inaczej mowil 'nie pokaze sie z toba na ulicy'. Popadl w kompletna depresje, pozniej alkoholizm. Jak tylko sobie uswiadomil co sie dzieje to ja rzucil i wrocil do dawnej milosci. Mam nadzieje ,ze tak nie bedzie w Twoim przypadku i wczesniej sie rozstaniecie.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
1) Wywalić gnidę. Nie słuchać niczego co ma do powiedzenia. Gdyby sytuacja była odwrotna on by nawet palcem nie kiwnął by ci pomóc.
2) Do psychologa!! Odrabiać straty, odbijać się od dna samooceny. Im prędzej tym lepiej, koleś ci zrobił taką toksyczną wodę z mózgu, że żadne rozśmieszanie po egzaminie ci tego nie wynagrodzi.
3) Wyjść do ludzi! Oddychać pełną piersią! Poznawać koleżanki, przeglądać się w zachwyconych spojrzeniach kolegów etc.
4) Zacznij, już teraz sama planować sylwestra. BEZ niego. Jak chcesz to możesz nawet ze mną, ja nie mam póki co planów, za to ma bandę cudownych koleżanek, które mogłyby ci szybko wybić tego pana z głowy

POWODZENIA!
Oooo wizazowy sylwester
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 01:06   #79
Papryczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Papryczkaa
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
Dot.: Bagno.

to, co on Ci przez te wszytskie lata robił, odbije się na Twoim poczuciu własnej wartości w przyszłości.. zerwij to, póki nie jest za pozno..
__________________




Papryczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 08:42   #80
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez xxSHINeexx Pokaż wiadomość
Odkad go poznalas wiedzialas, ze lubi dziewczyny z przecietnym wygladem, a nie chude.
Wiec po co w ogole to zaczynalas? Myslalas, ze nagle mu przejdzie?
Ja uwazam, ze on z Toba jest, bo po prostu nie umie tego zakonczyc. A oboje sie dusicie. Oboje cierpicie.
Znam przypadek, gdy kobieta zakochala sie w facecie, on jej nie chcial, przespali sie ze soba, ona go zlapala na dziecko. teraz oboje sa po 40stce. Wlasnie sie rozwiedli. Cale zycie oboje byli nieszczesliwi. Wszystko osobno w domu, jedzenie itd. Ona przy nim jablka nie mogla jesc, bo go dzwiek wkurzal. Musiala sie go pytac jak sciac wlosy, bo inaczej mowil 'nie pokaze sie z toba na ulicy'. Popadl w kompletna depresje, pozniej alkoholizm. Jak tylko sobie uswiadomil co sie dzieje to ja rzucil i wrocil do dawnej milosci. Mam nadzieje ,ze tak nie bedzie w Twoim przypadku i wczesniej sie rozstaniecie.
o kurde, jak to łatwo sobie na własne życzenie życie spiep****
Smutne jest to co napisałaś, ale wiem że dużo jest takich par. Teraz na szczęście trochę sie czasy zmieniły i nie zawsze ludzie decydują się na ślub w razie wpadki.

Autorko wątku - napisz co u Ciebie i czy rozmawiałaś już z tym prymitywem? Kiedy się wyprowadza?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 09:26   #81
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: Bagno.

Masz na swojej głowie pasożyta, niewdzięcznego pasożyta, którego utrzymujesz i dodatkowo robisz mu za spluwaczkę, pytanie tylko po co. On jest żałosny, beznadziejny i poniżej jakiekolwiek poziomu, nic sobą nie reprezentuje. Dlaczego marnujesz najlepsze lata swojego życia, zmarnowałaś ich już 5. Jeżeli w porę z tego nie wyjdziesz, uwierz, nigdy sobie tego nie wybaczysz i będziesz żałować straconego życia. On widzi, że może z tobą robić co chce, powiedzieć ci najgorsze słowa a ty i tak nie odejdziesz i dalej będziesz go utrzymywać....wyprowadź go z błędu, skończ to jak najszybciej.
Nie mam pojęcia, jak ty to psychicznie wytrzymujesz, nie wyobrażam sobie spędzić 1 dnia z takim bucem a co dopiero 5 lat. Weź się w garść, wyjdź z tego bagna.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 09:33   #82
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Bagno.

brak słów.

nie wiem czy doczytałam - czy Ty go kochasz?
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 09:46   #83
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Bagno.

O kurde... ostatnio coraz więcej wątków na wizażu o tym jak ludzie marnują sobe życie w imię miłości.

Ty nie dosyć,że je sobie marnujesz z palantem to jeszcze płacisz za to,że cię poniża, krytykuje, znęca się nad tobą psychicznie.

Jesteś jego psem, że błagasz o seks a on odmawia bo jest płaska i nieapetyczna?! W głowie mi się to nie mieści...

Miłość miłością ale jakby mi facet powiedział, że ode mnie woli cycate blondyny i nie jestem w jego typie to po kiego grzyba być z tym facetem?! No chyba,że ktoś lub być poniżany i gnębiony to w ramach sado maso...

Pasożyt, zero szacunku dla kobiet, najgorszy typ w stylu "ja jestem bogiem, mogę przebierać w panienkach, masz szczęście,że z tobą jestem bo jesteś beznadziejna a płacenie za mnie to zaszczyt dla ciebie"...a tak naprawdę to on jest nieudacznik i żadna szanująca się kobieta by na niego nie spojrzała.

Koleś w życiu nic nie osiągnął więc podnosi sobie poczucie wartości twoim kosztem. Bez obrazy, ale znalazł naiwną dla której jest panem i władcą więc korzysta... bo raczej drugi raz taka okazja mu się nie trafi.

On robi ci łaskę,że z tobą jest.

Zrobił ci pranie mózgu tymi przytykami na temat wyglądu, masz bardzo niskie poczucie wartości. A prawda jest taka, że to on jest zerem- to on jest nieudacznikiem, a ty studiujesz i zarabiasz, to on powinien zabiegać o ciebie a nie ty o niego.

Przydałby mu się kubeł zimnej wody- "jestem super, marzy mi się cycata blondyna a ty jesteś płaska"- on sam zapewne nie jest ideałem jeśli chodzi o wygląd, że nie wspomnę o tym,że jest nieudacznikiem życiowym.

Facet bez jaj co żyje dzięki kobiecie, nie szanuje jej, nie ma za grosz moralności, myśli tylko o sobie.
Nie warto zmieniać się dla niego, bo jest wrakiem człowieka, typem destrukcyjnym.

Im dłużej z nim będziesz tym bardziej będzie ci prał mózg i uzależni od siebie.
Skoro ty za niego płacisz i to twoje mieszkanie to wystawienie walizek za drzwi i wymiana zamków będzie jedynym rozwiązaniem.
On nie może tobą rządzić, ty decydujesz o swoim życiu.
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 10:32   #84
Cicha1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6
Dot.: Bagno.

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Czytałam wczoraj na bieżąco cały wieczór, nic nie pisałam, bo na spokojnie sobie przyswajałam wszystko.

Wiecie co jest najdziwniejsze we mnie? Pewnie czytając to macie obraz cichej, zahukanej osóbki, która pozwoliłaby się uderzyć, zdradzić, obrażać wulgaryzmami, którą każdy wykorzystuje i jeździ po głowie. Jak słyszę o bitych kobietach czy zdradzanych mam tylko jedno zdanie "kopnij go w dupę!" Łatwo powiedzieć jak się nie jest w takiej sytuacji, już któryś raz w życiu się przekonuję o tym, że różnie to bywa.
Gdyby moi rodzice się dowiedzieli jak jest lub siostra to pewnie by byli w mega szoku, bo są pewni, że w tym związku to ja jestem górą i ja rządzę. Normalnie jestem normalną osobą, która potrafi kłócić się o swoje. Wygląda, że mój facet jest "cichym oprawcą"....

Wczoraj z nim rozmawiałam, wbrew temu co napisałam i tego obrazu jego jaki macie teraz w głowie, z nim da się porozmawiać, często rozmawiamy, bo to inteligenty facet (o czym świadczy umiejętność manipulowania mną) i on mówi, że tak się zachowuje, bo mu złożyłam tyle obietnic, żadnej nie dotrzymałam. Tak jak napisałam- to ja za nim latałam, za wszelką cenę chciałam go mieć, dlaczego?- może właśnie dlatego, że mnie nie chciał,a mi się tak bardzo podobał. Mówi, że on postawił jasno sprawę kiedyś- chce żebym przytyła, a ja mu to obiecałam, inaczej by się nie zdecydował na bycie ze mną. Pierwsze miesiące były ciężkie, było kilka sytuacji na pieńku, kiedy wyrzucał mi to, że nic nie jem, że nawet nie próbuję i chciał odejść, a ja prosiłam żeby został i dalej obiecywałam. Jak widzicie problem jest złożony i naprawdę jakaś jego część tkwi we mnie, bo mimo, że nie chcę z nim być, jego ewentualne odejście mnie przeraża.

Jest mi tym ciężej, że jak napisałam kwestia mieszkania mnie przeraża. Nie wyprowadzę się stąd, bo to mieszkanie kogoś z rodziny i ja płacę tylko czynsz, więc opcji żeby poszukać innego mieszkania czy jego tutaj zostawić totalnie odpada. Nie wyobrażam sobie ściągnąć współlokatorki- to kawalerka, mieszkanie z kimś odpada. Wiem, że to bardzo głupi powód, ale jest głupi jak się go czyta na forum, w rzeczywistości dla mnie jest poważny- mieszkanie samotnie.

Wasze wszystkie posty uświadomiły mi, że to nie jest normalne. Bo już w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, że może jest, przecież to tylko niewychodzenie na imprezy i przykre słowa. Ruszył mnie post Limonki:

Wiesz jak wspaniale jest słyszeć, że jesteś najpiękniejsza (choć wiesz, że nie jesteś)? Mężczyźnie, który Cię kocha zawsze będziesz się podobać najbardziej na świecie i na takiego zasługujesz. Zobaczysz, że jeśli z nim zerwiesz to w końcu poznasz kogoś takiego przy kim znikną kompleksy. Przecież żadna z nas nie jest idealna, a każda, która jest kochana ma świadomość, że dla swojego mężczyzny jest najładniejsza.

No właśnie do cholery nie wiem!!! Czasami patrzę na pary, widzę jak chłopak głaszcze po głowie swoją dziewczynę, albo poprawia jej czapkę, bo jest zimno... Aż mi się wtedy płakać chce, bo ja takiego gestu nie miałam nigdy... Jak mi mój facet mówi, że w nocy skopuję kołdrę z siebie a potem jestem cała zimna i on mnie przykrywa to mam ochotę go po nogach całować za ten niewielki gest. Zróbcie mi tutaj koncert przechwałek takich drobnych gestów Waszych mężczyzn, pochwalcie się, nie wiem dlaczego, ale to mi właśnie daje takiego kopa, żeby go nienawidzić.

Na razie postanowiłam jedno- szukam psychologa i chcę, żeby mi pomógł skończyć ten związek, bo sama nie jestem chyba w stanie.....

Edytowane przez Cicha1
Czas edycji: 2009-11-19 o 10:34
Cicha1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 10:34   #85
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: Bagno.

I jak tam Cicha co zadecydowałaś?
mam nadzieję, że to, że napisałąs to już pierwszy krok, aze teraz drastycznie to zakończysz i nie pozwolisz sobie na dłuższe poniewieranie...
I też polecam Ci, żebyś wybrała się do psychologa, takie spotkania na pewno Ci pomogą, bo jak piszesz, nie masz znajomych, a musisz miec kogoś kto będzie Ci ię motywował do tego, żebys wreszcie zaczęła żyć! Poza tym medycyna to trudne studia, a jak masz taka sytuację, to będzie Ci ciężko, więc lepiej to zakończyć, żeby reszta Ci sie nie posypała. Jak się boisz mieszkać sama, to zrób "casting wśród ludzi i weź kogoś innego do mieszkani, kto normalnie będzie za siebie płacił, i jeszcze poznasz innych ludzi. Poza tym myślę, że kiedys spotkasz kogoś, kto Ci będzie mówił szczerze, że jesteś piękna, a faceci, dla których rozmiar biustu jest najważniejszy mnie dobijają... Niech sobie kupi sztuczne silikony i z nimi zyje, skoro mu tak to przeszkadza. I założę się, że jak go zostawisz to długo będzie sam, bo mało kto by z nbim wytrzymał.

Teraz doczytała Twój post.
To, że będziesz mieszkac przez chwilę sama, to da się przetrzymać. Możesz i tak w ciągu dnia się uczyć w bibliotece, spotkac się z nowymi ludźmi a może potam spotkasz kogoś, komu bys zaufała i dała radę dzielić mieszkanie.
A z tą Twoją chudością, to wiesz, nie może być tak, że Ty dajesz mu jakąś gwrancję zmiany wyglądu i dopóki tego nie ma to on Cię nie szanuje...
Ja mam rozmiar 32-34 w dodoatku jest dosyc niska i moja matka zawsze nazywa mnie kosciotrupem i mówi, że wstyd sie pokazać z taką chudą córkę, ale naprawdę byli i sia facei, którzy szczerze mówią, że podoba im się moje ciało i że jestm piękna, i naprwdę widzę wtedy zachwyt w ich oczach. Postaw na akceptacje siebie, a nie spełnienie wymagan kogoś innego! I pomysł z psychologiem koniecznie! POWODZENIA
__________________
nasz dzień

Edytowane przez malamenda2009
Czas edycji: 2009-11-19 o 10:41
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 10:45   #86
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez limonka1988 Pokaż wiadomość
Wiesz jak wspaniale jest słyszeć, że jesteś najpiękniejsza (choć wiesz, że nie jesteś)? Mężczyźnie, który Cię kocha zawsze będziesz się podobać najbardziej na świecie i na takiego zasługujesz. Zobaczysz, że jeśli z nim zerwiesz to w końcu poznasz kogoś takiego przy kim znikną kompleksy. Przecież żadna z nas nie jest idealna, a każda, która jest kochana ma świadomość, że dla swojego mężczyzny jest najładniejsza. Nie masz na co czekać tylko wykop tego frajera za drzwi!!!
To jest fakt. Uwielbiam słyszeć od swojego mężczyzny ze jestem śliczna, ze jestem najpiękniejszą kobieta na ziemi, nawet gdy czasem widzę w lustrze ze wyglądam strasznie - rozczochrana, rozmazana, po kilku zarwanych nocach, w powyciąganych starych dresach I niezależnie ile ważę, czy mało czy normalnie

cicha1 poczytaj ten watek:

Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=190049
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 12:19   #87
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: Bagno.

"- Zrobię nam kolację
- Usiądź ja wywieszę pranie
- Pójdę z małą na spacerek to sobie z godzinkę odpoczniesz
- Masz coś do prania bo właśnie włączam pralkę
- Pyszny obiad
- Ślicznie wyglądasz
- Ładnie pachniesz"

To tylko maleńki wycinek tego co słyszę od mojego męża na co dzień.
A jesteśmy razem ponad 9 lat (w tym ponad 3,5 jako małżeństwo)

Naprawdę można być z kimś kogo się kocha i szanuje i przez kogo jest się kochanym i szanowanym.
I bez obietnic typu - przytyję, przefarbuję włosy, powiększę cycki i przestanę być sobą, żebyś tylko ty był zadowolony.

Ja rozumiem, że jak się w trakcie związku roztyję to mój mąż postara się mnie (delikatnie!) zmotywować do tego, żebym schudła - dla mojego dobra.
Ale z miłości do mnie nie uczyni tego warunkiem bycia razem.
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 12:38   #88
kuzyneczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 42
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez Cicha1 Pokaż wiadomość
Piszę do Was, bo mi tak bardzo jest źle. Wiem, że moje życie to jedno wielkie bagno, wiem, że powinnam to wszystko rzucić, ale nie potrafię, boję się zmian, boję się samotności…
5 lat temu rozpoczęłam związek, który zmienił moje życie, natychmiastowy zjazd wszystkiego dobrego w moim życiu w dół. Związałam się z nieudacznikiem, panem-chodząca-depresja, nic-mi-się- w-życiu-nie-uda.
Na początku było cudnie. To ja zabiegałam o jego względy. Nie byłam w jego typie jak to mówił. Po pierwsze za chuda, po drugie ciemne włosy. A mój mężczyzna uwielbia cycate, zgrabne blondyneczki. Od samego początku to między nami stało, nie ukrywał tego. Jednak ja zaślepiona uczuciem, kiedyś nawet na jego pozorny „żart” czy bym sobie cycki zrobiła odpowiedziałam, że tak. Obiecałam, że przytyję.
Nie jestem jakaś najgorsza. Owszem jestem „kościotrupem” jak to on o mnie mówi, ale zawsze taka byłam, moja mama i babcia też są bardzo drobne, ja po prostu nie mogę przytyć. Z trudem kupuję ubrania, bo noszę 32-34 a jestem wysoka, więc wszystko wisi L
No, ale w końcu udało się, zaczęliśmy być razem. On bez studiów, ja skończyłam licencjat, wyprowadzałam się do większego miasta robić magistra, więc wyszło tak, że on powlókł się za mną. Zamieszkaliśmy od razu razem, z początku ciężko mu szło znalezienie pracy, bo rynek nie jest otwarty na ludzi zdolnych, ale bez papierków. 1,5 roku za wszystko płaciłam ja i to był błąd, bo jak znalazł pracę zmieniło się tylko to, że płaci za swoje (tak po 5 latach w lodówce mamy jego i moje jedzenie, nie nasze) jedzenie, picie, rzeczy osobiste, ubrania. Rachunki płacę ja i czynsz, bo on zarabia tyle, że go stać na jego rzeczy i spłatę kredytu, który zaciągnął zanim zaczęliśmy być razem.
Nigdzie razem nie wychodzimy. Przyjeżdżając do nowego miasta logiczne było, że nie mamy tu znajomych, jednak liczyłam, że w szkole czy w pracy poznam ludzi i wiecie- rozkręci się. A tu nic z tego, bo najpierw mój mężczyzna był w depresji, bo nie miał pracy i skoro go nie stać na wypady na miasto to nie będzie wychodził, potem mu się nie podobali moi znikomi znajomi, nigdy nie chciał wyjść razem z nimi, a na koniec zaczął wytaczać argumenty ”jak przytyjesz”. Zaczął ciągle gadać o tym. Wszystkiemu winien jest mój wygląd. Przefarbowałam się na ten jego blond, ale to za mało. Ciągle nie miałam kształtów Pameli, cycków nie ma, tyłka też nie- co z ciebie za dziewczyna. Zaczął mi dogryzać, nie mówi na mnie już inaczej niż panna kość, kościotrup, żeberko itd. Mówił, że na ulicy to on się chce pokazać z ładną, apetyczną panną, która jak założy mini to ma nogi a nie patyki. Na spacer nie pójdziemy, bo wszędzie ładne panny, na sylwestra też nie „bo tylko będę się patrzył na laseczki”, ogląda się za innymi na ulicy….
I tak z czasem zamknęliśmy się w naszej kawalerce, od 4 lat nie byłam na imprezie, na żadnym spacerze, w kinie, w knajpie. Każdy wieczor jest taki sam- komputer, książka, każde z nas w swoim koncie. Zawsze słyszę- jak przytyjesz. Mówi wprost, że się mnie wstydzi.
Sexu nie uprawiamy prawie w ogóle, zwala winę na mnie, bo to ja jestem nieapetyczna, nie mogę założyć pończoszek czy gorsetu, bo po co zakładać gorset na płaską klatę jak u faceta (mam miseczkę A), pończochy się prawie drą na kościach (jego słowa). On się codziennie onanizuje, czego nie ukrywa, specjalnie daje mi o tym znać np. zostawioną chusteczką czy jakimś westchnieniem jaki on biedny.
Nienawidzę oglądać przy nim TV, bo zawsze gdzieś jest jakaś fajna laska czy w filmie czy w teledysku, a on wtedy się znacząco na nią patrzy i teatralnie wzdycha.
Mało tego- żeby tylko chodziło o ten wygląd…. Totalnie o nic nie mogę go poprosić. Zaczęłam drugi kierunek, mam zajęcia w czasie jak on jest w pracy. Zawsze kiedy wychodzi ja śpię, jak wraca o 17stej ja już jestem, więc wg niego-cały dzień siedzę w domu. Jak poproszę, żeby kupił mi coś wracając – „co nie mogłaś cały dzień dupy ruszyć?”, poproszę, żeby mnie zawiózł do SAMu na większe zakupy(ma samochód) to słyszę zawsze, że on nie ma po co tam jechać, ja mam bilet miesięczny, mogę się ruszyć sama, jak pytam czy nie może mi pomóc, bo przecież to ciężkie będzie to słyszę, że rączek sobie hrabianka nie połamie, ojej jaka ty biedna jesteś. Nie raz pytałam czy jakbym była jak jego była(Ala Pamela- do dziś ją wspomina z rozrzewnieniem) to czy by mnie zawiózł czy mi w czymś pomógł- tak, wtedy wszystko by było inaczej. Zawsze jest argument, że sama mogę dupę ruszyć.
Nic nigdy nie sprząta- mamy psa. Oczywiście to jest „mój pies” i ten pies brudzi, więc on po nim sprzątał nie będzie. On uważa ze sprzątanie to tylko mycie garów po sobie(to robi- jak najbardziej) jest typem, który jak ma poukładane to już jest porządek, a czystość swoją drogą, kurz oczywiście bierze się z sierści psa, podłogi są brudne przez psa. Jest czyściochem, kąpie się dwa razy dziennie, ale jak pościel upiorę czy ręczniki to jest wielkie halo wieczorem jak zapomnę zawiesić nowy, przecież czyste były czy jak poproszę, żeby pomógł mi wyciągnąć pościel!
Wszystkie nasze rzeczy są podzielone, drze się na mnie jak użyję np. jego pianki, muszę pytać czy mogę wziąć jego papier do drukarki itp.
Ostatnio byłam chora, wrócił z pracy, dał mi buzi i siadł do komputera. Dobrze wiedział i widział, że mam wysoką gorączkę, że sama byłam cały dzień, nie zapytał jak się czuję, czy dać mi coś pić-nic.
Ostatnio ma nawet żal, że się uczę po nocach, on przecież do pracy idzie a ja światło palę! On na studia wybiera się co roku, ale co roku nie ma kasy, myślę, że już nigdy nie pójdzie. Ma pretensje o to, że ja poszłam na medycynę, kiedyś będę wielka pani doktor i będę zarabiać dużo a on będzie robotnikiem zwykłym- jego słowa. On ma gównianą robotę, nawet 2tys nie zarabia, pisałam wyżej jak to wygląda wszystko z płaceniem.
Pytam go- dlaczego ze mną jest skoro mu tak źle- bo ma nadzieję, że się zmienie (wygląd oczywiście). Bo rzekomo jestem idealna wewnętrznie, ze swiecą takiej szukać, a tylko wygląd mnie tak szpeci. Mowię, że skoro mnie tak kocha to niech to okazuje, bo nie widzę wcale, a on mowi, ze wygląd mój to uniemożliwia, ze mam zalety, ale przesłonięte wyglądem.
Jest mi teraz tak strasznie zle. Uswiadomiłam sobie, ze za pasem sylwester, kolejny raz przesiedzony w domu i wielkie pretensje będą ze to przeze mnie.
Napiszecie-skoncz to. Pytam jak? Nie wiem czy go kocham. Wiem, że jestem ogromnie przyzwyczajona. Nie mam znajomych- naprawdę nie mam. W tym momnecie nie mam żadnej osoby, do ktorej mogłabym napisać i z nią wyjść na kawę. Jak będzie wyglądać moje życie? Całe wieczory sama? Poza tym musiałby się wyprowadzić,a ja się boję mieszkać sama w domu…
O proszę- najświeższy przykład- położył się zdrzemnąć, ja zaczęłam pisać na klawiaturze, a on już demonstracyjnie poduszkę na głowę, że hałasuję waląc w klawisze.
Ja zwariuje….
Oczywiście z góry zaznaczam, że teraz jestem rozgoryczona, pokazuję tylko złe chwile, tych dobrych też trochę było, mam od niego wsparcie, np jak nie zdam egzaminu, potrafi mnie rozśmieszyć jak nikt jak mi źle..
Dziewczyno, jesli to nie jest prowokacja to nic a nic nie pomoze Ci zadne forum - ani to ani inne.
Nadajesz sie na terapie - i to biegiem
kuzyneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 13:37   #89
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Bagno.

Moja Droga, jest z tego jedno bardzo proste wyjście, idziesz do sklepu, kupujesz czarne worki na śmieci, pakujesz wszystkie, ale to ABSOLUTNIE WSZYSTKIE jego rzeczy do woreczków i zostawiasz przed drzwiami. Sama wyjeżdżasz na weekend w góry, lub nad morze, popijasz drinki upajając się pięknem przyrody myśląc o tym idiocie, skamlącym na progu.

Ja wcale nie żartuje.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-19, 14:23   #90
Zafirah
Rozeznanie
 
Avatar Zafirah
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
Dot.: Bagno.

Cytat:
Napisane przez Cicha1 Pokaż wiadomość
on mówi, że tak się zachowuje, bo mu złożyłam tyle obietnic, żadnej nie dotrzymałam. Tak jak napisałam- to ja za nim latałam, za wszelką cenę chciałam go mieć, dlaczego?- może właśnie dlatego, że mnie nie chciał,a mi się tak bardzo podobał. Mówi, że on postawił jasno sprawę kiedyś- chce żebym przytyła, a ja mu to obiecałam, inaczej by się nie zdecydował na bycie ze mną. Pierwsze miesiące były ciężkie, było kilka sytuacji na pieńku, kiedy wyrzucał mi to, że nic nie jem, że nawet nie próbuję i chciał odejść, a ja prosiłam żeby został i dalej obiecywałam. Jak widzicie problem jest złożony i naprawdę jakaś jego część tkwi we mnie, bo mimo, że nie chcę z nim być, jego ewentualne odejście mnie przeraża.

...
CO???!! Co za dupek Jak w ogóle można cos takiego powiedziec kobiecie? Zaryzykowałem, że z toba będę bo liczyłem, że się zmienisz?! Czyli właściciwie miał w dupie Ciebie jako osobę na samym wstępie waszego związku kiedy to każdy normalny człowiek ma motylki w brzuchu i świata nie widzi poza drugą osobą. Cicha - przecież on w ten "związek" wszedł z czystym wyrachowaniem, on Cię nigdy nie kochał w takim razie. Nie rozumiem jak można 5 lat tkwić w czymś takim??

A teraz Twoja prośba, jesteśmy w związku ponad 4 lata:
"Zrobiłem Ci herbatkę kotku" - przychodzi z moją ulubioną
"Dla mnie zawsze wyglądasz ślicznie" - jak siedzę zła, bez makijażu i w dresie
"I tak mi się podobasz" - po tym jak przytyłam łącznie jakieś 7 kg :/ (czyli 67 kg przy 160 cm - zazdroszczę tego rozmiaru 36 )
"Jak tam dzisiaj w pracy?" - to prawie codziennie bo opowiadamy sobie anegdotki
"Ale ładnie pachniesz" - to zwykle jak się przytulamy do spania

Poza tym zawsze jak oglądamy filmy to TŻ mizia mnie po stopach, to taki nasz rytuał, krzyczy, że się przeziębię jak się za lekko ubieram, nie mamy wspólnej kasy ale razem składamy sie na opłaty domowe, jeśli ja kupuję jedzenie do domu to TŻ płaci np. za kino i kolację na mieście ale nigdy sie nie rozliczamy, jeśli jemu skończyła sie kasa a ja mam to mu daję a nie pożyczam i na odwrót, TŻ prawie co miesiąc dokłada się do paliwa mojego auta mimo, że rzadko jezdzimy nim razem na codzien bo pracujemy w innych godzinach, rzadko bo nie lubi gotować :P ale czasem czeka na mnie kolacja jak wracam wieczorem z pracy, w lato myje mi auto, generalnie jak potrzebuję żeby coś dla mnie zrobił to nigdy nie ma z tym problemu chyba, że zapomni Ale przede wszystki oboje się kochamy, jesteśmy dla siebie życzliwi, planujemy wspólne życie i możemy na siebie liczyć. Oczywiście nasz związek wcale nie jest idealny i zdarzają się gorsze momenty, nawet takie że nie możemy na siebie patrzeć ale trwa to dzień, dwa i oboje dążymy do tego, żeby się pogodzić.

Wiesz co, to jest bardzo dobry pomysł, żeby dziewczyny pisały Ci o najfajniejszych chwilach w swoim związku i o dobrych rzeczach, które robią TŻ-ci - bo Ty po prostu chyba nie wiesz JAK powinien wyglądać zdrowy związek... I może to będzie dla Ciebie taki kopniak w tylek żebyś Ty z kolei mogła kopnąć w pasożytnicze dupsko tego śmiecia
__________________
"Rudy to nie kolor włosów - to CHARAKTER."

Zafirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.