Po świętach, zostało nam pół roku!

[Oliwkaaa]

Hej to i ja sie przyłączę na diecie jestem od ponad 2 msc i zrzuciałam prawie 17 kilo . Mjestem na DUKANIE i polecam ta dietkę. Od stycznia zaczynam aerobic bo dostałam pod choinke karnet

Życzę wytrwałościw w diecie

[plastikowa biedronka]

tylko na owocach i warzywach??.... hmm... może być ciężko, jeszcze zostało trochę dobrego jedzonka po świętach. a ja lubię jeść
ale może spróbuję, przyda się dzień po świętach na oczyszczenie.

[niunka22]

Napisane przez Oliwkaaa

Hej to i ja sie przyłączę na diecie jestem od ponad 2 msc i zrzuciałam prawie 17 kilo . Mjestem na DUKANIE i polecam ta dietkę. Od stycznia zaczynam aerobic bo dostałam pod choinke karnet

Życzę wytrwałościw w diecie

Gratuluje takiego wyniku w tak krotkim czasie....Twoje zrzucone kilogramy pokazuja ze jak ktos chce to potrafi....

Uciekam spać... musze sie wyspac zeby miec sile do cwiczen... a synek wstaje wczesnie wiec za dużo snu mi nie zostało
DOBRANOC dziewczynki

[Sharlotka]

Jeśli chodzi o tabelki, to tu wchodzą tylko załączniki w postaci obrazków, czyli można tabelkę zrobić w jakimś dokumencie i zapisać jako pdf, co starałam się wypróbować. Ale nie wiem jak to się wyświetla, więc dopiero po zakończeniu posta się dowiem.

[Sharlotka]

No i same widzicie, że wizualnie to jest do kitu. Chyba lepszy sposób ten przyklejony do pierwszego postu. Tyle, że jak się nam zrobi parę stron, to żeby zajrzeć trzeba będzie wracać na pierwszą. Chyba, że co 2-3 strony będziemy to przeklejać


Jeśli chodzi o cwiczenia, co jakis czas cwiczę na vibraline http://www.centrumcosmetica.pl/dzial-treningi_vibra_line.html.
Jest to urządzenie, na ktorym się ćwiczy 10 minut, a zakwasy są jak diabli - wszystkie mięśnie pracują. Od stycznia zamierzam chodzić na to częściej. Poza tym w miarę regularnie ćwiczę na rowerze stacjonarnym (kupiłam w auchan za niecałe 300 zł), ćwiczę przynajmniej pół godziny (ale raczej całą) na najmniejszym obciążeniu, żeby nie rozwijac mięśni tylko spalać tłuszcz. Jeżdżę czytając lub oglądając tv.

Nie dopisuję się natomiast do listy warzywno-owocowej, bo jestem na diecie Dukana i tego mi jeść nie wolno. Dietę polecam osobom wytrwałym, bo jest długotrwała, ma określone zasady, ale stosując je naprawdę ma się super efekty.

[BjutifulGerl]

a ja rozłożyłam moją walkę z kilogramami na 100 dni począwszy od jutra... Szczegóły w podpisie.... DAMY RADĘ !

[plastikowa biedronka]

no pewnie, że damy radę!!! razem łatwiej. ja już dziś uciekam, od jutra zaczynam plany mojego odżywiania i ćwiczeń, muszę sobie wyznaczyć konkretne cele. i dokładnie się zmierzyć, zważyć, może i sfotografować, żebym mogła mieć motywację i porównanie. dobrej nocy dziewczyny, do jutra

[Sharlotka]

Ambitny plan... te 100 dni. Tylko pamiętaj, że waga na początku ubywa szybciej, a potem to jest coraz bardziej pod górkę Ale ambicja to dobra motywacja!


Dziewczyny, ja się odchudzam siedemsetny raz (no.. moze pięćsetny ), z różnymi wynikami i zawsze na mnie świetnie działały wszelkie nagrody. Zakładałam sobie, że jak schudnę kolejny kilogram, to sobie kupię/zrobię coś tam. Dozwolone wszystko (choćby lakier do paznokci za 2.50zł albo świeczka zapachowa) oprócz jedzenia. Ważne, żeby siebie nie nagradzać jedzeniem, bo się zapętlamy. Ale taka nagroda w postaci czegoś tam dobrego dla nas (np. balsam wyszczuplający z wyższej półki) może być niezłą motywacją. Ja za stratę 4 kg kupiłam sobie spódnicę w mniejszym rozmiarze (i z dumą noszę).

Życzę wytrwałości

[zoffen]

Hej, mam nadzieję, że i mnie przygarniecie..
Moja waga pokazuje 75kg przy 174cm wzrostu.. marzy mi się 60kg, ale na chwilę obecną realnym marzeniem jest 63

[uulleennccjjaa]

Witajcie dziewczyny, czekałam aż któraś z Was założy nowy wątek Dołączam się do Was i wnoszę ze sobą (o zgrozo!) 64 kg, przy wzroście 168cm. Nie mam konkretnego celu co do wagi, zadowoli mnie po prostu płaski (już nawet nie wyrzeźbiony) brzuch i smuklejsze nogi. Co bym bez wstydu mogła pokazać się w bikini na plaży. Cellulitu nie mam,wiec o jeden problem mniej.
Dopiero od niedawna zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, od niedawna też regularnie ćwiczę. Ograniczyłam słodycze i napoje gazowane do minimum.Planuję zrezygnować także z białego pieczywa,a także rozkładać sobie posiłki na mniejsze porcje.
Wcześniej miałam wrażenie, że niby wszystko robie dobrze, więc dlaczego waga stoi w miejscu? Próbowałam różnych sposobów, od Tussipectu, po ThermoSpeedExtreme w dużych ilościach, wszystko ODRADZAM.
Teraz nastawiam się na zdrowy tryb życia,czerwoną herbatę i Waszą pomoc Razem łatwiej. )

[niunka22]

Czesc dziewczynki..
No i sie zwazyłam.....tragedia Tak jak myslalam waga po woli wraca z przed diety Juz dobiłam do 78kg:,( A jeszcze 3 tygodnie temu wazyłam 73kg
Oj nie tak dalej nie moze byc. Nie mogłam sie doczekac dzisiejszego dnia zeby rozpoczac diete Wiec zaczynam!

Shiryuna Prosze dopisz mnie do tabelki... Waga 78kg cel 60kg

[iizzaa4]

Świetnie ,że tyle już nas jest ! I przeważnie wagowo tyle samo chcemy schudnąć tak około. Więc jest idealnie! Ważne żeby się wspierać i udzielać w tym wątku. Ja z niego nie zrezygnuje ;*

A pomyślcie sobie ,że dzisiaj jest 28 grudnia .. a za miesiąc będziemy się chwalić straconymi kg. Tylko zważcie się teraz i będziemy odpisywać sobie kg w tej tabelce aż dotrzemy do tej swojej wymarzonej wagi . aaa i musimy zobaczyć ile będzie nam to zajmowało czasu czy poł roku czy 3 miesiące zobaczymy

[eZET]

Cześć dziewczynki , nie wiem czy powinnam tutaj pisać, bo ja odchudzam się już od 1 października (wtedy było 73 kg/165 cm, dzisiaj jest 59 kg) i tylko parę kg zostało mi do zrzucenia, ale przeczytałam Wasz wątek i chciałabym się wtrącić w dyskusję o bieganiu i rowerku stacjonarnym - nie bójcie się przyrostu centymetrów! Za to spodziewajcie smukłego ciała, płaskiego brzucha, braku skórki pomarańczowej . Bieganie jest super, bo wyszczupla wszystko (a więc i ramiona), rower jest np. dla mnie świetny, bo mam figurę gruszki i nogi mam zawsze "najmocniejsze" . Warto się przełamać. Ja też kiedyś nienawidziłam biegania, ale ono... uzależnia . W liceum nikt nie zmusiłby mnie do niego, a teraz mam 25 lat i to uwielbiam. Poleciłabym Wam też stepery (bo świetnie odchudzają), ale z doświadczenia wiem, że te z niższych półek cenowych szybko się niszczą i skrzypią przeraźliwie, a na te dobrej jakości chyba szkoda pieniędzy i lepiej pobiegać (jak pada na dworze, robię to na schodach w domu i jest ok )

[iizzaa4]

a powiedz mi eZET
jak Ty się odchudziłaś? i w jakim czasie zgubiłaś tyle kg ?

[Shiryuna]

Dziewczyny jest mi tak smutno i jestem zła Wczoraj o godzinie 22 zjadłam tabliczkę! czekolady! Jestem słodyczoholikiem, nie mam pojęcia jak z tym walczyć, ale postaram się Najgorzej to będzie wytrwać pierwsze kilka dni. Rozmyślam nad dietą Dukana i chyba ją zacznę, zaraz idę na zakupy to kupie co trzeba. Chociaż spróbuje. Jak wrócę to pomyślę nad tą tabelką. Która z Was chce niech podaje też wymiary a która nie chce to nie. Ja idę się zmierzę.

Bardzo się cieszę, że już tyle nas jest!

[88niezapominajka88]

hej
to ja się też przyłączę do odchudzania :P
po świętach mi się przytyło i pewnie teraz ważę z 68 kg, ale na wagę nie zamierzam wchodzić do początku lutego ;P celem nr I jest waga 64 kg do lutego, reszta, jak w podpisie dodam, że mam 177 cm wzrostu
od przyszłego tygodnia zamierzam 3 razy w tygodniu uczęszczać na siłownię/fitness, do tego dieta 1500 kcal, 5-6 posiłków dziennie, dużo białka i warzyw, mało węglowodanów. w sumie to od dziś zaczynam te 1500 kcal i do sylwestra głownie białko, potem od 2 stycznia ruszam ściśle według ułożonego planu

[niunka22]

Napisane przez eZET

Cześć dziewczynki , nie wiem czy powinnam tutaj pisać, bo ja odchudzam się już od 1 października (wtedy było 73 kg/165 cm, dzisiaj jest 59 kg) i tylko parę kg zostało mi do zrzucenia, ale przeczytałam Wasz wątek i chciałabym się wtrącić w dyskusję o bieganiu i rowerku stacjonarnym - nie bójcie się przyrostu centymetrów! Za to spodziewajcie smukłego ciała, płaskiego brzucha, braku skórki pomarańczowej . Bieganie jest super, bo wyszczupla wszystko (a więc i ramiona), rower jest np. dla mnie świetny, bo mam figurę gruszki i nogi mam zawsze "najmocniejsze" . Warto się przełamać. Ja też kiedyś nienawidziłam biegania, ale ono... uzależnia . W liceum nikt nie zmusiłby mnie do niego, a teraz mam 25 lat i to uwielbiam. Poleciłabym Wam też stepery (bo świetnie odchudzają), ale z doświadczenia wiem, że te z niższych półek cenowych szybko się niszczą i skrzypią przeraźliwie, a na te dobrej jakości chyba szkoda pieniędzy i lepiej pobiegać (jak pada na dworze, robię to na schodach w domu i jest ok )

Gratuluje Ci takiego wyniku....a napisz co jadłas ze tak schudłas bo chyba nie od samego biegania?

Uciekam na zakupy....musze jakies jedzonko kupic dietkowe bo wszystko co mam to sie nie nadaje. Miłego dnia

[Sharlotka]

Shiryuna,

tę tabliczkę zalicz do "ostatniego dnia starego życia" Teraz rozpoczynasz nowe, zdrowe. Ja też mogłam jeść słodycze na sniadanie, obiad i kolację, a teraz (jestem ma Dukanie) w ogóle mnie do nich nie ciągnie. To jest naprawdę dobra dieta, tylko trzeba się do niej dobrze (teoretycznie) przygotować. Tu ważne są zasady, a nie o której ile czegoś zjemy. No i najważniejsze, że je się aż się człowiek naje, a nie jak np. na kopenhaskiej, że zjadłaś i nie czujesz, że masz coś w żołądku.

Trzymam kciuki, zwłaszcza za te pierwsze dni!

[Monx]

łoo juz 3strony??
ja na razie jakoś radykalnie się nie odchudzam tylko stopniowa ograniczam. I zacznę od niejedzenia kolacji i zmniejszenia ilości słodkości

[iizzaa4]

Napisane przez Shiryuna

Dziewczyny jest mi tak smutno i jestem zła Wczoraj o godzinie 22 zjadłam tabliczkę! czekolady! Jestem słodyczoholikiem, nie mam pojęcia jak z tym walczyć, ale postaram się Najgorzej to będzie wytrwać pierwsze kilka dni. Rozmyślam nad dietą Dukana i chyba ją zacznę, zaraz idę na zakupy to kupie co trzeba. Chociaż spróbuje. Jak wrócę to pomyślę nad tą tabelką. Która z Was chce niech podaje też wymiary a która nie chce to nie. Ja idę się zmierzę.

Bardzo się cieszę, że już tyle nas jest!

Kochana jeszcze sobie to wybacz. Ale od dzisiaj nie jedz słodyczy.. to jest było właśnie w Twoim starym odżywianiu ;* Trzymamy się razem pamiętaj , więc będzie idealnie. ! I za miesiąc będziemy się chwalić ile udało nam się schudnąć.
A JAK MASZ W OGÓLE KOCHANA NA IMIĘ?
Bo Iza . Miło mi ogólnie Was poznać ;***
Ten kto tutaj będzie na długo niech podaje imiona to wtedy będę wiedziała jak się zwracać ;d

[maadzia49]

Heja,dziś mam mały wyjazd, bedą kusiły fast foody, ale zabieram kilka owoców do torby i wielki zapał
Jak można wywnioskować z nicku: jestem Magda
A wymiary podam wieczorkiem i też chcę się znaleźć w tej tabeli

[plastikowa biedronka]

witajcie kochane
no więc się zważyłam (56 kg - nie jest najgorzej, ale ma być 52!) i zmierzyłam. i jestem bardzo niezadowolona z mojego brzuchola w pasie mam 74 cm (muszę gdzieś zgubić 10 cm!), a niżej pod pępkiem zmierzyłam brzuchol i jest całe 84 cm no i oczywiście ten okropny cellulit! od dziś zaczynam masaże + krem, no i jestem na etapie poszukiwania odpowiednich ćwiczeń. kiedyś robiłam 8 min ABS i pamiętam, że byłam zadowolona - tzn. ćwiczenia się nie nudziły, szybko leciały (to tylko 8 minut), dokładałam do tego jeszcze zwykłe brzuszki i coś tam się poprawiało.

Napisane przez Shiryuna

Dziewczyny jest mi tak smutno i jestem zła Wczoraj o godzinie 22 zjadłam tabliczkę! czekolady! Jestem słodyczoholikiem, nie mam pojęcia jak z tym walczyć, ale postaram się Najgorzej to będzie wytrwać pierwsze kilka dni. Rozmyślam nad dietą Dukana i chyba ją zacznę, zaraz idę na zakupy to kupie co trzeba. Chociaż spróbuje. Jak wrócę to pomyślę nad tą tabelką. Która z Was chce niech podaje też wymiary a która nie chce to nie. Ja idę się zmierzę.

no trudno, zdarza się. początki są zawsze najgorsze może skoro jesteś jak to ładnie określiłaś "słodyczoholikiem" to próbuj odzwyczajać się małymi kroczkami, bo jak raptownie odstawisz to potem równie szybko możesz się rzucić na czekoladę i się nie powstrzymasz- tak mi się wydaje.

ps. ja pewnie też trochę tu z wami zostanę. po prostu: biedronka

co dziś zjadłyście na śniadanko? ;>

[Shiryuna]

Klaudia miło mi
Zjadłam na śniadanie dwa rolmopsy w occie i jajko, niech znawczynie Dukana napiszą czy jest ok
Zbieram się na zakupy, muszę sobie coś kupić na sylwestra

[eZET]

Napisane przez niunka22

Gratuluje Ci takiego wyniku....a napisz co jadłas ze tak schudłas bo chyba nie od samego biegania?

Jasne, że nie - odpowiednie jedzenie musi być, czyli sporo białka, warzyw, węgle tylko po ćwiczeniach itp. - na forum głównym dietetyka jest podwieszony wątek "10 przykazań żywieniowych" i te zasady dają naprawdę super wyniki.
No i od prawie 90 dni nie jadłam słodyczy, orzeszków solonych itp. "Wystarczy" sobie ciągle przypominać: "każdego dnia jestem szczuplejsza o parę gram", a potem gram do grama i kg lecą w dół . Wiadomo, że każdy chce mieć szybko efekty, ale to raczej nie działa tak.

[TYSiiiA]

Witam
Ja dopiero wstałam to się nazywa lenistwo Hahna ale muszę korzystać bo niedługo mi się wolne skończy i praca >>ranne wstawanie będzie

A ja postanowiłam że wytrwam dzisiaj na moim wczorajszym postanowieniu warzywno _ owocowym Zobaczymy czy uda mi się wytrwać ,mam nadzieje że Tak . Zbadam przy okazji moja silną wolą czy ją wg. mam Pochwale się wieczorem czy mi się udało
Ja mam na imię Justyna
Wymiary podam wieczorem

[ggabi11143]

hej dziewczyny, ja na śniadanko zjadłam jogurt gratka + 2 kromki wasy z masłem ( czyli ok. 155 kcal).

co proponujecie do 200 kcal na obiad?

[giselle481]

Ja na śniadanie dzić tylko jogurt naturalny. Odchudzałam się wcześniej od lipca do października i schudłam jekieś 5 kg. Mało jak na taki czas wiem, ale moja dieta była..hmm powiedzmy że się dopiero uczyłam tych wszystkich zasad. Teraz już chyba będzie z górki, bo wiem co można a co nie, kiedyś odchudzałam się a wcinałam jajecznice i biały chleb. Od samego powtarzania że się odchudzamy nie schudniemy a więc do dzieła i wprowadzamy nasze ambitne plany w życie

[StellaMaris]

Przyłączam się do walki i ważenia. Dietę tak na powaznie pierwszy raz rozpoczęlam w zeszlym rok, schudlam 9,5 kilo po czym w wyniku długotrwalego stresu przytyłam 4 kilo. Zatem zaczynam trochę od nowa Cóż.

Wzrost: 168 cm
Waga: 64,5 kg
Cel: 58 kg

[gosia_x]

hej dziewczyny mogę się dołączyć? obecnie ważę ok 60kg, a chciałabym zejść do 53kg zamierzam głównie zdrowo się odżywiać, nie jeść słodyczy. Słodzonych napojów nie piję i fast foodów nie jem w ogóle bo nie lubię, białe pieczywo już dawno zastąpiłam razowym. Mam darmowy dostęp do siłowni w moim akademiku, ale brakuję mi czasu i chęci, żeby ćwiczyć

[GoSsa_]

Heii ;D
Ja jestem Gośka
Dziś na śniadanie : jogurt grapefruitowy ...
Miałam zacząć dietę na tych właśnie owocach (podobno tak jak ananasy pomagają sie oczyścić i spalać) opartą ale nie mogę sie przełamać no nie lubię ichh ...
Pomarańcze wygrały. (zjem na kolacje)
Na obiadek trochę ziemniaczków pieczonych, a dokładniej nasze polskie "Pieczonki" [kiełbasa, tłuszcz i wgl ale trochę nikomu jeszcze nie zaszkodziło]

Oliwkaaa gratuluję (jesteśmy podobnie wagowo) opowiecie coś więcej o diecie Dunkana? Jako stosujące bo wiem tylko że jest coś proteinami...
3mcie się ;