25 dni bez wyciskania!

[Nais]

Napisane przez Nolley

Właśnie, Nais, jak tam terapia anty?

Coś się chyba powoli dzieje, bo mam wrażenie, jakby skóra nieco mniej się przetłuszczała. Poza tym mam dużo mniej krostek (tych malutkich, widocznych pod światło) na policzkach, trochę kaszki na czole (do tej pory miałam z gruntu gładkie), no i niestety głębokie gule Liczę na to, że to przejściowe.

[Anemone]

a ja sobie wczoraj zrobiłam peeling enzymatyczny, położyłam serum błyskawiczne i maseczkę z MarionSpa z alg, 'GŁĘBOKIE NAWILŻENIE'.
Buźka mnie piekła
I jakoś poprawy nie widać, poza tym, że skóra troszkę bardziej miękka.
Poza tym mam @ i umieram.
Ale twarzyczki nie tykam.

3 dzień czas zacząć!

[sigila86]

ja ostatnio nawet 1 dnia nie moge wytrzymac bez wyciskania przeciez to straszne..

[Anemone]

Napisane przez sigila86

ja ostatnio nawet 1 dnia nie moge wytrzymac bez wyciskania przeciez to straszne..

trudno się opanować, to prawda.
Ale u mnie marzenie o gładkiej, pięknej cerze jest silniejsze
Nigdy nie wytrzymałam tak długo.
Zawsze coś wyciskałam... codziennie. Teraz mam pełno blizn i przebarwień

[martalaguapa]

Drugi dzień zaczęty powiem Wam, że od kiedy w piątek wycisnęłam, a raczej rozdrapalam i rozpaprałam (fuuu jak to brzmi) okropną, twardę gulę na brodzie mam mega motywację. Najadłam się strachu i sama się nakręciłam, że wda mi się jakieś zakażenie itd ale naszczescie juz przysycha i nie bolu, choć wyglada obrzydliwie. Nigdy więcej czegos takiego

[Nolley]

Też mam @ i nawet teraz wyskakują mi krostki, w trakcie, a nie przed...

3/25

[windbag]

3 dzień.
pryszcza przy nosie prawie już nie ma. Na czole (z przedwczoraj) już malutki. trzymam się dalej

[gooniek]

3 dzien

[olaaaa199111]

o dziwo.. nic nowego się nie pojawiło dziś.. a tych starszych nie ruszam

3 dzień.

[Elewyn]

jest dobrze, mogę powiedzieć że nawet bardzo dobrze
byle to nie cisza przed burzą

[nierealnaaa]

Ja obecnie mam tylko jedno coś, które mogłabym wycisnąć (reszta same przebarwienia i blizny ). Korzystając z tego ,że jest niedziela i do południa nie trzeba mieć makijażu nałożyłam na buźkę babydream i odpoczywam.

[Nais]

2/25
Ten paskud na brodzie, co go nie chciałam ruszać, wygląda jakbym go wycisnęła No bo najpierw zrobił się z niego strupek, a podczas mycia strupek się trochę rozbabrał i efekt jest taki, że chciałam dobrze, zasuszałam, a i tak mam strupka na froncie. Ale i tak nie wyciskam

[Nolley]

Ha, ja obecnie nie mam nic do wyciśnięcia Tylko jakieś tam pojedyncze grudki widocznie pod światło. Zastanawiam się czy nałożyć maseczkę z glinką czy głęboko oczyszczającą z garniera

[nierealnaaa]

Napisane przez Nolley

Ha, ja obecnie nie mam nic do wyciśnięcia Tylko jakieś tam pojedyncze grudki widocznie pod światło. Zastanawiam się czy nałożyć maseczkę z glinką czy głęboko oczyszczającą z garniera

ja mam zboczenie do glinek więc wybrałabym glinkę. ;D

[gooniek]

dzis moja buzka nawet dobrze wyglada :P

[olaaaa199111]

a jaką maseczkę z glinką?? z takimi jeszcze nie eksperymentowałam chyba

[Nolley]

Napisane przez olaaaa199111

a jaką maseczkę z glinką?? z takimi jeszcze nie eksperymentowałam chyba

tą: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...-i-tlustej.htm

Jest fajowa

[olaaaa199111]

Dzięki! Muszę na nią zapolować tylko ciekawe czy ją gdzieś u mnie dostanę, bo nie przypominam sobie żebym taką gdzieś spotkała...

[Nolley]

Napisane przez olaaaa199111

Dzięki! Muszę na nią zapolować tylko ciekawe czy ją gdzieś u mnie dostanę, bo nie przypominam sobie żebym taką gdzieś spotkała...

No co ty, w każdym Rossmannie jest, koło peelingów z St. Ives

[Anemone]

Napisane przez martalaguapa

Drugi dzień zaczęty powiem Wam, że od kiedy w piątek wycisnęłam, a raczej rozdrapalam i rozpaprałam (fuuu jak to brzmi) okropną, twardę gulę na brodzie mam mega motywację. Najadłam się strachu i sama się nakręciłam, że wda mi się jakieś zakażenie itd ale naszczescie juz przysycha i nie bolu, choć wyglada obrzydliwie. Nigdy więcej czegos takiego

czyli rozpoczęłaś od 10.04.2010

[agulka0204]

Już 3 dzień
Może z wami w końcu uda mi się nie wyciskać ;D

[Anemone]

mi się udaje
Marzenie o równym kolorze cery jest silniejsze niż wszystko inne.
Chcę w końcu móc iść na basen i nie martwić się brakiem makijażu/okropnymi bliznami i przebarwieniami...

[Lovadi]

już trzeci dzień daje rade nie wyciskać

[KarolciaU2]

trzeci dzien bez lapek przy buzi, juuuuhuuuu az sama sobie pogratulowalam
i jak nie wyciskam to rzeczywiscie moja cera o wiele lepiej wyglada...

[diabolic]

to naprawdę poprawia stan buzi? omg omg omg przyjmijcie mnie btw wiem że nie ten wątek ale to niejako podobne bo szukam jakiegoś punktowego specyfiku na owe krostki czego używacie i ile się goi nasz nieprzyjaciel? pzdr

[uUuAsissuUu]

Przyłączam się do Was
Mam problem z wyciskaniem. Strasznie drażnią mnie te takie z białymi łebkami, tak mnie korci żeby wycisnąć no i nie powstrzymuję się.
Kiedyś nie wyciskałam 3 dni, było dobrze dopóki nie wyskoczyło kolejne
Także od teraz nie cisnę!

[Jovitte]

Dziewczyny kochane, 3 dzień bez wyciskania! jestem z siebie zadowolona, bo korrrrci mnie niesamowicie, ale sie nie dam, mimo, że są dwa takie małe łebki, które mnie denerwują, ale patrze na nie w lustrze i mówię stanowczo "nie". A najlepiej to faktycznie jest unikać*luster, w pokoju schowałam, w przedpokoju jest bardzo słabo oświetlone, a ponadto tam jest ruch natomiast w łazience spędza minimum czasu, podczas mycia rąk patrzę do umywalki no i jakoś daję radę Najgorsze są wieczory i pora kąpieli, z resztą pewnie macie podobne odczucia. A moja buzia dużo lepiej wygląda gdy jej nie męczę i rano wstaję bez czerwonych śladów i plam po wieczornej masakrze oby tak dalej, wiecie co... CZUJĘ, ŻE DAM RADĘ!

[93paulina]

Mnie strasznie zachęciło to, że właśnie nie mam tych czerwonych śladów. A te strasznie trudno było zamaskować. Skóra nie jest podrażniona, a taka uspokojona. Są niedoskonałości, owszem, ale mam poczucie takiej równowagi. Że nic nie cisnę, nie podrażniam skóry i sama sobie krzywdy nie robię już. Wierzcie mi - wiele lepiej wygląda ładnie zamaskowana wypukłość, niż czerwony, podrażniony placek. Jestem zadowolona. Mimo, że jeden gość szczególnie prosi się o męczenie go. Ale niiieeee.

Teraz kupiłam żel Johnsona 3w1, stosuję rano i wieczorem. (ew. w środku dnia, jak zmywam lekki makijaż) Na wieczór olej rycynowy na twarz i punktowo Alantan w zasypce, który łagodzi wszelkie zaczerwienienia, zmiany skórne, a rano, pod lekki make up (puder sypki mineralny [raczej pseudomineralny ] z Avonu i punktowo korektor antybakteryjny) krem Bambino. Zero przesuszaczy. Juz raz doprowadziłam się do stanu takiego, że używałam Brevoxylu i 0 nawilżaczy. Łuszcząca się skóra wygląda... ekmh... średnio.

Liczę na poprawę cery. Tak bym chciała mieć gładką buzię, jednolity kolor...

[olaaaa199111]

Kurcze...;/ na brodzie mam coś nowego.. pokazało się jak zmyłam makijaż... ale nadal stanowczo mówię NIE. Boję sie jednak, ze jutro przed szkoła nie dam rady... ;/

dzień 3 ukonczony.. walczymy dalej..

no i witam uUuAsissuUu i diabolic Powodzenia!

[danya]

no to ja też dołączam! dzisiaj mija 3 dzień bez wyciaskania i widzę duuużą różnice

przede wszystkim dałam mamie wszystkie podręczne lusterka jakie miałam, żeby je schowała wszelkie lustra staram sie omijać z daleka, nawet myjąc zęby to się odwracam od lustra bo akurat cos niepotrzebnie wypatrze
przy łóżku trzymam sudocrem i kiedy rano sie budze od razu po omacku smaruje wszelkie niespodzianki, zeby idąc do łazienki i patrząc się w lustro wszystko było zasłonięte i nie kusiło do wyduszania

kolejna rzecz to kiedy przychodze do domu to pierwsze co robie to zmywam makijaż, nie czekam do wieczoru

Dziewczyny trzymam za Was i za siebie kciuki na pewno damy rade!