Ozdabiamy nadgarstki

[Hultaj]

Miałam bardziej na myśli coś takiego jak to, że np. ludzie dość chętnie narzekają, gdy zbyt pulchne osoby ubierają się w przymaławe ciuszki. Nie najlepiej to wygląda - króluje opinia. I tak samo dla mnie (z pogaduszek wiem, że nie tylko dla mnie ;-))nienajlepiej wygląda pani w średnim wieku ze swoimi już nienajmłodszymi co widać, dziarami. Mnie się to nie podoba i tyle.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Hmm no tak, w wieku >50 lat nasze ciała będą cudowne i powabne, jeśli tylko nie oszpecimy ich dziarami .

no więc zastanów się, czy Twoja skóra z wiekiem będzie pięknieć i czy warto by było jeszcze egzotycznymi malunkami przyciągać do niej powszechną uwagę. ;-)

[muszynianka]

Przy okazji niszczenia się ciała, zrezygnowałam z tatuażu na brzuchu bo wiem co by się mogło stać jakby kiedyś przez przypadek jakiś przedziwny i cudowny ktoś by w tym brzuchu zamieszkał

[miss venflon]

Napisane przez Hultaj

Miałam bardziej na myśli coś takiego jak to, że np. ludzie dość chętnie narzekają, gdy zbyt pulchne osoby ubierają się w przymaławe ciuszki. Nie najlepiej to wygląda - króluje opinia. I tak samo dla mnie (z pogaduszek wiem, że nie tylko dla mnie ;-))nienajlepiej wygląda pani w średnim wieku ze swoimi już nienajmłodszymi co widać, dziarami. Mnie się to nie podoba i tyle.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

no więc zastanów się, czy Twoja skóra z wiekiem będzie pięknieć i czy warto by było jeszcze egzotycznymi malunkami przyciągać do niej powszechną uwagę. ;-)

mi osobiście podoba się wytatuowana skóra dojrzałych i starszych ludzi-naoglądałam się takiej na konwencjach-a estetyka samego ciała zależy od jednostki i tyle
i ja osobiście wolę przykuwać uwagę "egoztycznymi malunkami" od dobrych artystów-zresztą pewnie tak ja i teraz będzie mi to lotto co o mnie inni szmerają pod nosem-czas leci i będzie lecieć i jakoś rewolucji w swym myśleniu ani traktowaniu swego ciała nie przewiduję

[Hultaj]

precyzując, miałam na myśli coś takiego. Jesteś przydużawa? Nie noś zbyt ciasnych dżinsów i nie eksponuj wałków, które Ci wychodzą. ;-) Twoje ciało nie jest 1szej jędrności? Nie przykuwaj wzroku do swoich ramion wizerunkiem Rambo nad łokciem.
W praktyce oczywiście każdy ma prawo paradować w nazbyt przyciasnych gatkach, w jakie się tylko wbije;-). Mam nadzieję, że ma. ;-)

mi osobiście podoba się wytatuowana skóra dojrzałych i starszych ludzi-naoglądałam się takiej na konwencjach-a estetyka samego ciała zależy od jednostki i tyle
i ja osobiście wolę przykuwać uwagę "egoztycznymi malunkami" od dobrych artystów-zresztą pewnie tak ja i teraz będzie mi to lotto co o mnie inni szmerają pod nosem-czas leci i będzie lecieć i jakoś rewolucji w swym myśleniu ani traktowaniu swego ciała nie przewiduję

no i Tobie tatuaże podobają się do tego stopnia, że je robisz czy sama nosisz, a innym nie podobają się na tyle, by nie przeszkadzała im ich trwałość.
I ludzie są zainteresowani usuwaniami tatuaży, wystarczy włączyć podpowiadanie w google i by móc się przekonać, czy rozwinie się sama lista sugestii i czego czy nie; a przykładowo 'usuwanie tatuażu' (w jęz. polskim) wyświetlilo 212 tyś wynikow w 0,15 sek.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Nomen omen.
Skoro autorka założyła temat o nadgarstówk ozdabianiu to niechaj może i zajrzy w temat o ozdóbek usuwaniu.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47828

[miss venflon]

Napisane przez Hultaj

precyzując, miałam na myśli coś takiego. Jesteś przydużawa? Nie noś zbyt ciasnych dżinsów i nie eksponuj wałków, które Ci wychodzą. ;-) Twoje ciało nie jest 1szej jędrności? Nie przykuwaj wzroku do swoich ramion wizerunkiem Rambo nad łokciem.
W praktyce oczywiście każdy ma prawo paradować w nazbyt przyciasnych gatkach, w jakie się tylko wbije;-). Mam nadzieję, że ma. ;-)

no i Tobie tatuaże podobają się do tego stopnia, że je robisz czy sama nosisz, a innym nie podobają się na tyle, by nie przeszkadzała im ich trwałość.
I ludzie są zainteresowani usuwaniami tatuaży, wystarczy włączyć podpowiadanie w google i by móc się przekonać, czy rozwinie się sama lista sugestii i czego czy nie; a przykładowo 'usuwanie tatuażu' (w jęz. polskim) wyświetlilo 212 tyś wynikow w 0,15 sek.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Nomen omen.
Skoro autorka założyła temat o nadgarstówk ozdabianiu to niechaj może i zajrzy w temat o ozdóbek usuwaniu.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47828

no i czego to dowód??? zmienności pojedynczych jednostek
po wpisaniu frazy tatuaż wyskakuje Około 686,000 wyników (0.25 s) i czego to dowodzi-niczego

a co do usuwania-niestety to co się naoglądałam na wątkach chociażby tu na wizażu czy w trakcie swojej pracy to były wyroby"tatuażopodobne" i jak najbardziej ze względów technicznego spartaczenia nadające się do eliminiacji-bo o kwestii wyboru wzoru niema co dyskutować
niestety to co ludzie w znacznej mierze noszą na skórze woła o pomstę-ale to ich problem ,że nie potrafią dobrać fachowca do usługi

[201604190949]

Napisane przez Hultaj

to,że pojawią się teksty o zaścianku czy babbityzmie to było oczywiste. Co do widzimisię, myślę, że tatuaże mają prawo nudzić się ich właścicielom z taką samą częstotliwością jak fryzury ciuchy czy buty. Sam tatuaż z wiekiem raczej walorów estetycznych nie nabiera tylko wprost przeciwnie. Mnie osobiście kompletnie nie podobają się zbytnio wyblakłe, rozmyte tatuaże u 40parolatków w górę. No nie każdy o swoje ciało dba. Co do zagadnienia pozorów żyjemy wśród ludzi jak(ich) żyjemy i można lansować, że się nie liczą. Autorce proponuję zainteresować się tatuażami permanentnymi.

Trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy.
1. Tatuaż można poprawić i najczęściej trzeba. Najpierw jakiś czas po zrobieniu bo jak się wygoi mogą wyjść na jaw różne niedociągnięcia albo wywalony barwnik. Można też zrobić to po dłuższym czasie jeśli kolory zaczną mocno blednąć.
2. Dziadki, które teraz biegają z zielonymi, rozmazanymi dziarami, robiły to lat temu... wiele. Technika się zmieniła, materiały też.
Mam kumpla, który dał się wydziarać maszynką domowej roboty i tuszem do drukarki. Od początku wyglądało tragicznie ale po latach już masakrycznie. Na szczęście tatuaż był mały, kumplowi mózgu przybyło i dobry tatuator przykrył mu to pięknym, porządnym tatuażem.

A jeśli chodzi o obwisłe ramiona w tatuażach... Mam na osiedlu taką babcię, która kiedyś zrobiła sobie całe ramię. Po latach wyglądało to słabo. No to poprawiła co miała i dokończyła rękaw ^^ I wygląda super. Ma nadwagę, garbi się, skóra jej wisi- owszem. Ale wygląda o wiele atrakcyjniej niż jej koleżanki z bloku. Przez to jedną już zaraziła tatuowaniem.


I jeszcze jedna sprawa. Liczę się z tym, że 'kiedyś coś'. Nie mam pojęcia co mogłoby mnie skłonić do usunięcia tatuażu ale powiedzmy, że zaistniałaby taka sytuacja... O! Chciałabym wstąpić do Legii Cudzoziemskiej
Po prostu podejmując pewne decyzje trzeba się liczyć z tym, że mogą okazać się błędne. Zrobienie tatuażu to nie sprawa życia innych itd. To moja ewentualna niewygoda. Jak zdarzy się, że będę musiała usunąć to zbiorę kasę, zacisnę zęby i usunę.

[Hultaj]

po wpisaniu frazy tatuaż wyskakuje Około 686,000 wyników (0.25 s) i czego to dowodzi-niczego

Tamto to była jedynie moja odpowiedź na stwierdzenia jak to:

Nie rozumiem tylko dlaczego ogrom ludzi uważa, że tatuaż się znudzi, że będzie się tego żałowało, że będzie się chciało usunąć. Po co od razu takie założenia.

[eyo]

Napisane przez Hultaj

(...)
no więc zastanów się, czy Twoja skóra z wiekiem będzie pięknieć i czy warto by było jeszcze egzotycznymi malunkami przyciągać do niej powszechną uwagę. ;-)

no a jak nie będę po 50tce w ogóle wychodziła z domu to na pewno absolutnie nikt nie zauważy że mam zmarszczki

a co, będę się chwytać każdej opcji żeby tylko ktoś broń boże za te xx lat nie zauważył, że (o zgrozo) śmiałam się w ogóle zestarzeć

btw. ale Ty masz avatar


Ale się ludzie przywiązuja do ciała które średnio im będzie służyć raptem 75 lat.

[Hultaj]

Hm, no rzeczywiście, ja tam się do swojego ciala czuję przywiązana i to bardzo.
Mnie tam się tatuaże podobają, nie podoba mi się koniecznosć bycia im wiernym, gdy już się człowiek zdecyduje. W sieci można znaleźc sporo zdjeć wytatuowanych kobiet w np. wieczorowych sukienkach czy ciuchach nie będących pasującymi do tatuaży (wg mnie) jeśli chodzi o stylizację, i jak dla mnie pstrokacizna ;-) na tle czy to seksownych 'małych różowych' czy 'tiuli w kolorach bordo bądź lila' czy sukieneczek z cyklu 'jestem miła i grzeczna i super ubrana, to na pewno', wygląda bardziej beznadziejnie niż nadziejnie.