sprawa z kotem ;) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-30, 09:25   #61
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: sprawa z kotem ;)

Gdybym zostawiła mojego kota na tak długo samego, to by się chyba zapłakał. I ja też. Nie wyobrażam sobie zostawić kota w domu bez stałego towarzystwa ludzi...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 10:16   #62
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 538
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Kto pisze o codziennym podkarmianiu kotów wędliną? Nie przesadzajmy. Dostają od wielkiego dzwonu podobnie jak surowe mięso czy mleko.
Puszki właśnie są jako urozmaicenie-jako śniadanie. Przez 8 lat na rasowej wysterylizowanej kotce działa wyśmienicie. Zobaczymy co będzie przez następne 8. Oprócz tego dostają suchą karmę wysokiej jakości, więc składniki odżywcze dostają w odpowiednich ilościach. Nie przesadzajmy z tym żywieniem kotów..
To chyba najgłupsze zdanie jakie przeczytałam w tym wątku. Kota traktuję jak domownika, co więcej jest pod moją opieką, to ja jestem za niego odpowiedzialna. Skoro dla siebie i Tżeta kupuję najlepsze jakościowo jedzenie (w mojej ocenie oczywiście), uwaznie czytam składy itd., to dlaczego miałabym na kocie oszczędzać?
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 11:30   #63
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Gdybym zostawiła mojego kota na tak długo samego, to by się chyba zapłakał. I ja też. Nie wyobrażam sobie zostawić kota w domu bez stałego towarzystwa ludzi...
Nie zwróciłam uwagi na jak długo został sam kot Autorki, ale mój bez większego problemu jest sam przez 2,5 dnia. Po tym czasie nie ma żadnych szkód, jedzenie i woda jeszcze są, kuwety (ma wtedy dwie) są do sprzątnięcia, ale nigdzie oprócz nich się nie załatwi i wiem, że nie miauczy, bo pytałam sąsiadów, a nawet kiedyś nagrywałam.
Na dłużej - zupełnie samej bym Luśki nie zostawiła.
Oczywiście takie sytuacje zdarzają się max. raz w miesiącu.

A dalej, to za Lady Opium, też nie chce mi się tłumaczyć o prawidłowym żywieniu kotów.. W tym roku z okazji Dnia Kota był niezwykle ciekawy artykuł, jak to właściciele tych zwierząt je kochają, ale karmią świństwami i tym samym podtruwają. kupując większe ilości dobrych karm wydamy mniej więcej tyle samo, co na whiskasa.

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2010-12-30 o 11:33 Powód: dopisek
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 11:45   #64
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 357
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
To chyba najgłupsze zdanie jakie przeczytałam w tym wątku. Kota traktuję jak domownika, co więcej jest pod moją opieką, to ja jestem za niego odpowiedzialna. Skoro dla siebie i Tżeta kupuję najlepsze jakościowo jedzenie (w mojej ocenie oczywiście), uwaznie czytam składy itd., to dlaczego miałabym na kocie oszczędzać?
No bo jednak to tylko kot/pies/chomik/szczur... ;/
Ludziom, którzy nie dbają o żywienie zwierząt należałoby oddać pod opiekę rasy i zwierzęta delikatniejsze - żeby po zjedzeniu chappi czy whiskasa wychodziła sierść płatami, swędzące uczulenie i biegunka lub inne atrakcje pokarmowe. W wielu przypadkach wystarczyłoby może zobaczyć do czego prowadzi złe żywienie i ile kasy trzeba potem władować w leczenie takiego zwierzaka z powikłań po tym.
[Nie wiem jak z kotami, ale wśród psów buldożki francuskie, angielskie, boksery i molosy płaskopyskie mają bardzo często alergie pokarmowe - i nie tylko - właściciel po jednym, góra dwóch przypadkach posiłku na bazie pedigree czy innego taniego świństwa zrezygnuje raz na zawsze z takiego karmienia - gazy, wymioty, biegunka, zapalenia skóry, drapanie do krwi itp itd]
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 12:00   #65
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Nie zwróciłam uwagi na jak długo został sam kot Autorki, ale mój bez większego problemu jest sam przez 2,5 dnia. Po tym czasie nie ma żadnych szkód, jedzenie i woda jeszcze są, kuwety (ma wtedy dwie) są do sprzątnięcia, ale nigdzie oprócz nich się nie załatwi i wiem, że nie miauczy, bo pytałam sąsiadów, a nawet kiedyś nagrywałam.
Wyjechaliśmy w sobotę około 15, wróciliśmy w poniedziałek chyba o 14 Nie sądzę, żeby przez ten czas stała mu się jakaś krzywda. Wydaje mi się, że jeszcze 2 dni może spokojnie zostać sam (ale nie dłużej).
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 12:04   #66
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Wyjechaliśmy w sobotę około 15, wróciliśmy w poniedziałek chyba o 14 Nie sądzę, żeby przez ten czas stała mu się jakaś krzywda. Wydaje mi się, że jeszcze 2 dni może spokojnie zostać sam (ale nie dłużej).
Zależy od kota. Skoro Wasz to dobrze znosi to chyba OK ? Mój by wył jak szalony i na bank byłby chory ze stresu (ma wrażliwą trzustkę i wszystkie stresy, w tym samotność od razu odchorowuje).
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 12:40   #67
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

On to raczej taki wygodny leniwiec. Wydaje się nie stresować życiem Aby mieć cieplutki grzejnik, koc pod nim do wylegiwania i jest git Fajnie by było jakby miał kocie towarzystwo (marzy mi się już drugi kot ), ale na razie nie możemy sobie na to pozwolić.
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 12:47   #68
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
On to raczej taki wygodny leniwiec. Wydaje się nie stresować życiem Aby mieć cieplutki grzejnik, koc pod nim do wylegiwania i jest git Fajnie by było jakby miał kocie towarzystwo (marzy mi się już drugi kot ), ale na razie nie możemy sobie na to pozwolić.
Dokładnie, wszystko zależy od kota, jak pisałam mój 2,5 dnia znosi bez problemu sam.
Mnie się też marzy drugi kot i nie było by z naszej strony z tym problemu, ale niestety Luśka jest wrogo nastawiona do innych kotów.. a szkdoa, miałaby towarzystwo.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 13:56   #69
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 538
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Dokładnie, wszystko zależy od kota, jak pisałam mój 2,5 dnia znosi bez problemu sam.
Mnie się też marzy drugi kot i nie było by z naszej strony z tym problemu, ale niestety Luśka jest wrogo nastawiona do innych kotów.. a szkdoa, miałaby towarzystwo.
Spróbujcie z małym kociakiem, zazwyczaj takie 'dokacanie' przebiega najsprawniej Koty zazwyczaj omijają się szerokim łukiem/drą futro itp przez parę dni, a potem to już sielanka następuje ) Zawsze mozesz spróbować dogadać się z domem tymczasowym (najlepiej na miau), przedstawić sytuację i swoje obawy i umowić się, że w razie gdyby Twój kot jednak nie uległ wdziękowi towarzysza będziesz mogła oddać kotka.
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 14:45   #70
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Spróbujcie z małym kociakiem, zazwyczaj takie 'dokacanie' przebiega najsprawniej Koty zazwyczaj omijają się szerokim łukiem/drą futro itp przez parę dni, a potem to już sielanka następuje ) Zawsze mozesz spróbować dogadać się z domem tymczasowym (najlepiej na miau), przedstawić sytuację i swoje obawy i umowić się, że w razie gdyby Twój kot jednak nie uległ wdziękowi towarzysza będziesz mogła oddać kotka.
Podoba mi się, że założyłaś, żeby wziąć kota po przejściach z domu tymczasowego. ))
Luśkę mamy z TOZ-u, przyszła z kocim katarem, moja siostra ma dwie kicie z piwnicznych kamienic, rodzice wzięli wyczerpaną kotkę z działek..
Nie ma nic wspanialszego od obserwacji, jak z zabiedzonego zwierzęcia rodzi się małe książątko. ))
Weterynarz poradził nam to samo: próbę z kociakiem, bo wcześniej mieliśmy zamiar przygarnąć równolatkę, ale nie wyszło. Na szczęście kot znalazł dobry dom. Myślę, że kociak to dobry pomysł, Luśka pewnie łatwiej go zaakceptuje.

Sorry za offtop.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 15:26   #71
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
No bo jednak to tylko kot/pies/chomik/szczur... ;/
Ludziom, którzy nie dbają o żywienie zwierząt należałoby oddać pod opiekę rasy i zwierzęta delikatniejsze - żeby po zjedzeniu chappi czy whiskasa wychodziła sierść płatami, swędzące uczulenie i biegunka lub inne atrakcje pokarmowe. W wielu przypadkach wystarczyłoby może zobaczyć do czego prowadzi złe żywienie i ile kasy trzeba potem władować w leczenie takiego zwierzaka z powikłań po tym.
[Nie wiem jak z kotami, ale wśród psów buldożki francuskie, angielskie, boksery i molosy płaskopyskie mają bardzo często alergie pokarmowe - i nie tylko - właściciel po jednym, góra dwóch przypadkach posiłku na bazie pedigree czy innego taniego świństwa zrezygnuje raz na zawsze z takiego karmienia - gazy, wymioty, biegunka, zapalenia skóry, drapanie do krwi itp itd]
Na szczęście mam poza jednym same dachowce a zwierzęta traktujemy jak pełnoprawnych członków rodziny

Soso to jak o swoje jedzenie dbam średnio to o zwierząt tez nie muszę? Każda z was zwraca uwagę na fakt, że moje koty jedzą raz dziennie trochę bylejakiej smacznej puszki a żadna nie zwróciła, że ich pozostałe dwa posiłki to pełnowartościowa sucha karma dopasowana do ich stylu życia i stanu zdrowia?

Nie oszczędzamy na kotach(ja o tej taniej puszcze pisałam we własnym mniemaniu bo to nie ja kupuję a rodzice )
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 16:24   #72
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 538
Dot.: sprawa z kotem ;)

wika82 często jestem takim domkiem dla kociaków i różne akcje przerabiałam Z tym, że nie zdarzyło się, by ktoś takiego 'próbnego' kotka oddał, prędzej, czy później kociaki zawsze się dogadywały, więc myślę, że warto spróbować

Irisfeal moze trochę niefortunnie się wyraziłam, nacisk miał być położony na to, że jesteś opiekunem kota, żywej istoty i tak naprawdę tylko od Ciebie zależy jakość jego życia. Poza tym nie atakuję Cię, nie wiem czym karmisz zwierzątko, jestem daleka od gloryfikowania Royala, czy Hillsa (czyli rynkowo jednych z najdroższych) jako jedynych dobrych karm (przykładowo zdarzyło mi się parę razy, ze po Royal Kitten kociątka miały uczulenie), zwracam tylko uwagę, że kupując karmę warto czytac składy. Wydaje mi się, że np Acana jest tańsza od Whiskasa (napisałam wydaje mi się, bo nie wiem ile kosztują te karmy, ale Acana często podawana jest jako przykład dobrej karmy, a jednoczesnie niedrogiej), a z doświadczenia wiem, ze ludzie czesto odrzucają karmy inne niż Whiskas/Kitkat z przekonania, że są niewiadomo jak drogie.

Kończę ten offtop zanim dostanę ostrzeżenie
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 19:16   #73
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: sprawa z kotem ;)

Jak facet raz dziennie na wieczór wypije jedno piwo i tak np. przez 3 lata, codziennie, to bardzo proszę, uczciwie, która by nie uznała, że ma problem i że to jest niezdrowe?

No właśnie.

Ja tam jestem zwolennikiem domowego, moja znajda dobrych karm nie tknie, choćby się miała zagłodzić, a ja jej Whiskasa nie dam, na szczęście wpieprza jarzynki, różne mięska, ryże i jogurty, wiec doszliśmy do porozumienia.

I jak tanio wychodzi Polecam.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.