|
|
#61 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
Mam nadzieję, że nic nie odpisałaś? Cytat:
Kochana, oczywiście, że spotkasz kogoś innego, lepszego, takiego, który będzie Cię szanował i nie podniesie na Ciebie ręki.Poza tym, naprawdę uważasz, że lepiej być z byle kim - śmieciem, który jest niebezpieczny, niż jakiś czas pobyć sama? Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Hej dziewczyny.U mnie leci pomalutku. Różnie bywa raz lepiej raz gorzej.W piątek ide do psychologa trochę się boję tej wizyty i skierowania na psychoterapię ( czuję się jakbym miała problemy z głową;/ ) Wczoraj o mały włos a bym napisała do TŻ-ta ,tak się we mnie nazbierało. Ale jakoś się powstrzymałam. Teraz się zbieram na uczelnię, gdzie czekają na mnie 2 kolokwia,więc trzymajcie kciuki bo praktycznie nic się nie uczyłam,nie miałam głowy do tego
|
|
|
|
|
#63 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
![]() Nie rób tego, bo facet zobaczy, że ma nad Tobą przewagę i jeszcze łatwiej będzie mu Cię zmanipulować. Cytat:
![]() Cytat:
trzymam.
|
|||
|
|
|
|
#64 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie :(
TŻ = Tyran Żenujący?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
) a po trzecie chcesz sama sobie pomóc. Teraz tylko potrzebujesz pomocy w odnalezieniu swojej wartości, spokoju, w wyjściu z roli ofiary. Bo Ty jesteś ofiarą, tak samo jak np ofiary gwałtu potrzebują pomocy terapeuty, a przecież nikt nie powie, że mają coś z głową. Powodzenia na kolokwiach!
|
|
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Sama nie wiem, pewnie z przyzwyczajenia ;/ Poprawiam się były
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Jak poszły kolokwia?
|
|
|
|
|
#69 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
|
Dot.: Rozstanie :(
Ojjj tak sobie czytam ten wątek... bardzo smutne to co Cię spotkało...
Ale wielki ukłon w Twoją stronę za zakończenie tego "pożal się Boże" związku... Masz ogromną siłę, że pomimo jego prób manipulowania Tobą i zmuszenia Cie żebyś się odezwała do niego, Ty milczysz Na pewno dasz radę przebrnąć przez to bo jesteś naprawdę silną kobietą. A to, że znajdziesz jeszcze cudownego mężczyznę kochającego a przede wszystkim szanującego Ciebie, to chyba nie muszę pisać!A jeśli chodzi o jego ciągłe pisanie do Ciebie to moja rada jest taka żebyś po prostu nie czytała tych wiadomości. Wszystkie usuwaj od razu. I dowiedz się, ale w niektórych modelach telefonów można zablokować dany numer żeby nie mógł pisać ani dzwonić do Ciebie. Będzie dobrze! |
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Jedno dobrze,a drugie będę pisała dopiero w przyszłym tygodniu ---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- Cytat:
Teraz jest dobrze, ale mam takie obawy,że złamie się któregoś dnia i odbiorę ten telefon albo odpisze na smsa chociaż nie chciałabym tego ![]() A siłę mam dzięki wam dziewczyny |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Pisz tu jak będziesz mieć chwile słabości.
I oczywiście nie tylko wtedy.
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie :(
Powodzenia na wizycie u psychologa, będziesz mogła bardziej zrozumieć te wszytkie mechanizmy i nauczysz się nowych umiejętności - to na pewno nie tak, że masz coś z głową - jesteś zraniona i potrzebna Ci pomoc.
Życzę Ci, żeby z każdym dniem było lepiej i żebyś zaczęła żyć nowym, lepszym życiem i spotkała kogoś, kto Cię nie będzie tak traktował i wynagrodzi te cierpienia
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
Ale coś mi się wydaje,że nie prędko ;/
|
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Ale absolutnie nie spiesz się z kolejnym związkiem.
Najpierw odzyskaj równowagę psychiczną, zobacz, że samej też może Ci być dobrze, że nie potrzeba Ci mężczyzny, że Ty jesteś najważniejsza. A odpowiedniego kandydata na faceta spotkasz w swoim czasie.
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: woj. dolnośląskie
Wiadomości: 1 685
|
Dot.: Rozstanie :(
Jak najdalej od niego!
|
|
|
|
|
#76 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Karolynka90 - Widzę,że jesteś z moich okolic
Mam jeszcze jeden problem, otóż ja znam jego hasło na nk i wiem ,że będzie mnie kusiło,żeby coś tam podejrzeć, nie chce tego bo to co tam przeczytam może być bolesne.Więc co mam zrobić?Mam mu napisać,żeby zmienił hasło, bo je znam? ;/
Edytowane przez Gojakk Czas edycji: 2011-01-06 o 10:59 |
|
|
|
|
#77 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Tak?
Cytat:
Nie daj się "kuszeniu" i nie zawracaj sobie więcej nim głowy.
|
|
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie :(
Nic nie pisz do niego. Po prostu musisz mieć silną wolę i tego nie sprawdzaj. Im bardziej odetniesz się od niego i im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla Ciebie - naprawdę. Lepiej żebyś nie przedłużała sobie tego bolesnego czasu po rozstaniu, bo on naprawdę zrobił wszytko, żeby na Ciebie nie zasługiwać. To nie jest jakaś pośrednia sytuacja - ten chłopak stanowi dla Ciebie zagrożenie.
Staraj się znaleźć sobie dużo innych zajęć, może odnów stare znajmośći, skup się na nauce, porządkach - cokolwiek byle o nim obsesyjnie nie myśleć. Jeśli zaczynasz go wspominać i Wasze wspólne chwile, idź pogadać z siostrą czy na jakiś spacer, naprawdę musisz się od niego całkiem oderwać. Pomyśl sobie, że teraz masz szansę na kogoś, kto będzie Cię szanował i nosił na rękach. Sama jesteś DDA, to się wiąże z pewnymi zachowaniami, nad którymi możesz popracować, więc jeśli będziesz miała silną wolę, to teraz możesz naprawdę uporządkować swoje życie i znaleźć szczęście. Tylko że dla tego chłopaka nie powinno już być miejsca w Twoim życiu. Czytałaś wątek Biedronki albo wątek DDA? |
|
|
|
|
#79 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
Tak wątek DDA podczytuję Możesz podać linka do wątku biedronki ?
Edytowane przez Gojakk Czas edycji: 2011-01-06 o 14:06 |
|
|
|
|
|
#80 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Rozstanie :(
Link do wątku biedronki.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...%B3a%E6+%B6lub Co prawda u niej chodziło o zdradę faceta, ale zobaczysz jaka to silna dziewczyna - pomimo nacisków właściwie z każdej strony kilka tygodni przed ślubem odwołała go i pozbierała się.
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
Naprawdę dzielna dziewczyna.
|
|
|
|
|
|
#82 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
No i kiszka;/ Nastawiałam się cały tydzień na wizytę a u mnie przychodnie zamknięte,zrobili sobie długi weekend
Szkoda,bo już bym miała to za sobą,a tak to dopiero w poniedziałek.
|
|
|
|
|
#83 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
|
Dot.: Rozstanie :(
Szkoda, ale i tak wytrzymasz do poniedziałku, jesteś bardzo silna!
A w weekend, może umów się gdzieś ze znajomymi? Z siostrą? Zabaw się i postaraj o nim zapomnieć! Żyj własnym życiem w 100% odcinając się od niego i wszystkiego co z nim związane! trzymaj się |
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
No i wiedziałam,że tak będzie;/ Powiedziałam matce,że chce iść do psychologa,ale według niej nie jest mi to potrzebne,bo ona nie takie problemy miała i sobie radziła
Bo skoro zerwałam to sprawa jest zamknięta. Ale ja jestem głupia,że jej powiedziałam. Teraz przez 10 lat mi będzie to wypominać w różnych sytuacjach,taka już jest. I będzie patrzeć na mnie z politowaniem jak na wariatkę ;/
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie :(
Szkoda, że Twoja mama Cię nie rozumie i nie wspiera. Ale jesteś dorosłą kobietą na szczęście i to Ty decydujesz o swoim życiu a nie ona. Dlatego jeśli czujesz, że jest Ci ta wizyta potrzebna (a zapewne jest), to nie przejmuj się tym i idź.
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie :(
Pewnie że tak, poza tym o niektórych rzeczach może nie chciałabys mówić albo byłoby to niekomfortowe. Pokonasz te wszytkie przeciwności i będzie coraz lepiej
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Rozstanie :(
Cytat:
I owszem, miałam gorsze problemy, ale teraz mam takie, jakie mam i skoro czuję, że potrzebny mi jest psycholog, to do niego pójdę, bo to moja psychika i jak dobrze pójdzie, to będzie mi ona potrzebna jeszcze przez kilkadziesiąt lat, więc zamierzam o nią dbać, a te osoby, które mówią, że wydziwiam, zapewne wzruszą ramionami, jak się okaże, że jednak trzeba było iść do psychologa. I nie żałuję, bo nikt inny za mnie cierpieć nie będzie, więc też niech nikt mi nie mówi, że nie mam po co iść do lekarza. Takie moje zdanie i trzymałam się go stanowczo i NIE ŻAŁUJĘ! Sam fakt, że mam wsparcie lekarza, że istnieje rozwiązanie tego problemu i nie jestem skazana na wieczną załamkę daje ogromny wzrost samopoczucia i poczucia bezpieczeństwa. I to poczucie bezpieczeństwa jest tym większe, że wiem, że jeśli znowu przeżyję załamanie nerwowe, to mogę się zwrócić do profesjonalisty, który pomoże. Myślę, że u Ciebie może być podobnie. Szkoda tylko, że akurat tak bliska osoba jak mama nie rozumie Twojego problemu, może wynika to ze stereotypowego myślenia, że do psychologa się idzie jak się już stoi z pętlą na szyi albo jak się ma halucynacje. A przecież tak nie jest. Dlatego wg mnie warto iść do lekarza póki masz wszystko z głową w porządku, niż czekać latami aż nabawisz się jakichś depresji albo nerwic. Może też Twoja mama uważa Cię za tak silną osobę, że nie mieści jej się w głowie, że możesz potrzebować pomocy psychologa. Ale wg mnie to nie jest żadna oznaka słabości - raczej dojrzałości i dbania o siebie i swój własny komfort życia. Dobrze, że w siostrze masz wsparcie.
|
|
|
|
|
|
#89 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Rozstanie :(
Dziewczyny nie mam już siły na to wszystko;/ Ta bezradność mnie przeraża,nie mogę nic zrobić,żeby poczuć się trochę lepiej;/ Nie mam ochoty wychodzić ,jestem zamknięta na ludzi i na świat.Czasami wpadam w takie huśtawki nastrojów,że mam wrażenie,że wybuchne i będzie święty spokój.On pisze do mojej przyjaciółki,żeby mu pomogła mnie odzyskać
Ja wiem,że powinnam się cieszyć,że to wyszło teraz itp ale jakoś nie potrafię,muszę sie od niego uwolnić emocjonalnie.
|
|
|
|
|
#90 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Rozstanie :(
Dasz radę, a wiesz dlaczego??? Bo masz w perspektywie dwie opcje: z nim życie zmarnowane albo wyjście z tego i szansę na szczęście. Pewnie że teraz jest ci bardzo, bardzo ciężko, ale gdy dasz takiemu wariatowi szansę, to zmarnujesz sobie życie, a tego pewnie nie chcesz?
Każ przyjaciółce (jeśli nią naprawdę jest) nie odpowiadać, nie pisać z nim. OLEWKA- to najlepszy sposób. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.





Kochana, oczywiście, że spotkasz kogoś innego, lepszego, takiego, który będzie Cię szanował i nie podniesie na Ciebie ręki.



trzymam.








