|
|
#61 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Dlaczego tak mało jest optymistycznych odpowiedzi? Wiem, że bardzo łatwo mówić komuś "zostaw go, uciekaj" itp., ale dziewczyny - skoro z nim jestem te 2,5 roku to muszę go kochać i mimo wszystko być szczęśliwa. Chodzi tylko o te nieszczęsne momenty kiedy się zdenerwuje...
Narrhien - pochodzę, co prawda z rozbitej, ale szanującej się rodziny. Więc nie ejst to kwestia "schematów wyniesionych z domu". Edytowane przez AnnaPo Czas edycji: 2011-01-07 o 21:05 |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Ty dalej nic nie rozumiesz. Chcesz, bądź z nim, tylko nie żal się na drugi raz jak zostaniesz zmieszana z błotem, zwyzywana, bo "misio się zdenerwował".
Zrozum nie jest normalne takie odzywanie się faceta do niby kochanej kobiety i dalej twierdzenie, że to miłość. Jeśli nawet miłość, to chora i wypaczona. I jakoś nie mam wrażenie,że ten post piszesz szczęśliwa kobieta. Cytat:
Serio pasuje ci pijący, palący trawę i bluzgający , czyli chamowaty facet? tak mało się cenisz.Żal. |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
AnnaPo - każdy związek z czasem ewoluuje... Twój pewnie też się zmieniał przez 2,5 roku. Musisz mieć świadomość, że za 25 lat to on już w ogole będzie inaczej wygladał - opierał się na innych podstawach. Jeśli liczysz na motylki w brzuchu, romantyczne wzloty, śniadania do łóżka po ognistym seksie itd - to daj Ci Boże... Ale rozejrzyj się ile jest szczęśliwych, kochających się młodzieńczą miłością par z 25-30 letnim stażem? Pewnie i takie są, jak sie dobrze poszpera ale coś mi mówi, że nie zwracali się do siebie juz na początku związku per szmato...
Pomysl "na przyszłość' a nie "przeszłością" i wybacz, ze nie ma w mojej wypowiedzi optymizmu... jakoś trudno mi go wykrzesać...
__________________
Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... ![]() Carlos Ruiz Zafón |
|
|
|
|
#64 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Albo zrypane życie albo zrypane TYLKO 2,5roku. nie będzie pozytywnych odpowiedzi, bo my sobie nie pozwalamy na takie traktowanie przez faceta jak Twój Ciebie traktuje. Nie zrozumiesz to nie. Zostań z nim i nie użalaj się nad sobą. Niech po Tobie jeździ... a ty się uśmiechaj i go całuj wtedy, a kolegom piwko podawaj. Powodzenia
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Ile macie lat? Bo zastanawia mnie w jaki sposob mozna sprowokowac kogos do tego zeby mogl az tak wyzwac.
Ten kto nie potrafi przekazac swojej zlosci w kulturalny sposob przekazuje agresja - ostateczna droga . (Jak widac dosc skuteczna w niektorych przypadkach).Mimo wszytsko chcesz zyc z klasa? Poszukaj faceta na poziomie
|
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Może dziewczyna ma takie wzory męskich zachowań z domu? Albo obraca się w takim męskim towarzystwie prymitywów, że nie rozumie , co się do niej pisze??? Bo żadnym zdenerwowaniem nie można wytłumaczyć takich słów do niby kochanej osoby. Ale ona ma klapki na oczach i nie widzi, że można inaczej, że prawdziwie zakochany mężczyzna nigdy nie odezwie się do kochanej kobiety. Nie zna innych , normalnych facetów, jest z pijących, palącym zioło i bluzgającym facetem I niech zostanie, przynajmniej inna nie trafi na takie barachło.
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Nie ogarniam tego. Naprawdę na świecie nie ma lepszych facetów, że takiego żenującego goscia trzymasz się pazurami?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#68 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Nie wiem. Weźmiecie mnie za naiwną jak powiem, że go kocham, ale tak jest. Mieliśmy okazję się przekonać, że nie możemy bez siebie żyć. Mimo wszystko.
|
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Miłość nie usprawiedliwia ślepoty i braku szacunku do samej siebie.
Cóż ci z tej miłości, skoro ten facet traktuje cię jak ścierkę do podłogi...? Co ci ta miłość daje? Bo czasami jest fajnie? Bo jak nie ma napadów złości, to jest miły? Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że nietrudno być miłym i kochanym,kiedy ma się dobry humor? Prawdziwy charakter człowiek pokazuje w trudnych momentach, w stresie, w złości, w ogromnym żalu. I jeśli wtedy potrafi sponiewierać słownie (a w przyszłości może i nie tylko słownie) własną dziewczynę to wcale nie oznacza, że "on taki nie jest, on się tylko zezłościł" tylko on właśnie TAKI jest, natomiast świetnie się maskuje, gdy nic go nie denerwuje. Poza tym jest to miłość, niestety, jednostronna, bo facet, który kocha, NIE WYZYWA ukochanej. Naucz się tego raz na zawsze i zapamiętaj. Kocha = nie wyzywa, nie bije, nie poniża! I oczywiscie, że możecie bez siebie żyć. Nie przyrósł ci przecież do boku, prawda? Życie to nie Harlequin, tutaj nie umiera się z tęsknoty, serce nie przestaje bić, gdy tej drugiej osoby zabraknie. Owszem, bez partnera jest ciężko, zwłaszcza, jeśli było się razem długo, ale jak świat światem ludzie się rozstają, cierpią, płaczą a potem... rozpoczynają nowe związki, wolne od starych błędów (zazwyczaj). Czego i tobie życzę, jak tylko klapki spadną ci z oczu i jak zaczniesz się szanować.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#70 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
powiem krotko - zostaw go
i tyle na temat |
|
|
|
|
#71 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
więc PO CO się żalisz? Po co to piszesz? Jest cudnie, misiu jest cudny.... szkoda, że nawet nie masz szans na przekonanie się, jak fajnie może być w związku z facetem, który naprawdę kocha i szanuje. Cóż to za sztuka być miłym, gdy wszystko pasuje, jest dobrze?? Ty pozwalasz się traktować jak ściera do podłogi, szkoda, ale to twoje życie. Narrhien mądrze ci napisała: Cytat:
Po tym co piszesz, widać, że nawet jak następny raz potraktuje jak ścierę, nie rzucisz go. Przykre. |
||
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 107
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Zgadzam się z dziewczynami. Ja się za długo dałam tak traktować. Oczywiście poza tymi wybuchami gniewu wszystko było w porządku, było nam razem dobrze, też wydawało mi się że nie mogę żyć bez niego. Już mi obiecywał że mnie tak nie nazwie, ze łzami w oczach. I co? Znowu to samo. Teraz jak go zostawiłam to czuję tylko ulgę, że nie będę musiała już płakać przez niego.
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
A jeśli już będziecie razem - nie planuj dzieci. Bo skażesz je na koszmar zamiast dzieciństwa i oglądanie kochanego tatusia który matkę wyzywa od szmat na każdym kroku i szarpie a może... bije. |
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Prawdziwa miłość wyklucza destrukcyjne, poniżające zachowania. Nie ma związku, w którym nie byłoby kryzysu, nie byłoby czasem źle, ale ważna jest tak granica , której nie przekracza się. A jeśli ta granica zostaje przekroczona, to mamy jakąś wynaturzoną, chorą formę miłości, która krzywdzi. Nie wiem, może ten śmieć AnnyPO nie umie inaczej, bo jego tatusiek też tak mamunię traktował, bo "się zdenerwował"? Nie wiem, ale chore jest to, że panna pisze, że kochają się nad życie i żyć bez siebie nie mogą, no jak nie mogą, t na własne życzenie spieprzy sobie życie, ani ona pierwsza, ani ostatnia. |
|
|
|
|
|
#75 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 838
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Ja bym się mooocno zastanowiła nad człowiekiem który nie ma szacunku do swoich kolegów, bo kultury za grosz nie ma, no i skoro ich wyzywa to ja jestem jakby następna w kolejce..a u ciebie właśnie zaczął się kolejny etap, możesz poczekać do następnego wybuchu, czemu nie? tylko nie zachodź w ciążę, powodzenia!
|
|
|
|
|
#76 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Niby to jest oczywiste, ale nie takie łatwe, bo mieszkamy ze sobą. Zobaczę jak się będzie dalej zachowywał...
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Robisz tak: szukasz mieszkania/pokoju/etc. ;pakujesz się, i wyprowadzasz. A potem idziesz na piwo/colę/etc. uczcić swoją wolność. Ja zrobiłam tak i to było najmądrzejsze wyjście. (Żałuję tylko, że tak późno się odważyłam |
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]
Wiadomości: 782
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Z autopsji wiem.. co to znaczy..
Moja babcia.. najpierw była wyzywana..przez mojego dziadka, potem.. szarpana.. a na końcu doszło do bicia.. Facet jeśli raz.. Cię szarpnął.. wyzwał.. albo.. użył przemocy.. nie jest Ciebie wart ... Po latach.. babcia wyznała, że żałuje, że nie zostawiła dziadka.. że... nie odeszła.. Przed śmiercia.. dziadek po niej :"jeździł" jak po łysej kobyle.. Żal było patrzeć.. Nie wierze w taką miłość, bardziej strach i przyzwyczajenie... Ja z moim .. też się pokłócimy, ale nigdy.. prze nigdy.. mnie nie wyzwał.. niee.. szarnął, ani nie uderzył.. Z resztą wie.. że jeśli nawet, to w tym momencie widzi mnie po raz ostatni.. ![]() Dziewczyny.. nie dajcie się chłopakom! Na świecie są tacy, dla których będziecie wielkim Skarbem! |
|
|
|
|
#80 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
My tu sobie możemy gadać a Ty i tak zrobisz swoje... No jak już sam facet Ci to mówi, to mogłabyś posłuchać...
__________________
Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... ![]() Carlos Ruiz Zafón |
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Szkoda, że AnnaPO gra w grę "tak, ale...", dlatego przy takim podejściu nie ma szans na udane życie i wierzy, że taki śmieć, który traktuje ją jak szmatę, wyzywa, ćpa, chleje i bluzga, kocha ją, tak jakby śmieć był zdolny do miłości. co z tego, że parę razy powiedział, że cię kocha??? O miłości świadczą, czyny nie słowa. I dlatego Mocny Akcent wyciągnął wnioski i jest w szczęśliwym związku, a ty mieszkasz ze śmieciem.
|
|
|
|
|
|
#82 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Chciałem wielocytować ale chyba z 90 % bym musiał zaznaczyć, więc dałem sobie spokój. Nie będę polemizował z moimi szanownymi przedmówczyniami bo nie ma to większego sensu (chociaż miałam logikę na studiach- przepraszam nie był bym sobą jakbym się odniósł). Powiem tylko jedno, odpowiedzi na przesiąkniętym ortodoksyjnym feminizmem forum chyba nikogo nie dziwią- choć dla mnie są absurdalne- ale ja przesiąknąłem feminizmem J Ale mówiąc poważnie, forum jest po to aby rozmawiać, zasięgnąć rady, powymieniać poglądy itd... Ale powiedz mi autorko wątku, czy naprawdę po zasugerowaniu przez zupełni Ci osobę na forum abyś zostawiał swojego chłopka z powody „x”- zrobiłabyś to ? To Te dziewczyny co to piszą po 10 postów- w Twoim wątku- znają twojego partnera? Nie, One mówiąc nie ładnie tylko „pyskuj” w związku z jedną sytuacją- fakt, że nie dość przyjemną. Ale to nie One spędziły z nim 2,5 roku tylko Ty, to nie One go znają tylko Ty. Jeśli chcesz zmienić swoje życie w tak dość diametralny sposób to pogadaj z kimś kto Cię zna, kto zna Twojego chłopak.
Ludzie są różni, a życie nie taj jedno wymiarowe jak chcą pokazać to moje przedmówczynie. Ja np. nie takie rzeczy mówiłem matce jak się z nią kłóciłem, parę razy nawet się szarpaliśmy i co ? I nic.... Swoje dziewczynie też czasami nie szczędziłem, a i ona czasem nie pozostawał mi dłużna i co ? I nic. Kiedyś około 3 w nocy jakaś minie całował i dopiero zacząłem oponować jak zaczęła używać rąk- chociaż biorąc pod uwagę stan mego upojenia ciężko pewnie by jej było uzyskać zamierzony efekt- wtajemniczy wiedzą o co chodzi.- a moja więcej niż żona piła wódkę z moim promotorem w sali obok. I co? I nic. A to, że marzy mi się japonka (w wiadomym celu) i mam ją przyobiecaną na któreś urodziny od „teżetki” bulwersuje? Dobra starczy tego chyba już lekko przynudzam ale ad rem ludzie są różni i różne są ich losy i tylko o tym pamiętaj autorko bo masz jedno życie i to tylko od ciebie zależy jak je przejrzysz. A jeśli chcesz coś zrobić konkretnego to np. następnym razem gdy znów będzie agresywny-mam nadzieję, że tak nie będzie (ale wiesz nadzieją matkom...)- to go nagraj przy pomocy telefonu. I po wszystkim jak emocje opadną pokaż mu to. Postaw mu ultimatum, wymagaj od niego. Jak się nie zmieni, to podejmiesz decyzję, ale nigdy sobie nie powiesz, że się nie starłaś, że nie dałaś mu tej szansy na którą chyba zasłużył. |
|
|
|
|
#83 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
nie wiem czy Autorce potrzebne rady od gościa który zachowuje się równie patologicznie. pozostaje mi tylko dziękować Bogu że mój facet szanuje swoją matkę i bardzo jej pomaga, co też widzę w relacjach między nami. |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#84 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Porzuć emocje i przejrzy wszystkie wątki w tym temacie *(śmieć, kretyn id...). Dostaje po głowie bogu ducha winny człowiek, którego nikt nie zna a każdy ocenia. I to jest chore bo robicie dokładnie to sam co ten chłopak, tylko w bardziej wysublimowany sposób no bo wiadomo lexi i złośliwiec.... |
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
I dlatego, monolicie, tacy mężczyźni jak ty NIGDY nie byli w kręgu moich zainteresowań, chcesz, bo "się zdenerwowałeś" nawrzucać swojej lasce- nawrzucaj, chcesz poubliżać i poszarpać matkę- zrób to, tylko nie pisz, proszę, że to NORMALNE zachowanie, no chyba że pojęcie normy nagle zostanie rozszerzone.
Pasuje matce, że jej ubliżasz i ją szarpiesz -ok, wal jak w bęben w swoją dziewczynę, oskarżaj dziewczyny i kobiety tu wypowiadające się jako atak wściekłych feministek- twoja sprawa, chłopcze. Tylko nie pisz już "i co? I nic"- bo to nadużycie. To nie jest nic. |
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Ktoś Cię chyba skrzywdził w dzieciństwie jeśli przemoc jest dla Ciebie formą wyrażania uczuć
|
|
|
|
|
|
#87 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Wiesz głupio coś pisać bo nie chce mało konstruktywnej pyskówki. Ja nie mówiłem o wściekłych feministkach tylko o ortodoksyjnych. I w przeciwieństwo do niektórych pań (domniemam,że pań( jak źle domniemam to przepraszam) nikogo nie obrażam. Mówisz, że pewnikiem nie interesowałbyś się mną jako potencjalnym partnerem- no i gitara, jak powiedział klasyk. Ale weź pod uwagę, że są różni ludzi i normy zachowań. Ja nie zmieniam Ciebie, Ty nie zmieniaj mnie. Bo to tylko moja sprawa ( i moje matki) czy mówię jej mamusiu czy kur.... Nic na siłę...... |
|
|
|
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Zgadzam się z tobą tylko w jednym: ludzie rzeczywiście są różni i mają różne podejście do życia i pomysły na życie. Jednak przy tych różnych podejściach, łączy ich jedno: chcą być szczęśliwi.
Dla mnie jednak agresja wobec bliskiej i niby kochanej osoby jest nie do przyjęcia. Bliska przyjaciółka związała się z takim facetem, przeżyła przy nim piekło 8 lat nim się wyrwała: pił, zdradzał i bił, a zaczęło się od wielkiej miłości, i "więcej nie będę, zdenerwowałem się"- dlatego jestem bardzo, ale to bardzo wyczulona na agresję u mężczyzn, wobec których kobieta z racji chociażby gabarytów, stoi na przegranej pozycji , gdy misio się "zdenerwuje". Gdy zdecydowałam się być z własnym mężem, "testem" była dla mnie reakcja, gdy był na mnie ostro wkurzony i zły- nie było w nim agresji, ani fizycznej, ani słownej. I wiesz, przez tyle już lat jestem mężatką, a nie było ani razu sytuacji, abym została zwyzywana czy a jakikolwiek inny sposób poniżona- dla mnie opisywane niektóre zachowania facetów wobec kobiet, to jakiś kosmos. I tak jak uważasz, ludzie są różni, jeśli AnniePO pasuje bycie ścierą, to ok. Jej życie, jej wybór. |
|
|
|
|
#89 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
A wracając do tematu - to autorka i tak zrobi, co będzie chciała... po czasie sama dowie się, czy ta grupa ortodoksyjnych feministek ( ) miała rację czy nie... Jak powiedziałeś - nic na siłę
__________________
Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... ![]() Carlos Ruiz Zafón |
|
|
|
|
|
#90 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Ja wiem, że Rysiem z klanu nie jestem i nie będę, ale staram się nikomu krzywdy nie robić i nie naruszalność jego przestrzeni życiowej, a to że nie jestem z katalogu- no cóż, ktoś musi być poza katalogiem Ale szanujmy siebie na wzajem i może jutro będzie lepiej.Pozdrawiam. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.







. (Jak widac dosc skuteczna




Szkoda, że AnnaPO gra w grę "tak, ale...", dlatego przy takim podejściu nie ma szans na udane życie i wierzy, że taki śmieć, który traktuje ją jak szmatę, wyzywa, ćpa, chleje i bluzga, kocha ją, tak jakby śmieć był zdolny do miłości. co z tego, że parę razy powiedział, że cię kocha??? O miłości świadczą, czyny nie słowa. I dlatego Mocny Akcent wyciągnął wnioski i jest w szczęśliwym związku, a ty mieszkasz ze śmieciem.
nie wiem czy Autorce potrzebne rady od gościa który zachowuje się równie patologicznie.
Ktoś Cię chyba skrzywdził w dzieciństwie jeśli przemoc jest dla Ciebie formą wyrażania uczuć

