Kopniak tu, kopniak tam, nowe życie w sobie mam. Mamusie wyjątkowe majowo-czerwcowe

[caffelate05]

witamy i my w nowym wątku
ja się wczoraj popłakałam przez Julka
leżałam chwilowo na plecach, rozmawiałam przez telefon z TŻtem a Juluś sobie pływał i się wiercił
nagle z prawej strony brzucha pokazała mi się gulajka, stercząca, jak jajko kurze, przejechała kawałek i zniknęła
potem znowu
nie wiem czy to była nóżka czy rączka, kolanko czy łokieć ale to było niesamowite

[bzyczka1]

Moria dopisz przy naszej córeczce imię - Liliana


Złośnica ja mam do JG 50 km zresztą wybieram się na giełdę do Cieplic za jakieś 2 tygodnie to może bym przechwyciła jakieś ubranka

[moria44]

Napisane przez ddaaiissyy

Moria, gratulacje i szacun za tempo i w ogóle organizację nowego wątku.

Merci

Grazin - ja też jestem sapaczka Jak rozmawiam przez telefon, muszę sobie przerwę na dotlenienie zrobić

Napisane przez moniqac

moria - jak tam Xlander? zamierzam go zakupić, własnie wersje XA (zrezygnowałam już z przekładanej rączki i spacerówki), ale nie wiem czy dokupić foitelik w komplecie czy kupić maxi cosi mura cabrio fix - tak jak Ty to zrobiłaś? możesz coś powiedzieć o foteliku? (czy właśnie w komplecie standardowo jest ten fotelik?) aha - i wyczytałam w jednej z opinii żeby nie brać ten kolor "pomarańczowy", bo w lecie muchy się do niego lepią strasznie .
aha - i ma podobno małą gondolę czy mój "duży synuś" się zmieści w niej kilka miesięcy chociaż? już sama nie wiem. jak się urodzi taki jak TZ, czyli 60cm to mogę go długo nie powozić w tej gondoli.

moniqac ja ciągle czekam na moją furę, miała być do końca lutego Kto wie, może jutro dostanę maila, że już jest
Jeśli chodzi o fotelik to ja bym Ci radziła zakup Maxi Cosi Cabrio Fix lub Pebble. Trzeba wtedy dokupić tylko adaptery, na allegro nowe kosztują 45zł, używane można dostać za 25-30zł.
O pomarańczowym kolorze to też pisałyśmy tu na forum, że to zawsze przyciąga różne owady więc lepiej odpuścić sobie żółty i pomarańczowy kolorek
A co do gondolki, hmm mi się wydaje, że ona ma całkiem rozsądny wymiar, latem to na pewno będą maluchy miały dużo luzu a później jak dojdzie w październiku/listopadzie jakiś kombinezonik to może być ciaśniej ale chyba nie aż tak, że się malutek nie zmieści a jeśli będzie duży i silny to może po tych 6 miesiącach będzie już siedział i wtedy można będzie go do spacerówki przerzucić.

Mi się wydaje, że XA to jest b. dobry wybór na pierwszy wózek Na jego przykładzie będzie wiadomo co nam pasuje a co nie, co jest ważne aby w wózku było a co nie, po jakimś roku - 1,5 można go będzie sprzedać i kupić wyczesaną, leciutką spacerówkę. Sprzeda się go też łatwo, bo to popularny model więc chętni zawsze będą. Jego cena jest z pewnością proporcjonalna do jakości Tak mi się wydaje

[Dziewczonka]

Melduję się na nowym wątku w to piękne słoneczne przedpołudnie
Ja dzisiaj wyspana na maksa, oj dawno tak nie spałam
Zaraz zbieramy się na zakupki, a po południu Tż chyba pojedzie do Wrocławia zobaczyc Xlandera (używanego), ja też miałam jechac, ale przez te twardnienia brzucha wolę nie ryzykowac, bo w aucie jeszcze częściej mi się stawia
Trzymajcie kciuki, żeby był taki jak na zdjęciach to już dzisiaj będziemy mieli wózek

[matallewar]

Dziewczonka to trzymam

Czekam aż tż sprawdzi, o której mamy drugie zajęcia szkoły rodzenia... Może uda nam się dotrzeć

Myślicie, że na pierwszych mówili dużo ważnych rzeczy??

[ddaaiissyy]

matal zbudynienie i uzaleznienie od wizazu hihi coraz bardziej mnie on przekonuje, że lepiej tu non stop z Wami siedziec, niz w pracy za biurkiem ryzyko jest tylko jedno... za niedługo możecie mnie już miec dość

caffelate, czytajac wstep do Twojego posta wystraszyłam sie, ze płakałas bo cos stało sie nie tak ! Kamień spadł mi z serca, że nie to o czym pomyslalam. Ale to musi byc szczescie ! JA ciągle czekam na tą chwilę... i nie wiem czy się doczekam

dziewczonka, cieszę się, że nareszcie pospałas jak Pan Bóg przykazał Oczywiscie kciukasy zaciśnięte

[Dziewczonka]

Napisane przez caffelate05

witamy i my w nowym wątku
ja się wczoraj popłakałam przez Julka
leżałam chwilowo na plecach, rozmawiałam przez telefon z TŻtem a Juluś sobie pływał i się wiercił
nagle z prawej strony brzucha pokazała mi się gulajka, stercząca, jak jajko kurze, przejechała kawałek i zniknęła
potem znowu
nie wiem czy to była nóżka czy rączka, kolanko czy łokieć ale to było niesamowite

Oj kochana wiem jakie to cudne uczucie

Napisane przez matallewar

Dziewczonka to trzymam

Napisane przez ddaaiissyy

dziewczonka, cieszę się, że nareszcie pospałas jak Pan Bóg przykazał Oczywiscie kciukasy zaciśnięte

[Zytus]

Witam w nowym wątku
Jakas wyjatkowo płodna sobota wiedze ze byla,bo zazwyczaj w weekendy tu pustki sa.
Ja wczoraj na malej imprezce bylam,no i nie ja jedna tam w dwupaku bylam.Okazalo sie ze kolezanka jest w ciazy,ale dopiero poczatki bo 9 tydz.
No i kolega tż wreczyl nam zaproszenie na slub na 7.V, wiec tz chyba sam pojedzie bo to na mazurkach gdzies, wiec ja pewnie tyle w aucie nie wysiedze.
Przy okazji nowego wątku wkleje zdjecie hipcia(tz tak na mnie mowi).
Jest to 26+6 czyli wg niektorych wyliczen w poniedzialek 7 miesiac sie zaczyna...

[Martulka000]

Napisane przez Zytus

Witam w nowym wątku
Jakas wyjatkowo płodna sobota wiedze ze byla,bo zazwyczaj w weekendy tu pustki sa.
Ja wczoraj na malej imprezce bylam,no i nie ja jedna tam w dwupaku bylam.Okazalo sie ze kolezanka jest w ciazy,ale dopiero poczatki bo 9 tydz.
No i kolega tż wreczyl nam zaproszenie na slub na 7.V, wiec tz chyba sam pojedzie bo to na mazurkach gdzies, wiec ja pewnie tyle w aucie nie wysiedze.
Przy okazji nowego wątku wkleje zdjecie hipcia(tz tak na mnie mowi).
Jest to 26+6 czyli wg niektorych wyliczen w poniedzialek 7 miesiac sie zaczyna...

Śliczny brzuszeczek
A Twój TŻ się myli. Jaki Hipcio ?? Ślicznie wyglądasz

[Lolka1212]

Hejjjj Mamusie i Brzusie

Ja i mój bezimienny synuś dołączamy do nowego wątku

Biometr chyba dziś wyjątkowo korzystny.. bo i ja przespałam całą noc
Lulu miałam wyjątkowo dobre Może tak na pożegnanie moje panieńskie łóżeczko i mój pokoik dobrze na mnie wpłynęło.. bo dziś do domku wracam

[vanes]

ojej ja dopiero wstałam a tu już 3 strona nowego wątku...
wczoraj wieczorem przyjechali wszyscy z urodzin mojej kuzynki i przywieźli tyle pyszności...a później całą noc męczyła mnie zgaga

[Lolka1212]

Zytus wyjątkowo fajny hipek z Ciebie Brzusiu pierwsza liga
A jakie wystrój w mieszkanku ciekawy

[Dziewczonka]

Napisane przez Zytus

Witam w nowym wątku
Jakas wyjatkowo płodna sobota wiedze ze byla,bo zazwyczaj w weekendy tu pustki sa.
Ja wczoraj na malej imprezce bylam,no i nie ja jedna tam w dwupaku bylam.Okazalo sie ze kolezanka jest w ciazy,ale dopiero poczatki bo 9 tydz.
No i kolega tż wreczyl nam zaproszenie na slub na 7.V, wiec tz chyba sam pojedzie bo to na mazurkach gdzies, wiec ja pewnie tyle w aucie nie wysiedze.
Przy okazji nowego wątku wkleje zdjecie hipcia(tz tak na mnie mowi).
Jest to 26+6 czyli wg niektorych wyliczen w poniedzialek 7 miesiac sie zaczyna...

Piękny, duży brzuszek

[moniqac]

Napisane przez agnieszka_pe25

hahaha
a moj mi powiedzial dzien po jak kupil psa ze strasznie CHRAPIE w nocy, i czy o tym wiedzialam? wiec stwierdzilam ze jesli chrapie to pewnie nie od dnia, a przez te 8 lat musial byc we mnie zakochany, a teraz milosc przelal na psaze zauwazyl

psiunio nota bene - śliczny kocham pieseczki .

Napisane przez ddaaiissyy

monia, cos mi sie we łbie poprzewracało hihi

Zazdroszcze ogladania autek, to takie miiiłe zajecie
Ostatnie moje IQ szwankuje.... dzwoniłam tydzien temu do sąsiadki meża na komórke i Marcin odebrał dopiero po dłużej chwili tel słowami "cześć dorotka" a ja sie wyłączyłam bo myślałam, ze to automatyczna sekretarka !!!!!
i mówie do mojego TŻ - ale oni mają inteligentną sekretarkę... bo pewnie wpisaną mnie ma Marcin w telefonie jako "dorotka" i sekretarka jest tak mądra, że odczytuje z ksiązki co za numer dzwoni i tymi słowami wita dzwoniącego !!! ŻENUA !
naprawde bylam pewna, ze to sekretarka, bo z 10 sygnałów nie odbierał telefonu.. dopiero mój mąż.. z wykształcenia filozof.................. ..... <lol> powiedział co o tym mysli ............ i szybciutko zadzwoniłam ponownie, przekonując sie, że to żywy Marcin a nie automatyczna sekretarka

daisy - jesteś najlepsza..... i chyba najwuęcej przykładów zbudynienia nam dostarczasz
a co do autka, przyjemne, przyjemne, ajakie przyjemne wydawanie kasy .... remont.... auto.... zakupy dla bobaska.... ja MUSZE wrócić do pracy może na jakąś premię zarobię .

jeju..... jutro do pracy........ wcale mi sie nie chce .

Napisane przez agnieszka_pe25

dzieki
tak zdecydowalismy sie ale widzisz , trwalo to 5 lat, tesciowa radzila mi zebysmy odpuscili ale to tylko tesciowa

zawsze mowilam tz ze jak sie mamy zdecydowac to wtedy keidy maly bedzie wiekszy, bo jakby przyszlo wyboerac zycie dziecka, a moje(np mialabym dostac wylew czy cos od cisnienia) to wybralam dziecko, i po jednym takim przezyciu to niechcialabym dominika zostawiac bez mamy jakby mial 2 lata

o matko................... o matko......... przytkało mnie...... już teraz rozumiem, każdy Twój stres o serduszko, o zwapnienie, o zdrówko.... Kochana..... już niedługo, wszystko idzie super i zakończy się super.... jesteś wielka .

Napisane przez matallewar

Do tego Drań znów zajął SAKO, więc ja siedzę na krześle
A wstałam tylko kubeczek po jogurcie wyrzucić... Ehh...

A, no i jestem genialna Leżę wczoraj w łóżku, zamartwiam się tym szpitalem, no i myślę, czy nie iść do innej szkoły rodzenia, jak w tamtym nie wiem, czy będę rodzić...
I nagle mnie olśniło... SZKOŁA RODZENIA, miała się zacząć 26 lutego A ja zupełnie zapomniałam i nie byliśmy. Idziemy dziś, może nas jeszcze przyjmą...
Zbudynienie...

a co to SAKO .
Kochana - zbudynienie objaw powszechny , o by Was przyjeli - na pewno przyjmą.

Napisane przez bzyczka1

Moria dopisz przy naszej córeczce imię - Liliana

piękne imię .

Napisane przez moria44

moniqac ja ciągle czekam na moją furę, miała być do końca lutego Kto wie, może jutro dostanę maila, że już jest
Jeśli chodzi o fotelik to ja bym Ci radziła zakup Maxi Cosi Cabrio Fix lub Pebble. Trzeba wtedy dokupić tylko adaptery, na allegro nowe kosztują 45zł, używane można dostać za 25-30zł.
O pomarańczowym kolorze to też pisałyśmy tu na forum, że to zawsze przyciąga różne owady więc lepiej odpuścić sobie żółty i pomarańczowy kolorek
A co do gondolki, hmm mi się wydaje, że ona ma całkiem rozsądny wymiar, latem to na pewno będą maluchy miały dużo luzu a później jak dojdzie w październiku/listopadzie jakiś kombinezonik to może być ciaśniej ale chyba nie aż tak, że się malutek nie zmieści a jeśli będzie duży i silny to może po tych 6 miesiącach będzie już siedział i wtedy można będzie go do spacerówki przerzucić.

Mi się wydaje, że XA to jest b. dobry wybór na pierwszy wózek Na jego przykładzie będzie wiadomo co nam pasuje a co nie, co jest ważne aby w wózku było a co nie, po jakimś roku - 1,5 można go będzie sprzedać i kupić wyczesaną, leciutką spacerówkę. Sprzeda się go też łatwo, bo to popularny model więc chętni zawsze będą. Jego cena jest z pewnością proporcjonalna do jakości Tak mi się wydaje

no własnie, no właśnie, no właśnie.... i wszystko jasne jak Wy pisałyście o wózkach, to ja byłam na etapie - "żeby nie zapeszyć" nie czytam wnikliwie, bo nie kupuje jeszcze - mnie się baaaaaaaaaaaardzo podoba kolor artic, ale już widzę jak się okropnie brudzi. może zostaniemy w takim ukłądzie przy carbon .
daj znać jak przyjdzie. i na fotelik też mnie namówiłaś .

Dziewczonka - mnie też twardnieje bardzo brzuch, jak leżę na plecahc w nocy.... masakra.

[vanes]

nono zytuś brzuszek pierwsza klasa
i jaka piękna podłoga

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

[/COLOR]aha biedronkowa promocja na 07 marzec
http://gazetka.biedronka.pl/g22,insp...1_02_2011.html

dla dzidzi cosik sie tam znajdzie

o kochana fajniutkie
akurat mam kilka biedronek u siebie
a jedna jest taka wypasiona wielgachna
wiec sie musze do niej wybrac bo jeszcze tak nie bylam

Napisane przez atiz

Dziś obiad dla rodzinki robię: zupa krem z groszku zielonego, sałatka z grzankami z łososiem i awokado i lasagne ze szpinakiem a na deser lody mniam mnaim.
Mąż na kacu więc raczej będzie przeszkadzał niz pomagał, a tu jeszcze trzeba posprzątać całe mieszkanko.
Więc zabieram się za robotę.

Miłego niedzielenia się....

mmm jakie pysznosci


u mnie dzisiaj kurczak na butelce piwa
salatka z pomidora ogora jogurtu grrckiego i koperku i ziemniaczki purre
daisy wbijaj na kurczaka!!!!!!!!!!:brzyda l:

Napisane przez Grazin

w ogole to sapie jak stara lokomotywa. wy też tak macie??
jeju masakra po prostu. wczoraj jak szłam do tej kuzynki to tż umył mi włosy (ale było śmiechu 2 razy mnie przytopił "niechąco " :P ) wymodelowałam je wyprostowałam pomalowałam sie ubrałam i... stwierdziąłam ze moglabym iść spać bo jestem styrana jakbym pole kartofli przekopała

ja tez tak sapie

Napisane przez Klaterina

pijecie kawę ? ja jakoś nie moge jej odstawić, niby trochę mniejsza niż zwykle, na zmianę parzona i rozpuszczalna, ale normalnie jakoś nie mogę bez kawki.

dzisiaj kończymy z Maluszkiem 6 miesiąc

ja pije jedna dziennie
przewaznie z expresu
a uzupelniam mleczkiem do kawy z magnezem

Napisane przez mary poziomkowa

Dzień dobry na nowym wątku

Kiepsko dziś spałam. Nie znam się dobrze na czynnościach wykonywanych przez dzieci w brzuchu, ale miałam wrażenie, że Hanka dziś nad ranem bawiła się w przeciąganie liny z pępowiną, bo co jakiś czas strasznie mnie pępek bolał

Kończę kawę, zmywam maseczkę i ogarniam się. Dalej marnie się czuję, ale dziś muszę aktywniejsza być i pokazać się światu

Coś wyczytałam tu, że Mc Flurry odchudza i redukuje cellulit? To może, mimo choroby, skoczę dziś na jednego?

Pozdrawiam,

Rudolf Czerwononosy

oj kochana wspolczuje


a na mc flury mam taka chetke
z kitkatem
jesu jak ja uwielbiam te glupie lody

Napisane przez caffelate05

witamy i my w nowym wątku
ja się wczoraj popłakałam przez Julka
leżałam chwilowo na plecach, rozmawiałam przez telefon z TŻtem a Juluś sobie pływał i się wiercił
nagle z prawej strony brzucha pokazała mi się gulajka, stercząca, jak jajko kurze, przejechała kawałek i zniknęła
potem znowu
nie wiem czy to była nóżka czy rączka, kolanko czy łokieć ale to było niesamowite

moja dzisiaj tez sie tak wypina od rana, ze z tz wiecej sie gapilismy ba rzuch jak jedlismy sniadanko



dzien dobry slonca!!!!!!!!!!!

obiad sie robi
ja dogladam
a wy juz 3 strony watku naskrobalyscie

Napisane przez Zytus

Witam w nowym wątku
Jakas wyjatkowo płodna sobota wiedze ze byla,bo zazwyczaj w weekendy tu pustki sa.
Ja wczoraj na malej imprezce bylam,no i nie ja jedna tam w dwupaku bylam.Okazalo sie ze kolezanka jest w ciazy,ale dopiero poczatki bo 9 tydz.
No i kolega tż wreczyl nam zaproszenie na slub na 7.V, wiec tz chyba sam pojedzie bo to na mazurkach gdzies, wiec ja pewnie tyle w aucie nie wysiedze.
Przy okazji nowego wątku wkleje zdjecie hipcia(tz tak na mnie mowi).
Jest to 26+6 czyli wg niektorych wyliczen w poniedzialek 7 miesiac sie zaczyna...

[anula_81]

a my rozmontowalismy szafe i musimy troche ogarnac, sciane za szafa umylam i nie trzeba bedzie malowac, bo nie widac roznicy!! pusto sie w sypialni zrobilo
napisze pozniej bo mamy tu lekki rozgardiasz chwilowo

[Catia88]

Również melduję się w kolejnej części naszego cudownego wątku

[ddaaiissyy]

Zytus Ty i hipek ? z której strony Na pewno małż tylko się tak słodko z Tobą droczy 27 tc to chyba w III i ostatni trymestr wkraczasz !

Lolka bezimienny synek chociaz ja coraz częsciej mysle, nad przerobieniem Gabrysi na Zosię jednak....

moniqac chyba znów przerobię sie na blonydnkę, jaką byłam 95% zycia, to przynajmniej moje notoryczne gafy będą uchodziły mi na sucho ! Mojego męża tez niestety zbudynienie ogarnęło !! W srode przed praca wyjełam z zamrażalnika w woreczku ze sklepu kurzy cycek z mysle, ze jak wróce z pracy to bedzie rozmrozony i upiche chinski fix knora z piersia i ryżem... Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało sie......... że mąż rano sprzątał (Bo na tym punkcie jest konpnięty) i pierś wyrzucił do kosza !!!!!!!!!!!!!!!!! Usłyszałam, ze mogłam połozyc na talerzyku/miseczce a nie tak po prostu włożyc do zlewozmywaka
a co do premii to moj tż w obu korporacjach zawsze z końcem marca dostaje więc i może jakas milusia niespodziewanka czeka Gdy podliczyłam ile tysi trza wydac w marcu....... to chyba jednak pojde biegusiem na l-4 by jeszcze nie dorzucic 3-4 stówek na paliwo dodatkowo Załamana jestem

a Tobie nie chce się do pracy ?? Nie wierzę !!

agusia, dzieki opowiedz jakie doznania smakowe Jak wróce do małza to zrobie tego kuraka obecnie jestem u rodziców wiec nie bede sie mami do garów wtrącac
Smacznego !! A jak deserek wczoraj wyszedł ??

Vanes i Catia - witamy rozgościcie się jak u siebie

[mimbi]

Hej jestem z Wami. Zaraz doczytam stary watek i zaczne nowy, mam nadzieje, ze w godzinke sie zmieszcze

[Lolka1212]

Napisane przez anula_81

a my rozmontowalismy szafe i musimy troche ogarnac, sciane za szafa umylam i nie trzeba bedzie malowac, bo nie widac roznicy!! pusto sie w sypialni zrobilo
napisze pozniej bo mamy tu lekki rozgardiasz chwilowo

Anulka tylko ostrożnie tam proszę!! Nie przemęczaj się kochana..

[Weredka]

Napisane przez agus87

u mnie dzisiaj kurczak na butelce piwa
salatka z pomidora ogora jogurtu grrckiego i koperku i ziemniaczki purre

Ja dziś wcinam ciasteczka zamiast obiadu Upiekłam drożdżowe z brzoskwinią... i chyba nie doczekają kawki.
Zresztą nie lubię sama jeść w niedzielę - mąż w pracy, a mama na wycieczce, bo tak bym się do niej wprosiła...

[matallewar]

Napisane przez moniqac

psiunio nota bene - śliczny kocham pieseczki .



daisy - jesteś najlepsza..... i chyba najwuęcej przykładów zbudynienia nam dostarczasz
a co do autka, przyjemne, przyjemne, ajakie przyjemne wydawanie kasy .... remont.... auto.... zakupy dla bobaska.... ja MUSZE wrócić do pracy może na jakąś premię zarobię .

jeju..... jutro do pracy........ wcale mi sie nie chce .



o matko................... o matko......... przytkało mnie...... już teraz rozumiem, każdy Twój stres o serduszko, o zwapnienie, o zdrówko.... Kochana..... już niedługo, wszystko idzie super i zakończy się super.... jesteś wielka .



a co to SAKO .
Kochana - zbudynienie objaw powszechny , o by Was przyjeli - na pewno przyjmą.



piękne imię .




no własnie, no właśnie, no właśnie.... i wszystko jasne jak Wy pisałyście o wózkach, to ja byłam na etapie - "żeby nie zapeszyć" nie czytam wnikliwie, bo nie kupuje jeszcze - mnie się baaaaaaaaaaaardzo podoba kolor artic, ale już widzę jak się okropnie brudzi. może zostaniemy w takim ukłądzie przy carbon .
daj znać jak przyjdzie. i na fotelik też mnie namówiłaś .

Dziewczonka - mnie też twardnieje bardzo brzuch, jak leżę na plecahc w nocy.... masakra.

Sako to moja wielka pufa
Wpisz w net "pufa Sako", to zobaczysz

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

agusia, dzieki opowiedz jakie doznania smakowe Jak wróce do małza to zrobie tego kuraka obecnie jestem u rodziców wiec nie bede sie mami do garów wtrącac
Smacznego !! A jak deserek wczoraj wyszedł ??
p

kochana deserek hmmm
mi tam smakuje
ale czuc takim niskokalorycznym czyms :P
zdecydowanie lepiej wyglada niz smakuje
tz nie podszedl

Napisane przez Weredka

Ja dziś wcinam ciasteczka zamiast obiadu Upiekłam drożdżowe z brzoskwinią... i chyba nie doczekają kawki.
Zresztą nie lubię sama jeść w niedzielę - mąż w pracy, a mama na wycieczce, bo tak bym się do niej wprosiła...

ojj biedna, podziele sie kurakiem >

jeszcze rosolek mam

[ddaaiissyy]

Napisane przez mimbi

Hej jestem z Wami. Zaraz doczytam stary watek i zaczne nowy, mam nadzieje, ze w godzinke sie zmieszcze

jak zdrówko ? Antybiotyk pomaga ??

Napisane przez Weredka

Ja dziś wcinam ciasteczka zamiast obiadu Upiekłam drożdżowe z brzoskwinią... i chyba nie doczekają kawki.
Zresztą nie lubię sama jeść w niedzielę - mąż w pracy, a mama na wycieczce, bo tak bym się do niej wprosiła...

jedz na zdrowie, na pewno mary powie, że ciasteczko także działa ku zdrowotności Smacznego
ja tez sama nie lubie jesc

[eweska]

No nie powariowały dziewczyny, nadrabiania mam dużo, dopiero nowy wątek a już tyle postów :P

Witam sie w nowym wątku

Ja od rana na nogach, mężul to samo, pomogłam mu troszkę bo malowałam kaloryfer, ale nie farbą olejną tylko zwykłą nieśmierdzącą
Dziś jeszcze pojedziemy po karnisz, żyrandol, może szablon na ścianę, ale jeszcze nie wiem bo nie mam pojęcia czy mężul da radę to zrobić, a to jeszcze listwę trzeba kupić między szafę i panele. Firany nowe i zasłonki również by sie przydały, wtedy bym miała na gotowo pokój zrobiony
Mężul jeszcze kończy kłaść panele, jeden rząd mu już został, potem listwy przypodłogowe i koniec Później już kosmetyczne poprawki i malowanie dwóch pasów śliwkowych
Jak fajnie mieć wszystko nowe i odświeżone :P

Muszę Was nadrobić bo nie czytałam jeszcze wczorajszych wszystkich wieczornych postów no i dzisiejszych.
Popołudniu wyciągam mężula do reala ciekawe czy będą jeszcze pajace i body u mnie, w sumie mam 3 reale obok siebie praktycznie w odleglości 5-7 km więc w którymś pewnie coś upoluję

[vanes]

daisy czuję się jak u siebie tak jak my wszystkie chyba

ja też nie lubie sama jesć bo nie potrafię sobie powiedzieć stop jesli chodzi o słodkie a jak jest jeszcze jeden łasuch taki jak ja to zawsze to 50 % mniej przygarniętych kalorii

[Lolka1212]

Napisane przez ddaaiissyy

(..)
Lolka bezimienny synek chociaz ja coraz częsciej mysle, nad przerobieniem Gabrysi na Zosię jednak....
(..)

Nooo bezimienny taka niedobra matka ze mnie! Wczoraj przez pół dnia z TŻtem debatowałam nad imieniem i nic!! Nadal nie doszłiśmy do porozumienia Ja swoje, on swoje.. nie mamy ani jednej wspólnej opcji.. takiej która i mi i męzowi by się podobała

O proszę.. czyli u Ciebie może i zmiana nastąpi?! To znaczy u twojej córci Przynajmniej masz dobrze i twój mąż daje Ci wolną rękę.. albo jest z tobą zgodny

Mi podoba się Zosia

[Grazin]

kto chce tosta??

Napisane przez ddaaiissyy

Ostatnie moje IQ szwankuje.... dzwoniłam tydzien temu do sąsiadki meża na komórke i Marcin odebrał dopiero po dłużej chwili tel słowami "cześć dorotka" a ja sie wyłączyłam bo myślałam, ze to automatyczna sekretarka !!!!!
i mówie do mojego TŻ - ale oni mają inteligentną sekretarkę... bo pewnie wpisaną mnie ma Marcin w telefonie jako "dorotka" i sekretarka jest tak mądra, że odczytuje z ksiązki co za numer dzwoni i tymi słowami wita dzwoniącego !!! ŻENUA !
naprawde bylam pewna, ze to sekretarka, bo z 10 sygnałów nie odbierał telefonu.. dopiero mój mąż.. z wykształcenia filozof.................. ..... <lol> powiedział co o tym mysli ............ i szybciutko zadzwoniłam ponownie, przekonując sie, że to żywy Marcin a nie automatyczna sekretarka

wiesz co!! dobre!! na prawdę, można by coś gtakiego opatentowac producenci telefonów jeszcze na to nie wpadli! ja mówie powaznie Dorotko przemyśl moze kupe kasy za patent zgarniesz ps. 5 % dla mnie:P

Napisane przez caffelate05

witamy i my w nowym wątku
ja się wczoraj popłakałam przez Julka
leżałam chwilowo na plecach, rozmawiałam przez telefon z TŻtem a Juluś sobie pływał i się wiercił
nagle z prawej strony brzucha pokazała mi się gulajka, stercząca, jak jajko kurze, przejechała kawałek i zniknęła
potem znowu
nie wiem czy to była nóżka czy rączka, kolanko czy łokieć ale to było niesamowite

mi sie to bardzo często zdarza Sebuś sie tak wypycha ze nieraz mam jego pupe po lewej nieraz po prawej, czasem czuję raczkę albo nóżkę. na prawde rewelacyjne uczucie i wodok!!

[moniqac]

Zytus - bardzo ładny brzuszek .

daisy - dlatego ja jestem blondynką - dużo łatwiej chociaż w pracy przez to musze mocnije udowadniac że jestem jednak mądra - korporacja rządzona przez mężczynz .
a TZ - cóż - mój by chyba nie zauważył .

anula - nu nu nu!!!! ostrożnie z tym sprzątaniem - napisze Ci jak mi daisy "pupa Ci odżyła" nie przesadzaj.

cześć Catia - też mamy ten sam tp .

ide wstawić makaron - dziś wczorajsza pomidorówka (bunt na rosół .), schabik duszony z cebulką, mizeriaaaaaaaaa z pomidorkami i puree .