Chcemy niedługo pożegnać się panieństwem i z TŻtami być zwani małżeństwem-PM2013 cz.5

[dudusiu]

Napisane przez melleczka

u nas tez jest taki lokal - otwarty rok temu:/ siostra cioteczna byla tam na weselu i mowila ze przed polnoca nogi jej odpadaly juz bo tak bola po tym kamieniu:/


tak jak pisalam -zbyt osobiste sprawy... a to sie ciagnie i ciagnie i konca nie widac. chcialam sie tylko wyzalic ze mi zle.

nie rozumiem polityki takiej podłogi no ale życzyć im gromu rezerwacji tylko

[dastin]

Napisane przez melleczka

powoli mi przechodzi. zawsze na poczatku mnie ogarnia okropna wscieklosc a potem mi przechodzi i ogarnia mnie takie poczucie beznadziejnoscicze nic z tym zrobic nie moge:/

Napisane przez dudusiu

nie wiem, najlepsze jest to, że mają branie na wesela

to muszą chyba czymś innym nadrabiać. Masakra... A te kamień jest całkowicie równy?Bo jak mi napisałaś, że podłoga jest z kamienia to d razu przed oczami mam tzw. "kocie łby"

Napisane przez _kamea_

A jak ja jestem i coś napiszę to mi nikt nie odpisuje albo bardzo rzadko ktoś



A coś się stało?

hehe ja odkąd pracuję to w ogóle tutaj za niczym nie nadążamZa szybkie tempo jak dla mniePoza tym jest Nas coraz więcej i czasem się gubię co komu mam odpisać

[_owieczka_]

Napisane przez melleczka

to jakis powazny zabieg? wybacz... nie znam sie kompletnie

Tak jak napisała dudusiu - nie taki straszny. Tylko, że będzie wykonywany pod narkozą i trzeba będzie pojechać później na kontrolę z tym nosem. W sobotę rano powinien być już wypisany. Zobaczymy jak się będzie czuł...

Napisane przez melleczka

tak jak pisalam -zbyt osobiste sprawy... a to sie ciagnie i ciagnie i konca nie widac. chcialam sie tylko wyzalic ze mi zle.

Znam to uczucie, oj znam...

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

nie rozumiem polityki takiej podłogi no ale życzyć im gromu rezerwacji tylko

u nas akurat to jest taka jakby karcza. i ja nie rozumiem jak ktos tam wesele moze organizowac:/ w srodku nieladnie, na zewnatrz trawa i stacja paliw - nic wiecej, daleko do miasta.

Napisane przez dastin

to muszą chyba czymś innym nadrabiać. Masakra... A te kamień jest całkowicie równy?Bo jak mi napisałaś, że podłoga jest z kamienia to d razu przed oczami mam tzw. "kocie łby"

wydaje mi sie ze to sa takie palskie kamienie w dotyku jak terakota. ale maja szerokie fugi. nie wiem czy to fugami mozna nazwac ale nie wiem jak to okreslic. nie przylegaja do siebie tak scisle jak np. plytki.
i faktycznie na tym sie okropnie tanczy.

Napisane przez _owieczka_

Tak jak napisała dudusiu - nie taki straszny. Tylko, że będzie wykonywany pod narkozą i trzeba będzie pojechać później na kontrolę z tym nosem. W sobotę rano powinien być już wypisany. Zobaczymy jak się będzie czuł...

to musisz o niego dbac

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

teraz znowu czytam o garniturach na miare i kolejna zalamka... ok. 2000zl. tż raczej sobie z tego nie zdaje sprawy. chociaz wiem ze on bylby sklonny tyle dac. dla mnie to jakas kosmiczna suma za garnitur. ale jego sprawa.. ja moge miec suknie za 2000 to on tez moze miec gajer za tyle...:/
jak bedziecie cos wiedzialy na temat garniturow na miare to piszcie. jakie ceny itd. bo czytalam ze w sunset suits maja bardzo kiepskie materialy. chociaz sie zastanawiam czasami kto pisze takie opinie w stylu "made in china". dzisiaj wszystko jest chinskie i nie wiem czy ten ktos sobie zdaje z tego sprawe ze majtku ktore ma na du.pie w chwili pisania tamtego postu tez najprawdopodobniej sa chinskie.

[dudusiu]

Napisane przez dastin

to muszą chyba czymś innym nadrabiać. Masakra... A te kamień jest całkowicie równy?Bo jak mi napisałaś, że podłoga jest z kamienia to d razu przed oczami mam tzw. "kocie łby"

lokalizacją chyba jedynie, bo jest park obok i góra, na której są ruiny zamku
no w niektórych miejscach daleko do równości temu kamieniu (temu misiu )

Napisane przez melleczka

u nas akurat to jest taka jakby karcza. i ja nie rozumiem jak ktos tam wesele moze organizowac:/ w srodku nieladnie, na zewnatrz trawa i stacja paliw - nic wiecej, daleko do miasta.

kasa kasa i jeszcze raz kasa

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez melleczka

teraz znowu czytam o garniturach na miare i kolejna zalamka... ok. 2000zl. tż raczej sobie z tego nie zdaje sprawy. chociaz wiem ze on bylby sklonny tyle dac. dla mnie to jakas kosmiczna suma za garnitur. ale jego sprawa.. ja moge miec suknie za 2000 to on tez moze miec gajer za tyle...:/
jak bedziecie cos wiedzialy na temat garniturow na miare to piszcie. jakie ceny itd. bo czytalam ze w sunset suits maja bardzo kiepskie materialy. chociaz sie zastanawiam czasami kto pisze takie opinie w stylu "made in china". dzisiaj wszystko jest chinskie i nie wiem czy ten ktos sobie zdaje z tego sprawe ze majtku ktore ma na du.pie w chwili pisania tamtego postu tez najprawdopodobniej sa chinskie.

jeśli nie musi być jakiś markowy, to na krakowskiej Tandecie można kupić świetne garnitury poniżej tysiąca złotych

[dastin]

Ja dzisiaj już odpadam dziewczynki. straasznie chce mi się spać
A więc DOBRANOC

[mu_minka1988]

Napisane przez melleczka

bez klimy w srodku lata to bedzie problem...

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


studiuje zaocznie i pracuje.

to w takim wypadku trochę mnie dziwi, że tylko na rodziców liczysz. rozumiem że połowy tj. 20tys nie dasz rady uzbierać, ale chociaż jakąś część, mimo że rodzice chcą pomóc. jakoś nie pamietam abyś myślała o tym żeby samemu coś uzbierać. o ile jestem w stanie zrozumieć osoby studiujące dziennie, że liczą tylko na rodziców, bo nie mają wyjścia, o tyle nie potrafię zrozumieć takiej sytuacji. może po prostu jestem jakaś dziwna

[Linaewen]

bo czytalam ze w sunset suits maja bardzo kiepskie materialy. chociaz sie zastanawiam czasami kto pisze takie opinie w stylu "made in china". dzisiaj wszystko jest chinskie i nie wiem czy ten ktos sobie zdaje z tego sprawe ze majtku ktore ma na du.pie w chwili pisania tamtego postu tez najprawdopodobniej sa chinskie.

Super, tylko wiesz, majtki a dobry garniak to różnica.

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

lokalizacją chyba jedynie, bo jest park obok i góra, na której są ruiny zamku
no w niektórych miejscach daleko do równości temu kamieniu (temu misiu )



kasa kasa i jeszcze raz kasa

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------



jeśli nie musi być jakiś markowy, to na krakowskiej Tandecie można kupić świetne garnitury poniżej tysiąca złotych

a zdradzisz gdzie masz lokal? bo wydaje mi sie ze ja znam tamte strony i to calkiem blisko mnie

nie musi byc markowy na tandete czesto jezdzimy i tam mozna garnitur kupic piekny juz za 250-300zl ale jeden problem... nie na miare. a ma byc na miare. ja tez w pierwszej chwili pomyslalam o tandecie... byc moze jest tam jakas pracownia gdzie szyja na miare
bo dodatki tzn koszula i te sprawy to pewnie tam sie kupi najwiekszy wybor maja chociaz ceny tez juz poszly bardzo w gore....
pamietam jak kupowalam sukienke - kupilam w butiku awanti w g. krakowskiej za 175zl, pojechalam na tandete a tam byly identyczne po 230:/ a wydaje sie ze w galeriach kosmiczne ceny. przynajmniej ja tam nigdy nie szukalam bo mi sie wydawalo ze nie dla mnie.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez mu_minka1988

to w takim wypadku trochę mnie dziwi, że tylko na rodziców liczysz. rozumiem że połowy tj. 20tys nie dasz rady uzbierać, ale chociaż jakąś część, mimo że rodzice chcą pomóc. jakoś nie pamietam abyś myślała o tym żeby samemu coś uzbierać. o ile jestem w stanie zrozumieć osoby studiujące dziennie, że liczą tylko na rodziców, bo nie mają wyjścia, o tyle nie potrafię zrozumieć takiej sytuacji. może po prostu jestem jakaś dziwna

wiele razy tu powtarzalam ze ILE DAM RADE tyle chce uzbierac sama. a pracuje tylko do konca wrzesnia za minimalna krajowa. do tego musze sobie oplacic szkole 400zl miesiecznie, dojazdy do szkoly, parkingi (u nas na ucxzelni za parking trzeba placic), telefon i jakies swoje potrzeby. owszem - da sie odlozyc. ale 300-400zl miesiecznie to jest gora - z tego na wesele nie odloze. nawet na polowe nie odloze. a czasami dochodza jakies dodatkowe wydatki ktore sie zdarzaja jednorazowo. np. teraz musze kupic plaszcz na zime i pasuja mi tez kozaki bo zawsze mi bylo skzoda kasy na skorzane a eko po jednym sezonie nadaje sie do kosza. i juz sie zastanawiam skad kase wytrzasne jak nie bede pracowac, chociaz czasu jeszcze mnostwo.

Napisane przez Linaewen

Super, tylko wiesz, majtki a dobry garniak to różnica.

tak przykladowo podalam. wiadomo ze garniak musi byc dobrej jakosci. ale nie wykluczam od razu "made in china" bo to ze cos jest produkowane w chinach nie znaczy ze jest zleja jakosci. zdarzaja sie tez buble - w znaczacej wiekszosc.

[dudusiu]

Napisane przez dastin

Ja dzisiaj już odpadam dziewczynki. straasznie chce mi się spać
A więc DOBRANOC

dobranoc

Napisane przez melleczka

a zdradzisz gdzie masz lokal? bo wydaje mi sie ze ja znam tamte strony i to calkiem blisko mnie

nie musi byc markowy na tandete czesto jezdzimy i tam mozna garnitur kupic piekny juz za 250-300zl ale jeden problem... nie na miare. a ma byc na miare. ja tez w pierwszej chwili pomyslalam o tandecie... byc moze jest tam jakas pracownia gdzie szyja na miare
bo dodatki tzn koszula i te sprawy to pewnie tam sie kupi najwiekszy wybor maja chociaz ceny tez juz poszly bardzo w gore....
pamietam jak kupowalam sukienke - kupilam w butiku awanti w g. krakowskiej za 175zl, pojechalam na tandete a tam byly identyczne po 230:/ a wydaje sie ze w galeriach kosmiczne ceny. przynajmniej ja tam nigdy nie szukalam bo mi sie wydawalo ze nie dla mnie.

Podzamcze przy Górze Marcina ale my tam mieć nie będziemy

bo wiesz, w galerianych sklepach jest kilka sukienek, a na Tandecie może być jeden egzemplarz tylko w róznych rozmiarach i dlatego tak sobie liczą za "unikat"

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

dobranoc



Podzamcze przy Górze Marcina ale my tam mieć nie będziemy

bo wiesz, w galerianych sklepach jest kilka sukienek, a na Tandecie może być jeden egzemplarz tylko w róznych rozmiarach i dlatego tak sobie liczą za "unikat"

nie no akurat nie tylko tam widzialam bo potem ta sukienke widzialam w co drugim sklepie i cena byla mniej wiecej taka sama

oj to nie wiem gdzie to jest zaraz... a nie czasami okolice ogrodzienca?

[dudusiu]

Napisane przez melleczka

nie no akurat nie tylko tam widzialam bo potem ta sukienke widzialam w co drugim sklepie i cena byla mniej wiecej taka sama

oj to nie wiem gdzie to jest zaraz... a nie czasami okolice ogrodzienca?

nie, Tarnów

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

nie, Tarnów

no to tarnow bardzo blisko mnie ostatnio bylam nawet - czesto tam jezdzimy po jakies materialy budowlane i mam kolezanke na studiach z tarnowa

[dudusiu]

Napisane przez melleczka

no to tarnow bardzo blisko mnie ostatnio bylam nawet - czesto tam jezdzimy po jakies materialy budowlane i mam kolezanke na studiach z tarnowa

no ale Podzamcze odpadło przez tą podłogę

[melleczka]

co myslicie o sukni przepasanej szarfa w jasnym kolorze? np. zlotym lub ecru? i buty w kolorze szarfy? byloby praktyczniej - buty ecru czy zlote bym moze gdzies zalozyla pozniej.

[dudusiu]

Napisane przez melleczka

co myslicie o sukni przepasanej szarfa w jasnym kolorze? np. zlotym lub ecru? i buty w kolorze szarfy? byloby praktyczniej - buty ecru czy zlote bym moze gdzies zalozyla pozniej.

myślę, że nie jest to zły pomysł wtedy krawat pana młodego może być tez pod kolor szarfy

[Linaewen]

Napisane przez dudusiu

myślę, że nie jest to zły pomysł wtedy krawat pana młodego może być tez pod kolor szarfy

Ale widziałam, że kolorowe buty to częsty motyw nawet do sukni śnieżnobiałych. W kolorach bukietu albo dekoracji

[dahna1990]

Napisane przez Linaewen

Ale widziałam, że kolorowe buty to częsty motyw nawet do sukni śnieżnobiałych. W kolorach bukietu albo dekoracji

Mi się bardzo takie cos podoba

[_kamea_]

Napisane przez dastin

hehe ja odkąd pracuję to w ogóle tutaj za niczym nie nadążamZa szybkie tempo jak dla mniePoza tym jest Nas coraz więcej i czasem się gubię co komu mam odpisać

Piona ja mam tak samo, stąd te moje kilka postów na tydzień

Napisane przez melleczka

teraz znowu czytam o garniturach na miare i kolejna zalamka... ok. 2000zl. tż raczej sobie z tego nie zdaje sprawy. chociaz wiem ze on bylby sklonny tyle dac. dla mnie to jakas kosmiczna suma za garnitur. ale jego sprawa.. ja moge miec suknie za 2000 to on tez moze miec gajer za tyle...:/
jak bedziecie cos wiedzialy na temat garniturow na miare to piszcie. jakie ceny itd. bo czytalam ze w sunset suits maja bardzo kiepskie materialy. chociaz sie zastanawiam czasami kto pisze takie opinie w stylu "made in china". dzisiaj wszystko jest chinskie i nie wiem czy ten ktos sobie zdaje z tego sprawe ze majtku ktore ma na du.pie w chwili pisania tamtego postu tez najprawdopodobniej sa chinskie.

Powiem Ci, że taki uszyty garnitur, nawet za 2000, jest 100 razy bardziej praktyczny niż każda suknia ślubna - faceci mają to do siebie, że garniaki noszą najczęściej kilka lat, w jednym są w stanie "obskoczyć" kilka wesel, chrztów, imprez wszelakich i kilka wyjść do pracy i jak dla mnie wydanie na dobry garnitur 2000 zł to naprawdę nie dużo

Napisane przez dastin

Ja dzisiaj już odpadam dziewczynki. straasznie chce mi się spać
A więc DOBRANOC

Dobranoc ja też uciekam spać, jutro mam radę pedagogiczną czuję stres, a co to dopiero będzie w piątek

[dudusiu]

dobranoc wszystkim

[Linaewen]

Powiem Ci, że taki uszyty garnitur, nawet za 2000, jest 100 razy bardziej praktyczny niż każda suknia ślubna - faceci mają to do siebie, że garniaki noszą najczęściej kilka lat, w jednym są w stanie "obskoczyć" kilka wesel, chrztów, imprez wszelakich i kilka wyjść do pracy i jak dla mnie wydanie na dobry garnitur 2000 zł to naprawdę nie dużo

Też tak uważam.

[dreamlady]

melduję się na nowym wątku!

nawiązując do poprzedniego, tak między mną a TŻ jest 6 lat różnicy, ale lubię tą różnicę

przebiegłam szybko wzrokiem co powstało od mojej ostatniej wiadomości (z poprzedniego wątku) i widziałam, że dyskutowałyście o kosztach. ja będę mieć wesele na 100-110 osób. już zaklepaliśmy salę i hotel i koszt jest 330zł od osoby z wszystkim-menu (nie takie najprostsze), kawa, herbata bez ograniczen, napoje zimne bez ograniczen, wino, wódka i piwo bez ograniczeń, dekoracja sali świeżymi kwiatami, winietki na stołach i menu, szampan na przywitanie, tort, ciasta (4 rodzaje), kruche ciastka... no i nocleg dla gości ze śniadaniem. analizowaliśmy milion razy tą cenę i chyba, przy ogromnym wysiłku udałoby się nam zaoszczędzić 1000zł. a to też nie pewne, przy rosnących cenach w polsce... co myślicie? drogo? nie drogo? dodam tylko, że hotel w górach, 4 gwiazdkowy, znaczy on chyba nie ma jeszcze gwiazdek, ale mógłby spokojnie się ubiegać kto by chciał zobaczyć, to na priv linka podeślę! dobranoc!!!

[wiecznie_pod_wiatr]

hej . Przyszłam się przywitać z rana, bo zaraz do pracy uciekam. Dziś niestety ostatni dzień miesiąca, więc wieczorem znów będę musiała do pracy po raz drugi w ciągu tego dnia iść . Wczorajszy wieczór z TŻ-tem bardzo się udał. Przez te nasze gorsze dni strasznie się za sobą stęskniliśmy i nie odstępowaliśmy siebie nawet na krok . Buziaki . Pędzę na autobus

[201609062115]

Napisane przez mia8544

Niestety moje miasto to dziura i o ile mi wiadomo sklepu brafitterskiego nie ma Jakoś sobie radzę Tylko do ślubu musze znaleźć idealnie pasujący pod każdym względem

Od kilku koleżanek słyszałam, że przy Placu Rybnym jest taki sklep, ceny są różne, ale że pani świetnie doradza i pomaga i można coś fajnego wybrać

Napisane przez dudusiu

i po oglądaniu sal

Podzamcze odpada ze względu na podłogę (częściowo kamienna), lokal na Dwudniakach zamknięty, tak samo w Brzozówce
Osteria wypadła nawet spoko, chociaż nie ma klimatyzacji

No niestety, ale w większości lokali, które nie prowadzą działalności na codzień, jak np. Podzamcze, trzeba się wcześniej umawiać, albo jeździć w piątki w okresie weselnym, bo wtedy zawsze ktoś jest na sali

Napisane przez _owieczka_

Tż będzie mieć prostowaną przegrodę nosową i wypalane małżowiny nosowe, ponieważ jest alergikiem i ma problem z oddychaniem w trakcie wiosny i lata. To tak w skrócie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zabieg odbędzie się za tydzień w piątek, a w sobotę mamy iść na wesele do mojej kuzynki... No i raczej nic z tego nie wyjdzie w tym wypadku

To musisz powiedzieć jak TŻ to przejdzie, bo mnie laryngolog też zmusza do zabiegu prostowania przegrody, bo ja w ogóle nie oddycham przez nos ale po wycinaniu migdałków, mam na razie dość szpitali

Napisane przez _kamea_

Powiem Ci, że taki uszyty garnitur, nawet za 2000, jest 100 razy bardziej praktyczny niż każda suknia ślubna - faceci mają to do siebie, że garniaki noszą najczęściej kilka lat, w jednym są w stanie "obskoczyć" kilka wesel, chrztów, imprez wszelakich i kilka wyjść do pracy i jak dla mnie wydanie na dobry garnitur 2000 zł to naprawdę nie dużo


Dobranoc ja też uciekam spać, jutro mam radę pedagogiczną czuję stres, a co to dopiero będzie w piątek

Zgadzam się co do garnituru szkoda, że mój TŻ jest taki uparty i jak mu to tłumaczę to jest foch i ucieka z papierosem na balkon
Powodzenia na radzie pedagogicznej

Napisane przez dreamlady

melduję się na nowym wątku!

nawiązując do poprzedniego, tak między mną a TŻ jest 6 lat różnicy, ale lubię tą różnicę

przebiegłam szybko wzrokiem co powstało od mojej ostatniej wiadomości (z poprzedniego wątku) i widziałam, że dyskutowałyście o kosztach. ja będę mieć wesele na 100-110 osób. już zaklepaliśmy salę i hotel i koszt jest 330zł od osoby z wszystkim-menu (nie takie najprostsze), kawa, herbata bez ograniczen, napoje zimne bez ograniczen, wino, wódka i piwo bez ograniczeń, dekoracja sali świeżymi kwiatami, winietki na stołach i menu, szampan na przywitanie, tort, ciasta (4 rodzaje), kruche ciastka... no i nocleg dla gości ze śniadaniem. analizowaliśmy milion razy tą cenę i chyba, przy ogromnym wysiłku udałoby się nam zaoszczędzić 1000zł. a to też nie pewne, przy rosnących cenach w polsce... co myślicie? drogo? nie drogo? dodam tylko, że hotel w górach, 4 gwiazdkowy, znaczy on chyba nie ma jeszcze gwiazdek, ale mógłby spokojnie się ubiegać kto by chciał zobaczyć, to na priv linka podeślę! dobranoc!!!

Moim zdaniem to super cena dużo rzeczy, alkohol, noclegi i w sumie nic Was co jest na sali nie interesuje a robicie poprawiny?

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Przyszłam się przywitać z rana, bo zaraz do pracy uciekam. Dziś niestety ostatni dzień miesiąca, więc wieczorem znów będę musiała do pracy po raz drugi w ciągu tego dnia iść . Wczorajszy wieczór z TŻ-tem bardzo się udał. Przez te nasze gorsze dni strasznie się za sobą stęskniliśmy i nie odstępowaliśmy siebie nawet na krok . Buziaki . Pędzę na autobus

Super, ze tak dobrze z TŻ i co mu ugotowałaś? zadowolony był?
Miłego dnia w pracy

Cześć Dziewczynki
Znów słońce mnie razi
Dziś do pracy, więc jestem nieszczęśliwa, odliczam dni do wypłaty jeszcze 26 a w sumie to pewnie jeszcze parę więcej, zanim dojdzie przelew ech

[dastin]

Napisane przez melleczka

co myslicie o sukni przepasanej szarfa w jasnym kolorze? np. zlotym lub ecru? i buty w kolorze szarfy? byloby praktyczniej - buty ecru czy zlote bym moze gdzies zalozyla pozniej.

Mi się jakoś szarfy do sukni nie podobają

Napisane przez Linaewen

Ale widziałam, że kolorowe buty to częsty motyw nawet do sukni śnieżnobiałych. W kolorach bukietu albo dekoracji

O ja zamierzam mieć kolorowe buty dopasowane do bukietu i koloru przewodniego

Napisane przez _kamea_

Piona ja mam tak samo, stąd te moje kilka postów na tydzień



Powiem Ci, że taki uszyty garnitur, nawet za 2000, jest 100 razy bardziej praktyczny niż każda suknia ślubna - faceci mają to do siebie, że garniaki noszą najczęściej kilka lat, w jednym są w stanie "obskoczyć" kilka wesel, chrztów, imprez wszelakich i kilka wyjść do pracy i jak dla mnie wydanie na dobry garnitur 2000 zł to naprawdę nie dużo



Dobranoc ja też uciekam spać, jutro mam radę pedagogiczną czuję stres, a co to dopiero będzie w piątek

Zgadzam się co do garnituru
Powodzenia w nowej pracyJak wrócisz, opowiedz jak było

Napisane przez dreamlady

melduję się na nowym wątku!

nawiązując do poprzedniego, tak między mną a TŻ jest 6 lat różnicy, ale lubię tą różnicę

przebiegłam szybko wzrokiem co powstało od mojej ostatniej wiadomości (z poprzedniego wątku) i widziałam, że dyskutowałyście o kosztach. ja będę mieć wesele na 100-110 osób. już zaklepaliśmy salę i hotel i koszt jest 330zł od osoby z wszystkim-menu (nie takie najprostsze), kawa, herbata bez ograniczen, napoje zimne bez ograniczen, wino, wódka i piwo bez ograniczeń, dekoracja sali świeżymi kwiatami, winietki na stołach i menu, szampan na przywitanie, tort, ciasta (4 rodzaje), kruche ciastka... no i nocleg dla gości ze śniadaniem. analizowaliśmy milion razy tą cenę i chyba, przy ogromnym wysiłku udałoby się nam zaoszczędzić 1000zł. a to też nie pewne, przy rosnących cenach w polsce... co myślicie? drogo? nie drogo? dodam tylko, że hotel w górach, 4 gwiazdkowy, znaczy on chyba nie ma jeszcze gwiazdek, ale mógłby spokojnie się ubiegać kto by chciał zobaczyć, to na priv linka podeślę! dobranoc!!!

Hm... na pierwszy rzut oka pomyślałam, że to okropnie dużo. No bo my pewnie za osobę będziemy płacić góra 150 zł no ale jak zaczęłaś wymieniąc ile jest w tym rzeczy i do tego nocleg to chyba nie aż tak dużo

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Przyszłam się przywitać z rana, bo zaraz do pracy uciekam. Dziś niestety ostatni dzień miesiąca, więc wieczorem znów będę musiała do pracy po raz drugi w ciągu tego dnia iść Wczorajszy wieczór z TŻ-tem bardzo się udał. Przez te nasze gorsze dni strasznie się za sobą stęskniliśmy i nie odstępowaliśmy siebie nawet na krok . Buziaki . Pędzę na autobus

Super, że z Tż-tem udał się wieczórMiłego dnia

Napisane przez sayuri_69

Miłego dnia w pracy

Cześć Dziewczynki
Znów słońce mnie razi
Dziś do pracy, więc jestem nieszczęśliwa, odliczam dni do wypłaty jeszcze 26 a w sumie to pewnie jeszcze parę więcej, zanim dojdzie przelew ech

Ja też odliczam dni do wypłatyDostanę chyba 10 a że to sobota to pewnie dopiero 12A ciuchy w sklepach na mnie czekają



Dzień dobryU mnie też jak na razie piękna pogodaNo ale ubrałam się jak na jesień. Coś mnie gardło boli
Wczoraj z Tż-tem coś się zgadaliśmy na temat naszej 6 rocznicy i postanowiliśmy, że pojedziemy nad morze do naszego sprawdzonego ośrodka na weekendJakaś kolacja, romantyczny spacer po plaży a potem...No... także ten tego, bardzo się cieszę

[mu_minka1988]

Napisane przez melleczka

wiele razy tu powtarzalam ze ILE DAM RADE tyle chce uzbierac sama. a pracuje tylko do konca wrzesnia za minimalna krajowa. do tego musze sobie oplacic szkole 400zl miesiecznie, dojazdy do szkoly, parkingi (u nas na ucxzelni za parking trzeba placic), telefon i jakies swoje potrzeby. owszem - da sie odlozyc. ale 300-400zl miesiecznie to jest gora - z tego na wesele nie odloze. nawet na polowe nie odloze. a czasami dochodza jakies dodatkowe wydatki ktore sie zdarzaja jednorazowo. np. teraz musze kupic plaszcz na zime i pasuja mi tez kozaki bo zawsze mi bylo skzoda kasy na skorzane a eko po jednym sezonie nadaje sie do kosza. i juz sie zastanawiam skad kase wytrzasne jak nie bede pracowac, chociaz czasu jeszcze mnostwo.

Wiesz ja też opłacam szkołę, swoje rachunki, dojazdy i mieszkanie na weekendy. No ja zauważyłam, że rodzice, rodzice, rodzice piszesz, albo że oszczędzasz na czym się da, a wtedy wg. mnie Twoje wypowiedzi czasem się sobie przeczą. Te 300-400 zł to przez ten czas też nie mała suma już wychodzi.

A co do czesnego i parkingu na terenie uczelni to kurcze uważam, że to jest zdzierstwo. U mnie to samo jest, że parking płatny, a czesne i tak jest wysokie 500 zł w moim przypadku. Kurcze parking w tym wypadku powinien być darmowy.

Napisane przez melleczka

co myslicie o sukni przepasanej szarfa w jasnym kolorze? np. zlotym lub ecru? i buty w kolorze szarfy? byloby praktyczniej - buty ecru czy zlote bym moze gdzies zalozyla pozniej.

Mi też się to podoba, albo tak jak dziewczyny pisały w kolorze bukietu, koloru przewodniego.



Ja z butami do ślubu będę miała problem, bo nie mogę mieć żadnego korka, muszą być całkowicie płaskie.

[_owieczka_]

Napisane przez _kamea_

jutro mam radę pedagogiczną czuję stres, a co to dopiero będzie w piątek

Poradzisz sobie, z taką grupą wsparcia jaką masz tutaj, to będzie dla Ciebie pestka Powodzenia w nowej pracy!

Napisane przez dreamlady

przebiegłam szybko wzrokiem co powstało od mojej ostatniej wiadomości (z poprzedniego wątku) i widziałam, że dyskutowałyście o kosztach. ja będę mieć wesele na 100-110 osób. już zaklepaliśmy salę i hotel i koszt jest 330zł od osoby z wszystkim-menu (nie takie najprostsze), kawa, herbata bez ograniczen, napoje zimne bez ograniczen, wino, wódka i piwo bez ograniczeń, dekoracja sali świeżymi kwiatami, winietki na stołach i menu, szampan na przywitanie, tort, ciasta (4 rodzaje), kruche ciastka... no i nocleg dla gości ze śniadaniem. analizowaliśmy milion razy tą cenę i chyba, przy ogromnym wysiłku udałoby się nam zaoszczędzić 1000zł. a to też nie pewne, przy rosnących cenach w polsce... co myślicie? drogo? nie drogo? dodam tylko, że hotel w górach, 4 gwiazdkowy, znaczy on chyba nie ma jeszcze gwiazdek, ale mógłby spokojnie się ubiegać kto by chciał zobaczyć, to na priv linka podeślę! dobranoc!!!

Moim zdaniem też cena jest atrakcyjna, praktycznie o nic nie musisz się martwić Także myślę, że to dobry wybór

Napisane przez sayuri_69

To musisz powiedzieć jak TŻ to przejdzie, bo mnie laryngolog też zmusza do zabiegu prostowania przegrody, bo ja w ogóle nie oddycham przez nos ale po wycinaniu migdałków, mam na razie dość szpitali

Z tego samego powodu mój TŻ też nie oddycha nosem. W końcu, po dłuuugich namowach (co najmniej rok proszenia go) udało mi się go zaciągnąć do lekarza. Oczywiście, napiszę Ci jak to przeszedł tylko może być problem natury technicznej - nie chce w ogóle słyszeć o zwolnieniu i ma zamiar w poniedziałek (zabieg w piątek, w sobotę będzie wypisany) jechać do pracy (pracuje za granicą) Nie umiem go przekonać, żeby został... Jest uparty jak osioł

Napisane przez dastin

Ja też odliczam dni do wypłatyDostanę chyba 10 a że to sobota to pewnie dopiero 12A ciuchy w sklepach na mnie czekają



Dzień dobryU mnie też jak na razie piękna pogodaNo ale ubrałam się jak na jesień. Coś mnie gardło boli
Wczoraj z Tż-tem coś się zgadaliśmy na temat naszej 6 rocznicy i postanowiliśmy, że pojedziemy nad morze do naszego sprawdzonego ośrodka na weekendJakaś kolacja, romantyczny spacer po plaży a potem...No... także ten tego, bardzo się cieszę

Wypłata pewnie będzie 12, skoro 10 to sobota. Ale co się odwlecze, to nie uciecze Poczekam, aż się pochwalisz co upolowałaś

No to nic, tylko pozazdrościć weekendu ja byłam z TŻ-em w górach w miniony długi weekend - makabra. Ludzi pełno wszędzie i chociaż było fajnie, miło i przyjemnie to zdecydowanie był to nasz ostatni wypad w góry w sezonie... Ale ogólnie, to kochamy góry


Cześć Dziewczyny
Wpadłam tylko na moment się przywitać i zaraz uciekam do książek (w niedzielę egzamin, materiału mnóstwo). Chciałam się wczoraj pożegnać, napisać chociaż "dobranoc" ale zniknął mi internet (radiówka) i nie zdążyłam. Miłego dnia Wam życzę, piszcie w miarę powoli

[mu_minka1988]

Kurcze mi TŻ namieszał mówieniem o swoim domku. Teraz siedzę i się zastanawiam ile by to wyniosło i czy dostalibyśmy kredyt. Nie mówię o tym z dopłatą, bo nie mamy szans na niego, TŻ nie spełnia warunków. Może hipoteczny

Ciekawa jestem ile materiały by wyniosły i robocizna dachu, bo resztę to samemu by zrobili.

[201609062115]

Napisane przez dastin

Ja też odliczam dni do wypłatyDostanę ch:yba 10 a że to sobota to pewnie dopiero 12A ciuchy w sklepach na mnie czekają

Dzień dobryU mnie też jak na razie piękna pogodaNo ale ubrałam się jak na jesień. Coś mnie gardło boli
Wczoraj z Tż-tem coś się zgadaliśmy na temat naszej 6 rocznicy i postanowiliśmy, że pojedziemy nad morze do naszego sprawdzonego ośrodka na weekendJakaś kolacja, romantyczny spacer po plaży a potem...No... także ten tego, bardzo się cieszę

A to będzie moja pierwsza wypłata, dopiero po 2 przepracowanych miesiącach i to jakieś groszowe sprawy

Super plany zazdroszczę, bo my z TŻ też chcielibyśmy gdzieś pojechać, ale wszystko przeliczamy, ile by się z tego odłożyło do wesela.. Zboczuchy

Napisane przez _owieczka_

Z tego samego powodu mój TŻ też nie oddycha nosem. W końcu, po dłuuugich namowach (co najmniej rok proszenia go) udało mi się go zaciągnąć do lekarza. Oczywiście, napiszę Ci jak to przeszedł tylko może być problem natury technicznej - nie chce w ogóle słyszeć o zwolnieniu i ma zamiar w poniedziałek (zabieg w piątek, w sobotę będzie wypisany) jechać do pracy (pracuje za granicą) Nie umiem go przekonać, żeby został... Jest uparty jak osioł

Cześć Dziewczyny
Wpadłam tylko na moment się przywitać i zaraz uciekam do książek (w niedzielę egzamin, materiału mnóstwo). Chciałam się wczoraj pożegnać, napisać chociaż "dobranoc" ale zniknął mi internet (radiówka) i nie zdążyłam. Miłego dnia Wam życzę, piszcie w miarę powoli

Wlej mu!! i niech odpoczywa po zabiegu
Owocnej nauki

Ja uciekam kochane do pracy
Trzymajcie za mnie kciuki
Będę popołudniu
Dastin, też tak masz, ze jak nie pracowałaś to marzyłaś o tym, zeby iść do pracy, a teraz jak pracujesz to chciałabyś mieć wolne? Kurde człowiekowi nie dogodzi, bo ja tak właśnie mam
Spływam

[Molise]

Napisane przez _owieczka_

Tż będzie mieć prostowaną przegrodę nosową i wypalane małżowiny nosowe, ponieważ jest alergikiem i ma problem z oddychaniem w trakcie wiosny i lata. To tak w skrócie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zabieg odbędzie się za tydzień w piątek, a w sobotę mamy iść na wesele do mojej kuzynki... No i raczej nic z tego nie wyjdzie w tym wypadku

Też miałam ten zabieg

Napisane przez _owieczka_

Tak jak napisała dudusiu - nie taki straszny. Tylko, że będzie wykonywany pod narkozą i trzeba będzie pojechać później na kontrolę z tym nosem. W sobotę rano powinien być już wypisany. Zobaczymy jak się będzie czuł...

Ja miałam robiony w piątek, wypis dopiero w środę miałam Ale to dlatego, że po zdjęciu opatrunków w niedzielę okazało się, że mam jeszcze polip. Więc we wtorek mi usunęli polip. Z samą przegrodą pobyt by trwał 4 dni.

Jeżeli pojedzie w poniedziałek do pracy to ja go podziwiam. Mimo, że nie czułam się jakoś tragicznie, to długo byłam osłabiona po narkozie. A dzień po zabiegu to był koszmar.

Siostra ma dzisiaj urodziny, będziemy imprezować wieczorem