Moj dom jak hotel - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-01, 16:07   #61
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 376
GG do Kaja-ja
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
Z ludzmi tez trzeba miec czasem dobre uklady.
Tak, w dwóch sytuacjach:

- gdy masz z tych układów korzyści: społeczne/finansowe/biznesowe itp.

- gdy ich lubisz, cenisz, szanujesz, a oni Ciebie lubią, cenią i szanują


Innych powodów nie widzę. A Twoi "znajomi" nie pasują do żadnej z tych grup, skoro nawet Twój TŻ twierdzi, że to "debile"... no więc jaki jest powód dawania sobie wchodzić na głowę przez tych ludzi?
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 16:08   #62
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Tak, w dwóch sytuacjach:

- gdy masz z tych układów korzyści: społeczne/finansowe/biznesowe itp.

- gdy ich lubisz, cenisz, szanujesz, a oni Ciebie lubią, cenią i szanują



Innych powodów nie widzę. A Twoi "znajomi" nie pasują do żadnej z tych grup, skoro nawet Twój TŻ twierdzi, że to "debile"... no więc jaki jest powód dawania sobie wchodzić na głowę przez tych ludzi?
- dokładnie o to chodzi.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 16:15   #63
Ottos
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 173
Dot.: Moj dom jak hotel

Mam taką koleżankę, ona z Wrocławia, ja Warszawa, więc jak jestem u niej to na parę dni. Zaprosiła mnie ostatnio, przyjechałam koło 16, żadnego obiadu ani nic, wieczorem impreza, to do piwa sobie dokupiłam zapiekankę bo już mnie coś ściskało, poszłyśmy spać. Rano wstaję głodna, pytam, czy będzie coś na śniadanie i słyszę, że nie. Bo ona nie je śniadań. Obiadu najwyraźniej też, bo do 14 nic nie było. Zeszłam na dół, kupiłam sobie dwie drożdżówki i je zjadłam na jej oczach, a patrzyła na mnie jakbym jej kogoś mordowała Jakby nie miała kasy czy coś to spoko, jestem w gościach, to mogę zafundować jakiś obiad, ale żeby nic do jedzenia nie było w domu w ciągu trzech dni to ja naprawdę nie rozumiem. Już tego trzeciego dnia poszłam na obiad do drugiej znajomej, bo nie mogłam tego ogarnąć. Jak ktoś jest u mnie to robię jakieś kanapeczki na śniadanie, na obiad albo idziemy wspólnie albo ja gotuję coś z tego co mam, nieraz wezmę kogoś na pizzę czy do jakiegoś baru, nie rozumiem, dlaczego jak ja przyjeżdżam to jak nic sobie nie kupię to przez 3 dni nie będę jeść
Ottos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 16:18   #64
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
zle ci sie wydaje. Z ludzmi tez trzeba miec czasem dobre uklady.
Gdyby było inaczej to byście się tak nie przejmowali zdaniem innych ludzi. Tylko robili przede wszystkim tak żeby to wam był dobrze. A tak nie jest.

Jeśli dobre układy to dla ciebie sytuacja gdzie wy (za przeproszeniem) wchodzicie w du... znajomym a w zamian oni nawet was śniadaniem nie poczęstują to nie mam pytań.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 19:34   #65
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Rajni Pokaż wiadomość
Gdyby było inaczej to byście się tak nie przejmowali zdaniem innych ludzi. Tylko robili przede wszystkim tak żeby to wam był dobrze. A tak nie jest.

Jeśli dobre układy to dla ciebie sytuacja gdzie wy (za przeproszeniem) wchodzicie w du... znajomym a w zamian oni nawet was śniadaniem nie poczęstują to nie mam pytań.
to sie nazywa czysty egoizm. Nie chodzi tylko o zdanie innych ludzi, chodzi o to ze TZ zna kolesia od dziecka, ze sie kumplowali. Sory znam poczucie wlasnej wartosci i TZ tez. nie wmawiaqj mi prosze ze go nie mam, bo nie chce zeby ktos mial o mnie zla opinie. Poczucie wlasnej wartosci a raczej jego brak wyraza sie czyms innym niz tylko zastanawianie sie co pomysla inni,. To nie sa obcy nam ludzie lecz znajoimi i znajomi naszych innych znajomych. to co pomysla inni na moj temat mnie nie obhodzi, co pomysla ludzie ktorych znam i oni znaja mnie - tak.
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 19:38   #66
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Moj dom jak hotel

Nie, to się nazywa zdrowy egoizm i nie ma nic w nim złego; właśnie dlatego, ze nie w was zdrowego egoizmu, robisz za jelenia.Co z tego, że twój facet zna go od dawna, gdy zachowuje się w sposób żenujący? A wy na to pozwalacie: wymyślacie dziwne historie, krygujecie się, ba- w swoim domu nie czujesz się dobrze, gdy oni są, to GDZIE masz czuć się dobrze?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-04-01 o 19:51
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 20:01   #67
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
to sie nazywa czysty egoizm. Nie chodzi tylko o zdanie innych ludzi, chodzi o to ze TZ zna kolesia od dziecka, ze sie kumplowali. Sory znam poczucie wlasnej wartosci i TZ tez. nie wmawiaqj mi prosze ze go nie mam, bo nie chce zeby ktos mial o mnie zla opinie. Poczucie wlasnej wartosci a raczej jego brak wyraza sie czyms innym niz tylko zastanawianie sie co pomysla inni,. To nie sa obcy nam ludzie lecz znajoimi i znajomi naszych innych znajomych. to co pomysla inni na moj temat mnie nie obhodzi, co pomysla ludzie ktorych znam i oni znaja mnie - tak.
Zna go od dziecka i nie potrafi się do niego odezwać, że jak to tak u was jedzą śniadania a u siebie nie i nawet was nie poczęstują wiedząc, że wy jecie? Zamiast tego woli trzymać jedzenie w samochodzie i tam też jeść.
Coś tu jest mocno nie tak.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 21:18   #68
Lillian_
Rozeznanie
 
Avatar Lillian_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 670
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
ja sie nie skarze, tylko pytam o zdanie czy to normalne, ze zawsze musze kogos nocowac. Odwage juz okazalam jak ostatnim razem po imprezie powiedzialam ze nie moga nocowac, bo my rano jestemsy umowieni i mamy innych gosci. Oczywiscie dali odczuc ze im ta sytuacja nie pasuje. I TZ do mnie mowi: zobacz juz jada z imprezy bo on nie pil i sie nie bawi... a ja na to: a co mnie to obchodzi?

pozatym ciezko o odwage jak TZ ,,nie mam z tym problemu zeby spali ale skoro ty (ja) masz..."

Oboje mamy problem z asertywnoscia. TZ nie znioslby gdyby musial kogos zranic. niestety oboje to przyznalismy ostatnio jak gadalismy o tej sytuacji. choc moja asertywnosc przybiera mocno na sile jak jkestem u granic wytrzymnalosci. U mnie jest ,, do czasu" a potem nie patrze co kto sobie pomysli.

Pozatym to sa znajomi , TZ koleguje sie z tym facetem od dziecka, ja pozanalam ich 2 lata temu. mamy innych wspolnych znajomych i nie mam ochoty na jakies niesnaski miedzy nami. A oni nie zrozumieja tego. Bo juz raz to pokazali.
AHa ale szanowny TŻ ciebie musi wykorztstywac żebyw szyscy o nim myśleli dobrze? jaki to on gościnny, jaki fajny, troskiliwy, wporządku gość martwi się że Pan X nie wypił i nie może sie bawić ale że jego Żona musi dupe im woźić z każdej imprezy, dokarmiac i ścilic łóżko cholernym pieprzonym nierobom niedorozwojom jednym leniwym To rozumiem obcych skrzywdzić nie może ale ciebie JAK NAJBARDZIEJ??? ponieważ znam twojego TŻ uważam że powinnać nastęonym razem nie zrobić NIC NIC NIC NIC ani łóżka, ani żarcia ani alkoholu, niech TŻ biega za nimi ale wasi znajomi nie zasługują nawet na 2 sekundy twojej cennej uwagi. ostrzeż go lojalnie i delikatnie że jeśeli ma ochote na gości? prosze bardzo ale przysięgasz , że nie zro sz NIc a mało tego do cholery to twqoje mieszkanie tez i nie musisz prowadzić tu hotelu. zażartuj czadem na poważnie: dziękuje 50 Euro za hotel . albo pokaż focha noamrlnego w życiu focha spraw żeby twoi goście poczucli się nieswojo. i niedobrze w twoim domu to im się odeche wojaży
Lillian_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 22:03   #69
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny. Jestem ciekawa waszego zdania.

Moj TZ bardzo lubi sie goscic, lubimy tez oboje zapraszac tych gosci do siebie. Ja nie mam problemu z tym zeby kogos ugoscic. Uchodze w naszym otoczeniu raczej za osobe goscinna. Zawsze jest cos ugotowane na cieplo np zapiekanki, grzanki, pizza, zawsze jest tez alkohol jaki kto lubi: cos mocniejszego, piwo dla tych ktorzy je pija, szampan, czy jakies lekkie drineczki. Zawsze, gdy my sie w gosci wybieramy kupuje dla pani domu jakas bombonierke kiedys dalam kazdej znajomej po wielgachnym storczyku. A dla pana domu mamy mocny dobry jakosciowo alkohol. ALE zauwazylam ze nie kazdy jest taki goscinny.... do mnie jak ktos przychodzi nie przynosi nic....mamy taka parke ktora na poczatku zaprosila nas na 22.00 ( bo nasi TZowe tak pracowali i zaproponowali nam nocleg) wiec o 22.15 pojechalismy w gosci to byl piatek a w sobote moglismy sie wyspac. Kilka dni przed wizyta u nich dzwonie do tej dziewczyny i pytam co mam przyniesc - bo wydalo mi sie to normalne. Mowie: moze zapiekanke? a ona do mnie : jak chcesz. JA : ok to zrobie zapiekanke. Pojechalam z TZ i zapakowana zapienaka i okazalo sie ze gdyby nie ta zapiekanaka to nie mielibysmy co jesc.... nie bylo nic..... nawet czipsow do przegryzienia piwa. Moj TZ od razu po pracy byl i glodny jak wilk i kazdemu skaplo sie kawalek zapiekanki i koniec i pare piw. JA w szkoku ze mozna zaprosic gosci i poczestowac ich powietrzem... malo tego wyspalismy sie do ok 12.00 i wiecie trzeba by bylo zjesc jakies sniadanie. Gospodyni mowi : chcecie kawe? MY: tak chetnie wypijemy, pomoc cos w kuchni? gospodyny: nie nie trzeba my sniadan nie jemy.... wrocilismy do domu strasznie glodni.

Jak przyjezdzaja do mnie do jedzeniajest masa.... rano ZAWSZE wystawne sniadanie. I nagle okazuje sie ze sniadanie jednak jedza jak im ktos zrobi. Serio bo ja sie bardzo staram w kuchni. MAlo tego moj TZ zna tego goscia od dzieciaka ja ich wczesniej nie znalam. I teraz mamy takie wspolne grono znajomych i czasami sobie poimprezujemy to tu to tam. Czasem u kogos w domu, czasem na miescie. I zawsze onio chca mi sie wpieprzyc na spanie u mnie. bo ten facet musi zawsze pic bo sie nie bawi. Szczegol ze spod mojego domu maja tramwaj do siebie do domu. Nie,wtramwaj nie wejda .ZAWSZE ZAWSZE nacisjaka na mnie zeby u mnie spac. MAlo tego moj TZ nie ma z tym problemu. On jak zaprasza gosci to zawsze im mowi ze maja u nas spac a ja tego nie lubie. Bo to ja potem czuje sie zobowiaztana o nich zadbac. Moze robie sobie za duzy stres z tymi goscmi? sama nie wiem. Ale w ciagu ostatnich 2 tyg slyszalam 3 razy ze ktos ma u mnie spac na weekend Nastepny weekend jeszcze nie nadszedl a ja juz wiem ze ktos tu bedze nocowal. Ja po kazdej imprezie sama kombinuje z TZ powrot do domu. albo taryfa albo pociag albo tramwaj. Nie zwalam sie nikomu na glowe. a ta parka ktora opisalam na wstepie to ci to w ogole sa nienormalni. JA ich musze wozic a ten kretyn jeszcze ani razu nam nie zaproponowal ze nas odwiezie. Mysla tylko o swoich tylkach. JUz ostatni raz mu powiedzialam ze z nastepnej imprezy on nas odwozi. Przyszla nastepna impreza i nagabywal TZa mowiac: no to moze my podjedziemy do was a na impreze pojedziemy taryfa i zanowujemy u was? a moj TZ mowi: zobaczymy. i musiallam klamac bo oni sie do nas pchali na chama! kiedys dopuscilam do takie sytuacji ze oni przyjezdzali do nas w piatek i zostawali do poniedzialku! w koncu sasiadka mowi: ej nie przesadzasz z tymi goscimi? a ich nie mozna sie bylo pozbyc., I TZ nie ma problemu za bardzo zeby u nas jacykolwiek goscie spali a ja jestem juz tak zrazona tym ze kazdy mnie wykorzystuje i z jedzeniem i z odwozeniem i ze spaniem. To chyba nie jest normalne ze ludzie sie do ciebie pachaja a z drugiej strony nie jest normalne ze moj TZ jak ma gosci to MUSI in zaproponowac spanie? ja chetnie ugoszcze serio ale nich jada do chaty! Rozumiem wyjatkowe sytuacje, ze to zaplanowane, ze chcemy popic, ze tak wyszlo. Ale nie za kazdym razem! OD tych ludzi z poczatku posta musialam sie troche odizolowac bo milam dosc tego ze wychodzimy od noich cholernie glodni- doszlo do tego ze w aucie wozilismy suche bulki i kielbaski w sloiku zeby sie najesc ,, po drodze"... musialam sie odsunac bo mialam dosyc gosci przez 3 dni.... co weekend....

A TZ widzi ze oni tacy sa ale i tak lubi zapraszac na spanie. czy to jest normalne? ja mu w koncu powiedzialam ze nasz dom to nie hotel. my bardzo rzadko u kogos nocujemy i nie lubie miec gosci non stop na noc. w koncu do domu maja pare kilometrow to nie jest 30 km tylko 10 najwyzej.

Ale jednego sie nauczylam: nie kupuje juz nic do zadnej pani domu: bombonierki odpadaja. Bo mi zadna ic nie dala. nie kupuje tez juz drogich alkoholi, bo do mnie przychodza ludzie ( o ile cos przyniosa!) to jest to szampan lub uwaga 2 piwa! ja teraz przynosze tez szampana i czipsy. a TZ nie zawsze chce kupowac niewiadomo co.
zacznij ludzi traktowac jak oni ciebie.być może się nauczą,a jak nie to przynajmniej bedzie powód do obgadania
ludzie sa różni i nie każdy jest "trybliwy",czasem trzeba przygadać,a czasem potraktowac go tym samym co on nas,a jak się obrazi?
chyba nie powinnaś żałować.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Ottos Pokaż wiadomość
Mam taką koleżankę, ona z Wrocławia, ja Warszawa, więc jak jestem u niej to na parę dni. Zaprosiła mnie ostatnio, przyjechałam koło 16, żadnego obiadu ani nic, wieczorem impreza, to do piwa sobie dokupiłam zapiekankę bo już mnie coś ściskało, poszłyśmy spać. Rano wstaję głodna, pytam, czy będzie coś na śniadanie i słyszę, że nie. Bo ona nie je śniadań. Obiadu najwyraźniej też, bo do 14 nic nie było. Zeszłam na dół, kupiłam sobie dwie drożdżówki i je zjadłam na jej oczach, a patrzyła na mnie jakbym jej kogoś mordowała Jakby nie miała kasy czy coś to spoko, jestem w gościach, to mogę zafundować jakiś obiad, ale żeby nic do jedzenia nie było w domu w ciągu trzech dni to ja naprawdę nie rozumiem. Już tego trzeciego dnia poszłam na obiad do drugiej znajomej, bo nie mogłam tego ogarnąć. Jak ktoś jest u mnie to robię jakieś kanapeczki na śniadanie, na obiad albo idziemy wspólnie albo ja gotuję coś z tego co mam, nieraz wezmę kogoś na pizzę czy do jakiegoś baru, nie rozumiem, dlaczego jak ja przyjeżdżam to jak nic sobie nie kupię to przez 3 dni nie będę jeść


moja mama pojechała w odwiedziny do siostry,której nie widziała kilkanaście lat.musiała sobie sama gotowac obiad,bo siostra nie jadała,ale posiłki mamy chętnie wciągała
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-01, 23:06   #70
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Moj dom jak hotel

Problem jest w braku komunikacji i wspólnego frontu w związku.

Problem jest do rozwiązania w dosłowne pięć sekund, tylko, że tż autorki ma zupełnie inne spojrzenie na sprawę, do tego próbuje przypodobać się wszystkim ludziom, nawet tym, którzy go wykorzystują.

Moim zdaniem człowiek wychowany i gościnny powinien sobie w pewnych sytuacjach pozwolić na niewychowanie i niegościnność - w celach prewencyjnych , wychowawczych i w obronie własnego spokoju psychicznego.

Nie można nauczyć asertywności osoby, która się na siłę przed nią broni i uważa, że z ludźmi trzeba żyć dobrze, bo... trzeba . Problem, głównie, leży w tżcie autorki, on jest hamulcowym świętego spokoju autorki.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 07:22   #71
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 007
Dot.: Moj dom jak hotel

A moją mamę z siostrą w czasach jak były nastolatkami i spędzały kilka dni na drugim końcu Polski, zaprosiła daleka ciotka na obiad. Dała im po maleńkim gołąbku z prawie samym ryżem, a gdy zgodziły się na dokładkę, dołożyła im... po pół

Wyszły z tego obiadu prosto do restauracji się najeść


Jestem w szoku, że ludzie są tak pazerni na jedzenie i kasę. Sami żrą ile popadnie u autorki, ale u siebie szkoda im 20 zł na śniadanie. Autorka dopada wygłodzona do auta i od razu chwyta za swoje buły, a oni w domu pędzą do lodówki i się napychają, bo w końcu mogą, bo się gości pozbyli.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 11:04   #72
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
to sie nazywa czysty egoizm. Nie chodzi tylko o zdanie innych ludzi, chodzi o to ze TZ zna kolesia od dziecka, ze sie kumplowali. Sory znam poczucie wlasnej wartosci i TZ tez. nie wmawiaqj mi prosze ze go nie mam, bo nie chce zeby ktos mial o mnie zla opinie. Poczucie wlasnej wartosci a raczej jego brak wyraza sie czyms innym niz tylko zastanawianie sie co pomysla inni,. To nie sa obcy nam ludzie lecz znajoimi i znajomi naszych innych znajomych. to co pomysla inni na moj temat mnie nie obhodzi, co pomysla ludzie ktorych znam i oni znaja mnie - tak.
Ty chyba sama nie wierzysz w to, co piszesz?

Mam wrażenie, że gdyby nie Twój tż, to juz dawno byś miała problem z głowy. A tak to boisz się przeciwstawić, bo on zacznie się potem na Ciebie rzucać, że jak to tak, to jego kumpel, itd. (opisana sytuacja z materacem).
W takiej sytuacji postaw sprawę jasno przed nim, że jak chce, to niech ich gości, ale sam podaje im jedzenie, pierze po nich pościel, itd. Zobaczymy, czy tak mu się będzie podobało.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 13:03   #73
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Ty chyba sama nie wierzysz w to, co piszesz?

Mam wrażenie, że gdyby nie Twój tż, to juz dawno byś miała problem z głowy. A tak to boisz się przeciwstawić, bo on zacznie się potem na Ciebie rzucać, że jak to tak, to jego kumpel, itd. (opisana sytuacja z materacem).
W takiej sytuacji postaw sprawę jasno przed nim, że jak chce, to niech ich gości, ale sam podaje im jedzenie, pierze po nich pościel, itd. Zobaczymy, czy tak mu się będzie podobało.
dokladnie tak. problemem jest brak wspolnego frontu. Bo jemu nie przeszkadza a mi owszem. On nie ma problemu a jak tak. Bo mnie nikt nie zaprasza na spanie ekstra. Mnie zapraszaja na piwko i czipsy. ( takze inni znajomi) a TZ nie widzi w tym probemu, ze my stawiamy zawsze jedzenie. A ja problem widze. Gdyby TZ stal w 100 proc. po mojej stronie to problem bylby rozwiazany, a tymczasem TZ widzie ze cos na rzeczy, pewne sprawy mu sie tez nie podobaja. ALE dla spokoju, dla dobrej atmosfery, sie pomeczy. I on nie wyobraza sobie siedziec przy czispach i piwku. Problem lezy u TZta a nie u mnie. TZa trzeba kopnac w tylek.
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 14:59   #74
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
dokladnie tak. problemem jest brak wspolnego frontu. Bo jemu nie przeszkadza a mi owszem. On nie ma problemu a jak tak. Bo mnie nikt nie zaprasza na spanie ekstra. Mnie zapraszaja na piwko i czipsy. ( takze inni znajomi) a TZ nie widzi w tym probemu, ze my stawiamy zawsze jedzenie. A ja problem widze. Gdyby TZ stal w 100 proc. po mojej stronie to problem bylby rozwiazany, a tymczasem TZ widzie ze cos na rzeczy, pewne sprawy mu sie tez nie podobaja. ALE dla spokoju, dla dobrej atmosfery, sie pomeczy. I on nie wyobraza sobie siedziec przy czispach i piwku. Problem lezy u TZta a nie u mnie. TZa trzeba kopnac w tylek.
nie zapominaj jednak,że oboje tworzycie zwiazek,dokładcie sie finansowo,a praca w przygotowanie posiłku to przede wszystkim twoja zasługa.uwazam,że MASZ PRAWO DO PODJĘCIA DECYZJI nawet jeśli to jego przyjaciele
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 17:18   #75
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Ottos Pokaż wiadomość
Mam taką koleżankę, ona z Wrocławia, ja Warszawa, więc jak jestem u niej to na parę dni. Zaprosiła mnie ostatnio, przyjechałam koło 16, żadnego obiadu ani nic, wieczorem impreza, to do piwa sobie dokupiłam zapiekankę bo już mnie coś ściskało, poszłyśmy spać. Rano wstaję głodna, pytam, czy będzie coś na śniadanie i słyszę, że nie. Bo ona nie je śniadań. Obiadu najwyraźniej też, bo do 14 nic nie było. Zeszłam na dół, kupiłam sobie dwie drożdżówki i je zjadłam na jej oczach, a patrzyła na mnie jakbym jej kogoś mordowała Jakby nie miała kasy czy coś to spoko, jestem w gościach, to mogę zafundować jakiś obiad, ale żeby nic do jedzenia nie było w domu w ciągu trzech dni to ja naprawdę nie rozumiem. Już tego trzeciego dnia poszłam na obiad do drugiej znajomej, bo nie mogłam tego ogarnąć. Jak ktoś jest u mnie to robię jakieś kanapeczki na śniadanie, na obiad albo idziemy wspólnie albo ja gotuję coś z tego co mam, nieraz wezmę kogoś na pizzę czy do jakiegoś baru, nie rozumiem, dlaczego jak ja przyjeżdżam to jak nic sobie nie kupię to przez 3 dni nie będę jeść
dla mnie to też dziwne nie przywitać kogoś obiadem

ludzie są bardzo różni i czasem bardzo dziwni. pewnie oczekiwała, że i jej kupisz drożdżówkę? hm..
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 18:00   #76
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
dla mnie to też dziwne nie przywitać kogoś obiadem
Dla mnie to też dziwne tak samo jak nie zrobienie śniadania osobie, która u nas nocowała. Ale też dziwne dla mnie jest przyjść do kogoś na kawę, herbatę, piwo i nic ze sobą nie przynieść do jedzenia lub picia. Już nie wspomnę o sytuacji, kiedy zostajemy u kogoś dłużej, np. na weekend lub cały tydzień.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 18:13   #77
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Rajni Pokaż wiadomość
Dla mnie to też dziwne tak samo jak nie zrobienie śniadania osobie, która u nas nocowała. Ale też dziwne dla mnie jest przyjść do kogoś na kawę, herbatę, piwo i nic ze sobą nie przynieść do jedzenia lub picia. Już nie wspomnę o sytuacji, kiedy zostajemy u kogoś dłużej, np. na weekend lub cały tydzień.
masz rację, każdy medal ma dwie strony. nie wyobrażam sobie, że ktoś przyjeżdża w gości i nie przywiezie butelki wina, albo bombonierki. zazwyczaj przywozi się regionalny smakołyk. np. moi znajomi z mazur przywożą własnoręcznie marynowane grzyby - fajne, nie? drobiazg, a od razu miło.
ludzie zwracają na to uwagę, np. moja znajoma zaprosiła znajomych z zagranicy i też nic nie przywiezli i oczekiwali gościny. więcej ich nie zaprosiła, choć chcieli częściej przyjeżdżać i ludzie mili w sumie.
ja miałam taką koleżankę, która robiła tak - przed imprezą umawiamy się do sklepu, robimy razem zakupy, a potem nagle ona nie ma portfela. albo nie ma drobnych i odda. w końcu się zmówiłyśmy i nie robiłyśmy już z nią zakupów.
niestety niektórzy ludzie lubią wykorzystywać innych i nie mają w sobie tego poczucia przyzwoitości.
znam takie sąsiadki - umówiły się razem zrobić imieniny - wyszło tak, że jedna narobiła się sałatek, nakupiła alkoholu, przystroiła stół, a druga przyjechała na gotowe przywożąc jedno słownie jedno ciasto. i nazywało się to, że wspólnie organizują imieniny. więcej tych wspólnych imienin nie było.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 18:32   #78
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
ludzie zwracają na to uwagę, np. moja znajoma zaprosiła znajomych z zagranicy i też nic nie przywiezli i oczekiwali gościny. więcej ich nie zaprosiła, choć chcieli częściej przyjeżdżać i ludzie mili w sumie.
Oj tak. Niektórzy przyjeżdżają na cały tydzień do rodziny jak na wakacje, nic ze sobą nie przywiozą, dach nad głową mają za darmo, jedzenie za darmo, jeszcze do tego oczekują, że gospodarz będzie ich zabawiał i do tego fundował im ich zachcianki. Jak się korzysta z czyjejś gościny to wypadałoby się odwdzięczyć.

Ale jeśli jest tak jak w opisanym na tym wątku przypadku to uważam, że autorka i jej chłopak do niczego nie są zobowiązani. Ja w takiej sytuacji wzięłabym do tych znajomych jakieś super jedzenie tylko dla nas dwoje i wyciągnęła je w porze śniadania ze słowami „jaka szkoda że nie jecie śniadań, takie pyszności przywieźliśmy”. A gdyby to ci znajomi nocowali u mnie zrobiłabym śniadanie tylko dla siebie i chłopaka.

Edytowane przez Rajni
Czas edycji: 2012-04-02 o 18:35
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 19:28   #79
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Rajni Pokaż wiadomość
Oj tak. Niektórzy przyjeżdżają na cały tydzień do rodziny jak na wakacje, nic ze sobą nie przywiozą, dach nad głową mają za darmo, jedzenie za darmo, jeszcze do tego oczekują, że gospodarz będzie ich zabawiał i do tego fundował im ich zachcianki. Jak się korzysta z czyjejś gościny to wypadałoby się odwdzięczyć.
(...)
Nie wyobrażam sobie jak tak można zrobić.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 19:43   #80
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
dokladnie tak. problemem jest brak wspolnego frontu. Bo jemu nie przeszkadza a mi owszem. On nie ma problemu a jak tak. Bo mnie nikt nie zaprasza na spanie ekstra. Mnie zapraszaja na piwko i czipsy. ( takze inni znajomi) a TZ nie widzi w tym probemu, ze my stawiamy zawsze jedzenie. A ja problem widze. Gdyby TZ stal w 100 proc. po mojej stronie to problem bylby rozwiazany, a tymczasem TZ widzie ze cos na rzeczy, pewne sprawy mu sie tez nie podobaja. ALE dla spokoju, dla dobrej atmosfery, sie pomeczy. I on nie wyobraza sobie siedziec przy czispach i piwku. Problem lezy u TZta a nie u mnie. TZa trzeba kopnac w tylek.
- to też stawiaj czipsy i piwo? Dlaczego wyskakujesz z kolacyjkami, gdy to działa tylko w jedną stronę? Albo postaw to piwo i czipsy (bez przebierania nóżkami: a dla tego to wino,tamtego to....), albo niech kolacyjki robi twój facet, skoro taki gościnny.
W sumie i goście, i twój facet robią z ciebie jelenia, a ty jak pokorne cielę , zgadzam się na to.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 20:09   #81
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- to też stawiaj czipsy i piwo? Dlaczego wyskakujesz z kolacyjkami, gdy to działa tylko w jedną stronę? Albo postaw to piwo i czipsy (bez przebierania nóżkami: a dla tego to wino,tamtego to....), albo niech kolacyjki robi twój facet, skoro taki gościnny.
W sumie i goście, i twój facet robią z ciebie jelenia, a ty jak pokorne cielę , zgadzam się na to.
Dokładnie. Autorka wątku powinna przestać pomagać facetowi w tych kolacyjko - śniadanko przygotowaniach. Chcesz ich gościć? Rób to, ale nakładem własnych sił i środków.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 20:19   #82
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
W sumie i goście, i twój facet robią z ciebie jelenia.
Mam dokładnie takie same odczucia

Uważam, że gości należy dobrze gościć, nie jestem też zwolenniczką liczenia się co do grosza czy wyliczania innym co u mnie zjedli, ale jednak pewna równowaga powinna być Tutaj tej równowagi nie ma.
Goście nie mają problemów z żerowniem na autorce wątku, do tego jeszcze są święcie przekonani, że im się to należy. A facet autorki wątku jeszcze utwierdza ich w tym przekonaniu.
Nie wytrzymałabym w takiej sytuacji, po prostu bym nie wytrzymała. Goście zachowują się po buracku, więc nie cackałabym się z nimi. Inna sprawa, że ja bym w ogóle podziękowała za znajomość z nimi. Taka znajomość to tylko pasmo udręki, które nie jest potrzebne ludziom bez skłonności do życiowego masochizmu
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-02, 23:15   #83
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Mam dokładnie takie same odczucia

Uważam, że gości należy dobrze gościć, nie jestem też zwolenniczką liczenia się co do grosza czy wyliczania innym co u mnie zjedli, ale jednak pewna równowaga powinna być Tutaj tej równowagi nie ma.
Goście nie mają problemów z żerowniem na autorce wątku, do tego jeszcze są święcie przekonani, że im się to należy. A facet autorki wątku jeszcze utwierdza ich w tym przekonaniu.
Nie wytrzymałabym w takiej sytuacji, po prostu bym nie wytrzymała. Goście zachowują się po buracku, więc nie cackałabym się z nimi. Inna sprawa, że ja bym w ogóle podziękowała za znajomość z nimi. Taka znajomość to tylko pasmo udręki, które nie jest potrzebne ludziom bez skłonności do życiowego masochizmu
Nie ma innego wyjścia z niektórymi, są albo zbyt bezczelni albo cwaniaccy albo przyzwyczajeni do żerowania na innych, nie wiem która cecha gości autorki jest dominująca ale cackać się z nimi nie może ani dnia dłużej. Problem w porozumieniu z tż niestety
Autorko czy pisząc, że trzeba kopnąć tż w cztery litery miałaś na myśli rzeczywiste wykopanie go z życia czy po prostu ostre przywrócenie mu właściwej logiki myślenia?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 00:03   #84
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Moj dom jak hotel

Problem w tym, że to autorka przejęła rolę gospodyni, na której barkach jest ugoszczenie przychodzących osób.
Jedynym sposobem jest wymigiwanie się z jakichkolwiek obowiązków i oddanie pola do popisu tżtowi autorki. Ja bym odmówiła prosto z mostu, bez wymyślania wymówek...

Niech raz i drugi i trzeci zajmie się całą oprawą: gotowaniem, sprzątaniem, wymianą pościeli, etc.

Nie raz, bo raz, to żaden wyczyn.

Zobaczymy, kiedy odechce mu się gości, którzy po każdej imprezie są jak amen w pacierzu.


A co do przyjmowania gości - metody są różne, zazwyczaj jadąc w gości zabieram wałówkę , produkty regionalne oraz słodkości dla gospodarzy, ewentualnie słodkości i wino lub inne prezenciki. Raz mi się zdarzyło, że pomimo zabrania jedzenia plus prezentu musiałam robić zakupy osobie mnie goszczącej. Gdybym zatrzymała się w hotelu miałabym dużo większy luz psychiczny . I uczucie niesmaku pozostało, nie wyobrażam sobie, żebym w taki sposób przyjmowała gości, szczególnie jakby już przyjechali z torbami jedzenia.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 00:21   #85
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Napisane przez Mila 23 Pokaż wiadomość
sa nienormalni. JA ich musze wozic
Musisz? A kto Ci każe?
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 00:30   #86
Ottos
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 173
Dot.: Moj dom jak hotel

Cytat:
Ale też dziwne dla mnie jest przyjść do kogoś na kawę, herbatę, piwo i nic ze sobą nie przynieść do jedzenia lub picia. Już nie wspomnę o sytuacji, kiedy zostajemy u kogoś dłużej, np. na weekend lub cały tydzień.
A ja prawdę mówiąc pierwsze słyszę o tym zwyczaju. Jak idę do kogoś na piwo to kupuję sobie po drodze piwo, a gospodarz zazwyczaj już ma w domu, ewentualnie przed spotkaniem się ugadujemy, czy np. kupię czipsy po drodze, ale wtedy zawsze jak przychodzę to czeka na mnie wyliczona połowa na stole. Jak zamawiamy pizzę to też na pół, u nas w gronie znajomych chyba nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś przyszedł z jakimś prezencikiem. Chyba że ktoś nas zaprasza na jakąś konkretną imprezę to np. się butelkę wódki przyniesie do wspólnego picia, ale na takie zwykłe kawowe/piwne pogaduszki to się chyba nie zdarzało.

Jak ktoś śpi u mnie parę dni, to robię mu śniadania, obiady, kolacje i oczekuję rewanżu jak przyjadę, nie wiem czemu mam jeszcze ze sobą jedzenie przywozić, skoro ten ktoś się u mnie i tak nażarł za darmo
Ottos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 02:49   #87
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 902
Dot.: Moj dom jak hotel

Straszne historie!

Autorko - dobra rada - nie daj sie wciągnąć w wizazowe dyskusje na temat Twojego związku nie o tym chciałas rozmawiać.

Miałam inny problem z gośćmi. A mianowicie z kumplami TŻ jeszcze z podstawowki (świetni ludzie!). Były takie dwa miesiące, gdy nocowali u nas co weekend. Na poczatku jak zawsze się starałam, ale bez przesady, potem stwierdziłam, że nie ma sensu pucować całego mieszkania na ich przyjazd, bo i tak na drugi dzień był ogromy syf - w rezultacie sprzatałam 2 razy. Oczywiscie oni przynosili alko, czipsy, pizzę, ja i tż coś czasem ugotowalismy, na drugi dzien zawsze było sniadanie. Największy problem był taki, że oni zawsze chcieli iśc w tango do jakiegos klubu, na co nie zawsze mielismy kasę. Raz zostalismy w domu, ale zazwyczaj jezdzilismy z nimi. W każdym razie zaczęlam mieć dość tego sprzatania, kaców, itp, aż nadeszło apogeum. Ktorejś nocy przyszlo tylu gości, że sama nie miałam gdzie spać! Nawet podłoga była zajęta! Gdy moj TŻ spał smacznie na jakims skrawku, ja się musiałam męczyć, ze stresu też nie mogłam zasnąć, rozbolał mnie brzuch, poszłam obudzić jednego goscia, żeby się zamienił, bo muszę się połozyć, okazalo się, że nie da rady, bo mu niedobrze.. Koszmar!! Od tamtej pory urzadzam tylko kontrolowane imprezy.. A jak mam dwa łozka, to zapraszam tylko 2 os. A najchętniej w ogole..
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-03, 09:03   #88
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Moj dom jak hotel

prawda jest taka,że i tacy ludzie sa potrzebni.byłoby smutno na świecie,gdyby kazdy dbał tylko o siebie.

autorko,słyszałam kiedyś ciekawy cytat i często sobie go powtarzam:
albo kopią ciebie ,albo ty kopiesz innych i nie ma nic pomiędzy.którą stroną chcesz być?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.