Koniec marudzenia więc do dzieła !!

[psyhe666]

Napisane przez echoes

Pewnie Powodzenia na egzaminach Ja też podczas egzaminów nigdy nie trzymałam diety A pierwsza sesja upłynęła mi pod znakiem tigerów i bylejakiego żarcia. Miałam takie spustoszenie w ogranizmie, że później przez 2 tygodnie dochodziłam do siebie :/ Także ostrożnie

Ja właśnie zajadam grahamkę z pomidorem i rzodkiewką (a to ci nowość), a zaraz spałaszuję kawałeczek arbuza

Loriette, też jestem alergiczką ale 7 lat odczulania przyniosło sporą ulgę w sezonie pylenia

Hahaha, no właśnie piję na przemian kawa z tigerem, a wieczorem alkohol żebym mogła chociaż usnąć.....

Miałam zrobić sobie tosty, ale jednak zjem grahamkę

Trzymajcie kciuki, bo jedną poprawkę mam już pewną

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej, nadrobiłam wszystkie wiadomości, które napisałyście pod moją nieobecność

Loriette niezła cenka jak za rower i 8km dziennie biegałaś??? A po jakim czasie widziałaś efekty?
Czerwona asymetryczna kiecka powiadasz, ale taka z krótkim przodem i dłuższym tyłem? Ja kupiłam taką czarną

echoes wiem wiem, w styczniu obciążyłam stawy skacząc na skakance a miałam za niedługo egzaminy do policji i nie miałam siły by je przejść

psyhe666

Ja na śniadanie zjadłam musli, jakoś nie miałam na nic ochoty.

[brunette89]

Przeglądając wątek doszłam do wniosku, że dołączam do Was, w końcu w grupie siła, a sama nie mam motywacji;/

[Loriette]

Cześć Chudziny
Jestem już po lekarzu i dopiero co zjadłam śniadanie

Napisane przez echoes

Cześć dziewczęta!

Dzień zaczęłam od rozcieńczonej łyżeczki octu jabłkowego. Cóż, od razu mi odebrało apetyt Macie jakieś doświadczenia?

Lecę się przebrać w obciślaki i na rower

Chciałam pić ocet jabłkowy, ale w ostateczności było mi go szkoda i polewałam nim galaretkę z kurczaka

Ja nie mam z kim dzisiaj iść na rower, a też bym pośmigała!

Napisane przez psyhe666

Hej, można dołączyć?

Tylko ja dopiero od środy zacznę (pod dwóch najgorszych egz..... )

Psyhe! Myślałam, że te egzaminy pochłonęły Cię doszczętnie

Napisane przez echoes

Loriette, też jestem alergiczką ale 7 lat odczulania przyniosło sporą ulgę w sezonie pylenia

Ja chciałam zastrzyki odczulające, ale lekarz uznał, że to bez sensu.. Więc dostałam kolejną dawkę leków. Spirometria znacznie się poprawiła i kontrolę mam za pół roku
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34721432]Hej, nadrobiłam wszystkie wiadomości, które napisałyście pod moją nieobecność

Loriette niezła cenka jak za rower i 8km dziennie biegałaś??? A po jakim czasie widziałaś efekty?
Czerwona asymetryczna kiecka powiadasz, ale taka z krótkim przodem i dłuższym tyłem? Ja kupiłam taką czarną

Ja na śniadanie zjadłam musli, jakoś nie miałam na nic ochoty.[/QUOTE]
No cena za rower niezła, ale warto zainwestować te pieniążki.
Tak, tak.. właśnie o takiej kiecce myślę, ale jak patrzę na pogodę w PL to nie wiem czy jest sens ją kupić. Może pokuszę się na nią w sierpniu przed wrześniowymi wakacjami.. Gdzie kupiłaś i za ile?

Hmm.. efekty były widoczne po 1,5 miesiąca, ale to dlatego, że biegałam tylko RAZ W TYGODNIU. Muszę oszczędzać kolano

Stało się coś, że nie miałaś smaku?

Napisane przez brunette89

Przeglądając wątek doszłam do wniosku, że dołączam do Was, w końcu w grupie siła, a sama nie mam motywacji;/

Powiedz coś więcej o sobie

[echoes]

Napisane przez brunette89

Przeglądając wątek doszłam do wniosku, że dołączam do Was, w końcu w grupie siła, a sama nie mam motywacji;/

Ja mam motywację jak nigdy! Dzięki wątkowi można się fajnie wkręcić w odchudzanie. Wstyd przyjść i powiedzieć, że się zawaliło

Napisane przez Loriette

Cześć Chudziny
Jestem już po lekarzu i dopiero co zjadłam śniadanie

Chciałam pić ocet jabłkowy, ale w ostateczności było mi go szkoda i polewałam nim galaretkę z kurczaka

Ja nie mam z kim dzisiaj iść na rower, a też bym pośmigała!

Psyhe! Myślałam, że te egzaminy pochłonęły Cię doszczętnie

Ja chciałam zastrzyki odczulające, ale lekarz uznał, że to bez sensu.. Więc dostałam kolejną dawkę leków. Spirometria znacznie się poprawiła i kontrolę mam za pół roku

No cena za rower niezła, ale warto zainwestować te pieniążki.
Tak, tak.. właśnie o takiej kiecce myślę, ale jak patrzę na pogodę w PL to nie wiem czy jest sens ją kupić. Może pokuszę się na nią w sierpniu przed wrześniowymi wakacjami.. Gdzie kupiłaś i za ile?

Hmm.. efekty były widoczne po 1,5 miesiąca, ale to dlatego, że biegałam tylko RAZ W TYGODNIU. Muszę oszczędzać kolano

Stało się coś, że nie miałaś smaku?

Powiedz coś więcej o sobie

Ja brałam zastrzyki przez 6 lat, dopiero w 7 roku odczulania brałam jakieś piguły, które były dużo droższe, ale mniej uciążliwe niż cotygodniowe latanie do szpitala przez całą zimę na szczepienia.

Ten ocet chcę pić, ale ponoć podrażnia żołądek? Nie chcę sobie zrobić krzywdy w imię szczupłej sylwetki... Zawsze mogę wykorzystać go na włosy Wrocławska woda jest tragiczna i ocet jabłkowi mnie ratuje

Kurde ja nienawidzę biegać, cyce mi latają i nudzę się strasznie

Co macie dziś na obiad? Jak zwykle nie wiem co sobie zrobić (i chłopu, żeby nie marudził).

[brunette89]

A więc podobnie jak Wy nie mam nadwagi, ale chciałabym schudnąć z 5 kg. Przy wzroście 165 ważę ok 62 i tak przeszukuję forum w poszukiwaniu diety idealnej. Moją słabością są z pewnością słodycze. Na pewno nie pomaga Euro, kiedy to jako wierny kibic narażona jestem na trunki procentowe.. :P

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Loriette

No cena za rower niezła, ale warto zainwestować te pieniążki.
Tak, tak.. właśnie o takiej kiecce myślę, ale jak patrzę na pogodę w PL to nie wiem czy jest sens ją kupić. Może pokuszę się na nią w sierpniu przed wrześniowymi wakacjami.. Gdzie kupiłaś i za ile?

Hmm.. efekty były widoczne po 1,5 miesiąca, ale to dlatego, że biegałam tylko RAZ W TYGODNIU. Muszę oszczędzać kolano

Stało się coś, że nie miałaś smaku?

Ja kupiłam u siebie na mieście w jakimś zwykłym sklepiku, ale za 71zł Teraz żałuję bo mogłabym mieć dwie takie bo wszędzie pełno tych kiecek.
Będę biegać codziennie, ale tak myślę, że przynajmniej po 30 do 45min.

Nie wiem co się dzieje jakoś mi słabo i było mi strasznie zimno w nocy. Jakbym się przeziębiła. I jestem przed @ i mnie boli całe podbrzusze

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Ostatnio też przesadzam z alkoholem i słodyczami. Muszę się jakoś wziąć za siebie bardziej.

[echoes]

Napisane przez brunette89

A więc podobnie jak Wy nie mam nadwagi, ale chciałabym schudnąć z 5 kg. Przy wzroście 165 ważę ok 62 i tak przeszukuję forum w poszukiwaniu diety idealnej. Moją słabością są z pewnością słodycze. Na pewno nie pomaga Euro, kiedy to jako wierny kibic narażona jestem na trunki procentowe.. :P

Ja mam nadwagę Ale to na peeeewno przez grube kości. Na bank

[psyhe666]

Loriette, pogodziłam się już z myślą, że nie zdałam

Jutro kolejny i jestem pewna, że też nie zdam

[brunette89]

Dobra lecę na plażę wykorzystać pogodę i poczytać książkę macie pomysły na obiad, bo jak wrócę z pewnością będę strasznie głodna...a pomysłów brak :P

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez echoes

Ja mam nadwagę Ale to na peeeewno przez grube kości. Na bank

hahah najlepsza wymówka, też tak mówię ;p

[Loriette]

Napisane przez echoes

Ja brałam zastrzyki przez 6 lat, dopiero w 7 roku odczulania brałam jakieś piguły, które były dużo droższe, ale mniej uciążliwe niż cotygodniowe latanie do szpitala przez całą zimę na szczepienia.

Ten ocet chcę pić, ale ponoć podrażnia żołądek? Nie chcę sobie zrobić krzywdy w imię szczupłej sylwetki... Zawsze mogę wykorzystać go na włosy Wrocławska woda jest tragiczna i ocet jabłkowi mnie ratuje

Kurde ja nienawidzę biegać, cyce mi latają i nudzę się strasznie

Co macie dziś na obiad? Jak zwykle nie wiem co sobie zrobić (i chłopu, żeby nie marudził).

1. No, a mnie nie chce dać zastrzyków! Nawet bym wolała.. bo jak kończą mi się tabletki, a nie mam czasu, żeby iść po receptę to mam duże duszności. Mama ma astmę i trochę tego cholerstwa mam w sobie

2. Podrażnia. Dlatego powinno się pić łyżeczkę na szklankę wody. Ocet na włosy? Na czym to polega? Działa to na zasadzie płukanki? Mówisz, że wrocławska woda jest tragiczna, a jeszcze wczoraj namawiałaś mnie na Wrocław

3. Mi latały dopóki nie zmalały Teraz wszystko jest ok. A co do tego, że jest nuda - słuchawki na uszy i cały świat jest Twój! Ja mam specjalną playlistę do biegów

4. U mnie znowu fasolka po bretońsku! Hmm.. jeśli masz typowego faceta, który je tylko to co upoluje (nie mogłabym z takim być!), to pewnie jakieś mięsiwo. Ty możesz swoją porcję ugotować

Napisane przez brunette89

A więc podobnie jak Wy nie mam nadwagi, ale chciałabym schudnąć z 5 kg. Przy wzroście 165 ważę ok 62 i tak przeszukuję forum w poszukiwaniu diety idealnej. Moją słabością są z pewnością słodycze. Na pewno nie pomaga Euro, kiedy to jako wierny kibic narażona jestem na trunki procentowe.. :P

Dieta idealna to MŻ/WR i tutaj nie ma dyskusji!
Kolejny słodyczoholik na wątku - czuję się nieswojo, hahaha!

A ja przez całe Euro wypiłam... jedno piwo, bo jestem kierowcą
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34724330]Ja kupiłam u siebie na mieście w jakimś zwykłym sklepiku, ale za 71zł Teraz żałuję bo mogłabym mieć dwie takie bo wszędzie pełno tych kiecek.
Będę biegać codziennie, ale tak myślę, że przynajmniej po 30 do 45min.

Nie wiem co się dzieje jakoś mi słabo i było mi strasznie zimno w nocy. Jakbym się przeziębiła. I jestem przed @ i mnie boli całe podbrzusze:.[/QUOTE]
O to faktycznie dużo dałaś! Na allegro są o wiele tańsze i jakościowo też są ok!
No ja te 8km robiłam w 30-40 minut, ale jak wpadałam do domu to miałam dość Czasami wyglądałam jak po treningu z Ewką Chodakowską!

Powiem Ci, że dzisiaj w nocy też zmarzłam, o dziwo! Bo ostatnie noce spałam przy otwartym balkonie.. Ale pewnie to dlatego, że tak jak Ty czekam na @, ale póki co oprócz bólu piersi nic nie czuję Powinnam dostać na dniach, jeśli nie - będzie nieciekawie

Napisane przez psyhe666

Loriette, pogodziłam się już z myślą, że nie zdałam

Jutro kolejny i jestem pewna, że też nie zdam

Głupoty opowiadasz! Wszyscy moi znajomi jęczą, że nie zdadzą, a potem wracają z ładną ilością pkt.
Cały zeszły tydzień wysłuchiwałam od M., a bo to ciężki przedmiot, a bo Jemu ciężej uczy się po polsku etc. Miał 2 wynik w grupie.
Znając życie to z Tobą będzie tak samo. Ja w sumie też zawsze jęczę, a potem zdaję tak jak bym chciała.

Napisane przez brunette89

Dobra lecę na plażę wykorzystać pogodę i poczytać książkę macie pomysły na obiad, bo jak wrócę z pewnością będę strasznie głodna...a pomysłów brak :Pp

Ja też chcę plażę pod nosem

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Loriette

O to faktycznie dużo dałaś! Na allegro są o wiele tańsze i jakościowo też są ok!
No ja te 8km robiłam w 30-40 minut, ale jak wpadałam do domu to miałam dość Czasami wyglądałam jak po treningu z Ewką Chodakowską!

Powiem Ci, że dzisiaj w nocy też zmarzłam, o dziwo! Bo ostatnie noce spałam przy otwartym balkonie.. Ale pewnie to dlatego, że tak jak Ty czekam na @, ale póki co oprócz bólu piersi nic nie czuję Powinnam dostać na dniach, jeśli nie - będzie nieciekawie

No właśnie, ale co zrobić moja strata. A bym głupia miała dwie za tą cenę
Heh, ja już teraz powinnam mieć @ i nic się nie dzieje, ale narazie się nie przejmuję bo tylko się wszystko opóźni przez stres, a niepotrzebnie. Spokojnie sobie czekam i zaraz poćwiczę bo nigdy się nie ruszę.

[echoes]

Napisane przez Loriette

1. No, a mnie nie chce dać zastrzyków! Nawet bym wolała.. bo jak kończą mi się tabletki, a nie mam czasu, żeby iść po receptę to mam duże duszności. Mama ma astmę i trochę tego cholerstwa mam w sobie

Oj, ja się boję astmy. Mimo, że mi się poprawiło to odkąd wyjechałam na studia nie chciało mi się zapisać do alergologa. I teraz straszą mnie, że nieleczona alergia może się przerodzić w astmę

2. Podrażnia. Dlatego powinno się pić łyżeczkę na szklankę wody. Ocet na włosy? Na czym to polega? Działa to na zasadzie płukanki? Mówisz, że wrocławska woda jest tragiczna, a jeszcze wczoraj namawiałaś mnie na Wrocław

Namawiam bo jestem tu prawie sama Studiowałam w Krakowie i dla chłopa go porzuciłam. Woda tragiczna ale można sobie z nią radzić
Dodaję ciutkę octu jabłkowego do 1,5 litra chłodnej wody i płukam na końcu

3. Mi latały dopóki nie zmalały Teraz wszystko jest ok. A co do tego, że jest nuda - słuchawki na uszy i cały świat jest Twój! Ja mam specjalną playlistę do biegów

Chłop będzie niepocieszony jak mi zmaleją Twierdzi, że kocha moje boczki ale ja jestem przekonana, że on nie chce żebym chudła bo niedajboże komuś się spodobam :P

4. U mnie znowu fasolka po bretońsku! Hmm.. jeśli masz typowego faceta, który je tylko to co upoluje (nie mogłabym z takim być!), to pewnie jakieś mięsiwo. Ty możesz swoją porcję ugotować

Dla mnie też obiad bez białka zwięrzęcego to nie obiad

Dieta idealna to MŻ/WR i tutaj nie ma dyskusji!
Kolejny słodyczoholik na wątku - czuję się nieswojo, hahaha!

A ja przez całe Euro wypiłam... jedno piwo, bo jestem kierowcą

Czy tylko ja nie jestem zapaloną kibicką? ;>

[Loriette]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34725534]No właśnie, ale co zrobić moja strata. A bym głupia miała dwie za tą cenę
Heh, ja już teraz powinnam mieć @ i nic się nie dzieje, ale narazie się nie przejmuję bo tylko się wszystko opóźni przez stres, a niepotrzebnie. Spokojnie sobie czekam i zaraz poćwiczę bo nigdy się nie ruszę.[/QUOTE]
Następnym razem będziesz mądrzejsza Zresztą, jeśli jesteś zadowolona z kiecki to nie ma co rozpaczać tylko trzeba pokazać nogi!

@ ma to do siebie, że przychodzi jak mu się podoba

Napisane przez echoes

Oj, ja się boję astmy. Mimo, że mi się poprawiło to odkąd wyjechałam na studia nie chciało mi się zapisać do alergologa. I teraz straszą mnie, że nieleczona alergia może się przerodzić w astmę

Ja jak szłam do lekarza to byłam przerażona, że stwierdzi astmę. Czasami jak widzę jak moja mama się dusi to aż mnie skręca. Ale wystarczy wtedy dobre winko i jest ok

Napisane przez echoes

Namawiam bo jestem tu prawie sama Studiowałam w Krakowie i dla chłopa go porzuciłam. Woda tragiczna ale można sobie z nią radzić
Dodaję ciutkę octu jabłkowego do 1,5 litra chłodnej wody i płukam na końcu

Też miałam studiować w Krk, ale nie ma tam mojego kierunku na fajnej uczelni.. Do Wrocławia miałam startować, ale tak jak u Ciebie - chłop Pomyślałam, że skoro On zmienił kraj dla mnie to ja też coś zrobię

Napisane przez echoes

Chłop będzie niepocieszony jak mi zmaleją Twierdzi, że kocha moje boczki ale ja jestem przekonana, że on nie chce żebym chudła bo niedajboże komuś się spodobam :P

Wiesz mi spadły z 80D na 75C, a On w sumie dużej różnicy nie widzi.. Poprzednie staniki mogłam sobie na głowę włożyć!
Haha, zazdrośnik? U mnie znowu jest odwrotnie - M. chce, żeby inni widzieli kogo ma obok siebie

Napisane przez echoes

Dla mnie też obiad bez białka zwięrzęcego to nie obiad

A ja mogłabym żyć na sałatkach, oliwie z oliwek, makaronach, oliwkach - dlatego takiego faceta musiałam sobie znaleźć, bo byłoby ciężko.
Chociaż nie powiem - ROLADA, MODRA KAPUSTA I KLUSKI to też genialny obiad

Napisane przez echoes

Czy tylko ja nie jestem zapaloną kibicką? ;>

Należą Ci się za to baty.
Ja sportowe emocje mam we krwi. Dziadek był zawodowym sportowcem, tata miał powołanie do rep. Polski w siatkę, a tż jest reprezentantem Niemiec w nożną. Ja jestem dziennikarzem sportowym i WIEM CO TO SPALONY

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Loriette

Następnym razem będziesz mądrzejsza Zresztą, jeśli jesteś zadowolona z kiecki to nie ma co rozpaczać tylko trzeba pokazać nogi!

@ ma to do siebie, że przychodzi jak mu się podoba

Mądry Polak po szkodzie Heh, żeby było co pokazywać trzeba popracować jeszcze.
Tak właśnie @ przyjdzie kiedy się mu zechce, a Nam tylko nerwy szarpie

[echoes]

Napisane przez Loriette

Ja jak szłam do lekarza to byłam przerażona, że stwierdzi astmę. Czasami jak widzę jak moja mama się dusi to aż mnie skręca. Ale wystarczy wtedy dobre winko i jest ok

Mnie najbardziej przerażają sterydy i ograniczenia co do uprawiania sportu :/

Też miałam studiować w Krk, ale nie ma tam mojego kierunku na fajnej uczelni.. Do Wrocławia miałam startować, ale tak jak u Ciebie - chłop Pomyślałam, że skoro On zmienił kraj dla mnie to ja też coś zrobię

Zmienił kraj? :O To dopiero miłość

Wiesz mi spadły z 80D na 75C, a On w sumie dużej różnicy nie widzi.. Poprzednie staniki mogłam sobie na głowę włożyć!
Haha, zazdrośnik? U mnie znowu jest odwrotnie - M. chce, żeby inni widzieli kogo ma obok siebie

Jak mu kiedyś zasugerowałam, że powinien się cieszyć, że będzie miał taka za*ebistą dupę obok siebie to tylko się zezłościł, że już ma i o co mi w ogóle chodzi

A ja mogłabym żyć na sałatkach, oliwie z oliwek, makaronach, oliwkach - dlatego takiego faceta musiałam sobie znaleźć, bo byłoby ciężko.
Chociaż nie powiem - ROLADA, MODRA KAPUSTA I KLUSKI to też genialny obiad

Dawniej też bym mogła, ale mi przeszło

Należą Ci się za to baty.
Ja sportowe emocje mam we krwi. Dziadek był zawodowym sportowcem, tata miał powołanie do rep. Polski w siatkę, a tż jest reprezentantem Niemiec w nożną. Ja jestem dziennikarzem sportowym i WIEM CO TO SPALONY

Też wiem co to spalony!
Ja bym mogła przeżywać sportowe emocje, ale jakbym miała z kim A jak nie mam tu ekipy to nie ma klimatu i tak na chłodno nie czuję blusa piłkarskiego.

Alem głodna, idę jeść drugie śniadanie

[Loriette]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34725912]Mądry Polak po szkodzie Heh, żeby było co pokazywać trzeba popracować jeszcze.
Tak właśnie @ przyjdzie kiedy się mu zechce, a Nam tylko nerwy szarpie[/QUOTE]
Już nie bądź co do siebie taka krytyczna!
Zszargane nerwy to i tak ładne określenie! Ja wariuję jak głupia!

Napisane przez echoes

Mnie najbardziej przerażają sterydy i ograniczenia co do uprawiania sportu :/

Też martwiłam się sterydami, ale na szczęście nie musiałam brać! A sportu i tak bym nie ograniczyła. Jak skończyły mi się leki to biegałam z dusznościami, to była jazda!

Napisane przez echoes

Zmienił kraj? :O To dopiero miłość

To bardzo zawiłe, bo to człowiek z dwoma obywatelstwami i w sumie za niedługo cała rodzina wraca do PL. Ale jednak.. rzucił uczelnię i jest tutaj.

Napisane przez echoes

Jak mu kiedyś zasugerowałam, że powinien się cieszyć, że będzie miał taka za*ebistą dupę obok siebie to tylko się zezłościł, że już ma i o co mi w ogóle chodzi

Haha, faceci nie lubią, gdy kobieta jest wobec siebie zbyt krytyczna! No i nie wolno swojemu tż mówić rzeczy typu: "ale mam grube nogi", "ale mam rozstępy", bo w końcu zacznie to zauważać i koniec.
Ja mam takie dni, kiedy piszę, że jestem gruba i brzydka - dostaję wtedy reprymendę, że zachowuję się jak dziecko i automatycznie mi przechodzi.

Niestety rok temu tak eksperymentowałam z odchudzaniem, że wylądowałam w szpitalu i jeszcze do końca nie wyszło mi z psychiki: "i tak jesteś gruba"

Napisane przez echoes

Też wiem co to spalony!
Ja bym mogła przeżywać sportowe emocje, ale jakbym miała z kim A jak nie mam tu ekipy to nie ma klimatu i tak na chłodno nie czuję blusa piłkarskiego.

Sama! Ja uwielbiam oglądać mecze w samotności Chociaż wiadomo, że z kimś jest raźniej - można wymieniać poglądy, wzajemnie klnąć i robić zakłady Te lubię najbardziej!

Napisane przez echoes

Alem głodna, idę jeść drugie śniadanie

Drugie śniadanie!? Ja właśnie zjadłam obiad

[echoes]

Napisane przez Loriette

Też martwiłam się sterydami, ale na szczęście nie musiałam brać! A sportu i tak bym nie ograniczyła. Jak skończyły mi się leki to biegałam z dusznościami, to była jazda!

Ale z Ciebie hardkor

Haha, faceci nie lubią, gdy kobieta jest wobec siebie zbyt krytyczna! No i nie wolno swojemu tż mówić rzeczy typu: "ale mam grube nogi", "ale mam rozstępy", bo w końcu zacznie to zauważać i koniec.
Ja mam takie dni, kiedy piszę, że jestem gruba i brzydka - dostaję wtedy reprymendę, że zachowuję się jak dziecko i automatycznie mi przechodzi.

To już za późno, ale jemu chyba moje niedoskonałości nie przeszkadzają. Moich boczków to on nawet nie uznaje za niedoskonałość

Niestety rok temu tak eksperymentowałam z odchudzaniem, że wylądowałam w szpitalu i jeszcze do końca nie wyszło mi z psychiki: "i tak jesteś gruba"

Oj Ja mam skłonności bulimiczne... Dlatego tak mi zależy na luzackim podejściu do odchudzania teraz.

Sama! Ja uwielbiam oglądać mecze w samotności Chociaż wiadomo, że z kimś jest raźniej - można wymieniać poglądy, wzajemnie klnąć i robić zakłady Te lubię najbardziej!

Sama do strefy kibica nie pójdę bo mimo, żem barczysta to jednak mogą mnie stratować

Drugie śniadanie!? Ja właśnie zjadłam obiad

Ja niestety pracę kończę o 16, w domu jestem ok. 17 więc jem taką obiadokolację ok. 18-19, zależy ile roboty. Staram się bez węglowodanów już, ale czasem sobie pozwalam jak do czegoś wybitnie pasują albo jak mam być głodna

Cholera, zjadłam i dalej mi burczy w brzuchu :/
A na obiad chyba spałaszuję jakąś pieczoną rybkę + warzywa (nie wiem póki co jakie), może ciut ziemniaczków pieczonych

Cholera, nigdy się szczególni nie udzielałam na żadnym forum a teraz proszę, jaki spamer ze mnie

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

A ja na obiad zjadłam fasolkę ze słoika Nie mam w lodówce kompletnie nic zdrowego, a w końcu bym zjadła jakąś sałatę lodową z papryką i innymi warzywkami Do sklepu daleko, a ja całymi dniami sama bez możliwości wyjścia Ale czego się nie zrobi dla miłości.

[Loriette]

Napisane przez echoes

To już za późno, ale jemu chyba moje niedoskonałości nie przeszkadzają. Moich boczków to on nawet nie uznaje za niedoskonałość

Z jednej strony to dobrze, a z drugiej - mam nadzieję, że to nie jest tak, że jesteś mu obojętna.
Boczki są fajne dopóki dziewczyna nie kupi za małych jeansów

Napisane przez echoes

Oj Ja mam skłonności bulimiczne... Dlatego tak mi zależy na luzackim podejściu do odchudzania teraz.

O widzisz.. A ja znowu miałam problemy z kompulsami i teraz jak wiem, że mogę nie wytrzymać to zjadam pół pomidora czy coś w ten deseń.
Ale Ty się nie wygłupiaj z tym wymiotowaniem

Napisane przez echoes

Sama do strefy kibica nie pójdę bo mimo, żem barczysta to jednak mogą mnie stratować

Napisane przez echoes

Ja niestety pracę kończę o 16, w domu jestem ok. 17 więc jem taką obiadokolację ok. 18-19, zależy ile roboty. Staram się bez węglowodanów już, ale czasem sobie pozwalam jak do czegoś wybitnie pasują albo jak mam być głodna

No to mogę zrozumieć, że to wszystko przez pracę! Ja kiedyś próbowałam rozdzielać tu węglowodany, tam białko.. a teraz? Co to za różnica, skoro kończę jeść ok. 17? Żadna!

Napisane przez echoes

Cholera, zjadłam i dalej mi burczy w brzuchu :/
A na obiad chyba spałaszuję jakąś pieczoną rybkę + warzywa (nie wiem póki co jakie), może ciut ziemniaczków pieczonych

Robisz mi smaka!

Napisane przez echoes

Cholera, nigdy się szczególni nie udzielałam na żadnym forum a teraz proszę, jaki spamer ze mnie

Poczekaj, poczekaj.. to dopiero początek!
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34729853]A ja na obiad zjadłam fasolkę ze słoika Nie mam w lodówce kompletnie nic zdrowego, a w końcu bym zjadła jakąś sałatę lodową z papryką i innymi warzywkami Do sklepu daleko, a ja całymi dniami sama bez możliwości wyjścia Ale czego się nie zrobi dla miłości.[/QUOTE]
Dlaczego nie możesz wyjść i co ma do tego miłość? Nie mów, że Twój partner przywiązuje Cię z miłości do kaloryfera?!

[echoes]

Napisane przez Loriette

Z jednej strony to dobrze, a z drugiej - mam nadzieję, że to nie jest tak, że jesteś mu obojętna.
Boczki są fajne dopóki dziewczyna nie kupi za małych jeansów

Obojętna to chyba nie... Jemu zależy, żebym ja się dobrze czuła ze sobą. I żebym nie była zbyt koścista

O widzisz.. A ja znowu miałam problemy z kompulsami i teraz jak wiem, że mogę nie wytrzymać to zjadam pół pomidora czy coś w ten deseń.
Ale Ty się nie wygłupiaj z tym wymiotowaniem

Hamuję się, niemniej jak czasem mnie napadnie na jakieś słodycze to od razu mam głupie myśli żeby to jakoś zwrócić :/ dlatego wiem, że nie mogę zjeść jednego kawałka czekolady bo na bank na tym nie poprzestanę a później to się źle może skończyć jeśli dojdą wyrzuty sumienia, bo przed nimi już nie umiem uciec a ciastka łatwiej mi sobie odmówić

No to mogę zrozumieć, że to wszystko przez pracę! Ja kiedyś próbowałam rozdzielać tu węglowodany, tam białko.. a teraz? Co to za różnica, skoro kończę jeść ok. 17? Żadna!

Wychodzę z podobnego założenia. Kiedyś bawiłam się trochę w dietę rozdzielną i przyznam, że kg szybko poleciały. Ale co z tego skoro nic mi nie smakowało i byłam bardzo nieszczęśliwą osobą

Robisz mi smaka!

Dorszyk w piekarniku! Do tego 3 małe ziemniaczki i kapusta kiszona

Poczekaj, poczekaj.. to dopiero początek!

no, zbyt fajne jesteście żebym se poszła


TRZYMAJCIE MNIE WŁAŚNIE WYDAŁAM 300 ZŁ NA UBRANIA ROWEROWE! to już kolejne 3 stówy na rower w tym miesiącu (dopiero com buty mtb kupiła). Czy ja jestem chora? Tak, to cykloza :/

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34729853]A ja na obiad zjadłam fasolkę ze słoika Nie mam w lodówce kompletnie nic zdrowego, a w końcu bym zjadła jakąś sałatę lodową z papryką i innymi warzywkami Do sklepu daleko, a ja całymi dniami sama bez możliwości wyjścia Ale czego się nie zrobi dla miłości.[/QUOTE]
Bacik się należy

[zielone_oko]

Czeeeść Wam

Można dołączyć?
Ja już na MŻ i WR od kwietnia ale jeszcze dłuuuuuga droga przede mną..

[echoes]

Napisane przez zielone_oko

Czeeeść Wam

Można dołączyć?
Ja już na MŻ i WR od kwietnia ale jeszcze dłuuuuuga droga przede mną..

A jakie efekty mż/wr od kwietnia? Ile chcesz zrzucić?

[Loriette]

Napisane przez echoes

Dorszyk w piekarniku! Do tego 3 małe ziemniaczki i kapusta kiszona
no, zbyt fajne jesteście żebym se poszła


TRZYMAJCIE MNIE WŁAŚNIE WYDAŁAM 300 ZŁ NA UBRANIA ROWEROWE! to już kolejne 3 stówy na rower w tym miesiącu (dopiero com buty mtb kupiła). Czy ja jestem chora? Tak, to cykloza :/

1. Może być! Chociaż ja uwielbiam kapustę kiszoną z majonezem, więc nie byłoby tak zdrowo
I vice versa!

2. Super Jak była okazja to czemu nie, pewnie też bym wydała Ja właśnie czekam na spodenki EURO na jutrzejszy mecz Mama do mnie zadzwoniła, że jest w Lidlu na zakupach i widziała takie spodenki - została przyciśnięta do muru i musi mi kupić

Napisane przez zielone_oko

Czeeeść Wam

Można dołączyć?
Ja już na MŻ i WR od kwietnia ale jeszcze dłuuuuuga droga przede mną..

Witam! Ile obecnie ważysz no i ile straciłaś? )


Ale mnie boli brzuch Tak rozmawiałyśmy o @.. chyba przyszła moja pora. Ketonal już w pogotowiu..

[brunette89]

Właśnie wróciłam z plaży, bo juz trochę zimno. Nawet nie wyobrażacie sobie dziewczyny ilu Irlandczyków jest w Trójmieście. Jak dziewczyny idą monciakiem to klaszczą, w sumie sympatyczni są i całkiem przystojni..jest na czym oko zawiesić

[itrusta]

Cześć dziewczyny. Założycielka wątku się melduje
Tyle napisałyście, że chwilowo nie jestem w stanie ogarnąć i nadrobić.
U mnie noc w pracy, dzień ciągle w ruchu i tylko 2,5 h spania.
Ale trudno. Co nas nie zabije to nas wzmocni

Dietka idzie całkiem fajnie. Staram się pilnować i nie przeginać z niczym.
Jutro Grill. Aż się boję. Zawsze dużo jem na takich "spotkaniach"

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Fajnie Wam. Jedne z gór drugie z nad morza Ależ ja Ślązaczka Wam zazdroszczę

[Loriette]

Napisane przez brunette89

Właśnie wróciłam z plaży, bo juz trochę zimno. Nawet nie wyobrażacie sobie dziewczyny ilu Irlandczyków jest w Trójmieście. Jak dziewczyny idą monciakiem to klaszczą, w sumie sympatyczni są i całkiem przystojni..jest na czym oko zawiesić

No tak.. przyjechali na Euro cwaniaczki Jak tak teraz myślę to nigdy nie miałam do czynienia ze 100% Irlandczykiem i w sumie nie wiem czy Ci zazdrościć czy nie Mam wrażenie, że to tacy podrywacze jak Włosi, których kocham za mentalność

Napisane przez itrusta

Cześć dziewczyny. Założycielka wątku się melduje
Tyle napisałyście, że chwilowo nie jestem w stanie ogarnąć i nadrobić.
U mnie noc w pracy, dzień ciągle w ruchu i tylko 2,5 h spania.
Ale trudno. Co nas nie zabije to nas wzmocni

Dietka idzie całkiem fajnie. Staram się pilnować i nie przeginać z niczym.
Jutro Grill. Aż się boję. Zawsze dużo jem na takich "spotkaniach"

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Fajnie Wam. Jedne z gór drugie z nad morza Ależ ja Ślązaczka Wam zazdroszczę

No to nieciekawie.. Długo jeszcze będziesz tak funkcjonować?

Ja na grillach też przepadam - a to taka sałateczka, a to taka, o tutaj ziemniaczek pieczony, chlebek z grilla..

Ej, ej! Ja też jestem ze Śląska!

[zielone_oko]

Napisane przez echoes

A jakie efekty mż/wr od kwietnia? Ile chcesz zrzucić?

Nie wiem ile ważę obecnie chyba coś ok. 67kg. Na początku się ważyłam ale u mnie było tak , że mimo ładnej diety i ćwiczeń waga mi rosła np. o 0,5kg, więc mnie to nie motywowało do dalszej walki. Teraz posługuję się centymetrem i od kwietnia straciłam po -5cm w talii i brzuchu oraz -4cm w udzie. Chcę zrzucić tyle aż będę zadowolona ze swojego ciała czyli jeszcze troszkę

Obecnie nie trzymam się za bardzo diety, ćwiczę też tak sobie, bo jestem przed obroną, za tydzień już będę po, więc przyłożę się bardziej, ale to nie znaczy, że wpieprzam jak dzika świnka

Ja jestem z wielkopolski

[gumi20]

cześć dziewczyny ja tez chce schudnąć ale ciezko mi to idzie ( eh waze 64 kg ;( a lato tuż tuż

[echoes]

Napisane przez itrusta

Cześć dziewczyny. Założycielka wątku się melduje
Tyle napisałyście, że chwilowo nie jestem w stanie ogarnąć i nadrobić.
U mnie noc w pracy, dzień ciągle w ruchu i tylko 2,5 h spania.
Ale trudno. Co nas nie zabije to nas wzmocni

Dietka idzie całkiem fajnie. Staram się pilnować i nie przeginać z niczym.
Jutro Grill. Aż się boję. Zawsze dużo jem na takich "spotkaniach"

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Fajnie Wam. Jedne z gór drugie z nad morza Ależ ja Ślązaczka Wam zazdroszczę

Podziwiam, że dajesz radę w takim trybie pracy. Ja bym umarła.

Ja na grillach też się nie mogę opanować! Czasem można sobie odpuścić dietę, żeby nie zwariować. A patrzenie jak inni jedzą te pyszności na bank do tego doprowadzi

Ja szczególnie tych gór zazdroszczę

Napisane przez brunette89

Właśnie wróciłam z plaży, bo juz trochę zimno. Nawet nie wyobrażacie sobie dziewczyny ilu Irlandczyków jest w Trójmieście. Jak dziewczyny idą monciakiem to klaszczą, w sumie sympatyczni są i całkiem przystojni..jest na czym oko zawiesić

U nas pełno Czechów. Ale nie dostrzegłam żadnych ciach

Napisane przez Loriette

No tak.. przyjechali na Euro cwaniaczki Jak tak teraz myślę to nigdy nie miałam do czynienia ze 100% Irlandczykiem i w sumie nie wiem czy Ci zazdrościć czy nie Mam wrażenie, że to tacy podrywacze jak Włosi, których kocham za mentalność

Mi się Irlandczycy kojarzą z Colinem Farrellem a ten mi sie wybitnie nie podoba
http://www.tvn24.pl/pomorze,42/szuka...on,258221.html

Napisane przez zielone_oko

Nie wiem ile ważę obecnie chyba coś ok. 67kg. Na początku się ważyłam ale u mnie było tak , że mimo ładnej diety i ćwiczeń waga mi rosła np. o 0,5kg, więc mnie to nie motywowało do dalszej walki. Teraz posługuję się centymetrem i od kwietnia straciłam po -5cm w talii i brzuchu oraz -4cm w udzie. Chcę zrzucić tyle aż będę zadowolona ze swojego ciała czyli jeszcze troszkę

Obecnie nie trzymam się za bardzo diety, ćwiczę też tak sobie, bo jestem przed obroną, za tydzień już będę po, więc przyłożę się bardziej, ale to nie znaczy, że wpieprzam jak dzika świnka

Ja jestem z wielkopolski

Piękny spadek centymetrów! Masz rację, skoro cm lecą to po co się przejmować wagą.
Powodzenia na obronie! Jak sobie przypomnę swoją... więcej nerwów niż to wszystko warte

Napisane przez gumi20

cześć dziewczyny ja tez chce schudnąć ale ciezko mi to idzie ( eh waze 64 kg ;( a lato tuż tuż

Dołącz do nas! W kupie siła

Małe podsumowanko:
22 km na rowerze, ok. 20 min hulanko (ciężko mi idzie w prawą stronę ) Jedzenie bez żadnych grzeszków Białko było, nnkt były. Jest moc

Jutro jadę umierać w terenie na tripie ok. 80 km

Mówię Wam dziewczyny, mam dietowy power jak nigdy wcześniej!