Zostalam oszukana przez play!!!!

[Hultaj]

Uruchomiłaś numer tymczasowy w play za wcześnie.

Też takie mam wrażenie, jak wspominały dziewczyny powyżej. Ale z tego co pisze autorka, wyglądałoby na to, jakby od danego momentu nie mogła dzwonić ze starego numeru (tj. ze starej karty sim), tym samym uznała stary sim za nieaktywny, a po włożeniu nowej karty okazało się, że nowy (dawny po przeniesieniu) wciąż jest nieaktywny. ?

[Kocurasek]

Napisane przez Hultaj

Też takie mam wrażenie, jak wspominały dziewczyny powyżej. Ale z tego co pisze autorka, wyglądałoby na to, jakby od danego momentu nie mogła dzwonić ze starego numeru (tj. ze starej karty sim), tym samym uznała stary sim za nieaktywny, a po włożeniu nowej karty okazało się, że nowy (dawny po przeniesieniu) wciąż jest nieaktywny. ?

może kasa się na koncie skończyła

[klimatyzacja]

Nie skonczyla mi sie kasa na koncie w orange, bo nie mialam zadnych srodkow od przeszlo dwoch tygodni na koncie, wiec ta opcja odpada. Pokazala mi sie informacja - karta sim nieaktywna, wiec wlaczylam pleja. Zrobilam tak, jak mi powiedziano...

[evvelinek]

Napisane przez klimatyzacja

Tak posta napisalam chaotycznie, bo bylam wzburzona i rozdygotana.
Oh! nie rozumiesz w czym problem. Dzwoniąc na infolinię, zapytałam się, czy są pobierane dodatkowe opłaty, czy koszty rozmów lecą normalnie z mojego abonamentu, na który podpisałam umowę. Babczka mi powiedziała, że wszytsko jest liczone z mojego abonamentu, a nie jakieś dodatkowe koszta.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------



To nie było tak. Kobieta przy podpisywaniu umowy, powiedziała mi, że mam włożyc kartę z pleja w momencie, kiedy orange wyłaczy mi siec - innymi slowy bedzie nieaktywne - tak też uczyniłam. Włączajac pleja, nie wiedziałam, że to nie moj numer. Zrobiłam tak, jak zostało mi powiedziane.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Dziewczyny, nie jestem leniwa, a byłam po prostu zbyt zdenerwowana, zeby napisać tego posta normalnie - po co wyciągać tak daleko idące wnioski.
Zacznę wiec od początku raz jeszcze, bo widzę małe niezrozumienie z waszej strony.
Podpisałam umowę. Zdecydowałam się przenieść numer z orange do play. Konsultanntka poinfrmowala mnie, ze muszę isc do punktu orange i dopełnic formalności. Powiedziała mi, że kiedy karta orange bedzie nieaktywna, mam włozyc karte pleja i już normalnie rozmawiać, bo to oznacza, ze karta jest aktywna. Tak też uczynilam. Po włozeniu karty sim pleja, zadzwonilam do jednej osoby - była bardzo zdzwiona, ze dzwonie z innego numeru. Nie wiedzialam, o co chodzi, więc rozłaczyłam się i zadzwonilam na infolinię. Zapytałam sie, dlaczego jest to inny numer i czy w związku z tym generowane będą dodatkowe koszta poza moim abonamentem - kobieta zaprzeczyła i powiedziała, że w ramach tymczasowego numeru pobierane są pieniądze z mojego konta, na które podpisałam umowę. Powiedziała również, że zmiana numeru zostanie automatycznie zrobiona i nie lecą dodatkowe koszta.
Po czym po dosłownie kilku godzinach dostałam sms z wiadomością o przekroczeniu 300 zlotych rachunku.
Gdzie jest mój błąd? Zrobiłam wszytsko tak, jak mi powiedziano....
Dodatkowo konsultantka w punkcie pleja nie poinformowala mnie o zadnnej transmisji danych itp - a to było jej obowiązkiem - dzwoniłam do kierowników innych punktów pleja i potwierdzili, że to należało do jej obowiązków.
W umowie nie ma słowa na temat przenoszenia numeru. Zrobiłam wszytsko tak, jak zostało mi powiedziane...

nadal wychodzi na moje (nasze) a mianowicie że uruchomilas karte Play za wcześnie, stad pokazał się tymczasowy numer, bo Orange jeszcze nie dokończył przeniesienia. należało pozostać przy karcie Orange. skad wyciągnełaś wniosek że karta jest nieaktywna? dostalas smsa o tym że należy zamienić karty bo Twoj numer został przeniesiony na nową karte?
a co do naliczenia tej kwoty z racji transmisji danych - możesz sie "kłocić" że masz rację tylko wtedy jeśli pracownicy salonu maja gdzieś zapisany obowiązek informowania klientów o tym, że powinni wyłaczyć ta usługę, jeśli nie chcą z niej korzystać. jeśli jest to kwestia jedynie dobrej woli czy praktyki w danym salonie operatora to nic z tym nie zrobisz.. niestety. wtedy możesz jedynie liczyć, że pojdą Ci na reke i zechcą obniżyć koszta czy coś, jeśli w ogole biorą pod uwagę takie załatwianie sprawy w podobnych przypadkach.

[Hultaj]

No może.
W każdym razie ja to tak odebrałam, że np. nie mogła już dzwonić ze starego to wzięła z nowego, a tu chłopak zdziwko, cóż to za numer masz kochanie.

[Kocurasek]

Napisane przez klimatyzacja

Nie skonczyla mi sie kasa na koncie w orange, bo nie mialam zadnych srodkow od przeszlo dwoch tygodni na koncie, wiec ta opcja odpada. Pokazala mi sie informacja - karta sim nieaktywna, wiec wlaczylam pleja. Zrobilam tak, jak mi powiedziano...

idź do orange i spytaj co się stało z numerem i czemu nie ma go w play ani orange. Jeżeli to jest zaniedbanie ze strony orange to możesz u nich starać się o rekompensatę (kwota do udowodnienia).

[evvelinek]

Napisane przez klimatyzacja

Nie skonczyla mi sie kasa na koncie w orange, bo nie mialam zadnych srodkow od przeszlo dwoch tygodni na koncie, wiec ta opcja odpada. Pokazala mi sie informacja - karta sim nieaktywna, wiec wlaczylam pleja. Zrobilam tak, jak mi powiedziano...

nie wiem, może Play załatwia to na milion roznych sposobów, ale w moim przypadku dostalam informacje przy podpisywaniu umowy, że karty mam zamienić wtedy gdy zostane powiadomiona SMS od sieci Play z dosłownym stwierdzeniem że mam zamienić karty. myslalam, że to stała praktyka.
jakby nie było, kwestia pieniedzy nie ma zwiazku z ewentualną wcześniejsza wymianą karty. nie ma to najmniejszego znaczenia, bo koszty wiązą się jedynie z transmisją danych (jak się domyślam), wiec naliczyły by się tak czy owak, bo usluga nie zostala wylaczona.

[Hultaj]

jeśli pracownicy salonu maja gdzieś zapisany obowiązek informowania klientów o tym, że powinni wyłaczyć ta usługę, jeśli nie chcą z niej korzystać. jeśli jest to kwestia jedynie dobrej woli

a co mają do tego pracownicy salonu.

[Hultaj]

karty mam zamienić wtedy gdy zostane powiadomiona SMS od sieci Play z dosłownym stwierdzeniem że mam zamienić karty

czyli na swój stary sim dostałaś powiadomienie już od nowego operatora?

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

a co mają do tego pracownicy salonu.

Autorka wini pracowników o niepoinformowanie jej, ze powinna wyłaczyć usluge transmisji danych i przez to ma do zaplaty 300zl - w innym salonie dostala informacje, że taka informacja powinna zostac przekazana. jeśli jest to prawdą, że pracownicy mają obowiązek poinofmowania i autorka się na to powoła ma wiekszą szanse na pozytwyne dla niej zakończenie sprawy. zawsze to jakiś argument i punkt zaczepienia, a już jak faktycznie odbywa się rozpatrywanie takich skarg w Play to inna sprawa

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Hultaj

czyli na swój stary sim dostałaś powiadomienie już od nowego operatora?

dokladnie, nie mam pewności czy to był sms od Play czy od Orange, ale było jasno powiedziane co i jak mam zrobić i że nowa karta jest aktywna z moim starym numerem.

[klimatyzacja]

Dziewczyny! Nie dostałam informacji w playu, że mam zmienić kartę, jak dostanę smsa, bo takowego do dzisiaj nie dostałam, a jestem w pleju, bo dzwoniłam na infolinię i numer został juz przeniesiony.
Babka w punkcie wyraźnei mi powiedziała, że w momencie, kiedy orange wyłączy karte, mam właczyć pleja, o żadnych innych warunkach - tj smsach i innych nie wspomniała.

[Hultaj]

Autorka wini pracowników o niepoinformowanie jej, ze powinna wyłaczyć usluge transmisji danych i przez to ma do zaplaty 300zl - w innym salonie dostala informacje, że taka informacja powinna zostac przekazana. jeśli jest to prawdą, że pracownicy mają obowiązek poinofmowania i autorka się na to powoła ma wiekszą szanse na pozytwyne dla niej zakończenie sprawy. zawsze to jakiś argument i punkt zaczepienia,

nie o to chodziło, mówisz o dobrej woli operatora.

Dziewczyny! Nie dostałam informacji w playu, że mam zmienić kartę, jak dostanę smsa, bo takowego do dzisiaj nie dostałam, a jestem w pleju, bo dzwoniłam na infolinię i numer został juz przeniesiony.
Babka w punkcie wyraźnei mi powiedziała, że w momencie, kiedy orange wyłączy karte, mam właczyć pleja, o żadnych innych warunkach - tj smsach i innych nie wspomniała.

Ale Ty może nie rozumiesz 1 prostej rzeczy. Zaczęłaś używać nowego operatora - nowej usługi, z nowej umowy, masz abonament, nie wyłączyłaś transmisji danych i Twój telefon robił co chciał w ramach Twojego abonamentu; pożarł Ci go i nabił rachunek.

[201607111050]

W końcu nie wiem o co ci chodzi.
O to że przez chwilę miałaś tymczasowy numer? Ok, jest ten zapis w umowie, dawałam na początku link ze strony Playa
O to że pracownik powiedział ci że jesteś już z nowej ofercie? Też prawda, Play świadczył Ci już usługi na tymże tymczasowym numerze, czyli wszystko jest ok.
O to że naliczyli Ci transmisję danych? Jeśli nie miałaś w ramach oferty w Playu jakiegoś pakietu który by koszty pomniejszył to też jest w porządku.
O to że pracownik salonu Ci nie powiedział że smartfon łaczy się z internetem jeśli nie wyłączysz internetu? Chyba tak.
A więc uznanie reklamacji to będzie tylko dobra wola pracownika. Dużo zależy od wewnętrzych procedur (czy pracownik zobowiązany jest podac klientowi informacje - w co wątpie, zreszta, pracownikowi salonu i tak nic nie udowodnisz).
Mam nadzieje, że Play anuluje Ci tą opłatę. Ale nadal śmiem twierdzić, że będzie to niezasadne.

[evvelinek]

Napisane przez klimatyzacja

Dziewczyny! Nie dostałam informacji w playu, że mam zmienić kartę, jak dostanę smsa, bo takowego do dzisiaj nie dostałam, a jestem w pleju, bo dzwoniłam na infolinię i numer został juz przeniesiony.
Babka w punkcie wyraźnei mi powiedziała, że w momencie, kiedy orange wyłączy karte, mam właczyć pleja, o żadnych innych warunkach - tj smsach i innych nie wspomniała.

skoro tak, to zrobilas w tej kwestii wszystko dobrze, może się nie wyrobili pod wzgledem technicznym i stad wyskoczyl numer tymczasowy? jak dlugo mialas tymczasowy numer? korzystalas z niego normalnie po tym pierwszym telefonie?
te 300 zł to sa pieniadze naliczone za transfer danych - tylko?
na moje oko perypetie z numerem tymczasowym nie mają tu znaczenia, bo koszty narosly by tak czy siak, nawet jakbys odrazu byla na swoim numerze, bez tymczasowego. rozchodzi się tylko o kwestie wyłaczenia usługi tansmisji danych - o tym pisalam wyżej, musisz się dowiedzieć, czy pracownik ma obowiazek poinformowania Cie o automatycznym naliczaniu pieniedzy za tą uslugę jeśli się jej nie wylaczy. innej mozliwości dochodzenia swoich racji nie widze, jeśli dobrze rozumuje.

[klimatyzacja]

Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. Tylko nie doszłoby do tego, gdybym a) wiedziała o czymś takim jak transmisja danych, b), gdyby play poinformował mnie dokładnie o tym, kiedy mam włożyć kartę sim nowego operatora. Smsa o tym, że jestem w play nie dostałam do dzisiaj, zresztą nie dostałam informacji, że takowego miałam otrzymać. Gdybym widziała swoją winę w tym wszystkim, nie robiłabym sprawy, jednak czuje się niewinna, bo wykonałam wszytsko zgodnei z zaleceniami operatora.

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

nie o to chodziło, mówisz o dobrej woli operatora.
Ale Ty może nie rozumiesz 1 prostej rzeczy. Zaczęłaś używać nowego operatora - nowej usługi, z nowej umowy, masz abonament, nie wyłączyłaś transmisji danych i Twój telefon robił co chciał w ramach Twojego abonamentu; pożarł Ci go i nabił rachunek.

aa o to, ktoś pisał strone wcześniej, że Play może pójść na ręke klientowi i np obniżyć należną kwotę w razie jakiś niejasności czy winy operatora w jakimś zakresie nie wiem, czy faktycznie jest taka możliwość, opieram się na czyjeś wcześniejszej wypowiedzi. nie wiem jak Play postepuje w takich przypadkach, dużo też zależy od sytuacji, ale w końcu chodzi o klienta, którego chce się zatrzymać..

[Elfia4]

Napisane przez crippled

Tego co powiedzieli Ci w salonie nie udowodnisz, ale to że konsultantka na infolinii wprowadziła Cię w błąd już tak. Oni zawsze odsłuchują rozmowy

Z doświadczenia wiem, że jeśli błąd jest po stronie konsultanta, to zwykle akurat zdarzyła się jakaś absolutnie wyjątkowa utrata danych i wcięło nagranie, więc go nie udostępnią lub napiszą tylko lakonicznie, że po przesłuchaniu nagrania nie stwierdzili uchybień ze strony konsultanta... Tylko raz zdarzyło się, że jakaś netia czy coś takiego sama z siebie przysłała do rzecznika płytę z nagraniem, bo klient na nagraniu zgadzał się i potwierdzał wszystko.
Może być jednak tak, ze play będzie twierdziło, że oni w najmniejszym stopniu nie zawinili, ale w drodze wyjątku (znaj łaskę pana, hehe) odstąpią od naliczania jakiejś należności, albo zmniejszą ją o połowę. Ale tutaj raczej interwencja rzecznika po nieudanej reklamacji może pomóc załatwić sprawę pozytywnie.

[201607111050]

Napisane przez klimatyzacja

Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. Tylko nie doszłoby do tego, gdybym a) wiedziała o czymś takim jak transmisja danych, b), gdyby play poinformował mnie dokładnie o tym, kiedy mam włożyć kartę sim nowego operatora. Smsa o tym, że jestem w play nie dostałam do dzisiaj, zresztą nie dostałam informacji, że takowego miałam otrzymać. Gdybym widziała swoją winę w tym wszystkim, nie robiłabym sprawy, jednak czuje się niewinna, bo wykonałam wszytsko zgodnei z zaleceniami operatora.

a) transmisja danych to usługa standardowa jak smsy czy rozmowy. Czy masz Nokie 3310 czy Iphona ona i tak jest aktywna... Tu pojawia się kwestia samego telefonu i dobrej woli pracownika (o ile nie posiada takiego obowiązku, ale jak pisałam wcześniej, raczej mi się nie wydaje). Nikt przy podpisywaniu umowy nie sugerował Ci żadnego pakietu internetowego?
b) wszystko zrobiłaś ok. Stara sim (Orange) straciła zasięg i była nieaktywna - poprzedni operator przestał świadczyć ci usługi. Włożyłaś nową sim - numer działał. Tymczasowy - w regulaminie MNP masz zapis że może się wydarzyć taka sytuacja.

[evvelinek]

Napisane przez klimatyzacja

Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. Tylko nie doszłoby do tego, gdybym a) wiedziała o czymś takim jak transmisja danych, b), gdyby play poinformował mnie dokładnie o tym, kiedy mam włożyć kartę sim nowego operatora. Smsa o tym, że jestem w play nie dostałam do dzisiaj, zresztą nie dostałam informacji, że takowego miałam otrzymać. Gdybym widziała swoją winę w tym wszystkim, nie robiłabym sprawy, jednak czuje się niewinna, bo wykonałam wszytsko zgodnei z zaleceniami operatora.

pogrubione - nie ma znaczenia, kwota i tak by się naliczyła, kiedy byś nowej karty nie włożyła. a co do punktu a) to już napisalam co robić, jeśli pracownik nie ma nigdzie zapisanego obowiazku informowania o transmisji danych i robią to tylko wtedy gdy np pracownik ma dobry humor to nic z tym nie zrobisz. pozostanie tylko zaplacic prawdopodobnie

[201607111050]

Napisane przez evvelinek

pozostanie tylko zaplacic prawdopodobnie

Chyba że Play, jak jeden z konkurentów, rozpatruje wszystkie tego typu reklamacje pozytywnie
I tego autorce możemy życzyć

[evvelinek]

Napisane przez oh!

Chyba że Play, jak jeden z konkurentów, rozpatruje wszystkie tego typu reklamacje pozytywnie
I tego autorce możemy życzyć

oczywiście, nigdy nic nie wiadomo, jak podchodzą do klienta w takich sytuacjach

[klimatyzacja]

Pracownik MIAŁ OBOWIĄZEK poinformować mnie o tzw numerze tymczasowym, a tego nie zrobił... - jest to potwierdzone moją rozmową telefoniczą z konsultantem i na całe szczęscie nagrane...
I w żadnym regulaminie nie mam słowa o tym wspomnianego!

[Kocurasek]

Napisane przez klimatyzacja

Pracownik MIAŁ OBOWIĄZEK poinformować mnie o tzw numerze tymczasowym, a tego nie zrobił... - jest to potwierdzone moją rozmową telefoniczą z konsultantem i na całe szczęscie nagrane...
I w żadnym regulaminie nie mam słowa o tym wspomnianego!

nie ma możliwości żeby nie było tego w umowie.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez klimatyzacja

Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. Tylko nie doszłoby do tego, gdybym a) wiedziała o czymś takim jak transmisja danych,

a jakas instrukcje obslugi telefonu przeczytalas...?

Napisane przez klimatyzacja

Pracownik MIAŁ OBOWIĄZEK poinformować mnie o tzw numerze tymczasowym, a tego nie zrobił... - jest to potwierdzone moją rozmową telefoniczą z konsultantem i na całe szczęscie nagrane...
I w żadnym regulaminie nie mam słowa o tym wspomnianego!

nie chce mi sie wierzyc, ze nie bylo o tym slowa w umowie. zreszta jedna z dziewczyn pisala, ze jest odpowiednia adnotacja.

[201705250955]

A mnie kiedyś serio wprowadzono w błąd / oszukano / ..
Ze 3 lata temu byłam w salonie Plusa w celu zapłacenia abonamentu. Podeszłam więc z mamą (na nią umowa) do konsultantki, żeby zapytać, co wtedy, gdybym chciała po zakończeniu umowy (było już mniej jak rok do końca umowy, a więc 8-10 miesięcy) zostawić swój nr, nie brać nowego modemu i kontynuować umowę na innych warunkach (tej opcji nie ma opisanej w regulaminie, sic!). Pani mówi, że jak zmiana warunków umowy to wystarczy przyjść na miesiąc przed ostatnią płatnością (żeby było więcej niż 30 dni do końca umowy) i zmienimy warunki umowy (20 zł/miesięcznie bez modemu). Jakaż była moja mina możecie się domyśleć, gdy jak przyszłam w takim terminie pani poinformowała mnie, że powinnam przyjść 3 miesiące przed końcem umowy (czyli tak, jak rozwiązanie umowy), a nie miesiąc. Bo teraz umowa mi się automatycznie przedłużyła i muszę przez 3 miesiące zapłacić 60 zł (czyli 120 byłam w plecy). Mama złożyła skargę na tę panią, reklamacja złożona w oddziale nic nie dała. A szkoda, bo teraz pewnie bym bardziej powalczyła. Także o ile występuje kwestia 'niedoinformowania', to w moim przypadku konsultantka ewidentnie wprowadziła mnie w błąd, naciągając na wyrzucenie 120 zł w błoto (nic z tego nie miałam, żeby chociaż wyższy transfer czy coś ).

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez oh!

Nie obraź się bo nie piję wyłącznie do Ciebie, ale po co kupowac smartfona żeby nie korzystać z większości jego możliwości? Te telefony są stworzone właśnie po to żeby być mobilnym przez transmisje danych...
Czasem mi się wydaje, że ludzie kupują je bo modne i fajne
Swoją drogą pracownik podał ci informacje że telefon się łączy, to i tak była jego dobra wola, bo takiego obowiązku nie ma

Nie obrazam sie, korzystam z wifi i do tego mi smartfon potrzebny. Łącze sie z netem przez otwarte wifi, mi to wystarcza, po przygodzie z zjedzeniem mi całej kasy na karcie nie włączam transmisji danych, bo mi wcale niepotrzebne, skoro mam wifi i dostep do internetu.
A co do pracownika, to faktycznie dobra wola po zbóju,chyba wobec zarabiajaącej na ludzkiej nieswiadomosci firmie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez klimatyzacja

Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. Tylko nie doszłoby do tego, gdybym a) wiedziała o czymś takim jak transmisja danych, b), gdyby play poinformował mnie dokładnie o tym, kiedy mam włożyć kartę sim nowego operatora. Smsa o tym, że jestem w play nie dostałam do dzisiaj, zresztą nie dostałam informacji, że takowego miałam otrzymać. Gdybym widziała swoją winę w tym wszystkim, nie robiłabym sprawy, jednak czuje się niewinna, bo wykonałam wszytsko zgodnei z zaleceniami operatora.

Ale pracownik nie ma obowiązku informować cię o możliwościach twojego telefonu. Z telefonem dostałaś zapewne instrukcję obsługi, trzeba było czytać.

Napisane przez klimatyzacja

Pracownik MIAŁ OBOWIĄZEK poinformować mnie o tzw numerze tymczasowym, a tego nie zrobił... - jest to potwierdzone moją rozmową telefoniczą z konsultantem i na całe szczęscie nagrane...
I w żadnym regulaminie nie mam słowa o tym wspomnianego!

I znów, już tu było napisane: numer tymczasowy nie ma nic wspólnego z naliczoną kasą.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez klimatyzacja

Tak posta napisalam chaotycznie, bo bylam wzburzona i rozdygotana.
Oh! nie rozumiesz w czym problem. Dzwoniąc na infolinię, zapytałam się, czy są pobierane dodatkowe opłaty, czy koszty rozmów lecą normalnie z mojego abonamentu, na który podpisałam umowę. Babczka mi powiedziała, że wszytsko jest liczone z mojego abonamentu, a nie jakieś dodatkowe koszta.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------



To nie było tak. Kobieta przy podpisywaniu umowy, powiedziała mi, że mam włożyc kartę z pleja w momencie, kiedy orange wyłaczy mi siec - innymi slowy bedzie nieaktywne - tak też uczyniłam. Włączajac pleja, nie wiedziałam, że to nie moj numer. Zrobiłam tak, jak zostało mi powiedziane.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Dziewczyny, nie jestem leniwa, a byłam po prostu zbyt zdenerwowana, zeby napisać tego posta normalnie - po co wyciągać tak daleko idące wnioski.
Zacznę wiec od początku raz jeszcze, bo widzę małe niezrozumienie z waszej strony.
Podpisałam umowę. Zdecydowałam się przenieść numer z orange do play. Konsultanntka poinfrmowala mnie, ze muszę isc do punktu orange i dopełnic formalności. Powiedziała mi, że kiedy karta orange bedzie nieaktywna, mam włozyc karte pleja i już normalnie rozmawiać, bo to oznacza, ze karta jest aktywna. Tak też uczynilam. Po włozeniu karty sim pleja, zadzwonilam do jednej osoby - była bardzo zdzwiona, ze dzwonie z innego numeru. Nie wiedzialam, o co chodzi, więc rozłaczyłam się i zadzwonilam na infolinię. Zapytałam sie, dlaczego jest to inny numer i czy w związku z tym generowane będą dodatkowe koszta poza moim abonamentem - kobieta zaprzeczyła i powiedziała, że w ramach tymczasowego numeru pobierane są pieniądze z mojego konta, na które podpisałam umowę. Powiedziała również, że zmiana numeru zostanie automatycznie zrobiona i nie lecą dodatkowe koszta.
Po czym po dosłownie kilku godzinach dostałam sms z wiadomością o przekroczeniu 300 zlotych rachunku.
Gdzie jest mój błąd? Zrobiłam wszytsko tak, jak mi powiedziano....
Dodatkowo konsultantka w punkcie pleja nie poinformowala mnie o zadnnej transmisji danych itp - a to było jej obowiązkiem - dzwoniłam do kierowników innych punktów pleja i potwierdzili, że to należało do jej obowiązków.
W umowie nie ma słowa na temat przenoszenia numeru. Zrobiłam wszytsko tak, jak zostało mi powiedziane...

Przeciez za rozmowe nie masz tego naliczonego, ale za transmisje danych w necie. Nie wiem ile musiałabys rozmawiac za 300 zł, za to internet szybko poleci za ta kwotę. Wyłączyłas ta usługe w telefonie?Wg mnie nie masz szans na reklamację, no ale probuj.
Przeciez transmisja danych zalezy od ustawienia telefonu, teraz masz pewnie zablokowane przez rachunek, ale jak odblokuja, a usługe masz w telefonie wciaz właczona, to dalej bedzie zrec kase za nic, musisz to wyłaczyc.

[KOTUCHA]

Napisane przez klimatyzacja

Pracownik MIAŁ OBOWIĄZEK poinformować mnie o tzw numerze tymczasowym, a tego nie zrobił... - jest to potwierdzone moją rozmową telefoniczą z konsultantem i na całe szczęscie nagrane...
I w żadnym regulaminie nie mam słowa o tym wspomnianego!

śliska sprawa, mi na infolini powiedzieli, że NIE MA OBOWIĄZKU... hmmm więc jak to jest? jeśli chodzi o transfer danych to TY masz obowiązek zaznajomić się z zasadami działania telefonu! Firma wiele zyskuje na niewiedzy i głupocie klientów. Nie rozpatrzą Ci reklamacji pozytywnie niestety. Pozostaje się cieszyć że to "tylko" 300zł, bo osobiście znam gorsze przypadki...

[Annaluka]

Napisane przez Elfia4

Z doświadczenia wiem, że jeśli błąd jest po stronie konsultanta, to zwykle akurat zdarzyła się jakaś absolutnie wyjątkowa utrata danych i wcięło nagranie, więc go nie udostępnią lub napiszą tylko lakonicznie, że po przesłuchaniu nagrania nie stwierdzili uchybień ze strony konsultanta... Tylko raz zdarzyło się, że jakaś netia czy coś takiego sama z siebie przysłała do rzecznika płytę z nagraniem, bo klient na nagraniu zgadzał się i potwierdzał wszystko.
Może być jednak tak, ze play będzie twierdziło, że oni w najmniejszym stopniu nie zawinili, ale w drodze wyjątku (znaj łaskę pana, hehe) odstąpią od naliczania jakiejś należności, albo zmniejszą ją o połowę. Ale tutaj raczej interwencja rzecznika po nieudanej reklamacji może pomóc załatwić sprawę pozytywnie.

Dobra, czas się przyznać - znam dobrze procedury i wierz mi, że nigdy nie ma tak, że nagranie zaginęło, bo wszystko jest nagrywane i nie ma szans na taką odpowiedź. Wszystko jest do odsłuchania, jeśli tylko klient poda przybliżoną datę, godzinę i nazwisko konsultanta. Bez tych danych ciężko jest odszukać nagranie.

Odsłuchem zajmują się specjaliści, którzy naprawdę sprawdzają jak faktycznie było. Niestety z doświadczenia wiem, że klient na wszystko przytakuje, o nic nie dopytuje i tym samym wyraża na wszystko zgodę.

Nagrań się nie udostępnia, ponieważ jest ochrona danych osobowych, które mają chronić konsultanta. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach, kiedy w sprawę zaangażowany jest UOKiK.

Z tego co pamiętam sprzedawcy w punkcie sprzedaży nie mają obowiązku informować o transmisji danych i specyfikacji telefonu. Jest to wyłącznie ich dobra wola. Play sprzedaje usługi, a nie telefony. W sprzedaży telefonów jedynie pośredniczy.

W obecnych czasach brać smartfona bez pakietu transmisji danych to głupota. Dodatkowo najlepiej zainstalować aplikację, którą się włącza i wyłącza Internet. To najbezpieczniejsze rozwiązanie,


Autorko wątku - prawda jest taka, że nie przeczytałaś ani umowy, ani regulaminu, bo nie dochodzi do Ciebie to o czym tutaj piszemy. Wybacz, ale czasy w których o wszystkim informowano klienta - dawno się skończyły. Zwyczajnie brakuje na to czasu. Klient ma przeczytać, zapoznać się z warunkami sam. W banku też Ci nikt całego regulaminu nie czyta. Masz to zrobić sama. Ale jeszcze musiało by Ci się chcieć czytać...

P.S. Aktualnie nie jestem zawodowo związana z Play, ale procedury znam. I nie chcę, żeby było, że ich bronię. Ale na 100 % mogę Ci autorko powiedzieć, że Twoja reklamacja będzie rozpatrzona negatywnie. Takie przypadki są nagminne. Klient ma zerowe pojęcie o procesie przenoszenia numeru, póki nie doczyta tego w regulaminie.

W czerwcu tego roku moja mama przenosiła numer z Plusa do Play. Poszło bezproblemowo, ale tylko dlatego, że ja wiedziałam co i jak. I przed samym procesem musiałyśmy zaktualizować dane w Plusie, żeby wszystko się zgadzało i żeby wykroczyć wszelkie pomyłki.