Elizabeth Arden, Guerlain...

[sitc]

Napisane przez Smoczyca

Iwonka, świetnie napisałaś

Roztoczanko, te perfumy są oryginalne. Kupiłam jedną butelkę i ja, kupowały moje koleżanki, z których spora część to ekspertki z gazetowego forum o perfumach; Pola Elizejskie osobiście porównywałam z moim egzemplarzem. Ja rozpoznaję podróbkę przede wszystkim po zapachu, bo jakoś flakonów niebezpiecznie się polepszyła ostatnio, nie sa już tak toporne jak kiedyś

A dziękuje
Takie Krynica city reality sobie zrobiłam.
Wczesniej sama myślałam, że odróżnienie oryginału od podróbki jest bardziej skomplikowane. Nawet jeden z takich obwoźnych straganów, z tym że pod zamkiem w Malborku mam uwieczniony na zdjęciu przez mojego TŻ, nie powiem byłam w stresie, czy facet tam siedzący nie wstanie wyrazić swoje niezadowolenie, z powodu takiej pamiątki z wakacji

[roztoczanka]

Napisane przez Smoczyca

Iwonka, świetnie napisałaś

Roztoczanko, te perfumy są oryginalne. Kupiłam jedną butelkę i ja, kupowały moje koleżanki, z których spora część to ekspertki z gazetowego forum o perfumach; Pola Elizejskie osobiście porównywałam z moim egzemplarzem. Ja rozpoznaję podróbkę przede wszystkim po zapachu, bo jakoś flakonów niebezpiecznie się polepszyła ostatnio, nie sa już tak toporne jak kiedyś

Nie miałam w ręku tych "cudów" od Rosmmanna i moje informacje pochodzą od znajomego przedstawiciela jednego z oficjalnych dystrybutorów zapachów w Polsce. Nie jestem przekonana, co do jego intencji... Wierzę Ci jednak Smoczyco, bo z tego co się zorientowałam wiesz dużo o zapachach i skoro mówisz, że to orginały, to orginały! Pozdrawiam