Wstydliwy kłopot z chłopakiem...

[Mijanou]

Napisane przez ARAKSJEL

Jakie wątpliwości ?

Serdecznie przepraszam, nie wątpliwości tylko motyw przewodni wątku. Dla mnie to trochę kosmos jest. Rozumiem jednak, że kogoś może drażnić.

[_Mia]

Ja w sumie jestem z tych, którym gazy i wysikanie się w swoim towarzystwie nie przeszkadza, podchodzę do tego bardziej luźno i swojsko, ale podcieranie sobie wzajemnie krocza/penisa czy pupć... Moje granice również przekracza

[leniwca]

Napisane przez Hultaj

na czarnych też?

Po jakimś czasie pewnie czuć. Białe, kolorowe czy czarne, chyba wszystkie będą śmierdzieć tak samo

Napisane przez Mijanou

Nieeeee. Tylko zdziwiona. Jestem singlem i takie watpliwości brzmią dla mnie nieco egzotycznie

Aaa, niedoświadczona

[Malagenia]

Napisane przez Hultaj

jak nie masz problemu z powiedzeniem facetowi, myj bo fuj, to tak samo możesz nie mieć problemu z wytarciem chlopakowi bacika ;-) jak się upiera, że po co.
no ja chyba jednak nie odważylabym się np. koleżanki z pracy o ileś lat zresztą starszej ode mnie (czytaj: żyjącej sobie już długo radośnie i w zdrowiu) pouczać, żeby myła ręce jak wychodzi z kibla (i tak uważam za hardkorek ;-) niemycia rąk także przed gmeraniem sobie w intymnościach :P a raczej chyba mało dziewczyn myje ręce także przed sikaniem ;-)).

O, ja myje Tzn. nie zawsze, ale np. jak wyjdę z tramwaju czy jestem w galerii, pogłaskam zwierzaka, ale czuje się z tym dziwnie, bo nie widziałam żeby kto inny tak robił

A co do tematu, to może wystarczyłoby, żeby się mył i podcierał "przed", chyba,że ogólnie niepodcieranie Ci przeszkadza, a nie tylko w sytuacjach intymnych.

[DariaKom]

Na czarnych bawełnianych też...chyba że to takie czarne, śliskie...z połyskiem to może lepiej kamuflują niedostatki higieny.
Mój ma jasne w większości, a te czarne są już bardziej grafitowe więc musi się chłopina pilnować

[niveamen]

Nigdy nie wycieram z prostego powodu, po wytarciu musiałbym czekać kilka minut aż wszystko do końca wytrę :}

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez niveamen

Nigdy nie wycieram z prostego powodu, po wytarciu musiałbym czekać kilka minut aż wszystko do końca wytrę :}

Czyli lepiej, zeby sie w majtki wytarlo? Zelazna logika.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[green way]

A ja tak w ogóle to nie rozumiem o co tu chodzi... Dla mnie normą jest codzienna kąpiel, zmienianie bielizny, skarpet, a także podcieranie wszystkiego z czego coś wycieka, ale... Faceci z racji tego, że mają trochę inną konstrukcję nigdy do końca nie wytrą wszytkiego, co im leci. Oczywiście mówię o płynach z przodu i dlatego nigdy nie robię problemu z powodu jednej czy dwóch kropelek na gatkach, a co jeżeli to jest śluz spowodowany podnieceniem moją osobą? A jaki w takim razie jest aWasz stosunek do spermy, która wypływa przecież tym samym "zainfekowanym" kanalikiem?

[tablanka88]

Napisane przez Figula94

Mój chłopak też nie używa, ale jak z nim byłam kilka razy w toalecie to sama mu wycierałam, chociaż się 'kłócił', że nie trzeba...

Nie wiem za bardzo jak, ale musisz mu to dość jasno zakomunikować.

trzeba było jeszcze dupcie podetrzeć...

[Estimate]

Napisane przez green way

A ja tak w ogóle to nie rozumiem o co tu chodzi... Dla mnie normą jest codzienna kąpiel, zmienianie bielizny, skarpet, a także podcieranie wszystkiego z czego coś wycieka, ale... Faceci z racji tego, że mają trochę inną konstrukcję nigdy do końca nie wytrą wszytkiego, co im leci. Oczywiście mówię o płynach z przodu i dlatego nigdy nie robię problemu z powodu jednej czy dwóch kropelek na gatkach, a co jeżeli to jest śluz spowodowany podnieceniem moją osobą? A jaki w takim razie jest aWasz stosunek do spermy, która wypływa przecież tym samym "zainfekowanym" kanalikiem?

Przecież to logiczne, że żaden prawdziwy szanujący partnerkę facet nie może sobie pozwolić na podniecenie w gaciach. A jeżeli ma już się podniecić to bez ewentualnej plamki.

Oczywiście jeśli już jest podniecony to jest must have, że musi doprowadzić kobietę do orgazmu za każdym razem, bo innym wypadku wątek na wizaż'u i rozpatrywanie ewentualnej przyszłości związku.

Kiedyś przeczytałem na wizażu, że facet, który nie chce się kochać z kobietą, która ma miesiączkę jest mało męski. A tu się okazuje, że facet który czasem nie ma wyjścia wytrzeć sikawkę(wiadomo jak jest w publicznych toaletach) jest obleśny i niehigieniczny.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

...ponieważ ewentualna kropelka moczu może tak drastycznie wpłynąć na atrakcyjność (i o zgrozo higienę)

[201803090921]

Eeee....temat z gatunku zabawnych, ale doszedłszy do wpisu dziewczyny, która podciera kolesiowi po sikaniu załamałam się z lekka

Dużo jestem w stanie zrozumieć i niewiele rzeczy mnie obrzydza, ale to jest jakaś parodia

[olenkasz]

Napisane przez Estimate

Przecież to logiczne, że żaden prawdziwy szanujący partnerkę facet nie może sobie pozwolić na podniecenie w gaciach. A jeżeli ma już się podniecić to bez ewentualnej plamki.

Oczywiście jeśli już jest podniecony to jest must have, że musi doprowadzić kobietę do orgazmu za każdym razem, bo innym wypadku wątek na wizaż'u i rozpatrywanie ewentualnej przyszłości związku.

Kiedyś przeczytałem na wizażu, że facet, który nie chce się kochać z kobietą, która ma miesiączkę jest mało męski. A tu się okazuje, że facet który czasem nie ma wyjścia wytrzeć sikawkę(wiadomo jak jest w publicznych toaletach) jest obleśny i niehigieniczny.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

...ponieważ ewentualna kropelka moczu może tak drastycznie wpłynąć na atrakcyjność (i o zgrozo higienę)

nie no, oczywiście, mocz na majtkach jest super seksowny i niesamowicie męski to działa jak afrodyzjak, każdy szanujący się facet powinien porzucić wycieranie się, bo tym samym pozbywa się naturalnych feromonów.
tak samo z kobietami. one też nie powinny się wycierać, bo po co, kilka kropel siuśków na majtkach nie czyni nas obleśnymi, zatem drogie panie! my również wytrzepujmy się po siusianiu, bo zapach moczu to najsilniejszy afrodyzjak!


nie ma żadnego apostrofu przy "wizażu", nie wiem skąd Ci się to wzięło.

[Estimate]

Napisane przez olenkasz

nie no, oczywiście, mocz na majtkach jest super seksowny i niesamowicie męski to działa jak afrodyzjak, każdy szanujący się facet powinien porzucić wycieranie się, bo tym samym pozbywa się naturalnych feromonów.
tak samo z kobietami. one też nie powinny się wycierać, bo po co, kilka kropel siuśków na majtkach nie czyni nas obleśnymi, zatem drogie panie! my również wytrzepujmy się po siusianiu, bo zapach moczu to najsilniejszy afrodyzjak!

nie chodziło mi o działanie moczu jako afrodyzjak. głównie chciałem się skupić na temat hipokryzji, gdzie kobiety uważają, że facet, który nie chce się kochać podczas miesiączki jest uznawana za mało męskiego wg wizażanek. (no bo w końcu to nie może jego obrzydzać)

[olenkasz]

wiesz co, nie wiem gdzie tu jest hipokryzja-
ja wycieram się po siusianiu i jednocześnie akceptuję kochanie się z kobietą w czasie jej okresu.

[michal321]

Napisane przez olenkasz

wiesz co, nie wiem gdzie tu jest hipokryzja-
ja wycieram się po siusianiu i jednocześnie akceptuję kochanie się z kobietą w czasie jej okresu.

Może dlatego że jesteś....kobietą? (przynajmniej tak masz napisane w profilu).

Czytając wątek dochodzę do wniosku że aby nie zostać posądzonym o brak higieny muszę zacząć nosić podpaski.
W innym razie może dojść do sytuacji w której kropla moczu spłynie w majtki. I co wtedy? Katastrofa, ludzie w komunikacji miejskiej będą się krzywo patrzeć, dziewczyna na wieść o moich zasikanych bokserkach zwymiotuje a rodzina zerwie ze mną kontakt.

[olenkasz]

no i co w związku z tym, że jestem...kobietą?

[michal321]

Właśnie przeczytałem Twój podpis i odwołuje to co powiedziałem.

A tak serio to naprawdę uważasz, że to iż sama miesiączkujesz oraz sam fakt że jesteś kobieta nie wpływa na twoje postrzegane stosunku podczas okresu?
Nawet jeśli jesteś homo to i tak przebieg stosunku będzie w tym przypadku nieco inny.

[Cleri]

Ja bym też powiedziała o tej infekcji. A jak to u mnie w związku działa? Zawsze przed zbliżeniem mówię, żeby poszedł do łazienki się podmyć i sama też tak robię. Pilnuj tego na początku,a z czasem stanie się to dla niego zwyczajem.

[olenkasz]

Napisane przez michal321

Właśnie przeczytałem Twój podpis i odwołuje to co powiedziałem.

A tak serio to naprawdę uważasz, że to iż sama miesiączkujesz oraz sam fakt że jesteś kobieta nie wpływa na twoje postrzegane stosunku podczas okresu?
Nawet jeśli jesteś homo to i tak przebieg stosunku będzie w tym przypadku nieco inny.

uahahahahahahhaha ale jesteś dowcipaśny.


czyli sugerujesz, że skoro sama miesiączkuję, to czyjaś krew miesiączkowa będzie dla mnie 'mniej' obrzydliwa?
jak "przebieg stosunku będzie nieco inny"? co będzie według ciebie innego, prócz oczywistej rzeczy, że ja nie wkładam w kobietę penisa, a np. swoje palce?

[pewnaKa]

hahahhaah
dobry wątek


a tak na serio,to powiedz mu,że to niehigieiczne i chciałabyś by to robił, bo uprawiacie seks i boisz się zakażenia.
mam takie pytanie do autorki: skąd wiesz,że nie wyciera?

[Figula94]

Myślę, że większość osób źle odebrało mój post. Kocham go i nie jest taki jak myślicie, a ja się nie poniżyłam, niczego takiego przy tym nie czułam, po prostu byłam z boku i to zrobiłam, próbując też tłumaczyć, że powinien to robić - jak jest teraz to nie wiem. Bo mimo wszystko większość facetów tak, czy siak się nie wyciera. Można powiedzieć, że to był w pewnym sensie mój sposób, żeby do niego przemówić. Więc w sumie nie wiem, o co wam chodzi...

A teraz z odpowiedzi niektórych wychodzi na to, ze zawsze to robię - ja to zrobiłam raz, jak byłam z nim w toalecie, bo tak wyszło.

Jednak z tymi infekcjami to sama nie wiem, do mnie by to nie przemówiło, bo przed stosunkiem wolałabym, żeby zarówno mój facet był umyty i ja też chciałabym być umyta, żeby nie czuć się niekomfortowo.

[Estimate]

Napisane przez Figula94

Myślę, że większość osób źle odebrało mój post. Kocham go i nie jest taki jak myślicie, a ja się nie poniżyłam, niczego takiego przy tym nie czułam, po prostu byłam z boku i to zrobiłam, próbując też tłumaczyć, że powinien to robić - jak jest teraz to nie wiem. Bo mimo wszystko większość facetów tak, czy siak się nie wyciera. Można powiedzieć, że to był w pewnym sensie mój sposób, żeby do niego przemówić. Więc w sumie nie wiem, o co wam chodzi...

A teraz z odpowiedzi niektórych wychodzi na to, ze zawsze to robię - ja to zrobiłam raz, jak byłam z nim w toalecie, bo tak wyszło.

Jednak z tymi infekcjami to sama nie wiem, do mnie by to nie przemówiło, bo przed stosunkiem wolałabym, żeby zarówno mój facet był umyty i ja też chciałabym być umyta, żeby nie czuć się niekomfortowo.

Oj tam nie tłumacz się, wiadomo, że wizażowe terror nazi i tak muszą się czegoś doczepić by potem pisać o tym samym poście i sytuacji przez 3 strony.

[grubella]

Napisane przez Figula94

Myślę, że większość osób źle odebrało mój post. Kocham go i nie jest taki jak myślicie, a ja się nie poniżyłam, niczego takiego przy tym nie czułam, po prostu byłam z boku i to zrobiłam, próbując też tłumaczyć, że powinien to robić - jak jest teraz to nie wiem. Bo mimo wszystko większość facetów tak, czy siak się nie wyciera. Można powiedzieć, że to był w pewnym sensie mój sposób, żeby do niego przemówić. Więc w sumie nie wiem, o co wam chodzi...

A teraz z odpowiedzi niektórych wychodzi na to, ze zawsze to robię - ja to zrobiłam raz, jak byłam z nim w toalecie, bo tak wyszło.

Jednak z tymi infekcjami to sama nie wiem, do mnie by to nie przemówiło, bo przed stosunkiem wolałabym, żeby zarówno mój facet był umyty i ja też chciałabym być umyta, żeby nie czuć się niekomfortowo.

Masz rację. Minimalna część facetów się wyciera. Minimalna część myje ręce po skorzystaniu z toalety i zrealizowaniu tam "małej " potrzeby.

Edukację należałoby zacząć od przedszkola.A tego się nie robi.

Panie tam pracujące nie uczą tego dzieci, większość mam też uważa , że wystarczy jak chłopczyk sobie otrząśnie bo i tak majtki mu zmienią.
Jedynie o myciu rączek przypominają i pomagają w tym.

W szkole to już nikt się nie zajmuje takimi rzeczami.To zresztą temat tabu.
Higienistek w szkołach już chyba nie ma.
W podręcznikach o higienie też nie ma takiej informacji.
Czasem na ścianie w łazience jest tablica "myj ręce po skorzystaniu z toalety" ale nikt chłopców nie sprawdza więc nie robią tego.

Nie ma tradycji, nie ma przykładu to i większość nie widzi takiej potrzeby, nawyk nie wyrobiony.

Dziewczyny mają wkładki higieniczne do majtek przynajmniej i korzystają z tego dobrodziejstwa w dużym stopniu.

A faceci w różnym wieku, o rożnej pozycji społecznej w większości mają mokre majtki póki od ciepłego ciała nie wyschną.

[skazana_na_bluesa]

Kobity wcale nie sa lepsze w myciu rak. Moja byla wspollokatorka WCALE nie myka rak po wyjsciu z toalety, niezaleznie, w jakim celu tam sie udala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[macior2]

Jeżeli się nie podetrę to wyleci mi parę kropel na majtki. Gdy się podetrę również wyleci mi parę kropel na majki i bynajmniej nie dwa razy więcej tylko tyle samo jak gdybym się nie podtarł. Widać, że kobiety znają rewelacyjnie męską fizjologię. Nikt normalny się nie podciera, przy pisuarach nie ma papieru, a wy żyjecie w jakiejś fikcji najwidoczniej.

[grubella]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Kobity wcale nie sa lepsze w myciu rak. Moja byla wspollokatorka WCALE nie myka rak po wyjsciu z toalety, niezaleznie, w jakim celu tam sie udala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zwróć jej uwagę. Możesz się zarazić .
Poza tym to nieprzyjemne mieć świadomość , że przed chwilą podcierała pupę i nie umywszy rąk dotyka coś do wspólnego użytkowania np. czajnika.

[skazana_na_bluesa]

Przeciez napisalam- byla wspollokatorka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[grubella]

Napisane przez macior2

Jeżeli się nie podetrę to wyleci mi parę kropel na majtki. Gdy się podetrę również wyleci mi parę kropel na majki i bynajmniej nie dwa razy więcej tylko tyle samo jak gdybym się nie podtarł. Widać, że kobiety znają rewelacyjnie męską fizjologię. Nikt normalny się nie podciera, przy pisuarach nie ma papieru, a wy żyjecie w jakiejś fikcji najwidoczniej.

Babcie klozetowe oszczędzają.
Kiedyś a jeszcze i teraz wydzielają po kilkanaście cm bieżących papieru i obruszają się gdy ktoś domaga się więcej.
W części toalet publicznych nie ma papieru w ogóle nawet w kabinach z sedesami/szkoły, urzędy, przychodnie zdrowia/.

Twoje majtki, twoja sprawa w jakim stanie one są.

[WhiteCherry]

Napisane przez Figula94

Mój chłopak też nie używa, ale jak z nim byłam kilka razy w toalecie to sama mu wycierałam, chociaż się 'kłócił', że nie trzeba...

Napisane przez michal321

Może dlatego że jesteś....kobietą? (przynajmniej tak masz napisane w profilu).

Czytając wątek dochodzę do wniosku że aby nie zostać posądzonym o brak higieny muszę zacząć nosić podpaski.

po co od razu podpaski, wkładki sobie kup.

[Parvanti]

Napisane przez eyo

matko, czytam i czytam i zachodzę w głowę skąd wy na boga wiecie czy wasi faceci wycierają czy nie
no serio, 10 lat z facetem jestem, mieszkamy razem 1,5 roku i nawet mi do głowy nie przyszło się takimi rzeczami interesować a co ważniejsze - się takim sytuacjom okazji nie miałam przyglądać

tzn. mówię o zwyczajnym korzystaniu z toalety bo w wiadomych sytuacjach to oboje idziemy do toalety ale to już inna sprawa

Pomijając trochę temat wątku to nigdy nie szpiegowałam TŻ-ta w łazience, zwyczajnie klika razy słyszałam będąc blisko łazienki jak po sikaniu rwie papier i nim szeleści więc domyśliłam się, co robi.Chyba, że pozoruje tylko No ale my mamy dosyć małe mieszkanie, nie mamy tv i sami jesteśmy więc u nas słychać takie rzeczy. Ja z salonu słyszę niestety jak ktoś wodę puszcza w łazience np myjąc rece.