troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!

[Mirianka]

Jak dla mnie wątek ma sens,tylko chyba nie dla każdego widoczny
ja pewnie też bym nie wiedziała jak odreagować,co począc z tym natłokiem mysli...
Łobuz-tyno mam nadzieję że dziś jest choć o milimert lepiej jak wczoraj?
Nie znamy się z"realu"ale pamietaj że zawsze są tu osoby które chętnie Cię wysłuchają i zrozumieją
Ściskam Cię cieplutko

[łobuz-Tyna]

no coz nie czuje sie zbyt dobrze,ale staram sie jak moge opanowac-plakac od samego rana nie jest zbyt pozytywnym nawykiem...Dziekuje Wam wszystkim Jak na razie Ci z "reala"nie moga zbyt mi pomoc,bo musze czekac az minie najgorsze-jednak pisanie na wizazu pomaga mi w mojej kuracji odwykowej

[201804200947]

Łobuz-tyno jezeli pisanie o tym Ci pomaga,czujesz sie wtedy choc odrobinke lepiej to pisz,pisz,pisz!!!Jak widzisz sa osoby,ktore nie zostawia Cie samej z problemem,sa z Toba chociaz tu,na Wizazu bo inaczej nie moga ale gdyby byla taka mozliwosc to napewno pomoglybysmy Ci w realu.Nie poddawaj sie i badz dzielna:-*

[łobuz-Tyna]

znacznie lepiej sie czuje...przestalam myslec o tym wszystkim i rzucilam sie w wir sprzatania a potem zaczelam ...zabiegi pelegnacyjne...musialam samej sobie udowodnic ze swiat mi sie nie zawali,co najwyzej troche zachwial...tak-czuje sie znacznie lepiej...gorzej bedzie wieczorem,jak bede siedziec juz w łozku,oj ...a moze nie bedzie tak zle?chyba musze byc bardziej pozytywna

[Mirianka]

Napisane przez łobuz-Tyna

znacznie lepiej sie czuje...przestalam myslec o tym wszystkim i rzucilam sie w wir sprzatania a potem zaczelam ...zabiegi pelegnacyjne...musialam samej sobie udowodnic ze swiat mi sie nie zawali,co najwyzej troche zachwial...tak-czuje sie znacznie lepiej...gorzej bedzie wieczorem,jak bede siedziec juz w łozku,oj ...a moze nie bedzie tak zle?chyba musze byc bardziej pozytywna

Łobuz-tyna cieszę się ze ci choc trochę lepiej ))

[barbi20]

Napisane przez Mirianka

Łobuz-tyna cieszę się ze ci choc trochę lepiej ))

ja takze sie ciesze ze jest troszke lepiej najwazniejsze to jest to ze probujesz chociaz sie czyms zajac aby nie myslec o tym co sie stalo i co jest przykre bo najgorsze jest jezeli czlowiek juz calkiem ze wszystkiego zrezygnuje, polozy sie i bedzie powtarzal ze swiat jest okrutny itd. i bedzie myslal o najgorszym a to nie jest dobre wiec rob wszystko aby jakos sobie z tym wszystkim poradzic ( tak jak do tej pory ) bo uwierz mi ze wszystko bedzie dobrze w zyciu musza byc chwile upadku po ktorych jak sie czlowiek podniesie czekaja go szczesliwe chwile i wtedy te wszystkie smutki zostaja mu wynagrodzone 100-krotnie jezeli bedzie ci znowu zle to wskakuj tutaj i my bedziemy ci pomagac przetrwac te slabsze chwile jak tylko mozemy-dodamy ci sily i pocieszymy a narazie trzymaj sie cieplusio i poprosze o usmiech -wlasnie taki szeroki

[łobuz-Tyna]

Napisane przez barbi20

ja takze sie ciesze ze jest troszke lepiej najwazniejsze to jest to ze probujesz chociaz sie czyms zajac aby nie myslec o tym co sie stalo i co jest przykre bo najgorsze jest jezeli czlowiek juz calkiem ze wszystkiego zrezygnuje, polozy sie i bedzie powtarzal ze swiat jest okrutny itd. i bedzie myslal o najgorszym a to nie jest dobre wiec rob wszystko aby jakos sobie z tym wszystkim poradzic ( tak jak do tej pory ) bo uwierz mi ze wszystko bedzie dobrze w zyciu musza byc chwile upadku po ktorych jak sie czlowiek podniesie czekaja go szczesliwe chwile i wtedy te wszystkie smutki zostaja mu wynagrodzone 100-krotnie jezeli bedzie ci znowu zle to wskakuj tutaj i my bedziemy ci pomagac przetrwac te slabsze chwile jak tylko mozemy-dodamy ci sily i pocieszymy a narazie trzymaj sie cieplusio i poprosze o usmiech -wlasnie taki szeroki

prosze bardzo-zaraz ide na spacer,wiem ze to nieładnie,ale ide sobie zapalic fajke,a co tam

[barbi20]

Napisane przez łobuz-Tyna

prosze bardzo-zaraz ide na spacer,wiem ze to nieładnie,ale ide sobie zapalic fajke,a co tam

ale co nie ladnie palic czy isc na spacer??.....w sumie to dotlenic sie trzeba a i w jednym i drugim przypadku sie dotleniasz

[łobuz-Tyna]

Napisane przez barbi20

ale co nie ladnie palic czy isc na spacer??.....w sumie to dotlenic sie trzeba a i w jednym i drugim przypadku sie dotleniasz

hehe...wiecie zanim jeszcze wyjde chce sie o coś zapytać..zdarzyło sie wam kiedyś cos "wykrakać"? bo ja ta cała akcje z eksiem(juz moge tak napisac) mozna powiedzieć ze własnie wykrakałam.Przed spotkaniem z nim ,rozmawialam na gg z kolega z którym sobie zartowalismy ze on mi sie oswiadczy,ze ja pochodze jeszcze tylko tydzien ze swoim TŻ i rzuce go i przyjme oswiadczyny kolegi...Poszlam na spotkanie i ...wrócilam z niego wolna...

[barbi20]

.

[201804200947]

Oj mi sie bardzo czesto zdaza tak wykrakac.I to niestety nie zawsze sa to mile rzeczy.Bo ja taka pechowa jestem...Wczoraj mialam najbardziej pechowy jak dotychczas dzien w swoim zyciu.Nie moge sie na niczym dzis skupic bo tak bardzo boli mnie glowa od placzu.
Łobuz-tyna,strasznie sie ciesze,ze myslisz pozytywnie,wiedzialam,ze z Ciebie dzielna i madra dziewczyna,ze powolutku bedziesz dochodzila do siebie i bedzie coraz lepiej,Wszystko sie ulozy,zobaczysz.A poki co pisz,my bedziemy Ci pomagac jak tylko bedziemy umialy.No i nie pal za duzo bo nie urosniesz:-D

[łobuz-Tyna]

wiesz ja z natury wesola jestem i nie lubie siebie jak mam dola..dzis pewnie tez bym byla smutna ale ochrzanilam sama siebie i jest nawet ok...w czasie spacerku spalilam 3fajki,wiec az tak zle ze mna nie jest...rosnac?niee juz nawet nie chce urosnac mam 167cm i wiecej nie chceWarszawianko droga wiierze,ze i Tobie uda sie pozbyc tego malo optymistycznego nastroju-jednak na wszystko przyjdzie czas...pozzdrawiam serdecznie

[naila]

Napisane przez nineczka

przykro mi bardzo ale musze, musze zadac to pytanie. Jak mozna myslec o makijazu w takiej chwili? Naprawde nie jestem w stanie tego zrozumiec.

A ja rozumiem. Po prostu chce się myśleć o czymkolwiek innym, przyziemnym, znanym i pewnym, aby tak mocno nie bolało Trochę inaczej jest, gdy ginie osoba z najbliższej rodziny, wtedy w zasadzie nic się nie chce, bo ból i tak jest niewyobrażalny

Łobuz-Tyna

[201804200947]

Łobuz-tyno jak samopoczucie?Mam nadzieje ze juz lepiej,ze wszystko sie zaczyna ukladac

[łobuz-Tyna]

Napisane przez warszawianka

Łobuz-tyno jak samopoczucie?Mam nadzieje ze juz lepiej,ze wszystko sie zaczyna ukladac

komp mi sie zepsul...jestem teraz we Wrocławiu-wiec korzystam z okazji i odp...dzis mija tydzien od zerwania i czuje sie dziko...ale jakos przezyje chybaa co u Was?do next postu

[n@ta]

ech ja też w poniedziałek na pogrzeb...niesprawiedliwe

[łobuz-Tyna]

Napisane przez n@ta

ech ja też w poniedziałek na pogrzeb...niesprawiedliwe

[201804200947]

Łobuz-tyno mnie tez sie popsul.Wczoraj 3 raz w ciagu tygodnia robilam format,bylo dobrze a za chwile jeszcze gorzej.Teraz mam nadzieje ze bedzie juz ok
N@ta bardzo mi przykro...

[łobuz-Tyna]

Napisane przez warszawianka

Łobuz-tyno mnie tez sie popsul.Wczoraj 3 raz w ciagu tygodnia robilam format,bylo dobrze a za chwile jeszcze gorzej.Teraz mam nadzieje ze bedzie juz ok
N@ta bardzo mi przykro...

w dalszym ciagu komp nie smiga,ale jestem u sis wiec kilka dni bede offline

[201804200947]

Aj.Witam Łobuz-Tyne
Co Ty robisz z tym komputerem?
Moj juz na szczescie-odpukac -jest ok.
Pozdrawiam

[łobuz-Tyna]

Napisane przez warszawianka

Aj.Witam Łobuz-Tyne
Co Ty robisz z tym komputerem?
Moj juz na szczescie-odpukac -jest ok.
Pozdrawiam

wlasnie chodzi o to ze ja nic nie robie z nim a on sie ciagle psuje...eeeh złosliwosc rzeczy martwych

[barbi20]

.

[łobuz-Tyna]

Kwestia sporna...Jestem jakas niewyrazna...Od kilku dni chodzilam usmiechnieta,ale ostatnio popsul mi sie humor...Rozmawialam na gg z moim eksiem i tak go podpuszczalam,az sie wygadal ze jest jakas inna-i to chyba przez nia sie posypalo..Az mna zatrzeslo-bo gnojek jeden twierdzil ze nikogo nie ma i nie bylo.grrrrrrrrrrr....Ale wystarczy,ze pojde do mamy albo wpadne do sis to tam sie naslucham b.podbudowujacych slow(ostatnio moja mama wyrzucala mnie z domu na impreze-do czego to doszlo? )...

To tak w max skrocie...Mam jeszcze pytanko :jak sadzisz powinnam isc na 8nastke tego palanta(bo czlowiek twierdzi,ze sie "przyjaznimy")czy sobie odpuscic?
pozdrawiam

[barbi20]

Napisane przez łobuz-Tyna

Kwestia sporna...Jestem jakas niewyrazna...Od kilku dni chodzilam usmiechnieta,ale ostatnio popsul mi sie humor...Rozmawialam na gg z moim eksiem i tak go podpuszczalam,az sie wygadal ze jest jakas inna-i to chyba przez nia sie posypalo..Az mna zatrzeslo-bo gnojek jeden twierdzil ze nikogo nie ma i nie bylo.grrrrrrrrrrr....Ale wystarczy,ze pojde do mamy albo wpadne do sis to tam sie naslucham b.podbudowujacych slow(ostatnio moja mama wyrzucala mnie z domu na impreze-do czego to doszlo? )...

To tak w max skrocie...Mam jeszcze pytanko :jak sadzisz powinnam isc na 8nastke tego palanta(bo czlowiek twierdzi,ze sie "przyjaznimy")czy sobie odpuscic?
pozdrawiam

a to dran nie ma to jak szczerosc ehhh....szkoda na takiego zachodu miejmy nadzieje ze ci przeszlo i nie zamierzasz wracac jak cus?? ale bardzo dobrze ze masz wsparcie u rodzicow i siostry no i fajna masz mame ze cie wyrzuca na imprezke a co do 18-tki to wiesz decyzja nalezy do ciebie bo nie wiem czy przezywasz mocno rozstanie i czy widzac jego z inna nie wlaczy ci sie agresor jezeli go zlewasz to mozesz isc najlepiej z jakims fajnym gostkiem zeby mu na gulu pograc a jezeli nadal ci zalezy to lepiej dac sobie spokoj i pojsc na inna imprezke no ale decyzja nalezy do ciebie czekam na twoja decyzje

[łobuz-Tyna]

Napisane przez barbi20

a to dran nie ma to jak szczerosc ehhh....szkoda na takiego zachodu miejmy nadzieje ze ci przeszlo i nie zamierzasz wracac jak cus?? ale bardzo dobrze ze masz wsparcie u rodzicow i siostry no i fajna masz mame ze cie wyrzuca na imprezke a co do 18-tki to wiesz decyzja nalezy do ciebie bo nie wiem czy przezywasz mocno rozstanie i czy widzac jego z inna nie wlaczy ci sie agresor jezeli go zlewasz to mozesz isc najlepiej z jakims fajnym gostkiem zeby mu na gulu pograc a jezeli nadal ci zalezy to lepiej dac sobie spokoj i pojsc na inna imprezke no ale decyzja nalezy do ciebie czekam na twoja decyzje

a ja wlasnie nie wiem jaki mam teraz do tego stosunek..z jednej str.mam go gleboko gdzies,a z drugiej wkurza mnie widok jego z jakas inna...Co do wsparcia ze strony mojej familii to slowa jakich uzywaja kobity na pewno nie nazwalabym kulturalnymi
a co do 8nastki to chyba sobie ja odpuszcze...

[martina@]

ja bylam kiedys na pogrzebie pomalowana
nie dosc ze padal deszcz to plakalam jak bóbr
ale tusz sie sprawdzil - nic sie nie rozmazalo
moze po prostu zmienic kosmetyk ... albo sie nie malowac... wkoncu to chwila gdzie i tak nikt nie zwraca uwagi na wyglad, a przynajmniej nie powinien

[201804200947]

Łobuz-Tyno masz racje,chyba sobie powinnas odpuscic i jakos inaczej,fajnie spedzic czas.Wiesz,on twierdzi ze sie przyjaznicie ale wiadomo co mu strzeli do glowy?Po co masz sie niezrecznie czuc.Poszalej sobie w jakis inny sposob.Cos sie napewno wymysli.
A co do komputera to przed wczesnie chwalilam.Wlasnie wczoraj,kilka chwil po napisaniu mojego posta,siadl mi monitor.Teraz mam wszystko czerewono-czarne:-D
Sliczne...Tylko nie da sie patrzec na niego dluzej niz 5 minut bo moje oczy zaczynaja potem szalec.Czeka mnie nastepny wydatek i to predko...:-D

[łobuz-Tyna]

Napisane przez warszawianka

Łobuz-Tyno masz racje,chyba sobie powinnas odpuscic i jakos inaczej,fajnie spedzic czas.Wiesz,on twierdzi ze sie przyjaznicie ale wiadomo co mu strzeli do glowy?Po co masz sie niezrecznie czuc.Poszalej sobie w jakis inny sposob.Cos sie napewno wymysli.
A co do komputera to przed wczesnie chwalilam.Wlasnie wczoraj,kilka chwil po napisaniu mojego posta,siadl mi monitor.Teraz mam wszystko czerewono-czarne:-D
Sliczne...Tylko nie da sie patrzec na niego dluzej niz 5 minut bo moje oczy zaczynaja potem szalec.Czeka mnie nastepny wydatek i to predko...:-D

uuuuuuuuuuuu no to współczuje...mojego kompa moj szwagier zobowiazal sie podrzucic do serwisu-tak na marginesie powinnam dostac karte stałego klienta,bo non stop cos sie psuje....hyh...a co do eksia to znacznie lepiej mi sie zyje jak go niecierpie niz jak za nim płacze..ciekawe jak dlugo wytzrymam z nieodzzywaniem sie...hahaha-za dobra dusza ze mnie musze byc twarda!

[Gonia1]

Napisane przez łobuz-Tyna

To tak w max skrocie...Mam jeszcze pytanko :jak sadzisz powinnam isc na 8nastke tego palanta(bo czlowiek twierdzi,ze sie "przyjaznimy")czy sobie odpuscic?
pozdrawiam

Ja bym nie poszła ną tę 18-kę.

[łobuz-Tyna]

Napisane przez Gonia1

Ja bym nie poszła ną tę 18-kę.

i tak chyba wlasnie zrobie...powiem mu,ze: z niepelnoletnimi i mlodszymi juz nie utrzymuje kontaktu-jak podrosnie to pogadamy
taka wredna bedę a co!