Czekające na oświadczyny - zniecierpliwione, zdesperowane i wyluzowane! cz. IV

[Anemone]

Napisane przez dorotti66

A ja tam stawiam na Nową Zelandię

Australia mnie bardziej pociąga

[Dorotti666]

Napisane przez Anemone

Australia mnie bardziej pociąga

A co tam fajniejszego?
NZ to raj na ziemi jak dla mnie

[aniaaxd2]

Moja siosta z mężem do Meksyku polecieli


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Terha]

Napisane przez Lilly Greace

Jeju, ale dziś mam zamulony dzień ale wybrałam sobie prezent na gwiazdkę od rodzinki

http://www.forever21.com/EU/Product/...tID&lang=en-US

http://www.forever21.com/EU/Product/...tID&lang=en-US (burgund)

Co sądzicie?

Ja bym sobie żadnego ciucha przez internet nie kupiła. Za duże ryzyko, że będzie brzydko wyglądać .

Edit:
Zapomniałam się przywitać w nowej części

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Mi na podróż poślubną marzyłyby się jakieś piękne, naturalne widoki Np. Nowa Zelandia właśnie .

[VinVinara]

Ścięła mi się masa do ciasta
My o podróży jeszcze nie rozmawialiśmy tak na poważnie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Przecież na taki wyjazd to jeszcze raz tyle kasy co na wesele potrzeba kto jest w stanie tyle uzbierać, wesele + taka podróż....

[tija93]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49140971]Przecież na taki wyjazd to jeszcze raz tyle kasy co na wesele potrzeba kto jest w stanie tyle uzbierać, wesele + taka podróż....[/QUOTE]

Niewielu... My nie gadaliśmy o podróży poślubnej

[Dorotti666]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49140971]Przecież na taki wyjazd to jeszcze raz tyle kasy co na wesele potrzeba kto jest w stanie tyle uzbierać, wesele + taka podróż....[/QUOTE]
Ja bym pojechała za pieniążki, które dostaniemy w ramach prezentów na ślub. Bo pewnie co nieco dostaniemy i wtedy pomyślimy o wyjeździe. Nie musi być zaraz od razu po ślubie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Podejrzewam, że u nas kasa z prezentów poszłaby na remont domu. O ile nie musimy kupować mieszkania ani domu, to remont przydałby się jak najbardziej

[201801191006]

Napisane przez dorotti66

Ja bym pojechała za pieniążki, które dostaniemy w ramach prezentów na ślub. Bo pewnie co nieco dostaniemy i wtedy pomyślimy o wyjeździe. Nie musi być zaraz od razu po ślubie.

a poza tym ja nie jestem w stanie się zmusić do odkładania na wesele, bo bym przez to w depresję popadła, ale odkładanie na mega podróż poślubną - mogę od zaraz odkładać

[VinVinara]

mi by wystarczył tydzień w Zakopcu

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Popadłabyś w depresję przez odkładanie na wesele... wut? Dlaczego? W takim razie za co Ty chcesz wesele wyprawiać?

Edit, zapomniałam, że Ty nie robisz wesela

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49141102]Popadłabyś w depresję przez odkładanie na wesele... wut? Dlaczego? W takim razie za co Ty chcesz wesele wyprawiać?

Edit, zapomniałam, że Ty nie robisz wesela [/QUOTE]

właśnie, ja nie chcę wielkiego wesela. serio, jakbym miała na to wydać np. 40k to bym po nocach nie spała, że to takie marnotrawstwo pieniędzy.

ale jakbym miała tyle samo wydać na jakąś podróż to już ok

[tija93]

Napisane przez loloo

właśnie, ja nie chcę wielkiego wesela. serio, jakbym miała na to wydać np. 40k to bym po nocach nie spała, że to takie marnotrawstwo pieniędzy.

ale jakbym miała tyle samo wydać na jakąś podróż to już ok

Zdecydowanie popieram

Na podróż trochę też by mi było szkoda, ale prędzej bym się skusiła

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Powiem Wam co mój mądry TŻ ostatnio zrobił. Powiedział swojej mamie, że mi bardzo zależy na zaręczynach Mama śmiała się i coś gadała, że pierścionek powinien z pokolenia na pokolenie przechodzić. TŻ powiedział, że mi by się ten pomysł nie spodobał i woli kupić

[spinellla]

Hejo

Zaskoczyłyście od rana nowym wątkiem, że jeszcze wracam do starego

Listopadowaa nie mam pojęcia o co mu z tą pewnością chodzi. Może o to, że mu truję zad, żeby był bardziej męski i stanowczy a nie zachowywał się jak pipa. No, ale nie rozumiem jak on chce to osiągnąć dalej nic nie robiąc i czekając, aż to ja będę pewna i może za niego klęknę. Jakbym nie była pewna to bym chyba mu nie mówiła o ślubie. Widzę, że z nim jest dokładnie jak z takimi stereotypowymi kobietami. Powiem coś prosto i chcę żeby prosto zrozumiał a on wyszuka jakieś podteksty i rozkmini to na milion sposobów. Ja się pytam kto jest babą w tym związku, ech...

VinVinara no wie, ale woli się nie mieszać głęboko między nie swoje sprawy. Z drugiej strony nie wiem o co ją pytał, bo jak wyskoczył z pytaniem czy się zgodzę i czy chcę, to wcale się nie dziwię, bo co ona ma tu do gadania. Nie chciałam już drążyć tematu i dopytywać.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Oooo tak, USA. Coś czuję, że jakbyśmy tam polecieli, to TŻ by już chyba nie wrócił. Ciągle się jara, że tam jest tyle fajnych rzeczy, których u nas nie ma, ogólnie tęcza i jednorożce. Jakby nie robić wesela na 150 osób i budżet przeznaczyć na wycieczkę, to myślę, że by wystarczyło. Tylko przeraża mnie lot samolotem Pełne spodnie z miejsca. Chyba, że jakbym się napruła tabletkami uspokajającymi to może bym przespała

[Lilly Greace]

Loloo, ja tak samo mogłabym mieszkać w USA :P W ogóle lubię ten kraj, mam kręćka na punkcie kina amerykańskiego, za to europejskiego nie znoszę. No słabo mi na myśl o francuskich czy włoskich filmach ale ogólnie Europię lubię.

Co do wesela, to ja gdybym miała sama za nie płacić to raczej bym nie robiła. Chyba bym umarła wydając tyle kasy Ale jestem w tej komfortowej (doskonale zdaję sobie z tego sprawę) sytuacji, że rodzice urządzają nasze wesele. Będzie duże bo zapraszamy ok 170 osób, będzie pewnie 150.

[VinVinara]

Tż przychodzi na noc!

[Dorotti666]

Napisane przez Lilly Greace

Loloo, ja tak samo mogłabym mieszkać w USA :P W ogóle lubię ten kraj, mam kręćka na punkcie kina amerykańskiego, za to europejskiego nie znoszę. No słabo mi na myśl o francuskich czy włoskich filmach ale ogólnie Europię lubię.

Co do wesela, to ja gdybym miała sama za nie płacić to raczej bym nie robiła. Chyba bym umarła wydając tyle kasy Ale jestem w tej komfortowej (doskonale zdaję sobie z tego sprawę) sytuacji, że rodzice urządzają nasze wesele. Będzie duże bo zapraszamy ok 170 osób, będzie pewnie 150.

Dla mnie Ameryka to chory kraj i jeśli już to wybrałabym Kanadę.

My zapłacimy sami za wesele, 80 osób myślę to będzie ok. Rodziców prosić o pieniądze nie zamierzamy, a gdyby chcieli dołożyć to niech nam najwyżej sfinansują tą podróż poślubną czy jakieś meble do mieszkania. Więcej nie chcemy




Oooo mój 10000 post

[spinellla]

Napisane przez Lilly Greace

Loloo, ja tak samo mogłabym mieszkać w USA :P W ogóle lubię ten kraj, mam kręćka na punkcie kina amerykańskiego, za to europejskiego nie znoszę. No słabo mi na myśl o francuskich czy włoskich filmach ale ogólnie Europię lubię.

O to to. Nawet jak w tv leci film w innym języku niż angielskim to od razu muszę przełączyć. A niemiecki to w ogóle brrr. Ale taki ze mnie prymitywny człowiek, że nie doceniam ambitnego kina tylko ciągle te hamerykańskie gnioty

[Lilly Greace]

Napisane przez dorotti66

Dla mnie Ameryka to chory kraj i jeśli już to wybrałabym Kanadę.




Oooo mój 10000 post

W Kanadzie też jest bardzo fajnie, Toronto jest dla mnie nawet takie dość europejskie, miałam takie wrażenie. ))

[spinellla]

Napisane przez VinVinara

Tż przychodzi na noc!

Tylko tam grzecznie proszę

Napisane przez dorotti66

Oooo mój 10000 post

Dawać szampan i fajerwerki

[Listopadowaa]

nie bylo mnie kilka godzin i jest nowy wątek, trzy nowe strony
Witam

[Lilly Greace]

w ogóle to zaraz będziemy robić z tż carbonarę (ja odchudzająca się......... -_- ) i oglądać ''Ojca chrzestnego''

[201801191006]

problemy pierwszego świata: chciałam orzeszki ziemne, tż się zagapił i kupił mi nerkowce. nie lubię nerkowców

no ale na pocieszenie zamówiliśmy pizze i mamy wino, a w tv Elegia. kocham ten film

[Mojwa]

Carbonara sie odchudza?

Ja czasem mam ochote olac.wesele w ogole bo to masakryczna kasa...
Jak czytam wizaz to mam wrazenie, ze zyje w innym swiecie, malo znam osob ktore robily wesela w restauracjach, majacych fotografow za kilka tysi itp. Przeraza mnie jak czytam jakie sa koszty tego wszystkiego i nie wiem czy dla jednej nocy warto...

[Lilly Greace]

Napisane przez Mojwa

Carbonara sie odchudza?

właśnie się bardzo NIE odchudza człowiek za jej pomocą, chlip chlip ;D
Tak serio z tym moim odchudzaniem to ogólnie polega ono na tym, że zmieniłam nawyki żywieniowe i trochę faktycznie zrzuciłam. Ale dziś to nadrobię, tak czuję

[Mojwa]

Napisane przez Lilly Greace

właśnie się bardzo NIE odchudza człowiek za jej pomocą, chlip chlip ;D
Tak serio z tym moim odchudzaniem to ogólnie polega ono na tym, że zmieniłam nawyki żywieniowe i trochę faktycznie zrzuciłam. Ale dziś to nadrobię, tak czuję

Hehe, smieje sie bo to zabrzmialo jakby carbonara sie odchudzala a nie Ty
Pamietaj, podczas diety mozna sobie od czasu do czasu pozwolic na cos extra, spokojnie

[spinellla]

loloo smaczna jest ta pizza z paluszkami? Ciągle się przybieram spróbować, ale boję się, że to prawie same ciasto i strasznie zapcha. Zwykłą pizzę też zwykle szamam bez brzegów

[Terha]

Napisane przez Mojwa

Ja czasem mam ochote olac.wesele w ogole bo to masakryczna kasa...
Jak czytam wizaz to mam wrazenie, ze zyje w innym swiecie, malo znam osob ktore robily wesela w restauracjach, majacych fotografow za kilka tysi itp. Przeraza mnie jak czytam jakie sa koszty tego wszystkiego i nie wiem czy dla jednej nocy warto...

A ja właśnie nie znam nikogo kto by robił tylko przyjęcie z obiadem. Wszyscy robią wesela (mniejsze, bądź większe).

[Mojwa]

Napisane przez Terha

A ja właśnie nie znam nikogo kto by robił tylko przyjęcie z obiadem. Wszyscy robią wesela (mniejsze, bądź większe).

To tak, jasne. Ale wiekszosc ludzi robila na jakiejs sali z wynajetymi kucharkami. O to mi chodziło