|
|
#61 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hejo
![]() Lacusio, miałaś tylko 2 godziny jazd próbnych przed examem? :O Czy to tylko tak w ramach przygotowań do examu, a wcześniej miałaś więcej? To będzie Twoje pierwsze prawko? Czy może masz polskie prawko, a oni tam nie uznają? Jak to jest?? Opowiedz nam! i kiedy należy ściskać członki? Kingsmana nie widziałam, ale zawsze mogę dołożyć do mojej długiej listy filmów do obejrzenia. Jak tam nastroje przy końcu tygodnia? Jakieś ciekawe plany na weekend? 3 potrzeby zakupowe, które chcecie zrealizować w najbliższym czasie?? Ostatnio obejrzany odcinek serialu? |
|
|
|
|
#62 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hejka piatkowa! Nadzwyczaj lajtowy tydzien mialam, aczkolwiek nie wyspalam sie w ani jeden dzien - niestety moja wycieczka do Nashville nie dojdzie do skutku, wiec caly weekend spedzam w lozku!!!
Eriss, Kingsman jest absolutnie na mojej liscie! Trailery byly swietne i z pewnoscia sie wybiore do kina! Co do egzaminu na prawo jazdy, to odbyl sie dzisiaj widac, ze sciskalyscie czlonki, bo zdalam :PAczo, mam polskie prawko, wiec te 2h byly tylko tak w ramach oswojenia sie z automatyczna skrzynia biegow. I naumienia sie w koncu parkowania rownoleglego! Poszlo wszystko bez problemow (swoja droga w porownaniu to polskiego, tutejszy egzamin to totalny zart) i nie moge sie doczekac, kiedy bede mogla jezdzic! Nastroje fantastyczne zaraz koncze prace, wracam do hotelu i bede endzojowac cisze. O.Potrzeb zakupowych nie mam zadnych, ale na sobote mam juz zaplanowane duze zakupy (chyba za duzo kasy zaoszczedzilam :P ), wiec pochwale sie po powrocie ![]() Ostatnio obejrzalam Family Guy - genialny crossover z The Simpsons love it!
|
|
|
|
|
#63 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Heja, zaczynam pisać tego posta jako pierwszy dzisiaj, ale jak skończę, to pewnie ze trzy już się pojawią
![]() Ogarniam skład, Eriss widzę pod nowym nickiem (skąd pomysł? Zawsze się pytam ludzi z ciekawymi nickami, bo nie umiem wymyślić żadnego dla siebie ), pozostałe się nie ukrywają Odkąd zaczęłam oglądać Doktora Who Rory kojarzy mi się jednoznacznie, więc nasza Rory zostanie dla mnie Rurką ![]() evi, życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy. Eriss, czym się zajmujesz na studiach aktualnie? ![]() Alcusia, zazdroszczę bogatych doświadczeń, tyle miast, tyle części kraju. A czym się właściwie zajmujesz oprócz podróżowania i zwiedzania? American dream jest bajką, mnie tak na odległość trochę przeraża ten konsumpcjonizm, ale nie mam pojęcia, jak to wygląda w rzeczywistości, więc mogę tylko pospekulować. Gratulacje z powodu prawka ![]() Ej co Wy o kremach przeciwzmarszczkowych, przecież najmłodsze w Was to z tego co pamiętam rocznik starszy niż ja Nisio, pedofilko, byłam przekonana, że masz rok mniej. Na fali nagród też sobie pomyślałam o Breaking Bad, czy by nie podejść, ale ostatnio oddałam serce brytyjskiej telewizji i jak coś ma więcej niż 10 odcinków, to patrzę podejrzliwie. A propos akcentów, widział ktoś z Was Szpiegów w Warszawie? Dorociński mówił po angielsku całkiem ładnie, podczas gdy drugi główny Polak z obsady to był najgorszy akcent, jaki w życiu słyszałam. Potwornie bym się wynudziła na tym mini serialu, gdyby nie kwestie językowe ![]() Moje przemyślenia Oscarowe są takie, że chciałabym Oscara z lego. A po drugie, jak nie miałam dostępu do komputera i chciałam się dowiedzieć z telewizji, kto dostał, to dwa programy informacyjne dały mi w sumie info o Idzie, filmie i aktorze pierwszoplanowym. Ale za to było o kieckach *facepalm*. A u mnie po staremu, robię, co robiłam, z tym wyjątkiem że zbuntował mi się żołądek i teraz piszę do Was z łóżka. |
|
|
|
|
#64 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hej! Wybaczcie, że Was trochę zaniedbałam, ale końcówka lutego była wyjątkowo emocjonująca, dużo się działo i nawet w internecie bywałam tyle, co na komórce w godzinach pracy :P Dzisiaj padam na łepek, dlatego kładę się już spać - przeczytać przeczytałam, coście tutaj naskrobały, coś więcej od siebie napiszę rano. Albo generalnie: w niedzielę
![]() Aktualnie mam zdarte gardło, gdyż byłam na rewii Kings on ice na Stadionie Narodowym i umarłam, jak Lambiel przejechał metr ode mnie. Postanowiłam: albo on, albo zostaję starą panną. Pluszczenko też był i nienawidzę go, że jest taki fantastyczny! <3 <3 <3 A teraz dobranoc, do rana
|
|
|
|
|
#65 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Halo? Halo?
Gdzie się podziałyście? Lacusio, jakim autkiem będziesz jeździć? Al, co ciekawego brytyjskiego oglądasz? evi, jak się wyprawa do Brukseli udała? Co tam u Was ciekawego w marcu? Opowiadajcie! Nie dajmy naszemu wątkowi zginąć!!11jeden |
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 214
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Melduję się.
Ja się podziałam... no... w jakimś dołku, ale fizycznym. Muszę się przebadać, bo coś mi się dzieje ze spaniem. Śpię w nocy 12 godzin, budzę się i po paru godzinach znowu chcę spać tak, że zasypiam na siedząco. I mam parę rzeczy na uczelnie zrobić, a strasznie ślamazarnie mi idzie. Oprócz tego strasznie mi chłopa brakuje, o. Dajcie mi jakiegoś (ładnego i sympatycznego, miłego, dżentelmena, dobrze ubranego, inteligentnego). ![]() Al, Doctora Who oglądasz? A ja o tym nie wiem? Na którym sezonie jesteś? Który Doktor ulubiony? Towarzysz/ka? Sezon? Odcinek? :P Ja mam tyły ze 4 odcinki, skandal. Ej (kup se klej) tak w ogóle to prawda, że Sherlock ma być w 2017? - -' Co ja jeszcze powiem... przeszukuję pinteresta (macie?), tumblra (macieee?), instagrama (macie? macie?) i wszelkie blogi w poszukiwaniu inspiracji w co się ładnie ubierać. Uczę się dzielnie robić kreskę kredką na górnej powiece (ni uja mi idzie). I ogółem, w przeciwieństwie do mojego stanu fizycznego, mój stan psychiczny już jest wiosenny.
|
|
|
|
|
#67 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Witam,
u mnie nudy, praca dom i praca i znów dom. Przeprowadziłam się dwa dni temu i muszę teraz podchodzić pod taką wieeeeeeeeeelką górę i potem jeszcze po 49 schodkach na górę do pokoju. Idzie ducha wyzionąć, zwłaszcza po 12 godzinach w pracy. Z zakupami jest jeszcze gorzej dlatego dziś z moją współlokatorką postanowiłyśmy w Asdzie zamówić sobie picie by nie nosić, a oni nam dowiozą pod same drzwi! Wynalazłam nam książkę erotyczną do czytania i czytamy właśnie. Dziś też charity shopy obeszłyśmy i nabyłam dwie spódnice oraz dwie książki Doctora Who. Jedna spódnica niestety jest niedobra na mnie bo po włożeniu kończy mi się na połowie tyłka. Al, ja byłam pierwsza Rory! No bo już ponad 10 lat temu mi się ten niknejm pojawił, więc cóż... Rory Williams się może wypchać!! |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#68 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Helloł piątkowo
![]() Eriss, chciałam Ci dać chłopa, wpisałam w google "ładny i sympatyczny", to mi wyskoczyły zdjęcia stołu, psa, stopy i kota. Nie mam pinteresta (aż musiałam wygooglować co to jest :P), tumblra i instagrama, ale te 2 ostatnie czasem przeglądam. Kreska na górnej powiece też mi nigdy nie wychodziła, do tego mam taką cerę, że się po kilku godzinach kreska rozpływała, więc tylko dolna kreska wchodzi w grę. W ogóle zazdraszczam ludziom, którzy potrafią robić takie ładne kreski... ![]() OMG. 49 schodków! Rurko, powinnaś się zsuwać po linie czy coś. ![]() Pokaż zdjęcia nabytków! W ogóle ja cieszę się pierwszym z czterech dni wolnych, dlatego też melduję gotowość do pisania głupot w bombie czy tutaj. ![]() Czytał ktoś z Was kiedyś książki Marka Billinghama? Zakupiłam dzisiaj dwie w ciemno - Naśladowcę i Perswazję, bo były w okazyjnych cenach, no i miałam straszną ochotę wzbogacić moją biblioteczkę jakimś autorem, którego nigdy nie czytałam. |
|
|
|
|
#69 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hejka! Az sama nie wiem, czemu sie tak zapuscilam! Ale powracam i obiecuje poprawe
![]() Al, oprocz podrozowania i zwiedzania to jeszcze praca i nauka zdecydowanie najwiecej czasu pochlania me dziecie, a w czasie wolnym staram sie korzystac z zycia ![]() Evi, jak bylo w Brukseli, opowiadaj! Aczo, mam Kie Spectre fajoska, ani nie za duza, ani nie za mala. Wiec endzojuje wielce ![]() Z ciekawych marcowych rzeczy, to dzisiaj rano padal u mnie snieg. A obecnie jest sloneczko i +15 stopni :P Eriss, zdrowka zycze! I chlopa tez. Mi rowniez by sie przydal ![]() Pinteresta nie posiadam, tumblra chyba kiedys mialam, a na ista widzialam, ze mnie znalazlas ![]() Rurko, gdzie zamieszkujesz obecnie? |
|
|
|
|
#70 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Ja obecnie czytam "The Boss" by Abigail Barnette. Jest to opowieść erotyczna również z BDSM jak Grey, ale przewyższa Grey'a o niebiosa. Przede wszystkim główna bohaterka nie jest głupawą zakompleksioną dziewczyną, ale pewną siebie i swej seksualności młodą kobietą. A on z kolei też jest Dominantem, ale jest sympatyczny i bardzo inny niż Christian. I nie ma tej przemocy jak w Grey'u przede wszystkim. Polecam ogólnie.
Moje nabytki: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Alcusio, ja obecnie mieszkam w Redhill. To jest około 20 minut od Londynu.
__________________
I'll let you set the pace Cause I'm not thinking straight My head spinning around I can't see clear no more What are you waiting for? Edytowane przez RoryMcGarrett Czas edycji: 2015-03-06 o 21:01 |
|
|
|
|
#71 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Cześć
![]() Pilatesowałam się dziś na wuefie. Mieliśmy jedno ćwiczenie pseudojogowe i okazało się, że cztery kończyny to dla mnie za dużo do ogarnięcia Bałam się, że jak się zawinę, to się już nie odwinę, jak te postacie z kreskówek.Rurko, dzięki Tobie (przez Ciebie? :P) sądziłam, że Rory to żeńskie imię. I jak słyszałam o Rorym Pondzie jako companion, to od razu założyłam, że to dziewczyna. Się potem zdziwiłam :P Poza tym, za mało dokładny adres podałaś. Potrzebuję ulicę, żeby móc cię okraś... znaczy odwiedzić. Albo, co bardziej prawdopodobne, poszukać na google maps. Też zazdroszczę ludziom, którzy potrafią zrobić sobie ładne kreski na powiekach. I w ogóle ładny makijaż oka. Albo w ogóle makijaż. Sama bym nie robiła nic z oczami, nawet jakbym umiała, ale potrafię docenić dobrą robotę ![]() Aha, czyli za zalew dziwnych wiadomości na pajpie odpowiada wolny czas Ave ![]() Al, prawidłowo, że starasz się korzystać z życia Przy dziecięciu najpierw trochę zdębiałam, ale potem zrozumiałam :P A jak nauka?Eriss, od pół roku dopiero siedzę w fandomie nie mam pojęcia, jak żyłam wcześniej bez Doktora, ale pojawił się w samą porę w moim fanowskim życiu. Też tak macie, że rzeczy, które zaczynacie fanować, mają związek z momentem, w jakim jesteście w życiu? Nawet nie wiedziałam, jak bardzo mi było potrzebne Doktorowe przesłanie.Widziałam całe New Who plus film z McGannem, a potem zaczęłam oglądać wybiórczo classic Who i mam za sobą sporo odcinków z Pierwszym; zaraz przejdę do Drugiego, a w planach mam co najmniej po kilka odcinków z każdym Doktorem, żeby sobie porównać. Zupełnie inne spojrzenie na serial się wtedy ma, na przykład nigdy mi się specjalnie nie podobał dźwięk startującej TARDIS (tzn lubiłam do słyszeć ze względu na to, co ze sobą niósł, ale sam dźwięk niezbyt dobrze mi brzmiał), ale gdy usłyszałam go w PIERWSZYM odcinku i potem jeszcze parę razy, i dotarło do mnie, że on się nie zmienił przez 50 lat - w świecie, w którym wygląd strony w necie zmieniają co dwa miesiące - to go pokochałam. Fascynuje mnie temat zmian i rzeczy niezmiennych w tym serialu. Anyway, przechodząc do bardziej współczesnych czasów Moim Doktorem jest David Tennant. Nie sądziłam, że to możliwe, ale naprawdę miałam łzy w oczach podczas jego regeneracji - no naprawdę, kto to wymyślił, żeby pozwolić aktorowi rzucić rolę Doktora - i musiałam sobie zrobić prawie miesiąc przerwy, bo nie dałam rady oglądać Smitha. Moffat naprawdę z nim zaszalał i bardzo Jedenastego lubię, jak się już do niego przyzwyczaiłam (któregoś szalonego dnia kupiłam sobie fez), ale moje serce należy do RTD, do Dziesiątego, Marthy (idzie niepopularna opinia - to moja ulubiona towarzyszka), Donny, kapitana Jacka, Rose i reszty zgrai. Trzeci i czwarty sezon, Human Nature, Girl in The Fireplace, Midnight, to jest mój świat ![]() Czekam na Twoje odpowiedzi - Ten, Eleven, a może ktoś inny? Szczególnie ulubiona/nielubiana postać? (Amy Pond, dzięki za zrujnowanie imienia.) Sherlock będzie już w te święta! Specjal. A czwarty sezon w 2016 i łudzę się, że to będzie początek roku. Tumblra nie posiadam (zawsze mam problem, czy najpierw jest "r" czy "l" w tym słowie), instagrama takoż i tej trzeciej rzeczy wymienionej też nie. Książek MB nie znam, zaczęłaś już czytać, Ave? |
|
|
|
|
#72 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Nie lubisz Amy?! Ojejuuuuuu Amy była fajna! Zaraz po Rose i Donnie moja ulubiona towarzyszka.
Z nowej serii jak wybrać Doctora to zdecydowanie Dziewiąty. A ze starej to tylko i wyłącznie Czwarty. Ever. Z każdej serii w sumie. Martha to była imo okropna, ale jeśli się postawi obok niej Clarę to jednak wolę Marthę. A jak Ci się Al podobały Weeping Angels i Empty Child? Albo Silence? Brrr straszne
__________________
I'll let you set the pace Cause I'm not thinking straight My head spinning around I can't see clear no more What are you waiting for? |
|
|
|
|
#73 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Nasze opinie są w takim razie bardzo różne
Clarę lubię bardzo, Moffat nią pokazał, że jak najbardziej potrafi pisać złożone kobiece postacie niezafiksowane na punkcie Doktora. Za Amy nie przepadałam od początku, ale zniszczenia wątku River mu nigdy nie wybaczę. Do Dziewiątego mam sentyment (ponoć nigdy się nie zapomina swojego pierwszego Doktora ), ale scenariusze miał w większości takie sobie. Empty Child był fajny, wtedy się wciągnęłam w serial i dobitnie przypomniałam sobie, że nie lubię się bać - thanks, Moff. Płaczące Anioły były świetne w Blink, ale w późniejszych odcinkach pomysł był coraz bardziej psuty, fizyczna przemoc zupełnie do nich nie pasowała. Z Ciszami w sumie nie skumałam do końca, o co chodziło...Jestem ciekawa Piątego. Widziałam urywki i wydaje mi się, że Dziesiąty dużo z Piątego miał. Lubię emocjonalnych Doktorów A Czwarty to był wariat totalny, sądząc po fragmentach, które widziałam ![]() Jaka pogoda u Was? Też błyskawiczne zmiany w ciągu dnia? |
|
|
|
|
#74 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
"Angels take Manhattan" był świetnym odcinkiem w moim przekonaniu. Widziałam go raz i mnie zostawił w takim rozłamie, że nie jestem w stanie już więcej go oglądać. Pamiętam jak go z Eriss paczałyśmy i nasze komentarze mnie rozwaliły
(głównie OMG OMG ojesu OMG)Ostatni sezon imo był bardzo słaby. Za dużo Clary za mało Doctora. A może to dlatego, że Clara mnie koszmarnie irytuje? Nie wiem. Ale wiem, że mi się może ze dwa odcinki podobały. Dziewiąty miał słaby sezon, fakt, ale to też był mój pierwszy Doctor i go uwielbiałam i bardzo się fochałam jak się zmienił w Tennanta Potem miałam focha jak Smith przyszedł. Na szczęście z Capaldim było inaczej. Czwarty to był wariat i miał boskie teksty. Kupiłam sobie jego szalik i noszę dumnie dookoła! Pogoda jak najbardziej zmienna. Dziś była ładna. Ale często leje i wieje.
__________________
I'll let you set the pace Cause I'm not thinking straight My head spinning around I can't see clear no more What are you waiting for? |
|
|
|
|
#75 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hej
Widzę, że trafiłam w sam środek intrygującej dyskusji doctorkowej! Wtrącę swoje dwa słówka (albo może więcej :P), bowiem także uwielbiam, chociaż ostatnio mam troszeczkę zaległości (ale tylko troszeczkę, więc zdążę nadrobić, zanim kolejny odcinek się pojawi). Nie mam swojego ulubionego Doctorka, do każdego żywię inne, acz pozytywne uczucia. Z towarzyszami jest inaczej, bo nie znoszę Rosy i Mickey'a, Clara też mnie irytuje. Za to uwielbiam Marthę (miła odmiana po Rose), Donnę, River czy Pondów. Do dziś nie wiem, co mnie zatrzymało po pierwszym odcinku (który był dziwaczny i do tego jeszcze miał wśród bohaterów nielubianych przeze mnie Rose i Mickey'a), ale zostałam I teraz nie żałuję, nawet oglądam powolutku, ale sukcesywnie - Doctorka Classica.Bruksela? Bruksela była fajna Dobrze się bawiłam, z mamą dużo zwiedziłyśmy, chociaż do żadnych muzeów nie wchodziłyśmy, bo nam było na to trochę szkoda czasu. Jak się jedzie na weekend, to się myśli raczej, żeby jak najwięcej z zewnątrz zobaczyć, więc nawet muzeów nie planowałyśmy. Próbowałam najlepszych na świecie gofrów (naprawdę najlepsze mniam mniam!), cudownego białego piwa (fantastyczne, zakochałam się!), nawet ślimaków (całkiem smaczne, w dobrej zupce podane). No i przywiozłam trochę czekolady (pralinek), bo podobno belgijskie najlepsze. Przy okazji byłyśmy z mamą także na zakupach - w Primarku były tam takie tłumy, że nie wiedziałam, gdzie się znalazłam! Na szczęście udało mi się zakupić śliczne butki już na wiosnę i jeszcze parę rzeczy (uwielbiam tam torby zakupowe bawełniane <3 <3 <3).
|
|
|
|
|
#76 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Nagle się okazuje, że same Whovianki dookoła, czemu o tym wcześniej nie wiedziałam? Znacie może jakieś fajne polskie miejsca gromadzące fandom? Nie potrafię wytrzymać na grupie facebookowej. A może nie polskie?
evi, nie masz ulubionego Doktora? *patrzy podejrzliwie* To jak uczestniczysz w wojnach, znaczy dyskusjach? :P Zdążysz nadrobić nawet spore zaległości, w końcu jeszcze parę miesięcy na nowe odcinki poczekamy ![]() Haha, ja po pierwszym odcinku miałam wielkie "Cooo?" i "aha, już wiem, skąd się wzięła zasada, że się nie-fanom nie streszcza fabuły odcinków"; zostałam tylko ze względu na ogromną legendę otaczającą serial, uznając, że to ze mną jest coś nie tak Wkręciłam się tak naprawdę dopiero przy Tennancie, a zakochałam na początku trzeciego sezonu. Do żadnego innego serialu nie miałam takiej cierpliwości A Tobie potem od razu ruszyło czy się jeszcze "męczyłaś"?Rurko, w "Angels take Manhattan" prawie się przejęłam wiecie-którym momentem z Amy i Rorym, ale dodali do tego takie muzyczne zawodzenie i slow motion, że wybuchnęłam śmiechem; to wyglądało strasznie karykaturalnie. Poza tym Statua Wolności jako Płaczący Anioł fajnie brzmi jako idea, ale za wiele nie da się z tym zrobić na ekranie. Słuchałyście może słuchowisk? Słyszałam, że świetne, ale na razie jestem w klasyce i nie chcę zaczynać wszystkiego naraz. Jej dla Brukseli Białe piwo? A czo to?
|
|
|
|
|
#77 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 214
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Ja po tumblrze mam niestety złe wspomnienia ze "zgromadzeniami fanów". Tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy yle hejtu. (głównie na Moffata)
Ale wiem, że są dwa polskie fora o DW. Jedno ma skórkę jak Horum miało. ![]() Ja po dłuższym zastanowieniu też nie mam ulubionego Doktora, wszystko zależy od obejrzanego odcinka. Pod względem hm... estetycznym mam słabość do Piątego i Dziesiątego (i Dwunastego, ale sza, za stary ).Z towarzyszy nie znoszę Rose (wcześniej jej tylko nie lubiłam, jednak psychofani TenxRose mi ją skutecznie obrzydzili do skraju możliwości), za Mikeyem też nie przepadam. Clara w odcinkach z 11 mnie trochę irytowała, jednak z 12 ją lubię. Classica widziałam wszystkie (jakie znalazłam) odcinki z Trzecim, Czwartym, Piątym i Szóstym oraz film z Ósmym. Z Pierwszym strasznie ciężko mi się ogląda i nie wiem czy kiedyś uda mi się przebrnąć. Słuchowiska DW? Na razie do tego nie dotarłam, ogółem bym chciała te z Szóstym, bo mi za mało z nim odcinków było. Mam lekkiego stresa, na kółko naukowe mam zaprojektować plakat dnia otwartego, mam na to tydzień i ten plakat będzie wisiał w mieście i w necie będzie i tego no, a jak zrobię brzydko? :< Chociaż idea się podoba, ale nie wiem jak sobie poradzę z wykonaniem. Ogółem wydałam ostatnio za dużo na zakupy, ale się zaopatrzyłam w ciuchy na najbliższe pół roku. Teraz z rzeczy potrzebnych to tylko czerwone szpilki (bo jak Evi mi uświadomiła to podobno mus), ale może na lato jakieś będą. Bo ja z paseczkiem potrzebuję, mierzyłam ostatnio w Ryłko zwykłe czółenka i kurde... wygodne, rozmiar w sam raz i co? i się z pięty wysuwają. Muszę mieć paseczek. :< Tak w ogóle, widziałyście może na allegro jest Photoshop CS2 (czyli dość stary, ale jary ) za 100zł legalnie.Ej na tym spotify można ludzi ziomkować? Jak Was tam znaleźć?
|
|
|
|
|
#78 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hejka.
Się ruch tu zrobił korzystając z wolnej chwili, melduję się biedna i chora. Życie dorosłe ssie- za mną trzy dni pracy (fizycznie intensywnej), dziś jeden dzień wolny i znów robota, a choróbsko nie chce słyszeć, że to nie jest dobry moment na wizytę :/ No ale dziś robię sobie wolne od wszystkiego i leżę, a P o mnie dba, o. Poczytuję sobie nową książkę i oglądam tv, głównie domo+, aczkolwiek właśnie obejrzałam IŚ- w pierścieniu ognia kolejny raz i znów się zakochałam. a to nie tu? ![]() Jako osoba mająca w planach obejrzeć w końcu serial, przeczytałam dokładnie Wasze posty i tak mi to namieszało w głowie, że chyba się na to nigdy nie zbiorę, bo nawet nie wiedziałabym od czego zacząć ![]() A a propos seriali: czy ktokolwiek jest choć w miarę na bieżąco z New girl? Pilnie potrzebuję kilku informacji. Chciałabym też z VD, ale ktoś mi obiecał wtajemniczenie i cisza ![]() Eriss, co do plakatu, to na pewno dasz radę świetnie, jesteś pomysłowa i zdolna. Koniecznie podziel się efektem! Rurko, ładna ta pierwsza spódniczka
__________________
What doesn't kill you makes you stronger |
|
|
|
|
#79 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Al, no właśnie nie mam! Kiedyś wydawało mi się, że po Dziewiątym to jednak Dziesiąty będzie moją miłością forever, potem jakoś Jedenasty mnie do siebie przekonał, teraz uwielbiam Dwunastego... i tak leci...
I będzie lecieć do końca świata, z każdym kolejnym Doktorkiem. Gdy oglądałam Pierwszego - też go bardzo lubiłam, taki słodki dziadunio Zatem oficjalnie jestem miłośniczką wszystkich Doktorków ![]() A co do pierwszego odcinka i moich dalszych przeżyć - po pierwszym miałam takie "WTF?" i wielkie oczy, cóż to mi Eriss kazała oglądać, bo to dziwaczne - to jednak bardziej mnie to śmieszyło niż dziwiło, że coś takiego powstało. A że byłam wtedy jakoś tak w okolicach oglądania pierwszego filmu ST (który swoją drogą jest tak absurdalny, że go uwielbiam ), to odcinek przyjęłam jednak dobrze. Z rozpędu więc obejrzałam drugi... i jakoś poszło. Potem wciągnęło, a później wessało na amen.Białe piwo jest białe. Znaczy się takie bardzobardzo jasne. Jak powstaje i skąd ten kolor - nie mam bladego pojęcia. Ale jest przepyszne, trochę do Polski zwiozłam (jak wyjeżdżałyśmy, to walizka ważyła 8 kg prawie, a jak wracałyśmy - to już 14 ).Eriss, to fantastyczne zadanie! Na pewno sobie świetnie poradzisz (musisz w końcu nauczyć się wierzyć w swój talent i możliwości!!!) i będziesz miała okazję troszkę się wypromować To zawsze jest dobre.Nisio, zdrowiej szybciutko! Łączę się jednakowoż zarazkowo, bo mnie też coś przydybało - gardziołek niby nie boli, ale czuję choróbsko. I jakąż to książkę nową czytasz? |
|
|
|
|
#80 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Eriss, dokładnie, przez ten hejt na Moffata tak późno się zabrałam za Doktora. Dopiero jak w jednym z tych konkursów, gdy wszyscy głosują na ulubionego aktora i są kolejne etapy, wiecie o co biega, no więc Tennant pokonał tam Cumberbatcha i Hiddlestona, i uznałam, że muszę zobaczyć, za co jest tak kochany. No i hir aj em
![]() Od Tumblra się trzymam z daleka, to, co się tam wyprawia przechodzi ludzkie, a przynajmniej moje pojęcie. Dwunasty nie jest za stary, Capaldi jest świetny Ale miałam zastrzeżenia do sposobu pisania go, mam nadzieję, że w kolejnym sezonie nie będę. I muszą w końcu nawiązać do Pompejów, no! *daje Eriss kinderkę* Na pewno sobie poradzisz ![]() Niś, tu, ale nie chcemy chyba, żeby Doktor zdominował cały wątek Jest ktoś z Was na LiveJournal? Jakoś nigdy nie potrafiłam się w tym połapać, ale wiem, że tworzą się fajne społeczności. Jakieś doświadczenia? Cytat:
Niś, potrzebujesz Doktora, że zarzucę najsuchszym sucharem ever. Zdrowiej, dobrze, że mąż o Ciebie dba. A jak już wyzdrowiejesz, to musisz się zabrać za Doktora. evi, to naprawdę świetne podejście, każdy kolejny Doktor staje się Twoim ulubionym na chwilę, podczas gdy większości zostaje marudzić, że to już nie to samo i najlepszy był Dziesiąty/Czwarty/Pierwszy/Peter Cushing. Pierwszy mnie rozbraja, to jest taki przerost formy nad treścią, tak rzadko on robi coś konstruktywnego, nawet TARDIS nie potrafi latać celowo i wszyscy towarzysze przechodzą rozczarowanie, gdy się okazuje, że owszem, cały czas i przestrzeń, ale miejsca tylko losowo wybrane ST - Star Trek? Widziałam tylko dwójkę, bo Benedict i jakoś mnie nie ciągnie do pierwszego. Kolory mieli ładne i filtry podkreślały aktorom kolor oczu Ale Kirk jest jednym z tych bohaterów, którzy mnie permanentnie irytują. Nigdy nie ponoszą konsekwencji swoich działań, a w odpowiednim momencie dostają szansę naprawienia swoich błędów. I - spoiler - jeszcze mają czelność nie umrzeć, jak już wyruszyli ich pomścić.evi - przemytnik białego piwa. Szkoda, że do mnie nie dotarło
|
|
|
|
|
|
#81 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Ja tam bardzo mocno polecam serial Sons of anarchy. Jak ktoś lubi klimaty seksownych panów na motorach, tortury, krew, trupy oraz też niezły humor to polecam.
Poleciłabym również Hawaii Five-0, ale niestety po trzecim sezonie zrobiła się z tego totalnie niestrawna papka. Ja własnie dlatego nie wdaję się w żadne dyskusje Doctorowe bo oczywiście zawsze trafiam na osoby, które prosto z mostu walną "i hate Rose bla bla bla" i po prostu tak jadą po niej czy po Amy, że aż się niedobrze robi. Ja Marthy nie znoszę, ale nigdy nie pisałam o niej, że jest taka czy siaka. Więc ogólnie wolę sobie się sama delektować tym serialem bez niczyich opinii. A w ogóle Al, jak sobie dobrze przypominam to ja wielokrotnie wspominałam moją miłość do Doctora Who jako, że oglądam go od 2005 roku. Swoją drogą to Ósmy Doctor, czyli Paul McGann jest przemiły i przesympatyczny. Miałam okazję go poznać w zeszłym roku i naprawdę super się gadało chociaż jego Doctor cóż... pozostawię bez komentarza.
__________________
I'll let you set the pace Cause I'm not thinking straight My head spinning around I can't see clear no more What are you waiting for? |
|
|
|
|
#82 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Elo, elo!
![]() OMG, ile postów <3 Al, czas wolny zdecydowanie wyzwala ze mnie różne dziwne zachowania. Nie napoczęłam jeszcze książek MB, gdyż w chwili obecnej czytam House of Cards Dobbs'a, ale myślę, że do jutra się z nim rozprawię i napocznę Billinghama. Na Doktorze się w ogóle nie znam, więc niestety muszę pominąć pozostawić Wasze komentki bez komentarza. ![]() U mnie ciepło, choć wietrznie i mam nadzieję, że żadnych niespodzianek w postaci zimy już nie będzie. ![]() Eriss, wychodzi na to, że można ziomkować ludzi na spotifaju. Po prawej stronie ekranu jest oBcja "znajdź znajomych". Jak coś to mam taki sam niknejm jak na laście - Killer_Queen_89 evi, białe piwo jest w smaku jakieś takie inne? Coś je wyróżnia smakowo? Nisio <tuli>, 3maj się ![]() I co ciekawego czytasz? |
|
|
|
|
#83 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
McGann jest świetny w "Night of the Doctor", żałuję, że to nie on wystąpił w "Day of the Doctor", bo Hurt mi niezbyt przypadł do gustu. Niby był ok, ale wyobraźnia podsuwa mi lepsze obrazy
Z McGannem nie byłoby na przykład tej opozycji z wiekiem, która mi się nie podobała, bo "zrównała" Dziesiątego z Jedenastym, a oni wcale nie są podobni. No ale ja z tym odcinkiem mam sporo problemów (co mi nie przeszkadzało się szczerzyć do ekranu przez cały czas oglądania ), więc może to zostawmy.Gdzieś McGanna widziała, Rurko? Dla odmiany ja chcę się powymieniać opiniami, ale w niektórych miejscach się po prostu nie da - na grupie facebookowej panuje taki seksizm i kult classic who, że żadna moja opinia by tam nie przeszła. Szukam więc cywilizowanego miejsca ![]() Ave, House of Cards jest na podstawie książki? Jaki jest jej związek z serialem? Pilot mnie jakoś nie zainteresował, ale ze słowem pisanym zawsze inaczej... |
|
|
|
|
#84 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Hejka poniedzialkowa! Okrutnie mi bylo dzis ciezko zwlec sie z lozka
zapowiada mi sie ciezszy tydzien, bo dzieciak nie ma szkoly - przerwa wiosenna. Smuteczek ogolnie.Al, co do nauki to w tym roku jeszcze nie zaczelam. W styczniu skonczylam kurs, a w niedalekiej przyszlosci musze zaplanowac jakies kolejne, ale poki co pomyslu brak ![]() Jesli chodzi o Doctora, to totalnie nie wiem, o co chodzi w Waszych postach, wiec pozwole sobie pominac ![]() Evi, fajowsko, ze sie wyprawa udala! Wnioskuje o pokazanie nabytkow ![]() Eriss, powodzenia w projektowaniu! Pochwal sie jak skonczysz ![]() Nisio, pratki zdrowotne przesylam! Z New Girl jestem prawie na biezaco (wlasnie sprawdzilam, zaledwie 31 zaleglych odcinkow). Z VD jeszcze lepiej, bo tylko 18 wiec pytaj!![]() Aczo, zbieram sie do tego, by HoC rozpoczac i Scandal! Paczasz? To kolejne dziecko Shondy Rhimes w ogole w Stanach jest totalny szal macicy na punkcie tego serialu i chyba troche mi sie udziela
|
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 214
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Dzień dobry
Dziś (tak wyszło) dzień porządków i zakupów. Ale znowu za późno wstałam. :< Więc krótko i szybko. Al, z for polskich o DW znam te dwa http://drwhoforum.pl/ i http://www.whomanistyka.fora.pl/ Jeśli zarejestrujesz się na którymś i atmosfera miła i bezhejtowa będzie to daj znać. ![]() Ja lubię bardzo 12, sposób w jaki jest napisany w sumie też. Taki wredziol. Ale ja lubię też 6 Doktora który był totalnie wredziolowaty i czasem wręcz chamski. A Capaldi mi pasuje do takiej postaci, polecam obejrzeć The Thick Of It, bo tam jest totalnie genialny.![]() HoC mnie nie ciągnie. Znaczy ciągnie ino przez aktora, ale jakoś nie przez tematykę. Scandal pochłonęłam pierwszy sezon i miałam oglądać dalej, ale jakoś mi się zapomniało. Ale po tym pierwszym sezonie to polecam. ![]() Dziękuję za wsparcie, jak skończę to się Was spytam o zdanie. ![]() Skończyłam czytać "Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy" i teraz nie wiem co następne. Chyba wpadam w zakupoholizm :/ Ale tak na serio, bo co mam gorszy humor to muszę COŚ kupić. Zresztą teraz też mam ochotę na zakupy. |
|
|
|
|
#86 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Helloł
![]() Wczoraj pisałam posta i miliard razy usiłowałam go dodać i nic. Na szczęście zapisałam go w wordzie, ale jako, że mamy poniedziałek już, to muszę go dostosować do aktualnej rzeczywistości. Al, tak serial jest na podstawie książki. Książka ukazała się pod koniec lat 80. Autor jest Brytyjczykiem, toteż książka jest osadzona w brytyjskiej rzeczywistości politycznej. Brytyjczycy nawet zrobili swój własny serial, który ukazał się w rok po wydaniu książki. Ma cały jeden sezon składający się z 4 odcinków. Nie widziałam brytyjskiej wersji, ale jest na mojej liście do obejrzenia. Amerykański House of Cards toczy się oczywiście w okół amerykańskiej polityki. Tak czytam książkę starając się wyłapać różnice i podobieństwa i poza oczywistością, tj. brytyjski system polityczny vs amerykański, to chyba drugą największą różnicą są całkowicie zmienione imiona bohaterów. Jedyne co się pokrywa, to imię głównego bohatera - Francis, natomiast reszta jest zupełnie inna. W ogóle czytając książkę nie odbieram go jako głównego bohatera, a przecież w serialu Francis gra pierwsze skrzypce. Podobnie jest z żoną. W książce prawie nieobecna, a w serialu jest główną postacią żeńską. Generalnie tak sobie myślę, że tutaj chodziło głównie o przeniesienie niektórych cech bohaterów książkowych na serialowych, a także pokazanie nieczystych sposobów pozbywania się konkurentów w walce o władzę i knucia wszelkiego rodzaju intryg. Na tych płaszczyznach serial z książką się zdecydowanie pokrywa. Dodam jeszcze, że akcja książki toczy się w latach 80., natomiast serial w czasach współczesnych. Serial polecam bardzo. Jego mocną stroną jest zdecydowanie gra aktorska. Palce lizać. <3 Nagrody dla Robin i Kevina absolutnie zasłużone. Drugoplanowe postacie wcale im nie ustępują. Do tego monologi, w których Frank kieruje się prosto do widza. Zawsze mam takie uczucie, jakby mówił tylko i wyłącznie do mnie. Dziś skończyłam książkę i uświadomiłam sobie, że są jeszcze 2 części - To Play The King i The Final Cut, co wyjaśniło moje zadziwienie związane z zakończeniem, gdyż chyba ze 2 miesiące temu przeczytałam spojlera giganta do zakończenia książki i dlatego dziś byłam wielce zaskoczona, że skończyło się inaczej. Wychodzi na to, że wciąż mam braki. Smuteczek. A te dwie części chyba nawet nie są przetłumaczone na polski. Ale się rozpisałam, a to w końcu nie jest temat o HoC. ![]() Czy u Was też taka piękna pogoda? Tak się ciepło zrobiło, że aż zapragnęłam nowego płaszczyka bądź kurtki na wiosnę i do tego jakiejś apaszki. ![]() Lacusio, o Scandalu słyszałam, lecz nie oglądam i póki co nie mam w planach. Ale może kiedyś. ![]() I bierz się za HoC i potem dziel się wrażeniami. <3 Eriss, co zakupiłaś lub co chcesz zakupić? Nie martw się, zakupoholizm to nie choroba. ![]() |
|
|
|
|
#87 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Al, ja nie o pierwszej części nowych Star Treków mówię, tylko o filmie z tzw. classica - czyli jeszcze z Shatnerem czy Nimoy'em (bo prócz serialu była także seria filmów, z których zdecydowanie najlepszy jest czwarty, przy nim się ze śmiechu popłakałam). Pierwszy film nowego ST mi się podobał bardzo, drugi zresztą też, czekam kolejnego, bo uważam, że dobrze się wpasowali - a mieli wysoko postawioną poprzeczkę. Zresztą, tak samo imo jest z DW.
A co do Pierwszego Doktorka - nigdy, ale to nigdy nie zapomnę (i nigdy, ale to nigdy nie przestanie mnie bawić), jak Doktor wlazł w Daleka (w sensie w tę jego powłokę zewnętrzną - chociaż nie dam głowy, że to był właśnie Doktorek, a nie jego kompan, ale nieważne, ważne, że to się przy nim zdarzyło). Zawsze się dziwiłam, że nikt nigdy na to nie wpadł, ale okazuje się, że jak to! Wpadł! Pierwszy Doktor. ![]() I żałuję, że więcej białego piwa nie nawiozłam, ale, jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Białe, oczywiście, smakowo się różni, ale opisać tego nie umiem Tego po prostu trzeba spróbować!Nabytki pokażę, ale w okolicach weekendu, bo nie chce mi się teraz wstawać po aparat i robić focie Dopiero zresztą wróciłam do dom!
|
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 214
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Acze, zachęcasz do tego HoC. Kusisz kusisz. :P
Pogoda jest już piękna, ale podobno ma się zimniej zrobić - nie chcem. :< Nakupiłam pełno rzeczy ostatnimi czasy, w sumie mogę porobić zdjęcia i się pochwalić jeśli chcecie. I oprócz tych czerwonych butów co wspominałam to nie mam nic szczególnego na ciuchowej wishliście.Szkoda, że takie drogie hobby. Chyba, że zacznę po lumpkach biegać to trochę taniej będzie. Tyle, że moja szafa krzyczy "DOŚĆ". Evi, ja obejrzałam 20 minut tego pierwszego filmu ST i jakoś... na to chyba trzeba mieć dzień. :P Co w sumie dziwne, bo serial pochłaniałam. Nowego ST kocham. <3 (Booooones <3 <3 <3) To co się działo w Classicu DW to przechodzi wszelkie pojęcie. A scenę z Doktorkiem wchodzącym (ekhm) w Daleka (ekhm) pamiętam doskonale. Jedną rzecz zdecydowanie wolałam w Classicu niż w Nju Who: Uwielbiałam odcinki z Time Lordami i Gallifrey. Po prostu teraz jak wracam do Nju Who i nie ma tego, i Doktor jest no... brakuje mi słowa, powiedzmy, że "zgryźliwy" po wojnie to szlag mnie trafia na RTD i to, że Time Lordów uśmiercił. W sposób w jaki Moffat ich "przywraca" nie jest doskonały, ale ja się cieszę z tego jak diabli i liczę na to, że w końcu wrócą w pełni. /koniec A tymczasem mam dylemat co zrobić z kurteczką: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3813 Zostawić sobie? |
|
|
|
|
#89 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Al, ja poznałam McGanna podczas zeszłorocznego comic-conu. Bardzo fajny facet.
W tym roku też idę w dodatku się przebieram i nawet mam już upatrzony strój!
__________________
I'll let you set the pace Cause I'm not thinking straight My head spinning around I can't see clear no more What are you waiting for? |
|
|
|
|
#90 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Miłość do House nas połączyła, odległość nie rozdzieliła
Dziędobry
W końcu otwiera mi się strona, a już myślałam, że forum padło, gdy się zaczynałam do niego przyzwyczajać ![]() Czy mężczyźni poślubiają zołzy? Ave, powinni Ci zapłacić za recenzję, naprawdę skłania ku obejrzeniu i czytaniu. Brytyjska wersja! 4 odcinki, jest realna szansa, że obejrzę U mnie też ciepło, czekam niecierpliwie, aż będę mogła zamienić zimową kurtkę na wiosenne płaszcze i wyciągnąć te wszystkie szaliki i szaliczki, które mi nie pasują do zimowej albo są za cienkie. Evi, aaa, klasyka, to są tereny mi obce (choć kojarzę Nimoya, ofc; nie wiem, jak się ostatnnio czuli fani ST, skoro mnie, ledwo ST znającej, zrobiło się smutno). Nie wiedziałam, że oprócz serialu powstały też filmy, ale w sumie to dość naturalne zważywszy na popularność ![]() Widziałam Pierwszego w Daleku - to był on, we własnej tajmlordzkiej osobie - i pomyślałam sobie, że jakby to chcieć zrobić teraz, to niektórzy mogliby coś takiego uznać za "profanację", że się nie godzi, że Dalekowie mordercy, że groźni... A wtedy to było pure fun. Doktor, taki niewinny ![]() Eriss, wyczekuję klasycznych odcinków z Gallifrey (wymyśliłam sobie, że będę przeskakiwać odcinki, ale zachowam chronologię, to teraz mam) i w sumie ciekawa jestem, jak mi to zmieni pogląd na New Who. Pamiętam, jak zaczęłam ostrożnie czytać o Classic Who jeszcze podczas nadrabiania odcinków i jak się zdziwiłam, że Gallifrey nie była od zawsze zniszczona! Myślałam, że Wojna Czasu była przez pierwszym odcinkiem ever, a nie że dopiero w New Who. Zupełnie nie mam problemu z "Last of the Time Lords". Niemniej rozumiem Moffata, że chciał zrobić reset - choć sama jego realizacja niezbyt mi się podobała. Przyszłość pokaże, jak wykorzysta potencjał tego wątku Z Missy szału niestety nie było. Fajna kurtka! W takiej nie przeoczą cię na ulicy. Ale wydaje się trochę krótka...? McGann "Filming-Commitment" zamiast pracować łaził po comic conie, niemożliwe ![]() Piłam sobie kawę z paroma koleżankami z uczelni i doszłyśmy nagle do wniosku, że wieki nie byłyśmy w teatrze. Postanowiłyśmy na coś się wybrać. Myślimy o "Jesus Christ Superstar", ale trochę się obawiam, opera rockowa, Jezus, nie wiem, co z tego wyjdzie Ale czy nie o to chodzi, żeby obejrzeć coś nowego, poszerzyć horyzonty? Tak się waham
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:50.






widac, ze sciskalyscie czlonki, bo zdalam :P
zaraz koncze prace, wracam do hotelu i bede endzojowac cisze. O.
love it!













).





