Planowanie ciąży cz. 4

[Ahoy]

Napisane przez axn22

Byłam z samego rana na usg. Pęcherzyk pękł, w jajniku było widać ciałko żółte. Myślicie, że jest sens jeszcze wieczorem się postarać czy już po fakcie?

Komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia jakieś 6-8h po uwolnieniu, ale spokojnie, plemniki żyją dużo dłużej

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Mietowka, ja sobie zdaje sprawę, że ciąża to nie bajka, ale mimo wszystko chce ja przejść

[mietowka25]

Ej ale ja tylko się wygłupiam ;-)

[MartaMagda]

Napisane przez mietowka25

No więc tak:
Po depilacji nóg i Bożeny wychodzisz spod prysznica/wanny jak po 8 godzinach roboty w polu
Pod prysznicem długo nie postoisz/ w wannie nie poleżysz w ciepłej wodzie
Wina/piwa się nie napijesz
Zanim coś zjeść 5 razy się zastanowisz czy Ci wolno
Twoje zdecydowanie spada do -50

Pisać dalej :-P

Zapomniałaś o MDŁOŚCIACH.

Nie ważne, czy stoję, siedzę czy leżę mam ochotę puścić pawia Nie działa imbir, małe posiłki, podjadanie krakersów, nic nie działa. Cały dzień jestem zielona, a trzeba jakoś wyglądać i dawać radę... zwłaszcza, że informować będziemy dopiero po wizycie u gina 7 lipca... Miesiąc mi został. Potem będę mogła teatralnie cierpieć

Także u mnie zastanawianie się co zjem sprowadza się do myślenia, co dam radę przełknąć.

Poza tym to mnie męczą nawet rozmowy. Pogadam chwilę z mężem i bym sobie autentycznie ucięła drzemkę. Powiedziałam mu nawet, żeby mi nie kazał podejmować decyzji, bo myślenie mnie męczy

Oby mi dziecko zrekompensowało tę mękę

Ja już chcę, żebyście do mnie dołączyły, co tak sama będę się męczyć, jak możemy razem

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez mietowka25

Po depilacji nóg i Bożeny

Ale że... ?

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez gr8ania

A ja mimo wszystko wolałabym te niedogodności...

Ja też. Nie mogę się tego doczekać

[mietowka25]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;61374491]Ale że... ?

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------


Ja też. Nie mogę się tego doczekać [/QUOTE]
No depilacja bikini znaczy się ;-)

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez mietowka25

No depilacja bikini znaczy się ;-)

Domyśliłam się
Ale takiego określenia jeszcze nie słyszałam!

[migotka1010]

Bożeny też nie słyszałam za to o każdy u nas Kaśka ją nazywa

[Minionek_1985]

Bożeny też nie słyszałam za to o każdy u nas Kaśka ją nazywa

A ja ani o Kaśce ani o Bożenie nie słyszałam hahahhaha

Dziewczyny jak wszystko dobrze pójdzie to dołączam do Was do testowania jutro! Będzie nas trójeczka!

U mnie był szalony weekend pod znakiem zapytania: będzie @ czy jej nie będzie OTO JEST PYTANIE

W sobotę podbrudziłam tylko raz z rana na papierze, później cały dzień i cała noc czyściutko, w niedzielę z rana znów powtórka z rozrywki, to sobie myślę, włoże wkładkę na wszelki wypadek, a tam w ciągu dnia jedna malutka kropeczka i to nie krwi, więc sobie myślę, @ przyjdzie w nocy Dziś wstaję: CZYŚCIUTKO Ale jeszcze jeden dzień na wstrzymanie sobie od testowania dam.

Już coraz bardziej jestem nakręcona, a mąż chodzi i powtarza w kółko: "Jeszcze się nie ciesz, jeszcze długa droga przed nami, jeszcze możesz dostać@" hahhaha

Strasznie się męczę i spałabym 24h/7. Nawet śniadanie mnie tak zmęczyło,że po śniadaniu ucięłam sobie dziś godzinną drzemkę Przy śniadaniu mężu powiedział: " No ostatnio szybko się męczysz, a to coś nowego "

Trzymajcie kciuki by dziś @ nie przyszła!

[Ahoy]

Minionek to trzymam mocno kciuki! Moj mąż ma odwrotnie, chodzi za mną i powtarza, że jestem w ciąży, a ja mu marudze i płaczę, że nie jestem na pewno haha
Jutro zrobię test i mam nadzieje,ze coś na nim zobaczę :/ okresu nadal brak, ale dość często boli mnie prawy jajnik, co mi się nigdy nie zdarzało przed @, bo zawsze bolało całe podbrzusze... Zwariować można

[PatiPee]

Ja tez jutro testuje, mimo że boli mnie brzuch jak na@ i cykle mam raczej długie to dziś 28 dzień, nie nastawiam się na happy end tego cyklu,ale jest nadzieja

[aneta_91]

Mocne kciuki za wszystkie testujące !

[Ahoy]

No proszę ile jutro testów zostanie obsikanych. Dziewczyny tak straaaasznie bym chciała, że nam się wszystkim udało!!! Byłoby przecudownie moc założyć wspólną grupę Lutowek...

[MartaMagda]

Nie mogę się doczekać jutra!

[Minionek_1985]

Ale byłoby cudownie! Luty to idealny czas dla mnie na poród, nim się rozpocznie kolejny sezon ślubny bobo miałoby już 3 m-ce więc mama spokojnie w soboty mogłaby ogarniać opiekę nad maluszkiem, a ja mogłabym wrócić do pracy zresztą na własnej działalności to ja sobie o macierzyńskim mogę tylko pomarzyć hahahaha

[Siva5]

Ojejjjjj ale nas duzo na jutro <3
Tak bym chcuala zeby sie udalo..ach

[malawrednioszka]

a ja mam mam nadzieje ze zalapie sie na marzec byłam dzis zbsdac tsh, po pracy jade po wyniki a w srode do endo oby sie tarczyca unormowala... Babka w labo mnie podziabala troche bo do zyly nie mogla sie dostac

[jelonekhihi]

Dziewczyny trzymam kciuki za jutrzejsze testy!

Ryglować drzwi i @ nie wpuszczać

Ja testuje za tydzień. Dziś bocian przeleciał nisko nad moim samochodem i śniło mi się, że dostałam wcześniej @. Oby sprawdziło się na odwrót

[MartaMagda]

Napisane przez jelonekhihi

Dziewczyny trzymam kciuki za jutrzejsze testy!

Ryglować drzwi i @ nie wpuszczać

Ja testuje za tydzień. Dziś bocian przeleciał nisko nad moim samochodem i śniło mi się, że dostałam wcześniej @. Oby sprawdziło się na odwrót

Dziwne sny to też może być objaw ciąży

[migotka1010]

Heh.. Widzę, że na tym wątku każdy drobiazg to objaw pozytywnie to odbieram, choć ja tam się nie nakrecam

[Ahoy]

Ja dziś mam parszywy humor, chodzę i wyje jak debil, bo mam przeczucie, że zaraz dostane @, a to będzie dla mnie totalna tragedia...

[PatiPee]

Napisane przez MartaMagda

Dziwne sny to też może być objaw ciąży

Serio? mi się dziś śniło ze mój mąż mnie pobił - bił przedramieniem w czoło 😀😀😀😀 człowiek oaza spokoju i opanowania 😂😂😂😂 hahaha

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

Ja dziś mam parszywy humor, chodzę i wyje jak debil, bo mam przeczucie, że zaraz dostane @, a to będzie dla mnie totalna tragedia...

No już już, przecież jeszcze jej nie masz, następna za 9 miesięcy

Napisane przez PatiPee

Serio? mi się dziś śniło ze mój mąż mnie pobił - bił przedramieniem w czoło 😀😀😀😀 człowiek oaza spokoju i opanowania 😂😂😂😂 hahaha

Mi się dzisiaj śniło, że byłam na USG i się okazało, że to ciąża bliźniacza i będę mieć dwie dziewczynki. Potem to już mi się śnił koszmar na SORze... także nie ma co opowiadać

[PatiPee]

Napisane przez Ahoy

Ja dziś mam parszywy humor, chodzę i wyje jak debil, bo mam przeczucie, że zaraz dostane @, a to będzie dla mnie totalna tragedia...

Ah mam to samo, zawsze jestem ospala przed @i tym razem też tak jest więc wiem na 90% ze się nie udało w tym cyklu 😥😥😥😥
Strasznie mi smutno, ale może w kolejnym się uda :-(

[MajWija]

Napisane przez MartaMagda

Zapomniałaś o MDŁOŚCIACH.

Nie ważne, czy stoję, siedzę czy leżę mam ochotę puścić pawia Nie działa imbir, małe posiłki, podjadanie krakersów, nic nie działa. Cały dzień jestem zielona, a trzeba jakoś wyglądać i dawać radę... zwłaszcza, że informować będziemy dopiero po wizycie u gina 7 lipca... Miesiąc mi został. Potem będę mogła teatralnie cierpieć

Także u mnie zastanawianie się co zjem sprowadza się do myślenia, co dam radę przełknąć.

Poza tym to mnie męczą nawet rozmowy. Pogadam chwilę z mężem i bym sobie autentycznie ucięła drzemkę. Powiedziałam mu nawet, żeby mi nie kazał podejmować decyzji, bo myślenie mnie męczy

Oby mi dziecko zrekompensowało tę mękę

Ja już chcę, żebyście do mnie dołączyły, co tak sama będę się męczyć, jak możemy razem

Szczerze mówiąc nie zazdroszczę tego początku ciąży, naprawdę jest bardzo męczący wręcz okropny. Na samą myśl aż mną telepie
II trymestr jest bez porównania
Dobrze, że nie planujemy z mężem większej ilości dzieci

[Bodvilda]

Często podczytuje ten wątek, niedawno poronilam i czekam na kolejną szansę. Nie wytrzymałam postanowiłam się odezwać bo jak czytam narzekania na objawy ciąży to po prostu chce mi się płakać. Ten wątek nie jest odpowiedni na takie dyskusje, proponuje trochę empatii na przyszłość...

[migotka1010]

Napisane przez Bodvilda

Często podczytuje ten wątek, niedawno poronilam i czekam na kolejną szansę. Nie wytrzymałam postanowiłam się odezwać bo jak czytam narzekania na objawy ciąży to po prostu chce mi się płakać. Ten wątek nie jest odpowiedni na takie dyskusje, proponuje trochę empatii na przyszłość...

Przecież to było napisane z humorem a nie ze złośliwością... Rozumiem, że cierpisz nawet nie chcę sobie wyobrażać co przeszlas ale propozycja empatii tu chyba nie jest trafiona propozycja...

[sreberko4]

Napisane przez Bodvilda

Często podczytuje ten wątek, niedawno poronilam i czekam na kolejną szansę. Nie wytrzymałam postanowiłam się odezwać bo jak czytam narzekania na objawy ciąży to po prostu chce mi się płakać. Ten wątek nie jest odpowiedni na takie dyskusje, proponuje trochę empatii na przyszłość...

Przecież dziewczyny żartują między sobą Rozumiem, że przeszłaś tragedię ale nie możesz obwiniać bogu ducha winnych dziewczyn, że na forum, którego notabene członkiem nie jesteś, żartują w normalny dla siebie sposób. Za bardzo osobiście odebrałaś słowa, które w ogóle do Ciebie skierowane nie były. Nikt nikogo nie chciał urazić i nie uraził. Zrozum, że są tu też osoby starające się długi czas, które w ciążę zajść nie mogą. Ty zaszłaś, więc jesteś w innej sytuacji. My nie wiemy, czy to szczęście kiedykolwiek będzie nam dane. Ale nikt tu do nikogo pretensji nie snuje. Trzeba żyć dalej. Trzymaj się i myśl pozytywnie

[Siva5]

To wszystko jest przeciez z humorem...zeby nie popadavlc w parajoje
A narzeiajia na objawy to w sposob pozytywny bo w końcu cien nadzieji sie pohawil u niektórych, staram sie zrozumiec twoj bol, ale ja rowniez mam swoj. Za długo juz trwaja moje starania zeby przechodzic obojętnie i siedziec cicho. Przynajmniej tutaj moge...

AHOY mam to sako dzis

[Ahoy]

Napisane przez Siva5

To wszystko jest przeciez z humorem...zeby nie popadavlc w parajoje
A narzeiajia na objawy to w sposob pozytywny bo w końcu cien nadzieji sie pohawil u niektórych, staram sie zrozumiec twoj bol, ale ja rowniez mam swoj. Za długo juz trwaja moje starania zeby przechodzic obojętnie i siedziec cicho. Przynajmniej tutaj moge...

AHOY mam to sako dzis

Ja leze w łóżku i próbuje to wszystko przespać, ale nie mogę zasnąc, bo co chwile chodzę do łazienki siusiu. A jak chodzę w tym celu to panicznie się boję,że zobaczę krew na papierze. Paranoja!! Niech juz będzie rano i niech dwie kreski się nam pokażą...

[MartaMagda]

Napisane przez Bodvilda

Często podczytuje ten wątek, niedawno poronilam i czekam na kolejną szansę. Nie wytrzymałam postanowiłam się odezwać bo jak czytam narzekania na objawy ciąży to po prostu chce mi się płakać. Ten wątek nie jest odpowiedni na takie dyskusje, proponuje trochę empatii na przyszłość...

My się w tym wątku znamy, choć nie poznałyśmy się osobiście i dziewczyny wiedzą, że narzekania na mdłości to, choć zabrzmi to absurdalnie, coś na co czekałam.

Przykro mi, że jesteś mamą aniołka, ale też nie można udawać, że ciąża jest bezobjawowa i że czujemy się fantastycznie.

Nie brakuje mi empatii i przykro mi, że tak odebrałaś moje słowa.

Życzę Ci powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki.