Studentki gdzie pracujecie i ile zarabiacie?

[doriiska]

Napisane przez Niobe_91

Dołączam się jako studentka poszukująca pracy
Moja historia wygląda tak:
Październik miał być miesiącem zmian: studia, nowe miasto, własne mieszkanie no i praca. Jak na razie są tylko studia i nowe miasto;/ ogólnie bardzo się przeliczyłam. Myślałam, że jak wyjadę z małego miasteczka do „wielkiego” Trójmiasta problemu z pracą nie będzie. A Jednak. Od miesąca szukam, wysyłam masę CV i LM i nic …
Zresztą to „nowe” miasto mi nic nie dało, bo nawet nie wiem gdzie iść i o tą prace pytać;/

Nic nie ma od razu - początki zawsze są najtrudniejsze niby ludzie mówią, ze w dużym mieście łatwiej o pracę, ale ile w tym prawdy.. Nie załamuj się, szukaj dalej i czekaj.


Ja dziś wysłałam jedno CV, akurat chcą studentki dziennej. Jak by miło było się załapać.

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez doriiska

Nic nie ma od razu - początki zawsze są najtrudniejsze niby ludzie mówią, ze w dużym mieście łatwiej o pracę, ale ile w tym prawdy.. Nie załamuj się, szukaj dalej i czekaj.


Ja dziś wysłałam jedno CV, akurat chcą studentki dziennej. Jak by miło było się załapać.

To trzymam kciuki w takim razie

[Niobe_91]

Napisane przez doriiska

Nic nie ma od razu - początki zawsze są najtrudniejsze niby ludzie mówią, ze w dużym mieście łatwiej o pracę, ale ile w tym prawdy.. Nie załamuj się, szukaj dalej i czekaj.


Ja dziś wysłałam jedno CV, akurat chcą studentki dziennej. Jak by miło było się załapać.

nie ma mowy, nie poddam się tak łatwo coś wymyślę
zawsze jest McDonalld i KFC, choc zostawiam to jako ostatecznośc...

[laurynka]

Dziewczyny czytam Wasze wpisy i jeszcze jaki czas temu też szukałam pracy, teraz pracuję i jestem na maxa szczęsliwa bo jeszcze studiuje dziennie a już praca w branży (niestety lub stety po 8 h dziennie) i powiem Wam, że w mojej sytuacji przekonałam się co tak na prawdę się liczy:
- dobre CV
- działalnosc charytatywna
- robienie więcej niż większosc!!!
- autoprezentacja na rozmowie - ja miałam w sobie tyle pewnosci, że wszędzie gdzie byłam na rozmowach chcieli mnie przyjąć
- cierpliwosc - niestety szukanie pracy to najcięższa z prac!

Powodzenia!!!

[doriiska]

Raisab - dziękuję

Niobe_91 - no pewnie, nie można się poddawać, jednak po jakimś czasie szukania, chęci same ulatują.. tak bardzo nie chcę iść do KFC, już wolę swoja drukarnię. a tak z ciekawości to co studiujesz?

Napisane przez laurynka

Dziewczyny czytam Wasze wpisy i jeszcze jaki czas temu też szukałam pracy, teraz pracuję i jestem na maxa szczęsliwa bo jeszcze studiuje dziennie a już praca w branży (niestety lub stety po 8 h dziennie) i powiem Wam, że w mojej sytuacji przekonałam się co tak na prawdę się liczy:
- dobre CV
- działalnosc charytatywna
- robienie więcej niż większosc!!!
- autoprezentacja na rozmowie - ja miałam w sobie tyle pewnosci, że wszędzie gdzie byłam na rozmowach chcieli mnie przyjąć
- cierpliwosc - niestety szukanie pracy to najcięższa z prac!

Powodzenia!!!

Ale szczęściara! Fajnie, że już znalazłaś coś w swoim zawodzie. Ja chciałabym działać w Akademickim biurze karier, ale to raczej w przyszłym roku - zawsze to jakaś aktywność, która potem może być doceniona

[Niobe_91]

Napisane przez doriiska

Niobe_91 - no pewnie, nie można się poddawać, jednak po jakimś czasie szukania, chęci same ulatują.. tak bardzo nie chcę iść do KFC, już wolę swoja drukarnię. a tak z ciekawości to co studiujesz?

Ekonomia, UG

laurynka
wolontariat ale w jakiej postaci? jakbym się postarała to bym znalazła moją legitymacje Caritas, ale nie wiem czy to coś by dało

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

A ja się powoli załamuję... w moim mieście nie ma w góle pracy na weekend...Ostatnio byłam w agencji pracy dla młodzieży bo znalazłam ogłoszenie o pracy w dukarni (doriiska) i miałam cichą nadzieję, że bedą potrzebowali kogoś na popołudnia czy weekendy, ale szukają kogoś tylko na I zmianę...
Ja nie wiem czy ja mam takie wymagania czy co...
Z drugiej strony wiem, że nie nadaję się do każdej pracy dla studentów niestety...
Już mi się wszystkiego odechciewa...

[doriiska]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;22900217]A ja się powoli załamuję... w moim mieście nie ma w góle pracy na weekend...Ostatnio byłam w agencji pracy dla młodzieży bo znalazłam ogłoszenie o pracy w dukarni (doriiska) i miałam cichą nadzieję, że bedą potrzebowali kogoś na popołudnia czy weekendy, ale szukają kogoś tylko na I zmianę...
Ja nie wiem czy ja mam takie wymagania czy co...
Z drugiej strony wiem, że nie nadaję się do każdej pracy dla studentów niestety...
Już mi się wszystkiego odechciewa...
[/QUOTE]

Wiadomo, że praca nie jest żadną przyjemnoscią, gdyż chodzimy tam dla pieniędzy, choć miło, gdy podoba nam się to, co robimy.
W drukarni mówisz.. Ja się do swojej zbieram od jakiś 2 tygodni i zebrać się nie mogę.
Też nie wezmę sie za coś, w czym się zupełnie nie widzę. Przez parę dni rozdawałam ulotki i to był dla mnie koszmar.. Nie dość, że nabiłam parenaście kilometrów, to jeszcze zbierałam opiernicze od ludzi :/

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez doriiska

Wiadomo, że praca nie jest żadną przyjemnoscią, gdyż chodzimy tam dla pieniędzy,

może być

i niektórzy pracują nie tylko dla pieniędzy ale też dla satysfakcji

[laurynka]

Niobe_91 wszystko się liczy! Można też zapisać się do jakiejs Fundacji -jest wiele takich miejsc dla studentów, wiele organizacji ... a pozniej na rozmowach każdy się pytał dokładnie o te organizacje, co tam robię itd.
Przykłady: AIESEC, SFBCC, ECID.

[painka]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22906533]może być

i niektórzy pracują nie tylko dla pieniędzy ale też dla satysfakcji[/QUOTE]

I tu się zgadzam Ja pracuję w wymarzonym miejscu i to moja pierwsza praca

[doriiska]

Napisane przez painka

I tu się zgadzam Ja pracuję w wymarzonym miejscu i to moja pierwsza praca

Ale napisałam, że praca też może być przyjemnoscią. Ja taką miałam, ale jak na razie tylko jedną

[irene adler]

Napisane przez laurynka

Niobe_91 wszystko się liczy! Można też zapisać się do jakiejs Fundacji -jest wiele takich miejsc dla studentów, wiele organizacji ... a pozniej na rozmowach każdy się pytał dokładnie o te organizacje, co tam robię itd.
Przykłady: AIESEC, SFBCC, ECID.

A ja słyszałam od kilku osób, że AIESEC w CV jest ostatnio źle postrzegany przez niektórych pracodawców .

[laurynka]

hmm nic mi o tym nie wiadomo SFBCC na pewno dobrze!

[baby montana]

Napisane przez laurynka

hmm nic mi o tym nie wiadomo SFBCC na pewno dobrze!

SF BCC otworzył mi drzwi do paru firm więc POLECAM!

[doriiska]

Napisane przez baby montana

SF BCC otworzył mi drzwi do paru firm więc POLECAM!

Mmm.. ale to fajne na czym dokładnie polega uczestnictwo w SFBCC?

[Niobe_91]

Napisane przez baby montana

SF BCC otworzył mi drzwi do paru firm więc POLECAM!

A możesz coś więcej o tym powiedziec? bardziej od strony członka, bo czytałam na stronie i brzmi całkiem interesująco

[laurynka]

Ja też mogę cos o tym powiedzieć, może zanim baby montana się wypowie Tak więc SFBCC zajmuje się różnymi projektami studenckimi i nie tylko: BOSS, Przedsiębiorcza Kobieta, Spotkania z sukcesem i wiele innych. Po dołączeniu zostajesz aplikantem, a później dołączasz do wybranego pionu: PR, HR, finansowo-prawny itd. Możesz też zostać koordynatorem jakiegos projektu. U nas spotkania odbywają się raz w tygodniu i jest po prostu swietna atmosfera! Bardzo sympatyczni ludzie No nie wiem co jeszcze mogę Wam powiedzieć - pytajcie a odpowiem Ogólnie SFBCC jest bardzo prestiżową organizacją, na pewno wg.pracodawców z którymi się spotkałam, dlatego warto! A teraz trwa rekrutacja

[nikiii]

To i ja zadam parę pytań Byłam na stronie, a mimo to nie wszystkie odpowiedzi znalazłam.
1. Czy trzeba się czymś szczególnie wyróżniać, aby mieć szanse?
2. Na czym dokładnie polega to dołączanie do pionów? Co się robi itp.
3. Czy są jakieś określone warunki przyjęcia, cechy szczególnie pożądane?

[laurynka]

1. W trakcie rekrutacji wysyłasz formularz aplikacyjny + opcjonalnie (w zależnosci od regionu) CV. Później zostajesz zaproszona na rozmowę, po rozmowie jesli wszystko pójdzie ok ( a zapewne pójdzie ) jest kolejny etap i ostatni - case study - czyli różne zadania do rozwiązania - także są 3 etapy rekrutacji, później dołączasz do zespołu.
2. Dołączasz do wybranego pionu w którym zajmujesz się sprawami organizacyjnymi SF BCC - np. pion HR jest odpowiedzialny między innymi za rekrutację. Oprócz tego możesz później zostać również przewodniczącym lub w-ce przewodniczącym regionu.
3. Na pewno pozytywne nastawienie i chęć rozwoju osobistego

[bita smietana]

Hej
Dołączam do studentek poszukujących pracy. Niestety, ponieważ czasu mało (dwa kierunki, nie we wszystkie weekendy jestem dostępna) pomyślałam o udzielaniu korepetycji.

Stąd pytanie- zajmowałyście się tym?
I (jeśli się orientujecie) Czy na uczelniach ekonomicznych jest popyt na korepetycje z prawa/prawoznawstwa?

Co do organizacji studenckich- wiecie, większość z nich to straszna ściema, ja przynajmniej jestem bardzo negatywnie nastawiona do nich. Ale możliwe, że nie trafiłam na te dobre i cenione przez pracodawców.

[baby montana]

laurynka powiedziała właściwie już wszystko

ja tylko dodam, że na rozmowie byłam w parze z dziewczyną na 5. roku studiów, znającą 3 języki, z doświadczeniem w jakiejś kancelarii prawnej....i przeszłam ja a nie ona, bo byłam mniej "zmanierowana" i mniejsze parcie na karierę miałam
ludzie w SFie są cudowni, pełni pasji i zapału, a jednocześnie każdy z nich ma pomysł na siebie.

teraz jest już chyba po rekrutacji, ale kontrolujcie stronę i próbujcie w kolejnej- warto.

[witch_18]

Z ciekawości też zerknęłam na stronę tej organizacji i rzeczywiście wydaje się bym fajną sprawą Szkoda,że ja o niej nie słyszałam wcześniej no i że nie ma jej w Olsztynie

U mnie ponad miesiąc temu nastąpiła zmiana pracy i z zastępcy kierownika w obuwniczym stałam się referentem w dużej korporacji zarobki niezłe+super socjal,także jak na początek w zupełnie innej branży nie narzekam.

[doriiska]

Szkoda, że w moim mieście nie ma tej organizacji, bo bym CHĘTNIE poszła

[doriiska]

Dziewczyny - byłam dziś na rozmowie o prace jako pomoc sprzedawcy na mały stoisku, praca w weekendy. Kobitka miała się odezwać ale.. cisza.
Już powoli tracę nadzieje, że cokolwiek znajdę

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez doriiska

Dziewczyny - byłam dziś na rozmowie o prace jako pomoc sprzedawcy na mały stoisku, praca w weekendy. Kobitka miała się odezwać ale.. cisza.
Już powoli tracę nadzieje, że cokolwiek znajdę

A mówiła że zadzwoni dzisiaj? Nie martw się, może jeszcze się odezwie

Ja też złożyłam 2 CV do restauracji na weekendy i też nic jak narazie...

[doriiska]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;23030281]A mówiła że zadzwoni dzisiaj? Nie martw się, może jeszcze się odezwie

Ja też złożyłam 2 CV do restauracji na weekendy i też nic jak narazie...[/QUOTE]

Miała odezwać się dzisiaj ok. 15. Cóż, najwidoczniej jej nie pasowałam. Ale znalazłam ogłoszenie na weekendową kelnerkę i idę zanieść jutro CV.

A kiedy złożyłaś? Nie martw się na zapas, trzeba czekać

[nikiii]

Jeżeli któraś z Was jest z Warszawy i nieco zdesperowana, to w KEN Center szukają do nowo otwieranego KFC. Na weekendy jak najbardziej nie ma problemu się załapać

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez doriiska

Miała odezwać się dzisiaj ok. 15. Cóż, najwidoczniej jej nie pasowałam. Ale znalazłam ogłoszenie na weekendową kelnerkę i idę zanieść jutro CV.

A kiedy złożyłaś? Nie martw się na zapas, trzeba czekać

Kurcze, no to rzeczywiście szkoda Ale może jutrosię uda

Ja złożyłam w sobotę, ale i tak przeczuwam że nic z tego nie będzie

[doriiska]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;23036051]Kurcze, no to rzeczywiście szkoda Ale może jutrosię uda

Ja złożyłam w sobotę, ale i tak przeczuwam że nic z tego nie będzie [/QUOTE]

No dzisiaj idę, więc się podpytam co i jak
Wiesz co, czasami to już nie wiem jak lepiej się nastawiać - bardziej na "tak" czy na "nie". Niby negatywne nastawienie nie jest najlepsze, ale czasami wolę takie, niż mam się wiecznie rozczarowywać.


Ostatnio zastanawiałam się, czy by nie zostać konsultantką Avonu. Obecnie żadna z moich znajomych nie jest konsultantką, więc miałabym spore pole do popisu. Czy któraś z Was pracowała w ten sposób, dużo da się zarobić?